Forum Gry > Inne gry

Star Conflict

<< < (34/96) > >>

xantinos:

--- Cytat: Zgudi w Luty 15, 2016, 19:42:54 ---Twierdzisz że SC jest trudniejszą i bardziej intelektualnie wymagającą grą od EVE?

Zresztą na pewno tak twierdzisz. Nie muszę pytać. Ja mając statki na tier 7 (głównie fregaty dalekosiężne) wciąż twierdzę, że to uproszczona pykałka arkadowa wymagająca więcej zręczności niż myślenia.

--- Koniec cytatu ---
A możesz uzasadnić ?
Bardzo jestem ciekawy twojej oceny samej walki i różnic.
W SC nie ustawisz orbity klikając myszką  musisz sam na nią wlecieć spam broni czyli reszta walki wygląda podobnie snajpienie jest tutaj bardziej skomplikowane w eve klikasz działka i już tutaj masz celownik.
Jedno co sie różni to nie masz scrambla bo nie odleci ci wróg w siną dal, ale możesz blokować dopalacze, weba masz w rakietach o czymś zapomniałem ? 

xanowron:

--- Cytat: xantinos w Luty 15, 2016, 19:56:46 ---A możesz uzasadnić ?
Bardzo jestem ciekawy twojej oceny samej walki i różnic.
W SC nie ustawisz orbity klikając myszką  musisz sam na nią wlecieć spam broni czyli reszta walki wygląda podobnie snajpienie jest tutaj bardziej skomplikowane w eve klikasz działka i już tutaj masz celownik.
Jedno co sie różni to nie masz scrambla bo nie odleci ci wróg w siną dal, ale możesz blokować dopalacze, weba masz w rakietach o czymś zapomniałem ?

--- Koniec cytatu ---

Widać, że zbyt dużego doświadczenia w pvp (small scale, nie mówię o blobie) nie masz :P Jak nazywał się Twój char którym latałeś pvp? :)
btw. web w rakietach?


--- Cytuj ---wn8 nie da się oszukać to są fragi i dmg kwintesencja gry w wota.
Jeżeli widzę kogoś z wn8 powyżej 1200 wiem że umie grac i mogę na nim polegać bez specjalnego rozpisywania się, a jak widzę małpiszona z 15 000 bitew i ma wn8 600 wiem żeby grać dla siebie bo wygrana drużyny nie będzie możliwa.
Pewnie po to jest ten system do tego gracze bezskutecznie postulują o zrobienie mm opartego właśnie o skila wtedy dobrzy graja z dobrymi, a małpiszony kisza się same w swoim sosie.
--- Koniec cytatu ---

Rozumiem, że grając tylko takim amx13-75 i robiąc 5k wna będę lepszy od kolesia grającego X tierami i robiącego 2,5k?
Jaki masz nick w wot? :)

sztosz:

--- Cytat: xantinos w Luty 15, 2016, 19:58:58 ---nie mieszam wn7 ani wn8 z wot system napisałem ze są 3 rożne możne przecinków dałem za mało.

--- Koniec cytatu ---

Chyba raczej literki Ci zabrakło. Jeżeli chcesz wymienić systemy, to napisz systemy, a nie system.


--- Cytat: xantinos w Luty 15, 2016, 19:58:58 ---To ja odpowiem ci pytaniem na pytanie po co grasz w gry ?

--- Koniec cytatu ---
Podobno odpowiadanie pytaniem na pytanie jest nie grzeczne, ale już nie o to nawet chodzi. Nie potrafiąc odpowiedzieć na proste pytanie a propos tego co sam napisałeś, wychodzisz na człowieka który po prostu sam nie wie co pisze. Odpowiesz mi sensownie, czy nie?

Nie mniej jednak odpowiem Ci. Bo jest to forma rozrywki jak każda inna. Na pewno bardziej zajmująca intelektualnie o wielu innych form rozrywki, ale to też w sumie zależy od gry. A ty czemu w gry grasz?

Zgudi:

--- Cytuj --- A możesz uzasadnić ?
Bardzo jestem ciekawy twojej oceny samej walki i różnic. 
--- Koniec cytatu ---

Już pisałem 5 razy ale napiszę raz jeszcze:

1. W SC są kilkuminotowe, maksymalnie kilkunasto minutowe bitwy instant. Klikasz "bitwa" i jest. W EVE nie masz akcji instant, musisz się trochę o to postarać.

2. W SC masz respawn, który możesz bez konsekwencji wykorzystywać dowolną ilość razy. W EVE tracisz wszystko w czym walczyłeś i musisz kupić nowy statek, fit a czasem i implanty.

