Śmietnisko > Off Topic

Proszę o wysłanie na podane niżej adresy tego tekstu.

<< < (18/24) > >>

HammerSnake:

--- Cytat: Khobba w Styczeń 30, 2012, 23:26:05 ---Słuchałem dzisiaj całkiem ciekawej audycji, w której dość jasno i rzeczowo wyjaśniono, że jeśli parlament europejski ratyfikuje traktat, wszystkie referenda możemy sobie wsadzić w dupę. Wychodzi na to, że zamiast blablać nie wiadomo o czym, okupować Wiejską, KPRM, czy Krakowskie Przedmieście, lepiej po prostu wziąć za pióro i napisać do Ziobry, czy na kogo tam głosowaliście w eurowyborach, żeby odpowiednio lobbował w Brukseli/Strasburgu.

--- Koniec cytatu ---

http://www.rp.pl/artykul/796028,800495-ACTA-zalezy-od-UE.html

Dormio:
To ja też zapodam link  8)
http://www.benchmark.pl/aktualnosci/ACTA_wyjasniamy_zawile_zapisy_w_umowie-38582.html

Przeczytajcie całość, ale i tak wg mnie niektóre z wyjaśnień są mocno "naciągane"

--- Cytuj ---ust.2, -"Każda Strona przyznaje swoim organom sądowym prawo zastosowania środków tymczasowych bez wysłuchania drugiej strony, w stosownych przypadkach, w szczególności, gdy jakakolwiek zwłoka może spowodować dla posiadacza praw szkodę nie do naprawienia lub gdy istnieje możliwe do wykazania niebezpieczeństwo, że dowody zostaną zniszczone. W przypadku postępowania prowadzonego bez wysłuchania drugiej strony, każda Strona przyznaje swoim organom sądowym prawo do podejmowania natychmiastowego działania w odpowiedzi na wniosek o zastosowanie środków tymczasowych i do podejmowania decyzji bez zbytniej zwłoki."
W szczególności ust.2 wprowadza postawę, która - na opak zasadzie domniemania niewinności - daje możliwość zastosowania środków tymczasowych i to bez wysłuchania drugiej strony. Jeżeli w stosunku do kogoś zajdzie domniemanie naruszeń, to organy sądowe mogą bez słuchania jego wersji, zastosować areszt, zamknąć prowadzoną stronę internetową, zabezpieczyć sprzęt (komputery, odtwarzacze, telefony itp...) i inne materiały. Oczywiście o ile ograny sądowe uznają, że działanie naruszającego może powodować znaczny uszczerbek nie do naprawienia lub zniszczenie dowodów, co w praktyce może oznaczać dowolną sytuację. W innych odsyłających art. jest również mowa o przepadku rzeczy.
--- Koniec cytatu ---
A teraz niech mi ktoś powie jak obecnie wygląda kwestia stosowania środków tymczasowych przez prokuraturę względem dowodów znajdujących się na komputerze ? Czy prokuratura WYSŁUCHUJE najpierw drugiej strony, czy może jednak przychodzi z nakazem sądowym i "zajmuje" (stosuje środki tymczasowe) komputer ? Oczywiście w świetle obecnie obowiązującego w Polsce prawa.

Isengrim:
Cytowany przez Ciebie art. 12 ust. 2 ACTA dotyczy raczej procedury cywilnej, nie karnej - chociaz faktycznie cala ACTA jest sformulowana tak, ze roznice sie zacieraja. I tak, w KPC istnieje mozliwosc uzyskania zabezpieczenia majatkowego (np. zajecia) bez wysluchania drugiej strony - bo w przeciwnym razie instytucja zabezpieczenia nie mialaby sensu. Nie ma tam natomiast mowy o niszczeniu dowodow, co wskazuje na ewidentne pomieszanie procedur: karnej i cywilnej, w ACTA (wg. polskiego KPC, to strona ma zebrac i zabezpieczyc dowody, udzial sadu jest w tym zakresie znikomy). A wiec jezeli ktos dostanie zabezpieczenie w postaci np. zajecia magazyny z podrabianymi (rzekomo podrabianymi) plytami, to wlasciciel magazynu dowie sie o tym od komornika, akurat dokonujacego zajecia (w asyscie policji, jesli trzeba).

W procedurze karnej tez istnieje mozliwosc zajecia, w przypadkach niecierpiacych zwloki nawet bez postanowienia prokuratora (art. 217 par. 5 w zw. z art. 220 par. 3 KPK - ale don't quote me on that, bo na karnym znam sie tylko o tyle, ile sobie przeczytam w kodeksie).

Dormio:
A tutaj głos bardziej rzeczowy, a w mojej opinii bardziej neutralny:

--- Cytuj ---Środki ochrony w prawie cywilnym...
Większość postanowień ACTA dotycząca środków ochrony w prawie cywilnym jest już od dawna częścią polskiego porządku prawnego. Proponowane zapisy ACTA dotyczące zabezpieczenia roszczeń, zabezpieczenia dowodów, ujawnienia przez stronę pozwaną rozmiaru uzyskanych bezprawnie korzyści już od dawna przewidziane są w ustawach: o prawie autorskim (art. 80); Prawo własności przemysłowej (art. 286 i następne), czy przepisach kodeksu postępowania cywilnego dotyczących zabezpieczenia powództwa (art. 730 i następne).
--- Koniec cytatu ---


--- Cytat: Isengrim w Luty 01, 2012, 16:15:21 ---Cytowany przez Ciebie art. 12 ust. 2 ACTA dotyczy raczej procedury cywilnej, nie karnej (...)
--- Koniec cytatu ---
Ten fragment wybrałem dlatego, że on już i tak funkcjonuje w obecnie obowiązującym w Polsce prawie, a jest przez przeciwników piętnowany. Widać wyraźnie, że w większości wypowiedzi górę biorą emocje, a nie rozsądek i zrozumienie obowiązującego w Polsce prawa. O znajomości raczej w tym wypadku w ogóle nie można mówić.
Tak jak napisałeś, ACTA jest sformułowana w taki sposób, że zacierają się różnice jakie mamy obecnie w naszym prawodawstwie. Ciężko mi ocenić, czy to właściwy ruch, ciężko mi ocenić wpływ ACTA na nasze prawo i życie codzienne. Wiem jednak, że cokolwiek by nie mówili przeciwnicy, nie da się ACTA zatrzymać, bo nawet jeśli obecna forma nie zostanie przyjęta, to wkrótce pojawi się nowa inicjatywa, a być może z jeszcze bardziej restrykcyjnymi zapisami.
Zbyt duże pieniądze stoją za lobby, które stara się przepchnąć podobne zapisy. ACTA traktowana jako próba, z pewnością nie jest pierwsza, a nawet w historii tego forum możecie znaleźć odnośniki do poprzednich prób. Tym razem wybrano inną drogę - poprzez PE, co dla nas oznacza dodatkowo, że nawet jeśli Polska nie będzie ratyfikować, to i tak zapisy ACTA będą w Polsce obowiązywać.

Ezachiel:
Nie ma znaczenia co jest w polskim prawie, a co z tego jest zgodne z ACTA. Znaczenie ma dlaczego zostało to podpisane pomimo społecznego sprzeciwu, i dlaczego sprzeciw był tak mały.
Sama ACTA nie jest pomyślana jako narzędzie ochrony praw intelektualnych pojedynczych osób, tylko zastrzega zachowanie monopolu na sprzedaż i czerpanie korzyści majątkowych dla korporacji i innych instytucji. Kto tak naprawdę zarabia np. na filmie, czy tez albumie muzycznym, przecież nie artysta. Krocie zarabiają właśnie firmy wydajacie. W ten prosty sposób odbiera się prawo do sprzeciwu społecznego wobec praktyk monopolistycznych tych firm. Bo przecież w polskim prawie najpierw trzeba udowodnić winę, a dopiero potem jest proces etc. A tu mamy do czynienia z sytuacja gdzie kara jest zasądzana z góry, bez opcji odwołania.
Ponad to, ja jako Polak, nie czuje się mogole w obowiązku dbania o interes koncernów Amerykańskich, i uważam że nasz kochany rząd i Bruksela jadą po bandzie przyjmując tego typu zarządzenia.
Za chwile wsadza wszystkim w dupe chip który będzie wszystko raportował, łącznie z uwarunkowaniem.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej