Chłopie, albo szybko zmądrzejesz, albo tylko trochę wolniej powędrujesz do grona ludków, co wszędzie gdzie się da piszą, jaka to ta gra jest nudna, porąbana, zrąbana, nieprzystępna i w ogóle całkiem z dupy.
Twój problem to nie to, że chcesz coś zrobić po autorsku i według własnego pomysłu, a to, że zlewasz, tudzież nie rozumiesz rad podstawowych, bez stosowania których nigdy za wiele nie osiągniesz. Przynajmniej nie w rozsądnym czasie. W tej grze naprawdę było wiele osób, które pomimo młodego wieku swojej postaci i niewielkiego doświadczenia miały tyle talentu, że były w stanie się wybić wysoko. Też w ten sposób, że zrobiły sobie gruby wallet. Nie mniej jednak by to osiągnąć, te osoby starały się nie być na bakier ani z mechaniką gry, ani z jej modelem ekonomicznym. A Ty masz to głęboko w dupie i potem masz pretensje do świata, że Ci nie wychodzi. A kwintesencją tego był ten post, co go skasowałeś, gdzie przedstawiłeś swoje "wyniki badań" ekonomii EVE i jej autorska diagnozę (a skąd się biorą tanie PLEXY na e-bayu to chyba do tej pory nie masz pojęcia).
Jakbyś czytał uważnie rady jakie tu dostałeś to po pierwsze, jeśli chcesz mieć szybko gruby wallet, to nie zaczynałbyś od kopania. To była jedna z pierwszych i podstawowa rada, jaką dostałeś w tym wątku. Ale Ty się uparłeś, że jednak będziesz kopać. Skoro tak, to Twój wybór. Nikt na siłę nie będzie Cię od tego odciągać. Dlatego dostałeś sugestię byś poszedł w exhumery, skoro już kopiesz, bo skoro Ci na ISKach zależy, to dopiero wówczas zyski z kopania jakieś będą. Jakieś a nie wielkie (przynajmniej w przeliczeniu isk/h porównując do innych form zarobku). Nikt nigdzie Ci tu nie napisał, że sobie w miesiąc kopania zarobisz na plexa i kupisz nyxa za resztę. Nikt Ci też nie napisał, że do tych exhumerów dojdziesz jeszcze na trialu, czy zaraz po aktywowaniu konta (nie mniej barki t1 robi się już całkiem szybko).
Twoje podejście do gry wygląda niczym próba ujebania tytana w 5 minut noobshipem. Nie słuchasz tego, że się nie da tylko próbujesz, a potem masz pretensje, że z grą coś jest nie tak, bo Ci się nie udało, a przecież miałeś swoją własną autorską i zajebistą taktykę walki z nim.