Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Tooten

Strony: 1 ... 18 19 [20] 21
666
Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje / Odp: Bobici na północy.
« dnia: Sierpień 05, 2008, 18:34:01 »
  Vic: powiedzmy sobie szczerze. Gdy NC walczyło sobie z BoBem, można było gdybać kto wygra. Gdy NC ma przeciwko sobie BoBa i Solar Fleet/Legion of XXX, bez względu czy wspierany przez RA czy nie, wynik może być tylko jeden. Prędzej czy później.

  Jedyna nadzieja w tym, że panowie z dronkowni atakiem na NC chcą odebrać tylko system czy dwa, ale z kolei do takiego uderzenia nie "kradnie" się tytana.

  Co do współpracy z BoBem NC, to z perspektywy byłoby to raczej trudne posunięcie. Przecież BoB trzyma NC na zachodzie. Gdyby nie uderzenie BoBa, nigdy nie byłoby żadnego ataku Solar Fleet/ED/Legion.

  Na pewno teraz akcje kombinowane NC i RA dostaną po łbie, bo przecież NAPsterzy nie zaproszą potencjalnego wroga koło swoich tytanów... Może nie BoB i RA, ale TRI i RA mogą współpracować. TRI jeszcze nie tak dawno miało tylko trzymać się Venal, i nagle uderza w terytorium Hydry, odciągając Hydrę i Pure od pomocy IRONom... Wszystko jedno, czy cała sytuacja jest układana, czy tylko spektakularnym zbiegiem okoliczności, ale... To lato będzie gorące. Na MAXa . Na północy.



Edit: wyrazówka.

667
Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje / Odp: Bobici na północy.
« dnia: Sierpień 05, 2008, 17:39:25 »
  Wkrótce to może być blisko BoBa...

  Co do dwóch frontów,  TRI tak strasznie bym się jeszcze nie zachwycał. To na nim się koncentrują siły Hydry i Pure'a. Wygrać nie wygrają, ale znacznie TRI spowolnią. A jeżeli NAP przegra z BoBem, to ziemie Razora też będą wielkiego zła, nie TRI. To jeden front. Drugi, na południu, trochę trudniej ustalić, bo wątpię, żeby BoBici pchali się w objęcia -A-. Ale to i tak głęboka przyszłość. Póki co, obserwujmy jak szybko będzie umierać NC...

668
Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje / Odp: Bobici na północy.
« dnia: Sierpień 05, 2008, 16:44:47 »
  Podejście RA może być znacznie bardziej pragmatyczne. Nie walczyli z BoBem, żeby wyprobe'ować, jak silny w rzeczywistości jest północny NAP. Uznali, że nie bałdzo żeby zatrzymać BoBa, więc postanowili uderzyć sami, żeby stworzyć strefę buforową i się dopompować. Przed atakiem wzmocnionego RA i wojną na dwa fronty północą i południem BoB zastanowi się dwa razy... RA kupuje tylko czas żeby się przygotować.

  Gdybanie, ale w sprawach RA akurat wiele więcej zrobić nie można. Bo nic nie wiadomo.

669
Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje / Odp: Bobici na północy.
« dnia: Sierpień 05, 2008, 15:31:01 »
BoB z zachodu, sowieci na wschodzie, Kampania Wrześniowa normalnie...

A on-topic, już długo przed MAXem była mowa, że RA będzie się brało na wycieczkę do Cobalt Edge...

670
Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje / Odp: Bobici na północy.
« dnia: Sierpień 04, 2008, 10:48:03 »
Jednego widziałem. Ale był też jeden RA, więc na razie jesteśmy bezpieczni  ;)

671
Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje / Odp: Bobici na północy.
« dnia: Sierpień 04, 2008, 10:31:07 »
  W sumie rzeczywiście wygląda na to, że BoB odstawił nową strategię i spodobało mu się zdobywanie nowych terenów, bo zdobywać mają czym, chyba, że celem całej akcji jest tylko gospodarcze osłabienie RA, żeby potem ich molestować.

  Jeżeli jednak to, co teraz się dzieje na północy, jest zamierzonym wyglądem MAXa, to BoB jest trochę w stylu Hitlera. Genialny plan, uderzenie na Francję przez Luxemburg i Belgię. A że plan miał 30 lat, i raz już skończył się przerganą, nie ważne. Hitlerowi za drugim podejściem się udało. Zobaczymy, czy BoBowi FC dorównają OKW :)

672
Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje / Odp: Bobici na północy.
« dnia: Sierpień 02, 2008, 10:03:32 »
Hmm... Myślę, że gdyby doszło do bezpośredniego starcia BoBa i RA, wszystko mogłoby się zdarzyć... Ruskie są twarde  ;)

673
Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje / Odp: Bobici na północy.
« dnia: Sierpień 01, 2008, 17:28:05 »
A tak czysto teoretycznie, kto miałby przewagę capitali/s capitali? NC+RA (bez południa off course) czy BoB z przyhaciółmi?

674
Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje / Odp: Bobici na północy.
« dnia: Sierpień 01, 2008, 16:14:22 »
Jakieś info o zaangażowaniu RA w capitalach na którymkolwiek etapie konfliktu?

675
Dyskusje ogólne / Odp: Koniec nanofaq ?
« dnia: Lipiec 31, 2008, 15:05:26 »
Dobra, dyskusja dyskusją, a devsi i tak postawią na swoim jak będą chcieli. Więc skoczmy jednego nerfa do przodu: Co będzie znerfione następnie?

676
Dyskusje ogólne / Odp: Koniec nanofaq ?
« dnia: Lipiec 31, 2008, 13:42:36 »
Nie o to chodzi, że vaga będzie nadal szybka. Matarskie powinny być Hit And Run, a nie "Bardziej hit and run niż inne". I jak mówię, że vaga powinna być słabsza, to nie mówię o 8 k hp. Mówię o tym, żeby naprawdę była papierowa. Jedna-dwie lucky salwy i vagi nie ma albo musi spierdalać. Dziwi mnie whinowanie, że vagi nie można upolować. Bo ona nie jest od tego, żeby ją upolować, tylko żeby ją odgonić. Na tym polega hit and run, żeby nie dać się zestrzelić. Żeby unikać ciosów. W drugiej wojnie rajdy Atlantyckie pojedynczych pancerników nie oznaczały, że wszyscy nagle zaczęli obwieszczać "Nasze pancerniki wychodzą w morze. A że stosujemy taktykę hit and run, to wyślemy tylko jednego". Te rajdy oznaczały, że po cichu pancernik szybko przemykał, wybierał na co miał siły, i było go diabelsko ciężko znaleźć. Ten nerf, można zanalogizować tak, jakby przy każdym wyjściu rajdera na ocean w gazetach i radiu trąbili dokładną trasę rejsu tego okrętu. Nano równa się bardzo mały hit, a teraz także jeszcze mniej run.

677
Dyskusje ogólne / Odp: Koniec nanofaq ?
« dnia: Lipiec 31, 2008, 12:33:16 »
Cytuj

a) To wy narzekacie ze nerf wam uwali pvp czy raty/misje (tak osobiscie to jest wiele lepszych shipow do ratow niz nano ... chcecie 1 ship na kazdego pvpera a przy okazji do ratow/plexow - to ja chce draka cisnacego co 5 min dd). Btw czemu zakladasz ze jak ktos ratuje to jest to noobek ? Macie dziwne podejscie i klasyfikacje graczy :
nano - elyta
nie nano - plebs, nooby, debile, cholota, bezmozgowia itd
n/c dla takiego podejscia

Osoba która pcha się ravenem ratować w miejsce, gdzie może zostać zjedzona przez pvpera, po czym zaczyna płakać, to dla mnie osoba zachowująca się nieprzyzwoicie. Dla niektórych zwana noobem. Wg. mnie jeżeli ktoś, nie-noob pcha się na paski ravenem, to musi się liczyć ze stratą shipa raz na jakiś czas.

Cytuj

b)Vaga popitala dajmy te skrtomne 6-7 km/s. zasieg disruptora niech bedzie te 30 km ( tylko ile ten disruptor kosztuje 100 m ? - polowa ceny vagi z fitem i rigami) no to siup 4 sek i jestes poza zasiegiem. Nie wiem w czym ci to przeszkadza. Nawet jak cie wyssie to masz sile rozpedu, zazwyczaj pozwalajaca wyleciec po za zasieg scramblowania. Jak pisalem predzej - boisz sie totalnewgo wyssania zfituj cap booster - 1 cholerny modul i rozwiazuje niemal wszytskie twoje problemy. Z nim to zadna ssaczka (no poza nano cursem) straszna nie bedzie.

No to zainwestuj we frakcyjnego webba. 20 kilo spokojnie się osiągnie, a dalej vaga nie będzie się trzymać, bo nie będzie trafiać. Wiem, że jestem bezczelny, matka od dzieciństwa mi to powtarza. Ale spytam: czy oczekiwanie, że ktoś pokaże trochę skilla i będzie gotów zainwestować kasę w pojazd niszczący vagi, znacznie droższe, jest takim złem?

Latanie nano, hit and run opy, to coś niezwykłego. Specjalnego. A wy chcecie sprowadzić to do punktu, gdzie każdy będzie mógł upolować nanosa. No to ja mam swoją listę życzeń. Żeby missile zabierały capa przy strzelaniu, żeby odebrać laserkom alpha strike, żeby carriery i msy mogły wypuszczać tylko po 5 fighterów (bo domi też tylko wypuszcza, unfair), wywalić z gry siege module (bo chcę, żeby mój tempest zadawał tyle dmg co dred), chcę też parę innych rzeczy. Bo wszystko ma być jednakowe. Komuna... Nano musi zostać specjalne. Może bardziej wymagające, ale nie słabsze. Bo udostępnianie każdemu możliwości wsadzenia vagi na swój killboard to jak umieszczanie biblii w katalogu z bestsellerami koło hary'ego pottera.

678
Dyskusje ogólne / Odp: Koniec nanofaq ?
« dnia: Lipiec 31, 2008, 11:55:56 »
Cytuj
Przyrownujesz nano do gry papier-kamien ... tylko ze to wlansie dotyczy nie nano. Rater chcac miec szanse przezycia spotkania z nano musi przefitowac stataek, w konsekwencji ma mniejszy dps/slabszy tank/ nie ma sal;vagera/tractora - wynik ma mneijszy zarobek i mooooze uda mu sie obronic (obronic nie zbaic potencjalnego przeciwnika. Inne klasyczny ship robiac sie na antynano rowniez posieca swoje inne atrybuty. Nano zaklada 1 i ten sam fit i ma odpowiedz na wszystko co go moze spotkac, wie czego musi sie wystrzegac i tyle.

Tak. tyle, że ten noobek ratter z nieprzefitowanym statkiem na tych rattach zbija fortunę. Szipem za 120 milionów. Tymczasem pilot vagabonda, który za statek płaci znacznie więcej, z zabicia rattera nie ma kompletnie nic. Nie wspominając o tym, że ratterowi nikt nie każe się pchać do nisko statusowych systemów.

Nie bardzo rozumiem tego "nano zakłada 1 i ten sam fit". Sugerujesz, że pilot nanosa tym samym szipem poluje na raterów, i zdobywa pieniądze? Poza tym ten fit jest kilka razy droższy od całego zfitowanego bsa ratera. Jak ma być sprawiedliwość, to niech znerfią nano, ale cena bazowa ravena niech skoczy do 500 milionów. TO będzie sprawiedliwosć.

Cytuj
Neuty przeszkadzaja ? Zaczyna cie ssac odlatujesz i warp, Za szybko wyssal wrzuc cap boostera - musisz wtedy dac sie wyssac i zwebowac inaczej nie ma szans zeby cioe stuknal.

Na frakcyjnym disruptorze można wyciągnąć chyba 26 km scramblowania. To wystarczy na każdą vagę.

Edit: sprawdziłem. 30 kilometrów na republic disruptorze, bez overheata... Powiesz, że drogi? To co, pilot vagabonda niech się wysila, a ty go stukniesz jakąś obskurą, najlepiej t1? Trochę wysiłku...

679
Dyskusje ogólne / Odp: Koniec nanofaq ?
« dnia: Lipiec 31, 2008, 11:35:22 »
  Terion: to trochę tak jakby nerfować czołgi na polu walki, bo są za dobre, a średniowieczni rycerze z mieczami też powinni mieć okazję powalczyć... Walka nigdy nie jest fair. Jeżeli jedna strona jest w lepszym shipie, to zawsze ta strona w słabszym która przegra walkę będzie płakała. EVE to gra nożyczki-papier-kamień. Sam decyduj w czym przylecisz.

  Możesz coś zabić, a czegoś nie możesz. Wydaje mi się, że płakanie na nano jest trochę płakaniem że nie ma wunderszipa. "Bo przecież to czym latam powinno móc zniszczyć każdy inny statek". Właśnie tego w EVE być nie powinno. Naprawdę jest tak, że gdzie do low seca czy 0.0 się nie wleci czekają vagabondy? Nie. Jeżeli 70% ludzi zacznie latać wypimpowanymi Vagasami, to wystarczy nauczyć się obsługiwać takiego Curse'a, i w 70% wypadków ma się wygraną w kieszeni.

  No tak, tylko co jak się wtedy trafi na jakiegoś missile shipa. Nie wyssam go cursem. Więc znerfić missle, bo ja chcę. Bo to czym ja latać musieć być na wszystko.

  Jeżeli się czymś lata, to jest margines iluśtam procent statków, których zniszczyć w danym okręcie nie można. I kropka. Ratowanie się nerfem oznacza, że chce się sprowadzić PvP do roli PvE.

  Z obniżaniem HPków dałem tylko przykład. Można wymyślić z czasem dobrą właściwość, tylko trzeba się nad problemem zastanowić. Nerfowanie tego, co akurat komuś na górze się nie widzi jest B.

  Stawiam dyche, że całe gadanie o nerfie zaczęło się tak, że jakiś dev miał kiepski dzień, wszedł do evki i zdjęła go jakaś vaga, po czym poleciał i darł się, że trzeba znerfować nano. Bo przecież przed tym announcementem nie było gadania o przegięciu nano. Były od czau do czasu jakieś dąsy o przegięciu z polycarbonami etc., ale nie było gigantycznego tematu z wojną pro nano i contra nano. Cała wojna zaczęła się dopiero po oświadczeniu, że będzie nerf. Moja opinia? Chill out, ludzie.

680
Dyskusje ogólne / Odp: Koniec nanofaq ?
« dnia: Lipiec 31, 2008, 10:52:13 »
Jestem przeciwko nerfowi.

  Dlaczego? Bo jestem przeciwko uśrednianiu shipów. Matarskie statki z natury rzeczy są słabsze (tak samo jak amarrskie są złote, a caldari tankują shieldem) ale szybsze. Jaki jest sens odbierania rasie hit and run możliwości hit and run... Gallente to typowi tankerzy (nawet hulla mają więcej). Dlaczego ich nano ma być tak samo szybkie jak nano matarów specjalizujących się w guerilla warfare... To jak stawianie na torze wyścigowym ograniczenia do 90 km/h żeby każdy miał równe szanse... Może zamiast nerfa speeda powinien to być np. nerf wytrzymałości. Obciąć vadze resisty, obciąć pojemność HPków. Albo dodać właściwość- vaga z działającym MWD traci 50% wszystkich resistów. Można dodać zużycie capa na vadze tak, żeby nie dało się jej zrobić cap-stable, czyli po prostu ograniczyć długość skirmisha. Jak zdejmiesz go w 2 minuty tymi pukawkami, to dobrze, nie, to spierdalaj, bo dogonienie cię nie będzie problemem. Ale przecież łatwiej jest po prostu uciąć prędkość wszystkim. Taktyka wypróbowana już przez CCP. Obcięli prędkość, wiedzą, że ludzie nie odchodzą, więc zrobią to jeszcze raz.

  Podobnie poroniony pomysł dla mnie jest ze scramblerem. Jeżeli ktoś nie używa modułu, to zamiast go uaktywniać wśród playerów, niech wycofają go z rynku. Albo niech dadzą lachesisowi, za którym taki płacz podobno był, że bezużyteczny etc., bonus do działania scramblera podobny do hugginowego webbing range'a. I niech nazwą to heavy interceptorem, czy jak im się podoba.

  Obcięcie możliwości webbowania akurat przeszkadza mi najmniej. Podczas działania w kilka shipów webbów jest więcej, więc nie ma znaczenia ile procent te webby zabierają.

 

681
NoobGarten / Odp: Najbardziej bojowa rasa ?
« dnia: Lipiec 20, 2008, 15:00:42 »
Każdy swoją rasę (przynajmniej tą pierwszą) wybrał chyba z jakichś pobudek. Może coś mu się spodobało w description, może w charakterze toczonej walki, nie ważne. Ale tak czy inaczej, zawsze z tą rasą będzie jakoś sentymentalnie związany. I będzie tej rasy i ich shipów bronił. Kropka. Wniosek? Najbardziej bojowa rasa to ta, którą masz TY, czytający to człeku.

682
NoobGarten / Odp: Najbardziej bojowa rasa ?
« dnia: Lipiec 20, 2008, 13:15:02 »
Ogólnie jest chyba tak, że wszystkie rasy są do dupy. Gallente są najmniej do dupy, potem trochę bardziej do dupy są amarrzy, bo strzelają capem, potem matarzy, bo nie wiem czemu, ale taki wniosek chyba na razie wysnuliście, no i na końcu są caldari, bo do takiego wniosku przez 6-7 lat istnienia EVE doszli gracze.

Podsumowanie? Latanie pirackimi shipami.


P.S. Zobaczycie, następne posty będą pewnie o tym jak do dupy są Nightmare, Machariel czy Baalgorn :)

683
NoobGarten / Odp: Najbardziej bojowa rasa ?
« dnia: Lipiec 20, 2008, 00:37:27 »
Każda rasa ma BSa do względnego solo. Tylko caldari jak zwykle odstają, bo do solo potrzeba czegoś więcej niż krzyczenia "DAMAAAAGE" i modlenia się w myslach żeby torpeda zdążyła dolecieć zanim cel się odkula do następnego systemu :)

684
NoobGarten / Odp: Najbardziej bojowa rasa ?
« dnia: Lipiec 19, 2008, 23:50:34 »
Mona:  "gankowanie na paskach solo ratterów" jako kwintesencja solo pvpingu to tania zapchajdziura. Caldari nie mają dobrych solo shipów, więc piszesz, że nie ma czegoś takiego jak solo pvping. Całkowicie zrozumiałe. Jestem matarem, więc latanie carrierami to głównie gankowanie na paskach solo ratterów ;]

Cytuj
Orly? A o Blokhu słyszałeś? Albo o Beagle? Blarpy?

Ok, 3 caldaryjskie shipy nie są całkowicie do niczego. A więc caldari nie są CAŁKOWICIE ciulowaci  :)

685
NoobGarten / Odp: Najbardziej bojowa rasa ?
« dnia: Lipiec 19, 2008, 21:34:12 »
Cytuj
Ani jednego dobrego szipa do solo pvp,

Patrz wyżej.

Solo to ważna, acz słabnąca część pvpingu. Caldari nie potrafią. Kropka.

Cytuj
rakity lecące do celu nieporównywalnie dłużej niż pozostałe typy amunicji,

Są jeszcze hybrydy.

Railgune są słabe, a blasterów caldari nie używają...

Cytuj
problemy z elektryką,

To mają tylko ci co spotykają Falcony, albo inne Scorpy. Tongue

Nie z elektroniką. Z elektryką. Karzełkowaty powergrid.

Cytuj
robienie kłopotów logistycznych (ale ja przecież shieldem...),

Jak wszystkie nanoshipy. Tongue

Nie mowimy o nano shipach. Mowimy o caldari shipach. Mówisz, że scorpiona można wziąć tylko do nano gangu? No to przehulane  ;)


686
NoobGarten / Odp: Najbardziej bojowa rasa ?
« dnia: Lipiec 19, 2008, 18:39:19 »
Ani jednego dobrego szipa do solo pvp, ani jednego do nano gangu, rakity lecące do celu nieporównywalnie dłużej niż pozostałe typy amunicji, problemy z elektryką, najmniejszy dronebay, robienie kłopotów logistycznych (ale ja przecież shieldem...), dizajn w stylu Volvo sprzed 40 lat... Plus bardzo popularna opinia że Caldari jest do PvE.

Tak, Caldari jednak są ciulowaci  ;)

687
NoobGarten / Odp: Najbardziej bojowa rasa ?
« dnia: Lipiec 19, 2008, 12:15:06 »
Hunowie wymiatają.

A tak na temat: zależy od upodobań, 3 z 4 ras nie muszą się wstydzić. A jeżeli chcesz rasę, z której nikt nie będzie się śmiał, to nie ta gra  ;D

688
NoobGarten / Odp: Czy minimatar to dobry wybór?
« dnia: Lipiec 17, 2008, 20:48:39 »
Osobiście (pomijając faktor intensywności skilli) dreda Matarskiego postawiłbym nad Caldaryjskim, a o carrierach nie wiem, ale chyba oba są równie o kant grzywki potłuc.

689
NoobGarten / Odp: noob absolutus
« dnia: Lipiec 15, 2008, 19:32:18 »
Fighter (a nim jest Dragonfly) to taka bardzo, bardzo droga, wymagająca bardzo, bardzo wielu skilli drona używana przez duuuże statki które wymagają miesięcy (lat) na wyskillowanie. Dragonfly'a po uprzednim zbadaniu rynku sprzedaj, a kup mining drone I (lub jak masz skille, w co wątpię, mining drone II).

