Eve-Centrala
Eve Online => NoobGarten => Wątek zaczęty przez: lieutenant K w Listopad 25, 2013, 01:01:33
-
Witam wszystkich starych wyjadaczy, nie bijcie jesli zadam pytania które już gdzieś wczesniej były na forum, ale gram od 2 dni i szkoda mi troche czasu na przeszukiwaniu forum za konkretnymi pytaniami.
Dodam że chce sie bawić w pvp, nie żadne kopanie w skałkach, chociaż z nudów tez mógłbym czasem to porobić, ale głównie chcę sie nastawić na pvp.
ok to pytanka:
1. Statki, czy bawić się w kupowanie pokolei co raz lepszych (nie znacznie lepszych) które różnią się nie wiele między sobą czy lepiej uzbierać iski na cos droższego ?
2. Jaki statek na początek powiniemen kupić Destroyer / Cruiser . BS za drogi nie wiem czy w najbliższym czasie nazbieram, ale 13kk za Cruisera jest całkeim realne w najblizszych dniach.
3. Jest jakchś 5-10 uniwersalnych skili które są niezbędne / warto rozwijać ?
4. Kiedy już zaczyna sie pvp, nie chodzi mi o end game, tylko namiastke kiedy można miec troche funu / lub oberwać w pape / bez średniego sprzetu.
5. Nie wiem czy dobrze ogarniam, ale zauważyłem że grając co raz dłuzej światy mają co raz mniejszą cyfre po przecinku, zaczynałem od 1.0 teraz jest 0.9, na jakim numerze można już się
spodziewać pvp ? bo rozumiem że na 0.0 to już endgamowa miazga.
6. W ogóle czy istnieje pvp poza endgame ?
7. Ile tutaj trwa walka 1v1 dobryh graczy (z tego co czytałem 1v1 prawie nie istnieje) ale chce porównać do innego mmo gdzie walka 1v1 czasem trwała kilka sekund.
Dziękóweczka z góry za jakiekolwiek odpowiedzi.
-
1. Droższe nie znaczy lepsze/trudniejsze do zniszczenia. Każdy statek ma swoją rolę i fregatą możesz zestrzelić największego battleshipa.
2. Możesz kupować coraz większe, po czasie zorientujesz się jakie ma to plusy i minusy.
3. https://forums.eveonline.com/default.aspx?g=posts&m=896803#post896803 (https://forums.eveonline.com/default.aspx?g=posts&m=896803#post896803)
4. Możesz zacząć już. Nie wróżę natychmiastowych sukcesów nie z racji słabych skilli ale doświadczenia i wiedzy co w ogóle się dzieje ;)
5. Security status systemu to tylko pewien odnośnik jak względnie bezpiecznie można się w nim czuć. Są 0.0 gdzie całymi dniami możesz latać i nic złego Ci się nie stanie.
6. Nie ma czegoś takiego jak endgame bo eve to właściwie nie gra ale pewien symulator innej rzeczywistości w dalekiej przyszłości.
7. Może trwać ułamek sekundy gdy giniesz od 1 strzału (co zdarza się RZADKO i czasem w OKREŚLONEJ sytuacji - nie chcę się wgłębiać w szczegóły bo i tak bez urazy nic Ci z Twoją wiedzą to nei da), lub kilka minut. 1 kontra 1 nie zdarza się często ale jest. Ludzie tutaj mają tendencję do stadnego zbierania się w grupy, żeby zwiększać swoje szanse.
Moje odpowiedzi są tak lakoniczne bo po 1wsze pisałbym godzinę a dwa, że ta 'gra' różni się od innych tym, że tutaj nawet jeśli ktoś ma level 80 to może dostać w mordę od kogoś na levelu 7. Wiedza tutaj przychodzi wolniej niż w innych mmo. Na pocieszenie mogę powiedzieć, że z każdą godziną wszystko będzie się rozjaśniać ale poziomu mastery w każdej dziedzinie najprawdopodobniej nie osiągniesz. To chyba dobrze nie ;) ?
-
1. Statki, czy bawić się w kupowanie pokolei co raz lepszych (nie znacznie lepszych) które różnią się nie wiele między sobą czy lepiej uzbierać iski na cos droższego ?
Generalnie nie ma w tej grze statków lepszych i gorszych. Wszystko zależy od tego do czego chcesz je zastosować, szczególnie w pvp.
2. Jaki statek na początek powiniemen kupić Destroyer / Cruiser . BS za drogi nie wiem czy w najbliższym czasie nazbieram, ale 13kk za Cruisera jest całkeim realne w najblizszych dniach.
j.w. Na początek fregaty, destroyery w brew pozorom nie są dużo lepsze od nich, a dodatkowo wymagają sporo skilli (i "skilla"), żeby efektywnie nimi latać. Jak trochę skilli porobisz, zaczniesz interesować się cruserami, to już inna para kaloszy.
3. Jest jakchś 5-10 uniwersalnych skili które są niezbędne / warto rozwijać ?
Uniwersalnych skilli to jest kilkadziesiąt :) Na początek popatrz na skille z grup elektroniki, inżynierii, mechaniki i broni.
4. Kiedy już zaczyna sie pvp, nie chodzi mi o end game, tylko namiastke kiedy można miec troche funu / lub oberwać w pape / bez średniego sprzetu.
Na dobrą sprawę w momencie wydokowania ze stacji każdy może Cię stuknąć. W empire raczej Ci się to nie przytrafii, chyba że wpadniesz na pomysł wożenia w cargo statku całego dobytku :)
5. Nie wiem czy dobrze ogarniam, ale zauważyłem że grając co raz dłuzej światy mają co raz mniejszą cyfre po przecinku, zaczynałem od 1.0 teraz jest 0.9, na jakim numerze można już się
spodziewać pvp ? bo rozumiem że na 0.0 to już endgamowa miazga.
Każdy system w grze ma oznaczenie security. W empire systemy mają od 0.5 do 1.0, dla Ciebie oznacza to tyle że w razie gdyby ktoś do Ciebie strzelił to w ciągu kilku sekund ma na głowie tak zwany concord czyli policje npc która w 2, 3 następne sekundy przerobi jego statek na kupę złomu. W 90% nie uratuje to Ciebie, nikt nie atakuje w empire bez powodu. 0.1 - 0.4 to tak zwany low sec czyli teren działań wojennych pomiędzy frakcjami zamieszkującymi empire. Nie ma tam concordu, są natomiast działka ustawione w pobliżu bram i stacji. Bram policji oznacza tyle że nikt i nic nie zagwarantuje Ci bezpieczeństwa i ze strony każdego gracza możesz spodziewać się agresji. 0.0 - -1.0 nie ma działek pod stacjami i bramami, nie ma żadnych ograniczeń w pvp. Prawo stanowią gracze, to tu powstają największe power bloki. Oprócz zwykłych systemów do których możesz dolecieć skacząc przez bramy występują wormhole. Nie ma tam bram, ani czatu local, więc nie wiesz kto w takim systemie jest. Tak jak w 0.0 w wormholach także nie ma ograniczeń w pvp.
6. W ogóle czy istnieje pvp poza endgame ?
W tej grze nie ma czegoś takiego jak end game, pvp zaczyna się zaraz po utworzeniu postaci. To nie jest gra w której jeżeli ktoś jest starczy w skillach to znaczy że jest lepszy. 80% sukcesu to własne umiejętności, plan i przygotowanie. Skille i statek będą pomagać, ale nie decydować o wyniku.
7. Ile tutaj trwa walka 1v1 dobryh graczy (z tego co czytałem 1v1 prawie nie istnieje) ale chce porównać do innego mmo gdzie walka 1v1 czasem trwała kilka sekund.
Może trwać ułamek sekundy, tak że druga osoba nie zorientuje się że coś się dzieje, może trwać kilka - kilkanaście sekund, albo kilka minut. Zależy jakie to statki.. O solo ciężko, pamiętaj że tu nie ma aren pvp, ja tracisz statek to go tracisz i wszystko co w nim było, ludzie żyją w grupach więc jeśli przylatuje ktoś obcy to w razie zagrożenia, przylecą pomóc itd.
Nie porównuj tej gry do żadnej innej bo różnic jest tak dużo że nie ma to sensu.
-
Witaj
Jeśli interesuje cię pvp, to dodam że jest możliwość tzw. dueli czyli wyzwania na pojedynek solo gracza (prawo-klik na gracza w przestrzeni i opcja duel, jest to kilku minutowy okres czasu w którym concord nie zaatakuje graczy biorących udział w duelu), często można spotkać chętnych do tej zabawy pod hubami handlowymi w hi seku, lub otrzymać propozycje pojedynku siedząc pod habem (przynajmniej na pewno pod habem jita 4-4 caldari asamble plant, przy okazji który jest największym habem w grze i warto to miejsce odwiedzić, gdzie również można kupić wszelkiego rodzaju ekwipunek). na początek można spróbować swojego szczęścia w pojedynkach fregatami, jest to w miarę tanie, dodam że postać 6 dniowa ma szanse wygrać z postacią 6 miesięczną ale to kwestia statku, wyposażenia i znajomości gry a nie skili postaci w grze. Oczywiście można też grać pvp w systemach po za emipre low, nul, wh, ale w tamtych systemach na początku bez pomocy jest to na pewno trudniejsze.
-
No...koniec weekendu, koniec grania, na początku myślałem że jest tej gry sporo do ogarnięcia ale widze, że nie jest tak źle.
Tak wiem, że jest to inne MMO od wszystkich, ale jest podobna ilość tematu do przyswojenia, więc dam rade to jakoś szybko obczaić.
Dzięki chłopaki za odpowiedzi, przydały się, choć pytań jest co raz więcej i więcej, prawdopodobnie wejde do jakiejś akademi/corpa żeby szybciej ogarnąć.
Teraz tydzień roboty, wiec zero grania, za to będzie wertowanie forum, no i podnoszenie skilli...
Pzdr.
-
Korpy szkoleniowe:
Unseen Academy, Eve Univestity, Akademia Milicyjna.
Pierwszy i trzeci polskojęzyczne.
Przyswój sobie też:
Eve mon: program pomagający w układaniu kolejki skili, remapach etc.
Eve fitting tool: program do wirtualnego fitowania statków.
EveHQ (o ile nie pokręciłem nazwy) - ciężki kombajn, niekiedy, niektózy maja problemy by sie w nim połapać, ale ma wszystko powyższe, plus jakieś popierdółki (niekiedy niezwykle przydatne, jak te z fitowaniem POSa).
Jak miałes problemy z ss systemów, to masz mapkę:
http://evemaps.dotlan.net/
Wszystkie regiony z połączeniami, ss systemów, stacje, agenci itd.
-
Witaj
Jeśli interesuje cię pvp, to dodam że jest możliwość tzw. dueli czyli wyzwania na pojedynek solo gracza (prawo-klik na gracza w przestrzeni i opcja duel, jest to kilku minutowy okres czasu w którym concord nie zaatakuje graczy biorących udział w duelu), często można spotkać chętnych do tej zabawy pod hubami handlowymi w hi seku, lub otrzymać propozycje pojedynku siedząc pod habem (przynajmniej na pewno pod habem jita 4-4 caldari asamble plant, przy okazji który jest największym habem w grze i warto to miejsce odwiedzić, gdzie również można kupić wszelkiego rodzaju ekwipunek). na początek można spróbować swojego szczęścia w pojedynkach fregatami, jest to w miarę tanie, dodam że postać 6 dniowa ma szanse wygrać z postacią 6 miesięczną ale to kwestia statku, wyposażenia i znajomości gry a nie skili postaci w grze. Oczywiście można też grać pvp w systemach po za emipre low, nul, wh, ale w tamtych systemach na początku bez pomocy jest to na pewno trudniejsze.
Nie wierzę że w hi secu znajdzie uczciwe 1 vs 1 zapraszając/otrzymując propozycję duelu.. Jeżeli ma gdzieś spotkać prawdziwe, uczciwe solo to piracki low sec i npc 0.0. Byle dalej od kerbirów, z mojego doświadczenia wynika że w śród kerbirów jakakolwiek forma honoru nie występuje :P
-
Zaraz, zaraz... Wszystko ładnie pięknie. Tylko nie do końca rozumiem czemu tak umniejszacie znaczenie skilli? Jeżeli coś daje np + 5% z każdym poziomem to na V mamy już 25%, Czyli +25% do celności to znaczna przewaga. itp. itd.
Myślę, że warto przed PVP wyskillować sobie poziom 2 mastery na daną fretkę. To da jakieś tam możliwości równego pojedynku. Trzeba mieć też odpowiedni fit, nie tylko statek i umieć ten fit obsługiwać. Najlepiej poćwiczyć na NPC a potem z kimś znajomym pobawić się w duel.
-
Zaraz, zaraz... Wszystko ładnie pięknie. Tylko nie do końca rozumiem czemu tak umniejszacie znaczenie skilli? Jeżeli coś daje np + 5% z każdym poziomem to na V mamy już 25%, Czyli +25% do celności to znaczna przewaga. itp. itd.
Bo pvp nie sprowadza się do porównania dps vs tank. Gdyby tak było to fregaty nie zabijałyby bs'ów itd.
Myślę, że warto przed PVP wyskillować sobie poziom 2 mastery na daną fretkę. To da jakieś tam możliwości równego pojedynku. Trzeba mieć też odpowiedni fit, nie tylko statek i umieć ten fit obsługiwać. Najlepiej poćwiczyć na NPC a potem z kimś znajomym pobawić się w duel.
Nie wiem czym jest mastery, wiem że po prawie 5 latach w tej grze na 90% statków którymi lata pokazuje mi właśnie 2 poziom tego czegoś ;) Na NPC to można sobie poćwiczyć co najwyżej umiejętność utrzymywania odległości od fregat i transwersala (prędkości kątowej), a i to tylko na misjach lvl 4 albo jeszcze lepiej w 0.0 gdzie fregaty punktują i webują. Duel ze znajomym to nie pvp! To tak jakby grać na wirtualnej giełdzie wirtualnymi pieniędzmi. Niby można, ale ni jak ma się to do realnych warunków.
-
Ja nie mówię, że skill to wszystko. Na pewno nie. Ale to tak samo jak z fitem. Jak masz źle sfitowany statek, to masz dużo mniejsze szanse. Tak samo ze skillem. Za mały zasięg, za mała prędkość, za słaby fit - bo przecież skill, to fit w linii prostej.
Mastery to takie uproszczone coś dla noobków takich jak my, co mówi co trzeba jeszcze wyskillować by latać sobie w miarę komfortowo.
Pisałam o trenowaniu możliwości statku. Ciężko nauczyć się czegoś, gdy 99% akcji kończy się wielkim boom, po kilku sekundach ;p
-
Ja akurat nie umniejszam znaczenia skilli - wszystkie statki jakimi latam ciągne do maksimum - nie tylko statek ale wszystkie poboczne skille do każdego systemu jakiego używam. I to jest ogromna różnica jeśli latasz solo. Zmniejsza się jeśli lecisz w gangu.
Największa odczuwalna różnica to było zrobienie termodynamiki na 5. Żywotność palonych modułów cieszy niezmiernie :)
A co do pobocznych skilli - głupie niby umiejętności od explosion radius i explosion velocity rakietek wyciągnięte na maxa przy użyciu amunicji hi damage dają ogromną przewagę. Tak samo zasięg rakiet i ich prędkość.
Sporo widać w eft - może różnica 30 w dps to nie dużo - ale pozwala wygrać walkę czy złamać aktywny tank którego inaczej nie ugryziesz. A efekty pobocznych skilli widać w praktyce - w eft nie bardzo. Ale ile z tego teoretycznego "dps" wchodzi w rzeczywistości zależy od pobocznych skilli.
PS> Duel czy umówiona walka to nie pvp. W prawdziwym pvp chodzi o takie ustawienie warunków żeby walczył z tobą cel który możesz zabić. Walka jest wygrana lub przegrana zanim się zacznie w większości przypadków.
-
Generalnie, poza nielicznymi wyjątkami, skill na IV do czegoś starcza. Sam długo wolałem mieć "wszystko na IV" niż "trochę na V".
Te wyjątki to tam, gdzie "per level" daje przyrosty dwucyfrowe. Dlatego bez Recon V nie wsiada się w recony czy bez Logi V - w logistyki. Oczywiście, jest tego więcej. Często też skill na V "otwiera" jakiś moduł T2 (bo że shipy T2/T3 - to oczywiste) - przykładowo Siege T2 na dreadzie to gigantyczny przeskok w porównaniu do T1.
-
W tej grze nie ma czegoś takiego jak end game, pvp zaczyna się zaraz po utworzeniu postaci. To nie jest gra w której jeżeli ktoś jest starczy w skillach to znaczy że jest lepszy. 80% sukcesu to własne umiejętności, plan i przygotowanie. Skille i statek będą pomagać, ale nie decydować o wyniku.
Masło maślane. Jeśli ktoś ma wyższy skill to jest lepszy, właśnie o tę część którą daje dany skill. To czy potrafi to odpowiednio wykorzystać zależy od umiejętności, które nie są skillami w grze. No, ale oczywiście "lepszość" w tym wypadku to pojęcie dość względne... 8)
"Endgame" zależy od tego jak zdefiniuje się to pojęcie, bo niektórzy uważają, że poza PVP nic innego w EVE się nie liczy i wówczas nie ma czegoś takiego jak "endgame", ale wystarczy przyjąć założenie, że "endgame" to taki moment w grze gdzie uznajemy ją za nudną i przestajemy grać i oczywiście wówczas taki moment istnieje, ale nie jest wyraźnie zarysowany np. przez skille.
Przyjmując za typowe podejście do gry na zasadzie PVE->PVP->PVS to moment kiedy zaczynasz "grać" w zmianę skilli (PVS ;) :P) jest właśnie takim endgame. Oczywiście niektórzy nie leczą się nigdy z uzależnienia od EVE :P >:D
-
Masło maślane. Jeśli ktoś ma wyższy skill to jest lepszy, właśnie o tę część którą daje dany skill. To czy potrafi to odpowiednio wykorzystać zależy od umiejętności, które nie są skillami w grze. No, ale oczywiście "lepszość" w tym wypadku to pojęcie dość względne... 8)
Tja i na potwierdzenie Twoich słów dam przykład kolegi z tego forum z CBC który trasherem rozwala w hi secu wypimpowane raciarki pilotowane przez stare chary z setami implantów za biliony. Statki dzieli przepaść jakościowa, skille postaci kolega pewnie też ma niższe niż kupione chary do robienia misji. Co jest jego przewagą? Plan, przygotowanie, znajomość mechaniki gry, własne umiejętności.
-
Tja i na potwierdzenie Twoich słów dam przykład kolegi z tego forum z CBC który trasherem rozwala w hi secu wypimpowane raciarki pilotowane przez stare chary z setami implantów za biliony. Statki dzieli przepaść jakościowa, skille postaci kolega pewnie też ma niższe niż kupione chary do robienia misji. Co jest jego przewagą? Plan, przygotowanie, znajomość mechaniki gry, własne umiejętności.
I dlatego w przykładzie używasz porównia rzeczy, które nie powinny być porównywane ? To tak jakby mówić, że jabłka z Hiszpanii są lepsze od pomarańczy z Maroka. Widzisz gdzie jest błąd koncepcyjny ? W obu wypadkach mówimy o owocach i nawet uprawianych w podobnych warunkach, ale jakby tu powiedzieć porównanie z dupy strony.
Różnicę do umiejętności POZA grą mógłbyś sprowadzić jedynie w sytuacji gdy na ustawkę stawiają się dwaj piloci o takich samych skillach w grze i nikt im nie przeszkadza. No chyba, że uważasz, że 2% więcej dmg, albo 5% lepsze resisty są bez znaczenia, bo da się to łatwo i przyjemnie W KAŻDEJ sytuacji skompensować przez plan, przygotowanie, znajomość mechaniki i własne umiejętności (wyrażenie wytrych bo tu można tak naprawdę wszystko wrzucić, nawet umiejętność haftowania). :P
Sam wiesz, że nie ma idealnych sytuacji i czasem mikrosekundy opóźnienia na łączu, czy w myszce spowodują, że stracisz jajo.
-
No chyba, że uważasz, że 2% więcej dmg, albo 5% lepsze resisty są bez znaczenia, bo da się to łatwo i przyjemnie W KAŻDEJ sytuacji skompensować przez plan, przygotowanie, znajomość mechaniki i własne umiejętności (wyrażenie wytrych bo tu można tak naprawdę wszystko wrzucić, nawet umiejętność haftowania).
No, ale tak właśnie jest. Oczywiście nie w każdej sytuacji, ale w 80% o zwycięstwie decyduje umiejętność gracza, a nie skille (mówimy o IV vs. V).
-
No, ale tak właśnie jest. Oczywiście nie w każdej sytuacji, ale w 80% o zwycięstwie decyduje umiejętność gracza, a nie skille (mówimy o IV vs. V).
Ja raczej stawiałbym na doświadczenie, a nie umiejętność gracza.
Poza tym (nie lubię cytować sam siebie):
To czy potrafi to odpowiednio wykorzystać zależy od umiejętności, które nie są skillami w grze. No, ale oczywiście "lepszość" w tym wypadku to pojęcie dość względne... 8)
Znam takich co nawet przy różnicy jak dla 1:5 (lvl-e) nie są w stanie sobie poradzić. :P
-
Ja raczej stawiałbym na doświadczenie, a nie umiejętność gracza.
Jakkolwiek to nazwiemy, chodzi chyba nam o coś spoza gry, związane z graczem, a nie kierowaną przez niego postacią.
-
Jakkolwiek to nazwiemy, chodzi chyba nam o coś spoza gry, związane z graczem, a nie kierowaną przez niego postacią.
Zgadza się i dlatego jedyną z najczęściej powtarzanych mantr PVP-erów jest: lataj tym na czego stratę Ciebie stać :P >:D
Tyle, że mało kto w tym widzi zdobywanie umiejętności/doświadczenia, bo większość skupia się jedynie na aspekcie ekonomicznym.
-
Dlaczego mam nie porównywać pilota golema robiącego kilka lat misje w hi secu do pvpera który takich gości zabija w trasherku za 3mln? To bardzo jaskrawy i wyraźny przykład na to że skille, statek i fit mają tylko częściowe znaczenie. Jasne że miesięczną postać w takim samym statku zatłucze 3 letnia jeśli umiejętności obu pilotów są zbliżone. Ale na tym polega umiejętność dobierania sobie przeciwnika żeby nie wsadzać ręki między futrynę a zatrzaskiwane drzwi.
-
No...koniec weekendu, koniec grania, na początku myślałem że jest tej gry sporo do ogarnięcia ale widze, że nie jest tak źle.
Tak wiem, że jest to inne MMO od wszystkich, ale jest podobna ilość tematu do przyswojenia, więc dam rade to jakoś szybko obczaić...
To mój ulubiony fragment :D
-
Tja i na potwierdzenie Twoich słów dam przykład kolegi z tego forum z CBC który trasherem rozwala w hi secu wypimpowane raciarki pilotowane przez stare chary z setami implantów za biliony. Statki dzieli przepaść jakościowa, skille postaci kolega pewnie też ma niższe niż kupione chary do robienia misji. Co jest jego przewagą? Plan, przygotowanie, znajomość mechaniki gry, własne umiejętności.
Zaznaczę, że nie znam się na pvp, ale jeśli statek kolegi zadaje np. 10 dmg/sek a ta pimped raciarka może odnawiać "hp" z prędkością 5 dmg/s to normalne że spadnie, ale jeśli regeneracja wynosi 15 to twój kolega choćby się ze*** i miał nie wiem jakie doświadczenie jej nie zbije. Zdaję sobie sprawę z tego że doświadczenie jest bezcenne ale matematyki nie pokona (naginanie mechaniki pomijam).
-
Z reguły w takich sytuacjach raciara ma na dupie raty z misji, a trasher może robić dość wysoki dps i być tym co akuratnie przeciąży tank, alb zmusi do ciągłego pompowania gdzie np duże shield repki wtedy suszą cap szybko i po jego wysuszeniu same się wyłączają
-
Masz rację, ale miałem na myśli sytuację 1 vs 1. Równie dobrze można napisać, że jak keribirowi wpadnie taki koleś na spot to misjonarz odwarpuje na stację i zrobi sobie przerwę na kawę ;).
-
Ty to seriio?
W Eve obowiązuje zasada że jeśli walczysz na warunkach przeciwnika to robisz to źle. Prawdziwe 1:1 takiemu czymś jak trasher uda się ewentualnie przeciwko typowemu failbearowi z alledrogo czy innego ebay który rozumuje drogie = równa się dobre
-
Serio, bo jeśli misjonarz nie jest głupi i ma taką możliwość to nie podejmie walki. Rozmowa była o roli skili. Skile i sprzęt zwiększają szansę na wygraną chociaż jej nie gwarantują to tyle.
-
Serio, bo jeśli misjonarz nie jest głupi i ma taką możliwość to nie podejmie walki. Rozmowa była o roli skili. Skile i sprzęt zwiększają szansę na wygraną chociaż jej nie gwarantują to tyle.
chyba, że ma dronki na auto aggro ustawione :P
o7
-
chyba, że ma dronki na auto aggro ustawione :P
Czy coś się zmieniło w mechanice? Dronki chyba odpowiadają tylko na bezpośredni atak, a to oznaczałoby że napadający zaraz miałby Concord na ryju?
-
Ty to seriio?
W Eve obowiązuje zasada że jeśli walczysz na warunkach przeciwnika to robisz to źle. Prawdziwe 1:1 takiemu czymś jak trasher uda się ewentualnie przeciwko typowemu failbearowi z alledrogo czy innego ebay który rozumuje drogie = równa się dobre
Mando, ale właśnie cała rzecz w tym, że nie chodzi o szukanie sytuacji w której w shutlu da się ubić BSa (kiedyś dozwolone, potem exploit, a obecnie nie wiem), tylko o sytuację, gdzie masz 2 kolesi różniących się skillami:
To nie jest gra w której jeżeli ktoś jest starczy w skillach to znaczy że jest lepszy.
Z prostego porównania skill vs skill postaci nowej i starej, zwyczajowo już próbuje się swoją rację podeprzeć dodatkowymi argumentami:
Tja i na potwierdzenie Twoich słów dam przykład kolegi z tego forum z CBC który trasherem rozwala w hi secu wypimpowane raciarki pilotowane przez stare chary z setami implantów za biliony.
Żeby było śmieszniej - ani ja nie twierdzę, że się nie da ubić Trasherem raciarki, ani nie twierdzę, że lepsze skille gwarantują wygraną. Jedyne co twierdzę to, że lepsze skille dają przewagę, którą MOŻNA wykorzystać, ale NIE ZAWSZE się uda:
Ja raczej stawiałbym na doświadczenie, a nie umiejętność gracza.
Znam takich co nawet przy różnicy jak dla 1:5 (lvl-e) nie są w stanie sobie poradzić. :P
Ale skoro nie chce się czytać tego co pisze rozmówca, to potem są takie efekty:
Dlaczego mam nie porównywać pilota golema robiącego kilka lat misje w hi secu do pvpera który takich gości zabija w trasherku za 3mln? To bardzo jaskrawy i wyraźny przykład na to że skille, statek i fit mają tylko częściowe znaczenie. Jasne że miesięczną postać w takim samym statku zatłucze 3 letnia jeśli umiejętności obu pilotów są zbliżone. Ale na tym polega umiejętność dobierania sobie przeciwnika żeby nie wsadzać ręki między futrynę a zatrzaskiwane drzwi.
Specjalnie dla GlassCutter wyjaśnienie tego co napisałem wcześniej:
1. Matematycznie, to lepsze skille zawsze dają przewagę, którą doświadczony pilot stara się wykorzystać ZAWSZE (bo szip mu szybciej lata, działo dalej i mocniej strzela, etc.)
