Mi się bardzo spodobały sformułowania o wyciąganiu ludzi i bezcelowym PvP szczególnie te drugie sobie zapamietam
I żeby nie było nieporozumień, bo ja nie mam do Was pretensji ani żalu, tylko zwracam uwagę, że dla postronnej osoby to może tak wyglądać:
W C0venie powstał korp który zebrał osoby lubiące PvP w jednym miejscu, po czym ten korp pomimo ofert zajęcia wiodącej i decydującej pozycji w sojuszu, stwierdził że zasadniczo nie interesuje go sojusz w którym powstał bo jest chujowy, w końcu wszyscy istotni doświadczeni piloci są już w tym korpie, więc czas po 10 miesiącach wyjść z sojuszu i zająć się siedzeniem w dziurze.
Czy mam do Was pretensje? Nie. Czy uważam to za głupi pomysł? Nie, z punktu widzenia spawnowania bitek to dobry pomysł. Czy mi się to podobało? Nie, celowo czy nie (zakładam że nie celowo, bo moim zdaniem nie było w tym ani złej woli ani celowości, po prostu tak się sytuacja rozwinęła), pozbawiliście nas dużej ilości dobrych pilotów.
Jak chodzi o "bezcelowe PvP" to znowu żeby nie było nieporozumień, bo odnoszę wrażenie że to źle odebrałeś:
C0ven oparty jest o bycie sojuszem PvP (jakkolwiek możecie się z tego teraz nabijać) gdyż jest to NIEZBĘDNE do bycia niezależnym sovholderem. PvP jest narzędziem prowadzącym do celu którym jest end-game, sovholding itp.
Sojusz w którym teraz jesteście nie ma celu poza PvP. Stąd stwierdzenie o bezcelowym PvP, jako o PvP pozbawionym celu poza samą walką i to w konkretnych warunkach small scale pvp, bez niczego na szali, bez ryzyka, bez wygranej poza zielonym KB.
Samo w sobie PvP może być celem, na pewno jest też drogą do wielu celów jest jakiekolwiek PvP bo buduje umiejętności.
A najbardziej mi przykro, że jak zwykle tak to się skończyło - wystarczy więcej Polaków w jednym miejscu i zaraz znajdzie się powód do wzajemnej nienawiści i napierdalania. To tak jakby ktoś nadal miał marzenia o jednym polskim ally...