Eve Online > Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje

Goony vs Testy - wielka wojna czy propaganda?

<< < (10/38) > >>

Tim:

--- Cytat: Zgudi w Styczeń 23, 2013, 21:40:26 ---Mam jeszcze jeden pomysł na to jak temu zaradzić. Niechęci i drobne uprzedzenia narodowe przedkładają się na świat gry. Pewne narody świata się nie lubię inne są razem. Chińczycy trzymają z chińczykami, ruscy z ruskimi, amerykanie z amerykanami i europa z europą. Jak by tak dodać chińczyków do nas to każdy by z nimi walczył a oni z każdym (rząd serwuje im propagandę, że świat jest zły, a oni dobrzy), jest ich przecież dużo. Jeszcze graczy z krajów arabskich przyciągnąć, indii i namnoży się podziałów i wojen na szeroką skalę.

--- Koniec cytatu ---

No właśnie mi się wydaje, że chyba nie do końca jest tak jak piszesz. Goonsy i TESTy, to raczej wielonarodowościowe alliance i to co je łączy to społeczność bazująca na portalach internetowych. Jeżeli chcielibyśmy zwiększyć ilość stron konfliktu w 0.0 to raczej trzeba by:
a) Skłonić w jakiś sposób społeczności wyżej wymienionych molochów do podziałów.
b) Stworzyć nowe serwisy, które potrafiłyby skupić podobną ilość graczy, żeby mogły się wybić w wszechogarniającym "blob warfare"

Jednak obie te opcje i twoją propozycje łączy pewien wspólny mianownik - w celu poprawy gameplayu, gracze muszą wpłynąć na grę z zewnątrz, wyjść poza jej ramy, a to po prostu nie ma sensu. Bo to ma być gra o kosmicznych statkach, a nie piaskownica do testów technik inżynierii społecznej.

CATfrcomCheshire:
Sandbox by sie sam regulowal, gdyby nie to ze dawno temu rownowaga zostala naruszona - CCP zbyt dlugo ignorowalo boty, i sprytnie korzystalo z tego Pandemic Legion. Przez kilka lat walczyli za pieniadze wielkich bociarskich imperiow - xxdeathxxx red alliance itd - ktore za sztuczne utrzymywaniu przy zyciu pod kroplowka placilo im lwia czesc wyboconej kasy, a czesto po prostu w hullach supercapsow (w tamtych czasach CSAA w Dronkowie wypluwaly z siebie supercapsy jak karabin maszynowy). Wszyscy byli zadowoleni - dzieki takiej symbiozie brudne iski "praly sie" w kieszeni PL,  kilku przedsiebiorczych Rosjan splacalo kredyty na mieszkanie/samochod, a CCP przymykalo oko bo w koncu BOT tez placi za gre, wiec mozna bylo wykazac wyniki akcjonariuszom - z zewntarz wygladalo to "very vibrant"  ;D trzeba bylo dopiero samemu przeleciec sie przez kilka regionow nullseca, zeby przekonac sie ze nie ma tam zadnych zywych ludzi. Doprowadzilo to do sytuacji, w ktorej nawet w momencie w ktorym CCP w koncu zdecydowalo sie ukrecic leb hydrze zabijajacej EVE, bylo juz za pozno - PL zdazylo zgromadzic taka ilosc supercapitali, ze w tej chwili przy ich aktualnej polityce plusowania meatshielda (czasem goons czasem test czasem ncdot - jak to ladnie ktos okreslil na kugu kazdy nullsekowy przywodca da sie pocwiartowac za odrobine eyebrow love lol) nie ma zadnej realnej sily zdolnej zachwiac stworzonym przez nich status quo, w ktorym trzymaja lape na technetium i kontroluja wielki Blue Donut i OTEC. O czym wlasnie sie przekonalismy, kiedy to znudzone do ostatecznosci 2 powerbloki chcialy sie pogryzc zeby dac troche funu z gry swoim memberom, ale Shadoo powiedzial nie, bo wiedzial ze napewno na ktoryms etapie skonczy sie to destabilizacja ustalonego porzadku i ktos w koncu zaatakuje techmoony PL. A wtedy okaze sie, ze krol jest nagi, a cala potega Czarnoksieznika z Oz opiera sie na odcinaniu kuponow od minionych osiagniec, i tripleboxowaniu matek/carrierow/tytanow zza plecow meatshielda  ;) Pomysl z arena w nullsecu i "powerblok RED vs BLUE arena" jaki dal w zamian jest po prostu zenujacy i zaprzecza idei EVE.

SokoleOko:
Tymczasem ja drugi dzień z rzędu wracam z niczym - ani TEST, ani GENTS nie chcą walczyć mimo wielokrotnej przewagi liczebnej.

Doom:
Ale przynajmniej wracasz w statku :P

Gapiszon:

--- Cytat: CATfrcomCheshire w Styczeń 23, 2013, 23:21:43 --- Pomysl z arena w nullsecu i "powerblok RED vs BLUE arena" jaki dal w zamian jest po prostu zenujacy i zaprzecza idei EVE.

--- Koniec cytatu ---

W100% zgadzam sie z przedmowca - z tego co widze po forach opinie podziela caly RDN.
W jakies gowniane gry wojenne bawic sie nie bedziemy.

Pozostaje pytanie, jak dlugo Montolio (badz jego nastepca) wytrzyma w tym nie atakowaniu CFC.
Na cale szczescie nic nie trwa wiecznie.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej