Eve-Centrala
Forum Gry => World of Tanks => Wątek zaczęty przez: Jonas w Kwiecień 10, 2012, 12:40:21
-
Temat wątku mówi sam za siebie, choć nie chodzi tu o TEGO WoWa a o World of Warplanes czyli siostrę bliźniaczkę tanków. Do alfy można się zapisywać na stronie www.worldofwarplanes.com (http://www.worldofwarplanes.com).
-
Chwilowo nie polecam. Gram jako alphatester od jakiegoś czasu. A raczej "gram' bo po kilku pierwszych meczach gram raz po każdym patchu aby sprawdzić co sie zmieniło.
Sterowanie to jest horror. Najefektywniej obie łapy mieć na klawiaturze, wszelkie inne opcje (mysz jako dodatek do klawy / kontrolery gier) sprawiaja że gra się jeszcze gorzej
-
Na joysticku gra sie duzo, duzo przyjemniej.
-
Próbowałem wszystkich kontrolerów, poza padem z grzybkami (czy jak się zwie te mini joye) bo do takiego nie mam dostępu. Generalnie gra najwięcej negatywów zbiera własnie za system sterowania (chociaż może to pochodna tego ze w tak wczesnej fazie nie za wiele jest innych rzeczy które mmoożna się czepnąć poza tym że jak to u WG bywa ruskie sprzęty mają mocno do przodu :P )
-
Generalnie sie zgodze, ze sterowanie jest troszke spieprzone, ale juz z joyem jest duzo latwiej. Swoja droga, ciekawe czy powtorza sukces czolgow.
-
Czolgi byly czymś nowym, firmy nie znanej i bez konkurencji, aktualnie firma ma "renomę", upiera sie robić grę na bigworldzie za co już spora część graczy czołgów chce ich powiesić za jaja na drucie kolczastym, oraz http://warthunder.com/en/
-
Czolgi byly czymś nowym, firmy nie znanej i bez konkurencji, aktualnie firma ma "renomę", upiera sie robić grę na bigworldzie za co już spora część graczy czołgów chce ich powiesić za jaja na drucie kolczastym, oraz http://warthunder.com/en/
Ja osobiscie jestem ciekaw World of Battleships. Dawno nie bylo gry, gdzie moglbym sie postrzelac statkami. Dzieki za link - obadam.
-
A to http://www.navyfield.com/ - statki.
JM
-
A to http://www.navyfield.com/ - statki.
JM
Czy ja widze tam heksy ? No thanks.
-
Masz na myśli rozstawienie floty przed bitwą?
No to tak, w przeciwieństwie do czołgów możesz to zrobić...
I to ma być problem?
JM
-
Czy ja widze tam heksy ? No thanks.
Tam nie ma hexów.. Gra jest jak najbardziej w czasie rzeczywistym, całkiem przyjemnie się w to gra
-
Pierwszych kilkanaście walk na klawiaturze i myszy to był koszmar, ale z czasem jest coraz łatwiej. Widziałem jednak co potrafią robić gracze z odrobiną skilla i odpowiednim sprzętem, typu zestaw HOTAS. Jak taki wsiadł na ogon to ofierze zostawało kilkanaście sekund życia. Póki co lepiej mi się w to gra niż w WoT, bo nie ma jeszcze całego tego gówna które ma wymuszać na graczach płacenie.
-
Patrząc jaki syf zrobili z WoT, prędzej będę grał w War Thunder (World of Planes) niż w ten białoruski gnój.
-
Patrząc jaki syf zrobili z WoT, prędzej będę grał w War Thunder (World of Planes) niż w ten białoruski gnój.
Rozwin kwestie syfu?
-
W WoWp gra mi się całkiem nieźle, chociaż do sterowania trzeba naprawdę przywyknąć (próbowałem na padzie, oraz mysz+klawa). Natomiast, tak jak Sokole, wypatruję na horyzoncie WoP, bo już po filmikach wydaje się, że będzie deklasować pod każdym względem WoWp.
WoWp ze względu na sterowanie to dla mnie ni pies ni wydra, ni to symulator, ni arcade. O ile w przypadku WoT działa to nieźle, to zastąpienie osłon, za którymi moźna by się schować utrudnionym sterowaniem jest dla mnie porażką. No nic, to mimo wszystko wciąż alfa, a ja mam nadzieję, że goście z WG nie skończą jako gwiazdorzy jednej gry.
-
Rozwin kwestie syfu?
Wiesz, grałem w WoT jakieś 2 miesiące od września do początku listopada. Jako, że utrzymuję trzy konta w Eve, od początku nastawiałem się na non-premium (w sumie kupiłem trochę golda, żeby mieć 100% załogi). Początki były fajne, po czym im dalej w las, tym wyraźniej widać, że jak nie sypiesz realnej kasy garściami, to nie ma funu z grania. Wszędobylskie Typy 59 w każdym meczu, które zabijały mojego VK3601 na strzał. Ewidentnie mecze ustawiane są tak, żeby grać tierem 9-10 co bez konta premium nie jest możliwe. Dodatkowo mogę się założyć, że gracz non-premium nie ma szans na to, żeby być top-tierem w meczu - mimo, że jeździłem już Tigerem (H) NIGDY nie byłem top tierem, tylko zawsze musiałem się użerać z bandami Loewe.
Jak tak samo ma wyglądać WoWP to ja dziękuję. Tym bardziej, że widać że War Thunder było wcześniej (już są na etapie closed beta, strona internetowa pełna informacji o grze), a Wargaming robi zwykły skok na kasę robią podobną grę "jadąc" na sławie WoT.
-
Wszędobylskie Typy 59 w każdym meczu, które zabijały mojego VK3601 na strzał.
Zgadzam się, Typy są przegięte, co zresztą przyznali sami twórcy gry usuwając je ze sklepu.
Ewidentnie mecze ustawiane są tak, żeby grać tierem 9-10 co bez konta premium nie jest możliwe.
Ke? Niby dlaczego nie miało by się dać? I chyba nie do końca rozumiem zarzut o ustawianiu meczy by grac tierami 9-10. chyba, że chodzi Ci o to, ze są najmocniejsze, ale tak jest faktycznie, choćby z tego względu, że są, no... Bardziej zaawansowane? Zresztą nawet gdyby, to znam świetny wytrych, który sam stale uskuteczniam : Artyleria - I nie ma czegoś takiego jak "zbyt twardy" przeciwnik :D.
Dodatkowo mogę się założyć, że gracz non-premium nie ma szans na to, żeby być top-tierem w meczu - mimo, że jeździłem już Tigerem (H) NIGDY nie byłem top tierem, tylko zawsze musiałem się użerać z bandami Loewe.
I tutaj nie bardzo mogę się zgodzić. Albo miałeś straszliwego pecha nie będąc nigdy top tierem, albo zwyczajnie bajki tworzysz :|. Nawet IV tier może być topowy.
-
Ke? Niby dlaczego nie miało by się dać? I chyba nie do końca rozumiem zarzut o ustawianiu meczy by grac tierami 9-10. chyba, że chodzi Ci o to, ze są najmocniejsze, ale tak jest faktycznie, choćby z tego względu, że są, no... Bardziej zaawansowane?
Biorąc pod uwagę rozrzut tierów w matchmakingu, o ile nie grasz 9-10 tierem, zawsze będziesz miał na mapie czołg przeciwnika, którego nawet nie jesteś w stanie zarysować. Póki grałem niskimi tierami, rozumiałem że płacę frycowe. Ale jak wsiadłem w Tigera z 88 L/71 i musiałem walczyć z e-100, wobec których byłem zupełnie bezradny, to mi ręce opadły po prostu. Zacząłem liczyć każdy raz kiedy byłem top tierem - na trzy tygodnie grania Tigerem zdarzyło mi się to 4 razy przy czym miałem taki tydzień, że ani razu.
-
Bardzo mocno z tweakowali match making. Teraz chyba bierze maks 2 tiery w przod i w tyl. Co do klan wars, MAUS rzadzi tam, wiem ze Goonowy klan na US radzi sobie calkiem niezle i placi ludziom w zlocie, ktore przychodzi za utrzymane tereny. Mysle, ze troszke demonizujesz jednak rozumiem. Co jak co gra potrafi byc czasem frustrujaca.
-
Bez premium da się zarabiać do 6 tieru, 7 jeżeli nie będzie się lamiło. Niestety moim ulubionym Pattonem już prawie nie gram bo choćbym odstawiał cuda na kiju to i tak każda walka to 10-15k do tyłu, a jakoś na IS-3 trzeba zarobić wiec jeżdżę KW i amerykańskimi lightami (M5 to fajny czołg). Na przykładzie tego Pattona wiem też po co są strzały za 0, gdyby nie one to w bardzo dobrych walkach może by się udało nawet na lekki plus wyjść, ale jeżeli 1/3 strzałów nie zadaje obrażeń, a każdy pocisk kosztuje 1k to nie ma cudów, musi się wyjść na minus. No i wtedy taki wkurzony gracz który chciałby sobie pojeździć z trudem wygrindowanym t9 albo t10 leci i płaci za premium.
PS. Niskimi tierami też da się być na górze tabelki, choć jest to rzadkość. Raz w M5 Stuard byłem drugi zaraz za jakimś heavy tier 5. Co to była za walka, 7 killi, większość ze 100% do 0% :)
-
Jak ktoś nie zaczynał grać w WoT po realce to teraz tak ma. Powodem nie jest zjebany MM (chociaż to też, ale ilość graczy) WoT jest juz na tyle "stary" że nawet bezmozgi wchodzące do walki i afkujące dostając za to po 100 exp doczłapały do wysokich tierów
-
Na przykładzie tego Pattona wiem też po co są strzały za 0
Właściwie do tego można sprowadzić różnicę między WoT a Eve - w Eve jednak nawet tygodniowy n00b w rifterze coś jednak zarysuje, tutaj niezłym czołgiem z armatą która historycznie przestrzeliwywała ruskie czołgi na wylot słysz tylko "ping"... bo koniecznie "nasza" (=Ruska) mui być "łutsza".
-
Właściwie do tego można sprowadzić różnicę między WoT a Eve - w Eve jednak nawet tygodniowy n00b w rifterze coś jednak zarysuje, tutaj niezłym czołgiem z armatą która historycznie przestrzeliwywała ruskie czołgi na wylot słysz tylko "ping"... bo koniecznie "nasza" (=Ruska) mui być "łutsza".
Akurat ruskie mają "taki se" pancerz. Strzel w coś niemieckiego od 8-go tieru wzwyż ;). Zresztą, od "zarysowania" są właśnie pociski HE (ekhem, ekhem, artki, ekhem, ekhem). A jak ani boku, ani tyłka pocisk nie przebije, zawsze można po gąskach pruć i liczyć, że wsparcie ogniowe (ekhem, ekhem, artki, ekhem, ekhem) będzie mieć więcej szczęścia.
-
Przesadzasz sokole.. Nie tak dawno robiłem francuskie drzewko i dopiero 6 tier francuskich heavy tanków z najlepszym działem można uznać za czołg stanowiący jakieś tam zagrożenie. Wszystkie wcześniejsze to syf kiła i mogiła, ale dawałem sobie radę. Zwyczajnie musisz zdawać sobie sprawę komu i w jakiej sytuacji możesz podskoczyć. BDR'em (120 penetracji) Zadawałem dmg e75.. Jeżeli próbowałeś atakować e100 tygrysem widząc że jest zwrócony w twoją stronę to możesz mieć pretensje tylko i wyłącznie do siebie, a nie balansu gry. Nie musisz penetrować, możesz zerwać gąsienicę, unieruchomić i pozwolić artylerii wykonać swoje zadanie.
Co do zarabiania na wysokich tierach to nigdy w WoT nie miałem premki i spokojnie isem czwartym wyciągam średnio 10k do przodu.. Kwestia skutecznego prowadzenia ognia i agresywnego stylu gry.