Eve Online > Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje
Czy milicja ładna czy brzydka? - Było: Co słychać w Eve?
Theronth:
FAKE EDIT: Na razie to wygląda jakbyś to ty się napinał i żalił, jaki to ja zły.
EDIT: Poprawka, cała koalicja jest nędzna, gdy Drake flotowy musi mieć CPR i Cap Recharger. /o\
EDIT2: A tak ogólnie, to jest temat o milicji, więc jeśli nie masz o niej nic do powiedzenia ( a zakładam, że będąc na bakier z pvp raczej niewiele ), a tylko chcesz mnie flame'ować to poproś o wydzielenie nowego tematu.
Ptysiu:
Sokole, nie do końca o to chodzi. W matarskiej milicji ludzie narzekają, że nie ma DO CZEGO już strzelać. Ja bym to ujął tak - problemem systemowym FW na chwilę obecną jest to, że zwycięstwo w tej "wojnie" nie daje żadnej korzyści, bo wiąże się z hiperinflacją lp-ków. Wybacz, ale jeśli factionowy BS kosztuje mniej niż taki np. cynabal, coś jest nie tak. Z drugiej strony amarrzy mają tak wygórowane ceny, że również nie do końca opłaca się misjonowanie, a jednak dla większości milicjantów lp store stanowi główne źródło utrzymania. Mnie sytuacja nie dotyka tak bardzo, bo zapasy isków i shipów starczą mi jeszcze na dość długo, poza tym zawsze mogę umieścić alta w rentier korpie i klepać kasę dla maina. Natomiast wszystko zmierza w kierunku, gdzie korporacje rządzące FW po prostu dogadają się miedzy sobą, by na "froncie" panowała równowaga, tak by każdy miał mniej więcej tyle samo zysku. W rezultacie będzie jak przed zmianami w FW, tylko gracze narzucą sobie ograniczenia sami. Jedyną alternatywą jaką widzę jest dalsza asymetria i w rezultacie stopniowe wymarcie FW zaczynając od amarrów.
Jabolex:
--- Cytat: Theronth w Lipiec 23, 2012, 12:40:21 ---FAKE EDIT: Na razie to wygląda jakbyś to ty się napinał i żalił, jaki to ja zły.
EDIT: Poprawka, cała koalicja jest nędzna, gdy Drake flotowy musi mieć CPR i Cap Recharger. /o\
EDIT2: A tak ogólnie, to jest temat o milicji, więc jeśli nie masz o niej nic do powiedzenia ( a zakładam, że będąc na bakier z pvp raczej niewiele ), a tylko chcesz mnie flame'ować to poproś o wydzielenie nowego tematu.
--- Koniec cytatu ---
Ależ nie.
Bardzo lubię czytać Twoje posty. O nędznych koalicjach, korporacjach - działających również w Milicji. (coby było na temat)
Pozdrawiam
JM
Pol Kent:
--- Cytat: Ptysiu w Lipiec 23, 2012, 13:06:34 ---Wybacz, ale jeśli factionowy BS kosztuje mniej niż taki np. cynabal, coś jest nie tak.
--- Koniec cytatu ---
Z pewnością, znaczy to że Cynabal jest w ch**j za drogi i powinien kosztować góra 100mil >:D
--- Cytat: Ptysiu w Lipiec 23, 2012, 13:06:34 ---wszystko zmierza w kierunku, gdzie korporacje rządzące FW po prostu dogadają się miedzy sobą, by na "froncie" panowała równowaga, tak by każdy miał mniej więcej tyle samo zysku.
--- Koniec cytatu ---
Mega rainbowland rulez hahahaha ;D po co komu niebezpieczne inkursje, po co koszmarne logistycznie w-hole, jak tu będzie kerbirnia łatwa i przyjemna ;D
--- Cytat: Ptysiu w Lipiec 23, 2012, 13:06:34 ---Jedyną alternatywą jaką widzę jest dalsza asymetria i w rezultacie stopniowe wymarcie FW zaczynając od amarrów.
--- Koniec cytatu ---
Yeah... Brutor victor że sparafrazuję klasyka >:D
A tak w ogóle to szkoda trochę, że nie ma takiej możliwości, ze po podbiciu wszystkich systemów milicyjnych amarzy tracą ileś tam %% terytorium itd, itp.. które przechodzi pod matarskie władanie. A najbliższa szansa na odbicie, kontrfensywę dla Amarrów jest dajmy na to za rok >:D
Chupacabra:
--- Cytat: GlassCutter w Lipiec 23, 2012, 01:00:13 ---Żałosne. Kiedyś, kiedyś miałem FW za miejsce z silnym rpg, honorem itd. Cóż może generalizuje, ale utwierdziliście mnie tylko że z drobnymi wyjątkami nie różni się to za wiele od najgorszego kerbilandu z 0.0.
--- Koniec cytatu ---
no tak, ale z tą różnicą, że nie trzeba było siedzieć godzinami na anomalkach, robiłeś pakiet misji w 1,5 godzinki i mogłeś resztę czasu (kolejny tydzień !)poświęcić na zabawę. No ale się skończyło, skończyło się też to zajefajne PVP, które było tuż przed samym patchem.
Sokole, przyjdź spróbuj odbić system :) ja już wole za Syzyfa wtoczyć kamień na górę :). Gdyby jeszcze to odbijanie wiązało się z jakimś PVP, ale nie, każdy plex to wyrok za niewinność 10 minut (jak nie więcej) siedzenia i orbitowania becona, kto zrobi więcej, i nic się na nim nie dzieje.
Wskakujesz przez drabinkę na pleksa, jak Cię jeszcze nie zobaczyli, to i tak zwieją jak wylądujesz, bo jesteś od nich za daleko na bezpośredni punkt.
Załóżmy, że jednak się uparłeś i zrobiłeś kilkadziesiąt plexów, poświęciłeś cały weekend, a jak się zalogujesz na drugi dzień to możesz być pewien, że jakiś no life przywrócił stan systemu do poziomu sprzed Twojej ingerencji lub jeszcze gorzej. Jedyny sposób to, zostawić system w spokoju aż dojdzie do poziomu w którym trzeba zabić huba, a do tego potrzebna jest już flota i żaden grindujący no life tego sam nie zrobi. Taki stan rzeczy widać w większości systemów.
Sovwar przy tym to bułka z masełkiem i nutellą.
Przed zmianami przynajmniej była kasa i ludzie chętniej ją złomowali, teraz latają tanim małym gównem, albo mają to gdzieś jak większość i tylko czekają aż się cena na amarską frakcję ruszy, żeby wyprzedać zgromadzone w pocie czoła Navy Bsy:)
To największy ich niewypał odkąd gram, a starają się mocno :)
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej