nie do konca sie zrozumielismy, nie pisalem o e-honorze, internetowym bushido czy jak to zwal, wiadomo ze wykorzystuje sie wlasne mozliwosci zeby kogos trafic jak najmocniej przy jak najmniejszych stratach, nie chodzilo mi tez o to co pisze bruce, czyli jakims dawaniu fory czy krzyczeniu o blobach
zeby to zobrazowac podam teoretyczny przyklad:
hostile gang przylatuje na twoj teren, oraja raterow, generalnie wiadomo o co chodzi....gospodarka nieaktywna
cos trzeba z tym fantem zrobic, jakeis pomysly? zabic? ooo, bardzo dobrze jasiu zabijemy ich
gang liczy powiedzmy 10 osob
i teraz pada zasadnicze pytanie, znajac ich liczebnosc, znajac rodzaje statkow, posiadajac podobne statki i liczbe chetnych bic sie osob, polecisz sie bic czy zaczekasz az bedzie was dwa razy wiecej, istnieje prawdopodobienstwo ze po pol godzinie uda sie tyle uzbierac, hmm a moze trzy razy wiecej bedzie dobrze...miejmy pewnosc wygranej, a moze dziesiec...i wrzucimy capsy!!
o to mniej wiecej mi chodzi
czesto jest tak iz grupa powiedzmy atakujaca/strona agresywna nie podejmie tez walki i ucieknie poniewaz "miejscowi" wystawili blob ktorego nei da sie ruszyc, wtedy no coz obie strony tak jak albi napisal stracily tylko czas i nikomu nie przynioslo to funu, jesli blob zadziala i ktos da sie na niego zlapac to generalnie mozna to uznac za sukces ale jakos nie przyniesie to chwaly