 Najlepiej wybierz na markecie zakładkę "search". wtedy nie będą ci wyskakiwały dziesiątki innych dron :)

 Żeby dronę wrzucić do szipa, żeby dało się ją potem wyrzucić w kosmosie, w stacji otwierasz dronebay (prawy myszy i open dronebay, albo jak działa wybiórczo, wchodzisz w zakładkę fitting, i po prawej na dole masz "drone bay" który otwiera się jak regularny cargo hold szipa) i tam umieszczasz drony. Wydokowujesz, lecisz na asteroid belt, targetujesz sobie asteroidę, w okienku z drone managementem (to nowe na ekranie) wybierasz "drones in dronebay" czy coś podobnie brzmiącego,  ppm i "launch drone". Drona/drony przechodzą do zakładki pod "drones in dronebay", "drones in space". Klikasz na tą zakładkę i wybierasz opcję która wysyła dronki do harvestowania obecnie aktywnej stargetowanej asteroidy.


P.S. Dobre pytanie :D

Jeszcze jakieś nieczystości?  :)

690
Może mają wyrzuty sumienia za odpuszczenie sobie w grudniu walki na południu  ;D

691
Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje / Odp: [TRI] News
« dnia: Lipiec 15, 2008, 16:40:04 »
Winszuję :)  A ci od "failed alliance"'owania niech mnie pocałują pod howitzera.

692
Loss. nie loss, trzeba pogratulować jaj Redsom za wystawianie capitali w jakiejkolwiek formie. Widać powoli, że obronę nowych włości biorą całkiem na serio.

693
Z logicznego punktu widzenia, RA powinno wkrótce zaangażować się w pełni. Dlaczego? Bo nawet jeżeli dążą do pokonania wszystkiego (choć w mniej pompatyczny sposób od BoBa), to łatwiej będzie im wspomóc północ i po epic fight położyć BoBa (lub nie) tworząc pod bokiem nieco silniejsze północne sojusze, niż dać północy upaść, i mieć do czynienia z molochem BoBa.

694
Gratz, jeżeli było nawet w połowie tak zgranie jak opisałeś  ;)

Macie plusa z RA, tylko celami defensywnymi, czy to jeszcze pozostałość z walk na południu?

695
Boże, znowu ktoś kto kocha flame tak bardzo, że poświęcił na niego CAŁEGO posta, i jeszcze z akapitami i w ogóle...

Może wreszcie ktoś powie coś NA TEMAT TYCH POSÓW????

696
Zaraz zaraz... Nie stoję po stronie BoBa, więc nie wolno mi powiedzieć, że MAX to największy flamethrower jaki był od dawna? Przestań rzucać kolejne deski do ognia. I tak gore.

P.S. Tak off-topic, jak z tymi POSami które dzisiaj miały wychodzić z reinforce?

697
Może jeden z celów maxa to wprowadzić rozłamy i wrogość wszędzie gdzie będzie się o nim mówiło? Jeżeli tak jest w rzeczywistości, to gratulacje, genialny pomysł, i wygląda, że pełny sukces... Żrą się wszyscy...

698
[OT mode] Fakt, mój błąd. [/OT mode]

699
  Odnośnie killsów, to chyba najprostszym, i najpełniejszym sposobem, jest patrzenie tylko na killsy dwóch stron, wiadomo, nie na losses. Wiadomo, że nikt nie będzie sztucznie wlepiał lossów na swoim kb (chociaż fakt, nigdy nic nie wiadomo). A po sztucznych killsach capitali pewnego aliansu, który pozostawmy bezimiennym, fingowane killsy też się nie spotykają. Killsy jednej strony to lossy drugiej, a jak ktoś ma killa to go przylepia na kb, nie kryje się z nim.

   Więc czy pełnym obrazem jakiejś konkretnej bitwy nie będą wszystkie kille zameldowane na kb BoBa (czy zsumowane całego GBC) PLUS wszystkie kille zameldowane na kb Northu/Redsów? Bo pisanie, że jeden alians nie zameldował na kb jakiegoś lossa jest dla mnie głupie, jeżeli widać go wyraźnie na kb wroga.

  Można co najwyżej kwestionować legalność, ale to pisałem wyżej.


P.S.

 Winszuję twardej obrony IRONowi i reszcie Northern'ów. O0

700
Chodziło mi o co innego. W zaznaczonym quocie Shakur wytłuścił

Cytuj
Jesli jeszcze RA  wrzuci swoje titany, to BoB moze zapomniec o zdobyciu regionu...


Potem napisał

Cytuj
W dodatku takie wnioski wyciągasz tylko po pierwszym dniu?


Może moja interpretacja jest niewłaściwa, ale brzmi mi to na potwierdzeine planów co do zdobycia regionu  ;)

Strony: 1 ... 18 19 [20] 21