Najlepszy czolg jakim jezdzilem to Tiger II, swietne dzialo, celnosc, przyzwoicie jesli chodzi o utrzymanie. Zaluje ze sprzedalem go na rzecz daremnego pod kazdym wzgledem minimausa... ktorego tez sie ostatecznie pozbylem w ramach protestu. Tiger II ma szanse wygrac z kazdym innym tankiem w swojej klasie (is3) i nizszymi. Bardzo ladnie dinguje, a przy recznym celowaniu jego armatka jest boska. Generalnie nie ma co sie obawiac jakis tam t44 ktore niby mitycznie go moga kite'owac.... to tylko opowiastki z forum pisane przez autoaimerow
Jezdzic nim nalezy nieco z tylu, no moze w srodku ataku, bo z tej pozycji predkosc jeszcze pozwala na pare manewrow, dzialo jest wystarczajaco nosne, a i im dalej od celu to wlasny pancerz bardziej pomaga. Przodem wyslijcie wredne, szybsze ISy
Jezdze takze wspomnianym t44, fajne to, zwrotne, szybkie. Aaale - to jest tylko medium tank i owszem bryluje jesli idzie walczyc z innymi medkami (no moze poza pantera, bo moim zdaniem, sa jednakowe i w starciu wygrywa po prostu lepszy kierowca, no czasami pomaga szczescie... jak wszedzie;p) Heavy tanki zabija sie tym latwo o ile gosc po drugiej stronie jest... nieogarniety
W zasadzie kazdy czolg jest w stanie zdetrackowac mnie, a juz nie wspomne o artylerii.... ktora robi to wybuchami odleglymi o 5 metrow(sic!). Ma tez stosunkowo malo hp na zabawe z czolgami ciezkimi... Ot taki vagas ktory powinien unikac webow... szkoda tylko ze detrackowanie ludzie opanowuja teraz juz wysmienicie, a i wcale takie trudne nie jest ;p Uzywam armatki 100mm ktora calkiem fajnie dziobie wszystko ponizej tier 8, takie zas czolgi trzeba juz ostroznie objezdzac i dziobac w tylek
Bardzo niefajnymi momentami sa zgony od wybuchowego ammo racka co potrafi sie zdarzyc wiecej niz czesto....
Z tych dwoch i tak wole KT
Staram sie powolutku isc jeszcze do pantery, ktora sadzac po dosc podobnych parametrach strzelniczych jak Tiger II moze mi sie spodobac