Autor Wątek: TRI vs SW - TCAG-3 - battlereport  (Przeczytany 3148 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

YANNICK

  • Gość
TRI vs SW - TCAG-3 - battlereport
« dnia: Lipiec 28, 2009, 11:47:58 »
Wcześniej jakoś nie miałem weny i zbytnio czasu, ale że bitwa była jedną z większych, to warto by napisać.

Otóż 2 dni wcześniej C0ven naruszył szpilkę kopiącą należącą do ZAF. Szpilka była niewinna i nie kopała R64, ale skoro można ją zabić to dlaczego nie? Jak wiadomo ZAF to tzw. lesser ally KIA, do tego GS pod bokiem, chociaż trochę zajęci. Istniała więc szansa na sprowokowanie bitki. Szpilka była dość solidnie zreinforcowana....na okrągłe 48h :D Nikt do obrony się nie zjawił, więc postanowiliśmy poszturchać gniazdo mocniej i przylecieć za 2 dni.

Jak powiedzieliśmy - tak zrobiliśmy. Piątkowy wieczór nie był dla C0venu najodpowiedniejszym. Wiadomo, jak ma się wybór pić, albo strzelać, to wybiera się to pierwsze, chyba że strzelanie zaplanowane jest do trochę innej bramki. ;) Ale od czego są sojusznicy? Akcja została zaplanowana wspólnie przez siły połączone (żeby nie powiedzieć mieszane) StainWagon. Trzon stanowił C0ven i Systematic-Chaos, było też trochę mniejszych korporacji. Łącznie ok. 130 pilotów. Zebraliśmy się i ruszyliśmy do TCAG-3. W międzyczasie logowały się tytany KIA, więc zapowiadało się ciekawie. Z tej okazji wzięliśmy 8 heavy dykt, które okazały się nieocenione później.

Szpilka była nieduża, więc spadała szybko. Na localu niestety wroga ni widu ni słychu. Czekaliśmy w złudnym napięciu, czy KIA zdobędzie się na gest i moiże zrobi nam jakiegoś hot-dropa. Niestety nie doczekaliśmy się. Dostaliśmy jednak intel o zbliżającej się flocie TRI w sile ok. 75 statków. TRI zatrzymało się w odległości 2j od nas i powolutku przesuwało w naszym kierunku, sondując okolicę. Kontynuowaliśmy ostrzał szpilki.
W niemal tej samej chwili, gdy szpilka umarła, TRI zaczęło dolatywać na bramę łączącą ich z TCAG. Padł szybki rozkaz przegrupowania sił na wskazanej bramie. W momencie, kiedy ostatnie statki dolatywały i ustawiały się na pozycjach, TRI wskoczyło do systemu.

Suche liczby mogły by sugerować miażdżącą przewagę SW. Jednak TRI nie jest w ciemię bite i nie przeprowadza samobójczych ataków. Obie floty dysponowały podobną liczbą BSów, czyli ok 55 (odliczając scorpiony po obu stronach). SW miał za to drugie tyle supportu wszelkiej maści. Główna różnica polegała na tym, że flota Tri uzbrojona była na DPS, a flota SW na zasięg. Czyli BSy CR RR  vs  BSy LR. Obie floty dysponowały 4 logistykami, jednak to Tri posiadało armorowe Guardiany. Jak więc widać atak wcale nie był samobójczy.

Po przeskoku nagle zaczął wariować local. Przez moment miałem wrażenie, że atakuje nas GoonSwarm, jednak po szybkim rzucie oka dało się zauważyć, że ekipa Tri wita się z nami w naszym ojczystym języku. Przez chwilę szkoda było do chłopaków strzelać. Ale tylko przez chwilę. ;)
Nasze dykty wszelkiej maści czym prędzej obańkowały szczelnie bramę, a Flota rozpoczęła ostrzał statków Tri wydobywających się z warp scramble range. Ogień skupił się na logistykach, ale wredne spaść jakoś nie chciały. Kupiły jednak innym statkom trochę czasu na wydostanie się z baniek. W związku z tym przerzuciliśmy ostrzał bezpośrednio na BSy. Chociaż nasze BSy były sfitowane na zasięg, a nie DPS, wróg jeden po drugim zmieniał stan skupienia z materii na energię. Logistycy TRI robili zapewne 120% normy, jednak i to nie pomagało.
Po krótkiej chwili lekko przetrzebiona flota Tri wydostała się z baniek i wykonała natychmiastowy warp na wystawioną wcześniej pozycję naszych BSów. Przez moment powiało grozą. Jednak FC zachowując zimną krew, nakazał szybką zmianę amunicji na close i wychodzenie z baniek w ustalonym kierunku, z jednoczesnym kontynuowaniem ostrzału. Starcie BSów LR złapanych w bańki z BSami CR nie mogło oczywiście obyć się bez strat. Jednak udało się nam zadać straty na tyle znaczące, by osłabić dps Tri jeszcze bardziej. Szybki rewarp na kolejny snipe spot i dalszy ostrzał zmusił przeciwnika do rozpatrzenia decyzji o wycofaniu sie z walki.

Utraciwszy około 50% pierwotnego DPSa i stanu floty Tri nie pozostało nic innego jak opuszczenie systemu i wycofanie się. Wymieniliśmy grzeczności na localu i pożegnaliśmy. Zwycięska flota StainWagon oczyściła pole bitwy z wraków i sprzętu, po czym powróciła do siebie.

Ostateczny wynik bitwy z pozycji TRI wygląda następująco: LINK.
A tak wygląda bitwa od strony C0venu: LINK.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 28, 2009, 14:39:40 wysłana przez YANNICK »

CATfrcomCheshire

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 569
    • Zobacz profil
  • Korporacja: RAVE
  • Sojusz: C0ven
Odp: TRI vs SW - TCAG-3 - battlereport
« Odpowiedź #1 dnia: Lipiec 28, 2009, 12:00:46 »
Fajny raport, chcemy wiecej.

Piątkowy wieczór nie był dla C0venu najodpowiedniejszym. Wiadomo, jak ma się wybór pić, albo strzelać, to wybiera się to pierwsze

Nie widze powodow, zeby dokonywac tak trudnego wyboru. Jedno nie wyklucza drugiego  :D
Welcome to EVE. If you aren't busy finding some way to injure or at least mildly inconvenience another player, you have a lot of catching up to do.

Yogos

  • Starszy Moderator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 773
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Yogos
  • Korporacja: GBT
  • Sojusz: c0ven
Odp: TRI vs SW - TCAG-3 - battlereport
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 28, 2009, 12:06:32 »
Fajny raport  O0

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: TRI vs SW - TCAG-3 - battlereport
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 28, 2009, 12:32:11 »
Fajny raport, chcemy wiecej.

Nie widze powodow, zeby dokonywac tak trudnego wyboru. Jedno nie wyklucza drugiego  :D

CAT, to już specyfika Twojej korporacji  :2funny:

Ale generalnie piątek/sobota to nie jest primetime dla grania zespołowego. To raczej dobry czas na solowanie (dużo celów, elastyczne "godziny pracy").

Bardzo dobry raport! Drobna uwaga ogólna - mniej zaimków, bo utrudniają zrozumienie. To moje zboczenie zawodowe  :coolsmiley:


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

YANNICK

  • Gość
Odp: TRI vs SW - TCAG-3 - battlereport
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 28, 2009, 12:47:28 »
Dzięki Panowie, konstruktywna krytyka również jest mile widziana. Wszelkie teksty piszę na gorąco z głowy i bez poprawek. Tak już mam. Maturę (tę starą) również pisałem od razu, bez brudnopisu. Poloniści przechodzili ze mną w szkołach katusze. ;)

Totalizator

  • Gość
Odp: TRI vs SW - TCAG-3 - battlereport
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 28, 2009, 14:21:43 »
ogólnie floty działały w okolicy 4: TRI walczące ze stainwagonem i atlas kampiący w tym czasie KIA, nasz (goonsowy) złożony naprędce gang próbował złapać jedną z tych flot w okolicy c3n ale bez powodzenia po czym polecieliśmy kampić atlas do TCAG, niestety nie wiem jak się to kampienie skończyło bo stwierdziłem że mam lepsze rzeczy do roboty i zrobiłem clonejump na drugi front na południe.

Voulture

  • Gość
Odp: TRI vs SW - TCAG-3 - battlereport
« Odpowiedź #6 dnia: Lipiec 28, 2009, 15:15:03 »
Z tego co wiem to polaczyliscie sie flota z KIA a SW wraz z TRI podlecialo po Atlasow. Wygraliscie. Na localu.