Eve-Centrala
Eve Online => Wsparcie techniczne => Wątek zaczęty przez: SokoleOko w Marzec 04, 2013, 22:41:55
-
Pierwszy raz mam problem z grą - odpalam launcher, klikam play. Po kilku sekundach na pasku zdań pojawia się nowa aplikacja Eve, ale dosłownie zaraz znika, na ekranie nic się nie pojawia.
1. W konfigu kompa nic od bardzo dawna zmieniane nie było.
2. Odpaliłem Repair Tool, nic nie znalazł
3. Wyczyściłem cache na piechotę, nic nie dało.
Co dalej?
-
kontrola:
- ustawień obrony kompa (antyvir i firewall) czy coś im sie nie przestawiło po np update które w takich programach są automatyczne - najszybciej będzie jak wyłączysz je w cholerę na ten moment
- sprawdź dziennik zdarzeń czy nie ma tam jakiegoś błędu związanego z aplikacją eve
- próba odpalenia gry z pominięciem launchera główny katalog gry -> bin -> exefile.exe
- spróbuj pobrać i zainstalować zupełnie nowego klienta eve najlepiej na osobnej partycji
-
Ciężko powiedzieć. Ja robiłem w takich sytuacjach reinstal windy i pomagało. A miewałem ten sam problem.
Może coś z tego?
1. Resetowanie ustawień i czyszczenie cache klienta: http://support.eveonline.com/Pages/KB/Article.aspx?id=371
2. Odinstalowanie gry całkowicie i zainstalowanie od nowa (pobranie klienta)
3. Przejrzenie ustawień firewalla, czy coś się nie zmieniło. Może blokuje dostęp do czegoś co Eve potrzebuje.
4. Sprawdzenie konfiguracji sprzętowej, przede wszystkim czy nie ma wątpliwości, że karta graficzna obsługuje wszystkie efekty w grze. Mogło się coś zmienić wraz z którymś z małych patchy.
5. Pobranie najnowszych sterowników do grafy/płyty głównej.
-
czy w procesach otwartych masz
eve.exe?
czy proces sie zamyka po klikaniu start?
-
Na razie wstało samo z siebie.. co ciekawe, klient odpalił się, choć launcher pokazywał TQ = offline.
Reinstal Windy w grę nie wchodzi, prędzej przestanę grać niż rozwalę sobie warsztat pracy na parę dni.
Jak sprawdzić dziennik zdarzeń? Bezpośrednie odpalenie eve.exe z folderu gry próbowałem - włącza mi się launcher.
-
4. Sprawdzenie konfiguracji sprzętowej, przede wszystkim czy nie ma wątpliwości, że karta graficzna obsługuje wszystkie efekty w grze. Mogło się coś zmienić wraz z którymś z małych patchy.
Zapomniałem o tym. Można to sprawdzić odpalając grę w safe mode (w menu start powinien być skrót). Gra powinna się uruchomić ze wszystkim ustawionym na minimum
Bezpośrednie odpalenie eve.exe z folderu gry próbowałem - włącza mi się launcher.
Przecież pisałem. W katalogu głownym masz skrót do launchera, ale masz też katalog "bin" a w nim plik który powinien startować grę z pominięciem launchera
Jak sprawdzić dziennik zdarzeń?
ppm na to co u Ciebie robi za "mój komputer" znany z windy xp i starszych. W vista i 7 jest to po prostu komputer i domyślnie nie siedzi na pulpicie tylko w menu start, z menu po ppm wybierasz zarządaj, a tam w lewej kolumnie opcja typu podgląd zdarzeń (rozwijalna na zdarzenia programów, sprzetowe itp)
-
Reinstal Windy w grę nie wchodzi, prędzej przestanę grać niż rozwalę sobie warsztat pracy na parę dni.
Dlatego mam dwa systemy. Warsztat pracy na linuxie, a gra na windzie :)
-
Dlatego mam dwa systemy. Warsztat pracy na linuxie, a gra na windzie :)
Praca na linuxie, lol. Dobra, nie róbmy offtopa :)
-
Praca na linuxie, lol. [...]
Sam mam na virtualu linucha w którym czasem częściej siedzę niż w windowsie hoscie. Wszystko zależy co jest twoją pracą.
-
Sam mam na virtualu linucha w którym czasem częściej siedzę niż w windowsie hoscie. Wszystko zależy co jest twoją pracą.
Przesiądź się na desktopa, to zobaczysz różnicę, ja na virtualu pracowałem jakiś czas to miałem problemy.
-
Miałem podobny problem, powodem był wiszący proces o nazwie "ccpbrowser" albo jakoś podobnie, to efekt zwiśnięcia procesu chormium wbudowanego w eve. Uwalenie procesu pomogło.
Druga sprawa, jak masz Win7 lub 8 to upewnij się że odpalasz evkę z prawami admina.
-
Miałem podobny problem, powodem był wiszący proces o nazwie "ccpbrowser" albo jakoś podobnie, to efekt zwiśnięcia procesu chormium wbudowanego w eve. Uwalenie procesu pomogło.
Druga sprawa, jak masz Win7 lub 8 to upewnij się że odpalasz evkę z prawami admina.
O, to brzmi znajomo. Jak się powtórzy, to będę szukał tego procesu.
A co linuxa - w mediach tego nie używamy i kropka.
-
No to na jednej partycji windows do grania, a na drugiej MacOS do pracy.
-
No to na jednej partycji windows do grania, a na drugiej MacOS do pracy.
Ponieważ - jak wiemy - MS Office na MacOS po prostu wymiata :)
-
Napisałbym coś o kreatywnych baristach ale nie wiem czy wypada... :P
-
Pages działa mi bardzo ładnie. 8)
-
Pages działa mi bardzo ładnie. 8)
Do czasu, gdy durny PR-owiec zdecyduje się przesłać .doc zawierającego grafiki/tabelki/inne śmieci i nagle okazuje się, że widzisz tam szare pola.
Od czasu gdy nawet InDesign/Photoshop/Ilustrator chodzi szybciej na Windows niż na Macu, nie widzę zastosowań Maca w pracy. Może w montażu video, ale to nie moja działka.
-
Przesiądź się na desktopa, to zobaczysz różnicę, ja na virtualu pracowałem jakiś czas to miałem problemy.
Jestem zapalonym graczem i tylko dlatego siedzę normalnie na windzie ;) Na virtualu potrzebuję tylko Pythona i Ruby (spróbuj railsy zainstalować na windzie... ja wymiękam, nie daje rady, gem sqlite3 to jakaś, kur*a, czarna magia)
-
Jezu, na windę dorwiesz Pythona i Rubi.
Sam ogólnie używam tego pierwszego by odpalić PYFĘ (via pyfa.py, tak, lubię się pitolić z kodem źródłowym, zaraziłem się tym od Linuxa)
Powiedz po prostu co i jak ci nie działa.
-
Nie jestem w stanie zainstalować gema sqlite3, którego chcę, potrzebuję, w railsach, mowa tu o 3.2. Daj mi przepis cwaniaku ;)
-
Jestem zapalonym graczem i tylko dlatego siedzę normalnie na windzie ;) Na virtualu potrzebuję tylko Pythona i Ruby (spróbuj railsy zainstalować na windzie... ja wymiękam, nie daje rady, gem sqlite3 to jakaś, kur*a, czarna magia)
Jezu, na windę dorwiesz Pythona i Rubi.
Dorwiesz dorwiesz, ale twórcy Ryby oraz RoR zapowiadają zaprzestanie jakiegokolwiek wsparcia pod windę w najbliższym czasie. Więc zależy tylko czy chciałbyś się tym pobawić czy pracować na poważnie. A gem sqlite3 to czarna magia? W Gemfile ustawiasz ten gem, potem bundle install, potem ustawiasz database.yml w config na podstawowe info o bazie i jest. Potem rake db:create w konsoli i rake db:migrate i masz.
sorki za offtop, wracamy do tematu.
-
Ok, ale cały czas dostaję "cannot load such file -- sqlite3" mimo że gem instaluje się poprawnie :/
-
ruby i win = not win
Smutna prawda, też próbowałem i skończyłem na vboxie
-
Dorwiesz dorwiesz, ale twórcy Ryby oraz RoR zapowiadają zaprzestanie jakiegokolwiek wsparcia pod windę w najbliższym czasie.
http://rubyonwindows.blogspot.com/2011/01/netbeans-drops-support-for-ruby-and.html
-
Sokole, ja i Kusy mieliśmy taki sam problem jak ty. Kusy rozwiązał to wywalając ostatni update windowsa 7 i reinstalując eve, a ja wyłączając TS Overlay.
-
Sokole, ja i Kusy mieliśmy taki sam problem jak ty. Kusy rozwiązał to wywalając ostatni update windowsa 7 i reinstalując eve, a ja wyłączając TS Overlay.
Fakt o tym zapomniałem - po ostatnim patchu TS3, przy próbie uruchomienia klienta podczas gdy TS3 chodzi i ma włączony overlay jest crash :)
-
Nie jestem w stanie zainstalować gema sqlite3, którego chcę, potrzebuję, w railsach, mowa tu o 3.2. Daj mi przepis cwaniaku ;)
offtop
Google nie bolą - ruby 1.9.3 i devkit-tdm z http://rubyinstaller.org/downloads/, gem install rails i po sprawie. Testowane parę dni temu i wszystko działa ślicznie, do tego ConEmu z kolorkami, Git z gitbash i można pracować.
Pieprzenie się z virtualkami albo innymi systemami, szczególnie linuksowymi jest dla pryszczatych studentów, którzy mają zbyt dużo wolnego czasu i zbyt mało terminów.
/offtop
-
[quote]Pieprzenie się z virtualkami albo innymi systemami, szczególnie linuksowymi jest dla pryszczatych studentów, którzy mają zbyt dużo wolnego czasu i zbyt mało terminów.[/quote]
E tam gadasz.
1. Wszyscy rorowcy, których znam pracują na linuxach desktopowych, niektórzy na makach. I są dobrymi programistami robiącymi w dużych projektach. Nie znam nikogo, kto komercyjnie pracuje na windzie. Co nie znaczy, że w cale takich nie ma.
2. W sumie podałeś ciekawy link, ale sam ruby to czubek wielkiej góry lodowej. Za linuxem przemawia to, że pod windą w większych projektach często zdażają się bardzo trudne do przeskoczenia problemy z niedziałającymi narzędziami, gemami, bibiotekami.
3. 90% firm jak przeczyta w cv, że umiesz/pracujesz z Ruby tylko na windzie to wyrzuci to do kosza.
Rzeczywiście upraszczam sobie życie....bo winda+Ruby jest dla hardcorów. :) :P.
P.S. Ja w cale nie chcę nic udowodnic, że jestem uber wiedzący w czymkolwiek, tylko daję pewne skromne sugestie ze swojej strony.
-
ee python na virtualce? Na windowsie śmiga aż miło.
Też musiałem napisać parę stronek w ruby on rails i po paru chwilach konsternacji i wkurwienia, odpaliłem na virtualce linucha. Nie wiem co za problem? 20 sekund linux stoi, mam na całym ekranie panorame 22', parę komend w terminalu i mam wszystko co potrzebuje do pracy. W ogóle nie wiem co ludzie widzą w rubym? Java ftw.
Jakbym miał etatowo w tym robić to chyba tylko na macu i z firm lokalnych dookoła mnie to robią ludzie właśnie na macach. Miałem parę miesięcy pracy w firmie na linuxie i nie dziękuje, ten system jest nieawaryjny tylko w wersji bez okienek, a jak coś się jebie to nawet ludzie "linux is my life"&"14 lat używam tylko linuxa" nie mają zielonego pojęcia co z tym fantem zrobić. To oczywiście moja subiektywna opinia. Jak mi zapłacą i nie pozwolą mi wybrać środowiska pracy to narzekać nie będę.
Prawda jest taka, że nie ważne w czym, ważne żeby robota była zrobiona, a dorabianie jakiejś filozofii, cv itd. do tego to nieporozumienie, chociaż ruby i windows to dla mnie też hardcore mode, ale może się da, mi szybciej było wirtualke postawić.
Niezły offtop lol.
-
[...]ale może się da, mi szybciej było wirtualke postawić.
No mi tak samo... jak już (thanks @Ranshe) zainstalowałem gem sqlite, to chiałem postgresa postawić (mam windows 8 ) i... no wiem czemu, ale się nie da. Usługa tylko się od razu wyłącza po wystartowaniu, w końcu znalazłem jak to uruchomić cholerstwo. A na linuchu... no po prostu działa:P
-
To jest właśnie magia linucha :)
Wysłane z mojego WT19i
-
E tam gadasz.
No właśnie jak się ma jeden komp do wszystkiego, to zawsze ma to jakieś wady.
Na linuksie musiałbym się pieprzyć z odpalaniem aplikacji/gier pod wine, ale za to miałbym w miarę dobre środowisko do pracy (bez photoshopa i proszę mi nie odpowiadać, że gimp jest, bo to w ogóle nie ma co porównywać, zarówno pod względem możliwości jak i komfortu pracy). O grzebaniu w reszcie systemu nie wspominam - to mnie zupełnie nie interesuje, chyba że mi ktoś za to płaci, a zazwyczaj płacą mi za grzebanie w stronach, nie w swojej stacji roboczej. :)
Na windzie za to trzeba się trochę wysilić, żeby było środowisko programistyczne, git, bash, ssh, działające railsy, takie rzeczy, ale za to nie muszę mieć drugiego komputera albo osobnej partycji.
Najfajniej to mieć maka, bo masz zarówno wszystkie dobrodziejstwa systemu unixowego, jak i komfortowy system do używania go poza pracą - tylko drogie cholerstwa, a nieoficjalna wersja na pecety nawet mi działała, ale trzeba było też przy niej trochę pogrzebać (odpowiednie sterowniki podobierać do sieciówki i grafy np), a i tak nie udało mi się wszystkiego odpalić, na przykład dźwięku przez hdmi.
1. Wszyscy rorowcy, których znam pracują na linuxach desktopowych, niektórzy na makach. I są dobrymi programistami robiącymi w dużych projektach. Nie znam nikogo, kto komercyjnie pracuje na windzie. Co nie znaczy, że w cale takich nie ma.
Na osobnych komputerach w pracy mieć tylko linuksa? Jak najbardziej, żaden problem.
2. W sumie podałeś ciekawy link, ale sam ruby to czubek wielkiej góry lodowej. Za linuxem przemawia to, że pod windą w większych projektach często zdażają się bardzo trudne do przeskoczenia problemy z niedziałającymi narzędziami, gemami, bibiotekami.
Oczywiście, że czubek, ale to co podałem to od razu rozwiązuje ci większość problemów - gemy które musisz sobie skompilować ze źródeł się kompilują, narzędzia faktycznie mogą się sypać, ale to nie jest duży problem, włącznie z randomowymi skryptami basha, które też będą działać, been there done that :)
3. 90% firm jak przeczyta w cv, że umiesz/pracujesz z Ruby tylko na windzie to wyrzuci to do kosza.
A co za różnica? Ruby takie samo wszędzie, pracujesz na tym, na czym ci wygodnie.
No mi tak samo... jak już (thanks @Ranshe) zainstalowałem gem sqlite, to chiałem postgresa postawić (mam windows 8 ) i... no wiem czemu, ale się nie da. Usługa tylko się od razu wyłącza po wystartowaniu, w końcu znalazłem jak to uruchomić cholerstwo. A na linuchu... no po prostu działa:P
Z postgresem to ci nie pomogę, bo mi się nie chciało. Teraz też niby powinienem go sobie postawić, ale szkoda mi na to czasu - na dev mam sqlite, na heroku mam postgresa i jakoś działa, mimo że dokumentacja heroku twierdzi, że lepiej tak nie robić, who cares :) Tak więc szkoda mi na to czasu :)
chociaż ruby i windows to dla mnie też hardcore mode, ale może się da, mi szybciej było wirtualke postawić.
Da się jak najbardziej. A ja nie chcę virtualki, na windowsie miałem już przygotowane środowisko i wszystkie potrzebne narzędzia, tylko ruby/railsy musiałem doinstalować, więc musiałbym skonfigurować sobie taką virtualkę od zera, a to jednak więcej niż 20 minut :P
Niezły offtop lol.
Najwyżej się wytnie do osobnego tematu ;)
-
No właśnie jak się ma jeden komp do wszystkiego, to zawsze ma to jakieś wady.
Też mam jeden komputer. Windę mam na jednym dysku, Linux na drugim. Tylko wybór przy starcie. A na Linuksie mogę sobie otwierać/edytować/zapisywać to co mam na dysku gdzie winda jest.
Oczywiście, że czubek, ale to co podałem to od razu rozwiązuje ci większość problemów - gemy które musisz sobie skompilować ze źródeł się kompilują, narzędzia faktycznie mogą się sypać, ale to nie jest duży problem, włącznie z randomowymi skryptami basha, które też będą działać, been there done that
Może i tak, ale ja się nie przekonałem. Sypało mi się, to zamiast kminić i kombinować się przesiadłem po prostu. Powiedzmy że nie chciało mi się z tym walczyć. Jestem za leniwy :P
na dev mam sqlite, na heroku mam postgresa i jakoś działa
I będzie działać. O ile budujesz zapytania w oparciu o railsowe narzędzia i te zapytania nie są zbyt skomplikowane to nie powinno być problemów czy masz np. mysql na dev i pg na heroku.
-
Też mam jeden komputer. Windę mam na jednym dysku, Linux na drugim. Tylko wybór przy starcie. A na Linuksie mogę sobie otwierać/edytować/zapisywać to co mam na dysku gdzie winda jest.
A cóż to, support zapisu plików dla ntfs przestał w końcu być wieczną betą z opcjonalnym wysypywaniem się danych? ;)
Ostatnio jak używałem w 2012 ntfs-3g, to niby jakoś to działało - odczyt zawsze, zapis zdarzało się jednak dość często, że się sypał.
Widzisz, to jedna rzecz przelogować się raz rano i potem wieczorem drugi, o wiele gorzej było dla mnie jeśli potrzebowałem często photoshopa - przelogowywanie się w trakcie już przestaje być takie atrakcyjne. Kumpel, który nie dotykał w ogóle grafiki siedział za to cały czas na jakimś linuksie.
Może i tak, ale ja się nie przekonałem. Sypało mi się, to zamiast kminić i kombinować się przesiadłem po prostu. Powiedzmy że nie chciało mi się z tym walczyć. Jestem za leniwy :P
To że tobie się nie chciało, nie znaczy że się nie da. :P Zresztą, kombinowanie jest jednorazowe - ja już sobie po prostu nakombinowałem, więc szkoda mi czasu kombinować od nowa i trochę inaczej na nowym systemie, czy to prawdziwym czy wirtualnym.
I będzie działać. O ile budujesz zapytania w oparciu o railsowe narzędzia i te zapytania nie są zbyt skomplikowane to nie powinno być problemów czy masz np. mysql na dev i pg na heroku.
No pewnie, że będzie działać, bo po to właśnie mądrzy ludzie wymyślili active record i różne inne ORMy, żeby działało - dopóki z niego korzystasz, a nie budujesz zapytania samemu z ręki. Owszem, nie zawsze się da, ale jak piszesz ręcznie takie rzeczy to imho powinieneś mieć równocześnie wiedzę, jak zareaguje na to mysql, a jak pg.
-
Nie możecie sobie kurwa jak ludzie zrobić topicka na jakiś temat w offtopicu tylko sypiecie oftopem w istniejącym temacie?
-
Od tego mamy naszych kochanych moderatorów ;*
-
Doom, zaczęło się od bzdury, a skończyło się na fachowej dyskusji i jeszcze nikt przy tym nie zginął. Tylko bić brawo (i ew. wydzielić do offtopa).
-
Witam
Wracam sobie do EVK-i po kilku latach zainstalowałem, odpalam lunchera, odpala grę, okno gry kilkakrotnie mruga jest ikona na pasku zadań, komputer się zawiesza i nie idzie grać :(
komputer to laptop HP Pavilion dv6-6030ew - 8 GB
http://www.alsen.pl/notebooki,k19/laptopy,l38/hp-pavilion-dv6-6030ew-i5-2410w7h-500-4g-dvrw-15-6-lh789ea,p33053.html
-
Sprawdź czy masz poinstalowane na pewno nowe sterowniki do grafiki od AMD i czy na pewno gra odpala się na grafice od AMD a nie na zintegrowanym z prockiem układzie intela.
-
Wydaje mi się że gra głupieje w związku z tymi dwoma grafikami bo jak odinstalowałem AMD to gra uruchomiła się na układzie intela i nie wiem jak zrobić by odpalała się na grafice AMD. Inne gry nie mają z tym problemu.
-
W opcjach sterownika grafiki można to ustawić.
-
Mam ustawione na : "Wysoka wydajność procesora GPU" przy uruchamianiu gry okno gry miga jakby gra próbowała się załączyć, pojawią się ikona gry na pasku zadań i komputer się wiesza ale słychać dźwięki EVE. Inne gry jak pisałem wcześniej nie mają takich problemów.
Ok ściągnąłem: AMD_Catalyst_13.6_Mobility_Beta2(2) teraz już działa ale pod AMD nie idzię ustawić jasności zostaje ta co była pod Intelem i po wyjściu z gry zostaje rozmazana kolorowa plama ctrl+alt+del i ekran wraca do normalności. Coś z Evk-ą w tej materii jest nie tak skoro inne gry zachowują się prawidłowo.
-
Masz może jakiś program w stylu LucidVirtu? Jak tak, to można dodać EVE do listy gier, które zawsze będą uruchamiane na grafice AMD. Ja mam coś takiego w stacjonarnym, nie wiem jak to działa na notebookach.
-
Nie, nie mam ale widziałem na jednym filmiku że to w biosie się ustawia aby pojawiła się lista programów w przełączniku grafiki. Te nowe sterowniki są trochę skopane bo przy przełączaniu układów graficznych czasami pojawia się bluscren i jest utrudniona zmiana jasności ekranu.
http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=12446753#12446753
zmiana jasności już załatwiona :) małym programikiem z tego tematu :
http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=12366252#12366252