Śmietnisko > Off Topic

o honorze, odwadze i zdradzie :P

<< < (4/5) > >>

sc0rp:
Odnosnie tego jak powinna wygladac historia zarowno w szkole podstawowej jak i sredniej to - http://www.youtube.com/user/surgepolonia (filmy zaczynajace sie od "Jędrek o...")

Skeer:

--- Cytat: Julius Septimus w Marzec 31, 2012, 14:42:41 ---W ogóle nauczanie historii w stylu "wkuwamy coraz to nowe daty od starożytności po współczesność" zamiast dyskusji nad poszczególnymi zagadnieniami, podstawy analizy źródeł itp. jest moim zdaniem pomyłką.
Co z tego, że uczeń wkuje kiedy były bitwy pod Salaminą, Kannami, Grunwaldem i Kircholmem skoro nie potrafi osadzić tego w żadnym kontekście, nie ma pojęcia co z czego wynika itd.
To podejście staje się coraz głupsze, zwłaszcza gdy czas potrzebny do sprawdzenia tak prostego faktu jak data jakiegoś wydarzenia to w taj chwili poniżej minuty, dzięki internetowi w każdym telefonie.

--- Koniec cytatu ---

Właśnie jest wprowadzana zmiana (albo choć próba zmiany) podstawy programowej nauczania historii, mniej więcej w kierunku w jakim Ty to widzisz.

I co?

W Krakowie kilka osób głoduje w proteście,  w Wawie Kaczyński gardłuje o eksterminacji narodu polskiego i jak znam życie, PO może znów się wycofać z kolejnej fajnej zmiany :/

Julius Septimus:
A to nie słyszałem o takich protestach. Możesz wrzucić linka? [EDIT: już sobie znalazłem]

Mama nadzieję, że jednak to przejdzie bo dzisiejsza praktyka jest naprawdę XIX-wieczna. Marzy mi się, żeby lekcje, choćby i tylko w szkole średniej wyglądały trochę bardziej jak na uniwersytecie, a więc uczniowie muszą przeczytać jakiś tam fragment podręcznika a potem na zajęciach dyskutować na jego podstawie. Bo jaki sens w istnieniu tego nauczyciela jeśli ogranicza się on do papugowania za książką.

Alrekus:
Co do zajęć na historii to zależ właśnie od nauczyciela, miałem faktycznie takiego fajnego gościa który tak samo potrafił wciągnąć jak Jędrek swoją gadaniną. Dało się coś wynieść poza plecakiem z zajęć i miało się ochotę gościa słuchać. Niestety teraz nam zmieniono na babkę która uczy także polskiego (wtf?) i historia poszła w las, najlepsze jest jak przyszła studentka teraz do nas uczyć się nauczania, babka przez 45 minut czyta cholerną książkę i myśli że kogoś to interesuje jak ona sobie czyta... prawda taka że każdy ma to w 4 literach bo sam sobie może także przeczytać (tu wątpię czy ludzie w ogóle czytają niektórzy książki). Wszystko też zależy od ludzi na jakich trafisz jako uczniów, czasem się trafi na takiego betona że się go nie przebije.

Isengrim:
Takiej nauczycielce co to wszystko czyta z podrecznika, a jeszcze lepiej wlasnego zeszytu (mielismy taka w "Renomowanem Warszawskiem Licełum") latwo wykrecic trolla. Pamietam, ze kiedys podczas "odpowiedzi ustnej" (czyt. recytacji notatek z jej zeszytu, wymaganych co do slowa) cos tam palnalem o jakims faraonie, ktorego w rzeczywistosci nie bylo. No to dawaj, zrobilem "referat" na temat tego faraona, z powolaniem sie na zrodla, zdjecia z British Museum, jego wplywie na jakas tam wersje hieroglifow, ogolnie niezle jaja. Babka oczywiscie nie zweryfikowala zadnego z tych zrodel, i przez cztery lata mielismy polewke jak z ust kolegow z mlodszych klas padalo haslo "Meket-Re Drugi", bo "pani profesor" zapisala to sobie do swojego zeszytu i uczyla tego ludzi...

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej