141
Off Topic / Odp: Czy rząd rujnuje kraj?
« dnia: Luty 15, 2016, 18:14:00 »Czytając twoje posty na temat EvE absolutnie mnie to nie dziwii mnie to cieszy
Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.
Czytając twoje posty na temat EvE absolutnie mnie to nie dziwii mnie to cieszy
Xantinos aż mi ciebie szkoda, gram od niedzieli, gra jak WoT w kosmosie z drobnymi różnicami. Nawet miło się pyka chociaż wiem że na długo mnie to nie wciągnie. I zamiast jakoś sensowniej zareklamować tą grę i zachęcić ludzi do spróbowania, polecić początkującym jakieś konkretne shipy z danego tieru czy co warto na początku skillować to wypisujesz jakieś brednie o pogromie EvE chociaż są to kompletnie różne gry.Czytałeś uważnie od początku czy tylko spam z Puszkenem i spółka ?
Jeżeli chciałeś zniechęcić ludzi do tego tytułu to muszę przyznać że idzie ci naprawdę świetnie jak do tej pory bo oprócz jakiegoś bełkotu to na razie nic ciekawego nie napisałeś.
Nie chodzi mi o to że wszyscy mają rozumować podobnie, niech sobie każdy ma swoje poglądy.Ale jak niby profesory gadają od rzeczy na TVN to słuchasz z otwartymi ustami
Irytuje mnie po prostu obecny ostatnio hype na to, że jakiś profesor coś tam powiedział i to jest przenajświętsza prawda bo on jest profesor i koniec.
Strasznie się to modne zrobiło na tv TRWAM i dlatego napawa mnie taką agresją
Technicznie rzecz biorąc Państwo jest jak korporacja i nie ma się co oszukiwać, pchanie do zarządzania nim jakiś większych idei nie ma sensu, jak również (o czym przekonaliśmy się po bolszewickiej próbie zaimplementowania marksizmu) kompletnie się nie sprawdza.
Idąc na logikę jeśli posiadalibyście swoją własną personalną korporacje której zyski idą w miliardy itd, to na CEO wolelibyście jakiegoś dziadka z demencją, kompleksami i umiłowaniem proboszcza.
Czy młodego i prężnego menadżera, który jest zorientowany w rynku technologii i tym co się dzieje u konkurencji?
Wybór jest chyba oczywisty.
Za cienki jesteś żeby mnie zacietrzewić. Lepsi od ciebie tutaj próbowali. Niby przyznałeś rację, ale kilka głupot dorzuciłeś... Więc prostuję kolejne idiotyzmy.Nie widzę żadnych głupot nie wiedziałem tylko, że ktoś wam zafundował furtkę na przekręty z tym odpisem, że powyżej 1.6 % nie musicie, ale możecie wypisywać skład.
Wysłane z mojego GT-I9001 przy użyciu Tapatalka
Zależnie od umowy z dostawcą. Nie odwracaj kota ogonem. Pytałeś ile robi się słód, nie mając bladego pojęcia o co pytasz. Ignorant jesteś, ale się wypowiadasz.Proste, jeśli nie mam argumentów, podważam wiarygodność źródła. A akurat to źródło, chociaż osobiście nie lubię jego stylu bycia, to gość który na piwie zna się naprawdę dobrze.Nie dotyczy wszystkich produktów, napoje alkoholowe nie muszą mieć podanego składu. Doczytaj, a później wyrażaj absoluty.Które miały się nijak do rewelacji z żółcią bydlęcą. Niedotrzymanie norm produkcyjnych to cholernie szerokie pojęcie.A to już raczej przypadek do psychologa, jesteś widocznie bardzo podatny na sugestie.Dyrektywa unijna jest porostu mało jasna i naginacie przepis o nie umieszczaniu składu całego piwa nie przekonasz mnie że ten zabieg to zwykłe lenistwo to po prostu furtka do przekrętów jest. Gość mi jest obojętny tak jak napisałem trzeba było dyrektywę unijna z wykazem przepisów linkować to bym uznał ją za dowód w dyskusji.
Przerastasz mnie człowieku...Wątek jest o star conflikt forum jest związane z EVE, ale nie każdy gracz eve gra tylko w eve.
Ciągnąc ta rozmowę dalej dojdziemy do takiej schizmy, że stwierdzisz iż pasjans jest grą MMO z rozbudowaną gospodarką i craftingiem.
Z ostatniego zdania Twojej wypowiedzi wnioskuje że jesteś Katokomunistą, a w tej grupie osób istnieje przerażający wręcz nawyk gadania od rzeczy.
Już pomijając Merytoryczne braki zawarte w Twoich wypowiedziach, chciałbym nadmienić ze adres tego forum to "http://eve-centrala.com.pl/" a nie "http://StarConflikt-grupamasowania wacka.com.pl/" dlatego gdakanie non stop do fanów EVE o tym jak jakaś inna gierka jest zajebista to coś nie na miejscu.
Wyobraź sobie jakbyś się czuł gdyby na Forum w którym rozkminiacie z kolegami jak wysłać przelew do ojca dyrektora nagle zalogował się jakiś eteisto-satanistoo-żydo-komucho-mason i zaczął wam mówić że rozsądek jest fajny. Powiedzielibyście mu wtedy że to nie jest miejsce dla niego. I tak samo jest z Twoim gdakaniem o Star Conflict
Nie rozróżniasz podstawowych pojęć, ale idźmy w to:Rolnikiem nie jestem, a wykonanie słodu to jego działka. Słód to nic innego jak skiełkowane ziarno. Od zasiania do wysuszenia to będzie prawie cały rok.Nie podają, bo nie muszą, nie ma takiego wymogu prawnego.Pierwsze słyszę żeby słodowanie robił rolnik ale ja nie mam 6 letniej praktyki
http://tomaszkopyra.natemat.pl/83405,10-faktow-ktore-musisz-wiedziec-o-piwie-aby-nie-wyjsc-na-glupka
Głupek x2?
Zajmuję się browarnictwem od 6 lat.
Gówno prawda. Chmiel to tylko przyprawa, dodawana do brzeczki po ukończeniu procesu warzenia, nie wpływa ani na czas klarowania ani fermentacji. A proces warzenia to raptem godzina obróbki termicznej w różnych etapach temperaturowych.Znaczy myślisz, że wiesz coś o temacie bo kiedyś rozmawiałeś z ekspertem? Nie pogrążaj się. Miałeś przyjemność uczestniczyć w procesie "ważenia". Facet wyjął wagę a ty na nią postawiłeś butelkę? Kurwa, gościu, skończ i oszczędź sobie wstydu.Umiesz czytać bo chyba nie bardzo ? Musze napisać jak dziecku ?
Wiedziałem że znów nic nie wmyślisz i powtórzysz za mnąBo to jest gadka o niczym piszecie tutaj śmieciowe posty jeden za drugim blokując tym nielicznym zainteresowanym dostęp do informacji o grze z tematu.
.Akurat już pisałem, że lepiej dla nas społeczności bez was siedźcie sobie w eve i nie idźcie nigdzie indziej nie psujcie ludziom zabawy swoją obecnością.
Inna kwestia jest taka, że jesteś rewelacyjną antyreklamą SC.Jakoś zdumiony nie jestem.
Taniej i prościej jest użyć chmielu, gdybyś miał chociaż cień wiedzy o warzeniu piwa, to byś to wiedział.
Jeśli Twoje środowisko charakteryzuje się nie przyjmowaniem do wiadomości, że coś czego jesteś wyznawcą (iphone, Star Conflict, inna bzdura) dla innych nic nie znaczy, to pójdę dam chyba na mszę dziękczynną, że znalazłem sie na tym przeciwległym biegunie.Po pierwsze nie jestem wyznawca czegokolwiek, a akurat idiotów od iphone szczególnie
Nie wiem czy zauważyłeś że w przeciwieństwie do Ciebie, NIKT nie naciska żebyś grał w EVE. A patrząc na to jak się plączesz w wypowiedziach w zachwytach nad SC, większość nawet byłaby w stanie odwodzić Cie od pomysłu powrotu do EVE... każdy spadek średniego IQ graczy szkodzi tej grze.
Nie staraj sie tylko ripostować że już spadł bo ja tam gram, jak widzisz łatwo Cię rozgryźć.
Szczerze mówiąc nie bardzo rozumiem to zaparcie w próbie przekonania innych do swoich racji. Już wiele postów temu, starzy gracze, którzy niejedną grę zwiedzili, w tym i te Twoje SC, wykazali że piszesz głupoty, a Ty wciąż swoje.
