Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Zgudi

Strony: 1 ... 50 51 [52] 53
1786
Nudzi ci się w EVE? Nie wiesz, jaką drogą iść?
Dołącz do nas! Wielka przygoda czeka na Ciebie!


Mamy coraz więcej pilotów, zarówno bardzo doświadczonych graczy jak i świeży narybek. Staliśmy się bardziej liczącą się grupą w świecie frakcyjnych potyczek. Nigdy nie brakuje u nas PVP a i każdy może zarobić niemało ISK.

Wspólne latanie na PVP
Latasz we flotach kilkunastoosobowych lub kilkuosobowych a także samemu. Kampisz gejty, podpuszczasz ofiary do ataku, zastawiasz pułapki, ubijasz nieproszonych gości na plexach. Latasz na pvp po okolicznych systemach, lub na wspólne wyprawy do odległych systemów w poszukiwaniu przygody.

Pomoc i przyuczenie do PVP

Z naszą pomocą uczysz się korzystać ze skanera kierunkowego, poznajesz możliwości i ograniczenia swojego statku w konkretnych sytuacjach, uczysz się rozpoznawać zagrożenie ze strony innych graczy, poznajesz i przyswajasz mechanikę gry w pvp.

Przyzwoite zarobki na plexach milicyjnych
Zarabiasz więcej niż na misjach l4 w hisec i więcej niż na paskach/anomalkach w 0.0. Latasz na plexy tanimi i szybkimi statkami, a w razie wpadki, tracisz statek za niewiele ISK. Nie musisz obawiać się, że suicide gank ubije twojego uber shipa w hi, lub pirat kosztowną raciarkę w 0.0


Oczekujemy, chęci i zaangażowania we wspólną zabawę.
Nie wymagamy wielu godzin grania, niektórzy z nas pracują i mają rodziny.

1787
Przedpokój / Odp: Siema
« dnia: Luty 20, 2013, 00:52:26 »
Zapraszamy do Kozy.

Mamy dużo ludzi. Sporo będzie PVP w najbliższym czasie, gdyż przeciwne frakcje coraz bardziej się nami interesują, wszak Koza stanowi coraz bardzie liczącą się grupę, więc coraz więcej ma przeciwników (i sprzymierzeńców też). War is coming.

1788
Market / Odp: transport jita-amarr
« dnia: Luty 17, 2013, 13:23:38 »
Cytuj
Oni mają swoje dywizje. Do karzedego transportu inny korp. Tyle że przy korzystaniu z ich usług trzeba się zastanowić czy warto. Kiedyś wymyśliłem sobie że zatrudnię ich do zwiezienia mi minsów do produkcji capsa na moje zadupie / do low obok tego zadupia gdzie caps miał powstać. Jak policzyłem koszta transportu wyszło mi że taniej będzie mi kupić gotowego capsa i jeszcze zostanie na fit z t2 rigami

Muszą sobie liczyć, kampy co kilka jumpów, ilu to sępów rzuciło by się w low na takiego frachta.
Chyba że mają jakieś specjalne układy z piratami, żeby ich nie bili (lub pirackie korpy korzystają z ich usług?)...
Własnie to zastanawia mnie jak oni tymi frachtami obładowanymi sprzętem latają po low. Przykładowo samotny bc/bs zaleci co najwyżej kilka jumpów i wraca w jajku, ale to tylko w tedy gdy ma dobrze opanowane spamowanie warp-out jak jest na struktórze :P

1789
Market / Odp: transport jita-amarr
« dnia: Luty 17, 2013, 12:32:10 »
Dobrze wiedzieć, że redfrog zwozi z Amarr do Jita. Muszę tylko poczytać czy zwiozą mi sprzęt do lowsec z Amarr. (blackfrog)

1790
Wsparcie techniczne / Odp: Eve sie nie wlacza
« dnia: Luty 12, 2013, 20:27:02 »
Ciężko mi poradzić coś sensownego. Też mam win 7 64bit i mi - teraz - działa. Kiedyś miałem taki problem, że gra (EVE) nie chciała się uruchomić, po prostu nic się kompletnie nie działo po kliknięciu na ikonkę tylko kilka sekund pracy procesora, nie mogłem rozwiązać tego problemu to zrobiłem reinstall windowsa i pomogło. Zrobiłem ten reinstall bo zależało mi, żeby zobaczyć co to za gra, inaczej bym sobie darował.

P.S. i też pobierałem manualnie grę - bo przy tym pobieraniu przez installer zawsze się coś musiało sknocić.

1791
Wsparcie techniczne / Odp: Eve sie nie wlacza
« dnia: Luty 12, 2013, 20:14:13 »
Cytuj
geforce 6950
Nie ma takiej karty.

Jeśli jest to karta geforce z serii 6000 - to stary, wieloletni trup i może nie działać. Model około 7-8 generacki do tyłu w stosunku do najnowszej.

Chyba, że to nie geforce, tylko Radeon hd6950. W takim razie to niezła maszynka do nowszyh gier.

1792
Handlarze nie latają do 0.0 i po 0.0 sprzedawać tam towary, bo by ten towar w połowie drogi do celu zmienił cargo. Dlatego więc ludzie z 0.0 przylatują do handlarzy w hi kupować towary. I tym sposobem handel skupia się w hi, bo jest bezpieczniej, ale i TANIEJ przewozić towary.

1793
W NULL/0.0 dzieje się dużo więcej niż w hisec. Tylko ten ruch jest skupiony na konkretnych lokacjach, konkretnych sytuacjach.

1794
Cytuj
A tengu na misje lvl4 w milicji?

Tengu to jest dobry wybór. Bo bije mocno, jest szybsze nisz BS, który przed piratami nie zwieje. A są misje z których się łoi naprawdę dużą kasę, ale trzeba mieć tengu dobrze wyskillowanego i sfitowanego i wiedzieć niemało na temat PVP.

1795
Cytuj
Niestety panowie trochę ubarwiają, ale  w tej społeczności każdy ma do tego skłonności i musisz brać poprawkę na to co ludzie mówią.
Fakty są takie, że tu się ryje ziom, cokolwiek nie robisz to ryjesz, po prostu druga robota. Dlatego poważnie się zastanów w co się pakujesz ;P
W tej chwili w grze jest jeden sposób na zarobienie na plexa dysponując postacią nie wyskilowaną i będąc graczem nie obeznanym z mechaniką.
Tym sposobem jest milicja. Tam zarabiasz od pierwszego dnia latając szipem, który masz dostępny na starcie, zaraz po zrobieniu tutoriali.
Dlatego jeśli miałbym Ci coś polecać to nie salvaging w hubie misyjnym czy latanie po low i szukanie faction spawnów(?!?) tylko milicja właśnie.
Pozdro.

W w milicji i młode, kilkunasto dniowe postacie są też i robią misje deffensive (łatwiejsze od offensive ) polegające na zwykłym czatowaniu na plexach (i z nudów czytaniu neta) 20-23mln na godzinę wychodzą - jak nikt nie przeszkadza. A z tym jest różnie, jak czasem ktoś przeszkadza to lecisz gdzie indziej. To masz ok. 20 godzin siedzenia na misjach i jest uzbierane na plex(licencję 30 dni). Te 20 godzin, jednak dużo trochę.

Offensive misje to ok. 80-90mln/h średnia, czyli już 5 godzin orania na plexa. Są jednak bardziej niebezpieczne, gdyż robi się je na terytorium wroga, przeznaczone dla nieco bardziej doświadczonych graczy tzn. lepiej obeznanych z zagrożeniami zweiązanymi PVP.

Więc mimo wszystko polecam 2/3 razy kupic GTC 60 dni i potem dopiero na spokojnie w grze na plexa zbierać.

Nie myśl robić misje l4, bo musiał byś mieć rok skillowanego maraudera/frakcyjnego bs-a, by w miarę dobrze na nich wychodzić.

1796
W Kozie lata się całkiem fajnie, dziś na pierwszym moim grupowym pvp w tym korpie udało mi się się 2 kille uzbierać, niewiele ale z czasem będzie więcej. Ludzi jest najczęściej w granicach 12-16 osób online.
http://koza.eve-kill.net/?a=kill_detail&kll_id=16160289
http://eve.battleclinic.com/killboard/killmail.php?id=18692907

PVP organizują zwykle codziennie popołudniami i wieczorami w składzie kilku-kilkunastoosobowych flot, więc warto się zainteresować :)

1797
Teraz pracownicy CCP będą wciskać plitom tytanów przycisk ten co nie trzeba.

Rozbawił mnie framgnet artykułu:
"pewien gracz z frakcji ClusterFuck Coalition sterował akurat statkiem klasy Titan - największym, najdroższym i najlepszym w całym EVE - całym galaktycznym miastem"
http://polygamia.pl/Polygamia/1,107162,13316554,Pomylil_przyciski_i_wywolal_wojne__Takie_rzeczy_tylko.html

1798
Cytuj
Czemu wciaz te 500k ludzi gra w ta gre? Mnie sie wydaje, ze nie ma tak naprawde alternatywy. EVE (...) nie ma prawdziwej konkurencji.

Całe sedno. Nie ma innych na tyle rozbudowanych gier kosmicznych na rynku, więc nie ma tak naprawdę innego wyboru, chodź by gra ta miała wiele wad, to ludzie (ogółem mówiąc) się nie wyniosą, bo nie mają za bardzo dokąd.

1799
Dokładnie. Fakt faktem - EVE jest grą bardziej wymagającą niż inne gry (elitarność?), ale faktem jest też to, że wielu graczy, którzy doszli do pewnego punktu zapoznania się z grą po prostu z niej odchodzą, bo nie są w stanie znieść, że płacą albo tracą czas na utrzymanie konta w grze, która jest najzwyczajniej częściowo zepsuta.

Grałem w SWTOR jak był jeszcze abonament, to można było powiedzieć tak: "ludzie z niej po 2 miesiącach masowo w milionach odchodzą bo nie są w stanie znieść, że płacą albo tracą czas na utrzymanie konta w grze, która jest najzwyczajniej częściowo zepsuta".

Na rynku niestety obecnie nie ma super gry na długo, więc bierzemy to co jest.

1800
Soulscream nie masz postaci, ale tak coś czuję, że chętnie byś na trochę wrócił :). Ja dlatego nie sprzedam maina jak bym znów przestał grać.

Cytuj
Niestety CCP poleciało na kasę i być może wkrótce się obudzi z ręką w nocniku.

Takie teksty słyszałem wielokrotnie przy okazji wszelkich innych gier MMO, w jakie dane mi było spróbowac zagrać lub chociaż poczytać. Jak ludzie zaczynają mówić tak o eve, to się zaczynam martwić o jej przyszłość.

1801
Cytuj
przepraszam, ze moje pojecie zabawy rozni sie od Twojego.

CEO Goonsów musi być kolegą od piwa dla Soulscream, że tak inni go przepraszają, kasują krytyczne posty. Nie wiem, może Soulscream dzwoni do kolegi i mówi "Hi Mittani! I have a problem with this one. You need to kill him". Mittani: "No problem, i will send him to hell, we will find him everywhere"

1802
Cytuj
Cytuj
Goonsi stracili grube kilkadziesiąt supercapsow i dreadów - ok. 50 sztuk + 2 tytki, ponieśli ciężkie straty.

Faktycznie te 5 super capsow ktore stracilo CFC to kilkadziesiat.... Nie ma zadnej wojny, moze dopiero wybuchnac tak naprawde.

Policzmy kille dla HBC, pandemiców i całego blue team:
Revelation: 10szt.
Phoenix: 10sz.
Moros: 17szt.
Wyvern: 1szt.
Naglfar: 8 szt.
Nyx: 2 szt
Aeon: 1 szt.
Hel: 1 szt.

Tabelka: "Kills per Team", Kills for Asakai, 2013-01-27 01:46 - 09:40.

Może coś przeoczyłem. Zapomniałem także wspomnieć o matkach i o tym, że to nie tylko goonsi, ale trochę innych aliasów z nimi też tam było. Generalnie ja kibicuję goonsom i chciałbym aby dali radę Teestom i pandemicom.

1803
Nieźle, wygląda, że wojna jest bardzo poważna, a nie tylko udawana.

Goonsi stracili grube kilkadziesiąt supercapsow i dreadów - ok. 50 sztuk + 2 tytki, ponieśli ciężkie straty.

1804
Dyskusje ogólne / Odp: Po co w eve grafika?
« dnia: Styczeń 27, 2013, 11:03:05 »
Cytuj
Wszystkie manewry dokonujemy na podstawie danych z tabelki, jedyna co nam daje obraz to możliwość oceny w którą stronę względem nas znajduje się obiekt.

Cytuj
nie masz jakiejś bezpośredniej kontroli nad statkiem tylko klikasz te warpy approach orbit

Ja tego Pana trochę rozumiem, EVE jest grą którą nie można porównać do żadnej innej i grywając wcześniej we wszelkiej maści gry space-zręcznościowe czy space-strategiczne, po pierwszym wydokowaniu ze stacji miałem bardzo mieszane uczucia (te wszystkie tabelki i okienka, grafika przeciętna [teraz się poprawiła], brak sterowania zręcznościowego), widziałem tylko chaos. Ale z czasem zorientowałem się że nie miałem racji a gra wydawała się już bardziej realistyczna niż te wszystkie zręcznościowe space combat-y czy tez inne gry, gdzie akcja dzieje się w przestrzeni.

Pokazałem kiedyś EVE koledze, to jego reakcja po ok. 10-15 minutach była "I to ma być najlepszy sc-fi mmo?". Po prostu zanim grę zobaczył już wyrobił sobie zupełnie inne oczekiwania. Oczekiwał czegoś w stylu: "Pilot wskakuje do statku, otwierają się doki, w ślicznej scenerii i animacji statek wydokowuje i w tym momencie gracz łapie joystick i zaczyna się ostra zabawa."


1805
Off Topic / Odp: Stop pakietowi klimatycznemu
« dnia: Styczeń 24, 2013, 11:49:56 »
Cytuj
Nie przekracza.
Przekracza jedynie możliwości finansowe.
Chociaż mocno podejrzewam że też nie tak bardzo, w latach 60 stać nas było na latanie na Księżyc z raczkującą, a co za tym idzie, droga technologia, a teraz nie stać, przy technologii o niebo bardziej zaawansowanej i tańszej?
Ludzie stracili chęć poznawania, wolą oglądać grube zera na kontach bankowych.

W sumie masz pewną rację. W latach 60 loty w kosmos i na księżyc miały ogromne znaczenie polityczne, więc rządy USA i Rosji przeznaczały na to ile tylko się dało. Dziś wywalanie dziesiątek miliardów spotka się za zwyczaj z politycznym sprzeciwem, że bogate kraje "latają w kosmos za śmierć głodujących w afryce", a biednym i tak nie pomogą, nie dadzą nie latając w kosmos. :)

1806
Off Topic / Odp: Stop pakietowi klimatycznemu
« dnia: Styczeń 24, 2013, 11:40:16 »
Cytuj
Już w tej chwili mamy możliwości techniczne aby dolecieć do Marsa, wrócić, zacząć zasiedlać. Nie robimy tego bo nikt nie zainwestuje takiej kasy nie mając gwarantowanych zysków. A co gdyby się okazało, że to nie jest już marzenie a coraz pilniejsza konieczność?

Polecieć na Marsa i wrócić można by, kosztowało by to z 10-15-20 lat przygotowań, budowy statku i grube dziesiątki miliardów dolarów. Ale zasiedlać to nie bardzo. Budowa stałej stacji na Marsie przekracza możliwości dzisiejszej inżynierii.

1807
Inne gry / Odp: The Elder Scrolls Online - wkrótce.
« dnia: Styczeń 24, 2013, 10:22:57 »
Cytuj
Herezja sprawdz w spamie :)

Tak, na skrzynkę wszelkie wiadomości do EVE przychodzą tylko na spam. A tony reklam i głupich (niektóre niebezpieczne) maili normalnie na odebrane.

1808
Może lepiej nie, Ozzy pewnie zaczął by pisać poradniki w stylu: "Bocenie Tom I", "Niszczenie korporacji od środka Tom III", "Cwaniacy mają lepiej Tom VII", "Akademia Lamienia Tom XVIII". (Żartobliwie)

1809
Nie podałem czego to dotyczy, miałem zacytować i mi się nie zapisało / nie wkleiłem, nie waże. Przeprasza.
Cytuj
Jak by nie patrzeć walczą o pzzywrócenie balansu w grze.

Chodziło mi o Coven. Walcząc z test walczą o balans gry.


Ale temat z tym, że CCP niewiele robi z przywróceniem balansu i przeciwdziałaniu postępującemu "schińszczyźnieniu" serwera jest ciekawy.

Mam jeszcze jeden pomysł na to jak temu zaradzić. Niechęci i drobne uprzedzenia narodowe przedkładają się na świat gry. Pewne narody świata się nie lubię inne są razem. Chińczycy trzymają z chińczykami, ruscy z ruskimi, amerykanie z amerykanami i europa z europą. Jak by tak dodać chińczyków do nas to każdy by z nimi walczył a oni z każdym (rząd serwuje im propagandę, że świat jest zły, a oni dobrzy), jest ich przecież dużo. Jeszcze graczy z krajów arabskich przyciągnąć, indii i namnoży się podziałów i wojen na szeroką skalę.





1810
Inne gry / Odp: The Elder Scrolls Online - wkrótce.
« dnia: Styczeń 23, 2013, 21:16:30 »
Jak ktoś jeszcze nie widział, to wczoraj pojawił się ok. 6 minutowy trailer. Jest wyśmienity więc polecam w najwyższej jakości zobaczyć.

http://www.youtube.com/watch?v=0jNT5cMwxw0

Cytuj
Bethseda się u mnie skreśliła Falloutem 3
A Fallout 3 był całkiem ok, ale każdy inne ma gusta. Ocenianie całościowo negatywnie Bethesdy po jednej serii gier Fallouta nie wydaje mi się ani trochę optymalną oceną. Ale jesteś usprawiedliwiony, gdyż napisałeś "u mnie". Więc niech Tobie będzie.


1811
Jak by niepatrzeć walczą o pzywrócenie balansu w grze.

1812
Inne gry / Odp: SW: The Old Republic
« dnia: Styczeń 23, 2013, 11:24:15 »
Wymuszony przez EA i Bioware. Twierdzili, że bajkowość i prostota tej grze pomoże, ale niestety się bardzo pomylili. Z Rok temu jeszcze miesiące przed premierą czytałem oficjalne info od wydawców - niejedno - jako odpowiedź na pretensje fanów SW w tej kwiestji, że to korzystne dla gry rozwiązanie. I toczyła się dyskusja na forum, jedni pisali, że im się nie podobata bajkowość i upraszczanie, inni, że się podoba. Ale to już był sygnał ostrzegawczy. Generalnie wydawcy realizowali tylko własną wisję SW i niespecjalnie interesowali się zdaniem przyszłych graczy.

