@Doom, a dlaczego ma oddawać tylko proporcjonalnie? Jeżeli pójdę do fryzjera, a ten tylko zetnie mi włosy na połowie głowy, to mam mu zapłacić połowę wartości usługi? Albo jak w barze kupie sześć pierogów, ale tylko dwa będą ugotowane, to mam grzecznie zapłacić za te dwa zamiast wpierdolić kucharzowi?
@Soulscream: No właśnie ty nie umiesz czytać ze zrozumieniem, ja w ogóle nie pisałem w kontekście Łapińskiego. Chociaż nazywanie go biednym człowiekiem to zwykłe kłamstwo. Brak zabezpieczenia praw do nazwy dla odpowiedniej ilości numerów to głupota a nie bieda, albo na zimno skalkulowane skurwysyństwo... Ale nie o tym. Ja pisałem w kontekście ogólnym, cytując post Zwamiego. To że jego posta teraz nie ma, to już inna historia, albo troll sam usunął (nie wiem czy się da), albo jakiś admin usunął. Dlatego przestań mi wmawiać, że ty wiesz lepiej o czym ja pisałem.
Tak jeszcze dla jasności, w dupie mam cały ten Secret Service, nie składałem się. Pierwszy nowy numer, który kupiłem w kiosku, w porównaniu do starych numerów, które mam w pudle w garażu był po prostu strasznie słaby. Kilka razy "składałem się" na inne projekty. Kilka wypaliło całkiem fajnie, kilka zakończyło się fiaskiem. Zdania swojego nie zmienię, jeżeli fiasko wynika z kiepskiej jakości produktu finalnego, albo rozminięcia się moich subiektywnych oczekiwań z wizją autora, cóż moja strata. Ale jeżeli fiasko jest wynikiem braku dostarczenia produktu, albo dostarczenia produktu, który nie spełnia w ogóle części oczekiwań, to Autor powinien się rozliczyć co do złotówki i zwrócić wszystko wszystkim tym, którzy nie dostali tego za co zapłacili. A jak nie zapłaci to kurwa pod ścianę.