Eve Online > Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje

[PL.PR]Polish Protectorate - dyskusja

<< < (8/10) > >>

Nitefish:
Zaorany clone serwis czy nie, nie miało to znaczenia. Wszystko można zaorać jak jesteś niewidoczny na lokalu. W kontekście clonów miało to takie znaczenie, że kiedy wydokowałeś przy 2 hostach widocznych na lokalu okazywało się, że pod stacją jest zylion baniek, flota PL oraz wesoło hasający dookoła GM w polarisie.

Poza tym sam miałem dość, jak po raz n-ty przejmowaliśmy coś na legalu, a potem CCP oddawało to ruskom. Ile można. To właśnie rujnowało morale, bo było nieodparte wrażenie, że GM grają razem z ruskami i PL w jednym teamie :P

sneer:
ludzie sie wtedy chcieli bic ....

Nitefish:
Wiem, że chcieli. Tyle, że w pewnym momencie jakoś się wszystko rozjebało. Najlepsze walki flotowe w jakich brałem udział były za czasów kampanii Atlasu w Geminate. Szkoda.

Xeovar:

--- Cytat: Nitefish w Październik 30, 2012, 11:40:50 ---To, że wtedy Atlas był po stronie Sysków i Coven się obraził to inna historia.

--- Koniec cytatu ---

Obraził ? No co ty, myśmy to mieli w dupie po całości, jedyne pytanie było czy Atlas faktycznie przyleci, czy podobnie jak IT i inni "sojusznicy" SYSK ograniczą się do machania szabelką kiedy ich będziemy bić. Jak pokazał czas, wszyscy mieli SYSK w ... poważaniu ;)

SW zawsze miało słabe dyplo, bo zajmowaliśmy się strzelaniem a nie wchodzeniem innym w d.... Fakt że jak Atlas potrzebował pomocy i plusa żeby się w Stain odbić od dna (przed zajęciem gruntu na wschodzie) to go dostał a potem się nam odwdzięczył popieraniem SYSK - nie żeby to cokolwiek zmieniło.

Nitefish:
To była chora sytuacja ale co zrobisz. Czekam tylko kiedy TEST machnie ręką na Unclaimed, Tribali i Zombie :P

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej