Bo to było jakoś tak:
- latało DS gangiem lokich, na które nie było kontry w danym momencie. Innymi słowy, wszyscy myślący FC nie bili się z gangiem, który by ich wsiorbał na śniadanie bo wdupić bezmyślnie flotę to nie sztuka.
- gang drejów BUFU + VIDE spotkał oracle AAA ale ponieważ ownowały by nas na salwę nie było sensu podejmować walki. Spadł jakiś gapcio tylko.
- zdegustowane AAA spotkało w końcu gang lokich i był to o dziwo pierwszy gang, który chciał się z nimi bić. To świetna okazja, żeby się wykazać w bitwie.... więc wjebali wszystko zadając zerowe straty. Epic.
Z uwagi na fakt, że piloci wykonują tylko polecenia FC gratulacje słusznie wędrują do Makalu.