Jaka miałaby być korzyść z zakazu poruszania się JFów po hi secu?
W skrócie - jak wygląda dziś podział na …seki?
Nullsek - kopalnia ogromnych ilości materiałów, nie kończących się w żaden sposób, nie malejących w miarę wydobywania, nie trzeba wychylać się z jednego systemu przez całe miesiące, starczy postawić jeden statek i sam to robi.
Hisek - drukarnia isków dla nullsekowców, przepływ towarów pomiędzy oboma ...secami totalnie bezstresowy, bez żadnego ryzyka (wiem, dziesiątki jak nie setki kursów JF+fracht w moim wykonaniu)
Na rynku chore ilości materiałów, w hangarach chore ilości supercapitali.
Zróbmy strefę buforową pomiędzy hi i null, zróbmy w lowseku miejsce przerzutowe pomiędzy hi i null. Po pierwsze, lowsek ożyje bo narobi się amatorów na cudzą własność, po drugie, nie będzie już tak łatwo eksportować i importować materiały, co za tym idzie być może zmniejszy to chore ilości produkowanych kapitali, co z kolei być może ograniczy ich wykorzystanie choćby do durnych dropów na pojedyncze kruzy.
Z czasem być może powstaną huby handlowe w null gdzie sprzęt t2 będzie tańszy niż w hi. Efekt? Chcesz normalnego życia? Won do null. Lowsek będzie typowym pograniczem zapełnionym wesołymi chłopakami spod znaku wesołego Rogera, hisek będzie regionem dla nowicjuszy.
Oczywiście wszystko to być może, bo nikt nie jest w stanie przewidzieć zachowania ludzi.