Prowe: Kwak wygląda całkiem-całkiem, chętnie spróbuję jak będę miał okazję, chociaż nie mam jeszcze wyrobionego zdania o ale (wciąż najczęściej i najchetniej pijam lagery różnej maści i rodzaju).
Nawiasem mówiąc, na forach i blogach miłośników piw wszyscy polecają najprzeróżniejsze IPA, ale chyba jeszcze nie dorosłem do nich ( albo za mało miałem z nimi do czynienia).
Herezja, Mando, z browarami jest chyba jak z każdą inną dziedziną działalności. Skoro fabryka jest, pracownicy są, a tylko nazwa się źle kojarzy, to robimy rebranding, udajemy, że robimy coś zupełnie innego i jazda
Do tego kampania w mediach że niby niepasteryzowane jest automatycznie lepsze niż pasteryzowane i słupki sprzedaży rosną. Gdzieś te legiony ludzi po "marketingu i zarządzaniu" muszą się realizować ( a przynajmniej ci co mają pojęcie o marketingu, reszta podaje hamburgery)
Sent using tapa papa tapapa