Eve-Centrala

Eve Online => Dyskusje ogólne => Wątek zaczęty przez: SokoleOko w Wrzesień 12, 2012, 11:26:37

Tytuł: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Wrzesień 12, 2012, 11:26:37
CCP Soundwave napisał na FB, że w tym ataku w Libii - http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114881,12470101,Libia__W_ataku_rakietowym_zginal_ambasador_USA.html?lokale=warszawa - zginął Vile Rat, jeden z FC Goonswarmu, który pracował w tym konsulacie.

Cytat z Soundave:

Cytuj
Before joining CCP, I played EVE with a guy called Sean Smith. I had the pleasure of meeting him in real life a bunch of times too, both in the US and in Iceland. Yesterday he was killed in Libya after posting this:

(2:40:22 PM) vile_rat: FUCK
(2:40:24 PM) vile_rat: gunfire
Tytuł: Odp: Vile Rat zabity w Libii
Wiadomość wysłana przez: [VIDE] Herezja w Wrzesień 12, 2012, 12:04:47
Różne są koleje losu i różne gracze piastują funkcje w życiu codziennym. Szkoda człowieka.
Tytuł: Odp: Vile Rat zabity w Libii
Wiadomość wysłana przez: Xeovar w Wrzesień 12, 2012, 12:27:30
Gadałem z gościem może ze dwa razy, więc go nie znam. Ale zawsze szkoda człowieka a czasem RL znienacka robi inwazję na New Eden....
Tytuł: Odp: Vile Rat zabity w Libii
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Wrzesień 12, 2012, 12:52:39
http://themittani.com/news/rip-vile-rat
Tytuł: Odp: Vile Rat zabity w Libii
Wiadomość wysłana przez: Rash'kan w Wrzesień 12, 2012, 13:50:13
Jeden z FC, a przede wszystkim jak to jest zresztą opisane w artykule na themittani.com, główny dyplomata Goonów.
 Rozmawiałem z nim osobiście dwa razy i nie była to miła rozmowa bo związana z moim relistowaniem towarów no, ale mimo wszystko będąc w CFC miałem szacunek do Vile, za to jak załatwiał sprawy ingame i jaką pracę wykonywał IRL.

Poza tym zawsze szkoda, kiedy na skutek działań jakiegoś fanatyka-idioty umiera osoba nie mająca absolutnie nic wspólnego z zajściem.
W tym wypadku to był jakis filmik podobno ośmieszający proroka Mahomeda.



Tytuł: Odp: Vile Rat zabity w Libii
Wiadomość wysłana przez: Pol Kent w Wrzesień 12, 2012, 13:55:47
ośmieszający proroka Mahomeda.
Nie widziałem filmiku, może ktoś podlinkować ? Czy na pewno ten film obrażał Mahometa czy może jakby taki film puszczono o Chrystusie to nikt by nie napadał na konsulaty Iranu, Arabii Saudyjskiej etc...
Tytuł: Odp: Vile Rat zabity w Libii
Wiadomość wysłana przez: Yavax Zavro w Wrzesień 12, 2012, 13:59:09
Aż trudno w to uwierzyć :/. Czasem z głupoty zapominam, że w EVE nie grają tylko dzieciaki, które zrywają się z szkoły, żeby ponapierniczać w swoją ulubioną grę. Szkoda chłopa.
Tytuł: Odp: Vile Rat zabity w Libii
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Wrzesień 12, 2012, 14:01:35
Aż trudno w to uwierzyć :/. Czasem z głupoty zapominam, że w EVE nie grają tylko dzieciaki, które zrywają się z szkoły, żeby ponapierniczać w swoją ulubioną grę. Szkoda chłopa.

Akurat zaletą Eve jest to, że jest tu bardzo mało dzieciaków i można się bawić dobrze w towarzystwie osób bardziej dojrzałych.
Tytuł: Odp: Vile Rat zabity w Libii
Wiadomość wysłana przez: Schwartz w Wrzesień 12, 2012, 14:14:32
Szkoda goscia.
Tytuł: Odp: Vile Rat zabity w Libii
Wiadomość wysłana przez: Rash'kan w Wrzesień 12, 2012, 14:15:02
Nie widziałem filmiku, może ktoś podlinkować ? Czy na pewno ten film obrażał Mahometa czy może jakby taki film puszczono o Chrystusie to nikt by nie napadał na konsulaty Iranu, Arabii Saudyjskiej etc...

http://www.youtube.com/watch?v=qmodVun16Q4&feature=plcp

A swoją drogą warto spojrzeć na dotlan:
http://evemaps.dotlan.net/outposts/changes
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: Skeer w Wrzesień 12, 2012, 16:40:26
Pomyśleć, że początkowo podejrzewałem, iż to kolejny troll wymyślony przez GS.

No cóż, szkoda człowieka.


PS

Jakoś ciężko mi się zgodzić z tezą, że mało dzieciaków gra w tą grę - patrząc na komentarze na kb, forach, moje własne logi z diplo i FC niektórych aliansów (np. -A-), wskazałbym nawet na całkiem sporą reprezentację nieletnich w grze :P

Co nie przeczy też konkluzji Sokolego - w końcu sami sobie wybieramy z kim chcemy latać :P
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: Soulscream w Wrzesień 12, 2012, 16:56:57
Pomyśleć, że początkowo podejrzewałem, iż to kolejny troll wymyślony przez GS.

Sean byl zajebistym dyplomata, oddanym pracy i rodzinie ... byl zajebistym kumplem :(.
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: WhiteCat w Wrzesień 12, 2012, 17:52:27
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=eNeKFrHPHoQ

Szkoda człowieka :(
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: SnowMiracle w Wrzesień 12, 2012, 22:00:04
http://polygamia.pl/Polygamia/1,107162,12470045,Czolowy_gracz_EVE_Online_ginie_w_prawdziwym_ataku.html
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Wrzesień 12, 2012, 22:55:27
Szkoda faceta na pewno, niemniej jednak całe zajście jest dowodem na to, że nie wszystkim podoba się kretyńsko-dowcipkowate poczucie humoru amerykanów obrażających ważne dla innych nacji sprawy.

Tam się po prostu nie patyczkowali - obrażasz naszą religię to wyp....laj - po czym puścili z dymem konsulat.

Zginął niewinny człowiek, ludzie składają mu hołd ale mało kto w tym momencie zadaje sobie pytanie: ile inni ludzie (nacje) wycierpiały od amerykanów...
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: Colonel w Wrzesień 12, 2012, 23:29:19
Nite, co Ty bredzisz ?

ludzie ktorzy to zrobili...powinni byc obdarzeni ochrona,
powinnismy zapewnic im bezpieczny wysoki mur za ktorym beda sie rozmnazac,
powinnismy zabrac im internet, odlaczyc prad, odciac komunikacje ze swiatem,
nadrukowac tego co tam sobie chca czytac i wrzucic za mur...

debilizm powinien byc leczony a fanatyzm religijny scigany
za bardzo sie tam z tymi umysłolami "patyczkuja"
i zeby bylo jasne ja tu nie generalizuje do nacji...
generalizuje do fanatykodebilizmu .





Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: Lt Rook w Wrzesień 12, 2012, 23:36:22
ja się zgadzam z przedmówcą, jednak problem polega na tym że oni mają jaja aby postępować tak jak postępują, chrześcijanie i inne religie, plus ateiści nie. ostatecznie to oni wlezą nam na łby, nie odwrotnie.
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: Colonel w Wrzesień 12, 2012, 23:46:42
Sądze ze to nie ich jaja, tylko "nasza" tolerancja.
Efekt nie scigania fanatyzmu i nie leczenia debilizmu.
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Wrzesień 12, 2012, 23:59:56
Przecież u nas masz fanatyzm religijny, jedyne czego nie robimy to sie nie wysadzamy. Afganistan tez jest pełen terrorystów kiedy siedzi im na dupie obce wojsko. U nas to sie kiedyś nazywało partyzantka.

Wolność i tolerancja wg nas polega na tym, ze inni maja robić to na co my mamy ochotę i co uważamy za stosowne. Wtedy jest dobrze.

Nie cierpię fanatyzmu ale to nie ich wojsko szaleje po Europie tylko USA z kumplami u nich. Kiedyś jakos nie byli tacy agresywni zanim im nie wjechali z butami obcy.
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: [VIDE] Herezja w Wrzesień 13, 2012, 00:52:39
Przecież u nas masz fanatyzm religijny, jedyne czego nie robimy to sie nie wysadzamy. Afganistan tez jest pełen terrorystów kiedy siedzi im na dupie obce wojsko. U nas to się kiedyś nazywało partyzantka.

Wolność i tolerancja wg nas polega na tym, ze inni maja robić to na co my mamy ochotę i co uważamy za stosowne. Wtedy jest dobrze.

Nie cierpię fanatyzmu ale to nie ich wojsko szaleje po Europie tylko USA z kumplami u nich. Kiedyś jakoś nie byli tacy agresywni zanim im nie wjechali z butami obcy.

Popieram Nitka.
Łatwo nam mówić o terroryzmie itd ale zapominamy, że wojska amerykańskie i sojusznicze dla nich to tak naprawdę wojska okupacyjne. Dla narodów podbitych i będące pod butem agresorów jedyną formą przeciwdziałania tejże agresji jest właśnie atak samobójczy lub inna forma odwetowego niszczenia np zaplecza przeciwnika. Nie zapominajmy, że obecnie im więcej się zrobi szumu i im więcej osób o tym wie co zrobiliśmy tym większa szansa, że ktoś się zastanowi nad tym jakie mieliśmy powody do takiego a nie innego czynu.
A inną sprawą jest religia i ludzie bezrozumnie podążający za głosem swoich przywódców czy to duchowych czy po prostu polityków.
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: Soulscream w Wrzesień 13, 2012, 07:08:52
O czym wy pieprzycie? Jaka okupacja ? Libia sama poprosila o pomoc sily europejsko-amerykanskie. Ja pierdole ogarnijcie sie.
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: Colonel w Wrzesień 13, 2012, 07:15:12
Nie powiedzialem ze popieram powody turne wojsk na*to po bliskim wschodzie
Kwaliwikuje sobie takich ludzi jako skrajnie niebezpiecznych debili, ktorym powinno sie odbierac wladze i hospitalizowac...
Nieudolne dzialania "politykow", idace po najprostszym schemacie
[ inwestycje w armie, armia zdobedzie nam rynek i złoża ]
tez sa efektem naszej tolerancji / niemocy jako spoleczenstwa,
...moze dlatego, ze wciaz trzymani jestesmy za ryj przez "wielka korporacje wspolnych interesow"

wiec niema co mowic ze amerykanie sa sobie winni, bo zaraz wydedukujecie ze ludzie, ktorzy zgineli byli "wkoncu" amerykanami
winny jest bezczelny system wladzy i debile w kieckach reagujacy na filmik z YT
winne jest tolerancyjne spoleczenstwo, ze wciaz mamy bezczelny system wladzy u steru i debili w kieckach na ulicach...


Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: Skeer w Wrzesień 13, 2012, 08:03:58
Akcent argumentacji w dyskusji nieubłaganie zbliża się w stronę stanowiska: "Sean Smith jest sam winien swojej śmierci, bo jest obywatelem kraju wszczynającego wojnę w imię ropy", czy innej równie bezsensownej  idei :P

Ja pierdolę.

Przypomnę, że akurat w Libii USA były mało zaangażowane, to Francja wymogła na NATO interwencję.
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Wrzesień 13, 2012, 08:21:57
ja się zgadzam z przedmówcą, jednak problem polega na tym że oni mają jaja aby postępować tak jak postępują, chrześcijanie i inne religie, plus ateiści nie. ostatecznie to oni wlezą nam na łby, nie odwrotnie.

Nie Rooku, oni nie posiadają jaj, oni posiadają solidnie zdegenerowane połączenia neuronowe w organie który u większości ludzi nazywany jest mózgiem. Stopień fanatyzmu religijnego osiąga w nich poziom porównywalny z chorobą umysłową. Zwróć uwagę że atak ten był pod wpływem jakiegoś debilnego filmiku na Youtube wrzuconego przez mieszkańca Izraela.
I tu zgadzam się w pełni z Colonelem, te indywidua powinni być izolowani dla bezpieczeństwa reszty świata. Rozłażą się po Europie, mieszkają w większości nielegalnie i mają czelność żądać przywilejów dla siebie (patrz wydarzenia we Francji gdzie juz dwukrotnie wywołali masowe zamieszki). Sami obrażają na prawo i lewo inne religie, w niektórych krajach za posiadanie biblii można dostać w łeb, ale wymagają od innych poszanowania ich własnej religii.
A to że wlezą nam na łby to fakt, tylko kwestia czasu, ale to już wina tylko i wyłącznie europejskich polityków którzy zamiast jaj noszą między nogami zwiędły kalafior.
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: Rash'kan w Wrzesień 13, 2012, 09:16:00
Partyzantka?
Ta "partyzantka" ma takie wsparcie u swoich rodaków:
http://imgur.com/a/tlCyI
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Wrzesień 13, 2012, 09:28:13
Partyzantka?
Ta "partyzantka" ma takie wsparcie u swoich rodaków:
http://imgur.com/a/tlCyI
Ciekawe ilu z tych "oburzonych" było wcześniej na miejscu ataku z co najmniej kamieniem w ręku  ;)
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: GlassCutter w Wrzesień 13, 2012, 09:37:42
U nas za czasów komunizmu tez były 2 fronty. Według mnie całą tę nienawiść ktoś bardzo zgrabnie wykreował, sprowokował. Czy w 19 wieku miało coś takiego miejsce? Czy przed Wojnami Światowymi lub po nich miało coś takiego miejsce? Nie. Nie jestem jakimś tam miłośnikiem islamu, wprost przeciwnie, ale nie róbmy jakiejś segregacji rasowej. Jak dla mnie komuś zależało na obecnej sytuacji i do niej starannie doprowadził. Za młody jestem żeby pamiętać coś z okresu pustynnej burzy, ale czy wtedy ktoś słyszał o terrorystach i tak dalej?
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: Dux w Wrzesień 13, 2012, 09:57:53
Pełne gary w kuchni i przyzwoita robota do popołudnia. Najlepszy ale niestety tylko z pozoru prosty i czasochłonny sposób na zminimalizowanie wpływu bałwanów na głupi tłum.

Pan reżyser tego filmiku, co tak oburzył to oddzielny i równie kliniczny przypadek do analizy.

Jak zwykle po łbie dostali co, co byli bogu ducha winni całej sytuacji.
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Wrzesień 13, 2012, 10:03:45
U nas za czasów komunizmu tez były 2 fronty. Według mnie całą tę nienawiść ktoś bardzo zgrabnie wykreował, sprowokował. Czy w 19 wieku miało coś takiego miejsce? Czy przed Wojnami Światowymi lub po nich miało coś takiego miejsce? Nie. Nie jestem jakimś tam miłośnikiem islamu, wprost przeciwnie, ale nie róbmy jakiejś segregacji rasowej. Jak dla mnie komuś zależało na obecnej sytuacji i do niej starannie doprowadził. Za młody jestem żeby pamiętać coś z okresu pustynnej burzy, ale czy wtedy ktoś słyszał o terrorystach i tak dalej?
O terrorystach i tak dalej było już słychać w latach siedemdziesiątych - przykład pierwszy z brzegu - olimpiada w Monachium.
Terroryzm islamistów rozkwitł w momencie gdy do władz dorwali się oszołomy religijni, patrz np. Iran i jego "rewolucja".
Ruchawki Islamskie zaczęły się niedługo po II wojnie, po tym jak Europę dotknęło nagłe oświecenie i przestali trzymać całe towarzystwo za mordę... prawa człowieka, tolerancja srancja.... Ciekawe jest to że spora część aktywistów głoszących o tolerancji dla islamu jako pierwsza zaginęła gdzieś na bliskim wschodzie  ;)
Owszem, we wcześniejszych wiekach nie miało nic takiego miejsca, bo Europa po prostu nie wpuszczała oszołomstwa w swoje granice, a jak któryś się wychylił to lądował gdzie jego miejsce - albo w pierdlu albo spowrotem do siebie. Po prostu ludzie mieli zdrowsze podejście do nieeuropejskich nacji - siedzicie gdzie siedzicie? To siedźcie, róbta ze sobą co chceta nam dupy nie zawracajta.
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: Dux w Wrzesień 13, 2012, 10:18:59
Monachium i zdecydowana większość zamachów terrorystycznych po II wojnie nie miała podłoża religijnego a polityczne. Monachium było odwetem za politykę Izraela wobec Palestyny. Większość zresztą dokonywanych zamachów przez arabów była według nich walką o wyzwolenie Palestyny i zniszczenie Izraela. Do tego sporo zamachów miały na koncie organizacje separatystyczne stricte europejskie jak IRA czy ETA oraz te, kierujące sie skrajnymi ideologiami jak czerwone brygady itp. Pieniążki i szkolenie organizował wielki brat spod znaku białego niedźwiedzia. Jak wielki brat sie posypał, wszystko diabli wzięli. Aż do przełomu XX i XXI wieku, gdzie pojawiły się (albo raczej uaktywniły) te wszystkie proallachowe alkajdy (choć tak naprawdę i tu większą rolę odgrywa polityka; religia stała się tylko przykrywką, motorkiem spędzającym kolejnych bojowników do wysadzania się w powietrze).
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Wrzesień 13, 2012, 10:28:06
Terroryzm islamistów rozkwitł w momencie gdy do władz dorwali się oszołomy religijni, patrz np. Iran i jego "rewolucja".

Nie, kompletnie nie. Pamiętaj, że rewolucja islamska w Iranie to szyici, a praktycznie cała reszta świata islamskiego to sunnici. Obie frakcje nienawidzą się jak psy.

Korzenie islamskiego terroryzmu są o wiele starsze. Zaczęło się od "Bractwa Muzułmańskiego" w Egipcie, którego późniejsi liderzy wyjechali do USA na stypendia w latach 50 czy 60 ubiegłego wieku. Zamiast studiować, przekonali się że kultura islamska nie ma żadnych szans w "starciu" (pokojowym) z kulturą Zachodu. "Albo oni, albo my" - ocenili. Tu masz więcej na ten temat:
http://en.wikipedia.org/wiki/Islamic_brotherhood

Tyle od strony ideologicznej. Z kolei praktyczną kolebką dzisiejszych terrorystów była wojna w Afganistanie w latach 80-tych. Bogaci chłopcy z krajów Zatoki Perskiej wyjeżdżali na "dżihad" przed niewiernym z ZSRR (uwaga: państwo formalnie ateistyczne!), a jak się wojna skończyła, to okazało się, że niewiernych jest więcej - USA i Europa. I mamy to co mamy.

EDIT:
W kwestii filmu, który "sprowokował" zamach w Libii. Podobno przedstawiono tam Mahometa jako pedofila. Tymczasem:
http://chn24.pl/ze-wiata/news/2657-iran-parlament-rozwaa-obnienie-wieku-wyjcia-dziewczt-za-m-do-lat-9.html

Sorry, ale dla mnie poślubienie 9-letniego dziecka jest pedofilią. I żeby nie było wątpliwości - te małżeństwa są konsumowane. W tym miesiącu czytałem newsa o takiej dziewczynce, która zmarła z wykrwawienia po tym, jak jej dorosły i bogobojny mężulek sobie poużywał w czasie nocy poślubnej. No, ale rozumiem Libijczyków - prawda w oczy kole :P
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: GlassCutter w Wrzesień 13, 2012, 10:51:38
Dziwnym trafem uwagę kieruje się na bliski wschód bogaty w ropę naftową, a Korea, czy państwa afrykańskie borykające się z maksymalną biedą, chorobami czy krwawymi dyktatorami (dość wiernie pokazane w Lord of War) są traktowane jako czysta egzotyka, o których czasem wspomni się w formie flash'a w wiadomościach.
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Wrzesień 13, 2012, 10:54:06
Nie, kompletnie nie. Pamiętaj, że rewolucja islamska w Iranie to szyici, a praktycznie cała reszta świata islamskiego to sunnici. Obie frakcje nienawidzą się jak psy.

Ja po prostu podrzucałem pierwsze z brzegu przykłady, najbardziej znane lub najłatwiej "znajdowalne"  :)
Zwróć uwagę że terroryzm eksportowy kwitnie w krajach gdzie u władzy są fanatycy religijni lub państwo jest po prostu państwem wyznaniowym...co zresztą na jedno wychodzi, i w tym przypadku nie ma sensu rozdzielanie czy to polityka czy to religia, jedno z drugim jest ściśle powiązane.
A geneza terroryzmu? Moim zdaniem sprawa drugoplanowa. Nie ważne czy to wina białego misia czy nie, po prostu trafiło na bardzo podatny grunt. Dlaczego do rozgrywek w wielkiej polityce z okresu zimnej wojny nie zostali zaprzęgnięci buddyści czy inni wyznawcy świętych kamieni? Islam od zawsze był religią "drapieżną" i wszelkie pierdolety o tym że to religia pokojowa można se w gacie schować - pan Mahomet jasno się wypowiedział co należy robić z innowiercami. A że świat stał się globalną wioską gdzie informacje zdobywa się w kilka minut, przenieść się z punktu A do punktu B to max naście godzin lotu, a granice są otwarte na ościerz, bojownicy o "prawdziwą wiarę" mają wieeelkie pole do popisu.
Wcześniej po prostu nie mieli talich możliwości technicznych co teraz.... i cichego przyzwolenia "bojowników o tolerancję, prawa człowieka itp"


Edytka: Glass, Koreańczycy i Afrykańczycy nie wysadzają ambasad, pociągów, samolotów i nie robią burd na pół kraju bo nikt ich nie traktuje jak pępek świata.
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: sneer w Wrzesień 13, 2012, 11:10:15
szkoda człowieka , bardzo nawet
szczególnie jeśli się kogoś kojarzy , miało kontakt

choć jego wybór pracy i ewentualnych zagrożeń był jak najbardziej świadomy , polityka departamentu stanu USA jest w ostatniej dekadzie dość czytelna
jeśli się miesza w innych narodach , narody czasem oddają i kończy się właśnie tak
zawsze tak było i nie ma co filozofować


a propos terroryzmu :
kto mieszka w warszawie ten wie lub powinien wiedziec
ze na ulicy nowogrodzkiej lub zurawiej jest tablica upamiętniająca bohaterski zamach bombowy AK z okresu okupacji na kawiarnie gdzie wysadzono sporo Niemców , głównie Niemców ....
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Wrzesień 13, 2012, 11:11:53
Tu masz rację. Kombinacja biedy i islamu jest mieszanką wybuchową.

Dodatkowo - co jest nam coraz ciężej zrozumieć - tam mamy do czynienia z naprawdę "ciemnymi masami" (mówię to bez ironii). Są to ludzie oddzieleni od nas barierą odległości i języka. Większość z nich nigdy nie widziała Europejczyka, a z Amerykanów - co najwyżej żołnierzy. Nawet jeśli ktoś tam ma dostęp do internetu (o ile nie cenzurowany), to nie zna angielskiego na tyle żeby móc przeczytać coś niezależnego. W takiej sytuacji są to ludzie podatni na wszelkiego rodzaju farmazony głoszone przez przywódców religijnych.

Z drugiej strony - wspomniałeś Iran. Irańska młodzież z dużych miast jest zafascynowana Zachodem. Klasyczne połączenie nastoletniego bycia "na kontrze" i "owocu zakazanego" spowodowało, że sami szukali informacji jak ten Zachód naprawdę wygląda. I dziś masz w Teheranie ludzi, którzy już rozumieją w jakiej paranoi żyją i jak bezsensowna jest linia oficjalna ich kraju. Atak na Iran w tym momencie oznaczał by stratę jedynych potencjalnych sprzymierzeńców, których mamy po tamtej stronie barykady.

Lekcją z ostatnich 100 lat historii Europy jest to, że poznanie i zrozumienie prowadzi do wygaszenia konfliktów. 100 lat temu Francja i Anglia widziały w Niemcach "Hunów". Niemcy patrzyli na wschód tak, jak dziś my - Europejczycy - patrzymy na Bliski Wschód. Dziś żyjemy w Unii Europejskiej. Swoboda podróżowania, wymiany szkolne pozwoliły nam poznać ludzi z innych krajów. Większość z nas ma jakieś doświadczenia osobiste, które powodują, że jak ktoś dziś wygłasza teksty typu "Nie kupię nigdy niemieckiego samochodu, bo w 1939 roku Niemcy napadli na nasz kraj" to wzruszamy ramionami z politowaniem.

Elity islamskie doskonale to rozumieją i zdają sobie sprawę, że ich jedyną szansą utrzymania się przy władzy jest to, żeby ciemne masy pozostały ciemne.

Z drugiej strony, my też nie znamy arabskiego. My też bardzo mało wiemy o tym co tak naprawdę dzieje się po drugiej stronie barykady. To utrudnia nam nawiązywanie kontaktów i wspólne rozbrojenie tej bomby.
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Wrzesień 13, 2012, 11:18:44
a propos terroryzmu :
kto mieszka w warszawie ten wie lub powinien wiedziec
ze na ulicy nowogrodzkiej lub zurawiej jest tablica upamiętniająca bohaterski zamach bombowy AK z okresu okupacji na kawiarnie gdzie wysadzono sporo Niemców , głównie Niemców ....
Sorry, ale porównanie nie na miejscu, AK atakowało żołnierzy wroga okupującego i dość skutecznie wyludniającego cudze tereny... Nie potępiam ataków Afgańczyków na żołnierzy obcych państw, ale ofiary zamachów bombowych w Europie, Stanach, słynne WTC z tego co pamiętam nie okupowały żadnego kraju islamskiego, wręcz przeciwnie, mieszkały se spokojnie u siebie.
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Wrzesień 13, 2012, 11:25:41
Zamach AK był wymierzony w żołnierzy i urzędników niemieckich.

Jeśli już koniecznie chcesz stawiać znak równości to lepszym argumentem będzie atakowanie cywili przez obie strony w czasie drugiej wojny światowej.

W kwestii palestyńskiej - terroryzm palestyński przez kilkadziesiąt lat miał charakter narodowy. Dopiero w latach 90-tych w sprawę wmieszała się religia.

W ogóle cała kwestia bliskowschodnia to jest (czarna) komedia pomyłek. USA wspierały Izrael jako przyczółek demokracji i "Zachodu" przeciwko Arabom będącym klientami ZSRR. Dziś ZSRR już nie ma, za to Arabowie doskonale pamiętają, że USA byli i są przeciwko nim.
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: littleozzik w Wrzesień 13, 2012, 11:26:16
O czym wy pieprzycie? Jaka okupacja ? Libia sama poprosila o pomoc sily europejsko-amerykanskie. Ja pierdole ogarnijcie sie.

My też prosiliśmy o pomoc bratni naród nie tak dawno jeszcze...
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: sneer w Wrzesień 13, 2012, 11:31:46
i czesi prosili i przed nimi węgrzy :)


p.s. nie chodziło mi o stawianie znaku równości .... bynajmniej
chodziło mi o pokazanie że podejscie na zasadzie bandyci , terrorysci jest zbyt duzym uproszczeniem i sądze że gdyby teraz weszli rosjanie do Polski i zainstalowali sobie przyjazny rząd i struktury to tez gdzies cos wybuchlo i jacys Rosjanie pożegnali by się z życiem i dopingowalibysmy naszych :)
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Wrzesień 13, 2012, 11:37:56
Za przeproszeniem, o czym wy wogóle mówicie? Nie macie pojęcia o tamtych czasach a się wypowiadacie. W czasach "bratniej pomocy" każdy kraj z bloku "socjalistycznego" miał tyle do gadania co Żyd za okupacji... bo był wciąż pod okupacją, jedynie okupant się zmienł, z niemieckiego na radziecki. Rządy poszczególnych krajów były "rządami" marionetkowymi, rządził wielki brat . Porównywanie sytuacji jest co najmniej smieszne.

Edyta: Zauważ że nie mówimy o atakowaniu celów militarnych tylko o mordowaniu cywili. Stawianie znaku równości między atakowaniem żołnierzy państwa OKUPUJĄCEGO jakiś kraj, a mordowaniem bogu ducha winnych cywili mieszkających pół świata od oszołomów jest żałosne.
Gwoli informacji - po wojnie powstała na polskich terenach tzw. partyzantka walcząca z komunizmem, mordująca cywili, napadająca na polskie posterunki itp. Dla mnie to byli tacy sami terroryści jak islamscy oszołomy.
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Wrzesień 13, 2012, 11:40:10
My też prosiliśmy o pomoc bratni naród nie tak dawno jeszcze...

Doskonały przykład braku zrozumienia tamtejszej sytuacji.

Gdyby Libia była Polską:
- za "Polaków" uważałby się jakiś 1% wykształconych elit
- reszta na pytanie "kim jesteś?" odpowiadałaby Góralem, Kaszubem, z Mazowsza... i tak dalej.
- oczywiście żaden Góral nie dałby pracy Kaszubowi ani też nie chciałby mieszkać z nim na jednej ulicy.
- na to wszystko nakładałyby się ruchy polityczne i religijne - na przykład Radio Maryja słuchane przez młodzież (zamiast babcie), które wmawiałoby im że kraj jest pod okupacją NATO.
- dodatkowo w całej Polsce byłyby gigantyczne zapasy broni, które rozkradziono. Krótko mówiąc, może nie każdy ma komórkę, ale każdy ma Kałasznikowa.
- administracja centralna nie istnieje poza centrum Warszawy. Na reszcie terenu działa zasada "każdy za siebie", według opisanych wyżej podziałów.

Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: sneer w Wrzesień 13, 2012, 11:41:43
na temat stopnia zależności/niezaleznosci politycznej od potęg międzynarodowych można pisac dlugo i nie wyczerpac tematu ....bo temat jest stary jak swiat
jesli ktos mysli ze obecnie mamy 100% niezalezna politykę zagraniczna to raczej sie myli :)
próbowalismy w okresie międzywojennym i srednio nam wyszlo
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Wrzesień 13, 2012, 11:49:08
W okresie międzywojennym byliśmy związani sojuszem z Francją (i potem Anglią).

Były dwa przejawy niezależnej polityki zagranicznej:
- próby stworzenia bufora między Rosją Sowiecką a Polską z różnych państewek typu Zachodnioukraińska Republika Ludowa. To się nie udało, bo te państewka po prostu były zbyt słabe, by Rosji się przeciwstawić. Jakąś pozostałością po tym są nasze tradycyjnie doskonałe stosunki z Łotwą (odbicie Dyneburga i przekazanie miasta Łotyszom).
- zajęcia Zaolzia wiosną 1939 roku, co z kolei było fatalnym PR-em.
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: littleozzik w Wrzesień 13, 2012, 11:50:01
Doskonały przykład braku zrozumienia tamtejszej sytuacji.

Gdyby Libia była Polską:
- za "Polaków" uważałby się jakiś 1% wykształconych elit
- reszta na pytanie "kim jesteś?" odpowiadałaby Góralem, Kaszubem, z Mazowsza... i tak dalej.
- oczywiście żaden Góral nie dałby pracy Kaszubowi ani też nie chciałby mieszkać z nim na jednej ulicy.
- na to wszystko nakładałyby się ruchy polityczne i religijne - na przykład Radio Maryja słuchane przez młodzież (zamiast babcie), które wmawiałoby im że kraj jest pod okupacją NATO.
- dodatkowo w całej Polsce byłyby gigantyczne zapasy broni, które rozkradziono. Krótko mówiąc, może nie każdy ma komórkę, ale każdy ma Kałasznikowa.
- administracja centralna nie istnieje poza centrum Warszawy. Na reszcie terenu działa zasada "każdy za siebie", według opisanych wyżej podziałów.

No i co twój post ma do mojego i do ogólnego rozumienia sytuacji?
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Wrzesień 13, 2012, 11:54:22
Chodziło mi o Twoją wymianę myśli z Soulscreamem - "Libia" nie prosiła o pomoc, poprosiła jedna z frakcji.
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: Centurion w Wrzesień 13, 2012, 12:12:06
Cytuj
Były dwa przejawy niezależnej polityki zagranicznej:
- próby stworzenia bufora między Rosją Sowiecką a Polską z różnych państewek typu Zachodnioukraińska Republika Ludowa. To się nie udało, bo te państewka po prostu były zbyt słabe, by Rosji się przeciwstawić. Jakąś pozostałością po tym są nasze tradycyjnie doskonałe stosunki z Łotwą (odbicie Dyneburga i przekazanie miasta Łotyszom).

Nie chodziło o bufor tylko o utworzenie siły zdolnej przeciwstawić się i Niemcom i ruskom, nawet jednocześnie. Koncepcja nazywała się "Międzymorze" i ze względu na czasy (20 lecie międzywojenne - idee nacjonalistyczne dokładnie wszędzie w tym u nas) nie miała szans powodzenia. Wymyślił to oczywiście Piłsudski, torpedował oczywiście Dmowski. Z ciekawostek w ciągu 20 lat od upadku tej idei, wszystkie państwa i nacje które miały stworzyć ów federację weszły pod buta Niemiec lub Rosjan. :P

Co do tematu, niestety kolejne ofiary paru % debili wyznających islam. Statystycznie musiało kiedyś trafić na kogoś znanego w naszym światku.

Powstrzymał bym się z komentarzami, że islam to wroga religia i że wszystkich arabów należałoby zamknąć za murem. Tam z dnia na dzień trwa rewolucja kulturalna i religijna, a że są pod tym względem jakieś 500 lat za nami to wygląda to jak wygląda...

Problemem jest to, że imigranci się nie integrują, a 'europa' na to pozwala. Tu faktycznie podejście powinno być dużo bardziej restrykcyjne - nie podoba się to wypierdalać do siebie. Ale niestety 3/4 Europy jest pod władzą lewaków od ponad 50 lat i takie są właśnie efekty. Nadmierna tolerancja nic dobrego nam nie przyniesie, pod tym względem naprawdę fajnie się żyje w Polsce, jak już ktoś tu przyjedzie to albo się zintegruje albo będzie miał tak przejebane że w te pędy wyjedzie gdzie indziej ;)

edit:
Poprawka - Międzymorze jako idea było poruszane przed I wojną światową, w okresie międzywojennym to już było wiadomo, że się nie uda ze względu na animozje jakie powstały w czasie wojny.
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: Pol Kent w Wrzesień 13, 2012, 13:01:26
Tam z dnia na dzień trwa rewolucja kulturalna i religijna, a że są pod tym względem jakieś 500 lat za nami to wygląda to jak wygląda...
I to właśnie jest problem. Jak kiedy my - chrześcijanie/zachód mieliśmy fazę na krucjaty i religijny fanatyzm, najgroźniejsza broń to był łuk/miecz/kopia a teraz jest brudna bomba/wąglik czy inna ebola/gazy bojowy/itp gówna.
Dlatego ich radosny jihad może być (oby nigdy nie był) znacznie bardziej niebezpieczny dla ludzkości jako takiej.
Gdyby biegali 1000 lat temu a dzidami nie było by takiego problemu.

Zgadzam sie z przedmócami że polityka UE i generalnie tzw. cywilizacji zachodu w stosunku do arabskich/muzułmańskich imigrantów ssie po całości.  :(
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: [VIDE] Herezja w Wrzesień 13, 2012, 13:16:02
Czasem jestem mile zaskoczony dyskusjami jakie pojawiają się na forum.
Obecna dyskusja się do nich zalicza.

ps. Dodatkowo wiele osób okazuje się jednostkami oczytanymi a nie tylko zielonymi trolami ];)


Jak widzę jednak mamy tu co najmniej jednego trola, który minusami znów strzela na prawo i lewo.
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: Xarthias w Wrzesień 13, 2012, 13:19:17
Wiele mówiąca reakcja zwykłych Libijczyków na wczorajszy atak:
http://www.theatlanticwire.com/politics/2012/09/does-not-represent-us-moving-photos-pro-american-rallies-libya/56803/
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: sc0rp w Wrzesień 13, 2012, 13:26:19
Odnośnie polityki usa i jak to libijczycy kochaja usa polecam pod rozwage poczytanie http://forsal.pl/artykuly/478545,polityczno_gospodarczy_pr_czyli_miliony_za_rozgrzeszenie.html to pozwoli na caly atak spojrzec szerzej.
A quote of the day z tego artykulu to:
Cytuj
Branża doskonale zna przypadki wojen, które zostały wygrane w dużej mierze dzięki skutecznemu PR. Klasycznym przykładem jest pierwsza wojna w Zatoce Perskiej i Kuwejtczycy witający wjeżdżające do emiratu amerykańskie czołgi flagami i chorągiewkami USA. – Czy nie zdziwiło państwa, jak po siedmiu długich i bolesnych miesiącach irackiej okupacji zorganizowali sobie amerykańskie chorągiewki? – pytał w wystąpieniu przed Radą Bezpieczeństwa Narodowego John Rendon, szef agencji Rendon Group. – Cóż, to było moje zadanie – skwitował.

Oczywiscie szkoda Vile Rat, jako czlowieka jednak jego rzad nie jest taki zloty i cukierkowy jak niektorzy tutaj uwazaja :)
Polityka tolerancji w EU i USA wola o pomste do nieba, ale to inna sprawa.

PS to nie jest trol
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Wrzesień 13, 2012, 14:20:06
I to właśnie jest problem. Jak kiedy my - chrześcijanie/zachód mieliśmy fazę na krucjaty i religijny fanatyzm....
Prawda jest taka, że w tym samym czasie Islam też był w fazie ekspansji gdzie się tylko da  ;) Akurat sie tak dziwnie złożyło że obie religie miały fazę na podboje. Gwoli informacji, ne bronię chrześcijaństwa, jestem paskudnym 101 procentowym zaplutym ateistą  ;)
Krucjaty, oprócz typowo niereligijnych powodów, były w pewnym sensie odpowiedzią na ekspansjonizm islamu, w historii Europy najazdy muzułmanów były dość częstym zjawiskiem.
Inna sprawa że pierwsze krucjaty tak na prawdę nie miały nic wspólnego z obroną wiary. Chodziło o rozładowanie pewnych napięć wewnętrznych. W tym czasie namnożyło się paniątek, rycerzy tudzież samozwańczych książątek, którzy funkcjonowali bardziej jak ojcowie chrzestni mafii niż panowie rycerze z opowieści - wioska nie płaci? sru! wioski nie ma  ;) Po zawieruchach spowodowanych upadkiem Cesarstwa Rzymskiego (czasy zwane ciemnymi wiekami), powstawaniem i upadaniem księstw, powstawaniem królestw, wiecznych wojnach, najazdach wesołych chłopaków ze skandynawii, zostało od cholery bezrobotnych "rycerzy" z którymi trzeba było coś zrobić... więc wysłano towarzycho do "obrony wiary"  ;) Ci co nawet wrócili nie mieli już ochoty na rozróby.
Chrześcijanie mają wiele na sumieniu, ale prawdę mówiąc, w tych czasach nie robili nic co by odstawało moralnie od reszty świata  ;)
Z tym że chrześcijanom to przeszło, a islam się rozwinął w tym kierunku jeszcze bardziej.
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Wrzesień 13, 2012, 14:22:32
U nas za czasów komunizmu tez były 2 fronty. Według mnie całą tę nienawiść ktoś bardzo zgrabnie wykreował, sprowokował. Czy w 19 wieku miało coś takiego miejsce? Czy przed Wojnami Światowymi lub po nich miało coś takiego miejsce? Nie. Nie jestem jakimś tam miłośnikiem islamu, wprost przeciwnie, ale nie róbmy jakiejś segregacji rasowej. Jak dla mnie komuś zależało na obecnej sytuacji i do niej starannie doprowadził. Za młody jestem żeby pamiętać coś z okresu pustynnej burzy, ale czy wtedy ktoś słyszał o terrorystach i tak dalej?

Przeciętny muzułmanin o sytuacji świecie wie tyle co przeciętny amerykanin. Różnica jest taka, że temu pierwszemu pierdoły do głowy pompują media i agencje rządowe, a temu drugiemu muzułmański klecha.

To wszystko jest potrzebne do podsycania nienawiści i wrogości, kreowania strachu czy paniki bo wtedy ludźmi jest łatwo sterować (np. panika w sprawie epidemii grypy gdzie jedynie Kopacz miała jaja żeby pokazać koncernom farmaceutycznym fakolca).
Od tego tylko krok do pseudo-wojny, która ma na celu nabijanie kasy odpowiednim osobom kosztem całych społeczeństw.

W dzisiejszych czasach wszystko można nagiąć za pomocą internetu i innych mediów. Jest to tym bardziej łatwe, że miliony troli wpieprzających na kanapie przed tv pizzę okraszoną 6-packiem browarów ma lotność umysłu na poziomie zardzewiałej pralki Frania. Więc łykają ochoczo papkę medialną płynącą z tv jak młode pelikany...

Poza tym są rzeczy w które łatwo się wierzy bo prawda jest skomplikowana, mniej fajna, a nawet wstydliwa.

W okresie międzywojennym byliśmy związani sojuszem z Francją (i potem Anglią).
...

Takie sojusze istnieją na papierze albo jak trzeba robić wspólne manewry. Kiedy przychodzi czas prawdziwego konfliktu zbrojnego, na którym nie można zarobić, to sprawy zaczynają przybierać nieco inny obrót...

EDIT: @Dark - fajny artykuł :)
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: sneer w Wrzesień 13, 2012, 15:26:33
W okresie międzywojennym byliśmy związani sojuszem z Francją (i potem Anglią).


spłycając strasznie ....
jesli chcesz poczytac o realiach polityki zagranicznej przed 2 wojną to polecam "ku wrześniowi 1939" Roberta Michuleca
to tylko 800s , sporo odwołan do dokumentów ... i troche historii nie z podręcznika :)
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: WhiteCat w Wrzesień 13, 2012, 18:52:49
http://www.tvn24.pl/cholera-strzelaja-potem-cisza-zabili-legende-wirtualnej-galaktyki,276686,s.html
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: Lt Rook w Wrzesień 13, 2012, 18:56:15
zaraz go szefem wszystkich szefów obwołają gdzieś.
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: Colonel w Wrzesień 13, 2012, 20:32:18
czy mi sie wydaje czy o Vile pisza wiecej w necie niz o ambasadorze ?
btw... to co cytuje tam wielki goon, odkrywa zaniedbania w ochronie placowki...
ktos za to beknie i bynajmniej nie beda to debile w kieckach...

RIP Vile Rat.
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: HammerSnake w Wrzesień 13, 2012, 21:38:08
W sumie ciężko mówić o jakimś zaniedbaniu, bo patrząc na te newsy podlinkowane tutaj to tak naprawdę nie wiadomo co się stało. Raz, że atak rakietowy na konsulat i ludzie zginęli, raz że konsulat został ostrzelany i ewakuowali ambasadora, który był z wizytą i samochód oberwał z granatnika- w takim wypadku co robił w jednym samochodzie "it guy" z ambasadorem i ochroną. No i chyba według standardów us jest duża różnica między konsulatem, a ambasadą więc pewnie ochrona jako taka była w dużej mierze z okazji wizyty ambasadora- tak sobie spekuluje  8).

Bardziej mnie w sumie ciekawi czy zniknięcie tego kolesia z gry spowodowało jakieś duże zmiany w evce poza minutą ciszy? Z tego co tu się naczytałem to zaczynam myśleć, że koleś sterował galaktyką zza tylnego siedzenia i połowa jita byla w jego portfelu( tutaj pewnie jest taka kwestia czy ktoś przejmie jego chary lub kiedy poznikają ordery, których nie odnowi).
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: Soulscream w Wrzesień 13, 2012, 22:21:23
W sumie ciężko mówić o jakimś zaniedbaniu, bo patrząc na te newsy podlinkowane tutaj to tak naprawdę nie wiadomo co się stało. Raz, że atak rakietowy na konsulat i ludzie zginęli, raz że konsulat został ostrzelany i ewakuowali ambasadora, który był z wizytą i samochód oberwał z granatnika- w takim wypadku co robił w jednym samochodzie "it guy" z ambasadorem i ochroną. No i chyba według standardów us jest duża różnica między konsulatem, a ambasadą więc pewnie ochrona jako taka była w dużej mierze z okazji wizyty ambasadora- tak sobie spekuluje  8).

Bardziej mnie w sumie ciekawi czy zniknięcie tego kolesia z gry spowodowało jakieś duże zmiany w evce poza minutą ciszy? Z tego co tu się naczytałem to zaczynam myśleć, że koleś sterował galaktyką zza tylnego siedzenia i połowa jita byla w jego portfelu( tutaj pewnie jest taka kwestia czy ktoś przejmie jego chary lub kiedy poznikają ordery, których nie odnowi).

Brak czytania ze zrozumieniem u Ciebie. To byl konsul z konsulatem. Wedlug ustalen USA ochrona nalezy do sluzb bezpieczenstwa kraju w ktorym znajduje sie konsulat. Sean stacjonowal w Hadze i zostal przesuniety na krotki okres do Libii by pomoc w stworzeniu odpowiednich struktur IT tak by bylo polaczenie miedzy centrala, a placowka. Najpierw stwierdzono, ze samochod dostal granatnikiem, jednak przyczyna smierci konsula bylo uduszenie dymem. Jak mniemam Sean tez od tego zginal, jednak nie dam sobie reki uciac. W sumie nie chce wiedziec, wcale mi ta informacja nie jest potrzeba.

 Vile Rat nigdy nie rzadzil i nie byl szarym cieniem tej gry. Po prostu gral w gre, ktora kochal i po prostu kochal skrzydlo dyplomatyczne jak i ekonomiczne. On byl przyczyna stworzenia Jabberleona 5. Takiego pokoju, gdzie kazdy z kazdym mogl przyjsc i pogadac o problemach miedzy sojuszami. On sprawil ze MC odwrocilo sie od BoB'a i tak naprawde On jest w duzej mierze odpowiedzialny za odstrzelenie tego sojuszu. Gdyby nie jego polityka i normalne podejscie do ludzi. Goonswarm nigdy by nie byl gdzie jest teraz. On kochal Eve, kochal swoj sojusz, kochal swoich znajomych i nawet potrafil zawsze znalesc chwilke czasu by porozmawiac z starymi piernikami co nie graja juz w gre i pogadac o pierdolach. Bedzie mi go brakowac :(.
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: Precelek w Wrzesień 13, 2012, 22:56:46
zaraz go szefem wszystkich szefów obwołają gdzieś.

http://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12308974&N=1

post 3 :)
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: Danath Riddick w Wrzesień 14, 2012, 12:24:43
http://gry.interia.pl/pc/news/znany-gracz-poniosl-smierc-w-libii,1842124
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Wrzesień 14, 2012, 13:23:19
Ciekawe kiedy mu pomnik postawią.
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: SnowMiracle w Wrzesień 14, 2012, 13:45:10
Ciekawe kiedy mu pomnik postawią.
Podmienią ten w amarr :)
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: Precelek w Wrzesień 14, 2012, 15:11:12
Podmienią ten w amarr :)

nie beda podmieniac prawopodobnie postawia nowy pomnik
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Wrzesień 14, 2012, 16:10:47
VR nie jest pierwszym graczem Eve, który zmarł w realu. Ludzie ginęli w wypadkach, umierali na raka (za moich czasów w Ushra'Khan był taki gracz, który zmarł z tego powodu i alians wyprawił mu "pogrzeb" w Rens).

Zwykle alianse/korporacje upamiętniały takich ludzi nazywając ich imieniem stacje. No, ale stacje przechodzą z rąk do rąk i nie zawsze zdobywca uszanuje lokalną tradycję.

Czemu więc CONCORD nie mógłby sprzedawać w swoich stacjach "pomników"? Niech kosztują powiedzmy ze 2B, żeby był ISK sink i jednocześnie żeby ludzie nie kupowali tego hurtowo. Można byłoby je anchorować powiedzmy 100 km od gejtów lub stacji. Byłyby nie zniszczalne, ale można byłoby je zwinąć - to prawo przysługiwałoby tylko i wyłącznie korporacji, która pomnik postawiła.
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: [VIDE] Herezja w Wrzesień 14, 2012, 17:18:39
Ciekawy pomysł Sokole. I na prawdę isk sink by nastąpił ];)
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: Zsur1aM w Wrzesień 14, 2012, 17:20:25
VR nie jest pierwszym graczem Eve, który zmarł w realu. Ludzie ginęli w wypadkach, umierali na raka (za moich czasów w Ushra'Khan był taki gracz, który zmarł z tego powodu i alians wyprawił mu "pogrzeb" w Rens).

Zwykle alianse/korporacje upamiętniały takich ludzi nazywając ich imieniem stacje. No, ale stacje przechodzą z rąk do rąk i nie zawsze zdobywca uszanuje lokalną tradycję.

Czemu więc CONCORD nie mógłby sprzedawać w swoich stacjach "pomników"? Niech kosztują powiedzmy ze 2B, żeby był ISK sink i jednocześnie żeby ludzie nie kupowali tego hurtowo. Można byłoby je anchorować powiedzmy 100 km od gejtów lub stacji. Byłyby nie zniszczalne, ale można byłoby je zwinąć - to prawo przysługiwałoby tylko i wyłącznie korporacji, która pomnik postawiła.

Juz widze jak ludzie wykorzystuja to na rozne inne sposoby : P

Moze po prostu lepiej poswiecic jeden system na moderowany 'graveyard'.
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Wrzesień 14, 2012, 17:29:41
Sory, ale chyba się zdeczunia zapędzacie.... :-X
Jak tak dalej pójdzie, porodówkę wirtualną ktoś zaproponuje, bo zechce uczcić w EVE narodziny dziecka  :-X
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: Zsur1aM w Wrzesień 14, 2012, 17:34:57
Sory, ale chyba się zdeczunia zapędzacie.... :-X
Jak tak dalej pójdzie, porodówkę wirtualną ktoś zaproponuje, bo zechce uczcić w EVE narodziny dziecka  :-X

Tbh mi tez sie to nie podoba i bedzie 'beka' jak postawia VR jakis pomnik, ale rozumiem ze niektorzy chcieliby pozostawic w EVE jakis slad po swoich znajomych ktorzy juz nie sa z nami, za to totalnie nie widze tego w sandbox'owej wersji w stylu 'stawiajta gdzie chceta'.
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Wrzesień 14, 2012, 17:41:32
Postawią pomnik i zapomną w ciągu miesiąca, jak to zwykle w takich przypadkach bywa. Rozumiem, zginął człowiek, tragedia dla rodziny i najbliższych... ale z drugiej strony ilu takich przypadków było od czasu powstania EVE?
Nie wiem...ale mi to przypomina naszą polską cmentarzową mentalność - zaciągnąc kredyty żeby postawić pomnik za naście tysięcy...jakby to było zmarłemu do czegoś potrzebne.
Najlepszym sposobem uczczenia zmarłego jest pamięć o nim a nie wystawne budowle.
Przykład JP2... nastawiali pomników, narobili ulic jego imienia, cuda wianki...ale ilu pamięta jego nauki?
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: Colonel w Wrzesień 14, 2012, 19:49:07
Juz widze jak ludzie wykorzystuja to na rozne inne sposoby : P

Moze po prostu lepiej poswiecic jeden system na moderowany 'graveyard'.

Taki cmentarz istnieje / istnial [ bo moze zostal zbudowany od nowa ]
byla korporacja, ktora trudnila sie pakowaniem w puszki i ustawianiem w szeregi zwlok znalezionych w calej galaxy,
byly opisy na puszkach i nawet stronka z wyszukiwarka...

Pewnego dnia jacys "debile" zrobili tam "jihadswarm" i zniszczyli im zabawe...
Co na to teraz wlasciciel cmentarza ?

a te pomniki za kase to jakas bzdura...jest kilka dziwnych miejsc w galaxy i moze bedzie jedno wiecej...
ale zeby zrobic z tego przemysl ?
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Wrzesień 14, 2012, 19:55:10
To było w Molea, a ci debile to byli.... Goonsi, którzy dwukrotnie wardecowali właściciela "cmentarza". Karma is a bitch, ain't it? ;)
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: Soulscream w Wrzesień 14, 2012, 20:05:13
Pewnego dnia jacys "debile" zrobili tam "jihadswarm" i zniszczyli im zabawe...
Co na to teraz wlasciciel cmentarza ?

To było w Molea, a ci debile to byli.... Goonsi, którzy dwukrotnie wardecowali właściciela "cmentarza". Karma is a bitch, ain't it? ;)

Fikcyjny cemantarz dla fikcyjnych postaci z internetowej gry, ktora posiada niesmiertelne klony.  Umierasz ale jestes wciaz zywy, zeby tak sie dalo w real life.
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: Pol Kent w Wrzesień 14, 2012, 20:08:07
Taki cmentarz istnieje / istnial [ bo moze zostal zbudowany od nowa ]
System to Molea jeśli dobrze pamiętam

Pewnego dnia jacys "debile" zrobili tam "jihadswarm" i zniszczyli im zabawe...
Taaak...można by powiedzieć chichot historii... A może dowód na to że Gooni to.....ehhm...to nie o tym temat. :-X
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: Xarthias w Wrzesień 15, 2012, 09:44:00
Ja bym prosił o trochę mniej inwektyw jednak, ok?
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: Rash'kan w Wrzesień 16, 2012, 04:21:15
Wracając do Vile Rata, wczoraj o 21 CFC zorganizowało flotę Diplomatic Disaster Op, w hołdzie VR, floty były NPSI (not purple shoot it) a shiptypes: "bring something expensive"

Dlaczego tak?
Pozwolę sobie zacytować:

Cytuj
Vile Rat also inexplicably liked solving diplomatic problems, even the massive clusterfuck hell-problems goons instigate on a daily basis. Well, we can't do anything about the Chargers, and Blawrf has already magnanimously volunteered to get a Vile Tat tribute tattoo in his honor, so the best avenue for us to remember this bald D&D moderator with no eyebrows is with a shoot blues of monstrous proportions. To this end The Adj has asked that I post a "Not Purple Shoot It" op from UMI, in which a flotilla of ridiculously expensive ships shall sally forth and shoot anything that is not them, and then, perhaps, thunderdome until not a single ship remains. I have no doubt that such a flagrant and expensive disregard for standings would bring tears of joy to Vile Rat's eyes. As you grieve, remember that Vile Rat died doing what he loved, eating Libyan food and enraging people to the point of absurdity by his bare existence.


3h walczyliśmy w UMI-KK, floty były otwarte dla wszystkich tak samo jak commsy, mielismy wielu gości w różnych fajnych statkach.
W ciągu 24h w UMI spadło 4700 statków (wg dotlana).

Link do killboardu:
http://eve-kill.net/?a=kill_related&kll_id=14634543


I jeszcze filmik na którym można zobaczyć bańki przed stacją w UMI:
http://www.youtube.com/watch?v=pzBGHNzGi8M
Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: Soulscream w Wrzesień 16, 2012, 12:33:33
Ja dodam od siebie inny tribute video dla Seana.

https://www.youtube.com/watch?v=btEJVWVWNkc

Tytuł: Odp: Vile Rat zginął w Libii
Wiadomość wysłana przez: Soulscream w Wrzesień 17, 2012, 20:54:58
Nowy post, poniewaz nikt nie zwroci uwagi jak wyedytuje stary.

http://www.youcaring.com/fundraiser_details?url=benefitforseansmithsfamily&fundraiser_id=9332

Oficjalny "fundraiser" stoi. Dziekujemy z gory.