Co do konkursu na nazwe deski to sami wybierajcie
..tylko tyle udalo mi sie uchwycic
http://dl.eve-files.com/media/0902/nazwy_desek.jpgScreenow nie zlapalem fajnych niestety...ponizej zejscie pasywnego Megasa
http://dl.eve-files.com/media/0902/chmara1.jpgCo do calej akcji to jestem b.zadowolony...
mialo byc luzno i bylo, byly drobne pomylki i niedociagniecia ale to byla edycja numer 1
mysle ze zasady nasuwaja sie same i bedzie mozna jakos niedlugo wszystko spisac...
Na samym poczatku widzialem niepotrzebny friendly fire,
jeden z naszych ( vudu )
dolecial do nas spozniony w noob szipie z t2 fitem, fun ship, chlop pozno zalogowal i deski sobie nie zalatwil wiec wziol "nie deske" - nie byl w gangu - mrugal na czerwono
i ktos z naszych spragniony wrazen nie zauwazyl do kogo strzela...
szkoda, nastepnym razem nie walic do nikogo bez wyraznego rozkazu...
generalnie staralem sie myslec sferycznie dookola naszej chmary i jesli bylby 100% target bym go zauwazyl..
brakowalo nam interdictorow, mielismy tylko 2, niestety na swojego zdecydowalem sie na 10 sekund przed wylotem dlatego fit mial jaki mial...wziolem go bo z pytania ile mamy interdictorow nie wiele mozna bylo wywnioskowac ;p
okazalo sie ze poza mna tylko Tomash K. mial..
co do loot-u, mial za nami leciec blokade runner i zbierac jednak z nieznanych przyczyn pilot nie stawil sie na akcje...z kilsow widzialem ze drugi Hurek dropnol membrane true sanscha, warta cos miedzy 40 a 50 mln...ciekawe czy ktos podniosl
co do wracania w jajcach tez chyba trzeba jakas procedure wymyslic, moze s-destruct jesli bezdrutowo latamy...bo droga powrotna daleka i niebezpieczna wiec po co komu kile nabijac, szkoda sensu
Poza incydentem z friendly fire :diabeł: wszystko bylo fajnie,
tyle w skrocie...
termin nastepnej CHMARY chyba wyjdzie z ankiety