211
Inne gry / Odp: War Thunder
« dnia: Marzec 23, 2016, 11:38:29 »
Właśnie!
a jak dornier? sprawdza się? słyszałem, że są trzy opcje do335
a jak dornier? sprawdza się? słyszałem, że są trzy opcje do335
Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.
Podobno Concord ma wyjebane na Force fielda i prewencyjnie spacyfikowal posa na którym koleś trzymał statki do roamowania po okolicy
Poczytaj o najnowszym warpacku, o którym wiedzą od przynajmniej miesiąca i kolejnym pojedyńczym aimbocie o którym wiedzą jeszcze dłużej. Wszystkie te programy są któreś z kolei.
Gównoburza na forach jest konkretna.
Necro-bump.
Jakby ktoś chciał zacząć przygodę z pancernymi kajakami to dziś jeden jutuber rozdaje dużo dobrości.
Niestety działa tylko dla nowych kont.
https://www.youtube.com/watch?v=J2j9ifFBTio
Gaunt złapał grubego sponsora i rozbija się po nullu za jego ISKi
? po cholerę mam farcić kasę na statek przez tydzień żeby ją wytracić w dwa dni albo jeden jak flota wdupi ? Tutaj mam szybka rozgrywkę opartą na umiejętnościach flitowania i strategi w szybkim tempie wielokrotna samą radochę konkurowania z innymi bez zbędnej farmy kasy podchodów itd.
Zbliża się okres świąt bożego narodzenia i tak mnie naszło jak co roku na wspominki. W związku z tymi świętami mam również jedno wspomnienie które pasuje do tego miejsca. Działo się to prawie równo rok temu i zrobiło na mnie spore wrażenie, dlatego podzielę się z wami trollami swoją refleksją.
Był wieczór około 22 weekend tuż przed wigilią siedzieliśmy w WH i była szansa na eskalacje małej potyczki, wtedy u jednego z graczy nazwijmy go panem „K” mikrofon zaczął zbierać pewne niechciane interferencje z życia domowego, w którym rosło napięcie. Po pewny czasie „K” wściekły oświadczył że musi odejść od kompa. Na TS-się zaległa dziwna skrępowana cisza. Po jakimiś czasie „K” wrócił wściekły i najwyraźniej szukając poparcia zwrócił się do nas „-No kurwa czy ktoś słyszał żeby o dziesiątej choinkę ubierać? Już ich zupełnie pojebało” itd., itp.
Wiadomo gdzie dwoje dorosłych się kłóci często logika idzie spać, dziecko staję się tylko argumentem, że powinno już spać o tej porze. Ja jednak wtedy totalnie zbaraniałem, miałem lecieć logistykiem ale jakoś wolałem się wylogować. Może odezwały się we mnie stare traumy ale całą tą sytuację zobaczyłem oczami tego dzieciaka (płeć nieznana). Może i obrazek banalny, ale prawdziwy bo rzecz działa się rok temu. W sumie standard rodzice się kłócą, ojciec potem nieobecny samemu z matką ubieramy choinkę a czy ojciec śpi pijany czy gra w gry … różnica pewnie spora dla was a dla dziecka żadna, efekt ten sam, agresja, obrzucenie poczucie winy.
No i tym optymistycznym postem chciałem się podzielić. Szczególnie teraz gdy zbliżają się święta a poprzez dodanie do killboardów wyceny fitów w realnej gotówce CCP jeszcze bardziej wzmacnia i tak bardzo duży potencjał uzależniający EvE.
Z okazji świąt życzę Wam wszystkim aby nigdy ta gra nie odbywała się kosztem bliskich Wam osób, Was samych ani realnych spraw. A każedemu komu emocje w EvE nie pozwalają nad sobą zapanować nawet po wyjściu z gry życze opamiętania i chwili refleksji. Bo to miała być tylko zabawa…..
Rekrutacja tymczasowo zamknięta (nie dotyczy osób już dogadanych)
Czy ktoś może mi tylko napisać (najlepiej na spokojnie) jak to jest z tym Power Armor? Wiem, że dali go od razu na początku, ale czy jest jakoś to sensownie rozwiązane, czy kwestię pancerza do końca gry mamy "rozwiązaną"?
Szczerze mówiąc nie ma do czego wracać, ot twórcy Eve znaleźli sobie niszę i teraz już tylko doją naiwnych. Gra jest strasznie słaba i nie ma jakiejkolwiek przyszłości, a najśmieszniejsze jest to, że z graczy robi się idiotów przez wmawianie im jacy to nie są super elitarni - oczywiście wszystko po to, żeby zarabiać na ich głupocie pieniądze. Dzięki grze (mimo, że słabej) czują się dowartościowywani, więc wciąż przy niej trwają. Tania i oczywista manipulacja, ale na sporą ilość otumanionych ludzi to chcąc nie chcąc wciąż działa.
Reasumując: lepiej poczytać dobrą książkę, niż tracić na to czas.