Eve Online > NoobGarten
Czasopożeracz?
Isengrim:
--- Cytuj ---Siedząc tylko w null tracicie naprawdę ogromną część gry, a potem się na Centrali czyta jakie to macie dreszcze wchodząc do high, bo wszędzie tyle ludzi.
--- Koniec cytatu ---
Dormio, akurat to nie do mnie. :) Pierwsze pol roku grania spedzilem jako misjonarz, do dzisiaj staram sie nie zejsc ponizej SSa 0.0. A w c0venie jestem od lipca czy sierpnia, wiec tez tak znowu w tym "null" nie "siedze". A latalem juz w radosnych gangach po NPC 0.0, i w blobach na Sov-Wars, i z BSI po lowsecu. Ba, nawet w wojnie w hisecu, i to takiej, gdzie rzeczywiscie sie do czegos strzelalo. :)
Jedyne, czego tak naprawde nie probowalem to W-Space. I moge potwierdzic, ze kazdy z tych rodzajow PvP daje duzo zabawy (kazdy ma tez swoje irytujace cechy, well...), nie ma tak, ze my PvP > your PvP.
@ Mero - no tak, ale przeciez to "poswiecanie" czasu tez jest zabawa.
Nitefish:
@Dormio, piszesz straszne głupoty. Albo nie masz nic wspólnego z pvp albo może troszkę miałeś kiedyś. Może faktycznie jest tak jak piszesz:
- "nadszedł znów czas na PONOWNE moje odwiedziny i życie w null"
Wtedy nieco rozjaśni Ci się temat null.
Co do low seca to podtrzymuje swoje zdanie, że mechanika utrudnia małe pvp, a nie odwrotnie tak jak piszesz. Ostatnio wybraliśmy się tam, przelecieliśmy zylion jumpów po zamieszkałych przez piratów okolicach i wszędzie było tak sami:
- kampa
- samotny ziutek nie do zaagrowania pod sentry, tym bardziej że koledzy byli obok
Na pewno łatwiej jest walczyć w low jak obie strony mają outlawa. Wtedy o ile się nie mylę masz takie null z okrojonym uzbrojeniem. Sam przeczysz sobie, bo raz w low jest świetne miejsce na małe pvp a drugi raz sentry Ci nie przeszkadzają bo masz przecież cały gang. Zdecyduj się :P
WH - opisałem to co widziałem na kb 2 korpów, które są mi znane z grasowania w WH. Nie pamiętam żadnej bitki (co nie znaczy, że jej nie było) za to mnóstwo gankowania raciarek i nubów. Niech sobie gankują na zdrowie, ale jeśli to jest dla Ciebie ta "dzikość" to gratuluję.
Po prostu zorganizowane akcje w WH są rzadkie bo w porównaniu do null wymagają znacznie więcej wysiłku/logistyki/... etc
Co ciekawe Ty po prostu nie rozumiesz różnic pomiędzy low/null/wh w EVE i nie potrafisz tego połączyć z "pvp".
Gdyby było inaczej to wiedział byś, że "DZICY i wymagający" mogą być tylko przeciwnicy znajdujący się w określonym miejscu i czasie, a nie strefa WH.
Dux:
--- Cytat: Nitefish w Grudzień 01, 2011, 13:40:58 ---Co do low seca to podtrzymuje swoje zdanie, że mechanika utrudnia małe pvp, a nie odwrotnie tak jak piszesz.
--- Koniec cytatu ---
I tak i nie. Bo z jednej strony masz te pierońskie sentry, przez które musisz nieraz odpuścic sobie cel, który takim samym shipem/gangiem spokojnie w null mógłbyś sobie złoić aż miło, ale z drugiej masz brak baniek, dzięki czemu szybciej i łatwiej przelatujesz przez kolejne systemy szukając akurat takiego celu, który będzie w zasięgu możliwości Twojego gangu. Inaczej mówiąc zawężone możliwości atakowania przeciwnika rekompensuje większa mobilność floty i możliwość spenetrowania większego terenu. Oczywiście działa to jak nie lecicie w jakiś cegłach, co potrzebują pół minuty na wejście w warpa ;)
Lt Rook:
- w sov null ccp zrobiło wygląd mapy jak klaster miodu, żebyś dać do zrozumienia że jesteś gówno znaczącą pszczółką która zapierd... na overlorda,
- wh to żadne null sec (chyba tylko z nazwy), co to za "dzikość" skoro 95% czasu Ty kontrolujesz środowisko w którym się znajdujesz (zamykasz WH jak nie pasi i koniec), imo wh jest bezpieczniejsze niż HI/low (w hi przynajmniej znajdziesz dresa który Ci zgankuje indyka na bramie "bo wczorajsza zupa była zasłona",
- npc null też nie jest doskonałe, niemasz liczb (bo zazwyczaj nie masz), i możesz siedzieć zakampiony na zabańkowanej stacji, albo bawić się w "docking games"
Nitefish:
Wszędzie jest tak, że jak nie masz liczb na okoliczne gangi to dupa. Czy to w null czy low. Co do baniek to zazwyczaj bardzo szybko masz całą okolicę w bm'kach i nie wpadasz w banie, albo defaultowo lecisz przez celestiala obok gejta.
Wszystko sprowadza się do tego, żeby znaleźć miejsce w którym można powalczyć dysponując określonymi liczbami.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej