Eve-Centrala

A jakieś konkrety Colonel?

Ma być kite-ship na ~18km, cap na 2:35 żeby można było spokojnie zjeść cel.... co tu więcej chcieć? Można oczywiście zrobić maszynkę do mielenia celów z 547dps, ale to jest papierowe (4k ehp i 3 km zasięgu), więc funkcjonalność takiego fitu raczej niska...

No sorry... inaczej cap wystarcza na 1 min....

No przecież wiem... Ludzie, czytajcie ze zrozumieniem pls...

Jeden Caracal Navy Issue to zysk rzędu 55kkISK a potrzeba na niego 45kLP - przy Tier2 to daje dwa ofensywne medium plexy do zrobienia (biorąc pod uwagę wszystko to może zająć właśnie godzinę).
Oczywiście jednym nie warto sobie zawracać głowy i lepiej to robić hurtowo. Ja np. zbieram po 500kLP i wymieniam to na 5 Navy Drake'ów - na czysto daje jakieś 750kkISK. oczywiście przerzuty sprzętu Red Frog'iem.
Sprzęt do "plexingu" też lepiej sobie Red Frogiem podrzucić na skraj High Sec'a żeby do Jita nie musieć dymać za każdym razem jak spadniesz.

Szukam i szukam i nie mogę znaleźć... Wie ktoś jak kształtują się rewardy za misje lvl2 i lvl3? Ew. może ktoś podlinkować odpowiednią stronkę?

Jak tak patrzę na statystyki na Dotlanie to najbrutalniej w okolicy wygląda Tribute i Vale of the Silent... reszta wygląda jak sypialnia. Oczywiście nie mówię o systemach "wlotowych" bo tam jest sieczka jak zwykle

Jakiś pusty i smutny ten null-sec... spodziewałem się walki o przetrwanie na każdym kroku a jak tak dalej pójdzie to zacznę latać na autopilocie Local przez cały dzień potrafi być czysty i to w systemie z dwiema stacjami...

BTW: Na koncie trial nie można wziąć misji lvl3 ani epic arca

Przyznaj się, po prostu mi zazdrościsz 

To ja tylko serdecznie podziękuję za odpowiedź i obiecuję poprawę.
Co do ortografii i gramatyki - również popieram piętnowanie błędów!

Mam takie głupie pytanie... po disconnect'cie statek odwarpowuje 1 000 000 km gdzieśtam... i co się z nim dzieje? Znika, czy co? Co się stanie jak się ponownie zaloguję po np. tygodniu, pojawię się w tym samym miejscu? Wiem, że są timery aggroPVP i aggroPVE, które mówią, że ship będzie wisiał w przestrzeni przez ileś czasu, ale co potem?
Czy zapunktowany ship też odwarpuje po disconnect'cie?
Czasami w systemie z pustym localem widać w scanie statki, wnioskuję, że siedzą na POSach, albo coś, ale jak to się ma do ew. znikania statków po log-off'ie?

Będąc w milicji Caldar, zdobywasz LP Caldar nawet robiąc plexy Amarskie. Jeśli chcesz LP Amarskie to musisz się przenieść do Amarskiej milicji.

Nie! Chcę być złym piratem z najgłębszych czeluści null-seca i już!! <tupnięcie>

Panowie, ten alt ma polecieć do null'a najdalej za tydzień, będąc jeszcze trial-kontem. To znaczy, że ani cloacka, ani Tengu na nim nie wyskilluję
Pozostanie mi przenieść klona na granicę low-sec'a i testować gate Ibisem aż trafię na no-camp-time, a dalej to już pozostanie mi liczyć na szczęście aż do Venal.

A da się przenieść klona do jakiejś klonowni w Venal? Wtedy pod-express+black frog i będę na miejscu

Lekko znudzony milicyjnymi avoxerami, LP-złodziejami, stabbed-cloacked-fag'ami i innymi indywidualnościami jakich pełno na terenach Factional Warfare, po drobnej zachęcie...

(...) z góry mówię Ci, że jesteś na to za krótki

...postanowiłem zostać piratem. Będę zarabiał gwałtem i przemocą siejąc zamęt i spustoszenie w przestrzeni Nowego Edenu oraz importując do Jita drogocenne pirackie statki, tak bardzo pożądane przez "propefauperów".

W celu zrealizowania powyższego marzenia stworzyłem alta na 21 trialu i na razie "hoduję" go w Jita. Jak podrośnie i będzie w stanie zrobić komuś/czemuś krzywdę to pakuję walizki i lecę do Venal na spotkanie Agentów Guristas. Tam zamierzam farmić misje celem zbierania głównie LP na zakup Wormów i Gili. Początkowo char będzie na utrzymaniu maina, który nadal dzielnie będzie walczył w Caldaryjskiej milicji. To jak długo ta pępowina będzie podłączona zależy od rozwoju wydarzeń. Jak alt wyrośnie na wstrętnego oprycha z sec. statusem -10.0 to pomyślimy o pvp i ransomowaniu shipów, ale na razie to odległa przyszłość.

Moje pytanie do Was doświadczeni koledzy jest następujące - co ze sobą zabrać na taką wyprawę i jak się do tego w ogóle zabrać? Mam jakąś wizję tego przedsięwzięcia i kilka planów, ale chciałbym poznać Wasze opinie. Czy po doleceniu na miejsce będę w stanie w ogóle zadokować na stacji (bo standing, bo to null sec, bo...cokolwiek)?
Wiem, że największym problemem będzie dotarcie na miejsce przez te wszystkie campy, bańki i inny null-shit, ale z odrobiną szczęścia powinno się udać, latałem po tych rejonach trochę będąc w UA (za co zresztą dostałem buta  ) i nie wyglądało to tak tragicznie.

Zastanawiam się czym polecieć... Condor (szybki, zwinny, łatwiej z camp będzie wiać, ale później z misjami może być ciężko)? Merlin (nano-travel fit i też może się udać przez campy a do misji trochę lepszy)? Czy może Venture z kompletem BPO na pokładzie i składać flotę na miejscu?

Wszelkie wskazówki mile widziane.

PS. Nie mówcie mi, że to głupie - doskonale o tym wiem

Myślę że nawet gdybyś wziął merlina to mogłoby nie styknąć.

Czyli trudność takich misji dramatycznie różni się od trudności misji tego samego lvl od "normalnych" korporacji? Bo lvl1 spokojnie można było robić frytą.

Sądząc po typach missili tu opisanych (bloodclaw, sabretooth, etc...) ta baza jest, mówiąc delikatnie nieaktualna.

Nadal można tam kupić pirackie shipy? Jak można wziąć misję od Serpentisów? Trzeba sobie najpierw do nich jakoś standing wyrobić (jak?) czy można tak out-of-the-box polecieć do ich stacji (rozumiem, że to jakiś null-npc) i zagadać do agenta? Bo jak można to od razu robię alta