Śmietnisko > Off Topic

Upadek USA - to możliwe?

<< < (5/6) > >>

Nitefish:
Ta, ze 2 miliony skośnych przeszły by lądem do rusków i przez Alaskę do USA. Po drodze zeżarli by całe jedzenie z Kanady :P
Kolejne 2 miliony na tratwach oceanem, a reszta czymś konkretniejszym.

SokoleOko:
Do starcia lądowego raczej nie dojdzie. Ale na razie to US Navy (+ Japonia/Australia/Korea Południowa) mają przytłaczającą przewagę na morzu. Chiny też importują ropę z Zatoki Perskiej i łatwo im kurek zakręcić.

Tooten:
  Bądźmy szczerzy, jeśli Chinczycy nie uciekną się do użycia głowic nie mają najmniejszych szans. Ich marynarka jest tam, gdzie Rosyjska 15-20 lat temu, lądówka to samo... Lotnictwo na papierze wygląda trochę lepiej, ale ciężko jest ocenić, jak dobrze wychodzi skośnym zrzynanie kolejnych projektów z Suchoja.

 O ile Chińczycy nie odpalą jakiejś magicznej bomby wyłączającej komputery rodem z "Dnia Niepodległości" po miesiącu nie będzie z nich co zbierać. To nie Korea gdzie wystarczyło wysłać 3 miliony tępaków aż ONZtowi skończyła się amunicja w kmach ;]

HammerSnake:
Swoją drogą nie było już tutaj dyskusji chiny vs reszta świata, bo coś padające tutaj argumenty wydają mi się dziwnie znajome.

Prowe:
Chiny są w stanie zorganizować takiego bloba, że nawet nie muszą mieć superów. 1,4 miliarda mieszkańców w ustroju komunistycznym gdzie nikt się z człowiekiem nie liczy! Ludzie, amerykańcom amunicji by brakło aby to wszystko wystrzelać. Poza tym nawet nie muszą doprowadzać do wojny. Wystarczy, że zamkną się na rynek amerykański i USA leży i kwiczy.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej