Eve-Centrala

Eve Online => Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje => Wątek zaczęty przez: CMHQ_Widget w Luty 09, 2011, 19:28:29

Tytuł: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: CMHQ_Widget w Luty 09, 2011, 19:28:29
Dzięki uprzejmości Aliena mamy wersję PL artykułu z EVENEWS24. Zapraszam wszystkim nie znających angielskiego a ciekawych polityki.

http://lfn.eve-on.pl/wiesci/76/
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Doom w Luty 09, 2011, 19:51:29
Czy przypadkiem nie chciałeś tego umieścić w KSOD a tylko źle Ci się klikną dział? Tam bardziej to pasuje chyba.

A przy okazji niezłe choć mało optymistyczne podsumowanie
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: CMHQ_Widget w Luty 09, 2011, 20:06:48
Czy przypadkiem nie chciałeś tego umieścić w KSOD a tylko źle Ci się klikną dział? Tam bardziej to pasuje chyba.

Ciężko powiedzieć, nie wiedziałem gdzie to wstawić bo to w sumie odesłanie do artykułu. To może lepiej przenieś to tam jeżeli możesz. (EDIT: Już widzę że przeniosłeś)

A przy okazji niezłe choć mało optymistyczne podsumowanie

Szczerze powiedziawszy to mnie w grze jakiś czas nie było, ale z tego co słyszę od różnych ludzi, to zanim powstał ten artykuł słyszałem różne obawy na temat "Chińskiego serwera" gdzie ponoć są tylko 2 strony konfliktu i nic więcej. To samo ostatnio widziałem w Perpetuum jak grałem w Closed Beta. Byli M2S i ECORP, niby były mniejsze korpy, np. nasz Polski IET ale realnie byliśmy nikim i nie stanowiliśmy siły w grze. Co do optymizmu, tutaj nie trzeba dużo dumać, przebij się przez np. 100 tytków na gridzie :). Ja się zgadzam z Alienem, że jedynie zmiany w mechanice gry mogą coś zmienić, tak jak np. zabrali DDka starego.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Pol Kent w Luty 09, 2011, 20:37:36
Jak by na to nie patrzeć CCP ma zgryz. Przynajmniej teoretycznie można podyskutować nad sposobami ożywienia (w artykule powtarza się określenie stagnacja) gry np.:

1. Jakieś sztuczne (tak wiem, ze ludzie w EVE nie lubią sztucznych ograniczeń) ograniczenie np. ilości możliwych do ustawienia na + Ally/Corpów
2. Wprowadzenie "ruchomości moonów" temat stary jak EVE, prosta zasada moony "wyczerpują się" tak jak belty, co kilka-kilkanaście tygodni, po wyczerpaniu, jest "nowe losowanie" na jakim moonie pojawi się umowne nowe złoże minerału który się wyczerpał. Losowanie obejmuje całe 0.0 co zmusza do ponownego skanowania i jednocześnie daje szansę trafienia na Technet moon jakiejś grupce na zadupiu i czerpania z tego zysku przez jakiś czas i wymusza potencjalne ruchy Wielkich Graczy w celu odszukania/zdobycia "nowych" bogatych w minerały moonów.
3. Więcej przestrzeni oraz jakiś magiczny sposób na wydłużenie czasu potrzebnego na przelot (JB i Tytex Bridge) z północy na południe czy ze wschodu na zachód.
bo teraz to jest malutka wioseczka, już nawet nie globalna.
No i dla mnie numer jeden błędów - choć nie wiem jak się teraz z tego miałoby CCP wykręcić - ilość już nawet nie capsów ale SC i Tytexów. Skoro jak mówili na fanfeście liczyli na kilka Tytexów w grze to czemu nie zrobili CZEGOŚ jak już ich było w grze 1- czy 20 i widzieli że buduje się np. 20 dalszych. Nie wiem jak to teraz ugryźć ale z pewnoscią floty 100 Nyxów to nie jest to co byśmy chcieli coraz częściej ogladać.

Jedno co dla mnie jest pewno to to że CCP powinno już mooocno główkować co z tym fantem zrobić.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Doom w Luty 09, 2011, 20:49:31
Cytuj
1. Jakieś sztuczne (tak wiem, ze ludzie w EVE nie lubią sztucznych ograniczeń) ograniczenie np. ilości możliwych do ustawienia na + Ally/Corpów
Miało być bodajże w tym samym pakiecie co reforma rolna 00, razem z resztą przebudowanej dyplomacji (blu na trasach przelotowych i systemach określonych, zboczenie z trasy = zmiana statusu dl lokalnych itp)
Cytuj
2. Wprowadzenie "ruchomości moonów" temat stary jak EVE, prosta zasada moony "wyczerpują się" tak jak belty, co kilka-kilkanaście tygodni, po wyczerpaniu, jest "nowe losowanie" na jakim moonie pojawi się umowne nowe złoże minerału który się wyczerpał. Losowanie obejmuje całe 0.0 co zmusza do ponownego skanowania i jednocześnie daje szansę trafienia na Technet moon jakiejś grupce na zadupiu i czerpania z tego zysku przez jakiś czas i wymusza potencjalne ruchy Wielkich Graczy w celu odszukania/zdobycia "nowych" bogatych w minerały moonów.
Pomysł ciekawy, ale imo mało realny, a problem myślę byłby mniejszy gdyby ccp z premedytacją nie dało NC 80-90% (?) bogactwa jakim są tech moony, nie wiem gdzie szukać starych map, ale wcześniej hi endy były jakoś bardziej zbalansowane pod kątem ilości i jakości na obszar mapy
innym rozwiazaniem byłaby regionalizacja minerałów t2 i odzwierciedlenie tego w ich zapotrzebowaniu w sprzęcie t2? Całe technium na północy? fajnie ale z tego można budować tylko caldari sprzet, na południu jest chyba dyspro i to dla amarskiego t2 itp
Cytuj
3. Więcej przestrzeni oraz jakiś magiczny sposób na wydłużenie czasu potrzebnego na przelot (JB i Tytex Bridge) z północy na południe czy ze wschodu na zachód.
bo teraz to jest malutka wioseczka, już nawet nie globalna.
No i dla mnie numer jeden błędów - choć nie wiem jak się teraz z tego miałoby CCP wykręcić - ilość już nawet nie capsów ale SC i Tytexów. Skoro jak mówili na fanfeście liczyli na kilka Tytexów w grze to czemu nie zrobili CZEGOŚ jak już ich było w grze 1- czy 20 i widzieli że buduje się np. 20 dalszych. Nie wiem jak to teraz ugryźć ale z pewnoscią floty 100 Nyxów to nie jest to co byśmy chcieli coraz częściej ogladać.
To akurat wina dronkowa - minerały, stocznie i ccp - zmiany w supercapsach o które gracze wyli od dość dawna (chociaż nie koniecznie o takie)
Cytuj
(EDIT: Już widzę że przeniosłeś)
Ja nie winny. Jak pytam to czekam na odpowiedź zanim kliknę :P
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 09, 2011, 20:59:33
http://www.eve-kill.net/?a=top20 -> lewa dolna tabelka

Nyxy są na takiej samej liczbie killmaili co Cynabale... no jpkm.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Doom w Luty 09, 2011, 21:33:41
Spoko niedługo podobno kupujesz swojego to też zaczniesz budować tą statystykę (bo przecież taki morderca nie robi sobie nyksa jako raciarke prawda? :P )
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 09, 2011, 22:03:32
Spoko niedługo podobno kupujesz swojego to też zaczniesz budować tą statystykę (bo przecież taki morderca nie robi sobie nyksa jako raciarke prawda? :P )

Właśnie mam moment zwątpienia... bo to jednak kupa kasy utopiona w jednym shipie. Zamiast tego mógłbym mieć zasoby na jakieś 2 lata latania na PvP bez potrzeby zarobienia jednego ISK.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: [VIDE] Herezja w Luty 09, 2011, 22:16:54
Swoją drogą troszkę odbiegnę od tematu ale na tej liście scimitary są bardzo wysoko - tuż przed cymbałem czyli na 15 pozycji
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Doom w Luty 09, 2011, 22:23:41
Ktoś kiedyś pisał że piloci logistyków i dykt to straszne km whore :P
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Val Heru w Luty 09, 2011, 22:41:46
te nyxy to przez bicie struktur, pos modulkow itd
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: sc0rp w Luty 10, 2011, 00:28:34
"pr0" pvpers tears best tears. Adopt or die - i mniej placzacych pvperow tym lepiej dla gry.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 10, 2011, 07:03:30
"pr0" pvpers tears best tears. Adopt or die - i mniej placzacych pvperow tym lepiej dla gry.

Co za fanfaronada.... ale z czym do ludzi?

Jakie PvP chcesz uprawiać w naplandzie obejmującym PÓŁ Eve? Zarówno "geograficznie", jak i ludnościowo? Jeśli NC "złoży" IT to wygra Eve w sensie militarnym - żadnego więcej sov warfare na ich terenach. OK, zostaną roamy. Ale taki rozwój sytuacji miał już miejsce na chińskim serwerze i wiemy jak się to skończyło.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Gregorius w Luty 10, 2011, 09:40:57
odpowiedź na to, co się stało z północą jest tylko jedna : Hi-ends fuckup. (by CCP)
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Luty 10, 2011, 09:52:09
Co za fanfaronada.... ale z czym do ludzi?

Jakie PvP chcesz uprawiać w naplandzie obejmującym PÓŁ Eve?...
Ciekawe, szybkie bez laga, bez flot tytanów/superkapsli, bez wielkiej polityki.
I proponuje nie siać "paniki" i straszyć chińskim serwerem na podstawie gdybań jednego autora  :) Juz gdzieś tu była rozmowa na ten temat i padło że jednak to nie jest możłiwe w świecie gdzie żyje tyle narodowości.
Artykuł ten jest niczym innym jak zwykłym gdybaniem z lekką nutką rozczarowania człowieka któremu coś nie poszło w grze  ;)
Ostrzeżenia przed syndromem chińskiego serwera czytam odkad  gram  ;) Tylko "ten wielki zły sojusz" sie zmienia  ;)
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 10, 2011, 09:56:20
odpowiedź na to, co się stało z północą jest tylko jedna : Hi-ends fuckup. (by CCP)

Nie, zdecydowanie nie - konsolidacja NC nastąpiła by nawet wtedy, gdyby nie było tam highendów. Oczywiście, fakt że tam są, dał dodatkowy boost.

Siła NC nie polega na bogactwie, tylko na liczebności:

http://i55.tinypic.com/2sb017c.jpg

Ciekawe, szybkie bez laga, bez flot tytanów/superkapsli, bez wielkiej polityki.

Właśnie nie. Z jednej strony PvP-erzy NC będą się wykruszać z gry, bo będzie ich wkurzało latanie do hostów odległych o parę regionów. PvP reszty (Dronkowo, Południe) będą w równie kiepskiej sytuacji, bo na da się "po południu pokerbirzyć, wieczorem polecieć na roama". PvP = roadtrip, a to zawsze męczy (logistyka, odcięcie od źródeł zarobku).
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Ptysiu w Luty 10, 2011, 10:04:33
Zamiast wtrącać własne 3 grosze chciałbym zadać wam pytanie - Na ile prawdopodobne jest waszym zdaniem, to że ten walec zwany NC, po wykorzenieniu IT+przyjaciół z Delve i okolic potoczny się dalej?
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Gregorius w Luty 10, 2011, 10:10:08
Nie, zdecydowanie nie - konsolidacja NC nastąpiła by nawet wtedy, gdyby nie było tam highendów. Oczywiście, fakt że tam są, dał dodatkowy boost.

Siła NC nie polega na bogactwie, tylko na liczebności:

Hm no właśnie zastanawiam się i tak - > całe rzesze ludzi skusił właśnie hajs. W sumie moim zdaniem to jedyny powód, dla którego powstają takie twory. Wszak gra obraca się wokół ISKów. Teraz patrz Sokole, beznadziejna relokacja moonów zapewniła niesamowity boost portfelowy, umożliwiający zakup całej floty capsli, supahcapsli i tytexów. Wobec takiej "potęgi" i swobody zarabiania (bo bezpiecznie, bo corp zapewnia refundy z hajsu, jaki jest z hiendów, etc.) tłumy ludzi stara się o przyjęcie do NC [zresztą światek nazywa ich Kerbirlandem nie bez powodu].

Wydaje mi się, że zanim powstały liczby był hajs. Zastanawia mnie inny fakt - czy jakby zabrakło hasju do refundów etc. to czy taki mega-sojusz utrzymałby się na miejscu. Teraz to raczej abstrakcyjne myślenie, bo NC będzie trwać i trwać, dopóki CCP czegoś nie wymyśli.

Serdecznie zapraszam do polemiki ^_^.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Pol Kent w Luty 10, 2011, 10:15:11
Zamiast wtrącać własne 3 grosze chciałbym zadać wam pytanie - Na ile prawdopodobne jest waszym zdaniem, to że ten walec zwany NC, po wykorzenieniu IT+przyjaciół z Delve i okolic potoczny się dalej?

A ja bym chciał inne zadać. Dlaczego wszyscy Ci płaczący na NC czyli południe i reszto wschodu i zachodu nie połączą się w drugi NAPland po to żeby rozbić NC ? Jak to się mówi "ponad podziałami" chyba wszystkie te IT, -A-, SW, Coveny, RedOverlord i kto tam jeszcze jest razem wzięci mieli by tez niezłe liczby ? Poza tym, można przecież ogłosić krucjatę przeciwko złemu NC w Empire, werbować zaciężnych we wspólnym celu ? Czemu tak się nie dzieje ? Może Ci wszyscy straszący chińskim syndromem i NC to grupka frustratów nie potrafiących działać we wspólnym interesie ? Może to ich trzeba pożegnać i wysłać do WoWa ? Po co strzaszyć NC, skoro tak się boicie to połączcie siły i dla wyższego celu, że o funie nie wspomnę walczcie z NC.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 10, 2011, 10:21:59
W ciągu ostatniego roku NC urosło, bo a) dołączyli do nich uciekinierzy z Providence (zarówno na poziomie "szeregowców", jak i całych aliansików (typu "Sev3rance"), b) dołączyli do nich Gooni.

Sama refundacja jest chyba tylko kwiatkiem do tego, co jest postrzegane jako główny atut NC - z takimi liczbami oni po prostu nie mogą przegrać. A większość mas woli być tam, gdzie się "wygrywa".

Niezależnie od tego jaka jest przyczyna obecnego stanu rzeczy, nie widzę żadnego rozwiązania z punktu widzenia mechaniki gry.

Jedno jest pewne - Max3 nie powinien być inwazją i próbą zdobycia terenu, tylko konsekwentnym space denial. Skoro Północ nazywana jest "New Providence", robić to, co obrzydzało życie kerbirom w Provi - roamować, wisieć w cloaku, tępić logistykę. To większy fun niż sov war i lagfesty, a wobec takiej przewagi NC na sukces mogą liczyć tylko działania asymetryczne.

 
A ja bym chciał inne zadać. Dlaczego wszyscy Ci płaczący na NC czyli południe i reszto wschodu i zachodu nie połączą się w drugi NAPland po to żeby rozbić NC ?

Bo to nic nie da. Max2 pokazał, że samo NC jest w stanie wrzucić do systemu więcej ludzi, niż nod jest w stanie to utrzymać. Podobnie było później w Dronkowie.

Serwer nie jest w stanie "obsłużyć" bitki między NC a resztą Eve.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Okropniak w Luty 10, 2011, 10:33:54
cały wpis generalnie podsumowuje to co już było omawiane tutaj będzie z 3mieś temu.
Mniejsi/nowi nie mają innej alternatywy jak tylko przyłączyć się do większych... więksi robią giga-związki które wykrzaczają grę samymi liczbami bo żaden fizyczny serwer nie udźwignie paru tyś luda na jednym node.. a zresztą jak CCP postawi super-klaster tylko do obsługi bitek to giga-ally wystawi 10k+ luda i tez zabije serwer
nie ma bitki bo node padł = system obroniony = zwycięstwo taktyczne.

Zamiast scenariusza chińskiego wypracowujemy sobie nasz własny - jedyne co jest zachowane to równanie w dół jeśli chodzi o fun.
Zostają tak jak ktoś mądrze napisał roamy i siedzenie w cloak - o zbudowaniu własnego imperium można zapomnieć.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 10, 2011, 10:38:11
Mi osobiście siedzenie w NPC space i roamowanie bardzo pasuje. Natomiast obawiam się odpływu znudzonych ludzi i spadku populacji.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Gregorius w Luty 10, 2011, 10:38:50
pozostaje nam spakować manatki i wynieść się z EvE :P

A na serio - cholernie mnie ciekawi, co by się stało, jeśli NC zechciałoby przelecieć przecinakiem przez całe południe. Jak wiele sojuszy ugiełoby się pod takim naporem i włączyłoby się w struktury nowych-petów. Czy z drugiej strony mielibyśmy walkę na tyłach NC, gdzie możnaby znaleźć najsłabsze punkty ?
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Pol Kent w Luty 10, 2011, 10:43:12
Ciekawe, ze oprócz narzekania na NC, umowne "Południe" wspólnie nic nie próbuje zrobić. To co pisze SokoleOko jest, wróc, może być dobrym posunięciem, rwanie logistyki, szarpana wojna, to przecież to co Południe lubi, z czego ma fun. gangi cynabali, Dramieli, Bomberów, poruszające się szybko, szukające tłustych kasków, hit-and-run. Zróbcie "płonące pogranicze" uprzykrzanie życia kerbirom ale...z drugiej strony, może tak południe w celu "urośnięcia" i odciągnięcia jakiejś części tych nowych którzy idą się przyłączyć do dużego ally zaproponowało by lepsze warunki dla kerbirów? Nie jakies z d**y opłaty za system, spokój zamiast groźby roamów wszystkich z okolicy, może tak jakieś przymierze w obliczu wspólnego wroga. Pakt, ze nikt mieszkający na południe od Fountain na zachodzie do Curse na wschodzie nie atakuje swoich tylko NC ? Po co jęczeć że na południu wieje wiatr po systemach, może lepiej zrobić warunki żeby więcej kerbirów się osiedliło ? Może będzie z tego kasa, może część posmakuje PvP, może część misiów z Emipre wybierze przygodę na południu zamiast lecieć do NC jako jedynej alternatywy ? Może ruszcie głowami trochę, może wykażcie się kreatywnością, to taki modne słowo ostatnimi czasy. Adapt or....go to Tibia, pr0 PvPerzy...

Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: sc0rp w Luty 10, 2011, 10:43:49
Co za fanfaronada.... ale z czym do ludzi?

Jakie PvP chcesz uprawiać w naplandzie obejmującym PÓŁ Eve?
Widac sokoleoko ze zyjesz "buszu" tzn. w npc 0.0. zacznijmy od tego skad wniosek ze JA chce uprawiac jakiekolwiek pvp?
A teraz to twoje populistyczne stwierdzenie "PÓŁ Eve"  no wiec ze stagging systemu do
-  venal z jednej strony mam 3 jumpy z drugiej 5 jumpow
- low sec raptem albo 7 jumpow albo 8 jumpow zaleznie ktory low sec
Gdybym jednak chcial uprawiac jakiekolwiek pvp to dla mnie sa ta akceptowalne wartosci szczegolnie ze potencjalne hosty maja do stagging systemu o wiele dluzsza drogę.

Cytuj
Zarówno "geograficznie", jak i ludnościowo? Jeśli NC "złoży" IT to wygra Eve w sensie militarnym - żadnego więcej sov warfare na ich terenach.
i bardzo dobrze

Cytuj
OK, zostaną roamy. Ale taki rozwój sytuacji miał już miejsce na chińskim serwerze i wiemy jak się to skończyło.

I bardzo dobrze im mniej niezaostrzonych czlonkow latajacych po okolicy tym lepiej.

odpowiedź na to, co się stało z północą jest tylko jedna : Hi-ends fuckup. (by CCP)

Czyzby? Afaik NC istnialo przed zmiana w moonach (tech boost). Pozwol ze przypomne Ci historie new eden jakies 9 miesiecy temu SC (jak jeszcze istnialo) probowalo zrobic "skok" na tech moony NC, ale dostali w po lbie i wrocili do domu (tu piloci z bu-fu ci moga opowiedziec jak wygladala rzez "pro" SC przez "carebear" NC w koncu stracili tam tytka (http://www.bu-fu.org/kb/?a=kill_detail&kll_id=44578)). Pol roku pozniej Pandemici pokazaly ze wyrwanie tech moonow podobno od "almighty" NC nie stanowi wiekszego problemu - http://www.evenews24.com/2010/12/24/venal-claimed-as-pandemic-legions-region/ wiec plakanie ze to tech moony czynia ze NC jest najwiekszym powerblockiem jest z dupy.


Właśnie nie. Z jednej strony PvP-erzy NC będą się wykruszać z gry, bo będzie ich wkurzało latanie do hostów odległych o parę regionów. PvP reszty (Dronkowo, Południe) będą w równie kiepskiej sytuacji, bo na da się "po południu pokerbirzyć, wieczorem polecieć na roama". PvP = roadtrip, a to zawsze męczy (logistyka, odcięcie od źródeł zarobku).
LOL no opisalem Ci powyzej jak daleko my mamy do hostow, a na podstawie obecnego ulozenia sil to wlasnie my ze wszystkich sojuszy w NC mamy NAJDALEJ.

Zamiast wtrącać własne 3 grosze chciałbym zadać wam pytanie - Na ile prawdopodobne jest waszym zdaniem, to że ten walec zwany NC, po wykorzenieniu IT+przyjaciół z Delve i okolic potoczny się dalej?
Imo nie potoczy sie dalej, bo i tak juz na chwile obecna NC ma wiecej niz jest w stanie "zeżrec", wiec dopoki NC nie urosnie w sile nie sadze aby atakowali Catch.

Hm no właśnie zastanawiam się i tak - > całe rzesze ludzi skusił właśnie hajs.
ekhm ekhm ty chyba nie pamietasz czasow kiedy tech moon byl niewiele warty? Bo wiesz w tych czasach to juz istnialo NC.

A ja bym chciał inne zadać. Dlaczego wszyscy Ci płaczący na NC czyli południe i reszto wschodu i zachodu nie połączą się w drugi NAPland po to żeby rozbić NC ?
 Jak to się mówi "ponad podziałami" chyba wszystkie te IT, -A-, SW, Coveny, RedOverlord i kto tam jeszcze jest razem wzięci mieli by tez niezłe liczby ?
Juz probowali 9 miesiecy temu i dostali w leb od NC.

Cytuj
Poza tym, można przecież ogłosić krucjatę przeciwko złemu NC w Empire, werbować zaciężnych we wspólnym celu ?
Bo poludnie od kiedy pamietam samozwanczo uwaza sie za pr0pvperow i przeciez nie dopuszcza do tego aby carebeary im pomagaly.

Cytuj
Czemu tak się nie dzieje ? Może Ci wszyscy straszący chińskim syndromem i NC to grupka frustratów nie potrafiących działać we wspólnym interesie ?
No placza i co zrobisz

Cytuj
Może to ich trzeba pożegnać i wysłać do WoWa ?
this piekne podsumowanie



W ciągu ostatniego roku NC urosło, bo a) dołączyli do nich uciekinierzy z Providence (zarówno na poziomie "szeregowców", jak i całych aliansików (typu "Sev3rance"), b) dołączyli do nich Gooni.
he? Afaik gooni od dawna sa splusowani z polnoca jeszcze z czasow zajmowania delve.


Cytuj
Skoro Północ nazywana jest "New Providence", robić to, co obrzydzało życie kerbirom w Provi - roamować, wisieć w cloaku, tępić logistykę.
No mozliwe mozliwe tylko ja widze inny problem tym "pr0" pvperom wiszacym w cloaku brakuje poporstu skilla i iq.


Cytuj

Bo to nic nie da. Max2 pokazał, że samo NC jest w stanie wrzucić do systemu więcej ludzi, niż nod jest w stanie to utrzymać. Podobnie było później w Dronkowie.

Serwer nie jest w stanie "obsłużyć" bitki między NC a resztą Eve.
No ciekawe to co piszesz tylko cos sie nie zgadza z rzeczywistoscia:
- najazd SC na NC sprzed 9 miesiecy - kluczowa bitka (iirc) - http://eve-kill.net/?a=kill_related&kll_id=6567391
- najazd NC na DRF - ponad 3,2k pilotow w systemie - NC zdobylo stacje http://evemaps.dotlan.net/outpost/LXQ2-T

pozostaje nam spakować manatki i wynieść się z EvE :P
can I have your stuff?


PS More tears please.

Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Diabl0 w Luty 10, 2011, 10:50:01
A ja bym chciał inne zadać. Dlaczego wszyscy Ci płaczący na NC czyli południe i reszto wschodu i zachodu nie połączą się w drugi NAPland po to żeby rozbić NC ?

Idea ponad podziałami nie działa zbyt dobrze - zawsze pozostaje nieufność i konflikty interesów.  Pozatym podejrzewam że "reszta" EVE nawet łącząc się nie będzie w stanie wystawić porównywalnej floty supercapsów co NC (pomijając już kwestie obaw wystawiania kosztownych statków i znacznie mniejsze możliwości ich odbudowy). A bez supercapsów nie ma szans na sov-war. Podobnie jest z gurilla warfare - aby faktycznie coś osiągnąć na stałe w regiony NC musiała by się przeprowadzić masa PVP'erów i działać tam dłuższy okres czasu, co oznaczało by działanie bez bezpiecznej logistyki i szybkiego i łatwo dostępnego miejsca do kerbirki. Przeciętny pilot nie wytrzyma tego dłużej niż miesiąc co dla NC nie zrobi zbyt wielkiej różnicy - ot, jedni przeniosą się do zagrożonych regionów na pew pew, inni w tym czasie przeniosą się bardziej w głąb na kerbirkę wymieniając się co jakiś czas (nie należy też zapominać o znacznych zasobach ekonomicznych pozwalających na szeroką refundacje i dłuższe utrzymanie pilotów PVP w zagrożonych regionach bez konieczności odpoczynku i odbudowy walleta).
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 10, 2011, 10:56:40
Po co jęczeć że na południu wieje wiatr po systemach, może lepiej zrobić warunki żeby więcej kerbirów się osiedliło ?

Ktoś o to jęczy? Bo osią narzekania jest raczej to, że nie będzie dobrych wojen - jakby nie było, "selling pointu" CCP :P

Generalnie Twoja propozycja jest z dupy, ponieważ podział między Północ a Południe jest głęboko ideologiczny. Przeczytaj wypociny Dark Flonoe - masz klasycznego failbeara z Rainbowlandu. Południowiec - taki jak ja - wierzy, że New Eden to ciemne miejsce, gdzie albo jesz, albo ciebie zjedzą. Dla mnie fun to dobra bitka. Dla "Północnika" - zrobić kolejnego plexa/sanctuma/whatever.

Różnice są tak głębokie jak Unia vs. Konferederacja w czasie Wojny Secesyjnej, czy starożytny Rzym vs. barbarzyńcy.


Widac sokoleoko ze zyjesz "buszu" tzn. w npc 0.0. zacznijmy od tego skad wniosek ze JA chce uprawiac jakiekolwiek pvp?

Zarabiam w tym buszu więcej od Ciebie :P

Nie zapominaj, że jedynym powodem dla którego w ogóle możesz mieszkać tam gdzie mieszkasz, jest to, że pilnują tego duże alianse, które są pełne PvP-erów. Nikt nie odmawia tego MM czy RZR. Bez nich Twój nie wart jednego plexa aliansik wyleciałby ze swojego terenu w ciągu dwóch tygodni. Więc lepiej trzymaj kciuki, żeb PvP-erzy z MM i RZR się nie znudzili. I uwierz, że oni maja w głębokim poważaniu Venal czy tym bardziej jakieś lol-seci, gdzie nawet nie zaglądają.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Gregorius w Luty 10, 2011, 11:08:33
Pierwsze primo - wcale nie płaczę - wręcz przeciwnie - realnie mam w nosie, co NC zrobi - ja tylko liczę na fajną dyskusję "ot takie gdybanie" :)

Hi-tech moony - nie są od 9ciu miesięcy. Są od kilku lat ;) To umacnia/umacniało pozycję NC.
Faktycznie MAX pokazał, jak bardzo ciężkim orzeszkiem do zgryzienia jest otwarty-frontalny atak na NC. Również uważam, że partyzantka jedynie mogłaby zadziałać w tej sytuacji.

Moim zdaniem nie ma szans na Zjednoczenie całego południa (no chyba, że będize jakaś uber kampania północy na pozostałe regiony 0.0 ;). Chciałbym to kiedyś zobaczyć.

can I have your stuff?
Jak EvE totalnie mi się znudzi to oddam ci 50% moich assetsów :P Pewnie nastąpi to .... za X lat :P Póki co nigdzie się nie wybieram. Staraj się zrozumieć ironię ^_^

Zamiast kierować dyskusję w stronę jakiegoś flejmu pogadajmy jeszcze trochę. Ostatnio brakuje mi właśnie takich tematów na centrali. Wiem, że przydałoby się teraz usiąść przy jednym stole i flaszce, ale jak na razie mamy forum :P
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Okropniak w Luty 10, 2011, 11:13:38
Teraz nic tyko czekać aż wszystko pójdzie w stagnacje i skończy się porządnym "pierdyknięciem" :)
Reset serwa na zasadzie zostawienia skili a zmiany całej struktóry korytarzy i zrobieniem przejściówek przez całą szerokość galaktyki wprowadziłby trochę zamieszania? :D
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: [VIDE] Herezja w Luty 10, 2011, 11:15:22
Tylko patrzeć jak CCP zmieni system walk dużych flot jakie obecnie znamy na coś pseudo RTS gdzie przesuwasz ledwie animowaną figurką lub jeszcze lepiej bo może zrobią tak, że FC będzie kierował tylko statkami w swojej flocie a biedny szaraczek będzie jedynie biernym widzem komentującym sobie całą bitkę na Mumblu, TS-ie czy innym programiku do rozmów.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 10, 2011, 11:22:43
Teraz nic tyko czekać aż wszystko pójdzie w stagnacje i skończy się porządnym "pierdyknięciem" :)
Reset serwa na zasadzie zostawienia skili a zmiany całej struktóry korytarzy i zrobieniem przejściówek przez całą szerokość galaktyki wprowadziłby trochę zamieszania? :D

Tylko patrzeć jak CCP zmieni system walk dużych flot jakie obecnie znamy na coś pseudo RTS gdzie przesuwasz ledwie animowaną figurką lub jeszcze lepiej bo może zrobią tak, że FC będzie kierował tylko statkami w swojej flocie a biedny szaraczek będzie jedynie biernym widzem komentującym sobie całą bitkę na Mumblu, TS-ie czy innym programiku do rozmów.

To się nigdy nie wydarzy.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: sc0rp w Luty 10, 2011, 11:28:07
Przeczytaj wypociny Dark Flonoe - masz klasycznego failbeara z Rainbowlandu.
Nom a do tego ten failbear w swoich pimped raciarkach podniosl reke na "pr0" pvpera siedzacego w cloaku - http://www.cbc-eve.com/killboard/?a=kill_detail&kll_id=9138 i jeszcze smial go zamordowac nie majac na raciarkach punkta.

Cytuj
Dla "Północnika" - zrobić kolejnego plexa/sanctuma/whatever.
nom i do tego ten polnocniak ubije kazdego kto mu bedzie w tym przeszkadzal.

Cytuj
Zarabiam w tym buszu więcej od Ciebie :P
lol pozostaje mi tylko zapytac i kto tu jest carebear?

Cytuj
Nie zapominaj, że jedynym powodem dla którego w ogóle możesz mieszkać tam gdzie mieszkasz, jest to, że pilnują tego duże alianse, które są pełne PvP-erów. Nikt nie odmawia tego MM czy RZR. Bez nich Twój nie wart jednego plexa aliansik wyleciałby ze swojego terenu w ciągu dwóch tygodni. Więc lepiej trzymaj kciuki, żeb PvP-erzy z MM i RZR się nie znudzili.
/epicfail panie morsus mihi i razor to ja ostatnio widzialem hmmm jak latalem na roam mieszkajac w dronkowie.

Cytuj
I uwierz, że oni maja w głębokim poważaniu Venal czy tym bardziej jakieś lol-seci, gdzie nawet nie zaglądają.
I na potwierdzenie twoich słow piekne linki:
http://eve-kill.net/?a=kill_related&kll_id=8398764
http://eve-kill.net/?a=kill_related&kll_id=8409398

hint: system H-PA29 i Y-W1Q3 leża w venal

Zamiast kierować dyskusję w stronę jakiegoś flejmu pogadajmy jeszcze trochę.
No wiesz jak ktos zyje eve sprzed X lat i obudzil sie ze to ze swoim cymbalem potrafi rozjechac 5 random osob na raz w otwartym konflikcie nic nie znaczy i marudzi z tego powodu to nie pozostaje napisac nic innego niz "moar tearz plx".

Cytuj
Ostatnio brakuje mi właśnie takich tematów na centrali.
Tia, jednoczesnie uwazam ze nie ma sensu plakac jest prosta zasada kazdego mmo - adopt or die. A wiesz jak sokoleoko szumnie twierdzi ze NC musi latac przez POL eve ktore przekalada sie dzieki sieci JB na kilka jumpow jest naginaniem faktow to ze on zyjacy w npc space musi latac bramami nie oznacza ze sojusze ktore maja wystarczajaca sile do utrzymania sova tez beda latac tylko bramami

Cytuj
Wiem, że przydałoby się teraz usiąść przy jednym stole i flaszce, ale jak na razie mamy forum :P
Na flache zawsze sie mozna spotkac i pogadac.

To was jeszcze bardziej zmartwie, w najblizszynm czasie nastapi jeszcze wieksza integracja i konsolidacja NC, wiec na wewnetrzny rozpad NC bym nei liczyl.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Pol Kent w Luty 10, 2011, 11:29:21
Idea ponad podziałami nie działa zbyt dobrze - zawsze pozostaje nieufność i konflikty interesów.

Idea ponad podziałami działa bardzo dobrze wystarczy spojrzeć na NC.  :P To wspólna idea, wzajemnej współpracy, ochrony, współdziałania ich zjednoczyła i jak się okazało dało się wypracować zaufanie - lub inną motywację - żeby razem od lat działać.
Więc...południowcy, popracujcie nad tym. Przedłużcie wspólnego wroga nad "konflikt interesów" Ciekawe dlaczego nei mozna zrobić z NC nowego public enemy, takiego BoBa v2.0, na którego wszyscy będą się rzucać, aż kolos padnie na kolana...

Co do reszty Twojej wypowiedź, przekornie powiem to tylko kwestia motywacji. Lecisz na północ, robisz tam klona i walczysz - powiedzmy tydzień czy dwa. JC na południe i kerbirzysz, odreagowujesz a następna zmiana robi JC na północ. Logistyka ? Proszę Cię w epoce, JB, JF, i Tytexów z południa na północ leci się 15-30minut. A poza tym skoro tyle zarabiasz/zarabiacie to możecie kupować znaczną część stuffu w Empire/granicznych low-secach. Handlarze zadbają o to żebyś miał na co swoje ISKi wydać.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 10, 2011, 11:39:00
Nom a do tego ten failbear w swoich pimped raciarkach podniosl reke na "pr0" pvpera siedzacego w cloaku - http://www.cbc-eve.com/killboard/?a=kill_detail&kll_id=9138 i jeszcze smial go zamordowac nie majac na raciarkach punkta.

Brawo, jeden kill. Jeszcze jakieś 2 tysiące i stracisz etykietkę failbeara :P

nom i do tego ten polnocniak ubije kazdego kto mu bedzie w tym przeszkadzal.

Jak ostatni raz byłem na Północy, to TNT przed nami spieprzał w podskokach na stację.

lol pozostaje mi tylko zapytac i kto tu jest carebear?

Failbear zarabia, żeby zarabiać. PvP-er zarabia dużo i szybko, żeby mieć czym latać na PvP.

/epicfail panie morsus mihi i razor to ja ostatnio widzialem hmmm jak latalem na roam mieszkajac w dronkowie.

A kto odpierał Max2? TNT? Czy właśnie - między innymi - MM i RZR?

I na potwierdzenie twoich słow piekne linki:
http://eve-kill.net/?a=kill_related&kll_id=8398764
http://eve-kill.net/?a=kill_related&kll_id=8409398

hint: system H-PA29 i Y-W1Q3 leża w venal

Hint: odróżniasz walkę o moony od roamowania?

No wiesz jak ktos zyje eve sprzed X lat i obudzil sie ze to ze swoim cymbalem potrafi rozjechac 5 random osob na raz w otwartym konflikcie nic nie znaczy i marudzi z tego powodu to nie pozostaje napisac nic innego niz "moar tearz plx".

Czy Guristas zjammowali Ci fale mózgowe, że nie rozumiesz czego dotyczy spór?


Tia, jednoczesnie uwazam ze nie ma sensu plakac jest prosta zasada kazdego mmo - adopt or die. A wiesz jak sokoleoko szumnie twierdzi ze NC musi latac przez POL eve ktore przekalada sie dzieki sieci JB na kilka jumpow jest naginaniem faktow to ze on zyjacy w npc space musi latac bramami nie oznacza ze sojusze ktore maja wystarczajaca sile do utrzymania sova tez beda latac tylko bramami


Adapt or die. L2english.

I oczywiście "mighty NC-JB-net" sięga aż do Południa.

Zdajesz sobie sprawę, że zachowujesz się jak szeregowy chłop w ZSRR, którego rozpiera duma, że "jego kraj" ma tyle rakiet atomowych i w ogóle jest potęgą, a tak nie miał na nic wpływu i nic nie znaczył?

Co takiego zrobiłeś dla NC, że tak wypinasz tu klatę?
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: CMHQ_Widget w Luty 10, 2011, 11:55:21
Tylko patrzeć jak CCP zmieni system walk dużych flot jakie obecnie znamy na coś pseudo RTS gdzie przesuwasz ledwie animowaną figurką lub jeszcze lepiej bo może zrobią tak, że FC będzie kierował tylko statkami w swojej flocie a biedny szaraczek będzie jedynie biernym widzem komentującym sobie całą bitkę na Mumblu, TS-ie czy innym programiku do rozmów.

Tak jak Sokole pisze, to się nigdy nie wydarzy bo zabiją tym grę. Ale IMHO można to uprościć. Ostatnio ktoś zapodał taki temat i mój pomysł na taki system to stworzenie trybu reinforce bitwy przy ilości osób na localu > 1000. Chodzi mi o system gdzie statki stałyby się bardziej klasowe i spełniałyby tylko klasowe funkcje. Ograniczyłoby to spamowanie modułami i uniwersalność wszystkich rodzajów statków. Wtedy na przykład zostawiasz BSom tylko działa do strzelania, mwd i tank. A całą elektronikę muszą robić inne statki. Falcon będzie mógł np. używać tylko ECMów, MWDka i tanka. W pewien sposób ogranicza to statki, ale w taki sposób, że nadal każdy robi co musi ale przynajmniej nie spamuje informacjami. W tym miejscu powstaje pole do popisu w taktyce. Jak się sfitować ? Czy przytargać jak najwięcej ludzi i doprowadzić do reinforce i pod to się sfitować, czy może rozbić flotę i walczyć mniejszymi grupkami ? Pewnie i tak by doprowadzili do tego, że jak limit jest 1000 to by 1 strona przytargała z 800-900 żeby mieć pewność że użyje fitów na reinforca, ale to już jest zawsze jakieś kombinowanie.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 10, 2011, 11:59:33
Kolejny koszmarny pomysł - w taki trybie decydowałyby tylko i wyłącznie liczby, bo nie byłoby miejsca na jakiekolwiek kombinacje z fitami.

Przykładowy - standardowy Drake Cartel. wykorzystuje na tank tylko dwa med sloty. Reszta to e-war. W trybie RF liczyłyby się tylko rakiety, MWD i tank? Zeroskillowym blobom mówię - NIE.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Khobba w Luty 10, 2011, 12:07:49
abstrahując od klasycznych flejmów pro-carebear vs pro-pvper - IMO układ, do którego dąży NC otwiera piękne pole do popisu dla pola walki, które najbardziej cenię w EVE - szpiegostwa i metagamingu. Wielki twór, złożony z różnych mniejszych i większych sojuszy na pewno będzie targany różnymi tarciami, sporami, przerostem ego liderów i pojedynczych pilotów. Mam szczerą nadzieję, że południowcy nie poprzestaną na wiszeniu w cloaku, a zajmą się rozpuszczaniem plotek, oszustwami, kradzieżą i wzmaganiem ruchów odśrodkowych na inne sposoby tak, żeby Forever w "NC BFF" trwało możliwie krótko :)

Oczywiście, wymaga to nieco więcej umiejętności interpersonalnych i sprytu niż latanie w blobie drejków, internet spaceship nerds mogą mieć z tym problemy... Po prostu trzeba umieć być sk****synem (ingame). I właśnie tym sk****synom z południa życzę powodzenia :)
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: sc0rp w Luty 10, 2011, 12:14:01
Brawo, jeden kill. Jeszcze jakieś 2 tysiące i stracisz etykietkę failbeara :P
Niestety inni pr0pvperzy mieli wiecej oleju w glowie i albo nawet nie probowali mi wlatywac na sanctuma albo w swoich dramielkach przepalali mwd i uciekali gdzie pieprz rosnie jak tylko ich stargetowalem. Jesli uwazasz sie za takiego pro to zapraszam na swoje poletko. Najczesciej spotkasz mnie w TXME na sanctumie. Nie musisz sie bac ze stracisz swoj pr0 pewepe ship bo mi szkoda slota na punkta w raciarkach wiec bedziesz sie mogl ratowac ucieczka.

Cytuj
Jak ostatni raz byłem na Północy, to TNT przed nami spieprzał w podskokach na stację.
i co w zwiazku z tym? Przedwczoraj pathetic legion do nas przylecial i zrobil logowski i co z tego wynika ze nie umieja walczyc?

Cytuj
Failbear zarabia, żeby zarabiać. PvP-er zarabia dużo i szybko, żeby mieć czym latać na PvP.
Rozumiem ze to m.in. o mnie - skad ty mozesz wiedziec na co zarabiam, macie tam jakas magiczna kule albo wyrocznie na poludniu?

Cytuj
A kto odpierał Max2? TNT? Czy właśnie - między innymi - MM i RZR?
hmmm afaik TNT i Goonow nie bylo wtedy w NC wiec twoje pytanie jest z z tylniej czesci ciala gdzie konczy sie kregoslup. Za to tak to m.in. TNT pogonilo "pr0" pvperow z NCDOT. i Ev0ke a teraz morduje IT.

Cytuj
Hint: odróżniasz walkę o moony od roamowania?
Mozesz mi wytlumaczyc co miales na mysli piszac "I uwierz, że oni maja w głębokim poważaniu Venal", bo ja to zinterpretowalem jako stwierdzenie ze RZR i MM nie interesuje region Venal.
Cytuj
Czy Guristas zjammowali Ci fale mózgowe, że nie rozumiesz czego dotyczy spór?
nom rozumiem "pr0pvpers" z poludnia placza ze NC ich bije jak przyleca.

Cytuj
I oczywiście "mighty NC-JB-net" sięga aż do Południa.
siega granic NC

Cytuj
Zdajesz sobie sprawę, że zachowujesz się jak szeregowy chłop w ZSRR, którego rozpiera duma, że "jego kraj" ma tyle rakiet atomowych i w ogóle jest potęgą, a tak nie miał na nic wpływu i nic nie znaczył?
LOL kurde ty to jestes normalnie jasnowidz. Ja mam poprostu w gelbokiej pompie jak duzy (byle by nie byl za maly) bedzie rainbowland, Jak latalem w apie to ludki co ze mna latali moga potwierdzic, ze mowilem wielokrotnie ze mamy zajefajne miejsce na zachod cale -a-, na wschod caly atlas, a od poludnia sw (od polnocy nie bylo dolotu do nas). Teraz to jedyne co mnie cieszy to łzy "pr0pvpers" z poludnia ktorzy sie uwazaja za och i ach a tak naprawde moga conajwyzej stracic raciarke za kilka baniek w dwudziestu ktora carebear sobie odrobi nastepnego dnia jak bedzie mial farta do spawnow albo w 3 dni jak go nie bedzie mial.

Cytuj
Co takiego zrobiłeś dla NC, że tak wypinasz tu klatę?
Nie wypinam klaty - tylko czerpie radosc z wylewania łez przez "pr0pvpers" z poludnia. Co zrobilem hmm z ciekawszych "osiagniec" to np. jestem klientem lokalnych marketow :D
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Gregorius w Luty 10, 2011, 12:15:34
Znaczy, że to już koniec rzeczowej dyskusji ? ;((
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: sc0rp w Luty 10, 2011, 12:23:36
@Khobba  dobrze gadasz dac ci quafe a jak gardzisz to wodki. To jest jedna z mozliwosci proby zaadaptowania sie do zaistnialej sytuacji.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 10, 2011, 12:27:42
Znaczy, że to już koniec rzeczowej dyskusji ? ;((

Nie, dlaczego. Wymianę piłek między mną a Darkiem można wydzielić do flame'u.

Niestety inni pr0pvperzy mieli wiecej oleju w glowie i albo nawet nie probowali mi wlatywac na sanctuma albo w swoich dramielkach przepalali mwd i uciekali gdzie pieprz rosnie jak tylko ich stargetowalem. Jesli uwazasz sie za takiego pro to zapraszam na swoje poletko. Najczesciej spotkasz mnie w TXME na sanctumie. Nie musisz sie bac ze stracisz swoj pr0 pewepe ship bo mi szkoda slota na punkta w raciarkach wiec bedziesz sie mogl ratowac ucieczka.

Gratuluję wyobrażenia. Podpowiem, że troszkę inaczej wygląda polowanie na kerbirów :P

i co w zwiazku z tym? Przedwczoraj pathetic legion do nas przylecial i zrobil logowski i co z tego wynika ze nie umieja walczyc?

Jakoś nie widzę tam TNT.

Rozumiem ze to m.in. o mnie - skad ty mozesz wiedziec na co zarabiam, macie tam jakas magiczna kule albo wyrocznie na poludniu?

Nie, pisałem ogólnie.

Za to tak to m.in. TNT pogonilo "pr0" pvperow z NCDOT. i Ev0ke a teraz morduje IT.
TNT mordujące IT... jasne. Dowody? Jaką macie partycypację w tych flotach?

Mozesz mi wytlumaczyc co miales na mysli piszac "I uwierz, że oni maja w głębokim poważaniu Venal", bo ja to zinterpretowalem jako stwierdzenie ze RZR i MM nie interesuje region Venal.

Nie interesuje ich jako teren do roamowania. Oczywiście, bronią tego terenu, bo przecież tam działają ich boty i cały RMT.

nom
rozumiem "pr0pvpers" z poludnia placza ze NC ich bije jak przyleca.

Nie rozumiesz. Chodzi o to, że taka jednostronna przewaga ZABIJA grę. Ludzie zaczną odchodzić... capisci?

LOL kurde ty to jestes normalnie jasnowidz. Ja mam poprostu w gelbokiej pompie jak duzy (byle by nie byl za maly) bedzie rainbowland, Jak latalem w apie to ludki co ze mna moga potwierdzic, ze mowilem ze mamy zajefajne miejsce na zachod cale -a-, na wschod caly atlas, a od poludnia sw (od polnocy nie bylo dolotu do nas). Teraz to jedyne co mnie cieszy to łzy "pr0pvpers" z poludnia ktorzy sie uwazaja za och i ach a tak naprawde moga conajwyzej stracic raciarke za kilka baniek w dwudziestu ktora carebear sobie odrobi nastepnego dnia jak bedzie mial farta do spawnow albo w 3 dni jak go nie bedzie mial.

Ależ jesteś gość, po prostu. Pisz dalej, takie posty tylko mnie mobilizują do grania, żeby zetrzeć Tobie podobnym te uśmieszki z twarzy. 
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Luty 10, 2011, 12:30:03
@Dark Flonoe - z całym szacunkiem ale śmiem twierdzić, że ty nie wiesz co to roamowanie na północy. Ilekroć tam byliśmy, czy to podczas wypadów czy podczas kampanii wraz z IT w 95% przypadków odbywał się jeden z następujących scenariuszy:

1) pustka, wszyscy spieprzali, potem zbierali takiego blooba, że było pozamiatane. Praktycznie zero skirmishowej walki.

2) totalny lag (podczas roama, żeby nie było) uniemożliwiający sensowne przemieszczanie się gangiem. Innymi słowy znowu nie było możliwości walki bo jedyna zwycięska taktyka to więcej shipów na gridzie.

Imho Północ od Południa zawsze zawsze różniła się tym, że na Północy był mega nap land który głównie zajmował się kerbirką, a na Południu ludzie się tłukli bo lubili bitki.
Dopóki balans jest zachowany to jest ok, ale zauważ, że tak samo jak Ciebie nie interesuje wieczna wojna tak samo innych nie interesuje wieczny nap land.

Powoływałeś się na skille pvp'erów.... wiesz, wywalanie noda lub zalewanie systemu do granic możliwości pilotami nie wymaga skilla tylko armii peonów, którzy mają tam wlecieć.

Zakładając (hipotetycznie), że NC rozjedzie IT i resztę a potem wygra Eve ten serwer umrze bo ludzie się przeniosą do gry, która będzie im dawała emocje.
Osobiście dziwię się ludziom, że dążą do takiego scenariusza bo przecież to zniszczy najlepszą część tej gry.

Jeśli ktoś chce uprawiać rolę może powinien pomyśleć o Farmville na Facebooku i tam zrealizować swoje pasje.

BTW - pvper czający się godzinami w cloaku to miękka cipa nie pvper.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: sc0rp w Luty 10, 2011, 12:52:31
Nie, dlaczego. Wymianę piłek między mną a Darkiem można wydzielić do flame'u.
To pierwsza rzecz w ktorej sie zgadzamy w tym threadzie. Przylaczam sie do prosby aby wydzielic ten forum porn do flamea.

Cytuj
Gratuluję wyobrażenia. Podpowiem, że troszkę inaczej wygląda polowanie na kerbirów :P
ooo a jak wyglada to mi opowiedz bo najwyrazniej ludzie z ev0ke, ncdot, pl, phalaxow nie maja o tym pojecia za to ty pewnie masz.

Cytuj
Jakoś nie widzę tam TNT.
To spojrz jeszcze raz tyle ze to bylo w poniedzialek (moj blad sorka) ubili jakiemus oslowi raciarke po czym zebralsimy sie na nich ubijajac oba scouty i ratowali sie wielce szlachetnym logowskim.

Cytuj
TNT mordujące IT... jasne. Dowody? Jaką macie partycypację w tych flotach?
po przegladaj sobie kb, a odnosnie partycypacji to mamy wystarczajaca aby nikt nam nie zabieral terenu. zeby bylo jasne nie pisze ze TNT to uber super ally bo to nie prawda, na moje potrzeby i cbc jest wystarczajacy.

Cytuj
Nie interesuje ich jako teren do roamowania. Oczywiście, bronią tego terenu, bo przecież tam działają ich boty i cały RMT.
Skad ten wniosek, tak z ciekawosci pytam bo nie dalej jak 4(moze mniej) dni temu nadzialem sie na flote blue a z drugiej strony na flote red (dokladniej co2) nie wiem czy byly to rzr, mm czy inny sojusz jak ci zalezy przejrzyj kb co2.

Cytuj
Nie rozumiesz. Chodzi o to, że taka jednostronna przewaga ZABIJA grę. Ludzie zaczną odchodzić... capisci?
capisi, teraz zdefiniujmy jacy ludzie:
- "pr0pvperzy" 0.0 - i bardzo dobrze
- carebeary 0.0 - nei sadze aby odeszli
- piraci z low seca/wh - maja to w powazaniu
- piloci z empire  - j/w
Cytuj
Ależ jesteś gość, po prostu. Pisz dalej, takie posty tylko mnie mobilizują do grania, żeby zetrzeć Tobie podobnym te uśmieszki z twarzy.
Czekam z utesknieniem :D a matke o ktorej pisales na shc tez mi zrzucisz? :D


@Dark Flonoe - z całym szacunkiem ale śmiem twierdzić, że ty nie wiesz co to roamowanie na północy. Ilekroć tam byliśmy, czy to podczas wypadów czy podczas kampanii wraz z IT w 95% przypadków odbywał się jeden z następujących scenariuszy:

1) pustka, wszyscy spieprzali, potem zbierali takiego blooba, że było pozamiatane. Praktycznie zero skirmishowej walki.

2) totalny lag (podczas roama, żeby nie było) uniemożliwiający sensowne przemieszczanie się gangiem. Innymi słowy znowu nie było możliwości walki bo jedyna zwycięska taktyka to więcej shipów na gridzie.
Afaik jedna z glownych zasad walki jest to zeby narzucic styl przeciwnikowi.

Cytuj
Imho Północ od Południa zawsze zawsze różniła się tym, że na Północy był mega nap land który głównie zajmował się kerbirką, a na Południu ludzie się tłukli bo lubili bitki.
Dopóki balans jest zachowany to jest ok, ale zauważ, że tak samo jak Ciebie nie interesuje wieczna wojna tak samo innych nie interesuje wieczny nap land.
Jasne, Tych ktorych nie interesuje wieczny napland to moga mieszkac na poludniu, w npc 0.0, low sec, wh a nawet hi sec i toczenie kilku wojen jak chodzby ophrans czy jak oni sie tam nazywaja czy privatersi.

Cytuj
Powoływałeś się na skille pvp'erów.... wiesz, wywalanie noda lub zalewanie systemu do granic możliwości pilotami nie wymaga skilla tylko armii peonów, którzy mają tam wlecieć.
Czy to wina NC, ze serwery ccp ssą? jesli przeciwnik nie chce aby nod sie wykrzaczyl to przeciez nie musi do niego wskakiwac. Po za tym kiedy ostatnio sie jakikolwiek nod wywalil bo przeciez bitka w lxq w szczycie miala 3200 pilotow na localu i ok. 500 probujacych tam wskoczyc.

Cytuj
Zakładając (hipotetycznie), że NC rozjedzie IT i resztę a potem wygra Eve ten serwer umrze bo ludzie się przeniosą do gry, która będzie im dawała emocje.
Osobiście dziwię się ludziom, że dążą do takiego scenariusza bo przecież to zniszczy najlepszą część tej gry.
Jacy ludzie konkretnie jakich profili bo chyba mi nie powiesz ze carebearom czy to z 0.0 czy z empire to w jakikolwiek sposob przeszkadza.

Cytuj
BTW - pvper czający się godzinami w cloaku to miękka cipa nie pvper.

this. podlinkowalem tego killa tylko dlatego ze pare postow wczesniej sokoleoko pisal o tym ze nalezy siedziec w cloaku u wroga :D
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Luty 10, 2011, 13:01:07
@Dark Flonoe - wywalanie noda to nie jest styl gry, to tego nie trzeba umiejętności. Taka taktyka jest żałosna bo nawet nie prowadzi do walki. Jeśli CCP zapoda boosta do systemu to przy obecnych liczbach i tak go wywalicie.

Co do cloakerów itp powiem Ci jeszcze jedną rzecz która Cię zapewne ucieszy - pogardzam killami kerbirskich lotnisk na anomalkach itp. Tam skillem wykazuje się wyłącznie skaut. Z drugiej strony uczestniczę czasem w takich egzekucjach licząc na to, że przybędzie ekipa na ratunek i będzie jakaś bitka.

EDIT: nie sądzę żeby CCP pozwoliło komukolwiek wygrać Eve szczególnie po nauczce z chińskiego serwa. Wtedy równie dobrze mogli by zrobić  Space Farmville na FB, a przy okazji na bank wyrosła by ciekawa gra konkurencyjna oferująca to co utraciło Eve bezpowrotnie.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Pol Kent w Luty 10, 2011, 13:03:49
Zakładając (hipotetycznie), że NC rozjedzie IT i resztę a potem wygra Eve ten serwer umrze bo ludzie się przeniosą do gry, która będzie im dawała emocje.
Osobiście dziwię się ludziom, że dążą do takiego scenariusza bo przecież to zniszczy najlepszą część tej gry.

NAjlepszą według kogo ? Według Ciebie ? To skończysz grac a zaczną ludzie mający inne poglądy. W ogóle spoglądanie nawet na jakieś pixele z perspektywy "najlepsze jest to co ja twierdzę, że jest najlepsze, reszta to lamy" delikatnie  mówiąc nie świadczy dobrze o głoszącym takie poglądy.  :P
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: CMHQ_Widget w Luty 10, 2011, 13:06:03
Kolejny koszmarny pomysł - w taki trybie decydowałyby tylko i wyłącznie liczby, bo nie byłoby miejsca na jakiekolwiek kombinacje z fitami.

Przykładowy - standardowy Drake Cartel. wykorzystuje na tank tylko dwa med sloty. Reszta to e-war. W trybie RF liczyłyby się tylko rakiety, MWD i tank? Zeroskillowym blobom mówię - NIE.

No właśnie źle myślisz ;]. Bo zamiast zabrać 100 drejków musisz pomyśleć ile drejków musisz zastąpić statkami EW, żeby spełnić to samo zadanie. Masz dampy na drejku to nie użyjesz ich we flocie, zamiast 100 drejków bierzesz 85 i dokładasz 15 arazu czy laczków. Teoretycznie zabierasz "skilla" ale od kiedy we flotach wielkości 1000 liczy się skill ? :) Więc imho ta zmiana nic nie pogorszy dla gracza, który i tak ginie w tłumie. A w tym momecie wchodzi pytanie, co zrobić żeby ograniczyć spamowanie informacjami, odpowiedź "wyłączyć graczom część modułów i zrobić statki nastanowione głównie na funkcję którą pełnią".

NAjlepszą według kogo ? Według Ciebie ? To skończysz grac a zaczną ludzie mający inne poglądy. W ogóle spoglądanie nawet na jakieś pixele z perspektywy "najlepsze jest to co ja twierdzę, że jest najlepsze, reszta to lamy" delikatnie  mówiąc nie świadczy dobrze o głoszącym takie poglądy.  :P

Ale i tak to ja znam się na lepszej muzie, a Ty słuchasz komerche :D. Get used to it man, takie jest PL Community.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Luty 10, 2011, 13:14:16
@Pol - nigdzie nie napisałem, że Ci co myślą inaczej to lamy. Wyraziłem swoje zdanie a Ty błyskotliwie dopowiedziałeś sobie resztę.  Jak zadasz sobie odrobinę trudu i sprawdzisz co Eve na oferować graczom to zrozumiesz, że jeden wielki rainbowland nigdy nie był celem CCP (być może się to zmieni, kto wie). Tłumaczę:
- główną zaletą Eve jest różnorodność, dzięki której gracz może robić wszystko, na co ma ochotę i co zostało udostępnione przez producenta gry jej odbiorcom. Zabicie części tej różnorodności kładzie cały klimat gry.

Gra o której Ty mówisz to gra bez ryzyka bez emocji, takie Space Puzzle, Space Farmville. Jeśli szukasz takiej gry to ją znajdź w necie i nie staraj się popsuć dobrej gry innym.

Osobiście nie mam nic do kerbirów, wręcz przeciwnie - są mi potrzebni bo np. farmią frakcyjne itemki których ja potrzebuję. Nie chciał bym przegięcia w żadną ze stron.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Anna Nietrzeba w Luty 10, 2011, 13:17:25
TNT mordujące IT... jasne. Dowody? Jaką macie partycypację w tych flotach?

Akurat tutaj byś się zdziwił bo TNT w blobowych flotach goonsow miało często bardzo dobrą partycypację będąc na 3 miejscu po goonach i testach i wyprzedzając np WI. i calą resztę. Nawet przez jakiś czas na intelu dekklein wisiały podziękowania Mitanniego za partycypacje, więc chyba nie jest tak źle  ;D  Nie chce mi się teraz tracić czasu na szukanie dokładnych  linków, sam sobie poszukaj...

Aczkolwiek przyznam ci częściowo rację jeżeli chodzi o floty TNT i FC którzy mają refleks sparaliżowanego muła i często sobie lubili posiedzieć na posie(po ostatnich interwencjach zaczęło to się nieco zmieniać w końcu) , trochę to wkurzające jest bo z zasady jak dołączam do floty to po to żeby sobie postrzelać do hostow nawet jeżeli miałbym stracić statek i poda.W efekcie CBC zaczęło latać częściej we własnych flotach niż aliansowych, które raz ze zwykle są ze 3razy lepsze pod każdy względem to przede wszystkim mają jedną zaletę , walczą!!  >:D .  Na szczęście będąc w NC mamy ciągle  do wyboru jeszcze z  2 tuziny innych flot , nikt nie zmusza do latania w aliansowych akurat. Jak ktoś chce sobie postrzelać na poziomie z fajnymi fc to na północy problemu z tym nie ma.

A co do narzekań południowców... panowie to wy sami stworzyliście tego potwora swoim ego, arogancją  i "stylem bycia", który sporej ilości graczy do gustu nie przypadł. Ze tak przypomnę przykład Providence, czytałem gdzieś ze zniszczenie provibloku wstrzyknęło do NC 8-10k charów. No to AAA pokazało na wielokrotnie słabszym przeciwniku jacy są pro a kiedy ci słabsi zaczynają się jednoczyć i integrować współtworząc twór, który mógłby teraz wessać AAA jedną dziurką nosa to mamy płacz i narzekania propvperów ech...

Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 10, 2011, 13:19:26
ooo a jak wyglada to mi opowiedz bo najwyrazniej ludzie z ev0ke, ncdot, pl, phalaxow nie maja o tym pojecia za to ty pewnie masz.

Owszem, mam. Killboard this way ->

Czasy latania solo na kerbirów skończyły się z wprowadzeniem Dominion. Teraz cep łapię w 30 sekund po tym jak pojawił się u Ciebie na localu, a minutę później masz na karku cały gang i spadasz na dwie salwy.

To spojrz jeszcze raz tyle ze to bylo w poniedzialek (moj blad sorka) ubili jakiemus oslowi raciarke po czym zebralsimy sie na nich ubijajac oba scouty i ratowali sie wielce szlachetnym logowskim.

A to mówimy o dwóch różnych rzeczach - myślałem, że chodziło ostatnią bitkę PL


capisi, teraz zdefiniujmy jacy ludzie:
- "pr0pvperzy" 0.0 - i bardzo dobrze
- carebeary 0.0 - nei sadze aby odeszli
- piraci z low seca/wh - maja to w powazaniu
- piloci z empire  - j/w

Czyli Eve bez PvP-erów będzie lepsze?

Czekam z utesknieniem :D

Nie bierz tego aż tak bardzo personalnie. Napisałem o "Tobie podobnych".
No właśnie źle myślisz ;]. Bo zamiast zabrać 100 drejków musisz pomyśleć ile drejków musisz zastąpić statkami EW, żeby spełnić to samo zadanie. Masz dampy na drejku to nie użyjesz ich we flocie, zamiast 100 drejków bierzesz 85 i dokładasz 15 arazu czy laczków. Teoretycznie zabierasz "skilla" ale od kiedy we flotach wielkości 1000 liczy się skill ? :)

Po czym na Twoją starannie poskładana flotę przeciwnik wrzuca tyle shipów, że ma gwarantowany "RF mode" i jesteś w totalnej dupie. Stąd już tylko krok do "nie lecimy, bo nie zebraliśmy tylu, żeby było RF mode".

Żadnego upraszczania gry!
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: sc0rp w Luty 10, 2011, 13:20:13
@Dark Flonoe - wywalanie noda to nie jest styl gry, to tego nie trzeba umiejętności. Taka taktyka jest żałosna bo nawet nie prowadzi do walki. Jeśli CCP zapoda boosta do systemu to przy obecnych liczbach i tak go wywalicie.
no w lxq sie nie udalo, w artykule pisze ze bylo 3158, ludzie bedacy w lxq twierdzili ze bylo ponad 3200. http://www.evenews24.com/2010/10/30/hot-br-record-lxq/ Takze z wywaleniem noda nie jest tak latwo ;) Aczkolwiek ktos opowiadal anegdote jak sie NC kiedys przygotowywalo do bitki, wyrzucili drony i w tym momencie nod umarl ;)

Cytuj
Co do cloakerów itp powiem Ci jeszcze jedną rzecz która Cię zapewne ucieszy - pogardzam killami kerbirskich lotnisk na anomalkach itp. Tam skillem wykazuje się wyłącznie skaut. Z drugiej strony uczestniczę czasem w takich egzekucjach licząc na to, że przybędzie ekipa na ratunek i będzie jakaś bitka.
mam to w nosie czy wisi sobie jakis cloaker czy nie wystarczy mi info w czym jest i w czy moge sie spodziewac po nim hot dropa, ja ich poprostu olewam :> tak samo jak olewam samotne dramiele, cymbaly czy vagi.

Cytuj
EDIT: nie sądzę żeby CCP pozwoliło komukolwiek wygrać Eve szczególnie po nauczce z chińskiego serwa.
Mmo z zalozenia nie da sie wygrac wiec oto jestem spokojny.


Czasy latania solo na kerbirów skończyły się z wprowadzeniem Dominion. Teraz cep łapię w 30 sekund po tym jak pojawił się u Ciebie na localu, a minutę później masz na karku cały gang i spadasz na dwie salwy.
Ty naprawde wierzywsz w to co piszesz? Dla przykladu wezmy floty kiedy razem z pbn (bufu bylo wtedy jeszcze w it a ty w pbn) fruwaliscie po deklein kazda wasza flota byla zaraportowana 10+ jumpow od naszych terenow wraz z kompozycja i przypuszczalnymi FC, jesli kogos zlapalic to gj takich matolow nalezy tepic ale nie sadze abyscie byli w stanie zlapac jakiegokolwiek kerbira co ma mozg.


Cytuj
Czyli Eve bez PvP-erów będzie lepsze?
Nie wiem jakie bedzie z pewnoscia nei bedzie trzeba patrzec na local i intel, pytac o status kluczowych bram etc. a to juz plus :D Z drugiej strony zleci sie do 0.0 masa empire carebearow i wtedy jak nie bedzie kto mial im ubic raciarki to bedzie za tloczno - widzisz sa tego zarowno plusy jak i minusy.

Cytuj
A co do narzekań południowców... panowie to wy sami stworzyliście tego potwora swoim ego, arogancją  i "stylem bycia", który sporej ilości graczy do gustu nie przypadł. Ze tak przypomnę przykład Providence, czytałem gdzieś ze zniszczenie provibloku wstrzyknęło do NC 8-10k charów. No to AAA pokazało na wielokrotnie słabszym przeciwniku jacy są pro a kiedy ci słabsi zaczynają się jednoczyć i integrować współtworząc twór, który mógłby teraz wessać AAA jedną dziurką nosa to mamy płacz i narzekania propvperów ech...
piekne podsumowanie :D
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 10, 2011, 13:24:23
Mmo z zalozenia nie da sie wygrac wiec oto jestem spokojny.

Odrób lekcje na temat chińskiego serwera.

@Anna Nietrzeba.

Patrząc na liczbę killi na KB TNT (koszmarnie skonfigurowanym) to naprawdę tej partycypacji nie widać. Google znalazło nie ten killboard.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Luty 10, 2011, 13:25:16
@Anna Nietrzeba - nikt nie płacze, zauważ że południe bawi się świetnie we własnym sosie. Za to na pewno słaba jest opcja, w której NC przyleci i popsuje nam nasze tereny do roamowania.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: sc0rp w Luty 10, 2011, 13:35:11
Odrób lekcje na temat chińskiego serwera.
nie jestesmy chinskim serwerem, nie wiem czy grasz/les w inne mmo bo ja tak i chicnzycy to specyficzny narod - jak cos robia to zawsze darza do perfekcji za wszelka cene. Przyklad z najpopularniejszego mmo na swiecie (czyt.WoW) gildie progammerow (ludziom ktorzy otrzymuja RL cash za to ze graja i maja baner sponsora na swojej stronie) z  eu i us na EJ (taki SHC dla wow) wyliczyly w excelach ze bossa nie da sie ubic (iirc Yogg 0 keepers), chinczycy poszli i go ubili. Kolejny przyklad z tej samej gry na chinskich serwerach norma bylo ze pro gildie skladaly sie z 1000+ ludzi, a w eu i us norma bylo najpierw ok. 50 ludzi pozniej z 35 (jak obnizyli limit z 40 na 25 osob w rajdach) wiec to inna mentalnosc i inna kultura.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 10, 2011, 13:40:25
Powiedz mi co "chińskiego" w sytuacji, gdy najpierw były 4 powerblocki, potem dwa, potem była wojna między nimi, jeden wygrał i wszyscy poszli do domu? Dziś na chińskim serwerze gra mniej ludzi niż potrzeba do zapewnienia opłacalności produkcji shipów T2.

Pierwsze podobieństwo już widać - odpływ PvP-erów do NPC 0.0 ("fuck sov, man!").
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: sc0rp w Luty 10, 2011, 13:59:23
Powiedz mi co "chińskiego" w sytuacji, gdy najpierw były 4 powerblocki, potem dwa, potem była wojna między nimi, jeden wygrał i wszyscy poszli do domu? Dziś na chińskim serwerze gra mniej ludzi niż potrzeba do zapewnienia opłacalności produkcji shipów T2
Np. to ze dla nich CTA 23/7 przez rok to norma, a w eu/tz to tak nie dziala.
Cytuj
Pierwsze podobieństwo już widać - odpływ PvP-erów do NPC 0.0 ("fuck sov, man!").
Ze znanych mi pvperow to:
- PL - zmienili sie profil na merc ally, bo lepiej dostawac iski na pvp niz je farmic i tu zadne rozbicie powerblockow nie pomoze.
- Hydra/Genosi - mieli sova w provi, zescamowali noobow i dolaczyli do PL z w/w powodow
- Ev0ke/NCdot - dostali kopa z CR/PB polecieli po sova do providence.
- -A- - odbili swojego sova i prowadza ofensywe na querious
- Atlas - zaliczyl failcascade, teraz sie odbudowywuja jako Atlas. i wywalczyli sobie sova w querious.
- Raiden (x13/finfleet) - porzucili sova w IT i przeniesli sie do sova w Detroid

No chyba ze masz na mysli pojedyncze corpy pokroju pbn i bufu no to wtedy coz migracja empire<->low<->npc 0.0<->sov 0.0 istnieje od poczatku eve i  w tej materii nic sie nie zmienilo. Aczkolwiek trzeba oddac sprawiedliwosc, ze bufu dysponuje dosc ciekawym featurem - jak odchodza z danej koalicji/ally tzn ze to jest poczatek ich konca co by daleko nie patrzec BoB, Atlas, IT ;) Ale to akurat nie ma nic wspolnego ze skillem pvp, tylko raczej z umiejetnoscia oceny sytuacji przez leadership bufu co imo jest duzo wazniejsze niz nawet 100 pro pilotow potrafiacych rozwalic 5 razy wiekszy blob.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 10, 2011, 14:06:43
Dark, ja mówię o ludziach.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: sc0rp w Luty 10, 2011, 14:10:48
Dark, ja mówię o ludziach.
Czyli o jeszcze mniej istotnym trybiku tej calej machiny, niz pojedynczy corp - naprawde sadzisz ze to ma znaczenie? OGolna liczba ludzi zyjacych w sov 0.0 rosnie a to ze paru frustratow ucieka do buszu coz zawsze uciekali na ich miejsce przychodzili kolejni.

Pro po hegemoni NC: http://kb.pleaseignore.com/?a=kill_detail&kll_id=79065 nc style ;)


edit: zebys mnie opatrznie nie zrozumial to od razu uprzedze ze bicie posow, tcu, hubow czy stacji uwazam ze ssie na maksa - ale zawsze ssalo wiec nei wiem o co ten szum.


edit2: Ty naprawde uwazasz ze sov war jakikolwiek by nie byl to np. Shadoo czy Count Montecarlo by sie nim zainteresowali?
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 10, 2011, 14:32:48
Czyli o jeszcze mniej istotnym trybiku tej calej machiny, niz pojedynczy corp - naprawde sadzisz ze to ma znaczenie? OGolna liczba ludzi zyjacych w sov 0.0 rosnie a to ze paru frustratow ucieka do buszu coz zawsze uciekali na ich miejsce przychodzili kolejni.

Ludzie są najcenniejszą częścią tej machiny, wielu gra właśnie dla tego, że ceni/lubi/szanuje ekipę, z którą lata. Trudno o lepszy przykład niezgodności naszych poglądów
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: sc0rp w Luty 10, 2011, 14:37:21
Ludzie są najcenniejszą częścią tej machiny, wielu gra właśnie dla tego, że ceni/lubi/szanuje ekipę, z którą lata. Trudno o lepszy przykład niezgodności naszych poglądów
Bynajmniej. JA sie zgadzam z twoja opinia jak chodzi o patrzenie na to czemu ja gram w eve, ale patrzac z punktu sovwara i globalnie konkretnych ally pojedynczy piloci nie maja znaczenia (no chyba ze sa to liderzy konkretnych ally).
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Pol Kent w Luty 10, 2011, 14:39:43
@Pol - nigdzie nie napisałem, że Ci co myślą inaczej to lamy. Wyraziłem swoje zdanie a Ty błyskotliwie dopowiedziałeś sobie resztę.  Jak zadasz sobie odrobinę trudu i sprawdzisz co Eve na oferować graczom to zrozumiesz, że jeden wielki rainbowland nigdy nie był celem CCP (być może się to zmieni, kto wie). Tłumaczę:
- główną zaletą Eve jest różnorodność, dzięki której gracz może robić wszystko, na co ma ochotę i co zostało udostępnione przez producenta gry jej odbiorcom. Zabicie części tej różnorodności kładzie cały klimat gry.

Gra o której Ty mówisz to gra bez ryzyka bez emocji, takie Space Puzzle, Space Farmville. Jeśli szukasz takiej gry to ją znajdź w necie i nie staraj się popsuć dobrej gry innym.

Aż chciałbym powiedzieć święte słowa. Przeczytaj sam kilka razy to co napisałeś.  Przytoczę to co najistotniejsze jeszcze raz:
Gra o której Ty mówisz to gra z jednym rodzajem emocji, taki CounterStrike czy inna ARMA. Jeśli szukasz takiej gry to ją znajdź w necie i nie staraj się popsuć dobrej gry innym.
Więc nie staraj się popsuć gry innym. To że dla Ciebie nie jest interesująca produkcja/inwencja/exploracja/etc nie znaczy że dla kogoś nei może być interesująca i właśnie dla tej części gry gra w EVE. Nie chce mi się teraz szukać ale niedawno na necie był świetny diagram, może nieco naciągany ale wskazywał jakieś 30 kierunków w jaki może pójść gracz EVE i PvP nie było nawet połową, ba nie było nawet 1/4 tych kierunków. żeby było jasne PvP jest dla mnie intergalną częścią tej gry i nie lobbuję w kierunku żadnego EVE w wersji gracze vs krzyżyki ale po to CCP dało w EVE tak rozbudowaną, skomplikowaną część dotyczącą innych niż PvP rzeczy, zeby jak napisałeś dać RÓŻNORODNOŚĆ.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Dormio w Luty 10, 2011, 14:45:54
Strasznie tendencyjny ten art. Podobne rzeczy mówiło się jak ASCN wybudował pierwszego tytexa: "wow wygrali EVE, bo mają i liczby i tytexa". ASCN swego czasu był największym sojuszem, któremu właśnie się kończyła dostępna ilość miejsc. Niecały miesiąc później przestał istnieć.
Potem to samo mówiło się o BOBie, który w szczytowym momencie kontrolował (wg niektórych) około 75% null (bezpośrednio lub pośrednio). Jaką siłę stanowi obecnie BOB (a raczej to co z niego zostało) ?
Autor analizy pomija jeden ważny aspekt - nawet najlepsi przywódcy nie wygrywają samodzielnie bitew. A szarzy ludzie dla których EVE to tylko gra, a nie źródło utrzymania (prawdziwe RMT to w zasadzie tylko u wierchuszki) się po pewnym czasie nudzą.
Z mojego (sześcioletniego już) doświadczenia wynika, że rokrocznie z nowych graczy w grze zostaje około 10% (bywają lepsze lata, ale średnio to mniej więcej ten poziom). Pytanie ile z tych 52k charów to alty, a ile prawdziwi gracze? Pytanie ile z tych 52k charów to alty dedykowane tylko do 1 funkcji - np. capsów, szpiedzy innych sojuszy i power blocków ?

No i nie zapominajmy, że CCP ma przykry zwyczaj demolować układy zmianami (zazwyczaj na gorsze) tylko dlatego, że rozwiązania proponowane przez graczy są rozsądne, a oni chcą pokazać "swoją" drogę. Tak było przy prośbach o poprawienie SOVa, przy POSach, przy wprowadzeniu dynamicznych lokacji...
Aż się boję pomyśleć co by było jakby CCP zechciało wprowadzić system dynamicznej dystrybucji zasobów.  :P

Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: sc0rp w Luty 10, 2011, 14:57:45
Cytuj
No i nie zapominajmy, że CCP ma przykry zwyczaj demolować układy zmianami (zazwyczaj na gorsze) tylko dlatego, że rozwiązania proponowane przez graczy są rozsądne, a oni chcą pokazać "swoją" drogę. Tak było przy prośbach o poprawienie SOVa, przy POSach, przy wprowadzeniu dynamicznych lokacji...
imo akurat sov war im wyszedl. zmiana dd za to niekoniecznie (bo wymusila boost matek), mysle ze analitycy z ccp nie przewidzieli ze sie to przerodzi w sc bloby.
 
Cytuj
Aż się boję pomyśleć co by było jakby CCP zechciało wprowadzić system dynamicznej dystrybucji zasobów.  :P
No tego to sobie wogole nie wyobrazam, zloza ktore sie formowaly przez miliony lat nagle zamieniaja sie miejscami (no-RPG ?), wszystkie reakcje na posach i linie produkcyjne etc. szlag trafia  (economic collapse?) WTF?

Mnie za to drazni logowski, z tym ccp mogloby jakos zaczac walczyc ot luzna propozycja ze jesli nie jestes na stacji twoj ship zostaje w przestrzeni az do downtime - tylko to pewnie by "zabilo" serwery.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Luty 10, 2011, 15:05:55
@Pol Kent - spróbuj chociaż zrozumieć sens całego posta, przeczytaj ze 2 razy może. Mówiąc w skrócie napisałem coś takiego:
- nie chciałbym żeby Eve zamieniło się w wielki kerbir land jak i odwrotnie bo uważam, że najlepszy jest zachowany balans.

Stąd też wizja zrobienia jednego wielkiego kerbir landu przez NC jest totalnie z dupy. Odnoszę wrażenie, że bardzo byś chciał żeby "południe" marzyło o wielkiej krainie pvp bez kerbirów, tylko dziwnym trafem nikt tego nie chce.

Nie gram w CounterStrike / ARMA, a jeśli komuś zabijanie bezmyślnych ratów na pasku czy kopanie rudy daje emocje to nie boi się jednocześnie ulicy z jadącymi samochodami?

Niby jesteś za różnorodnością ale z drugiej strony jesteś przeciw tym którzy jej chcą. WTF?
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 10, 2011, 15:15:55
Nie ma porównania między grami FPS, a PvP w Eve. To trochę jakby porównywać polowanie na dzika do wojny.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: sc0rp w Luty 10, 2011, 15:32:19
Stąd też wizja zrobienia jednego wielkiego kerbir landu przez NC jest totalnie z dupy. Odnoszę wrażenie, że bardzo byś chciał żeby "południe" marzyło o wielkiej krainie pvp bez kerbirów, tylko dziwnym trafem nikt tego nie chce.
przeciez na poludniu wlasnie lataja niezaostrzone czlonki, a na polnocy jest rainbowland. Zauwaz ze NC nie wyszlo jeszcze po za granice ktore byly ustalone przed failcascadem goonow. Napland siegal od querious do dronkowa polnocna droga. Wiec nie wiem na razie zupelnie o co ten caly jazgot, moze oto ze polnoc jest more or less zjednoczona a na poludniu trwa wojna domowa? Kolejna sprawa to leadership SC kilka faili z imo z ich strony:
- osadzzenie IT w delve (i okolicach), gooni jacy (wtedy dla mnie minusy) byli tacy byli ale nie swirowali z sovwarem za to mozna bylo z nimi powojowac.
- arogancja Atlasa w stosunku do innych sojusznikow - reset IT i SW
- spozniona reakcja SW na to ze sys-ki rzadzily sie w SW
- interwencja IT (i chyba Atlasa) jak SW zaczelo robic porzadek z sys-k
- wsparcie IT w ataku na polnoc - jaki deal mial tam atlas, albo -a- to jest mi nawet ciezko sobie wyobrazic

Na skutek czego powstal chaos na poludniu, a teraz decyzje NC more or less w tym samym czasie:
- NC dalo mozliwosc goonom na odbudowanie sie
- Goony daly mozliwosc zaistnienia Testom

Na poludniu zapanowal chaos - a wiadomo ze przeciwnik targany przez wewnetrzne konflikty jest slaby. A polnoc wzbogacila sie o ok. 10k charow.




Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 10, 2011, 15:43:50
Nie ma czegoś takiego jak SC.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Pol Kent w Luty 10, 2011, 15:45:46
Mówiąc w skrócie napisałem coś takiego:
- nie chciałbym żeby Eve zamieniło się w wielki kerbir land jak i odwrotnie bo uważam, że najlepszy jest zachowany balans.
Jeśli gdzieś w Twoim poście padło "i odwrotnie" to ok, nie zauważyłem. Temat zamknięty.

Stąd też wizja zrobienia jednego wielkiego kerbir landu przez NC jest totalnie z dupy. Odnoszę wrażenie, że bardzo byś chciał żeby "południe" marzyło o wielkiej krainie pvp bez kerbirów, tylko dziwnym trafem nikt tego nie chce.
Niby jesteś za różnorodnością ale z drugiej strony jesteś przeciw tym którzy jej chcą. WTF?

Złe odnosisz wrażenie. Nie jestem za żadnym all space rainbowlandem. Po prostu zadaję akademickie pytania dlaczego:
1. Dlaczego umowne południe nie chce się dostosować do słynnego adapt or die tylko whinuje na NC.
2. Dlaczego - jak już pisałem - nie próbują odciągnąć od NC jakiejś części tych graczy którzy tam poszli ze znanych powodów.

A Ty i nie tylko Ty z kolei przeginasz w drugą stronę. W sumie czego byście chcieli? Spróbuj to zdefiniować w punktach.
1. PvP - max 50vs50 ?
2. Samych redów wokoło ?
3. Kupy ISKów spadających z nieba na PvP bez konieczności takiego czy innego bicia krzyżyków ?

To może olejcie NC przynajmniej tak jak napisał Dark póki nie zajechało całej EVE i bawcie się w najlepsze na południu od Fountain do Curse?
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: sc0rp w Luty 10, 2011, 15:46:00
Juz Nie ma czegoś takiego jak SC.

fixed.

No jesli uwazasz inaczej to jako czlonek AAAC (Zakladam ze podobne standingi mialo -A-) mialem plusy do:
- -A-
- Atlas
- IT
- C0ven
- SE
- Sys-k
- ROL
- Inity
- U'K
- i jeszcze paru innych

@down - "odtrabil zwyciestwo"? LOL alez ja z nikim nie walcze, znaczy walcze ale w obronie. polecam nauke czytania ze zrozumieniem. give more tears please. "pr0pvpers" tears - best tears.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Val Heru w Luty 10, 2011, 15:47:37
fantastyczny topic  ;D, dyskusja o mozliwym zmierzaniu nc do hegemonii nad eve przez liczby itp jeszcze sie nie zaczela na dobre a darkfloe odtrabil swoje zwyciestwo  i wysmial tych co lubia pvp na poludniu ze nic nie moga mu zrobic na sanctumie

zmarlem  :D :D :D
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Luty 10, 2011, 15:49:05
@ Dark, chyba się nie rozumiemy. Południe od zawsze (odkąd pamiętam) klepało się między sobą, dziwne żeby IT się biło z IT prawda? Południe bije się między sobą bo lubi się bić, po prostu. Nie ma południa jako zbioru aliansów które walczą ramię w ramię, są tylko sojusznicy i to najczęściej okresowi. Na południu też jest sporo kerberów bo jakoś zarabiać trzeba tylko więcej się gryziemy dla zabawy niż północ.

Nikt nie płacze, po prostu w topiku jest postawione pytanie, na które każdy z nas odpowiada zgodnie ze swoimi przemyśleniami. Dominacja NC wcale nie musi nastąpić, po prostu każdy tu wyciąga swoje racje czy fajnie by było gdyby NC panowało wszem i wobec czy nie.

Na razie słychać 2 grupy mówiące mniej więcej coś takiego:
- południe - które mówi, że nap landy są złe bo będzie wiało nudą, zginie duch różnorodnej gry i będzie jak na chińskim serwie.
- północ - która mówi, że dobrze wam tak wstrętni "pro-pvperzy" wreszcie się posracie jak NC przyleci i zrówna wszystko z ziemią swoim uber bloobem. Trzymajmy się grzecznie za rączki, a wszystko będzie dobrze. Ci źli nietrzymający niech zginą!

Mi jest dobrze tak jak jest, im więcej różnych aliansów tym moim zdaniem lepiej.

Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Kalressin w Luty 10, 2011, 15:49:36
IMO lekko histeryzujecie.
Taka sam sytuacja byla juz w EVE (Jak Dormio wspominał) za czasów gdzie praktycznie całe EVE bylo pod dominacja BOB + pozostałości LV i Veritasów + krweniaki królika. Jeszcze wcześniej bylo D2+ przyleglosci i tez ludzie plakali (wtedy toz powstalo okreslenie "polnocny napland" :P ).

Ze pad polnocnego naplandu jest mozliwy pokazal upadek D2.
Tylko za kazdym razem nie dokonywalo sie to za pomoca MAXow i innych wielkich operacji, tylko srednio skoordynowanych atakow kilku sojuszy w wielu miejscach i w wielu TZ.
Mozna miec w blobie 5000 luda ale nie 24h na dobe, nie przez miesiac i nie w 4 miejscach naraz.
A wtedy juz trzeba wybierac kogo poswiecic. Poswiecony sie obraza i odchodzi, blob maleje, kolo sie zamyka.
 
FC dobrzy w dowodzeniu duzych bitew tez sa na tyle zadkim gatunkiem, ze nie grajac aktywnie od 2 lat nadal kojaze duza czesc nickow. ( i faktycznie wystepuja raczej na poludniu niz na polnocy, z prozaicznego powodu- na poludniu jest i bylo wiecej duzych walk).
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: sc0rp w Luty 10, 2011, 16:01:16
@Nitefish no dokladnie jest tak jak piszesz.

Mnie smiesza ludzie ktorzy bedac w aliansie powiedzmy X maja pretensje do aliansow  Y i Z  ze sie splusowaly ze soba. Eve to sandbox kazdy gra jak chce i skoro ktos sie chce z kims splusowac to ludziom z zewnatrz nic do tego. A jak maja z tym problem zawsze moga postawic ultimatum ze maja sie z resetowac albo zrobia im wjazd ;)


edit: troche propagandy jak potezne jest NC http://www.youtube.com/watch?v=NtosJWq3COY jako pozywka dla wszelkich czarnowidzow ;)

edit2: Mnie zastanawia co sie stanie z blobem sc/tytkow IT, bo przeciez przez cala wojne nie poniesli razacych strat wiec flote sc/tytanow maja - z mojego pov fajnei by bylo jakby trafily one na "market" ale raczej sadze ze predzej za pare miechow beda podbijac gdzies sova.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Dormio w Luty 10, 2011, 16:29:20
imo akurat sov war im wyszedl. zmiana dd za to niekoniecznie (bo wymusila boost matek), mysle ze analitycy z ccp nie przewidzieli ze sie to przerodzi w sc bloby.
Jak mam rozumieć "wyszedł" ? Znaczy się uważasz, że to dobry (idealny to pewnie za mocne) system ? Wiesz jaka jest różnica względem SOV opartego na POSach ? Taka, że zamiast bić kilkadziesiąt POSów w niektórych systemach bijesz kilka TCU.
Podstawowa mechanika się jest taka sama, ale z pewnością zmniejszyło się obciążenie serwera.
Ja po 3+ latach "ewolucji" systemu SOV oczekiwałbym "wodotrysków" w postaci bonusów dla flot holdera sov, penalty dla atakującego, zmuszające go do podzielenia sił (blob penalty ?) i ataku z wielu kierunków.
Problem w tym, że CCP nie zlikwidowało problemów starego systemu, ale zamiotło je pod dywan - SOV war jest dalej nudne, ale mniej nużące jak masz do rozwalenia ~5 TCU w porównaniu z 20+ POSami.

No tego to sobie wogole nie wyobrazam, zloza ktore sie formowaly przez miliony lat nagle zamieniaja sie miejscami (no-RPG ?), wszystkie reakcje na posach i linie produkcyjne etc. szlag trafia  (economic collapse?) WTF?
A słyszałeś o gravimetrikach ? A o dynamicznych paskach ? A o kometach ? A o system wide paskach ? Zobacz co zrobili z PI, które obiecywali gdzieś tak w 2006 roku i dawali pierwsze wzmianki ! Jak dla mnie (z perspektywy osoby zajmującej się industry) cały obecny system ekonomiczny jest do wywalenia i napisania od początku raz jeszcze.

Mnie za to drazni logowski, z tym ccp mogloby jakos zaczac walczyc ot luzna propozycja ze jesli nie jestes na stacji twoj ship zostaje w przestrzeni az do downtime - tylko to pewnie by "zabilo" serwery.
Logowski istnieje odkąd zacząłem grać i pewnie długo jeszcze będzie istniał. Wiesz dlaczego ? Bo CCP nie jest w stanie wypracować modelu w którym gracz tracący połączenie jest odróżniany od tego który się wylogował CELOWO.
IMHO zamiast wymyślać durne emergency warpowywanie wystarczyłoby włączyć invulnerability gracza na czas utraty połączenia. Gracz pozostawałby w tym samym miejscu, więc "ofiara" nie ma korzyści z logoffsky, a polujący by upolować musi zaczekać. Po DT ship by znikał (albo np. tak jak jetcan). Ma to jedną wadę - komuś komu zostało kilka % struktury "logoffsky" się będzie po prostu opłacało, ale jakby wrzucić "delay" na nietykalności (i.e. 5-10s)...
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: sc0rp w Luty 10, 2011, 16:39:59
Jak mam rozumieć "wyszedł" ? Znaczy się uważasz, że to dobry (idealny to pewnie za mocne) system ? Wiesz jaka jest różnica względem SOV opartego na POSach ? Taka, że zamiast bić kilkadziesiąt POSów w niektórych systemach bijesz kilka TCU.
Podstawowa mechanika się jest taka sama, ale z pewnością zmniejszyło się obciążenie serwera.
Ja po 3+ latach "ewolucji" systemu SOV oczekiwałbym "wodotrysków" w postaci bonusów dla flot holdera sov, penalty dla atakującego, zmuszające go do podzielenia sił (blob penalty ?) i ataku z wielu kierunków.
Problem w tym, że CCP nie zlikwidowało problemów starego systemu, ale zamiotło je pod dywan - SOV war jest dalej nudne, ale mniej nużące jak masz do rozwalenia ~5 TCU w porównaniu z 20+ POSami.
uwazam ze jest lepszy niz byl, bo jest duzo bardziej dynamiczny w starym systemie nie istnialo cos takiego jak Blitzkrieg tylko kto szybciej i wiecej posow postawi ;)
Odnosnie twoich pomyslow imo sa super widze tylko jeden problem wieksze obciazenie na serwerach.

Cytuj
A słyszałeś o gravimetrikach ? A o dynamicznych paskach ? A o kometach ? A o system wide paskach ? Zobacz co zrobili z PI, które obiecywali gdzieś tak w 2006 roku i dawali pierwsze wzmianki ! Jak dla mnie (z perspektywy osoby zajmującej się industry) cały obecny system ekonomiczny jest do wywalenia i napisania od początku raz jeszcze.
to co pogrubilem poporstu na obecnym stadium uwazam to za nierealne. Najmniejsza zapowiedz tych zmian (chodzby na sisi zeby przetestowac) skutkowala by hiperinflacja i w czarnym scenariuszu przynajmniej moglaby skutkowac tym ze zaczolby sie handel wymienny, a waluta w grze sluzyla by tylko do insurance/upu klonow.

Cytuj
Logowski istnieje odkąd zacząłem grać i pewnie długo jeszcze będzie istniał. Wiesz dlaczego ? Bo CCP nie jest w stanie wypracować modelu w którym gracz tracący połączenie jest odróżniany od tego który się wylogował CELOWO.

To zmora kazdej gry sieciowej bo nie jestes w stanie tego odroznic, nawet jesli bylby event ktory by sie wyzwalal przy zamknieciu eve to ludzie poporstu zaczna wyciagac sieciowke z kompa. Dla mnie sprawa jest prosta Twoje polaczenie = Twoj problem. To generuje mase problemow juz nawet nie dla ludzi ktorzy poprstu zlapia d/c ale np. co jak bedzie gdzies awaria pradu/sieci tkaie rzeczy sie zdarzaja i to nie tylko u nas. Jednak wystarczy jasne okreslenie pospamowanie na ekranie logowania i kazdy kto wsiada do pimped shipa majac burze za oknem sie zastanowi czy warto ryzykowac.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Kalressin w Luty 10, 2011, 16:41:36
IMHO zamiast wymyślać durne emergency warpowywanie wystarczyłoby włączyć invulnerability gracza na czas utraty połączenia. Gracz pozostawałby w tym samym miejscu, więc "ofiara" nie ma korzyści z logoffsky, a polujący by upolować musi zaczekać. Po DT ship by znikał (albo np. tak jak jetcan). Ma to jedną wadę - komuś komu zostało kilka % struktury "logoffsky" się będzie po prostu opłacało, ale jakby wrzucić "delay" na nietykalności (i.e. 5-10s)...

Pomysl o mozliwosciach walkow jakie to stwarza np w bitwach, szczegulnie w polaczeniu z lagiem. (niesmiertelny primary anyone?)
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Goomich w Luty 10, 2011, 16:46:13
Jak mam rozumieć "wyszedł" ? Znaczy się uważasz, że to dobry (idealny to pewnie za mocne) system ? Wiesz jaka jest różnica względem SOV opartego na POSach ? Taka, że zamiast bić kilkadziesiąt POSów w niektórych systemach bijesz kilka TCU.

Jedno, za to kilka razy. :)

wypracować modelu w którym gracz tracący połączenie jest odróżniany od tego który się wylogował CELOWO.

A komuś się to udało?
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Doom w Luty 10, 2011, 16:48:30
Pomysl o mozliwosciach walkow jakie to stwarza np w bitwach, szczegulnie w polaczeniu z lagiem. (niesmiertelny primary anyone?)
Jaki nietykalny primary? Invul jaki proponuje Dormio to raczej to co masz teraz przez te 30 sekund po wydoku? Namierzysz kogoś takiego?
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: sc0rp w Luty 10, 2011, 16:52:55
Bardzo prosto:
1. Gracz A jest primary.
2. Gracz A raportuje pkt.1 na TS
3. Gracz A logoff
4. Gracz B jest primary
5. Gracz B raportuje pkt.4 na TS
6. Gracz A robi login
7. Gracz B robi logoff
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Kalressin w Luty 10, 2011, 16:58:13
Jeszcze polacz to z ewarem tak zeby przeciwnik nie wiedzial czy nie moze namierzyc bo jest jammowany czy dlatego ze cel logoffnol albo/i z szpiegiem/sabotazysta na ts i robi sie taki piekny burdel.....
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Dormio w Luty 10, 2011, 17:18:34
Skoro robi login, to znaczy, że przestaje być nietykalny, a sama nietykalność włącza się z opóźnieniem. W efekcie szczególnie w walkach flot zanim zrobisz logoff masz już pod. Pamiętaj, że nie musisz lockować celu (który się właśnie wylogował, bo masz go zalockowanego), wystrzelone rakietki lecą i zadają dmg, dronki radośnie sobie strzelają przez te 10s. W solo = może przeżyjesz, ale zaryzykujesz login przez następne 2h, skoro wiesz, że Twój ship wisi w tym samym miejscu, z tymi samymi parametrami (zostało Ci np. 10% struktury) ?
Grałem w grę gdzie tak to mniej więcej funkcjonowało. I tak - jestem świadom, że ma to swoje wady, oraz tego, że nikomu jak dotąd nie udało się znaleźć systemu odróżniającego tego przypadkowego logoffsky, od celowego. Jak dla mnie penalty powinno być, ale na tyle małe by ryzyko wtopy przy przypadkowym nie powodowało od razu utraty shipa.
Równie dobrze mogłoby to być, że ship zostaje w miejscu, ale w miarę upływu czasu rosną mu resisty (do np. 99%, wg jakiejś tam krzywej), a wisi do np. 2h. Jestem sobie w stanie wyobrazić CTA, w którym zwołuje się kogo się tylko da by ubić tytka jak najszybciej zanim mu resisty wzrosną.

Odnosnie twoich pomyslow imo sa super widze tylko jeden problem wieksze obciazenie na serwerach.
to co pogrubilem poporstu na obecnym stadium uwazam to za nierealne. Najmniejsza zapowiedz tych zmian (chodzby na sisi zeby przetestowac) skutkowala by hiperinflacja i w czarnym scenariuszu przynajmniej moglaby skutkowac tym ze zaczolby sie handel wymienny, a waluta w grze sluzyla by tylko do insurance/upu klonow.
Zakładasz natychmiastową zmianę całego systemu, a wystarczy np. podzielić na moduły. Sam powiedz, który system produkcyjny jest obecnie najlepszy ? T1, T2 czy T3 ? Wg mnie T3, bo nie musisz kupować BPO (odpada problem posiadaczy BPO T2 - pomimo, że jestem posiadaczem jestem za ich usunięciem), ale musisz skupić się na research. Z resztą możliwości przemiany, ewolucji czy rewolucji systemu jest mnóstwo. A hiperinflację już mamy. Jak potrzebujesz przykładu to sprawdź sobie ile kosztowała 1szt robotics przed wprowadzeniem PI, a ile obecnie kosztuje.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Diabl0 w Luty 10, 2011, 17:31:54
Ale po co jakieś dziwne kombinacje z nietykalnością itp? Jak często zdarza wam się tracić połączenie na normalnych łączach? Nie lepiej zmodyfikować obecny system w kierunku stopniowego zaniku sygnatury? DC - warpout w losowe miejsce w systemie  i "wyłączanie" wszystkich systemów tak że stopniowo zanika ci sygnatura (przez co coraz trudniej cię wyskanować). Mniejsze statki "znikną" szybciej, duże kolubryny (kapsy) znacznie wolniej. Do tego jak jesteś stacklowany to masz pecha - warpout dopiero jak cię puszczą (i pretensje do siebie że wybrało się takiego kiepskiego providera).
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Goomich w Luty 10, 2011, 17:41:03
Cytat: Dormio link=topic=9302.msg148541#msg148541
Równie dobrze mogłoby to być, że ship zostaje w miejscu, ale w miarę upływu czasu rosną mu resisty (do np. 99%, wg jakiejś tam krzywej), a wisi do np. 2h. Jestem sobie w stanie wyobrazić CTA, w którym zwołuje się kogo się tylko da by ubić tytka jak najszybciej zanim mu resisty wzrosną.

Luzik.
Co prawda damage spada 10 razy, ale czasu jest 8 razy więcej niż teraz, więc na starcie trzeba mieć te 20% więcej dpsa, albo po logoffie, ściagnąć więcej ludzi. A w 2 godziny można przelecieć bardzo daleko.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: sc0rp w Luty 10, 2011, 18:13:31
A hiperinflację już mamy. Jak potrzebujesz przykładu to sprawdź sobie ile kosztowała 1szt robotics przed wprowadzeniem PI, a ile obecnie kosztuje.

Ta inflacja zostala spowodowana tym ze to nie CCP dostarcza surowiec tylko gracze, wiec to jest jakby "nowy" surowiec. bo ja ci moge podac kontrprzyklad gdzie jest widoczna deflacja Cerberus porownaj w tych samych ramach czasowych ;) nie oto chodzi. Inflacja bedzie wtedy jak WSZYSTKO zacznie drozec a hiperinflacja jak ludzie przestana uwazac ISK za walute (tak pare gier skonczylo jak chodzby diablo2 gdzie waluta sa runy a nie gold ;)
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Pol Kent w Luty 10, 2011, 18:28:22
No tego to sobie wogole nie wyobrazam, zloza ktore sie formowaly przez miliony lat nagle zamieniaja sie miejscami (no-RPG ?), wszystkie reakcje na posach i linie produkcyjne etc. szlag trafia  (economic collapse?) WTF?

Aaaa...Dark. a słyszałeś o wyczerpywaniu się kopalin? Złoża węgla, ropy, miedzi, złota, puste kopalnie, puste szyby...czy to aby nie formowało się MILIONY lat ? Chodzi o to żeby tak jak z eksploracją. wymusić poszukiwania złóż. A nie mam moon, stawiam szpilke i harvester i spokój aż do końca świata.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Rabbitofdoom w Luty 10, 2011, 19:03:34
Sorry dark ale pierdolisz jak potluczony. Widac ze nie masz zielonego pojecia co napedza ekonomie eve. Kazdy zniszczony asset powoduje przeplyw iskow i ktorego kerbiry nigdy nie beda w stanie wyrownac. Jesli jedna sila kontroluje eve to efekty jest taki ze pvperzy zaczynaja odchodzic bo tym po jednej stronie sie nudzi bycie ciagle bloobowanym, tym drugim nudzi sie ciagle bloobowanie(potem juz nie ma kogo bloobowac za bardzo). Tylko kerbiry maja sie dobrze do czasu potem zaczyna padac produkcja t2 i shipow a to dopiero bedzie poczatek efekt nawet kerbirom nie bedzie sie podobal jak beda pomykac indykami na zakupy bo na paliwo do capsa ich nie bedzie stac.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 10, 2011, 19:32:19
A propos odróżniania logoffskiego od "przypadkowego DC" - TS3 jakoś to odróżnia. Często jak kogoś wywali z floty, to przecież patrzymy czy "user left" czy może "user disconnected". Ktoś wie na czym to polega i czy to w ogóle działa? Ja się kompletnie na tym nie znam ;)
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Biggy w Luty 10, 2011, 19:53:26
A propos odróżniania logoffskiego od "przypadkowego DC" - TS3 jakoś to odróżnia. Często jak kogoś wywali z floty, to przecież patrzymy czy "user left" czy może "user disconnected". Ktoś wie na czym to polega i czy to w ogóle działa? Ja się kompletnie na tym nie znam ;)

Coś takiego można zrobić bardzo prosto - wystarczy, że klient TSa wyśle do serwera wiadomość, że klient sam się rozłączył. Zwykły DC pojawia się pewnie wtedy, gdy klient przez jakiś czas nie odpowiada na wiadomości wysyłane przez serwer.
Problem w tym, że takie rzeczy można łatwo obejść, poczynając od zwykłego wyjmowania kabelka sieciowego po stworzenie softa, który może symulować disconnect.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Kara Mon w Luty 10, 2011, 20:02:28
No to teraz Sokole odroznij normalne dc od prostego wyciagniecia wtyczki z routera i/lub kabla siecowego . Zamiast ctrl+q w nyxie bedzie teraz okrzyk "cut teh cabel"
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Pol Kent w Luty 10, 2011, 20:21:10
Jesli jedna sila kontroluje eve to efekty jest taki ze pvperzy zaczynaja odchodzic bo tym po jednej stronie sie nudzi bycie ciagle bloobowanym, tym drugim nudzi sie ciagle bloobowanie(potem juz nie ma kogo bloobowac za bardzo).
Ehh...wtedy na puste południe bo przecież PvPerzy poszli grac w bierki przenoszą się ludzie z północy i/lub nowi gracze którzy zaczęli grac w EVE. a po jakimś czasie południe odcina się od północy ze wzgledów ideologicznych/for fun/bo tak/bo nowi CEO/<wstaw co chcesz> i dalej jest zabawa.
Aha, nie bo Rabbit uważa, ze NC będzie co pół roku wyruszać blobwalcem na południe żebyrównac wszystko z trawą. Aaaa..... :(

Tylko kerbiry maja sie dobrze do czasu potem zaczyna padac produkcja t2 i shipow a to dopiero bedzie poczatek efekt nawet kerbirom nie bedzie sie podobal jak beda pomykac indykami na zakupy bo na paliwo do capsa ich nie bedzie stac.
Ke ?? a niby dlaczego ma ich być nie stać na paliwo ? Co, krzyżyki z beltów/anomalek/plexów też się razem z PvPerami w ramach solidarności wyniosą do WoWa czy co ?
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Ellaine w Luty 10, 2011, 20:38:38
NC powinno się podzielić na pół i tyle.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Ginandel w Luty 10, 2011, 21:26:49
NC i tak w końcu się rozpadnie :)
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Anna Nietrzeba w Luty 10, 2011, 21:29:02
NC i tak w końcu się rozpadnie :)

Póki BUFU nie jest w NC możemy spać spokojnie  ;D
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Yogos w Luty 10, 2011, 22:26:32
E tam, NC nie zagrozi południu. U siebie są mocni ale na wyjazdach po 3 tyg kampani mają 10-15% pierdolnięcia jakie mogą wystawić w obronie swojej kerbirnii.

Fakt, że NC jest konsekwentne i gdyby pomalutku, krok po kroku zaludniało swoimi graczami zdobyte tereny może pokryliby jeszcze większą liczbę regionów ale nie mają aż tylu kompetentnych sojuszy bez terenu. Dojście goonsów dało im power na zajęcie paru nowych regionów zwłaszcza na zachodzie ale zdobycie terenu to jedno a utrzymanie go to drugie. Już dwa razy zaorali Molla tylko po to aby pare miesięcy później mieć MAXa u siebie.
Ich jest za mało żeby zdobyć i utrzymać południe. Jedną rzeczą jest zaorać petów IT które wewnętrznie jest słabe a inną zacząć kampanie przeciw -A-, SW czy dronkownii  której core aliansy takie posunięcie przyjęłyby z szerokim uśmiechem na pyskach. Reakcja ? Szybki evac do NPC 0.0 i jazda z kerbirami póki node na to pozwala.

Następną rzeczą jest, że mimo, że NC ma najwięcej supercapsów bo jest najbogatsze, to jednak to na południu widać największe bloby supercapsów.
NC ma ponad 200 tytków, tyle tylko, że pokażcie mi ile razy użyli ich więcej niż 30. Na południu sojusze mają mniej supercapsów ale % używają ich znacznie więcej. To na południu ruscy wsparci PL pokazali ponad 100 supercapsów na gridzie.

Kolejny motyw - jakość FC i pilotów. Nie mówie, że goście z NC są fatalni. Też swoje wiedzą nie grają od wczoraj.
Ale to południe miało bardzo ciężką wojne która trwała pół roku non stop i to tutaj gracze i FC są przyzwyczajeni do dużych bitew.
Nie ma siły, praktyka robi swoje. Pół roku wojny i dalej ludzie się logowali, a u NC na wyjazdach już pokazało pare razy, że robią dym miesiąc może dwa i potem spada im liczebność do śmiesznych liczb.

I ostatnią rzecz - południe jest podzielone to prawda. Ale interes to interes dziś się klepiemy a juto możemy mieć plusa po to by pojutrze się zresetować.
Jakim cudem SW miał + do IT ? Ano był wspólny wróg -Goonsi. Nie ma goonsów nie ma po co robić plusa.
Jak się pojawi wspólny wróg to pewnie pojawią się plusy, które teraz są niemożliwe.

Słowem nie ma co sobie zawracać gitary kerbirstwem  z NC bo znowu wsadzi gdzieś na obrzeża mięcho armatnie dla core NC które wyleci za pare miesięcy z hukiem z fountain jak się PL zachce albo bob w takiej czy innej formie nabierze wigoru.
I wtedy cykl zacznie się od nowa  :P




Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Rabbitofdoom w Luty 10, 2011, 23:17:05
Ehh...wtedy na puste południe bo przecież PvPerzy poszli grac w bierki przenoszą się ludzie z północy i/lub nowi gracze którzy zaczęli grac w EVE. a po jakimś czasie południe odcina się od północy ze wzgledów ideologicznych/for fun/bo tak/bo nowi CEO/<wstaw co chcesz> i dalej jest zabawa.
Aha, nie bo Rabbit uważa, ze NC będzie co pół roku wyruszać blobwalcem na południe żebyrównac wszystko z trawą. Aaaa..... :(
Ke ?? a niby dlaczego ma ich być nie stać na paliwo ? Co, krzyżyki z beltów/anomalek/plexów też się razem z PvPerami w ramach solidarności wyniosą do WoWa czy co ?

Pol jak juz uzywac wowa to z tego samego powodu dla ktorego matsy, mounty itp. dupsy w wowie sa takie drogie. Przecietny kerbir jest z ekonomicznego punktu widzenia jak pusta butelka miesci pewna okreslona ilosc plynu i wiecej nie wejdzie. Nagle masz sytuacje gdzie duza czesc producentow musi sie przebrazowic bo ile bckow potrzeba kerbirom? Takie stain coalition niszczy kolo 200-500 tygodniowo. Nie ma sily zeby zapchac taka dziure. W efekcie masz krotki okres hiper konkurencji na innych branzach ktore tez zostaja bardzo szybko nasycone a progiem zysku w eve jest cena plexa. Zostaja ci dobra konsumpcyjne(paliwo etc.) i dobra rzadkie(mody deedspace i oficerskie, moze frakcyjne).
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: sc0rp w Luty 11, 2011, 00:12:08
Sorry dark ale pierdolisz jak potluczony. Widac ze nie masz zielonego pojecia co napedza ekonomie eve. Kazdy zniszczony asset powoduje przeplyw iskow i ktorego kerbiry nigdy nie beda w stanie wyrownac. Jesli jedna sila kontroluje eve to efekty jest taki ze pvperzy zaczynaja odchodzic bo tym po jednej stronie sie nudzi bycie ciagle bloobowanym, tym drugim nudzi sie ciagle bloobowanie(potem juz nie ma kogo bloobowac za bardzo).
Znaczy obawiasz sie ze ktoś ci zepsuje zabawę? Lol to przypomnij sobie jak strzelales do carebeara fyi popsules mu wtedy zabawę wiesz karma is a bitch bo póki co z tego co widzę południe lubi mordowac pojedynczych bezbronnych carebearow ( pełnego tego na waszych kb), ale jak carebeary zbierają sie w grupę to płacz ze zabijają eve? Lol more tearz plz

Cytuj
Tylko kerbiry maja sie dobrze do czasu potem zaczyna padac produkcja t2 i shipow a tSo dopiero bedzie poczatek

Chcesz powiedziec ze to poludnie odpowiada za produkcje w tej grze? Lol sorry ale afaik to co jest a jita jest glownie z empire, a najwieksze stocznie sc sa na polnocy.


Cytuj
efekt nawet kerbirom nie bedzie sie podobal jak beda pomykac indykami na zakupy bo na paliwo do capsa ich nie bedzie stac.
znaczy to propvperzy kopia lód na paliwo m.in. Do capsli? Sorry ale afaik to kopia carebeary i to w empire.

Jedyne co to jeśli pustynia sie południe stanie to będzie niedobór na markecie pewnych moon matsow występujących tylko na południu ale wiesz jakoś wierze ze znajda sie carebeary co chętnie postawią tam swoje posy.

Póki co sie nie obawiaj nc i tak ma za dużo regionów na chwile obecna wiec z pewnością nie bedą atakowali południa. Może dotrze do was wreszcie ze eve to gra ekonomiczna, z wojnami, strategia gdzie duży może wiecej

Edit: jeśli to nie jest fake to it sie poddało http://www.evenews24.com/2011/02/10/it-alliance-throws-the-towel-every-man-for-himself/
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Ginandel w Luty 11, 2011, 01:15:13
Znaczy obawiasz sie ze ktoś ci zepsuje zabawę? Lol to przypomnij sobie jak strzelales do carebeara fyi popsules mu wtedy zabawę wiesz karma is a bitch bo póki co z tego co widzę południe lubi mordowac pojedynczych bezbronnych carebearow ( pełnego tego na waszych kb), ale jak carebeary zbierają sie w grupę to płacz ze zabijają eve? Lol more tearz plz

To niby jak mają pacyfikować raty, paragrafami?
A że są pojedyncze i w dodatku bezbronne wynika z faktu nie posiadania przez nich intela/zdrowego rozsądku(niepotrzebne skreślić).
Poza tym, to że ktoś zabił takiego kerbira w full-wypas raciarce na południu, nie znaczy, że całe południe poluje tylko na takich osobników. (Myślenie w stylu: Słoń jest duży, Fortepian jest duży, czyli Słoń jest Fortepianem)

Póki co sie nie obawiaj nc i tak ma za dużo regionów na chwile obecna wiec z pewnością nie bedą atakowali południa. Może dotrze do was wreszcie ze eve to gra ekonomiczna, z wojnami, strategia gdzie duży może wiecej

Edit: jeśli to nie jest fake to it sie poddało http://www.evenews24.com/2011/02/10/it-alliance-throws-the-towel-every-man-for-himself/

Znając życie, to NC zachęcone takim obrotem spraw połasi się na kolejne regiony, licząc na failcascade u innych tak jak w wypadku IT.

EVE to nie jest jakieś Civilization, Age of Empires albo Ryzyko. EVE jest sandboxem, gdzie możesz robić co ci się żywnie podoba (od oszukiwania ludzi/korpów/sojuszy do uprawiania ogródka we własnym kurwidołku.). Problem się zaczyna wtedy, gdy do twojego ogródka wpada banda dresiarzy z kozą i zaczynają rozwalać twoje krasnale ogrodowe, a koza zjada twoje strokrotki :)

Historia nas nauczyła, że wielkie cesarstwa wirtualne, bądź nie, w końcu się rozpadały z równie wielkim albo i większym) hukiem :)


 
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: sc0rp w Luty 11, 2011, 01:37:57
To niby jak mają pacyfikować raty, paragrafami?
komu jak komu ale członkowi bufu chyba nie trzeba tłumaczyć dlaczego raciarka jest bezbronne wobec pvp shipow najczęściej atakującego w grupie, jeśli masz wątpliwości to zapytaj na corpowyn.

Cytuj
A że są pojedyncze i w dodatku bezbronne wynika z faktu nie posiadania przez nich intela/zdrowego rozsądku(niepotrzebne skreślić).

A słabość południa wynika z głupoty/faili leadershipu( jeśli nie wiesz jakich opisałem pare postów wcześniej ) - niepotrzebne skreślić.

Cytuj
Poza tym, to że ktoś zabił takiego kerbira w full-wypas raciarce na południu, nie znaczy, że całe południe poluje tylko na takich osobników. (Myślenie w stylu: Słoń jest duży, Fortepian jest duży, czyli Słoń jest Fortepianem)
czyżby? Wypowiadali sie tu ludzie z -a-, se, coven i cartel. Przejrzych ich kb a pózniej mów ze są na południu corpy które nie biją raciarek.

Cytuj
Historia nas nauczyła, że wielkie cesarstwa wirtualne, bądź nie, w końcu się rozpadały z równie wielkim albo i większym) hukiem :)

 This. Tylko czy ci biedni i przestraszeni propvperzy z południa tego doczekają ;)
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Luty 11, 2011, 08:30:31
Oj, mam takie obawy, że najbardziej hałasują Ci co mają najmniej wspólnego z pvp :) (bez obrazy bo przecież nie każdy musi się tłuc)
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Doom w Luty 11, 2011, 08:54:29
Oj, mam takie obawy, że najbardziej hałasują Ci co mają najmniej wspólnego z pvp :) (bez obrazy bo przecież nie każdy musi się tłuc)
Najaktywniejsi w topiku są Sokole Oko i Dark Flone ;D
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Luty 11, 2011, 09:12:59
Chodzi mi raczej o Darka który chyba uparcie forsuje pogląd, że pvp to zło. Zresztą każdy producent czy górnik zaciera ręce jak jest wojna (najlepiej perma) bo może dostarczać sprzęt za tłustą kasiorkę :P
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 11, 2011, 09:19:51
A słabość południa wynika z głupoty/faili leadershipu( jeśli nie wiesz jakich opisałem pare postów wcześniej ) - niepotrzebne skreślić.

Ciebie chyba trzeba skreślić - czy nie potrafisz zrozumieć, że Południowcom nie zależy na mieszkaniu w 60-tysięcznym powerblocku? Nam pasuja małe roamujące się nawzajem księstewka, które potrafią się zjednoczyć w razie potrzeby.

Wypowiadali sie tu ludzie z -a-, se, coven i Castro.

Skąd? Mam nadzieję, że jesteś dys-coś_tam, bo inaczej musiałbym Ci rozszyfrować skrót CBC :P
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Pol Kent w Luty 11, 2011, 09:34:37
Ciebie chyba trzeba skreślić - czy nie potrafisz zrozumieć, że Południowcom nie zależy na mieszkaniu w 60-tysięcznym powerblocku? Nam pasuja małe roamujące się nawzajem księstewka, które potrafią się zjednoczyć w razie potrzeby.

Hrhrhhrhr....nie żebym się czepiał ale skoro Wam pasują małe roamujące się księstewka to po kiego grzyba mówicie, ze NC to zło ? Póki co NC nie każe Wam grać tak jak samo gra. Macie te roamujace się księstewka znaczy macie możliwość dobrze się bawić. Więc moze zwyczajnie olejcie NC i bawcie się na południu. A jeśli NC zechce Wam o 6 rano zapukać do drzwi...zjednoczycie się i będziecie mieć to co lubicie najbardziej, targety pod nosem a NC będzie miec te wszystkie problemy z logistyką, działaniem na wyjeździe, itd..
Schizofrenią mi tu zalatuje...  :P
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: sc0rp w Luty 11, 2011, 10:03:16
Chodzi mi raczej o Darka który chyba uparcie forsuje pogląd, że pvp to zło.
ja nie twierdze ze pvp to zlo, twierdze ze roamujace gangi chodzby nie wiem jak dobrzy byli ich piloci nie maja zadnego znaczenia bo sila w sovwar lezy w ilosci pilotow i sc/tytkow parafrazujac pewne przyslowie to "kazdego pro pvpera zastapisz skonczona liczba lemingow".


Cytuj
Zresztą każdy producent czy górnik zaciera ręce jak jest wojna (najlepiej perma) bo może dostarczać sprzęt za tłustą kasiorkę :P
heheh no to nei da sie ukryc ze wojny napedzaja koniunkture :D

Skąd? Mam nadzieję, że jesteś dys-coś_tam, bo inaczej musiałbym Ci rozszyfrować skrót CBC :P
nie, nie jestem moj tablet i jego autokorekta za to ma dys-costam chodzilo mi o Cartel.


Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 11, 2011, 10:40:51
Hrhrhhrhr....nie żebym się czepiał ale skoro Wam pasują małe roamujące się księstewka to po kiego grzyba mówicie, ze NC to zło ? Póki co NC nie każe Wam grać tak jak samo gra. Macie te roamujace się księstewka znaczy macie możliwość dobrze się bawić.

Ale ta gra to także sovwar, a tego nie będzie w obecnej konfiguracji.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: sc0rp w Luty 11, 2011, 11:11:50
Ale ta gra to także sovwar, a tego nie będzie w obecnej konfiguracji.

A to niby dlaczego, czyzby ccp usuwalo SBU z gry?
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Tloluvin w Luty 11, 2011, 11:18:19
Dzis zaczalem czytac ten topic wiec jezeli pisze o czyms co bylo juz przedyskutowane to wybaczcie. Po prostu wrzucam wszystko do tego posta na bierzaco podczas czytania

Ale taki rozwój sytuacji miał już miejsce na chińskim serwerze i wiemy jak się to skończyło.
Jak sie tam skonczylo?

Sama refundacja jest chyba tylko kwiatkiem do tego, co jest postrzegane jako główny atut NC - z takimi liczbami oni po prostu nie mogą przegrać. A większość mas woli być tam, gdzie się "wygrywa".

To tez, ale przede wszystkim wiekszosc mas woli byc tam gdzie maja FUN i gdzie ludzie nie sa traktowani jak kupa gowna bo uwazaja ze w EVE sa inne ciekawe rzeczy niz pvp i niespecjalnie lubia latac bojowo.
Gdyby poludnie potrafilo skanalizowac energie takich ludzi zamiast wysylac ich na drzewo to nie byloby takiej dysproporcji w ludziach.
Musze tu tez przyznac, ze z mojego osobistego punktu widzenia jest zabawne patrzenie jak ludzie narzekaja na skutki wlasnych dzialan przed ktorymi byli ostrzegani od lat
Ladne przedstawienie czemu ludzie ciagna na polnoc zamiast na poludnie, a jednoczesnie przyklad jak sie powoduje cos na co pozniej sie narzeka jest tu
Brawo, jeden kill. Jeszcze jakieś 2 tysiące i stracisz etykietkę failbeara :P

Failbear zarabia, żeby zarabiać. PvP-er zarabia dużo i szybko, żeby mieć czym latać na PvP.
Chodzi o to, że taka jednostronna przewaga ZABIJA grę.

Jak typowy 'poludniowiec' najpierw obrazanie ludzi za to, ze nie uwazaja pvp za jedyna warta zachodu rzecz w EVE i wykopywanie do jedynego miejsca gdzie moga pojsc, potem dziwienie sie i narzekanie, ze jest tam tyle luda

jedyne co jest zachowane to równanie w dół jeśli chodzi o fun.
Zostają tak jak ktoś mądrze napisał roamy i siedzenie w cloak - o zbudowaniu własnego imperium można zapomnieć.

Nie rozumiem tego. Jezeli dla kogos jedyny fun to bloby to moze mu sie ten fun zmniejszy, ale jezeli chodzi o roamy to juz niespecjalnie. Zwlaszcza, ze sa WH i JC.
Poza tym to i tak tylko pvp, czyli cos co jest wycinkiem EVE.

Imho Północ od Południa zawsze zawsze różniła się tym, że na Północy był mega nap land który głównie zajmował się kerbirką, a na Południu ludzie się tłukli bo lubili bitki.
Zakładając (hipotetycznie), że NC rozjedzie IT i resztę a potem wygra Eve ten serwer umrze

Czy to znaczy, ze ludzie z poludnia lubiacy bitki boja sie, ze wpadnie do nich banda kerbirow chcacych stworzyc na polnocy wielki napland i beda miec u siebie pvp?
Zastanawiam sie tez jak niby te pacyfistyczne kerbiry mialyby wywalic barbarzyncow z regionow NPC, a przede wszystkim po co mieliby to robic.
Przeciez w tym czasie mogliby zarobic gore kasy.
Najbardziej jednak zastanawiam sie w czym tkwi problem. W koncu w najgorszym wariancie na polnocy bedzie jeden wielki napland dla kerbirow, a na poludniu jedno wielkie pole bitwy.
Kerbiry beda sobie kerbirzyc na polnocy robiac to co lubia, a pvperzy beda bic sie na poludniu w tym samym czasie spokojnie kerbirzac altami na polnocy.
Teoretycznie wszyscy powinni byc z tego powodu szczesliwi wiec skad ta drama

EDIT: nie sądzę żeby CCP pozwoliło komukolwiek wygrać Eve szczególnie po nauczce z chińskiego serwa.

Nie ma mozliwosci by serwer na ktorym graja ludzie z roznych ras, roznych kultur i z wszystkich mozliwych stref czasowych poszedl taka sama droga jak serwer gdzie graja ludzie tylko jednej nacji i z jednej strefy czasowej

- główną zaletą Eve jest różnorodność, dzięki której gracz może robić wszystko, na co ma ochotę i co zostało udostępnione przez producenta gry jej odbiorcom. Zabicie części tej różnorodności kładzie cały klimat gry.

Jedy sposob na zabicie takiej roznorodnosci to wykonczenie fizycznie graczy ktorzy mysla 'inaczej'. Tak wiec poki CCP nie zacznie stawiac nowych serwerow na zasadzie serwer w USA dla amerykanow, w europie dla europejczykow, w rosji dla rosjan itp nie da sie zabic roznorodnosci w eve.
Powiedzialbym nawet, ze to co sie dzieje obecnie jest wlasnie reakcja na probe zabicia roznorodnosci w EVE i ograniczenia jej tylko i wylacznie do pvp.
Mozna by tez dodac, ze ruch wahadla w druga strone jest nieunikniony wiec predzej czy pozniej czy sie komus to podoba czy nie znow rozpoczna sie wielkie wojny od ktorych nie bedzie mozna uciec
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 11, 2011, 11:21:27
Dark, czytasz wątek, w którym się wypowiadasz?

W obecnej sytuacji nie ma możliwości zdobycia systemu należącego do NC, gdyż NC jest w stanie SAMO wrzucić do niego więcej ludzi, niż node może wytrzymać - pisałem już o tym wcześniej.

Jakieś lokalne konflikty pewnie będą, ale rozgrywka miedzy CF a IT będzie prawdopodobnie ostatnią taką akcją między NC a resztą Eve.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Ellaine w Luty 11, 2011, 11:30:40
NC jest na tyle dużym konglomeratym różnych sojuszy że skoordynowane działanie w kilku systemach są dla nas trudne. Już samo formowanie wielkiej floty wymaga żeby dogadali się ludzie z różnych sojuszów, różnych krańców wielkiego obszaru naplandu, żeby blob sie dotoczył przez 30 skoków i połączył z innym itd. W skomplikowanych sytuacjach czasem jest jakiś super organizator online a czasem nie ma. Jak akurat nie ma, to wszystko się rozłazi niemrawo na boki. Wszystko to z racji wielkości i różnorodności ma większą bezwładność niż w mniejszych i aktywniejszych blokach. Więc gdyby ewentualny święty krzyżowiec przeciw NC zechciał poświęcić kilka capitali i zaatakować kilka systemów jednocześnie i sprawnie rozstawił kampy wyłapujące maruderów po drodze - myślę że dałoby się zająć tak z połowę atakowanych systemów.

Ale to teoretyzowanie. Tak ogólnei to NC powinno się podzielić na 2, np na blok goonsowy i blok klasycznej północy RZR MM etc. Byłoby naprawdę miło i fajnie.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Tloluvin w Luty 11, 2011, 11:37:25
Czytasz wątek, w którym się wypowiadasz?

W obecnej sytuacji nie ma możliwości zdobycia systemu należącego do NC, gdyż NC jest w stanie SAMO wrzucić do niego więcej ludzi, niż node może wytrzymać - pisałem już o tym wcześniej.

Czytam. Za to zastanawiam sie czy Ty czytasz to co sam piszesz.
IMO nie jest prawda, ze obecnie nie da sie zdobyc systemu nalezacego do NC (patrz post Albiego). Chyba, ze ktos chce zrobic to kilkoma vegami bez strat wlasnych to wtedy moze.
Pytanie jest tylko jak dlugo mozna by go utrzymac.
Argument o tym, ze NC moze wrzucic do systemu wiecej ludzi niz jest wstanie wytrzymac NOD jest z konca plecow i przypomina sposob dyskusji o tym kto wygra w starciu bojowym prowadzone przez ludzi ktorzy nigdy nie wyszli poza EFT wiec pomine go milczeniem
Poza tym nawet przy zalozeniu, ze faktycznie nie mozna zdobyc systemu NC pytanie brzmi. Co z tego?
W koncu jak sam napisales
czy nie potrafisz zrozumieć, że Południowcom nie zależy na mieszkaniu w 60-tysięcznym powerblocku? Nam pasuja małe roamujące się nawzajem księstewka, które potrafią się zjednoczyć w razie potrzeby.
Skoro tak to po co wogle zdobywac jakis system NC? Niech sobie siedza na polnocy i robia wymarzony nap land. W niczym to przeciez nie przeszkadza malym poludniowym ksiestewkom roamujacym sie miedzy soba.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Goomich w Luty 11, 2011, 11:41:04
Jak sie tam skonczylo?

Tak jak marzą sobie bitterveci: w porywach 4000 ludzi na serwerze, mało kapsli, T2 to luksus, podstawowym statkiem flotowym jest BS.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 11, 2011, 12:04:15
Argument o tym, ze NC moze wrzucic do systemu wiecej ludzi niz jest wstanie wytrzymac NOD jest z konca plecow i przypomina sposob dyskusji o tym kto wygra w starciu bojowym prowadzone przez ludzi ktorzy nigdy nie wyszli poza EFT wiec pomine go milczeniem

Dobre... jakie masz podstawy, żeby pouczać mnie w tym temacie?

Opisana przeze mnie sytuacja już parę razy się wydarzyła (np. podczas Max2) - więc traktuj to jako fakt.
Sytuacja, w której jakiś teren jest "niezdobywalny" po prostu exploitem.

Naprawdę, bawi mnie czytanie "dumnych z członkostwa w NC" przedstawicieli aliansiku TNT, którzy nawet nie zdają sobie sprawy, że cały ten północny napland nie służy temu, żeby "kerbirom żyło się dostatnio, a 0.0 rosło w siłę", tylko temu, żeby góra NC mogła sobie spokojnie bocić i sprzedawać ISK za realną kasę.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Luty 11, 2011, 12:06:06
@Tloluvin - wydaje mi się, że nie ogarniasz sytuacji stąd takie głupoty piszesz. Widzisz, siła NC nie polega na skillu czy taktyce tylko możliwości położenia noda w niemal dowolnym momencie. Wystarczy do tego zalogowanie się odpowiedniej liczby pilotów i ewentualne wrzucenie ich do docelowego systemu. Nie ma w tym nic z pvp.

Południe nie boi się walki, której zresztą północ nie oferuje.

W tym topiku rozważamy hipotetyczną sytuację, w której NC zdobywa totalną dominację w świecie Eve. Pewnie jak wielu Twoich kolegów nie zdajesz sobie sprawy co by to oznaczało. Produkcja, wydobycie czy farmienie frakcyjnych itemów nie miało by sensu bo nikt by ich nie potrzebował z uwagi na prawie zerowe zużycie. Innymi słowy ekonomia by w zasadzie padła. W takim świecie było by miejsce raczej tylko dla ludzi, którzy klepią paski/anomalie/plexy dla samego klepania.
Nie sądzę, żeby w perspektywie czasu nawet oni się utrzymali w grze specjalnie długo, bo serw by świecił pustkami.

Każdy pvper ci powie, że potrzebuje górników, producentów, handlarzy, farmerów, ... więc nie wiem dlaczego starasz się dowieść, że pvperzy uważają wszystkie inne specjalności za niegodne i z dupy.

Nie ma w tej dyskusji żadnej dramy, po prostu ludzie wypowiadają się dlaczego ta hipotetyczna sytuacja była by ich zdaniem zła przytaczając sensowne argumenty, których nie rozumiesz.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Doom w Luty 11, 2011, 12:19:23
Cytuj
Każdy pvper ci powie, że potrzebuje górników, producentów, handlarzy, farmerów, ... więc nie wiem dlaczego starasz się dowieść, że pvperzy uważają wszystkie inne specjalności za niegodne i z dupy.
Pewnie dla tego że gros pvperow mówi że te osoby sa potrzebne a jednocześnie woli mieć dedykowanego alta do tego niż dopuscic do sytuacji w ktorej taka nieprzydatna bojowo osoba znajdzie sie w jego pr0 korpie czy sojuszu.

Zanim zaczniesz mnie opierniczać że tak nie jest pokaż mi chociaż 3 osoby które grają choćby i na kilka kont, siedzą np w Cartel. nie mając ani jednego pvp chara i nie mają ze tego powodu problemów
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Pol Kent w Luty 11, 2011, 12:22:18
Każdy pvper ci powie, że potrzebuje górników, producentów, handlarzy, farmerów, ... więc nie wiem dlaczego starasz się dowieść, że pvperzy uważają wszystkie inne specjalności za niegodne i z dupy.

Teraz to już nie tylko pachnie schizofrenią ale WALI nią na kilometr. Skoro PvPerzy potrzebuję tych wszystkich wymienionych przez Ciebie, nazwijmy to "pomocników" to DLACZEGO południe nie ściąga ich wszystkich do tych wiejących pustką systemów na południu żeby zapewniali im ISK, moduły, minsy do prowadzenia krucjaty przeciwko północy ?!
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 11, 2011, 12:23:23
Zanim zaczniesz mnie opierniczać że tak nie jest pokaż mi chociaż 3 osoby które grają choćby i na kilka kont, siedzą np w Cartel. nie mając ani jednego pvp chara i nie mają ze tego powodu problemów

Tworzące Cartel. korporacje są korporacjami pure PvP, więc industrialistów tu nie spotkasz (chyba, że ktoś coś robi po godzinach). Ale w dużych aliansach trzymających sova takich ludzi nie brakuje.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Luty 11, 2011, 12:30:38
Oj Mando jest full takich osób. Wbrew pozorom mamy alty ale one służą bardziej do innej gałęzi pvp, czasami do handlu i transportu. Tworzenie alta produkcyjnego, tak żeby nim coś sensownie robić to sporo zachodu a potem jeszcze trzeba go "używać" żeby całe przedsięwzięcie miało sens.

Produkować to ja sobie mogę dramielki czy cynabale wyjmowane z LP store bo po prostu leję na stratę surowca przy niemal zerowych skillach. Poza tym o ile się nie mylę to taki producent musi sobie tanio poszukać rudy, żeby mu się opłacało coś montować a ja kupuje gdzie popadnie.

Dokładnych liczb Ci nie podam ale u nas bardzo mało osób coś produkuje na sprzedaż. Ja mam alta który po prostu specjalizuje się w innej gałęzi pvp, owszem miał być kiedyś górnikiem ale jak się zorientowałem ile to roboty z wywiezieniem rudy z paska i powrotem to podziękowałem.

Skille do robienia misji/pasków/anomalek/plexów pokrywają się ze skilami do pvp. Jak dla mnie - i pewnie dla zdecydowanej większości - idealny układ to dobry deal z producentem. Każdy robi to co lubi i wszyscy są zadowoleni.


@Pol Kent - jak inni Twoi koledzy nie ogarniasz sytuacji po prostu :) Nie mam po co ściągać producentów/górników bo kupuję stuff w hisecu gdzie jest po prostu największy market a tym samym najniższe ceny.
Co do krucjaty to byłem na północy za czasów Atlasu i tak z dupy miejsca do walki w życiu nie widziałem. Albo mega lag albo mega bloob, skirmish na poziomie zerowym praktycznie. Z tego też powodu północ jest dla mnie zupełnie nieatrakcyjnym miejscem do robienia czegokolwiek.

Wydobywajcie minsy, budujcie shipy/mody, zdobywajcie frakcyjne itemy a ja to potem kupie w Jita. Dla mnie to jedyna użyteczna rzecz w północy na tą chwilę.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Pol Kent w Luty 11, 2011, 12:46:36
@Pol Kent - jak inni Twoi koledzy nie ogarniasz sytuacji po prostu :)

@Nite
Dla Twojej wiadomości. Nie jestem z NC. Byłem na północy raz, przez kilka tygodni dawno temu. Na południu kilak razy, łącznie może z pół roku, może nieco dłużej. Obecnie w Empire bo Real ciśnie. Więc nie opowiadaj mi o żadnych "moich kolegach" bo to demagogia. Równie dobrze ja mogę napisać Ty jak inni Twoim koledzy masz pole widzenia jak koń furmana z klapkami na oczach i co ?  :D

Ale naszło mnie inne spostrzeżenie, załóżmy nowy topic "Czy dominacja SC południa) stanowi problem" Co by się stało gdyby to południe podbiło EVE, bo ja widzę chiński syndrom, wyginęli by górnicy, misjonarze, produceni, inventorzy. A PvPerzy z powodu braku T2/T3 shipów, paliwa do capsów, etx, eyc...latali by na swoje PvP cruzami/BC/BS T1  ;D
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 11, 2011, 12:55:53
@Pol Kent - jak inni Twoi koledzy nie ogarniasz sytuacji po prostu :)

Co by się stało gdyby to południe podbiło EVE, bo ja widzę chiński syndrom, wyginęli by górnicy, misjonarze, produceni, inventorzy. A PvPerzy z powodu braku T2/T3 shipów, paliwa do capsów, etx, eyc...latali by na swoje PvP cruzami/BC/BS T1  ;D

Co było do udowodnienia :)
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Rabbitofdoom w Luty 11, 2011, 12:57:34
Nite jak to sie mowi trafil w sedno PVP powoduje w skrocie obroty na rynku. Zdajesz sobie ile dronow lezy na gridzie po kazdej wiekszej bitce, ile mineralow idzie w diably, ile frakcyjnych modow idzie z dymem przez wszelkie formy pvp.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Goomich w Luty 11, 2011, 13:06:26
Ale naszło mnie inne spostrzeżenie, załóżmy nowy topic "Czy dominacja SC południa) stanowi problem" Co by się stało gdyby to południe podbiło EVE, bo ja widzę chiński syndrom, wyginęli by górnicy, misjonarze, produceni, inventorzy. A PvPerzy z powodu braku T2/T3 shipów, paliwa do capsów, etx, eyc...latali by na swoje PvP cruzami/BC/BS T1  ;D

Wprost przeciwnie. Kerberów zawsze jest dość, część się przeniesie z południa, część przyjdzie z hiseka, zawsze będzie dość ludzi, żeby obrabiać pola.
Za to to mityczyne SC nie utworzy masywnego obwarzanka wokół całej galktyki, tylko rozpadnie się na 15 nawzajem zwalczajacych (chyba nie wyobrażasz sobie, że takie na przykład Raiden i -A- długo wytrzymają jako BFF? Albo C0ven i Cartel/PBN?
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 11, 2011, 13:12:15
Albo C0ven i Cartel/PBN?

Cartel nie ma blue standa do c0ven... ani do nikogo innego, dla ścisłości.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: sc0rp w Luty 11, 2011, 13:13:55
Dark, czytasz wątek, w którym się wypowiadasz?

W obecnej sytuacji nie ma możliwości zdobycia systemu należącego do NC, gdyż NC jest w stanie SAMO wrzucić do niego więcej ludzi, niż node może wytrzymać - pisałem już o tym wcześniej.
LOOOOOL a co ty o blobach i wywalaniu noda mozesz wiedziec skoro stoisz z kumplami na bramie uciekajac od blobow. Mozesz podac przyklad wywalenia noda powiedzmy max sprzed pol roku? Jesli nie to STFU, bo kilka miesiecy temu padl rekord ilosci pilotow jednoczesnie w systemie i wynosil 3200 (+500 probujacych wejsc do systemu) - lag byl ale nod wytrzymal. Wiec o jakim wywalaniu noda ty mowisz?

Opisana przeze mnie sytuacja już parę razy się wydarzyła (np. podczas Max2) - więc traktuj to jako fakt.
Sytuacja, w której jakiś teren jest "niezdobywalny" po prostu exploitem.
1. LOOOOOOOL zapewne twoj FC (no chyba ze cie tam nie bylo wiec wtedy mowienie o czyms gdzize cie nie bylo jest mowieniem o tym czy chinski czy mandarynski jest lepszy nie znajacym zadnego z tych jezykow) zapomnial o tym aby CCP powiadomic o tym ze powinni podczas DT RFowac noda, tak jak to zrobil leadership NC - http://www.evenews24.com/2010/10/30/hot-br-record-lxq/
2. Od kiedy organizacja CTA jest exloitem?

Cytuj
Naprawdę, bawi mnie czytanie "dumnych z członkostwa w NC" przedstawicieli aliansiku TNT, którzy nawet nie zdają sobie sprawy, że cały ten północny napland nie służy temu, żeby "kerbirom żyło się dostatnio, a 0.0 rosło w siłę", tylko temu, żeby góra NC mogła sobie spokojnie bocić i sprzedawać ISK za realną kasę.
hmm masz jakis dowod czy tak sobie rzucasz oskarzenia o RMT leaderow NC?

@Tloluvin - wydaje mi się, że nie ogarniasz sytuacji stąd takie głupoty piszesz. Widzisz, siła NC nie polega na skillu czy taktyce tylko możliwości położenia noda w niemal dowolnym momencie. Wystarczy do tego zalogowanie się odpowiedniej liczby pilotów i ewentualne wrzucenie ich do docelowego systemu. Nie ma w tym nic z pvp.
jezu nastepny o wywalaniu noda,  http://www.evenews24.com/2010/10/30/hot-br-record-lxq/

Cytuj
W tym topiku rozważamy hipotetyczną sytuację, w której NC zdobywa totalną dominację w świecie Eve.
to moze rozwazmy hipotetyczna sytuacje ze jednym ibisem ubijasz stacje.

Cytuj
Pewnie jak wielu Twoich kolegów nie zdajesz sobie sprawy co by to oznaczało. Produkcja, wydobycie czy farmienie frakcyjnych itemów nie miało by sensu bo nikt by ich nie potrzebował z uwagi na prawie zerowe zużycie. Innymi słowy ekonomia by w zasadzie padła. W takim świecie było by miejsce raczej tylko dla ludzi, którzy klepią paski/anomalie/plexy dla samego klepania.
A nie wzioles pod uwage tego ze niektorzy maja gdzies swoj wallet i jedyne czego szukaja w tej grze to fun ktorym np. jest gadanie na TS z ludzmi a w miedzy czasie szukanie roznych sigow i eksperymentowanie z shipami
Cytuj
Nie ma w tej dyskusji żadnej dramy, po prostu ludzie wypowiadają się dlaczego ta hipotetyczna sytuacja była by ich zdaniem zła przytaczając sensowne argumenty, których nie rozumiesz.
Hmm Ta hipotetyczna sytuajacja moim zdaniem byla by dobra gdyby we wszystkich sov 0.0 panowal napland, poniewaz mialbym dostep do wszystkich rodzajow sygnatur a niezaostrzone czlonki poszly by sobie grac w quake lub inny odmozdzacz.

Tworzące Cartel. korporacje są korporacjami pure PvP, więc industrialistów tu nie spotkasz (chyba, że ktoś coś robi po godzinach). Ale w dużych aliansach trzymających sova takich ludzi nie brakuje.
Zapewne miales na mysli skirmish pvp i polowanie na carebearow bo do pvp zmieniajacego mape gry to wam daleko patrzac po liczbach i w jakich shipach latacie.

Ale naszło mnie inne spostrzeżenie, załóżmy nowy topic "Czy dominacja SC południa) stanowi problem" Co by się stało gdyby to południe podbiło EVE, bo ja widzę chiński syndrom, wyginęli by górnicy, misjonarze, produceni, inventorzy. A PvPerzy z powodu braku T2/T3 shipów, paliwa do capsów, etx, eyc...latali by na swoje PvP cruzami/BC/BS T1  ;D

LOL fajny pomysl tyle ze skonca plecow, bo na poludniu nie ma liderow ktorzy byli by w stanie prowadzic sovwara z rownym przeciwnikiem szczegolnie od strony dyplomatycznej ofc sova tam trzymaja co mocniejsi jednak ich faile dyplomatyczne przekreslaja ich jako kogos kto moze zagrozic NC (te faile to opisalem pare stron temu)

Nite jak to sie mowi trafil w sedno PVP powoduje w skrocie obroty na rynku. Zdajesz sobie ile dronow lezy na gridzie po kazdej wiekszej bitce, ile mineralow idzie w diably, ile frakcyjnych modow idzie z dymem przez wszelkie formy pvp.
No i? bo nie rozumiem sensu nie dla kazdego wielkosc walleta ma znaczenie, ja np. jade ostatnio "po bandzie" a mysl o tym aby leciec na sanctuma powoduje przeplyw pozywienia w moim ukladzie pokarmowym niekoniecznie we wlasciwym kierunku.

Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Ellaine w Luty 11, 2011, 13:17:08
Były czasy w których masywny obwarzanek południowy był możliwy. Ale się skończyły. Dominacja północy w porównaniu z dominacją południa ma jedną zasadniczą zaletę i jedną zasadniczą wadę:

+ jest miejsce dla różnych graczy i różnych stylów gry, w szczególności dla niedzielnych pykaczy którym bardzo daleko do aktywnego hardcorowego grania i dlatego nigdy nie zostaną jakimiś mega pvperami. W efekcie w 0.0 może mieszkac i bawić się tak ze 4 razy więcej różnych graczy niż przy filozofii "hardcore pvp albo won do jity". A to oznacza ogólnie 4 razy więcej radochogodzin.

- mało wojen. Jak można w ogóle żyć jak jest mało wojen?
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Goomich w Luty 11, 2011, 13:20:54
Cartel nie ma blue standa do c0ven... ani do nikogo innego, dla ścisłości.

Ale mówimy o hipotetycznej sytuacji, gdy całe południe zbiera się pod sztandarami "KILLA TEH NC!!!!11111". Bo SC przecież nie ma, trzeba wymyśleć nowe.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Lt Rook w Luty 11, 2011, 13:21:51
LOOOOOL a co ty o blobach i wywalaniu noda mozesz wiedziec skoro stoisz z kumplami na bramie uciekajac od blobow. Mozesz podac przyklad wywalenia noda powiedzmy max sprzed pol roku? Jesli nie to STFU, bo kilka miesiecy temu padl rekord ilosci pilotow jednoczesnie w systemie i wynosil 3200 (+500 probujacych wejsc do systemu) - lag byl ale nod wytrzymal. Wiec o jakim wywalaniu noda ty mowisz?

A Ty wiesz że pod LXQ był wtedy podpięty nod Jita ?
Takiego psikusa ruskim CCP zrobiło, zamiast pozwolić na wypierd...wywalenie noda przez napływ ludzi do systemu, zreinforcowali go na Jitowskim nodzie i NC system zdobyło.

Cytuj
2. Od kiedy organizacja CTA jest exloitem?
Może exploitem to nie jest, ale mam nadzieję że dożyję czasów jak CCP uzna celowe wywalanie noda (w celu strategicznym) za działanie na szkodę serwera i gry, co jest niezgodne z EULA i zacznie za to karać.

Apropo Venal, PL, NC i moonow technetium.
DRF zapłaciło PL aby zaorało te moony, ani PL ani ruskie ich nie chcieli na własność. PL poniosło tam pewne straty, ale suma sumarów itak grubo na tym zarobili.
Dla DRF był to tani i szybki sposób na pozbycie się bloba NC spod bram.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Jrkan w Luty 11, 2011, 13:24:14
@Dark Flonoe
Powinieneś sobie w końcu zdać sprawę, że bez tych pvperów którzy są według ciebie niepotrzebni ta gra nie ma sensu. Uwielbiane przez ciebie produkowanie/racenie/itp. mimo, że rozbudowane, ma jedynie na celu dostarczanie narzędzi pvperom. Zgadnij co się stanie gdy ci pogardzani przez ciebie pvperzy faktycznie pójdą sobie do quaka.

Północ gdzie wszyscy się kochają nie ma szans bytu bez południa.
Południe spokojnie może sobie istnieć bez północy. Bo w przeciwieństwie do północy gdzie tylko kerbirzą, na południu zarówno racą/produkują/itp. jak i strzelają do siebie. Czyli panuje znacznie zdrowsza sytuacja.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Luty 11, 2011, 13:34:00
W null nie ma czegoś takiego jak "hardcore pvp albo won do jity", wszystko zależy od miejsca w którym się żyje. Aktualnie żyjemy w Curse i dokładnie wiadomo gdzie latać i kogo nękać żeby mieć małe raterów, małe pvp, średnie pvp, duże pvp, hotdropy, ... etc.
Na południu także możesz latać lajtowo jeśli wiesz gdzie, za to na północy praktycznie w ogóle nie  masz pvp.

@Dark - wybacz ale myślałem że jesteś bardziej rozgarnięty. Z tego co piszesz to wychodzi niezbicie, że pvp znasz tylko z opowiadań na aliansowym kanale, a o bloobach i wywalaniu noda wiesz tyle co chomik o połowie kleni.
Nikogo nie interesuje rekord liczby pilotów w systemie zanim się wywali ale możliwość gry i jakiegokolwiek wpływania na zachowanie shipa. Będąc na północy podczas kampanii nawet nie dało się zbytnio roamować taki lag wprowadzała liczba pilotów NC mimo, że byliśmy daleko od ich blooba.

Południe nie ma ambicji żeby zaorać całe Eve bo to nie ma sensu.

"A nie wzioles pod uwage tego ze niektorzy maja gdzies swoj wallet i jedyne czego szukaja w tej grze to fun ktorym np. jest gadanie na TS z ludzmi a w miedzy czasie szukanie roznych sigow i eksperymentowanie z shipami"

Erm... no wiesz, tych sigów jest skończona i dość mała ilość, co do eksperymentowania z shipami to masz EFT, chyba że masz ambicję przetestować każdy typ statku na każdym pasku czy anomalii osobiście. Wystarczy skończyć UA żeby bez doświadczalnego sprawdzania wiedzieć, że 95% shipów się do czegoś tam nie nadaje.
Aaaa te rozmowy na TS - no tak, ale po co Ci do tego Evka? Nie lepiej mieć odpalonego TS i wraz z ziomalami sobie gadać nie płacąc za grę?


"Hmm Ta hipotetyczna sytuajacja moim zdaniem byla by dobra gdyby we wszystkich sov 0.0 panowal napland, poniewaz mialbym dostep do wszystkich rodzajow sygnatur a niezaostrzone czlonki poszly by sobie grac w quake lub inny odmozdzacz."

Tak, zabijanie po raz miliardowy tego samego rata na pasku czy anomalce nie jest odmóżdżające tylko tryska przebiegłością i wymaga ponadprzeciętnej inteligencji :)

Co do boostowania systemów przez CCP - wiadomo nie od dziś, że CCP robi to dziwnym trafem od czasu do czasu i nie bez przyczyny. Gdyby sytuacja była zdrowa i wszystkie systemy z bitkami były boostowane to by było ok.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Platfusek w Luty 11, 2011, 13:38:07
Wiele osób tutaj nie ma żadnego wpływu na politykę w 0.0 przez co ma pretensje do NC że jest takie duże, że powoduje to jakieś dysproporcje :)

To że NC jest najsilniejszym powerblokiem, zawdzięcza nie sobie a aliansom takim jak Pandemic Legion które gdziekolwiek by się nie pojawiło, zawsze wrzucało blob supercapsli. Takich ludzi nie interesuje gf, tylko moongo iski oraz gank zawsze i wszędzie. PL jest mniej ale nadrabiają to lepszym skilem oraz sprzętem. Ktoś widzi analogię do WW2?

Niemcy też mieli fajne zabawki tygrysy od których odbijały się pociski, pare  tygrysów na dobrych spotach potrafiło zatrzymać front w danym miejscu. Alianci mieli medium tanki shermany, które padały jeden za drugim, ale jak to sie skonczylo wszyscy wiemy. Przewagą Shermanów była nie ich zajebistość (takie były tygrysy), a ilość w jakiej były produkowane i dostarczane na front.
Dzięki lemingom w shermanach możemy dzisiaj mowić po polsku, mówić co nam się podoba a nasza przyszłość nie jest uzależniona od czystości krwi, a tak by było gdyby ta mniejsza - zajebista uber grupa zwyciężyła. Analogicznie w eve gdyby ostatnie słowo należało do superbloba 300 msów żyjacych w regionach npc space, które mają w zwyczaju rozpierniczać wszystko i wszystkich na mapie, gank 24/7 4fun, każdy bez covert ops cloaka siedział by w hi seku.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: sc0rp w Luty 11, 2011, 13:39:36

A Ty wiesz że pod LXQ był wtedy podpięty nod Jita ?
Takiego psikusa ruskim CCP zrobiło, zamiast pozwolić na wypierd...wywalenie noda przez napływ ludzi do systemu, zreinforcowali go na Jitowskim nodzie i NC system zdobyło.

nie nie wiem, jakis source? Po za tym a jakie to ma znaczenie co bylo podpiete, NC zglosilo o RF noda - CCP popatrzylo co tam sie moze dziac i wywnioskowalo ze bedzie starcie 2 najwiekszych blobow ingame i zrobilo wszystko aby nod przezyl - a ty mowisz ze zrobili "psikusa" - sorry ale imo CCP dolozylo wszelkich staran aby decydowala mechanika gry a nie wydajnosc sprzetu co nie wiem jak wedlug ciebie ale wedlug mnie jest tak jak powinien zachowac producent softu z ktorego korzystasz i za ktorego placisz.

Cytuj
Może exploitem to nie jest, ale mam nadzieję że dożyję czasów jak CCP uzna celowe wywalanie noda (w celu strategicznym) za działanie na szkodę serwera i gry, co jest niezgodne z EULA i zacznie za to karać.
A masz moze pomysl jak odroznic strategiczne wywalnie noda, od prowadzenia wojny - co moze dron nie mozna wyrzucic, albo missili uzywac bo to bardziej obciaza serwer niz dziala?

Cytuj
Apropo Venal, PL, NC i moonow technetium.
DRF zapłaciło PL aby zaorało te moony, ani PL ani ruskie ich nie chcieli na własność. PL poniosło tam pewne straty, ale suma sumarów itak grubo na tym zarobili.
Dla DRF był to tani i szybki sposób na pozbycie się bloba NC spod bram.
A jaki to ma zwiazek z tematem, po za tym ze wlasnie udowodniles ze jest sposob na zatrzymanie bloba NC.

@Dark Flonoe
Powinieneś sobie w końcu zdać sprawę, że bez tych pvperów którzy są według ciebie niepotrzebni ta gra nie ma sensu. Uwielbiane przez ciebie produkowanie/racenie/itp. mimo, że rozbudowane, ma jedynie na celu dostarczanie narzędzi pvperom. Zgadnij co się stanie gdy ci pogardzani przez ciebie pvperzy faktycznie pójdą sobie do quaka.
ekhm ekhm a moglbys napisac w jaki sposob pvperzy mi sa potrzebni? FYI jedyne co sprawia mi fun w tej grze to odkrywanie nowych rzeczy np. ostatni "hit" czy da sie vagasem wytankowac maze ;) albo aktualny "znajde w koncu oficera". Ok jak kiedys zachce mi sie zajac FCowaniem (w koncu to tez nowa rzecz i pewien aspekt eve nie zbadany przeze mnie) to faktycznie pvperzy by sie przydali bo glupio FCowac tylko wlasnym dronom ;) ale mysle ze to raczej bardzo odlegla i blizej nieokreslona przyszlosc gdzie istnieje spore prawdopodobienstwo ze mi sie eve predzej znudzi.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Platfusek w Luty 11, 2011, 13:46:05
Tworzące Cartel. korporacje są korporacjami pure PvP, więc industrialistów tu nie spotkasz (chyba, że ktoś coś robi po godzinach). Ale w dużych aliansach trzymających sova takich ludzi nie brakuje.

Aha to ciekawe, a skąd bierzecie iski na statki i jak dostarczacie sobie fit z Jita...

Nie ma czegoś takiego jak pure pvp, ci co siebie tak określaja to akurat największe kerbiry, większe niż azjaci w motsu. Iski się same nie generują, statki same się nie produkują ani nie przywożą z hi sec.

Gadasz takie bzdury że aż uszy więdną :(
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Tloluvin w Luty 11, 2011, 13:46:47
Dobre... jakie masz podstawy, żeby pouczać mnie w tym temacie?

Czyzby ktos tu nie rozumial znaczenia slowa pouczac?
Poza tym w jakim temacie?

Naprawdę, bawi mnie czytanie "dumnych z członkostwa w NC" przedstawicieli aliansiku TNT, którzy nawet nie zdają sobie sprawy, że cały ten północny napland nie służy temu, żeby "kerbirom żyło się dostatnio, a 0.0 rosło w siłę", tylko temu, żeby góra NC mogła sobie spokojnie bocić i sprzedawać ISK za realną kasę.

Przerost ego?
No ale zeby nie bylo bez odpowiedzi
1. Wiem, ze NC nie sluzy temu by kerbirom zylo sie dostatnio, a zeby szefostwo mialo kase
2. Mam w 4. literach co robi szefostwo NC poki moge grac tak jak mi sie podoba
3. Nic nie mowilem o byciu dumnym z bycia w TNT. Jestem za to dumnym z bycia w CBC

Jezeli chodzi o smieszne rzeczy to mnie natomiast bawi czytanie postow ludzi ktorzy przez lata obrazaja osoby ktore maja inny pomysl na gre niz oni by nagle odkryc, ze ktos tych obrazanych graczy uznawanych za nadajacych sie tylko do robienia za ofiary by zapelnic KB zebral do kupy i nie tylko ma z tego profit, ale takze sprawil, ze trzeba sie liczyc z tymi ktorych do tej pory uwazalo sie za niegodnych robienia za podnozek
Zazdrosc? Kompleksy?
Nie wiem i mam to w nosie. W kazdym razie dla mnie to smieszne

@Tloluvin - wydaje mi się, że nie ogarniasz sytuacji stąd takie głupoty piszesz.

Nigdy nie twierdzilem ze jestem wszystkowiedzacy, ale to jest forum dyskusyjne i oczekuje, ze ktos kto uwaza, ze nie mam racji wyjasni mi dlaczego nie mam racji zamiast twierdzic, ze pisze glupoty.
Bez wyjasnienia stwierdzenie, ze ktos pisze glupoty swiadczy o fanatyzmie


Widzisz, siła NC nie polega na skillu czy taktyce tylko możliwości położenia noda w niemal dowolnym momencie. Wystarczy do tego zalogowanie się odpowiedniej liczby pilotów i ewentualne wrzucenie ich do docelowego systemu. Nie ma w tym nic z pvp.

Ale przeciez ja tego nie kwestionowalem. Po prostu twierdze, ze z punktu widzenia mozliwosci zdobycia jakiegos systemu nalezacego do NC to bez znaczenia. No chyba ze chce sie zdobyc konkretnie wybrany system, najlepiej bez strat i jeszcze miesiac wczesniej zawiadomi sie o tym NC. Wtedy faktycznie moze byc problem.
Wyjasnienie czemu dal Albi wiec nie chce go powtarzac, chociaz jak trzeba moge rozwinac.


W tym topiku rozważamy hipotetyczną sytuację, w której NC zdobywa totalną dominację w świecie Eve.

Ta teoria jest tak wewnetrznie sprzeczna ze rozwazanie jej nie ma sensu. Jedyne co mozna rozwazac, to sytuacje gdy NC robi z polnocy jeden wielki nap land

Pewnie jak wielu Twoich kolegów nie zdajesz sobie sprawy co by to oznaczało. Produkcja, wydobycie czy farmienie frakcyjnych itemów nie miało by sensu bo nikt by ich nie potrzebował z uwagi na prawie zerowe zużycie. Innymi słowy ekonomia by w zasadzie padła.

Ekonomia to cos wiecej niz frakcyjne itemki.
Ekonomia w EVE padnie wtedy jak CCP wylaczy serwer na stale i ani minuty wczesniej.
Jedyne co moze sie stac w gospodarce EVE to to, ze ceny pewnych rzeczy pojda w gore, a ceny innych do dolu. Ewentualnie pare osob zrezygnuje ze swoich altow produkcyjno/badawczych.
Jezeli chcesz pogadac o ekonomii to prosze bardzo, ale proponowalbym bys zaczal od zapoznania sie z podstawami w stylu cena rownowagi

W takim świecie było by miejsce raczej tylko dla ludzi, którzy klepią paski/anomalie/plexy dla samego klepania.
Dobry zart
Nawet jezeli zalozymy, ze faktycznie NC opanowuje cale EVE co jest niemozliwe osoby chetne do bitki mialyby co robic.
Bylobyim nawet latwiej niz obecnie.
Po prostu swoje alty przeniesliby do NC i nimi kerbirzyli, a postacie bojowe by lataly z wykorzystaniem JC/WH po calym swiecie siejac terror gdzie popadnie.
No i do tego krocej by musieli kerbirzyc bo ceny statkow bylyby nizsze

Każdy pvper ci powie, że potrzebuje górników, producentów, handlarzy, farmerów, ... więc nie wiem dlaczego starasz się dowieść, że pvperzy uważają wszystkie inne specjalności za niegodne i z dupy.

Na to juz odpowiedzialo pare osob wiec nie musze i ja tego robic

Nie ma w tej dyskusji żadnej dramy, po prostu ludzie wypowiadają się dlaczego ta hipotetyczna sytuacja była by ich zdaniem zła przytaczając sensowne argumenty, których nie rozumiesz.

Rozumiem argumenty, ale w zdecydowanej wiekszosci nie uwazam ich za sensowne, a raczej za wyssane z palca.
Zreszta dziwne by bylo jakby bylo sensowne. W koncu przewaznie u ich zrodla lezy hipokryzja.

Nie mam po co ściągać producentów/górników bo kupuję stuff w hisecu gdzie jest po prostu największy market a tym samym najniższe ceny.
Gdyby wszyscy w 0.0 mieli takie podejscie to ten temat wogle by nie zaistnial :P

Wydobywajcie minsy, budujcie shipy/mody, zdobywajcie frakcyjne itemy a ja to potem kupie w Jita. Dla mnie to jedyna użyteczna rzecz w północy na tą chwilę.

To i tak o jedna wiecej niz dla mnie na poludniu ;)

Ale naszło mnie inne spostrzeżenie, załóżmy nowy topic "Czy dominacja SC południa) stanowi problem" Co by się stało gdyby to południe podbiło EVE, bo ja widzę chiński syndrom, wyginęli by górnicy, misjonarze, produceni, inventorzy. A PvPerzy z powodu braku T2/T3 shipów, paliwa do capsów, etx, eyc...latali by na swoje PvP cruzami/BC/BS T1  ;D

Nastepnym logicznym tematem jest temat o tym jak pomoc polnocy podbic EVE by uratowac gre przed upadkiem :P

Były czasy w których masywny obwarzanek południowy był możliwy. Ale się skończyły. Dominacja północy w porównaniu z dominacją południa ma jedną zasadniczą zaletę i jedną zasadniczą wadę:

+ jest miejsce dla różnych graczy i różnych stylów gry, w szczególności dla niedzielnych pykaczy którym bardzo daleko do aktywnego hardcorowego grania i dlatego nigdy nie zostaną jakimiś mega pvperami. W efekcie w 0.0 może mieszkac i bawić się tak ze 4 razy więcej różnych graczy niż przy filozofii "hardcore pvp albo won do jity". A to oznacza ogólnie 4 razy więcej radochogodzin.

- mało wojen. Jak można w ogóle żyć jak jest mało wojen?

Zgadzam sie z plusem, a co do minusa to skoro polnoc jest nastawiona na kerbirke, a poludnie na bitke to znaczy, ze mala ilosc wojnen wynika z braku checi poludnia do wojny. Innymi slowy osoby ktore twierdza, ze w EVE liczy sie tylko pvp nie sa na tyle zainteresowane walka by wywolac wiecej wojen, co samo w sobie jest zabawne
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Pol Kent w Luty 11, 2011, 13:52:05

Południe spokojnie może sobie istnieć bez północy. Bo w przeciwieństwie do północy gdzie tylko kerbirzą, na południu zarówno racą/produkują/itp. jak i strzelają do siebie. Czyli panuje znacznie zdrowsza sytuacja.

Buhhahahaha... ;D Poproszę o wyjaśnienie różnic pomiędzy "kerbirzą" a "racą"  ;D ;D o reszcie nie wspomną przez miłosierdzie bo wychodzi na to, ze całe NC kupuje swoje kapsle na południu bo u siebie nie mają czas/nie chcą ich robić. Tylko pozostaje pytanie kto te kapsle robi na południu bo chyba nie PvPerzy...hrhrhrhr  ;D ;D
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 11, 2011, 13:52:30
FYI jedyne co sprawia mi fun w tej grze to odkrywanie nowych rzeczy np. ostatni "hit" czy da sie vagasem wytankowac maze ;) albo aktualny "znajde w koncu oficera".

Właściwie nic więcej nie musisz już pisać, jesteś gorszy w swoich poglądach od mohera z Radia Maryja. Co mnie dziwi, bo przez moment zastanawiałeś się, czy nie przyjsć do PBN i nie spróbować grania na ciut wyższym poziomie.

Tym co napisałeś powyżej, pokazałeś że jesteś typem kerbira dla kerbirzenia. Oznacza to, że stoisz na samym początku łańcucha pokarmowego tej gry. Na Południu jest całkiem sporo różnych kerbirskich aliansików, które mają status petów. Zwykle się z nich śmiejemy, bo skilla nie mają żadnego, a każda bitka z nimi dostarcza materiału na "śmieszne wtopy". Ale zwróć uwagę, że te pety (na przykład taki United Pod Service - żeby nie być gołosłownym) chcą się bić i prowadzą nawet sovwar na mikro-skalę. Ba, ostatnio użyli nawet supercapitali (i wdupili), ale chwała im za serce do walki.

Pomyśl o tym, jak będziesz używał Vagasa jako tankera czy realizował inne "wyzwania".

Aha to ciekawe, a skąd bierzecie iski na statki i jak dostarczacie sobie fit z Jita...

Nie ma czegoś takiego jak pure pvp, ci co siebie tak określaja to akurat największe kerbiry, większe niż azjaci w motsu. Iski się same nie generują, statki same się nie produkują ani nie przywożą z hi sec.

Gadasz takie bzdury że aż uszy więdną :(

Ciekawe czy byłbyś taki odważny w sformułowaniach, jakbyś wpisał prawdziwy nick w gry, trolu jeden.

Ale dla wyjaśnienia - to, że robię misje przez parę godzin w tygodniu, nie czyni ze mnie kerbira (co wyjaśniłem wcześniej). To, że mam skille na alcie, żeby zrobić Dramiela z BPC nie czyni ze mnie industralisty. To, że alt potrafi latać carrierem i przywieźć co tylko chcę z Jita, nie zmienia sytuacji, że nasze korporacje zajmują się tylko i wyłącznie PvP.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Lt Rook w Luty 11, 2011, 13:54:40
nie nie wiem, jakis source? Po za tym a jakie to ma znaczenie co bylo podpiete, NC zglosilo o RF noda - CCP popatrzylo co tam sie moze dziac i wywnioskowalo ze bedzie starcie 2 najwiekszych blobow ingame i zrobilo wszystko aby nod przezyl - a ty mowisz ze zrobili "psikusa" - sorry ale imo CCP dolozylo wszelkich staran aby decydowala mechanika gry a nie wydajnosc sprzetu co nie wiem jak wedlug ciebie ale wedlug mnie jest tak jak powinien zachowac producent softu z ktorego korzystasz i za ktorego placisz.

Zaraz source znajde.

Cytuj
A masz moze pomysl jak odroznic strategiczne wywalnie noda, od prowadzenia wojny - co moze dron nie mozna wyrzucic, albo missili uzywac bo to bardziej obciaza serwer niz dziala?

A mam! Jeśli jakiś blob A (600) osób dostaje w dziub od innego bloba B (250-300) osób, jest lag i ogólny syf w systemie, że ledwo da się grać, i jak wtedy blob A wrzuca dodatkowe 1000 osób to jest to taki triger w którym można mieć pewność że chce wywalić noda aby wygrać bitwe strategicznie.

Cytuj
A jaki to ma zwiazek z tematem, po za tym ze wlasnie udowodniles ze jest sposob na zatrzymanie bloba NC.
Jak to jaki? Chlastaliście sie z Sokołem e-peenami po twarzach odnośnie killboardow etc, nawet wkleiłeś jakieś dwa linki do KB, na których za cholerę nie moge Ciebie znaleść, za to jest AŻ PIĘCIU pilotów z TNT.
Pandemici mieli tam do wykonania robote za którą zostali opłaceni, i ją wykonali, to że dostali tam w dziub raz czy dwa potwierdza tylko tezę że NC nie umie walczyć nie blobując <- taki jest związek z tematem.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Luty 11, 2011, 14:02:09
Heh, a te "alty pvp" to chyba macie tylko po to, żeby potem na TS się ślinić kto ma na alcie więcej sp bo przecież nie służą do latania :P
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Pol Kent w Luty 11, 2011, 14:03:00
Ale dla wyjaśnienia - to, że robię misje przez parę godzin w tygodniu, nie czyni ze mnie kerbira (co wyjaśniłem wcześniej). To, że mam skille na alcie, żeby zrobić Dramiela z BPC nie czyni ze mnie industralisty. To, że alt potrafi latać carrierem i przywieźć co tylko chcę z Jita, nie zmienia sytuacji, że nasze korporacje zajmują się tylko i wyłącznie PvP.

Tak...a niby dlaczego nie czyni Cie kerbirem ? To od ilu godzin misji/tydzień zaczyna się "bycie" kerbirem? To samo ze skillami na produkcję, jak Ty masz n Dramiela to nie jesteś a jak Zyzio ma na BSy to już jest ? Straszne. Wychodzi na to że bycie lub nie bycie kerbirem zależy od tego czy zarobione IDENTYCZNIE na belcie/anomalce/pasku ISKi stracisz w ciągu 48h na mniej lub bardziej umowne PvP - jesteś PvPer. Jeśli nie stracisz - czytaj kupiony za te ISKi ship pożyje dłużej niż 48h - jesteś kerbirem. Jak mówił klasyk smieszno i straszno...
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Lt Rook w Luty 11, 2011, 14:07:26
Tak...a niby dlaczego nie czyni Cie kerbirem ? To od ilu godzin misji/tydzień zaczyna się "bycie" kerbirem? To samo ze skillami na produkcję, jak Ty masz n Dramiela to nie jesteś a jak Zyzio ma na BSy to już jest ? Straszne. Wychodzi na to że bycie lub nie bycie kerbirem zależy od tego czy zarobione IDENTYCZNIE na belcie/anomalce/pasku ISKi stracisz w ciągu 48h na mniej lub bardziej umowne PvP - jesteś PvPer. Jeśli nie stracisz - czytaj kupiony za te ISKi ship pożyje dłużej niż 48h - jesteś kerbirem. Jak mówił klasyk smieszno i straszno...

http://www.urbandictionary.com/define.php?term=Care%20Bear (http://www.urbandictionary.com/define.php?term=Care%20Bear)

Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Goomich w Luty 11, 2011, 14:11:03
Cytuj
1. PVP: *kills CB*
CB: What the ****? I didn't do anything to you; why did you kill me?
PVP: You were there.
CB: This is bull****. Go away!
PVP: *kills CB again*
CB: Quit camping me! WTF is wrong with you?
PVP: You were still there.
CB: *logs out*

 8)
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: sc0rp w Luty 11, 2011, 14:23:00
Co mnie dziwi, bo przez moment zastanawiałeś się, czy nie przyjsć do PBN
Nom ale skutecznie mnie od tego odstraszyles swoimi wywodami ze kazdy musi latac cepem, oraz tym ze jak rapier to tylko jesli ma sie recony na V i TS weby - przy czym sam latasz na webach T1 czy tam ML.

Cytuj
i nie spróbować grania na ciut wyższym poziomie.
a to juz nie wiem skad sie ci wzielo, powiedzialem tylko aby sprobowac innego aspektu gry.


Cytuj
....Ba, ostatnio użyli nawet supercapitali (i wdupili), ale chwała im za serce do walki.
Pomyśl o tym, jak będziesz używał Vagasa jako tankera czy realizował inne "wyzwania".
O czym? o tym czy uzywac capsli w pvp?


A mam! Jeśli jakiś blob A (600) osób dostaje w dziub od innego bloba B (250-300) osób, jest lag i ogólny syf w systemie, że ledwo da się grać, i jak wtedy blob A wrzuca dodatkowe 1000 osób to jest to taki triger w którym można mieć pewność że chce wywalić noda aby wygrać bitwe strategicznie.
Znaczy co koledzy nie moga przyleciec z pomoca? Zastanow sie rook, ja rozumiem twoja argumentacje, ale poporstu imo jest to niewykonalne - wyobrazasz sobie placz na CAOD ze CCP faworyzuje jedna ze stron konfliktu?

Cytuj
potwierdza tylko tezę że NC nie umie walczyć nie blobując <- taki jest związek z tematem.
Ale nie sadze aby znalazl sie ktokolwiek przy zdrowych zmyslach ktory by twierdzil ze jest inaczej. Czy to sie Tobie i innym podoba czy nie to jest taktyka i do tego cholernie skuteczna, skoro nie masz wystarczajacych umiejetnosci to starasz sie to nadrobic w inny sposob, np. PL nadrabia to meta-gammingiem i jakoscia sprzetu, a NC nadrabia iloscia pilotow.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Luty 11, 2011, 14:27:37
Panowie, szanujmy się i nie nazywajmy tego walką. NC się po prostu loguje :)
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Jrkan w Luty 11, 2011, 14:54:48
Cytat: Pol Kent
Buhhahahaha... ;D Poproszę o wyjaśnienie różnic pomiędzy "kerbirzą" a "racą"  ;D ;D o reszcie nie wspomną przez miłosierdzie bo wychodzi na to, ze całe NC kupuje swoje kapsle na południu bo u siebie nie mają czas/nie chcą ich robić. Tylko pozostaje pytanie kto te kapsle robi na południu bo chyba nie PvPerzy...hrhrhrhr  ;D ;D
Litość zachowaj dla siebie, bo z takimi umiejętnościami rozumienia tekstu pisanego z pewnością jej potrzebujesz.
Serio nie wiesz co to kerbirzenie? Kerbirzenie to wszelkie czynności nie związane ze strzelaniem do kwadracików, zawiera się w tym pojęciu zarówno racenie jak i produkowanie. Tak więc na północy tylko kerbirzą (racą/produkują/itp), na południu zarówno kerbirzą (racą/produkują/itp) jak i strzelają do kwadracików.

Cytat: Dark Flonoe
ekhm ekhm a moglbys napisac w jaki sposob pvperzy mi sa potrzebni? FYI jedyne co sprawia mi fun w tej grze to odkrywanie nowych rzeczy np. ostatni "hit" czy da sie vagasem wytankowac maze  albo aktualny "znajde w koncu oficera"
Tobie osobiście może na razie nie są oni potrzebni. Ale z pewnością zauważysz ich ubytek jeżeli on nastąpi. Choćby po odejściu z gry producentów z którymi prowadzisz jakże interesujące dyskusje na tsie. Dlaczego odejdą? Ano odejdą bo nie będzie już sensu robić tego co lubią czyli produkcja statków/modułów itd.. Dlaczego nie będzie sensu tego robić? Ano dlatego, że nie będzie popytu na wytwarzane przez nich produkty. Dlaczego nie będzie na nie popytu? Bo kerbirzy nie potrzebują co tydzień nowego vagasa/zealota/drejka/itd, a pvperów którzy potrzebują co tydzień albo częściej nowego statku już nie będzie, bo pójdą sobie grać w quaka. Za producentami odejdą górnicy. Trochę dłużej raterzy którzy po prostu lubią strzelać do trójkącików całymi dniami, ale i oni w końcu sobie pójdą bo po co grać w martwą grę.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Platfusek w Luty 11, 2011, 14:55:30
To, że mam skille na alcie, żeby zrobić Dramiela z BPC nie czyni ze mnie industralisty. To, że alt potrafi latać carrierem i przywieźć co tylko chcę z Jita, nie zmienia sytuacji, że nasze korporacje zajmują się tylko i wyłącznie PvP.

podobnie jak skile na dramiela nie robią z ciebie pvpera

Aha prawdziwy pvper żyje z tego co zabije mu wydropi, a nie z tego co wyfarmi na pasku albo sobie zbuduje czy przywiezie, bo prawdziwy pvper nie musi ściemniać że produkowanie statków czy wożenie stuffu to jest PVP - bo on tego po prostu nie robi ;).

Pamiętaj że być pozerem nie oznacza bycia pvperem. Może u was na południu tak to się nazywa ale nie tutaj, stąd jest tak mało true pvperów w grze.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 11, 2011, 15:05:22
Nom ale skutecznie mnie od tego odstraszyles swoimi wywodami ze kazdy musi latac cepem, oraz tym ze jak rapier to tylko jesli ma sie recony na V i TS weby - przy czym sam latasz na webach T1 czy tam ML.

To, że kiedyś poleciałem Rapierem na solo na named webach nie zmienia faktu, że trochę inne standardy obowiązują w PBN/BUFU -> http://www.bu-fu.org/kb/?a=kill_detail&kll_id=57510

podobnie jak skile na dramiela nie robią z ciebie pvpera

Dokładnie. Dziękuję za przyznanie mi racji.

Aha prawdziwy pvper żyje z tego co zabije mu wydropi, a nie z tego co wyfarmi na pasku albo sobie zbuduje czy przywiezie, bo prawdziwy pvper nie musi ściemniać że produkowanie statków czy wożenie stuffu to jest PVP - bo on tego po prostu nie robi ;).

Może piraci snobują się na takich (i skrzętnie ukrywają swoje kerbirskie alty żyjące w hubach misyjnych), ale PvP-er z pewnością nie żyje z lootu.

Jeszcze inaczej - to kerbiry ginęły tysiącami na pierwszych Incursjach, podczas gdy sojusze 0.0 farmiące je w lowsecu raczej strat nie ponosiły :P

Pamiętaj że być pozerem nie oznacza bycia pvperem. Może u was na południu tak to się nazywa ale nie tutaj, stąd jest tak mało true pvperów w grze.

O PvPerstwie świadczy killboard.

Tam samo forum warrioring bez nicka ingame nie ma żadnego znaczenia.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Jabolex w Luty 11, 2011, 15:08:20
Dlaczego odejdą? Ano odejdą bo nie będzie już sensu robić tego co lubią czyli produkcja statków/modułów itd.. Dlaczego nie będzie sensu tego robić? Ano dlatego, że nie będzie popytu na wytwarzane przez nich produkty. Dlaczego nie będzie na nie popytu? Bo kerbirzy nie potrzebują co tydzień nowego vagasa/zealota/drejka/itd, a pvperów którzy potrzebują co tydzień albo częściej nowego statku już nie będzie, bo pójdą sobie grać w quaka. Za producentami odejdą górnicy. Trochę dłużej raterzy którzy po prostu lubią strzelać do trójkącików całymi dniami, ale i oni w końcu sobie pójdą bo po co grać w martwą grę.

Zakładasz że nie będzie nie ma nowych graczy którzy kupują statki, osób które dopiero co zrobiły odpowiednie skille do statków.
Uważasz że w 0.0/Low na ratach nie może taki nowy gracz stracić statku, etc.
Że statki to kupuja wyłącznie PvPerzy.
No cuż można i tak.

JM
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Goomich w Luty 11, 2011, 15:15:26
Tam samo forum warrioring bez nicka ingame nie ma żadnego znaczenia.

On ma nicka w grze, ale nie na killboardzie. :P

Zakładasz że nie będzie nie ma nowych graczy którzy kupują statki, osób które dopiero co zrobiły odpowiednie skille do statków.
Uważasz że w 0.0/Low na ratach nie może taki nowy gracz stracić statku, etc.
Że statki to kupuja wyłącznie PvPerzy.
No cóż można i tak.

Już w tej chwili kopanie jest nieopłacalne, mimo, że są nowi gracze, którzy doopiero zrobili statki, a nawet tacy, którzy stracą coś czasem na pasku, czy misji.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Ptysiu w Luty 11, 2011, 15:23:00
Zakładasz że nie będzie nie ma nowych graczy którzy kupują statki, osób które dopiero co zrobiły odpowiednie skille do statków.
Uważasz że w 0.0/Low na ratach nie może taki nowy gracz stracić statku, etc.
Że statki to kupuja wyłącznie PvPerzy.
No cuż można i tak.

JM

Pytanie tylko, czy powyższych jest na tyle wiele i tracą statki na tyle często by miało to zastąpić "dobrą" wojnę, tj. taką gdzie statki wybuchają na lewo i prawo napędzając popyt. Osobiście twierdze, że nie.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Luty 11, 2011, 15:23:24
Zakładasz że nie będzie nie ma nowych graczy którzy kupują statki, osób które dopiero co zrobiły odpowiednie skille do statków.
Uważasz że w 0.0/Low na ratach nie może taki nowy gracz stracić statku, etc.
Że statki to kupuja wyłącznie PvPerzy.
No cuż można i tak.

taaa... statki na paskach traci się masowo, to właśnie dzięki temu kręci się produkcja w Eve :D
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 11, 2011, 15:32:28
Hmm... od NPC straciłem łącznie 4 frytki (2 na raceniu, 2 na ninja-salvagingu) i cruisera T1 (Ospreya, zagapiłem się na alcie). Z fitami może jakieś 10 mil by się uzbierało przez ponad dwa lata :P
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: sc0rp w Luty 11, 2011, 15:34:00
Tobie osobiście może na razie nie są oni potrzebni. Ale z pewnością zauważysz ich ubytek jeżeli on nastąpi.
Wiesz troche zmienilem zdanie bo przypomnialo mi sie jak kiedys sprawdzalem od kogo kupowalem plexy i oprocz ludzi z noob corpow glowna czesc stanowily osoby z takich sojuszy jak -a- i sys-k ;) (sprawdzalem iirc w czasie prowadzenia ofensywy podbijania delve przez istniejacy wtedy SC) wiec masz racje moze to miec wplyw na mnie taki ze bede musial placic CC anie plexem jak wojny sie skoncza ;)

Cytuj
Choćby po odejściu z gry producentów z którymi prowadzisz jakże interesujące dyskusje na tsie. Dlaczego odejdą? Ano odejdą bo nie będzie już sensu robić tego co lubią czyli produkcja statków/modułów itd.. Dlaczego nie będzie sensu tego robić? Ano dlatego, że nie będzie popytu na wytwarzane przez nich produkty. Dlaczego nie będzie na nie popytu? Bo kerbirzy nie potrzebują co tydzień nowego vagasa/zealota/drejka/itd, a pvperów którzy potrzebują co tydzień albo częściej nowego statku już nie będzie, bo pójdą sobie grać w quaka. Za producentami odejdą górnicy. Trochę dłużej raterzy którzy po prostu lubią strzelać do trójkącików całymi dniami, ale i oni w końcu sobie pójdą bo po co grać w martwą grę.

Tylko skad wniosek ze pvperzy odejda z gry? Bo nie bedzie celi? common przeciez niezaostrzone czlonki najbardziej lubia carebearow bo gdyby nie lubili to by ich nie mordowali a z pewnoscia nie latali by 30j tylko po to bo komus udalo sie carriera stacklowac.

To, że kiedyś poleciałem Rapierem na solo na named webach nie zmienia faktu, że trochę inne standardy obowiązują w PBN/BUFU -> http://www.bu-fu.org/kb/?a=kill_detail&kll_id=57510
i ciebie te standardy rozumiem nie obowiazuja?
Cytuj
O PvPerstwie świadczy killboard.
A co konkretnie na tym kb?
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Jrkan w Luty 11, 2011, 15:53:02
Tylko skad wniosek ze pvperzy odejda z gry? Bo nie bedzie celi? common przeciez niezaostrzone czlonki najbardziej lubia carebearow bo gdyby nie lubili to by ich nie mordowali a z pewnoscia nie latali by 30j tylko po to bo komus udalo sie carriera stacklowac.

Niech zacytuje twoje słowa na które odpowiadałem.
Cytat: Dark Flonoe
ekhm ekhm a moglbys napisac w jaki sposob pvperzy mi sa potrzebni? FYI jedyne co sprawia mi fun w tej grze to odkrywanie nowych rzeczy np. ostatni "hit" czy da sie vagasem wytankowac maze  albo aktualny "znajde w koncu oficera"
Zwróć uwagę na wytłuszczony fragment. Teraz już wiesz czego dotyczyła moja odpowiedz? Nie była to odpowiedz, na pytanie czy i dlaczego pvperzy odejdą z gry, ale co się stanie gdy odejdą.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 11, 2011, 16:04:20
i ciebie te standardy rozumiem nie obowiazuja?

Nie wiem czego nie rozumiesz z wklejonego lossa. Widzisz tam frakcyjne weby? Recon V też jest.

Rapier, którego się tak uczepiłeś, był rok wcześniej i w innym korpie.

A co konkretnie na tym kb?

Porządne statystyki. Co to znaczy porządne? Dobry stosunek kills/losses i duża aktywność. Bardziej skirmish niż blobwarfare (co widać po liczbie uczestników na killmailach - żadna sztuka whorować kille podczas CTA lecąc 200+ osób).
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: [VIDE] Herezja w Luty 11, 2011, 16:09:27
Lol chyba już sobie dam spokój z czytaniem tego wątku. Kłócicie się i spamujecie od dawna a konkretów nikt tak naprawdę nie napisał.

Dla mnie najważniejsze jest to, że gra działa, mam z kim pogadać i polatać. Będę chciał to pofarmie a gdy zechce postrzelać też będzie do kogo.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Anna Nietrzeba w Luty 11, 2011, 16:12:08
A ja się w ogole zastanawiam po co ta dyskusja  ;D. NC sobie będzie siedzieć u siebie i sobie kerbirzyc , latając na pvp od czasu do czasu w ramach relaksu a południowcy mogą się u siebie nawalać ile wlezie do woli. Nie rozumiem dlaczego hipotetyczna "niezdobywalność" północy maiłaby komukolwiek przeszkadzać i dlaczego pvperzy mieliby z tego powodu odchodzić z eve.To nie możecie sovwar-u toczyć ze sobą na południu? Wręcz powinniście się cieszyć bo będzie mniej ludzi i mniejsze lagi niż na północy Przecież sami piszecie że na południu jest pusto więc odjęcie 2-3 regionów w postaci foutain, delve , period basis niczego w tej kwestii nie zmieni. Poprośmy petycje żeby odgrodziła NC od SC więkim murem i każdy z nas będzie zadowolony  ;D... eve jest duże wszyscy się póki co mieścimy - chociaż mogłoby być z 3razy większe.

Osobiście podobałaby mi się idea stworzenia "drugiej galaktyki" dostępnej tylko przez wh , co ograniczyłoby możliwości przerzutowe powerblocków  okopanych w main space i byłoby szansą na rozpoczęscie czegoś nowego przez nowe/słabsze alianse i przy okazji w tej nowej "galaktyce" CCP mogłoby wprowadzić bardziej hardcorowe zasady.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Calix w Luty 11, 2011, 16:26:54
Cytat: wszyscy
Ściany tekstu...  kerbiry/vs pr0, kto ważniejszy, kto true a kto farbowany
Mi wszystko wydaje się proste i zgodne z ideą przewodnią Eve. Każdego bawi co innego. NC uwielbia racić robić anomalki i od czasu do czasu pew pew w swoich wypasionych statkach. "SC" uwielbia pew pew i od czasu do czasu racić/anomalki itp. Pogódźcie się z tym w końcu. Ile można... Tak swoją drogą kto miałby niby zaatakować NC i mieć szansę nawet jeśli CF zostałoby neutralne? Atlasa jako powerbloku już nie ma, CAAASEROL stwierdzi że za daleko i blob i mowy nie ma o Drakach. DRF utkneło w Geminate i nie mają impetu by ruszyć dalej. Initiative leczy rany, Cartel. nie bawi się w SOV war. IT... well..  ::) a jakie są szansę że te wymienione Sojusze/Bloki staną razem by jechać po NC? Rzucam to pytanie by wrócić na główny temat topicu i przerwać choć na chwile flejma.

PS: Jestem noobem który przyszedł z NC by posmakować życia na południu i bardziej mnie interesują wasze opinie niż długości epeenów. Tym bardziej że podczas Gank Nightu wszyscy się potrafili dogadać i współpracować bez owego prezentowania epeenów. Jeez ::)
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Luty 11, 2011, 16:32:21
Bo dyskusja była zgodna z topikiem tylko co niektórzy z jakiś dziwnych przyczyn stwierdzili, ze pvp to zło i pvperzy to zaraza. Wtedy to właśnie pojawiły się odbiegające od tematu ściany tekstu z dupy.
Dziwnym trafem o ile dobrze pamiętam, żaden pvper nie wypowiedział się źle o kerbirach/producentach/górnikach/... etc. Skąd więc ta zajadłość wśród kerberków?

My na południu się świetnie bawimy we własnym sosie.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 11, 2011, 16:44:00
Nie rozumiem dlaczego hipotetyczna "niezdobywalność" północy maiłaby komukolwiek przeszkadzać i dlaczego pvperzy mieliby z tego powodu odchodzić z eve.To nie możecie sovwar-u toczyć ze sobą na południu?

Eve od dawna napędza foreverwar - Gooni vs. BoB, Południe vs. Północ. Boba już nie ma, a wojna z Północą nie będzie miała sensu z powodów opisanych wcześniej. Koniec forever war - koniec motywacji do grania z braku endgame - odpływ ludzi z gry.

Osobiście podobałaby mi się idea stworzenia "drugiej galaktyki" dostępnej tylko przez wh , co ograniczyłoby możliwości przerzutowe powerblocków  okopanych w main space i byłoby szansą na rozpoczęscie czegoś nowego przez nowe/słabsze alianse i przy okazji w tej nowej "galaktyce" CCP mogłoby wprowadzić bardziej hardcorowe zasady.

Też był był za tym.

My na południu się świetnie bawimy we własnym sosie.

Jeśli jako "my" rozumiesz Cartel., to niedługo szykuje się lepsza zabawa ;)
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Calix w Luty 11, 2011, 17:00:40
Oj... Nitefish: Jechaliście po NC że bloberzy carebeary jakby urośli nagle do rangi spisku żydowsko-masońskiego. Że niszczą grę i dążą do dominacji światowej. Ale to akurat detal. Szczerze mówiąc za stan NC to Wy odpowiadacie . Bezlitośnie na nich polujecie rozwalacie ich pimp stateczki psujecie Im ich grę, bo taka akurat jest Wasza gra, a na koniec się dziwicie że bronią się tak jak umieją 8)
Osobiście nie wierzę że to był gwóźdź do trumny Eve. Pewnie nastąpi okres stagnacji w SOV war ale roamy przybiorą na sile. 8)


Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Ellaine w Luty 11, 2011, 17:23:36
NC raczej nie jest przymierzem przeciwko niszczeniu stateczków tylko przeciw zabieraniu terenu. Po prostu przymierze wystarczająco duże żeby ludzie mało hardcorowi mogli tego terenu bronić.

I nie jest prawdą że to żadna sztuka łapać kille w blobie 200. To też jest sztuka - trzeba się zalogować i dolecieć do tego bloba. Trzeba być online często ponad pół godziny. To w sumie dla większości nieosiągalne.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Calix w Luty 11, 2011, 17:30:00
Upraszczam by podkreślić mój punkt widzenia. Cytując za CCP : Everything is connected. Witamy w piaskownicy :P
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Julius Septimus w Luty 11, 2011, 17:58:55
Ja tam o NC i przystawkach wiem z doświadczenia dwie rzeczy.
Jak mielismy w Eso inkursje, to jedynymi którzy pofatygowali się, zeby z nami walczyć (słusznie zakładając, że jak procenty sanhy spadaja to szansa na zastanie kogoś w domu jest znaczaca) był RAZOR.
Jak wczoraj kręcilismy sie jak gówno w przeręblu po Pure Blind czy innym wygwizdowiu to TEST rzucił się na nas dzielnie gangiem, nie mając wcale dwukrotnej przewagi.

Lepsze wyniki niż południe przez ostatni miesiąc.

No ale może po prostu wszyscy się chowają po kontach widzac CartelDOT a nas nikt sie po prostu nie boi :(
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Luty 11, 2011, 18:06:00
Chyba troszke nie w temacie jestem...a co to ten Cartel. że zaczynacie nim dzieci straszyć?
Sorki za gupie pytanie, ale jestem więcej AFK niż aktiv  :-[
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 11, 2011, 18:17:10
Chyba troszke nie w temacie jestem...a co to ten Cartel. że zaczynacie nim dzieci straszyć?

Po prostu, po tygodniach życia na kocią łapę, BUFU i PBN postanowiło sformalizować ten związek i tak powstał ally tych dwóch korporacji o wdzięcznej nazwie CartelDOT :D
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Luty 11, 2011, 18:44:53
Po prostu, po tygodniach życia na kocią łapę, BUFU i PBN postanowiło sformalizować ten związek i tak powstał ally tych dwóch korporacji o wdzięcznej nazwie CartelDOT :D
Nie to że Wam źle życze, ale małżeństwa szybciej sie rozpaają niż związki na kocią łapę  ;)
Dzienks za info.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: HammerSnake w Luty 11, 2011, 20:12:53
Dzięki uprzejmości Aliena mamy wersję PL artykułu z EVENEWS24. Zapraszam wszystkim nie znających angielskiego a ciekawych polityki.

http://lfn.eve-on.pl/wiesci/76/

hym czyli generalnie Czech Lion zaczyna rzygać wielką "polityką" w eve.

W sumie w pełni się z nim zgadzam .No ale cóż począć w końcu to gra ekonomiczna symulująca rzeczywistość sci-fic i wszystko się kręci w wokół realnej kasy. Pvp obok szpiegostwa/przekupstwa/manipulacją cenami w jita jest jednym z instrumentów panów maklerów do robienia zielonych. Więc w końcu od początku powstania gry musiało dojść do takiej sytuacji.
Albo jest sandbox albo themepark.

Nie bardzo widzę nad czym można tu rozmawiać .No chyba ,że ktoś się nie zgadza z Lionem , ale widzę że już tradycyjnie szaliki kibicowskie znowu poszły w ruch i można iść po popcorn  :D.

[mod]Wstaw sobie nicka, korp i sojusz do profilu, jak chcesz tu pisać.M.[/mod]
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Luty 11, 2011, 20:32:10
Oj... Nitefish: Jechaliście po NC że bloberzy carebeary jakby urośli nagle do rangi spisku żydowsko-masońskiego. Że niszczą grę i dążą do dominacji światowej. Ale to akurat detal. Szczerze mówiąc za stan NC to Wy odpowiadacie . Bezlitośnie na nich polujecie rozwalacie ich pimp stateczki psujecie Im ich grę, bo taka akurat jest Wasza gra, a na koniec się dziwicie że bronią się tak jak umieją 8)
Osobiście nie wierzę że to był gwóźdź do trumny Eve. Pewnie nastąpi okres stagnacji w SOV war ale roamy przybiorą na sile. 8)

Czytać trzeba ze zrozumieniem Calix. Nikt po nich nie jechał, wręcz przeciwnie to oni po nas jechali, że jesteśmy brzydkimi pvprami. Nie wiem kogo rozumiesz przez "Wy" ale jak już wcześniej wspomniałem ile razy byłem kiedyś na północy to wiało nudą i lagiem więc tam nie latam od prawie roku.

Nie wiem czy wolno latać do Covenu bo potem dramy są na kb i w ogóle. W około mamy co robić i mamy sporo fajnych pomysłów na przyszłość.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Pol Kent w Luty 11, 2011, 21:12:40
Czytać trzeba ze zrozumieniem Calix. Nikt po nich nie jechał, wręcz przeciwnie to oni po nas jechali, że jesteśmy brzydkimi pvprami.

Nite, nie kompromituj się do końca  :D bo się zachłystnąć można ze śmiechu. Gdyby to NC/północ najechało na brzydkich i złych PvPerów tak jak próbujesz to przedstawić żałośnie to topic miałby nazwę "Czy dominacja SC/Pvperów z południa/cokolwiek  stanowi problem ?"  ;D ;D ;D
Skończyły się argumenty to zamykasz oczy i biegniesz przed siebie a tu opss...ściana się okazała być bliżej niż sądziłeś i przy***liłeś w nią już  ;D ;D

@Calix +1
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: HammerSnake w Luty 11, 2011, 21:26:45
Jeszcze odnośnie komentarza ze strony lamb.

Cytuj
3. CCP zmieni zasady gry
Może też się zdarzyć, że CCP zorientuje się, że stagnacja w grze spowoduje zmniejszenie jej popularności a prze to i populacji. Już teraz widać, że gra nie przyciąga nowych ludzi. W zasadzie populacja EVE oscyluje wciąż wokół tej samej ilości kont.

Przecież stagnacja jako tako  jest już od dłuższego czasu . Jaki cel istnienia stawiają sobie obecne sojusze? Np. Coven ?
Wydaje mi się ,że raczej sytuacja polityczna w eve jest zwyczajnie od dłuższego czasu stabilna. Z gry odeszli może jedynie gracze-Romantycy ,którym  taka sytuacja nie odpowiadała,którzy woleliby żeby ich służba dla danego sojuszu miała jakiś sens etc.
Zostały zombiaki , farmerzy , carebeary i pvperzy zadowalający się roamami. Swoją drogą jaki tak naprawdę odsetek pvperów z krwi i kości jest w tych sojuszach 0.0 ? he?

Cytuj
Jedno jest pewne: jeśli EVE ma się rozwijać niezbędne są zmiany, a obecna sytuacja polityczna w grze musi ulec zmianie. Jeśli to nie nastąpi EVE moim zdaniem będzie tracić na popularności i powoli odchodzić w niebyt (to może trwać parę lat).

Po co sytuacja polityczna ma się zmienić. Nawet jak zostanie dwóch graczy załóżmy północ i południe.To przecież wszyscy będą zadowoleni.Pvperzy mają swoje roamy, carebery farmią kasę, a ludzie u góry cieszą się z stabilności etc. Może to jedynie wyglądać źle z punktu marketingowego ,ale zwiększą ilość płynących isków i bitki super kapsów będą taką normą jak bsów t1 i nikt nie będzie mógł zarzucić ,że nie ma epickich bitew.

Wątpię ,żeby zniknęła gra w której 90% ludzi napierdala krzyżyki naciskając f1 ,a większość nigdy nie zasmakowała pvp i nie ma zamiaru lub nawet nie wyleciała z high seca + tysiące uzależnionych ludzi ,którzy logują się tylko pogadać z przyjaciółmi + tysiące innych ludzi ślepo wiernym korpom jak pies panu ,którzy nigdy go nie opuszczą z powodu przywiązania etc mimo ,że jest nudno jak flaki z olejem...To też taki urok eve ,że dzięki temu że jest symulacją ludzie się utożsamiają z daną korporacją ,innymi ludźmi i odczuwają prawdziwe emocje ,przywiązanie ,dodać do tego można chodźby dziesiątki godzin na roamach ,cta to prawie już jak braterstwo między żołnierzami na wojnie ot taka kompania braci hehe .

Gra jest rozwijana jak się da .Dali milicyjne wojny ,które świetnie się rozwinęły w zagłębiu ammar/matar i odchodzą już teraz często o wiele ciekawsze starcia niż w 0.0 z większym nasileniem.
Dali inkursje póki co znowu w low secu odchodzą farmy fragów.

Dadzą chodzenie po stacjach , kiedyś się łudziłem ,że będą potem chcieli wprowadzić ciekawe pve z wykorzystaniem tego enginu łażenia po stacjach ,ale jak teraz sobie myślę o tych tysiącach ludzi ,którzy z przyjemnością zdejmują krzyżyki dla isków to nie jestem tego taki pewien ,bo to może być za duży szok dla tak stabilnego grona graczy .Do tego wiele innych czynników choćby 0.0 którego sens obecnego istnienia to farma isków .No chyba ,że w 0.0 by były jakieś lepsze instancje pve z lepszym ratio isk/h etc. Nie byłaby to taka prosta zmiana i bardzo ryzykowna :P .Raczej nie na obecne możliwości ccp. :P

Zmiany kosmetyczne ,ale ciężko wrzucać kij w mrowisko i wcale im się nie dziwie. Tym bardziej ,że obecni gracze są zadowoleni z takiej sytuacji , bo jak przypuszczam Romantyków już dawno wywiało.

ps. No ale ja przecież nie gram , to jak mam wstawić nicka/korpa?
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Goomich w Luty 11, 2011, 21:36:05
Po prostu, po tygodniach życia na kocią łapę, BUFU i PBN postanowiło sformalizować ten związek i tak powstał ally tych dwóch korporacji o wdzięcznej nazwie CartelDOT :D

A dlaczego nie Beach Bunnies?
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Luty 11, 2011, 21:41:01
@Pol - ty chyba się nie wyspałeś tak od tygodnia co najmniej.

@Mona - bez kitu, byłem pewien że będziemy się nazywać Beach Bunnies ale wyszło jakoś inaczej :)
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Soulscream w Luty 12, 2011, 08:17:05
O cholera taki fajny thread z cyklu ktorych juz bylo miliony kiedys o tym jakie NC jest *popaprane*, a jacy biedni sa kosmiczni elitarni wojownicy z poludnia :).
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Goomich w Luty 12, 2011, 17:34:07
@Mona - bez kitu, byłem pewien że będziemy się nazywać Beach Bunnies ale wyszło jakoś inaczej :)

No i teraz nie jesteście w połowie tak cool jak "Babylon 5..". :)
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: ThakRa w Luty 13, 2011, 12:38:31
Nie chce mi się cytować bo za dużo tego by było:

1. NC nie zajmie całego eve, bo na południu powstanie wtedy SC, które również będzie miało wystarczająco dużo charów żeby wywalić serwer ---> czyli południe jest niezdobywalne.
2. Kerbiry i pvp-erzy są potrzebni. Jedni nie lubią drugich, bo pvp-erzy zabijają pojedyńczych kerbirów na paskach, a megabloby kerbirów zabijają mniejsze bloby pvp-erów we flotach.
Jedni i drudzy się w tym wątku obrażają: Dark uważa że pvp to zło i pvp-erów należy wystrzelać ----> powinien zostać pvp-erem i to zrobić. SokoleOko jakiś czas temu przestał używać nieobrażającego nikogo słowa "kerbir", a zamienił je na "failbear", które z założenia ma podkreślić jego elitarność i długość jego... vagasa, oraz obrażać biednych producentówi, farmerów itp.

Czy rasowy pvp-er posiadający alta/skile produkcyjne, minerskie itp nie może być nazwany kerbirem? Czy to pvp-era obraża? Analogicznie, kerbir który został zestrzelony na pasku może z dumą nazywać siebie pvp-erem... mało skutecznym, ale zawsze.

Powodzenia wszystkim w waszych utarczkach - tak słownych jak i na autocannony.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: [VIDE] Herezja w Luty 13, 2011, 13:36:43
Czemu Cartel a nie Pink Boys ];)

Furorę byście zrobili taką nazwą Ally ];)
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Luty 13, 2011, 14:46:21
Pink Boys było by też niezłe, a jaka siara na kb mieć lossa z pink boysami :P
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Vic Brunner w Luty 13, 2011, 15:30:48
zaiste EVE to taki fajoski sandbox, gdzie można się realizować w najróżniejszy sposób..

dlatego Cipeczki realizują się orając asteroidy, handlując, produkując, kerbirząc etc - i to dla nich jest cel zabawy, albowiem kiedy ma dojść do pvp to serduszko za bardzo trzepocze i rączki latają, a jeśli już musi być to pvp to najlepiej mieć cloaka, bądź uczestniczyć w wielkiej flocie, której liczebność daje im poczucie bezpieczeństwa
nie każdy w końcu potrafi panować nad swoimi skołatanymi nerwami, prawda?

Faceci zaś się tłuczą, wykorzystując mechanizmy gry (w tym oranie aseroid, handel, produkcję etc, etc, etc) do tego aby to pvp uskuteczniać

Po 2,5 roku przerwy wróciłem do gry, chociaż i tak gram okazyjnie... ale pod tym względem widzę wciąż nic a nic się w tej grze nie zmieniło ;] pełna takich Cipeczek tłumaczących się tekstami o sandboxach. Pvperem wielkim nie byłem i nie jestem, ale przynajmniej nie boję się wdupiać statków i nie udaję, że mining/kerbirka/research to cel mojego życia w EVE...

w temacie NC: zgadzam się z Yogosem - NC w 80% to takie Cipeczki, które im dalej od domu i beziecznej kerbirnii tym mocniej zimny pot strachu ich zalewa.  PVP znają z punktu widzenia trzech 250osobowych flot na lokalu, tak więc nie obawiam się zbytnio tego, że NC "wygra" EVE i stanie się ta gra martwa. Większym zagrożeniem jest rosnący "power level" gry, który skutecznie morduje zabawę i zniechęca sporo osób.

[admin]Popraw pola profilu i tonuj język.
Doom[/admin]
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: HammerSnake w Luty 13, 2011, 16:15:53
Problemem eve nie jest nc , stada kerbirow etc ,ale to że to nie jest gra pvp. Zakodujcie sobie to w końcu. To jest gra ekonomiczna - simsy.
NC jak i cała stagnacja etc to już jest tylko skutkiem do którego musiało dojść.

Czy w grze pvp dowódca floty w czasie ataku na jakiś inny teren zastanawiałby się czy rzucić x statki do walki -bo przecież tamci mogą wrzucić więcej?

Każdy statek jest przeliczany na żywą gotówkę ,a każde działania militarne jest najpierw rozpatrywane w kontekście bezpieczeństwa kurwidołków ,bot dołków , moonów na których automatycznie kopana jest kasa na posach etc.
O ile na początku gry był jeszcze sens ideowych walk o teren etc . To teraz gdy już każdy nachapał się swojego to po co ma narażać wszystko dla zabawy pvp? Bo to nie jest gra pvp. Ktoś tam wspomniał o dziesiątkach systemów ,w których fruwają boty, taśmowo schodzące codziennie super kapsle za tysiące dolarów , konflikty żeby przesunąć granice od bot dołków etc. Coś tam sokół wspomniał ,że ludzie z "góry" chełpili się dziesiątkami tysięcy dolarów z bootowanych isków, ktoś tam wymienił jakąś liczbę w tysiącach przy pobraniach jakiegoś bot programu .
Do tego ccp które samo się zajmuje handlem iskami na realną gotówkę i wcale się nie przejmuje boterami etc. Ba dali nawet możliwość legalnego handlu postaciami.
Wszyscy  trzymają się za ręce i farmią dalej swoje miliardy.

Nie ma co się napinać barbarzyńskie południe i cywilizowana północ. Wszędzie jest tak naprawdę taka sama stagnacjai ten sam syf . Już sobie wyobrażam ,żeby ktoś w Covenie powiedział biorę tytany etc i lecimy spalić tych obok. Od razu by się pojawiło puknij się w czoło- narażasz nasze interesy ,kurwidołki, kopiące posy ,etc bla i tak jest w gruncie rzeczy wszędzie i przedewszystkim po co? Jaki w tym interes?Bo to jest gra interesów ,a nie pvp.

Ot w nc mamy już finalną wersje eve i skupiają zwyczajnie najwięcej graczy dla których ta gra została stworzona . To jest zwyczajne second life w którym przy smykałce do interesów można zrobić mnóstwo pieniędzy.
Trudno się dziwić ,że przy takim profilu gry odsetek pvperów jest malutki . Możesz się napinać na cipeczki etc ,ale to ty zwyczajnie pomyliłeś gry.Bo to nie jest gra pvp.
Masz racje ,że w grze pvp kasa byłaby farmiona na jakiegoś tytana,xyz etc  tylko po to ,żeby zaraz nim polecieć komuś dać w mordę etc ,ale po raz kolejny zaznaczę to nie jest gra pvp.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 13, 2011, 17:32:41
Hammer, right.... widać, że już nie grasz.

Tymczasem: http://eve-kill.net/?a=kill_related&kll_id=8876360 i padł nod. Od 15 minut nie mogę się zalogować w Wicked Creek.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: HammerSnake w Luty 13, 2011, 18:44:53
Hammer, right.... widać, że już nie grasz.

Znaczy się? Wiesz jak gadam pierdoły to mógłbyś mi rzucić jakieś inne światło na te sprawy. Idiotą nie jestem i jak mi ktoś przedstawi argumenty to nie stoję ciągle jak debil przy jednym stanowisku?
Czy może tak jak covenowcy masz zabronione wypowiadanie się sensownie w dyskusjach jedynie możesz rzucać legalnie mięsem na prawo i lewo?
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 13, 2011, 20:18:32
Znaczy się? Wiesz jak gadam pierdoły to mógłbyś mi rzucić jakieś inne światło na te sprawy. Idiotą nie jestem i jak mi ktoś przedstawi argumenty to nie stoję ciągle jak debil przy jednym stanowisku?

W Eve poza PvP nic nie ma sensu. Każda inna aktywność jest mechaniczna, powtarzalna i do bólu nudna. Bicie krzyżyków - jeśli ciekawe za pierwszym razem, potem farma. Produkcja/inwencja/PI - klikfest. Mining? To już w ogóle żart, bo minsy biorą się z Dronkowa, a nie z kopania, chyba że ktoś ma zamiar kopać velda w hisecu.

Dla mnie jest to gra pure PvP.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Soulscream w Luty 13, 2011, 22:46:44
W Eve poza PvP nic nie ma sensu. Każda inna aktywność jest mechaniczna, powtarzalna i do bólu nudna. Bicie krzyżyków - jeśli ciekawe za pierwszym razem, potem farma. Produkcja/inwencja/PI - klikfest. Mining? To już w ogóle żart, bo minsy biorą się z Dronkowa, a nie z kopania, chyba że ktoś ma zamiar kopać velda w hisecu.

Dla mnie jest to gra pure PvP.

DLA CIEBIE

I tu jest caly sens pogrzebany. Spinacie sie bo ludzie umieja sie bawic w inny sposob niz Wy.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: sc0rp w Luty 13, 2011, 22:49:33
DLA CIEBIE

I tu jest caly sens pogrzebany. Spinacie sie bo ludzie umieja sie bawic w inny sposob niz Wy.
This, a do tego nieudolnie bo nieudolnie ale przeszkadzacie bawić sie innym - wiec nie kumam czemu sie Dziwisz ze ci którym przeszkadzacie walczą z wami pr0pvperami jak umieją?
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Straszny w Luty 13, 2011, 22:55:03
można sie bawić na 2000 sposobów, ale ile lat grałem w EVE (4 konkretnie) to wszystko poza PVP (też przecież uprawianego na setki sposobów) jest tak koszmarnie nudne i ograniczone że to chyba żarty... na forum znalazło sie dwóch hałaśliwych careberów, którzy próbuja dorobić filozofie do tej bezdennie durnej częsci eve jaką jest w niej PVE.

Dlaczego od EVE odchodza gracze? Bo właśnie poza pvp, raz fajnym , raz wkurzającym, nie ma w tej grze nic ambitnego czy nawet średnio-sensownego. Prawie wszystkie czynności PVE w eve  można wykonać przy IQ na poziomie porażenia mózgowego, tylko formy interakcji przeciwko innym graczom wymagają tutaj serio kumatości ogólnej od ludzi i do tego po prostu jaj.

Dlaczego WoW np tak mocno związał ludzi ze sobą na tyle lat? Bo obok contentu PVP ma zróżniocowany i ciekawy content PVE, coś czego nigdy autorzy EVE nei potrafili zaprojektować i jakoś sensownie zbalansować.

@Solulscream
w zacietrzewieniu o tym pvp mylisz pojęcia, nie chodzi o to że fatalną rzeczą jest podniecanie się PVE , fatalną rzeczą jest podniecanie się PVE w EVE, która to gra ma to do dupy poziom interakcji z NPCami przy wielu popularnych MMO. Tu jest to źle zrobione.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 13, 2011, 23:10:26
Eve to moje pierwsze MMO i nie mam porównania, ale nie mam Eve za złe, że PvE jest do kitu, bo interakcja z żywymi ludźmi zupełnie wystarcza mi do szczęścia.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: HammerSnake w Luty 13, 2011, 23:34:32
W Eve poza PvP nic nie ma sensu. Każda inna aktywność jest mechaniczna, powtarzalna i do bólu nudna. Bicie krzyżyków - jeśli ciekawe za pierwszym razem, potem farma. Produkcja/inwencja/PI - klikfest. Mining? To już w ogóle żart, bo minsy biorą się z Dronkowa, a nie z kopania, chyba że ktoś ma zamiar kopać velda w hisecu.

Dla mnie jest to gra pure PvP.
No właśnie jakby ktoś mnie zapytał o mmorpg z najlepszym pvp na podstawie własnego doświadczenia wskazałby mu bez wahania eve online.
Mimo ,że do doskonałości sporo mi tutaj brakuje ,ale jednak nigdzie nie spotkałem się z taką adrenaliną przy pvp jak właśnie w evce oraz takiemu wachlarzowi możliwości udostępnionemu graczowi do staczania walki. Statek w zasadzie można fitować na kilkadziesiąt możliwości nie mówiąc o konfiguracji floty . Tudzież ile może zależeć od umiejętności jednostki we flocie ,umiejętności takiego gracza ,ile jest możliwości zastosowania różnych taktyk -teoretycznie wszystko zależy od wyobraźni fc . Oczywiście nic łatwo nie przychodzi im bardziej wymyślna zabawa tym potrzeba większego zgrania ,większych umiejętności ,doświadczania ,a czasem zwyczajnie treningu. Tak teoretycznie przyjmując co może zrobić 100 osobowa flota, która przeszła x godzin treningu jest wypchana elektroniką etc. Jest rozłożone sprawne dowodzenie etc przeciwko 100 osobowej otankowanej noob flocie której fc ogranicza się do primary ,secondary etc. Zakładając oczywiście ,że nie ma laga i można manewrować jak się chce?
Oczywiście to tak teoretycznie . Praktyka wielkich bitew stosowana w 0.0 ,słabe możliwości serwerów niestety bardzo spłycają to pvp .

Dla mnie również bardzo zastanawiające jest co ludzie widzą w kontencie pve, bo co by na patrzeć to bardziej pasjonująca jest praca babki siedzącej na kasie w biedronce od takiego minera (z całym szacunkiem dla osoby pracującej na takim stanowisku - żadna praca nie hańbi ). No cóż to chyba zwyczajnie kwestia gustu.

Jednak patrząc w szerszym kontekście  panowie ,przynajmniej moim zdaniem sandbox ma to do siebie ,że o losie gry decydują gracze.

Gdy widzę tysiące ludzi ,którzy czerpią przyjemność z uprawiania pve (jakim by one nie było ) ,a potem z obrzydzeniem patrzącymi na pvp etc.. . Następnie obserwuje "ruchy" i "dynamikę" wojen w 0.0 etc. to dochodzę do wniosku ,że core tej gry w 0.0 to nie pvp ,a zatem w ogóle w eve. Co nie znaczy ,że nie mogłoby być ,ale gracze zdecydowali inaczej . Nie mogę znaleźć żadnego sygnału wskazującego ,że celem istnienia "wielkich graczy" na mapach jest pvp . Wszystko tak na prawdę kręci się wokół isk - to jest ten magiczny core. PVP to margines. (potrzebny margines).
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Soulscream w Luty 13, 2011, 23:40:05
@Solulscream
w zacietrzewieniu o tym pvp mylisz pojęcia, nie chodzi o to że fatalną rzeczą jest podniecanie się PVE , fatalną rzeczą jest podniecanie się PVE w EVE, która to gra ma to do dupy poziom interakcji z NPCami przy wielu popularnych MMO. Tu jest to źle zrobione.

Nie myle. PVE to nie tylko klepanie kwadracikow na paskach. PVP jest oczywiscie fajnym aspektem tej gry, ale znam ludzi ktorzy wciaz graja w te gre bo jara je ekonomiczny aspekt tej gry.  PVE jest zlozone, a CCP wciaz stara sie udoskonalic to w tej grze (ktora de facto jest sama w sobie do dupy :V)
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 14, 2011, 00:44:12
Ale po co? Przez dwa lata jedynym PvE, które dostarczyło mi JAKIEGOŚ wyzwania, było wysolowanie bonusa AE w Drake'u na naprawdę marnych skillach. Zrobiłem, zaliczylem, dziękuję, PvE nie jest mi do niczego potrzebne. OK, robię, bo potrzebuję kasy, ale nie jest to nic innego niż przykra konieczność.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: HammerSnake w Luty 14, 2011, 01:15:01
Odpowiedź jest prosta.

Albo sprawia im to przyjemność , tak jak innym sprawia przyjemność pvp (o tym to decyduje mózg ,co dokładnie to  nie powiem ,bo neurologiem nie jestem  . Tak samo jedni popierają fanatycznie prawice drudzy lewice,jedni lubią taki a siaki film ,a drugim się nie podoba etc.) .
Jak nie przyjemność to mogą to traktować jako źródło prawdziwej gotówki. ;)

Przynajmniej ja tak to sobie tłumacze ;p.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Soulscream w Luty 14, 2011, 01:59:20
Ale po co? Przez dwa lata jedynym PvE, które dostarczyło mi JAKIEGOŚ wyzwania, było wysolowanie bonusa AE w Drake'u na naprawdę marnych skillach. Zrobiłem, zaliczylem, dziękuję, PvE nie jest mi do niczego potrzebne. OK, robię, bo potrzebuję kasy, ale nie jest to nic innego niż przykra konieczność.

Tobie nie, komus tak. Deal with it.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Luty 14, 2011, 08:48:10
Gdy tak czytam Wasze wypowiedzi, a szczególnie tzw. propefauperów przypomina mi się kolega gej, który ukrywał swoje gejostwo w dośc pokręcony sposób - geje do gazu a potem do pieca, tak w skrócie  ;)
Mam nadzieje że moja aluzja jest zrozumiała  ;)

Acha, tak gwoli wyjaśnienia (prewencyjnego) bo nie chce mi sie potem odpisywać 10 razy tego samego - nie, nie strzelałem do czerwonych krzyżyków od.... dawna, bo nie pamiętam kiedy to było  ;)
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Rabbitofdoom w Luty 14, 2011, 09:09:30
Roznica jest bardziej taka ze dla pvpera kerbirka jest srodkiem zdobycia iskow na pew pew nie celem samym w sobie. Osobiscie po 3h na pasku zaczyna mnie szlag trafiac. Po 4-5 jestem juz tak znudzony ze potrafie wyskoczyc w raciarce do hosta.

ps. Wcale nie uwazam sie za jakiegos pro pewpera.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: sc0rp w Luty 14, 2011, 09:35:24
Roznica jest bardziej taka ze dla pvpera kerbirka jest srodkiem zdobycia iskow na pew pew

Cytat: http://www.urbandictionary.com/define.php?term=pvp
A type of game wherein human opponents primarily compete against one another.

Hmm to jestem pvperem pelna geba, bo zbieram iski na to aby przejmowac coraz to nowe markety niszczac konkurentow, dzieki Rabbit za wytlumaczenie czym sie rozni kerbir od pvpera - zawsze chcialem byc pro0pvperem.

PS Panowie PvPerzy polecam lekture - http://www.urbandictionary.com/define.php?term=pvper a pozniej obejrzenie wlasnych killboardow a nastepnie zapoznanie sie z http://www.urbandictionary.com/define.php?term=griefer jak widac daleko wam do pvperów a do grieferów bardzo blisko
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 14, 2011, 09:38:59
Albo sprawia im to przyjemność , tak jak innym sprawia przyjemność pvp (o tym to decyduje mózg ,co dokładnie to  nie powiem ,bo neurologiem nie jestem  . Tak samo jedni popierają fanatycznie prawice drudzy lewice,jedni lubią taki a siaki film ,a drugim się nie podoba etc.) .

Jest to jakieś wytłumaczenie, ale chyba niepełne.

Spójrzmy na to z innej strony. Pogrywam ostatnio w Test Drive Unlimited 2, gdzie - używając terminologii Eve - jestem totalnym failbearem. W ogóle nie interesują mnie wyścigi z innymi graczami (bo gram na klawiaturze i po prostu nie mam szans). To co mnie bawi to czysty lansik - zapuścić muzyczkę i podziwiać widoki. Żadnego ciśnienia na bycie pierwszym czy udowadniania komuś czegokolwiek.

Jednak TDU2 do porównaniu do Eve, po pierwsze - oferuje znacznie więcej "poza PvP". Contentu jest po prostu więcej (liczba kilometrów tras, różne samochody), no i przecież nie będę nad tym spędzał setek godzin przez najbliższe miesiące. Znudzi mi się za miesiąc, dwa. Po drugie - faktycznie jest pewne ograniczenie sprzętowe, które w Eve nie ma. Poza wyjątkowo drastycznymi przykładami starych komputerów, jeśli ktoś jest w stanie zrobić misję/anomalkę/plexa, to jest w stanie brać udział w skirmishu 50 v 50.

Wniosek? PvE w Eve jest beznadziejne. To jest fakt, a nie ocena wartości impresjonizmu w malarstwie. Dość powiedzieć, że nawet na kanale Unseen Academy słychać jęki graczy o tygodniowym stażu, którzy rzygają misjami.

@Dark
I tak wiemy o co chodzi, żadna zewnętrzna definicja tego nie zmieni... kerbirze :P
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: sc0rp w Luty 14, 2011, 10:02:19

@Dark
I tak wiemy o co chodzi, żadna zewnętrzna definicja tego nie zmieni... kerbirze :P

szkoda ;)

Poki co to ja sie zastanawiam jak w globalna polityke wpisuja sie PL, jesli to co pisal rabbit o blobie zlozonym ze 100+ sc jest prawda - z takim wygarem to nc mogloby miec problem szczegolnie jesli dolozysz 100+ IT (czy tam raiden.) i bloba ruskich juz nawet nie z powodu ze zostana zblobowani bo wierze ze nc posiada podobna ilosc ale tego nod nie wyrobi
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Soulscream w Luty 14, 2011, 10:26:06
Jak wypuszcza drony to bedzie taki wygar, ze noda padnie. Ot elite pvp PL. A co do IT to ehm jakie IT ?
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: sc0rp w Luty 14, 2011, 10:49:00
A co do IT to ehm jakie IT ?

http://www.evenews24.com/wp-content/uploads/2010/12/20101205200752.jpg takie IT, dlatego napisalem it/raiden bo nie wiem gdzie "polazly" te sc/tytki jedno jest pewne nie splonely
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: F-YU w Luty 14, 2011, 12:01:49
ccp powinno eve trochę odmłodzić.
ta gra ma już ładnych parę lat... żywopłot też trzeba przycinać - panowie z ccp o tym zapomnieli - inaczej gra staje się bez sensu. Jedyną siłą króra może pokonać tak ogromy powerblok to NPCe.
sansha napadająca na posy, czy w bardziej losowy i dynamiczny sposób napadająca na systemy utrudniając logistykę, racenie i wszystko inne, przejmująca sov - wtedy przesłanie intra Incursion
coś by znaczyło.

jeden z najlepszy system w MMO jaki wymyślono polega na tym że poza stronami walczących ze sobą graczy jest strona trzecia kontrolowana przez komputer i ta strona jest gwarantem balansu siły w grze. (wymyślono nie znaczy zrealizowano, bo chyba nie ma gry gdzie by ten system działał jak powinien)
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 14, 2011, 12:18:55
Nowe CSM to będzie bitwa o Jump Bridge. I jeśli zostałyby znerfione/skasowane - to mogłoby znacząco zmienić Eve, które znów stałoby się wielkie.

Chodź z drugiej strony - ze dwa razy mieliśmy już wormhole'a z Curse na Północ (do Deklein na przykład) i potem okazywało się, że WH się zamknał, więc wracaliśmy "z buta". Okazuje się, że w godzinę da się dolecieć gangiem BC z Północy do domu.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Totalizator w Luty 14, 2011, 12:32:41

(http://i52.tinypic.com/2l9ljbd.jpg)
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: F-YU w Luty 14, 2011, 12:53:38
kiepski bajt.

Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: HammerSnake w Luty 14, 2011, 16:11:11
Cytuj
ccp powinno eve trochę odmłodzić.
ta gra ma już ładnych parę lat... żywopłot też trzeba przycinać - panowie z ccp o tym zapomnieli - inaczej gra staje się bez sensu. Jedyną siłą króra może pokonać tak ogromy powerblok to NPCe.
sansha napadająca na posy, czy w bardziej losowy i dynamiczny sposób napadająca na systemy utrudniając logistykę, racenie i wszystko inne, przejmująca sov - wtedy przesłanie intra Incursion
coś by znaczyło.

ale że jak ?
Przecież o to chodzi w sandboxie dajesz zabawki ,możliwości , a reszta zależy od graczy.

Sprowadzili grę w 0.0 (wielką politykę )  do farmy isków to ich wybór. Jakby NC było o połowę mniejsze to to by coś zmieniło? Gdzie te co miesięczne ( tak przykładowo)  epickie wojny na bagnety z szturmem na pełnej ku**** o wszystko na "barbarzyńskim południu" he? Wszyscy okopani zajęci farmieniem. Z zazdrością spoglądający na twór na północy. :P

Ingerencja jaka była w ostatnim czasie ze strony ccp to chyba przez jakiegoś skorumpowanego gma ,który w czasie batalii atlas - rosjanie przekazał ruską jakąś strukturę ,a to tak to starają się dorzucać nowe zabawki.

Co to znaczy odmłodzić ? Choćby zrobili reset to w przeciągu jakiegoś czasu wszystko wróci do obecnej formy .
Wszelkie znaczące modyfikacje nie wchodzą w grę z powodu olbrzymiej większości graczy zajętych robionem interesów ,którym obecna forma evki odpowiada.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: F-YU w Luty 14, 2011, 18:08:32
odmłodzić znaczy zmienić system - zasady gry - poprawić to co w grze nawala
np. bloby capsów i matek, samoprodukujące się miliardy miliardów z moonów itd , przeanalizować co w grze działa źle że takich 10 kolesi zdominowało całą grę.

odmłodzić znaczy nie bać się radykalnych zmian i nie przejmować się  "interesem" graczy tylko znacząco ulepszyć samą grę
aby zwiększyć jej dynamizm i grywalność.
np. w efekcie takiego czegoś pół asestu mogło by ci wyparować, albo na koncie miałbyś o 2 zera mniej.

gra to nie real - bez ręcznej regulacji co jakiś czas to się musi rozlecieć.

nie podoba się wielu graczom pomysł?
to znaczy że jest on zajebisty bo grę się ulepsza często godząc w interes gracza. Pożyjemy, zobaczymy co wymyślą, pewnie nic  ;D
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: HammerSnake w Luty 14, 2011, 18:27:35
no ale komu przeszkadza obecna sytuacja oprócz Czech lionowi?
W imię czego to zmieniać ? Przyzwoitości ?

Eve to symulacja więc  real i dla wielu ludzi to całe życie plus praca .  To jest sandbox ;p.

Wiesz mogą wiele rzeczy zrobić , choćby ciekawe pve z wykorzystaniem tego enignu łażenia po stacjach, mogą wypierdolić wszelkie zasoby minerały i misje z 0.0 przekształcając je na pola pvp gdzie za kille dostajesz jakieś punkciki itp , likwidując kółka wzajemnej biznesowej adoracji ,zlikwidować utratę statku i produkcje ,wprowadzić płatny abonament i zlikwidować plexy i zacząć banować boterów oh wait ich już nie będzie ,bo pve przeniosą do instancji ludkowej etc.

Mogą wszystko choćby wyżej wymienione obrócenie gry o 180 stopni w themepark . Tylko po co pakować miliony dolarów ,setki godzin programistów szukać jakiś rozwiązań jak nikt tego nie chce , może garstka ludzi ,która jest ułamkiem grającym w tą grę ?
Czy ktoś w Covenie czy jakimkolwiek innym sojuszu tak naprawdę jest niezadowolony z obecnej sytuacji ? Założę się ,że nie . Ludzie mają swoje roamy , kasa się mnoży . Ot można jeszcze pomachać e peenisem w stronę nc. :P

Jeszcze odnośnie pve w eve dlaczego nie zostanie to zmienione.
Grind i pve w eve jest tym na czym ona się podpiera to płuca tej gry. Bo co by się stało jakby te tysiące zachodnich playerów wrzucających plexy na market i skupujący za setki tysiecy zielonych iski od chińczyków przestali by to robić i zaczęli się bawić w strzelanie do npc? Nagle w grze zostało by 10 tysięcy ludzi albo i mniej ? :D
Chyba ,że właśnie ten grind jest blokadą przez którą evka ma tak mało graczy i by naplyneli nowi . Bo jakby nie patrzeć grind jest standardem koreańskich/chińskich mmorpg.

Edit:
Zresztą jak pomyśle grind jest domeną wszystkich sandboxów . Może to chodzi o to ,żeby zarabianie kasy było ciężką harówką jak w real life ,a sprytnym kasa wpada łatwo? :D.
Może ciekawe pve jest domeną zarezerwowaną dla themeparków .

Na pewno ccp w stronę themeparku nie może skręcić ,bo na horyzoncie  są Star Warsy ,z kosmicznym budżetem,świetnym światem etc . Chyba premiera jest za parę miesięcy ,a każda ingerencja w sandbox i narzucanie ograniczeń to zmierzanie w stronę themeparku . ;D
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: sc0rp w Luty 14, 2011, 22:11:52
nie przejmować się  "interesem" graczy tylko znacząco ulepszyć samą grę
aby zwiększyć jej dynamizm i grywalność.

interes graczy to interes ccp, czyli doprowadzmy własna firmę do ruiny i ulepszmy cokolwiek to znaczy grę z której zrezygnują  wszyscy albo prawie wszyscy którym rozwalimy sandboxa. Lol czy ty wogole czytasz co piszesz?


Cytuj

nie podoba się wielu graczom pomysł?
to znaczy że jest on zajebisty bo grę się ulepsza często godząc w interes gracza. Pożyjemy, zobaczymy co wymyślą, pewnie nic  ;D
hmm Boże co ty palisz daj namiary na dilera poniżej 2 pomysły które bardzo nie spodobaja sie graczom a wg. Twojego toku rozumowania to są one "zajebiste":
1. Niech cały new Eden posiada ss na poziomie 0.0
2. Niech cały new Eden posiada ss na poziomie 1.0

I na koniec pomysł wręcz idealny według twojego pokreconego toku rozumowania: niech ccp zamknie projekt eve i wyłączy na zawsze serwery rotfl gwarantuje ci ze to pomysł który nie spodoba sie największej liczbie graczy
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Soulscream w Luty 14, 2011, 23:23:41
odmłodzić znaczy zmienić system - zasady gry - poprawić to co w grze nawala
np. bloby capsów i matek, samoprodukujące się miliardy miliardów z moonów itd , przeanalizować co w grze działa źle że takich 10 kolesi zdominowało całą grę.

odmłodzić znaczy nie bać się radykalnych zmian i nie przejmować się  "interesem" graczy tylko znacząco ulepszyć samą grę
aby zwiększyć jej dynamizm i grywalność.
np. w efekcie takiego czegoś pół asestu mogło by ci wyparować, albo na koncie miałbyś o 2 zera mniej.

gra to nie real - bez ręcznej regulacji co jakiś czas to się musi rozlecieć.

nie podoba się wielu graczom pomysł?
to znaczy że jest on zajebisty bo grę się ulepsza często godząc w interes gracza. Pożyjemy, zobaczymy co wymyślą, pewnie nic  ;D

Nie pisz wiecej, stek bzdur i nie masz pojecia jak to cudo CCP dziala w ogole.

Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Goomich w Luty 15, 2011, 03:12:52
Oprawa audio (http://www.youtube.com/watch?v=Tn_95hdy6Nw)



http://www.evenews24.com/wp-content/uploads/2011/02/2011.02.14.22.30.jpg

http://eve-kill.net/?a=kill_related&kll_id=8891033


A tak poza tym:

http://i55.tinypic.com/2sb017c.jpg

DRFowi i E/N podskoczyły numerki

Poza tym SW dostanie Maverick Navy. Jakby te 3 bloki zebrać do kupy, to dominacja NC już nie wygląda tak bardzo strasznie (czyli każdy może rozłożyc dowolny node. :P).
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Yogos w Luty 15, 2011, 07:59:15
Komentarze mnie miażdżą z rana, lepsze niż niezły kabaret  :P :P

"goonieslol
· 5 hours ago
(7:07:57 PM) rawr-mv-traderjohn: where is goons?
(7:08:04 PM) ctlq-qsuc-junior-svk: goons laughing on us atm"

(http://i53.tinypic.com/2z74twh.gif)

DISCLAIMER
Żeby nie było, że atakuje tu jakoś goonsów, tudzież staram się wbić komuś jaką szpile.
Po prostu zwyczajnie zlewam z GIFa i całej sytuacji :P :P :P
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Anna Nietrzeba w Luty 15, 2011, 08:51:39
Podobno FC nie wiedział ze tytany nie mogą używać DD w lowsecu - żeby nie było ze się wymądrzam ja tez nie wiedziałem ale FC nie jestem  ;D. Cóż , zeszły już pewnie z altów tytany dla poturbowanych i otwiera się miejsce dla produkcji nowych :)
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Yogos w Luty 15, 2011, 09:08:05
Hm ?  :o

Cofam to co napisałem wcześniej w temacie o FC NC. Jednak nie znają się na swojej robocie.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 15, 2011, 09:15:59
Cofam to co napisałem wcześniej w temacie o FC NC. Jednak nie znają się na swojej robocie.

Albo taka teoria:

Cytuj
reports are coming in that the nc thought lag was so bad they could not cycle doomsdays!!!!!
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: sc0rp w Luty 15, 2011, 09:40:50
Podobno FC nie wiedział ze tytany nie mogą używać DD w lowsecu

/facepalm

no i jak widzac nie trzeba zbierac do kupy reszty eve zeby pojechac nc, bo nc sie samo pojechalo ;)

@Yogos gif rzadzi
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Luty 15, 2011, 09:44:47
Podobno FC nie wiedział ze tytany nie mogą używać DD w lowsecu

Widać taki FC  ;)
Swoją droga przy przewadze 359 do 40 to i potrójne DD by nic nie zdziałało  :P
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Straszny w Luty 15, 2011, 10:15:40
Widać taki FC  ;)
Swoją droga przy przewadze 359 do 40 to i potrójne DD by nic nie zdziałało  :P

tylko ze to NC hotdropowało przekonane o swojej przewadze... i dostali kontre na hotdropa


największa wtopa w historii EVE. Piękny tytuł na Evenews24.com
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Dux w Luty 15, 2011, 10:17:56
A czy ta "przewaga" dronkowa nie wyglądała koniec końcem tak?
http://eve-kill.net/?a=kill_related&kll_id=8889856
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Skeer w Luty 15, 2011, 10:47:57
Zobaczyłem fity tytanów NC i Raiden. SW może spać spokojnie  ;D
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Luty 15, 2011, 10:55:48
A czy ta "przewaga" dronkowa nie wyglądała koniec końcem tak?
http://eve-kill.net/?a=kill_related&kll_id=8889856
Jeden killboard, 10 wersji tej samej bitwy.... próbuje innych przekonywać że killboard jest nic niewart jeśli chodzi o interpretację wydarzeń a sam się dałem na to nabrać  :P
Swoja drogą ciekawe jak to naprawdę wyglądało, znając dronkowo wykoncypowali jakąś fajna pułapkę na którą NC się nabrało.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Thi0ridazin w Kwiecień 12, 2011, 13:30:07
http://www.eveonline.com/ingameboard.asp?a=topic&threadID=1495341
mysle ze cos do tematu :)
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: CATfrcomCheshire w Kwiecień 12, 2011, 13:37:07
(http://www.kugutsumen.com/images/smilies/emot-psyduck.gif)
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Zgudi w Maj 30, 2011, 17:56:06
Odnowię wątek i postawię pytanie:

Czy NC przetrwa?
Albo łagodniej, czy NC przetrwa w takim układzie?

Niedawno upadło R.A.G.E, stracili 3000 memberów, teraz na kolejny ogień pójdzie najprawdopodobniej tribute i Morsus-Mihi. Nie orientuję się zbyt dobrze w sytuacji kto gdzie kiedy i kogo, ale latam tam w tribute ostatnio i więc widzę co się dzieje. I odnoszę trochę wrażenie, jakby czasami nie było komu odeprzeć najeźdźców. Piszę ten wątek, gdyż interesuję się tym, co planuje DRF.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Skeer w Maj 30, 2011, 20:06:28
Nie jestem ekspertem od NC, ale dla mnie najważniejsza jest kondycja 3 aliansów: Morsus Mihi, Razor i WI. Może jeszcze od biedy MH. Reszta nie wydaje mi się stanowić znacząco o sile NC. Ale mogę się mylić.

Owe 3000 pvperów z RAGE stworzyło własny korp SOB, najpierw próbowali użyć tego argumentu, żeby wziąć od nas Omist za free (lol), a teraz zdobywają z Atlas. i -A- Detorid.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: HammerSnake w Maj 30, 2011, 20:09:15
a mnie ciągle bawi jak słysze o tych tysiącach graczy lub o tych słupkach zrobionych przez Liona. Gdzie są te wszystkie liczby w bitkach? Można dojść do wniosku, że 2-5% stanu powerbloków to żywi gracze, a reszta to logistyka- alty, boty ? :P
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Rabbitofdoom w Maj 30, 2011, 20:26:50
Nie aktywne lub malo aktywne postacie, alty farmerskie etc. etc.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: sc0rp w Maj 30, 2011, 20:41:35
Nie jestem ekspertem od NC, ale dla mnie najważniejsza jest kondycja 3 aliansów: Morsus Mihi, Razor i WI. Może jeszcze od biedy MH. Reszta nie wydaje mi się stanowić znacząco o sile NC. Ale mogę się mylić.
Zapomniales o goonach ktore ostatnio notorycznie dupe ratuja mm
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Rabbitofdoom w Maj 30, 2011, 20:51:41
Bez NC DC nie zatrzyma blooba supercapsow i mysle ze nowa granica z goonowem bedzie sie konczyc tak jak moony z technetium.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: sc0rp w Maj 31, 2011, 09:48:56
Bez NC DC nie zatrzyma blooba supercapsow i mysle ze nowa granica z goonowem bedzie sie konczyc tak jak moony z technetium.

True. maja ladna flotke (widzialem kilka razy) ale nie jest to blob Rosjan
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Maj 31, 2011, 11:03:44
a mnie ciągle bawi jak słysze o tych tysiącach graczy lub o tych słupkach zrobionych przez Liona. Gdzie są te wszystkie liczby w bitkach? Można dojść do wniosku, że 2-5% stanu powerbloków to żywi gracze, a reszta to logistyka- alty, boty ? :P

Teoretycznie profesjonalna organizacja PvP jak moja, wystawia do 10% swojego stanu nominalnego w jednej strefie czasowej.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Pol Kent w Maj 31, 2011, 11:15:31
Teoretycznie profesjonalna organizacja PvP jak moja, wystawia do 10% swojego stanu nominalnego w jednej strefie czasowej.

Hahahaha..... ;D ;D ;D ;D SokoleOko zostałeś CEO czy coś przeoczyłem ?? Czy może zwyczajnie ego jak stąd do kamczatki ? ;D ;D :P
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: sc0rp w Maj 31, 2011, 20:44:16
Pol Kent a jak mial napisac?
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Pol Kent w Maj 31, 2011, 21:01:41
Pol Kent a jak mial napisac?

Różnie. Np. "jak ta w której jestem" albo "jak ta w której latam" Ale "moja" brzmi lepiej, nie  ;D
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Maj 31, 2011, 21:02:20
Hahahaha..... ;D ;D ;D ;D SokoleOko zostałeś CEO czy coś przeoczyłem ?? Czy może zwyczajnie ego jak stąd do kamczatki ? ;D ;D :P

No daj spokój, chyba naprawdę nikt nie pomyślał, że chodziło mi o cokolwiek więcej niż "ta, do której należę"?
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Gaunt w Maj 31, 2011, 21:03:14
szkoda, że u sokoła to nie jest subiektywizm tylko obiektywna opinia :>. Sokoleoko jest zajebiście zorganizowany akurat wiec pol kent akurat wymiękasz :D
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: sc0rp w Maj 31, 2011, 21:13:43
No daj spokój, chyba naprawdę nikt nie pomyślał, że chodziło mi o cokolwiek więcej niż "ta, do której należę"?
ty mi lepiej na pm odpisz a nie sie trolem 0/10 przejmujesz.
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Tloluvin w Czerwiec 01, 2011, 08:16:46
Jak juz tak chcecie trollowac to zamiast czepiac sie Sokola za uzycie okreslenia "moja", ktore jest powszechnie uzywane w takim znaczeniu w jakim uzyl go Sokol czepiajcie sie sformułowania
Teoretycznie profesjonalna organizacja PvP
ktore sugeruje, ze ta organizacja jest oficjalnie pvp, a tak naprawde wszyscy tam kerbirza na potege  :P

A zeby nie bylo tak calkiem oftopa
Temat ten zostal zalozony 4 miesiace temu. W tym czasie z kwestii dominacji przeszedl do kwestii kiedy NC upadnie
Tak wiec sobie mysle, ze wypadaloby chyba podsumowac zagadnienie stwierdzeniem, ze w EVE dominacja jakiegokolwiek sojuszu nie stanowi problemu, a tym bardziej nie jest jakimkolwiek zagrozeniem dla gry
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Czerwiec 01, 2011, 08:52:08
Tak wiec sobie mysle, ze wypadaloby chyba podsumowac zagadnienie stwierdzeniem, ze w EVE dominacja jakiegokolwiek sojuszu nie stanowi problemu, a tym bardziej nie jest jakimkolwiek zagrozeniem dla gry

Nowe pytanie brzmi - czy NC miało silniejszych przeciwników niż DRF będzie miało teraz?
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: sc0rp w Czerwiec 01, 2011, 09:11:09
Nowe pytanie brzmi - czy NC miało silniejszych przeciwników niż DRF będzie miało teraz?

Nie, przynajmniej do czasu az beda mieli po swojej stronie pl i ich pety
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Tloluvin w Czerwiec 01, 2011, 09:35:20
Nowe pytanie brzmi - czy NC miało silniejszych przeciwników niż DRF będzie miało teraz?

To bez znaczenia, bo jedyne na co bedzie miec to wplyw to czas w jakim upadnie.
Jak bedzie mialo przeciwnikow to upadnie szybko, jak nie to potrwa to dluzej i tyle
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Zgudi w Czerwiec 19, 2011, 13:07:24
DRF zagarnia technetium
Cytuj
Zapomniales o goonach ktore ostatnio notorycznie dupe ratuja mm
Już nie uratowali.

Jak to mówią: walczyłem jak lew ale padłem jak mucha, dotyczy to i najwierniejszych imperiów.
A może przyczyna jest zupełnie inna, tzn brak pełnego zaangażowania w konflikt?
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: sc0rp w Czerwiec 19, 2011, 14:26:27
Już nie uratowali.
Ano nie Uratowali, bo jak mm/rzr nie angazuje sie na 100% to czemu goony by mialy Sie angazowac. w odroznieniu od mm/rzrgoony chcialy wrzucic flote sc/tytkow i 500+ flote subcapsli w czasie kluczowej bitki, ale mm/rzr nie chcialy rzucac swoich flot. Nie ma sie co. Oszukiwac ten atak bylby suicidem, ale moze by sie udalocos ubic, lag moze by uniemowliwil przejecie systemu, a moze jakims cudem nod by sie wywalil, goony chcialy zaryzykowacchodz to nIe byl ich dom to gospodarze narobili w gacie. A tak wogole to trolujesz z jakiegos konkretngo powodu, bo z tego co widzialem to conajwyzej swirowales pawiana w ec liczac na latwe kille, a niebrales czynnego udzial wobronie tribute.

Anyway threa mozna zamknac, bo nc nie istnieje
Tytuł: Odp: Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]
Wiadomość wysłana przez: Doom w Czerwiec 19, 2011, 15:54:46
Wiecie co? Mysle że temat jest delikatnie przeterminowany. Ten zamykam, stwórzcie nowy bardziej aktualny ;)