Eve-Centrala
Śmietnisko => Off Topic => Wątek zaczęty przez: Xeyo w Lipiec 01, 2018, 19:56:08
-
Lekko dziwna sprawa.
Znalazlem portfel z dokumentami i mala kwota pieniedzy. Normalnie bym to wrzucil do skrzynki, albo oddal na policji. Ale gostek to rodak z polski i raczej policja w Hamburgu bedzie to miala w pupie.
O ile google nie klamie, to oddanie w konsulacie skonczy sie uniewaznieniem dokumentow. Czyli bedzie musial typek wracac do kraju i wyrabiac nowe dokumenty.
Znalazlem numer telefonu w dokumencie dawcy krwi, ale nikt nie odbiera.
Tak wiec sie pytam: mieszka ktos przypadkowo niedaleko miejscowosci "28-230 Oleśnica"? =)
-
Ja mieszkam 30km od Oleśnicy :D Chociaż to co napisałeś wydaje mi się bardzo dziwną sprawą. Jak to unieważnienie dokumentów?
-
@Zgudi: prywatna wiadomosc.
-
Nawiązując do prywatnej wiadomości. Mogę tam pojechać powiedzmy w tę środę wieczorem i zapukać. Już zapisałem to sobie w kalendarzu. Zobaczymy czy ktoś otworzy. :) Jak nikt nie otworzy dzwi to zostawię kartkę w dzwiach z informacją z kim ma się skontaktować.
-
Zgudi, dziekuje za pomoc!
Ale odwolujemy akcje. Typ wlasnie zadzwonil i sie z nim umowilem.
//Edit: przegapilem rzuty karne, ale za to lekko podchmielony gosciu mnie wysciskal. Cos czuje, ze niedlugo znowu cos zgubi.
-
//Edit: przegapilem rzuty karne, ale za to lekko podchmielony gosciu mnie wysciskal. Cos czuje, ze niedlugo znowu cos zgubi.
Coś w tej historii mi nie pasuje. Skoro przegapiłeś rzuty karne, tzn. końcówkę meczu, to zbyt daleko nie ruszałeś się od domu, żeby się z nim spotkać. Mniej więcej w tedy podchmielony gościu cię wyściskał. To jakim cudem on do ciebie przyjechał? ???
-
Zgudi, nie baw sie w Sherlock Holmesa! :D
Z gosciem spotkalem sie kolo bliskiego metra, bo nie mial auta.
Adres ktory tobie podalem, sie nawet zgadzal. Opowiedzialem ze chciales w srode do niego wpasc i pytal sie gdzie mieszkasz. Tak wiec jak szukasz imprezowych kumpli, to masz nadal szanse.
-
Zgudi, nie baw sie w Sherlock Holmesa! :D
Nie no stary, nie oczekuj, że centralowe trole mają się nie bawić w Sherlocka.
Z gosciem spotkalem sie kolo bliskiego metra, bo nie mial auta.
Metro w Oleśnicy? ??? A nie... mieszkasz w Hamburgu ;)
Opowiedzialem ze chciales w srode do niego wpasc i pytal sie gdzie mieszkasz.
Jak nie grał w EVE to może sobie odpuszczę.
-
Dobra robota Xeyo.
Sam kiedys zgubilem portfel w houston zostawiajac go w samochodzie z rentala, jak sie polapalem i wrocilem na miejsce to samochodu juz nie bylo: ] ogolnie pojebana historia i chyba moje najbardziej pojebane 48h w zyciu. Na moje szczescie wszystko skonczylo sie dobrze, tez dzieki czyjejs uprzejmosci.
-
Spoko. Wystarczy sobie wyobrazic, ze sie zgubi wlasny portfel i ten caly stres. Chetnie pomoglem aby facet spal spokojniej.
ps. pozatym mamy te same podwojne imiona, wiec musialem! ;-)
-
Sprawa zalatwiona, zamykam.