Śmietnisko > Flamewar

Sokole vs reszta galaktyki - było [Odp: TNQ - Inne]

(1/45) > >>

Pol Kent:

--- Cytat: SokoleOko w Maj 11, 2012, 12:37:51 ---Massive MULTIPLAYER Online.

--- Koniec cytatu ---
Sokole, problem w tym że to na co się powołujesz znaczy tylko tyle, że wielu graczy gra w tym samym uniwersum/shardzie/whatever, a nie że wszyscy muszą grac razem. Interakcja zachodzi też na poziomie 1 vs 1 a nie tylko 100 vs 100.

P.S. Oczywiście tym razem się ze mną nie zgodzisz jak w większości  przypadków.  ;)

SokoleOko:

--- Cytat: Pol Kent w Maj 11, 2012, 12:48:51 ---Sokole, problem w tym że to na co się powołujesz znaczy tylko tyle, że wielu graczy gra w tym samym uniwersum/shardzie/whatever, a nie że wszyscy muszą grac razem. Interakcja zachodzi też na poziomie 1 vs 1 a nie tylko 100 vs 100.

--- Koniec cytatu ---

Doprecyzowując - podstawą Eve jest team-play. Czy w PvP, czy w korporacji industrialnej - działamy w grupie ludzi. To nie jest jakiś WoT, gdzie można sobie grać "solo" w rozumieniu "random battles w multiplayerze" i po prostu powalczyć przeciw ludziom zamiast AI. Tu gra się w korporacji i współdziała z jej członkami.

Oczywiście, jeśli gość przejdzie trial i się wciągnie, może zmieni mu się nastawienie. Ale z obecnym nastawieniem nie ma czego szukać w Eve.

littleozzik:

--- Cytat: SokoleOko w Maj 11, 2012, 12:54:34 ---Ale z obecnym nastawieniem nie ma czego szukać w Eve.

--- Koniec cytatu ---

Absolutnie nieprawda. Znam jednego gracza - 7 lat char. Zajmuje się tylko produkcją, kilka razy miał przerwy dłuższe lub krótsze - zawsze wracał i dłubał coś w swojej jednoosobowej korporacji. Chciałem go wciągnąć do team-play jak to mówisz... Nie chciał, bo jak twierdził, korporacja to zawsze jakieś zobowiązania a jemu to zupełnie nie pasuje. Oczywiście takich ludzi pewnie jest mały odsetek, ale pokazuje właśnie że człowiek z takim nastawieniem też może znaleźć się w grze i to na całkiem długo. Nie będzie pewnie logował codziennie hardcore'owo, ale nie można mówić że to nie gra dla niego.

SokoleOko:
Gratuluje obalenia mojej tezy przy użyciu JEDNEGO przykładu na 350 tys. subskrypcji.

Czy ja mu zabraniam spróbować? Nie. Po prostu mówię mu, że nie znajdzie w Eve tego szuka. Uważasz inaczej?

R4kez:
Ja też nie lubię gdy ktoś mi mówi co mam robić w grze za którą sam płacę... dlatego już nie jestem w DWISH .

Każdy w EVE szuka czegoś innego , jeden lubi polatać solo po lsie ,a drugi lubi zamordyzm .

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej