Ale jaja ! Okazuje się że większość wypowiadających się tu usiłuje wykazać nieszkodliwość botów lub niemożliwość walki z nimi ze względu na zbyt duże podobieństwo zachowania botów do żywych graczy. Czyżby używanie botów było AŻ TAK powszechne ??
Walka z botami to fajny szczytny cel, ale jak nie zlikwidujesz przyczyn wystepowania botow to bedzie to forma sztuki dla sztuki.
Bedzie jak z wirusami i antywirusami. Zasadnicze pytanie wiec czy warto poswiecac zasoby na cos co z gory jest skazane na porazke.
Osobiscie bym wolal zeby zostaly zlikwidowane przyczyny wystepowania botow, bo dla mnie wiekszosc sposobow walki z botami o jakich czytam jest jak walka z glodem na ziemi poprzez mowienie ludziom zeby nie byli glodni.
mam tu pytanie do starych wyjadaczy z innych MMO czy to standard że boty zachowują się tak "po ludzku" klikaja kiulka pixeli w lewo lub w prawo żeby było wiarygodnie? Wykonują czynności zaprogramowane za każdym razem w innych odstępach czasowych żeby było bardziej ludzko ? Itd, itd....
Za swoich czasow w UO pisalem proste makra. I tam nie bylo problemu z ludzkimi bledami, bo dawalo sie wartosci losowe.
Powiedzmy ze czas pomiedzy odpaleniami funkcji (np rabania drewna) bylo 10s.
Najpierw robilo sie ze postac co te 10s rabala to biedne drzewko. Potem jak GMi zaczynali za czesto rzucac okienka zmienialo sie np wartosc na 9s i dodawalo do niej warunek losowy 0-3.
Poza tym bez problemu mozna bylo znalezc makra gdzie postac np drwala zaczynala rabac drzewko. Jak stwierdzila, ze w tym drzewku nie ma juz drewna szla do nastepnego. Jak stwierdzila, ze drewno jest za ciezkie przerabiala je na deski, ktore byly znacznie lzejsze.
Jak gracz mial mula to co jakis czas ladowala te deski na mula, a jak nie mial to odpala czar ktorym wedrowala do banku. Tam makro otwieralo skrzynie bankowa i deseczki dorzucalo do innych deseczek. Jak byl mul to postac kierowana makrem po zapelnieniu workow mula otwierala portal by razem z mulem przejsc w okolice banku i wrzucic tam te deseczki. Po wszystkim wracala do ostatniego miejsca i zaczynala dalej scinac drewno.
Do tego byly tam emoty na rozne okazje + co robic jak w poblizu pojawi sie niebezpieczenstwo.
W efekcie obserwowane postaci dzialajacej na takim makrze bylo ciekawsze niz obserwowanie wielu graczy nie korzystajacych z makr gdyz makro lepiej odgrywalo postac niz gracz bez makra
@Tloluvin - ty chyba nie kumasz po polsku albo jesteś retardem.
Nie wiem co to jest retard, a jak ktos jasno napisze po polsku to kumam. Ale jak ktos pisze cos co mu sie wydaje, a co nijak sie ma do rzeczywistosci, czy tez jak ktos pisze rzeczy wzajemnie ze soba sprzeczne to czasem mam problem z chwytaniem o co mu w zasadzie chodzi.
Poza tym swiat nie jest czarno bialy. Pomiedzy czernia a biela jest bowiem cala gama szarosci.
No i dodatkowo nie wiem jak inni, ale ja nie czytam ludziom w myslach, wiec jak cos jest dla mnie niejasne to pytam czasem starajac sie rzucic jakis przyklad zeby lepiej zobrazowac co mam na mysl.
Poza tym uznaje, ze nie powinno stosowac sie pewnych argumentow gdyz wprowadzaja one tylko zamet do dyskusji.
Jednym z przykladow jest tez to
Jeżeli takie makro do poprawiania cen jest odpalane ręcznie co jakiś czas, np. godzinę, to nie jest problemem. Problemem jest jeżeli działa non stop bez udziału człowieka.
Dla mnie kazde makro jest problemem. Natomiast ta wypowiedz pokazuje, ze nie kazde, bo sa w niej 2 skrajne przypadki. Co godzine i non stop.
Jeden skrajny nie jest problemem, drugi skrajny jest. W zwiazku z tym proste pytanie - gdzie jest granica?
Czy makro dzialajace nie non stop (czyli 23,5h na dobe), a 23h jest jeszcze problemem czy juz nie?
Innym przykladem jest argument o kosztach zgonu, co wynika z tego, ze jest on wzgledny. Koszt ktory jest taki sam w iskach dla kazdego bedzie mial inna wartosc bez wzgledu na to czy beda w tym brac udzial boty czy nie.