Wszyscy macie racje do pewnego stopnia.
Ale taka jest pojebana ta gra, że w walce decyduje coś takiego lak LAG. Co z tego, że jakaś tam koalicja ma z 300+capitali, BoB z 100+ skoro cała walka, o ile można to walką nazwać, ma jakiś z dupy wzięty kształt i formę. Śmieszna jest taka gra przedstawiająca jakąś tam rzeczywistość, skoro w ogóle nie przedstawia tej rzeczywistości (w tym przypadku kosmos, sc-fi itd - bo za raz jakiś albi wyjedzie mi z ścianą tekstu o poemacie co ma real do eve). Co to w ogóle jest za taktyka, żeby nauczyć się wykorzystywać lag i w wielu przypadkach jest on najważniejszy. Ale takie cuda mamy w 21 wieku gier komputerowych, takie nowe zjawisko
Bzdura totalna. To jest zepsuta gra i mechanika gry. Albo inaczej to jest gra dla hardcorowców, którzy mimo wszystko będą nawalać te krzyżyki w x-minutowych lagach bo to fun fun fun i mimo wszystko chcą się w to angażować. W tym przypadku BoB wie bardzo dobrze jak bawić się w takim bagnie i nic dziwnego, w końcu jako grupa to jedni z najlepszych. Ale po obu stronach słychać głosy, że gra pod tym względem jest zepsuta. Ja się do nich dołączam.
Tak czy inaczej uważam, że te duże walki w EVE są teraz z dupy wzięte i chore są takie sytuacje, gdzie jedni albo drudzy równie dobrze mogliby rzucić kostką, a nóż tym razem fortuna się uśmiechnie i będzie działać wszystko ok. Jeszcze gorsze jest to, że ludzie uważają taką sytuację za normalną. A najgorsze, że o rozwiązanie tego problemu trudno - jak widać i czuć.
No to co mają zrobić ludzie biorący udział w takich przepychankach? Nie wiem, założyć kask, gogle i napieprzać się nawzajem do bólu, aż może kiedyś pierdyknie ten serwer, skasuje się baza razem z backupem i stwierdzą, że napiszą EVE-ONLINE 2
Do siebie nie możemy mieć pretensji, że chcemy się postrzelać, prawda? To CCP samo sie przyznało, że nie przygotowali gry na takie akcje. Za tyle kasy mogliby coś w końcu zrobić, bo na razie ten ich nerf for speed jest śmieszny.
Co do ograniczenia to też zgadzam się z Yogosem, chociaż walki 5000 vs 5000 byłyby ciekawe na dłuższą metę. Zadowolę się małymi, nawet 100vs100 byle wszystko DZIAŁAŁO JAK TRZEBA i było ich dużo. Póki co nie ma ani jednego ani drugiego i mamy takie bagno jak jest w Delve. Podejrzewam, że to dopiero początek, w końcu na serwerze jest już z 40k aktywnych graczy nie raz. Pozatym trochę przeraża kierunek w jakim ta gra idzie. Nawet jeżeli będzie 100vs100 to pewnie bedą to capitale, bo przecież dzisiaj carrier to tak jak kiedyś BS.