Eve-Centrala

Ciężko powiedzieć czy podpasi to komuś czy nie.
Sama gra - ok, bardzo mi się spodobało choćby latanie (w końcu) samodzielne i poziom AI "ratów" w sensie: atakujesz trójkę to zaczynają cię zachodzić z różnych stron, gonisz jednego i dwu siedzi na ogonie - spadłem multum razy zanim wykumałem jak się przed tym bronić.

Adrenalina - coś co dostaje się w czasie bitwy za bicie obcych - a co pozwala na wykonywanie specjalnych manewrów typu ciasny zwrot (jak kto na ogonie siedzi to miła niespodzianka go czeka), czy taki wywijas specjalny żeby zwiać przed rakietami.

Co do samego "fitowania" - tutaj niestety porażka jak dla mnie - typowy WOW - levelowanie postaci i wygrywa ten czyja prawda jest "najmojsza": w sensie nolife siedzący i bijący levele do usranego rana by potem móc utłuc low-level gracza.

Sama gra mało intuicyjna ale to urok Bety - po odpaleniu oblatałem wszystkie skałki, stacje i paru ludzi co też się kręcili próbując skumać co dalej i przypadkowo nacisnąłem spacje - statek się zatrzymał a ja w końcu mogłem myszą zaznaczyć stacje i zadokować (i tak bym tą "spacje" odkrył bo przymierzałem się do wejścia w ustawienia klawiszy - ale tak byłem z siebie dumny).
Na samej stacji - można wybrać misje, można sobie upgradować modułki (jakieś mody założyć do silników itp) - można w końcu zmienić fit ale jak to zwykle bywa w WOW podobnych grach - zawsze czegoś brakuje żeby włożyć upragniony itemek i trzeba expić :/

Gdyby w EVE zrobili takie sterowanie, dołożyli parę terenów i porobili jakieś instancje które pozwalałyby na "przejęcie" wrogiego terytorium (tak żeby była walka 20 na 20 jak w WOT choćby) to byłbym bardzo bardzo zadowolony
Ale nie ma co gdybać bo EVE / WOT / WOW mają swoją specyfikę i w każdym co innego innym ludziom pasuje.

Piracki yarr nigdy nie byl, nigdy nie latal po low (jako calosc), nigdy nie pretendowal do miana "piratow" - ot paczka ludzi lubiacych latac razem i zabijac.
Nie wiem czy sie zmenilo to po moim odejsciu - ale przed tym faktem nigdy nie bylo mowy o piratce.
Chcecie zobaczyc jak wyglada piracka rekrutacja - Colonel i VooDoo wam wszystko objasni, razem z papuga i drewniana noga ;p
(sry za bump - ale smieszy mnie gdy ludzie przylepiaja etykietke bo Wiedza Lepiej niz ktos kto dany sojusz zakladal) ave.

Nie sądzę by o to mu chodziło
"Idź poszukaj" to jedno a opis konkretów to co innego. Każdy kto kiedyś znalazł jakiś użyteczny link na google ale go nie zapisał wie o co chodzi.
Co do taktyk to pewnie chodzi o dokładny opis typu - widzę bandę bc na gate, mam elektronike w cloak to odbijam od gate mając nadzięję że podążą za mną - owszem tłuczemy się ale we wrogiej flocie nie wszystkie statki lecą z tą samą prędością i zawsze się ktoś wyrwie - i tego trzeba ubić. potem dowarp i powtórzenie - widziałem jak 2x większa flota (70+) była wybita przez 40 okrętów tą metodą... niestety widziałem z pozycji tej wybijanej części.
FC będąc pewnym zwycięstwa kazał złapać i przytrzymać żeby dps położyć.
Oczywiście były to czasy przed-drakowe gdzie liczył się insta dps, na drake z zasięgiem 80km by to nie przeszło aczkolwiek też było parę sztuczek.

W lagu choćby się tego nie stosuje - ale zneucenie curse Drake powoduje że topi się w oczach.
Dłuuugo by wszystkie sztuczki (widziane jak i samemu stosowane) opisywać.
Wydaje mi się że właśnie o coś takiego chodzi.

Ok - przenies gdzie bardziej pasuje.
Priv do mnie - zmienie pierwszy post jak wytrzezwieje

Mam pytanko krótkie a treściwe.
paru znajomków z high-sec których miałem przyjemność poznać przy pierwszej nieudanej przygodzie z EVE (handel) było zainteresowanych ofertą postawioną przez C0ven- odnośnie własnego SOV, niestety jak zwykle okazało się że jest szereg wyjątków które im wybitnie nie podchodzą jak choćby

20kk za membersa - odpada bo ich jest koło 30 w korpie a w null byłoby czasem 2, czasem 10 a czasem żadnego. Odpada temat -"to niech sobie wejdą do innego korpa i tam działają" -ci co tak radzą sami mogą sobie przejść lub nawet wyjść z EVE.
SOV tak ale tylko paski - odpada, mają kasę (w ciul jak to się mówi) ale nie zamierzają się nią dzielić za friko, a zarobki jak ich znam mają w cholerę większe niż im jakieś paski dadzą.

To czego szukają to własny SOV, własny system, dowolność członków w korpie (nawet jak ich przyleci 30 to wara innym od tego), nikt ma nie wlatywać w celu innym niż ew eskalacja. Sami chcą sobie infrastrukturę zapewnić, nie potrzebują pomocy, nie potrzebują "mądrzejszych" - potrzebują niewtrącania się.

Płacić chcą za wynajęcie systemu ale w rozsądnej cenie, bez udziwnień i restrykcji.
Puściłem już priv prośby do znajomych czy nie mają jakiegoś tematu tego typu, ale wolę wszystkie ścieżki sprawdzić.
Oczywiście wszelkie systemy przelotowe odpadają.
Najmilej widziane tereny angels (o ile są jakieś).

No właśnie - żeby nie było że nie jest - sam na spółkę z paroma znajomkami też systemik wynająłem
Niby żyję z GTC, ale może coś mnie najdzie i zacznę WH explorować?

Aha - gadałem z kumplem jak to wygląda, na pasek czeka po kilku chętnych takie zagnieżdżenie -nie liczę tu nolife którzy racą w godzinach zgoła od czapy.

400 dps z protka + 390 z lokiego - i po sprawie <1min.

tia - ale właśnie dlatego panika bo musisz zrobić logoff i jak neut ma przyjaciół to już sobie nie polecisz z towarem.
A kto się bawi transportem wie jak przyjemne jest czekanie na wolną ścieżkę i ile to może potrwać.

A po co sprawdzać hosta na overview skoro widać go na localu ?

---

Oczywiście powyższe nie jest prawdziwe jeśli się oszukuje i/lub NPCuje w WHSach, ale... w końcu local powinien być "szybszy" od overview. Ja w każdym razie w algorytmie szukałbym hosta na localu i na "sygnał" dawał warp na ss i logoff lub od razu logoff.

To jest właśnie ta część której ja od razu nie skumałem.
Chodzi o to że bot możesz ustawić tak by na widok neut na lokal uciekał - ale jak wróg jest w szybkim cepie i skoczy od razu na Twój pasek (taki przykład) to bot może zrobić logout i znika ci z punktu po 1min.
To samo może być (może już jest) na bot siedzącym już na ss, jeśli mimo wszystko ktoś ci tam się pojawi robi logout i znika po 1min, jeśli przyjmie jakiekolwiek agro jak jest jeszcze on-line to znika po 15min.

Od razu logoff - no to byś sobie nie zarobił ci powiem - wystarczy spojrzeć na dotlan i zobaczyć ile jest wyraconych ratów na 1h, i ile j do i z systemu - a może się zdarzyć że wleci ci neut po 5min jak ustawisz bota.

Proszę o poprawienie mnie jeśli się mylę
Wiem że tak było jeszcze parę miesięcy temu - tak właśnie przeprowadza się frachta przez null, masz scouta ale nawet z nim ktoś ci może wlecieć z bocznej odnogi - logout i scoutem obserwujesz co się będzie działo (to było kiedyś).

oj - się czepiacie - zmienię na dmg bo odruchowo mi się wpisało dps ;p.... cfaniaki! ;p

Nagraj filmik pokazowy, bo przecież tę technikę można wykorzystywać nie tylko do łapania BOTów.

No racja,
paru z tamtych to byli żywi gracze - ale zachowywali się jak boty to co było robić?
Najlepszy był jeden który po wskoczeniu na ss zaczął marudzić zjackowi że widzi proby i że nie z nim takie sztuczki po czym został przez zjacka wycloaczony jako że ten już na niego na 0 leciał
Może w weekend coś skręcę - zależy czy znajdzie się czas bo jak wiecie gorąco u nas

Bez urazy - ale po nałożeniu jakiegokolwiek agro mam 15min na zabicie go.

Proszę - nie próbuj mi wmówić jak to działa bo działanie botów długo badałem bo mnie wkurzały na max, nie wierzysz mi zapytaj zjacka, bot po wyjściu z cloak NIE ROBI NIC!!!!
Piszczy jak mu wejdziesz na strukturę czy armor (zależy od ustawień) i wtedy żywy człowiek się pojawia (zwykle).
I już widzę przy dużej ilości pasków 10 ludzi na logoffie - przy takiej ilości osób to się olewa bota i leci na roam, przy mniejszej szansa złapania jak jest na właściwym pasku jest pół na pół.
Zostawienie baniek na każdym belt też niewiele da, jak bociarz nie jest totalnym idiotą to ma w opcjach bota sprawdzanie czy jest bańka i wyjście poza jej zasięg, to samo się tyczy frytek scramblujących które stają się automatycznie primary.
O botach czytałem, oglądałem flimiki i widziałem działającą aplikacje którą dokładnie zbadałem.

I gwoli ścisłości - możemy wybrać sobie 2 boty (jak się znajdą) i stawiam 1kkk że przy min 10 paskach (na mniejszej ilości boty nie latają bo nie ma to sensu) złapię takiego bota szybciej... najczęsciej po pierwszym logoff mam go na 100% (8 prob przypominam mam), parę razy miałem bota na 100% po wskoczeniu do systemu.

Mi nie chodzi o to jak patrzy na to ktos z boku tylko jak patrzy na to koleś który loguje sie zobaczyć ile isków ustrzelił bot i stwierdza że nic bo ktos bota nietykalnego zestrzelił

Ciężko jest narzekać komuś kto nie gra fair-play, do tego dochodzi fakt że mając bota jesteś afk = nie wiesz jak tak naprawdę Cię ustrzelili - i stawiasz 10:1 że widocznie ci się ship w skałki zaplątał lub miałeś pechowo scramble
Z drugiej strony - golema jak uwaliliśmy to niechcący okazał się być żywym - nie lata już golemem - lata ravenem który trochę gorzej jest wyskanować (ale już mam chytry plan) - i jak widzi mnie choć na chwilę na lokal to siedzi w cloak i po 30min.
Żywego nawet łatwiej wyskanować bo skacze na 99% na 1 ss który ma zrobiony gdzieś na przelotówce planeta słońce.

Hate maila nie przesłał jeszcze żaden w każdym razie.

Ale chodzilo o to, zeby ktos kto jeszcze nie wie zgadl, a nie zebys popsul zabawe zaraz na poczatku 

Cat ma racje, nie po to pisałem że powiem na koniec miesiąca by ktoś mi psuł zabawę. Zirytowałeś mnie na max rook - bo to tak jakbym Ci kiedyś powiedział kawał który jest zajebisty, a ty potem na imprezie mi go ustawicznie palił BO TY JUŻ WIESZ...
A już parę osób miało chęć dorzucić swoje nagrody dla kogoś kto odkryje "temat" - i przekazać w razie nie odkrycia dla najbardziej wykręconego pomysłu.
Dzięki za spalenie - ostatni raz masz takie infa ode mnie.

ee tam - następnym razem nic Ci nie powiem i tyle!
Prawdę mówiąc miałem nadzieję nie że ktoś zaraz odgadnie, ale że pojawi się pomysł na który ja nie wpadłem.

