Grupa taka winna charakteryzować się brakiem...Polaków. Bez złośliwości i zamierzonych uszczypliwości. Wydaje mi się, że Polacy nie są w stanie jako grupa gdziekolwiek funkcjonować. Chciałbym się mylić i jeżeli kiedykolwiek, komukolwiek uda się stworzyć i utrzymać w ryzach jakiś polski alians z chęcią się przyłączę.
M'D
Sorry, ale nie widze do okoła niemieckich, francuskich, włoskich czy hiszpańskich sojuszy. C0ven akurat dość długo istniał jak na narodowy sojusz co raczej by pokazywało, że jako Polacy potrafimy dogadywać się lepiej niż inni. Sorry ale wnerwia mnie jak ktoś pisze, że polacy sa gorsi od innych. Jesteamy tacy sami, jak wszyscy inni ludzie. Możemy się tak samo dogadać i tak samo kłucić.
Co do meritum wątku, to wątpię, żeby jakikolwiek duży korp był skłonny zaryzykować wyjście z dużego sojuszu (wszyscy wiemy o jakim sojuszu mówię) i założenie nowego allly. Mały korp nie ma ludzi, struktur, organizacji.
Biorąc pod uwagę skąd wyszły sojusze, które zajeły dronkowo, to jedyną polską organizacją która mogłaby zając sova są minionki. W nich więc widzę jedyną nadzieję, a jeżeli się nie uda, to ich będę za to winił.