3. W SC wsiadasz przeciwnikowi na ogon i napierdalasz w LPM aż spadnie, ew. PPM żeby wsadzić mu rakietę. EVE jest grą nieco bardziej taktyczną, wymagającą odrobinę więcej pomyślunku.

4. W SC masz zestaw slotów z konkretną, mocno ograniczoną liczbą pozycji do wyboru na każdy z nich. W EVE masz 10x większe możliwości konfiguracji fitu.

5. W SC nie da się niczego spieszprzyć. Największy kretyn i tak będzie wygrywał bo matchaking go tak wrzuci żeby miał odpowiednich przeciwników. W EVE matchmaking nie istnieje.

Jak dla mnie różnic jest bardzo dużo. A twierdzenie "godny następca eve" i "nowa odsłona eve" to marzenia schizofremika. SC nie jest zły ale jest totalnie inny.

xantinos:

--- Cytat: Zgudi w Luty 15, 2016, 20:22:22 ---Już pisałem 5 razy ale napiszę raz jeszcze:

1. W SC są kilkuminotowe, maksymalnie kilkunasto minutowe bitwy instant. Klikasz "bitwa" i jest. W EVE nie masz akcji instant, musisz się trochę o to postarać.

2. W SC masz respawn, który możesz bez konsekwencji wykorzystywać dowolną ilość razy. W EVE tracisz wszystko w czym walczyłeś i musisz kupić nowy statek, fit a czasem i implanty.

3. W SC wsiadasz przeciwnikowi na ogon i napierdalasz w LPM aż spadnie, ew. PPM żeby wsadzić mu rakietę. EVE jest grą nieco bardziej taktyczną, wymagającą odrobinę więcej pomyślunku.

4. W SC masz zestaw slotów z konkretną, mocno ograniczoną liczbą pozycji do wyboru na każdy z nich. W EVE masz 10x większe możliwości konfiguracji fitu.

5. W SC nie da się niczego spieprzyć. Największy kretyn i tak będzie wygrywał bo matchaking go tak wrzuci żeby miał odpowiednich przeciwników. W EVE matchmaking nie istnieje.

Jak dla mnie różnic jest bardzo dużo. A twierdzenie "godny następca eve" i "nowa odsłona eve" to marzenia schizofremika. SC nie jest zły ale jest totalnie inny.

--- Koniec cytatu ---
no ok
ad 1. rzeczywiście cały dzień możesz skakać skradać się żeby powalczyć od minuty do kwadransa, ale akurat dla mnie to najnudniejsza cześć tej gry więc ja sie ciesze ze sprowadzona jest do czystej walki.
ad.2 nie do końca rozgrywka jest ograniczona czasowo, a twoje odrodzenie wydłuża się za każdym razem jak zginiesz.
Są tryby gdzie nie ma odradzania w ogóle, a  z tym kupowaniem statku zgoda, ale czy to jest takie fajne ?
Powiedz mi ile osób z eve nie bawi się w pvp chociaż może by chciała bo ich na to nie stać ?
ad 3. chyba mówisz o botach ? Już widzę jak siedzisz na ogonie jakiegoś fajtera co lata 700 i ma skilowego gościa za sterami.
To co piszesz to może zrobisz powolnej fregacie, ale nie tym małym piździkom niektóre maja ecm inne cloak na pewno nie zabijesz go tak łatwo jak piszesz.
A w eve jak zescramblujesz jakiegoś gościa i orbitujesz interceptorem to niby co innego robisz ?
Nawet nie spamujesz bo klikasz jeden guzik trochę chyba przesadziłeś z wychwalaniem combata w eve.
ad 4 już to przerabialiśmy jak konkretnie chcesz mogę ci zrobić w wolnej chwili zestawienie rozszerzeń do eve i SC sam się zdziwisz jak są podobne.
tu masz rozpiskę jeżeli cie to interesuje.
http://wiki.star-conflict.com/index.php?title=Main_Page
ad.5 Jak to się nie da ? Wystarczy pograć pve to zobaczysz jak brak umiejętności może wpłynąć na rozgrywkę czasem wygrać graniczy z cudem jak grasz sam randoma.
Po wygranej każdorazowo zbierasz dodatkowe nagrody bodajże 5 szt gdzie możesz znaleźć minerały, dodatkowa kasę, albo ulepszenia modułów.
Po przegranej zostaje tylko niesmak i śladowe ilości synergii oraz zmarnowane 10 -15 minut.
O zlamieniu na turnieju gdzie każdy gracz jest na wagę wygranej nie wspomnę.
O Inkursji gdzie grasz w 15 przeciw mega silnemu npc ?
No jest sporo okazji do zepsucia wbrew temu co sadzisz.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej