Eve-Centrala
Eve Online => Dyskusje ogólne => Wątek zaczęty przez: Xeovar w Kwiecień 18, 2013, 17:03:17
-
CCP robi konkurs na historie, miałem chwilę czasu i dwa filmiki to napisałem :)
https://truestories.eveonline.com/ideas/461-learning-curve-strikes-in-most-unexpected-moments
https://truestories.eveonline.com/ideas/464-battle-of-c9ncc-one-of-the-biggest-capital-battles-of-the-era-before-supercapitals
Miłego oglądania ;)
-
Twoje dość krótkie, ale w sumie co o teście DD można opisać? :)
Ale przynajmniej niektóre są świetne:
https://truestories.eveonline.com/ideas/184-the-1-isk-hulk
Sam chyba coś skrobnę - trochę w to gram, to coś się znajdzie do opisania.
-
Zgodnie z poprzednim postem opisałem (https://truestories.eveonline.com/ideas/541-defending-hirri-system) historię tego (http://eve-kill.net/?a=kill_detail&kll_id=5155832) spadnięcia.
Nie liczę na plexy z nagród, ale uznałem że warto dodać coś od siebie.
I jeszcze kwestia: fajny pomysł na taką stronkę: pokazuje to ile naprawdę się dzieje w Nowym Edenie - nie tylko te "główne" newsy - założę się że każdy miał by do opowiedzienia przynajmniej kilka historyjek.
-
Nagranie z bitki capsowej budzi wspomnienia - gdzie te piękne efekty wskoku capsów, gdzie te piękne bańki? Teraz to cień tamtych chwil :/
-
Nagranie z bitki capsowej budzi wspomnienia - gdzie te piękne efekty wskoku capsów, gdzie te piękne bańki? Teraz to cień tamtych chwil :/
Ale animacje sensor boosterów paskudne. :D
Serio, to strasznie zaluje ze wtedy nie gralem w Evke.
-
Skeer chodziło Ci o animacje capsa po przeskoku jak by się powoli składał do kupy?
-
Byłem w tej bitce, moment to jakiś 2008 był ? Flota GS dowodził Hiid, po stronie TCF juz nie pamietam. Jedno mi zostalo w glowie, po tej wtopie Hiid mial bana na cap opsy :). Ja chyba w BS siedzialem wtedy.
-
Skeer chodziło Ci o animacje capsa po przeskoku jak by się powoli składał do kupy?
O te wiry z niesamowitym efektem dźwiękowym. Ponieważ moja młodość w Eve przypadła na czas, gdy poważne bitki to były starcia kilkunastu, góra dwudziestu kilku dreadów po każdej ze stron, a dla C0ven wjebanie 10 dreadów oznaczało półroczne odrabianie strat, to każda z tych bitek miała niesamowity klimat napięcia i do dziś mi został ten sentyment.
Potem zmiana dd, boost i jednoczesny rebalans matek oraz tytanów + chybione zmiany graficzne cyna, efektu wskoku sprawiły, że bitwy capsowe stały się dużo mniej emocjonujące. I niewiele poprawiła kolejna zmiana cyna i efektu skoku na tą, co mamy dziś.
Generalnie mógłbym ująć to tak - Eve kiedyś było fajniejsze.
-
Generalnie mógłbym ująć to tak - Eve kiedyś było fajniejsze.
Heh, trafne. Gdyby jeszcze laga nie bylo w tamtych czasach to juz w ogole utopia.
-
Spóźniłem się do EVE ze 3, 4 lata :(
-
Ja byłbym osobiście za tym, aby sporo zmniejszyć rozmiary (i odpowiednio inne parametry) kapitali do tylko nieco większych niż bs-y. Lub cokolwiek, żeby siła ally nie zależała od tego ile wystawiają matek i tytków, ale od liczb we flotach i dobrych pilotów.
Bo kto może dziś rozbić Goonsów, Pandemików albo Testy? Jak konflikt interesów ich nie skłóci to nikt ich nie ruszy, mają takie zapasy supercapsów, na które innych nie stać. Świat EVE nagle stał się ciasny.
-
Teraz przyłóż powyższy tekst do realnego świata w którym aktualnie żyjemy i napisz jeszcze raz co Cię boli ;)
-
Spóźniłem się do EVE ze 3, 4 lata :(
Jak pomyślę o lagfestach w D-G podczas ProviWar albo rok później w Tribute i Vale of the Silent w czasie Northern War to nie żal mi, że gram teraz. Te "epickie bitwy" był żart po prostu jak albo nic Ci w shipie nie działało, albo wygrałeś bo przeciwnik nawet grida nie załadował.
Pamiętam jak czuliśmy się po D-G, gdy padła ponad setka capsów Provibloba, a parę dni później okazało się, że nie dlatego, że byliśmy tak zajebiści, tylko dlatego że przeciwnik patrzył na black screena. OK, dali dupy i sami postawili się na straconej pozycji (decyzje FC), ale zabił ich lag.
-
Jak pomyślę o lagfestach w D-G podczas ProviWar albo rok później w Tribute i Vale of the Silent w czasie Northern War to nie żal mi, że gram teraz. Te "epickie bitwy" był żart po prostu jak albo nic Ci w shipie nie działało, albo wygrałeś bo przeciwnik nawet grida nie załadował.
Pamiętam jak czuliśmy się po D-G, gdy padła ponad setka capsów Provibloba, a parę dni później okazało się, że nie dlatego, że byliśmy tak zajebiści, tylko dlatego że przeciwnik patrzył na black screena. OK, dali dupy i sami postawili się na straconej pozycji (decyzje FC), ale zabił ich lag.
Z "epickimi" bitwami miałem w swej karierze do czynienia 2 razy, o 2 razy za dużo. Temat mnie nie dotyczy i gdybym zaczynał grę 4 lata wcześniej to również by mnie to nie dotyczyło.. Zdecydowanie więcej frajdy daje mi solo/gangi kilku osób. To jest w tej grze najfajniejsze, niestety okoliczności przyrody są coraz gorsze. :(
-
"I hear you"... dziś solo = do 10 osób, a "gang kilku osób" = 30 osobowy skirmish. I to nadal jest fun - taki gang może spaść w wyniku błędu pojedynczego pilota, a jesteś w stanie wziąć na klatę grubego bloba i wywiercić przeciwnikowi nową dziurę w tyłku ;)
-
3 maja 2008.
http://hq.c0ven.pl/kb/?a=kill_related&kll_id=30255
-
3 maja 2008.
http://hq.c0ven.pl/kb/?a=kill_related&kll_id=30255
Piękna rocznica jednego z bardziej udanych trapów :) I jedyny raz, gdy grałem jako pos gunner.
-
Z ciekawości co się dzieje z Zodiaq?
-
https://truestories.eveonline.com/ideas/851-how-to-kill-an-alliance-broski-is-dead
-
Ktoś powinien opisać (nie ja, bo nie byłem głównym aktorem i słabo znam fakty) o tym, jak C0ven za pomocą altów, szpiegów i innych takich kompletnie sparaliżował działania Init & Friends - włącznie z dostaniem się na admina ichniego tsa i kickaniem każdego, kto choćby słowem się odezwał podczas którejś ważnej bitki :)
Jako rezultat w dłuższym okresie wygraliśmy wojnę, Pandemice podkulili ogon, Tek dostał Nyxa, mnie -A- dało kilka frakcyjnych bsów, a Dead Terrorist byli w końcu dead.