Mój dziadunio miał bardzo mądre powiedzenie - jeśli dziesięć osób mówi że jesteś osłem, to nie dyskutuj, tylko zakładaj chomąto i zapierdalaj orać pole.
Już widzę miliony które można zarobić na poradnikach do star conflict (i to jeszcze po polsku).O małej liczbie graczy też już pisałem korporacje są liczne akurat ta w której jestem, a jest to jedna z 3 polskich które znam liczy około 50 luda aktywnych ciekawe ile jest polskich w eve z taka ilością graczy. Zaznaczam że to wyniki z ostatnich 14 dni codziennie dochodzi 2-5 nowych graczy.
Problem z tym że tego nie ma na yt jest taki, że (przynajmniej ja, ale pewnie inni też mają takie podejście) jestem człowiekiem który lubi zobaczyć jak ma wyglądać towar zanim go kupi (czy poświęci parę tygodni na grind żeby do tego dojść). Nie dziwię się, że gra ma tak mało nowych graczy skoro kontent poza samą grą jest taki ubogi.
Mam zjeść kanapkę, ugryzłem kęs, jest ochydna. A ty mi mówisz, że nie mam prawa tej kanapki ocenić, póki nie zjem całej. Bzdura. Żółć w piwie to urban legend. Co? Runął świat?Wierzę, widziałem wyniki ostatnich wyborówJa napisałem o talerzu kanapek ty o tej co ci nie smakowała po pierwszym kęsie, ja opisuje smaki pozostałych, a ty mi mówisz że każda jest z tym co zjadłeś.(Juz jak chcesz kulinarne porównania)
Ty nawet nie potrafisz wymyślić własnej riposty, powtarzasz złośliwości które są skierowane w Twoim kierunkuA ty nawet nie potrafisz zrozumieć, że reprezentujesz odrębny biegun który w moim środowisku jest postrzegany jak Ja w Twoim , ktoś tam już pisał gdzieś tutaj o podziale społeczeństwa i ono jest jasno widoczne.
Ależ ja nie mam żadnej taktyki Po prostu czytam co wypisujesz i prowokuję Cię do dalszego pisania, coraz większych głupot I dochodzę do wniosku że nie wyszedłem z wprawy Mimo długiej przerwy.Widzisz ja też się świetnie bawię bo dziś mam mało zajęć i zabijam czas.
Wciąz umiem strollować bufona który jest święcie przekonany o swojej zajebistości
Do jednego tylko muszę się odnieść, miejskich legendach o żółci w piwie
Czkawki dostałem ze śmichu
I to jest ta analiza? Biedny musi być ten kto zna tylko piwa z lidla... pewnie tylko z wyglądu bo mama jeszcze nie pozwala.Akurat w lidlu piwa jest więcej niż dajmy na to w biedronce.
Poza tym miała to być analiza psychologiczna nie rozbiór nicka.
Swięte słowa...
Dlatego chyba dalej sobie potrolluje
Oj, było by miło, tylko problem polega na tym, że ty wszystko tak szalenie generalizujesz i ślepo w swoje generalizacje wierzysz, że zapewne nie zmieści Ci się w głowie w ogóle możliwość przyjęcia do świadomości tego, że ktoś może szefa nie mieć. Wynika to pewnie z tego, że nie potrafisz spojrzeć inaczej niż przez pryzmat siebie, co jest typowe u ludzi o twoich cechach intelektualnych. Więc może zamiast pytać naszych domniemanych szefów, spytaj swojego co myśli o twojej wydajnościMój znaczy Ja ma się dobrze i świadomie traci czas ku uciesze gawiedzi przy porannej kawie
Xantinos. Załóżmy że jest 2 kumpli. Każdy z nich ma inne graty w magazynie i chcieliby się czymś wymienić. Jak wiadomo niektóre lepsze itemy są bardzo rzadkie, więc znalezienie potrzebnej części może wymagać mnóstwo czasu i wysiłku. Skoro nie ma trade, to każdy sam musi kupić sobie skaner za ileś tam golda i szukać godzinami akurat tego itemka który potrzebuje, a który kisi się bezużyteczne w magazynie kolegi. Musi marnować czas, który mógłby zaoszczędzić w tak prosty sposób. Czy z opcją trade życie nie byłoby łatwiejsze w tej grze?No było by ale ta gra nie ma być łatwa masz spędzić ileś godzin na walkach pvp w open space, jak chcesz posiadać unikalne statki.
Przecież napisałem wyraźnie o czym piszę. Rysować mam zacząć?O czym napisałeś że to arkadówka, nowy wot, itd. itp. i o połowie rzeczy z gry nawet nie miałeś pojęcia to co ty masz za wiedzę ?
No to słuchamy.Ależ kolego VonBeerPuszken = puszka piwa dla niemieckiego arystokraty z lidla ?
Nie mój drogi, nikt nie objeżdża gry jako takiej, tylko Ciebie, za to że wygadujesz głupoty.O czym ty piszesz masz podstawowe braki w wiedzy na temat tej gry wyłazi z ciebie dyletant na całej lini ,a robisz z siebie autorytet w tym temacie.
Nie dociera do Ciebie że MAMY porównanie, ponieważ jak wielu tu pisało, grało w SC, albo i teraz pogrywa.
Xantios, to ja Ci może wytłumaczę, to ty jesteś tym Kaczyńskim który nie daje się przekonać. Ja wiem, że ty tego nie jesteś w stanie pojąć, pewnie odpiszesz mi jakąś bzdurą znowu, ale przynajmniej można się z Ciebie pośmiać. Dawno nikogo tak śmiesznego nie czytałem tu na centrali.Sek w tym, że wy czujecie się dobrze w swoim towarzystwie bo nie ma miedzy wami żadnych różnic jest was tu może z 10 max z tego co czytam.
PS. Tego też pewnie nie pojmujesz, ale jest różnica między byciem śmiesznym a zabawnym.
Mhm... a czegoż nieświadomy jestem?Skoro nie wiesz to ja ci tego nie powiem bo mi na uświadamianie szkoda czasu w większości przypadków terapia nie przynosi żadnego efektu potrzebny jest silny bodziec najlepiej ekonomiczny, który czasami niestety też jest niewystarczający to jak z matrixa wybór 2 pigułek
Tak mi się skojarzyło jak czytam xantiosa.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=U5nzWv-jy1g[/youtube]
Znam znaczenia określenia leming, chcę żebyś mi wytłumaczył za kim lub za czym tak ślepo "lemminguje".Chcieć możesz, a czy dostaniesz to już inna bajka, wystarczy poczytać wypowiedzi w kilku tematach żeby mieć ogląd i nie mówię tylko o grze
Zgudi, SC to nowa lepsza odsłona EVE bo:
1. nie ma marketu, kontraktów, handlu żeby nie było brzydkich oszustw.
2. czat jest moderowany, za kurwę dostaniesz bana, tak żeby nie demoralizować dzieci.
3. Nie ubijesz sobie nooba bo noob nie ma wstępu do większej części "open space"... takie to open.
4. będąc noobem nie wlecisz sobie do "open space" bo ktoś mógłby zrobić Ci kuku.
Więc jak widzisz, sama zalety w porównaniu do EVE. Po prostu czujesz się jak w przedszkolu w którym pani pilnuje porządku
To jest dobre a za czym tak lemminguję?
Biorę popcorn Stary ty jesteś lepszy, od całej reszty centrali razem wziętej!Dziękuje staram się
Bój się boga, nie wiesz co to gang solo?Gang solo to grupa 10 piratów strzelających do tego samego frajera :)w tym samym miejscu, ale nie będących ze sobą powiązanych to główny wytwór ED właśnie rzadziej spotykany w innych grach ani flotą ani znajomości ani żadną inna koligacją
Czy jak. SC to nowa, lepsza odsłona EVE bo wywalili market i zakazali jakiegokolwiek trade? Bo market to zło?Zgudi ile ty masz lat że tak spytam bo mam wrażenie że odpisuje gimbazie ?
No cóz widzę że kolega Lemming to raczej wspólnego języka nie znajdziemy
To tak żeby trzymać poziom tematu
Te widełki działają też w tej tzw. open space?Nie w open space masz wolną amerykankę, ale widełki działają w inny sposób, nie możesz wlecieć do systemu jeżeli masz za niski poziom statku zaczynasz od 6 wtedy się odblokowuje im wyższy poziom statku tym więcej systemów pvp otwartych oraz przestrzeni obcych, bo npc to nie wypierdki z pasków z eve leja mocna i odradzają się co chwilę,
Xantinos
Mam magazyn pełen gratów, a w tym kilka bardzo drogich itemkow, które mi nie będą potrzebne bo nie latam tym typem statków. Mogę to w swoim changarze sprzedać za bezcen, ale może da się to komuś oddać lub zamienić towar za towar, zrobić jakiś mały trade? Może w tym "open space world" mógłbym coś takiego wykombinować?
Przecież to "godny następca wysłużonej EVE", więc musi się dać. Pomóż, bo było by łatwiej gdybym nie musiał wszystkiego ogarniać sam od podstaw.
I po co Zgudi Ci to było? Właśnie sie dowiedziałeś że jesteś niesamodzielny i niesamowystarczalny
A skupiając się na PVP kasa i statki same Ci się mnożą w hangarze.
Nie ma to jak być samowystarczalnym za złoto kupione za dolary/złotówki/ojro/czy co tam innego
Xant, nie wiem po co próbujesz przekonać konia czystej krwi arabskiej że jest wielbłądem, ale skończ z tymi "dowodami" bo to już się męczące robi. Podoba Ci się SC? Super, fajnie, ale przestań przekonywać starych wyjadaczy że prosta arkadówka jest następcą albo zamiennikiem sandboxa z rozbudowanym światem.
Nie jest i koniec, każdy kto zagrał w to i to to powie.
No...może oprócz fanatyków, ale tacy nigdy nie są rozsądni.
A jakie są strategie w tej grze?
Ps w EVE wygrana też zależy od strategii floty i umiejętności pilotów.
Ps2 Twój argument że w EVE wygrywa ten liczniejszy jest slaby, ostatnio bralem udział w nie jednej bitce w której nakopalismy 2x liczniejszej flocie.
Przepraszam ale czy tylko ja dostrzegam subtelną różnice pomiędzy EVE a SC?
A mianowicie róznica ta polega na tym ze EVE to jest MMO.
MMo jak sama nazwa wskazuje kładzie na MASSIVE = zajebiście dużo graczy ma możliwość przebywania w jednym miejscu świata. I nie ważne czy to jest bitwa czy stacja czy też legion kopaczy robi asteroidzie gang bang. Gry takie posiadają zwykle rozbudowaną ekonomię. Gracz - Gracz i większa część rozgrywki oddana jest w ręce graczy. Teoretycznie jakby sie ludzikom chciało to całe 30k graczy online może się ustawić w jednym układzie i o ile serwer czy też kompy graczy nie padną to może się przynajmniej w teorii taka bitwa odbyć.
W przypadku star conflict jest to takie samo MMO jak Counter Strike Global Offensive. Rozgrywka podzielona jest na sesje w których naogół bierze udział 20 graczy jednocześnie i skupia ona się praktycznie tylko na bitwach. A jedyny aspekt MMO jaki star Conflict posiada to poczekalnia w której siedzi zawsze najwięcej graczy i jest to jedyne miejsce w grze gdzie taka ilośc graczy może przebywać.
Aspekt rynku w star conflict jest praktycznie znikomy. Jest to typowa gra Gaijin ent. Która skupia się na wyciąganiu realnej kasy od gracza. I o ile nie mialem nic przeciwko wyciąganiu kasy w War Thunderze w którego czasami grywam, tak w Star Conflict wydaje mi sie to trochę dziwne. Dlaczego ? a to już odpowiadam. Dzięki kasie w war thunderze mogłem sobie odblokowywać samoloty których nie mógł używać normalny gracz, a jako że jestem fanem okresu WWII samo oglądanie bardzo dobrze odwzorowanych modeli sprawiało mi przyjemność i świadczyło o tym że twórcy postarali się przy ich tworzeniu nie tylko graficznie ale przede wszystkim historycznie. Nie mniej Zarówno WT jak i SC to sa szotery lotnicze, nie posiadające aspektu eksploracji, rynku, integracji socjalnych czy też politycznych co w przypadku EVE jest bardzo rozbudowane.
Reasumując SC i EVE są to zupełnie inne gry i porównywanie ich ze sobą jest jak porównywanie zdolności do robienia loda u studentki Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego ze zdolnościami studentki zarządzania na jakiejś prywatnej uczelni dla bogatych i głupich panienek.
Czy tylko ja dostrzegam tą subtelną różnice?
Poza tym jeśli miałby grać w sci-fi shootera to odpaliłbym Elite Dangerous zamiast Star Conflict, bo tam przynajmniej jest jakaś grafika i klimat z sensem