Co do przepisu - no tak właśnie jest - trochę dokładniej to wygląda następująco:





Sposób jest banalny:
każdy bot po pojawieniu się w systemie obcego rzuca to co miał robić i warpuje na ss, może mieć kilka ss.

W związku z tym po wskoczeniu do systemu od razu rzucam proby i próbuje wyskanować żeby choć kierunek załapać.
Jak nic nie będzie - nic się nie stało - zostawiasz proby i robisz logout na partię WOT.
Potem logujesz się - szybki reconnect prob i zmiana ich wielkości (mają default po reconnect) i skan.
Jak skanujesz i masz 100% - nie przestawaj, zapisuj bookmark i puszczaj następny skan tak szybko jak można.
Jak nic się w skanie nie pojawi - znaczy już wszedł w cloak - ale ponieważ między "wylądowaniem" a wejściem w cloak (aktywacja modułu) trwa kilka sek to masz 90% szans że go złapałeś.
Skaczesz na 0, puszczasz drony - i tłuczesz dziada.
Jeśli to bot - nie ma żadnych res, jeśli żywy - włączy resy i dobrze mieć pomoc (alt choćby)

Max kilka logout (bot jest głupi i nie będzie sprawdzał co się z tobą dzieje) masz już wszystkie ss i nic tylko bić.
Oczywiście to że mam 8 prob i w miarę dobre skile do skanowania nie przeszkadza
(skile na 3 - ale podobno idzie mi lepiej niż ludziakom z skill na 4 czy 5... kwestia wprawy zgaduje)

W szególnych przypadkach:
Golem - mam go na 100% przy probach rozstawionych na 8au!!!
Raven - 4au to minimum - ale musi być ładnie ustawione wszystko.
BC shield -drake - 4au, 2au - nie ma reguły

z pozdrowieniami od Okropniaka -> przepis na bota
(taka specjalna dedykacja dla "betonów" - nie zawsze się da ale zawsze trzeba próbować"

dla mnie dzialal sprawnie system petycji do ccp i max 2-3 dni bocik sie juz nie logowal

No to jeszcze dopowiem że właśnie brak reakcji od strony CCP był powodem tegoż że na ciężkim wkurwie posiedziałem, potestowałem, i ubiłem pierwszego bota.
Nie zawsze CCP działa - zależy na kogo trafisz.

A faktycznie - EAWE-2 miałem się tam przelecieć ale po drodze wykończyliśmy boty z A-G i S-D też ze stain.

No nic - skoro lata i skoro to bot to się znajdzie i na niego bacik

Co do samego sposobu - praw wyłączności sobie nie roszczę do tegoż ;-)

Mysle, ze najwyzszy czas na nowy temat o zalozeniu wspolnego jedynego slusznego sojuszu Polakow!

Wiesz - co by o mnie nie mowili to zawsze parlem do tego zeby swoim pomagac. Ile sie naklocilem, ile nasluchalem ze reszta to nooby i tylko lepszych pilotow lepiej podbierac i robic cos swojego... to nawet mi sie wspominac nie chce.
niestety jak zwykle wygrywala POLITYKA przez duze kurwa jego mac P
no ale trudno - kazdy ma prawo do wlasnego zdania i jak przekonac nie moglem po dobroci to sila nie mam zamiaru...

To co chcialem osiagnac to luzne ally czysto pvp, bez zadnych powiazan i sov , i moglismy sie tluc z polakami - jak najbardziej - ale marzylo mi sie ze jakby bylo cos u naszych polskich wrogow zle to zeby tam poleciec i zlosliwie i bezinteresownie pomoc...
wiem - naiwny jestem.

edit:
W kazdym razie teraz latam sobie luzno - na kazdym cta na ktorym byc moge jestem - ale nie mam zadnego przejmowania sie pierdolami w stylu z kim i komu plusa i za co...