1813
Inne gry / Odp: SW: The Old Republic
« dnia: Styczeń 23, 2013, 11:17:25 »
SWTOR nie jest złą grą, jest nawet dobrą, ale twórcy bardzo zapatrzyli się na sukces WOW i postanowili trochę upodobnić tę grę do wowa - wprowadzając multum rozwiązań z tamtego tytułu i kolorową, bardzo bajkową grafikę, to był zły ruch, jak się okazało później. Odstraszyło to definitywnie rzesze fanów, którzy oczekiwali poważnych klimatów.

1814
Inne gry / Odp: SW: The Old Republic
« dnia: Styczeń 22, 2013, 20:49:53 »
Cytuj
Jeśli chodzi o SWTORka to "I was there", grałem od samego launcha, zrobiłem Imperial Agenta i Bounty Huntera na 50 lvl, wycisnąłem co się da z PvP i endgame i po dwóch miesiącach nie było praktycznie co robić. Nie wiem jak jest teraz, ale wtedy gra była fatalnie zoptymalizowana (pokaz slajdów na Ilum) a operacje w endgame były banalnie proste. Byłem bardzo zawiedziony i w sumie dobrze, że skończyłem z tą grą, bo z tego powodu też zainteresowałem się EvE.


Grałem w SWTOR przez pół roku od dnia premiery.

Kosztował na poczatku razem z kartą  60 dni gry ponad 280zł, ale po roku wszystko bardzo znacznie staniało.

Na poczatku gra się świetnie, rozrywka jest wciągająca a fabuła bardzo ciekawa, ale po kilku miesiacach do pół roku max zaczyna się bardzo nudzić, masz już dawno wszystko wyskilowane i praktycznie wszystko w tej grze robiłes i widziałeś.

EVE i SWTOR nie porównuje się zazwyczaj, bo to innego typu gry, mimo, że są w klimatach SC-FI. Ale ja dorzucę pewną różnicę. W EVE im dłużej grasz, tym fajniej (mam na myśli kolejne miesiące gry), ale na początku jest nudno i trudno. W SWTOR na poczatku masz superfajnie, a im dłużej grasz tym nudniej.

Moja mała próba porównania obu gier:

Zalety na korzyść SWTOR względem EVE:
Kampania z misjami pobocznymi jest bardzo ciekawa, urozmaicona i złożona w przeciwieństwie do misji w EVE.
Bardzo urozmaicone widoki i krajobrazy (17 różnych planet)
Rozgrywka jest od samego początku bardzo przyjemna i intuicyjna
Interfejs jest czytelny i przejrzysty
Ciekawy pomysł towarzyszy wspomagających walkę, którzy są dostatecznie inteligentni jak na NPC.

Wady na niekorzyść SWTOR wzgledem EVE:
Jest cała masa przedmiotów, ktróre są przypisane do twojego chara na stałe - nie można ich sprzedać na markecie, nikomu oddać bo wyskakuje komunikat że nie wolno.
Market graczy jest słabo rozbudowany - jest jeden sklep na jeden serwer, a na niektórych planetach są po prostu jego oddziały.
Gra jest bardzo statyczna i sterylna (otoczenie jest nienaruszalne, żadnych baz, stacji, placówek nie można przejmować, są przydzielone na stałe do jednej z dwóch frakcji, widoczne przedmioty są najczęściej przytwierdzone i nieruszalne, nie można wykorzystywać żadnych pojazdów i statków znalezionych na planetach, nie można niszczyć ani budowac zupełnie niczego - wszystko jest nie do ruszenia)
Bitwy kosmiczne to "gry na automaty" z przed wielu lat oprawione w ładne tekstury - sterujesz tylko celownikiem
PVP poza speclajnymi lokacjami o wielkości boiska to mit - zabijając gracza nie robimy mu absolutnie żadnej krzywdy, niczego mu nie zabieramy, a zabity po kilku/kilkunastu sekundach może odrodziś cię w tym samym miejscu, gdzie padł - jeden przycisk i gotowe.

