Jak wygląda pvp bo trial ma duże ograniczenia :/
Slyszalem ze jest dosc lipne.
Zelek tu każdy narzeka, i każdy płacze, że lipa, że PVP, to już nie to, że same kerbiry, że walczyć nie ma z kim....itd.
Zwróć uwagę, że nadal te płaczki (w tym ja:)) gramy od lat w EVE, i mimo, że się odgrażamy, to grać będziemy jeszcze długo.
W PVP masz tu całą szeroką gamę, w zasadzie czego byś sobie nie wymarzył możesz zrobić. Chcesz być Bondem, możesz przeniknąć do wrogiej korporacji i rozwalić ją od środka, chcesz być myśliwym latasz i szukasz, czegoś co dasz radę zabić, i uważasz cały czas na to żeby coś większego nie zabiło Ciebie. Masz dusze wędkarza to stoisz na kampie pod bramą, dłubiesz gdzie tam sobie lubisz i czekasz, aż się przytrafi jakaś rybka w bańce (są tacy co się w tym tak zapamiętali, że stoją pod jedną bramą tygodniami). Może lubisz z kolegami porozbijać się po okolicy, to latasz w kilka osób i liczysz na to że znajdziesz innych, którzy lubią to samo i będziecie się dobrze bawili. Może jesteś typem żołnierza, w tłumie czujesz się bezpieczniej, i wolisz latać we flotach po 500+ osób i wykonywać rozkazy, przy okazji walcząc w epickich bitwach, które czasami odczuwają ludzie kilka systemów dalej, jak się zaczyna lagfest. Jest tu o wiele więcej opcji. I tylko Ty decydujesz co wybierzesz, co polubisz.
I nie słuchaj jak ktoś mówi, że droga którą wybrał jest najlepsza, może dla niego, Ty wybierz swoją.
Kończ trial idź do Unseen zobacz, jakie masz możliwości, poczuj adrenalinę i wybierz którąś z korporacji i baw się.
a i powiedz rodzinie, że przez jakiś czas nie będziesz miał dla nich czasu ...