Jeszcze jedno miałem dodać - wg mnie spory błąd, że to podano do publicznej wiadomości. Jakby pozostało to poza kurtyną to byłaby spora szansa sprawę jakoś rozwiązać, teraz to będzie ciężko coś osiągnąć w temacie.
Robimy zakłady kiedy pojawią się newsy o zaginionych tyteksach z kwotami na onecie/interii?
Największym błędem była histeryczna informacja o włamie na konta, kradzieży i grożeniem policją. Już teraz Coven zrobił z siebie pośmiewisko, starczy poczytać komentarze na EVEnews. A co będzie jak się potwierdzi że to ktoryś wkurwiony dyrektor?
Padaka na całej linni, pójdzie sprawa do sądu i bóg raczy wiedzieć co z tego wyniknie, znając nasze sądy może się okazać że wyrok zostanie wydany, powstanie idiotyczny precedens i okaże sie że można odwiesić EVE na kołek, bo stukniesz jakiegoś raciarza a ten poleci do sądu i złoży na ciebie zażalenie powołując się na tę sprawę.
Pewnie przesadzam, ale nie takie cuda w naszym "prawie" się już zdarzały.
A na ukręcenie łba sprawie i wyciszenie w przypadku działania zgodnego z zasadami gry, już za późno, zbyt szerokim echem poszła afera na całą EVE.
@Jan
Zwróć uwage na kilka rzeczy - po pierwsze, nie ma w grze czegoś takiego jak konto aliansowe, alians nie mógł zostać w ten sposób okradziony. Jeśłi dane konto jest użytkowane przez kilka dyrektorów, jak wskazać na właściciela? A może właścicielem, czyli tym co skillował lub kupił na markecie jest włąśnie ów "kradziej"? A nawet jeśłi nie, to jak osoba A nie będąc defacto takim właścicielem konta jak Ty czy ja, udowodni że osoba B nie jest właścicielem tegoż konta? Jak w danej sytuacji wskazać właściciela? Przecież to on jedynie może założyć sprawę, a nie przedstawiciel Aliansu, bo jak wspomniałem, w grze nie ma czegoś takiego jak konto aliansowe.
Ogołocenie kasy aliansowej to też jest kradzież, prawda?
Ja wiem że to co wystąpiło to jest kradzież, ale okradający równie łątwo może udowodnić że to jego konto jak jakikolwiek inny który miał do tegoż dostęp.
Na tę chwilę nic nie wskazuje na przestępstwo a jedynie na dozwolone w grze działanie. Przestępstwem będzie jak komuś oda się udowodnić że złodziej włamał się na te konta nie mając z nimi wcześniej nic wspólnego.
P.S.: gdyby tobie czy mi ktoś kompletnie z zewnątrz włamał sie jakimś cudem na konto i coś z nim zrobił, tak, byłaby to podstawa do ścigania prawem, ale w tej sytuacji.... nie bardzo taką podstawę widzę.