Ja wypowiedziałem moje zdanie, nie uważam by pirackie korpy były korpami PvP
To twoje zdanie. Moje jest takie, że w tej grze rządziły od pierwszych miesięcy korpy pirackie, ale ich era się skończyła. Nie rozumiem Cię jak możesz uważać korpy pirackie za nie PvP. Tacy goście MUSZĄ się przygotować do gankowania, walki, chociażby tankowania sentry. Dodatkowo, jeżeli kogoś sklepią to bywa tak, że ten ktoś przyleci się odegrać na nich, może z kolegami. Tam dochodzi nie raz częściej do prawdziwego PvP i TvT niż w 0.0
ZAJEBIŚCIE dużo zmieniło się z wejściem FW. Twierdzenie, że pirackie korpy w czasach FW nie są PvP - no nie wiem jak to inaczej nazwać - śmieszne!
Weź swoich kolegów i wybierz się do systemu Rancer. Jeszcze parę miesięcy temu siedział tam korp, który pokazał by Ci co to znaczy PvP. Weź poleć do Tama i poklep się z innymi. Może zrozumiesz.
Uważam to za jedno z zajęć niszowych w EvE, i w zasadzie to nawet nie jest zajęcie na 100% bo przecież wszyscy rozmówcy przyznali że aby się utrzymać trzeba mieć coś na boku ... ot, taka szparka gdzie jest im dobrze, no i na zdrowie.
Tak, oni są PK (Player Killers) zabijają wszystkich i wszystko. Słabszych, bezbronnych, łatwe kille. Czasami zdarzy się większa akcja/walka. A co Ty robisz z swoimi kolegami? Kiedy miałeś ostatnio wyrównaną walkę albo z liczebniejszym/silniejszym wrogiem? Blob się nie liczy - odpada. W sumie jesteś taki sam jak oni. Ironia. Też gankujesz, też wybierasz łatwe walki tylko, a żyjesz w 0.0
Uważam też, choć szanuję Cola za jakość wypowiedzi i sposób pisania o piractwie - jest naprawdę super, nie jest to nic takiego super duper, i trzeba się nakombinować sporo. Tyle tylko że robią ta chłopaki poza systemem bo są za ciency ilościowo by znaczyć coś w systemie dla magnatów 0.0 i nie bawią ich serwituty jakie trzeba składać na ołtarzu magnata ... albo im się nie chce ... wolą wyżerać rodzynki ...
MAGNACI 0.0? CO TO JEST? :DDDDDDD
Rozumiem, że Ty masz swoja wizję gry i taki se pogląd wyrobiłeś. Może cieszy Cię, że masz teren, stację i farmienie isków, ale to nie znaczy, że ktoś żyjący poza 0.0 i nie mający tego co Ty - jest gorszy. Jeżeli piszesz o 'znaczeniu' korporacji/grupy w EVE i łączysz to z supercapitalami i terenem to nie tędy droga. Przykład masz pod nosem - bufu - supercapitale rdzewieją na posach a my w ex basie do dzisiaj się śmiejemy, że może w końcu zaczną ich używać
)) My bawiliśmy się nimi świetnie i tylko WTEDY coś znaczyły, gdy je wykorzystujesz.
Pewnie gdybym wypisał sobie pozycje z KB wyszło by ilu złapali z ręką w utensyliach a ilu gotowych i żadnych krwi a ilu zrobili na wabia... ale nie chcę, po co ? KB to tylko epeen ... niedawno to zrozumiałem ...
To samo można zrobić z każdą korporacją w EVE, łącznie z Twoją. Tak samo oni łapią łatwe cele jak i twoi koledzy. Tak samo ja robiłem i inni robią, bo nikt łatwego killa nie przepuszcza. Tak zawsze było jest i będzie. Różnica jest taka, kto ile ma 'rodzynek' na KB - przekładających się na wizję i styl gry korpa. Gankowania i solo kille to ponad połowa wpisów na każdym KB. Zarówno u piratów jak i 'magnatów' z 0.0 Inne wpisy to większe walki gdzie kille sypią się dziesiątkami nie raz. Tylko nieliczni idą dalej i stawiają poprzeczkę wyżej - walczą w trudnych warunkach, z niełatwym przeciwnikiem a nie "na SSy i logout!" bo tamtych jest więcej
))
Tak, ja uważam że pełne możliwości oferuje dopiero 0.0, czy to w roamie prowadzonym przez dobrego FC czy przy obsłudze POS-ow, czy broniąc terenu ... do do tego właśnie z 70% EvE ma systemy 0.0 a low to margines
Pełne możliwości na co? Te rzeczy, które wymieniłeś są może dla Ciebie wartościowe, ale nie jest to wytyczną w EVE. Nie prawdą jest, że w 0.0 możesz wykazać się najbardziej i tam jest prawdziwa zabawa. Na poparcie tych słów podam fakt, że odkąd powstała ta gra CCP nie ma pomysłu na zwabienie ludzi do 0.0. No to czemu nie lecą skoro tam jest tak fajnie i TAKIE MOŻLIWOŚCI?
0.0 jest zepsute i walki tam prowadzą do niezdrowych sytuacji, 5 godzinnych CTA, blobów, lagów.
Ale spoko, Ty masz taką wizje i zdanie - ok. Nie zgadzam się z Tobą w wielu rzeczach i dziwi mnie cała rozmowa o lovsecu i PvP, piraceniu. Powiedzieć, że piracenie jest niszowe i to coś słabszego od 0.0 to jak 2+2=5