Ale największa wadą jest to, że gracz po jakimś czasie zdaje sobie sprawę, że nie ma absolutnie żadnego wpływu na otaczający go świat.

Nie mówię, że nigdy już w to nie zagram. Poczekam po prostu na lepsze czasy dla tej gry i na większe zmiany.





1815
Cytuj
no ale pomysl nie chciałbys nas w rave?  >:D bylibyśmy BBF's jak nic :D!
te długie rozmowy o zyciu i smierci a rano bysmy zrobili sobie jakieś ognicho i jajecznicę :D
to chyba naprawde niegłupie ide pogadac ze swoimi i z twoimi ;)

W obliczu takiego przeciwnika trzeba się jednoczyć.

1816
Cytuj
O fuck! Wojna pomiedzy Goonsami a HBC to jest to czego nam teraz trzeba! :D
To się gdzieś przyłącze i będę służył za mięso armatnie, zanim się nauczę walczyć. Przynajmniej będzie zabawa.

Cytuj
Tak się właśnie "skończył" chiński serwer. Zostały 2 powerbloki i jeden wygrał :P
Gdyby jeden wygrał i przejął 2/3 lub 3/4 mapy, na miejscu CCP wynajałbym ludzi, którzy wnikną w struktury "super power blocka", po czym z czasem doprowadziliby do poważniejszych konfliktów i podziałów po przez wyprowadzanie sprzętu, isk i czego tam jeszcze jako pozorowani szpiedzy zaprzyjaźnionego sojuszu. Ci szpiedzy kamień po kamieniu budowali by niechęć sojuszy, aż mur zawalił by się z hukiem.

1817
Dzięki, ale chodzi mi o "powerbloki" w sensie sojusze sojuszy. Czyli kto do kogo ma niebieski stand. To obrazuje bardziej faktyczny rozkład sił w Galaxy. Jeżeli na tej mapce sov-y są przemieszane kolorami, to jeśli nie ma tam wojny, to można by ostrożnie założyć że dane sojusze są w przyjaźni

1818
Czy ktoś widział/słyszał o grafice lub mapie, która by przedstawiała w miarę aktualny układ "powerbloków"? Jeśli nie ma czegoś takiego, to może jest jakiś artykuł w necie lub post na forum?

1819
Cytuj
Dziura finansowa LFN wzięła się z tego, że Ozzy, będąc jeszcze dyrkiem, zainwestował kasę w bocące konta, które po bodajże kilku dniach zostały zbanowane.

Cytuj
software jest 100% bezpieczny(...)Pogadaj z Ozzim on ci opowie wiecej

Dowcipy lubisz. Nie zamierzam próbować ani tego ani żadnego innego. Chciałem po prostu przekonać innych, że to nic fajnego.

1820
"Dziura finansowa LFN wzięła się z tego, że Ozzy, będąc jeszcze dyrkiem, zainwestował kasę w bocące konta, które po bodajże kilku dniach zostały zbanowane. Dowiedziałem się tego na chwilę przed kickiem z LFN"

Trochę oderwane od tematu, ale tuż przed zakończeniem gry - było to już ponad rok temu - zainstalowałem na kilka dni takiego bota - w ramach desperackiego poszukiwania ISK - i była to słaba sprawa, działał bardzo ospale, zarabiał 2x mniej w tym samym czasie a i tak musiałem tego pilnować non stop, bo jakiś błąd bota się zdarzał nierzadko, który nieupilnowany mógł zaowocować utratą statku. Nieraz było tak, że ktoś do mnie zagadał, co stanowiło problem. Ponadto ustawianie wszystko na czarno, aby mógł sobie klikać było bardzo denerwujące. Generalnie było to stresujące, więc dużo lepiej samemu bić raty.
[admin]Rok byłeś nie aktywny, to sugeruję sobie przypomnieć regulaminu forum, bo widzę żeś sporo zapomniał z lokalnych zwyczajów
Doom[/admin]

Strony: 1 ... 50 51 [52] 53