2. Doświadczony pilot sam NARZUCA warunki na jakich podejmuje walkę (bo wie, że kiedy NPCe obrabiają raciarkę, to wówczas zamiast 100dps ma 100 + to co dają NPCe)
Dlatego porówanie Golem vs Trasher + "Spółka" jest złe, bo przecież i Herkules dupa kiedy wrogów kupa.
-
w shutlu da się ubić BSa (kiedyś dozwolone, potem exploit, a obecnie nie wiem)
Nie da się podpiąć asystować dronek/podpiąć fighterów do shuttla. Pieprzony nerf! ;)
-
Nie da się podpiąć asystować dronek/podpiąć fighterów do shuttla. Pieprzony nerf! ;)
Już się nie da - szkoda ::) ::)
Ja jestem z jednym z tych, którzy jeszcze legalnie korzystali z takiej możliwości. 8)
-
Dormio ja rozumie że uwielbiasz uprawiać kilkustronicowe dysputy po dopieprzeniu się do jakichś nieścisłości czy czegokolwiek, ale litości. TAK SKILLE DAJĄ PRZEWAGĘ (zwróć uwagę że nikt tego nie neguje), ale trzeba jeszcze umieć z nich korzystać i tu pojawiają się magiczne umiejętności gracza. Skoro przykłady tak Cię bolę to nie będę podawał nowych. Pozwolę sobie odpowiedzieć na Twoje podpunkty:
Ad1. Zgadzamy się!
Ad2. Zgadzamy się z tym że doświadczony gracz może sobie czasem dobrać warunki, ale nie na misji gdzie wszystkie karty leżą po stronie mosjonarza :)
Tak ogólnie to o co Ci chodzi? Bo widzisz ja tępy jestem i nie ogarniam. Nie zgadzasz się z tym że w sumie mamy to samo zdanie i udowadniasz mi że bardziej racje masz Ty niż ja mino iż w zasadzie zgadzamy się w tym że skille pomagają ale nie determinują wyniku?
Już się nie da - szkoda ::) ::)
Ten nerf wszedł lata temu.
-
Tak ogólnie to o co Ci chodzi? Bo widzisz ja tępy jestem i nie ogarniam. Nie zgadzasz się z tym że w sumie mamy to samo zdanie i udowadniasz mi że bardziej racje masz Ty niż ja mino iż w zasadzie zgadzamy się w tym że skille pomagają ale nie determinują wyniku?
Ależ o nic mi nie chodzi, teraz to już się jedynie cieszę, że mamy takie samo zdanie i co więcej jak widzę nie twierdzisz już, że to przecież takie proste ubić w trasherku nową postacią wypimpowaną raciarkę. Cieszy mnie, że postanowiłeś się ze mną zgodzić, że noob w trasherku by ubić wypimpowaną raciarkę potrzebuje również wsparcia (np. NPCy), umiejętności/doświadczenia (np. zdobytego na drugim koncie) i odpowiedniej sytuacji (np. misji).
I wiesz co ? Tu ja przyznam Tobie dla odmiany rację - tak, jak "noobowi" zapewnić, to wszystko, to rzeczywiście skille pimpraciarki przestają mieć znaczenie. :P ;)
A poza tym wyluzuj - świeci słonko, jest o czym pisać 8)
Ten nerf wszedł lata temu.
Wiem 8)
Gram już "te" lata :P
-
świeci słonko, jest o czym pisać 8)
Gdzie Ty słońce widziałeś przez ostatni miesiąc, bo chyba nie w Polsce? :P
-
Gdzie Ty słońce widziałeś przez ostatni miesiąc, bo chyba nie w Polsce? :P
Aktualnie przez okno - w Warszawie. Wczoraj też świeciło ładnie. :P
-
Aktualnie przez okno - w Warszawie. Wczoraj też świeciło ładnie. :P
Chyba w tej Warszawie w USA. Bo w tej nad Wisłą to słońca ani widu ani słychu. :P A może Ci fototapetę na ścianie walnęli i żyjesz w matrixie ;D
-
Chyba w tej Warszawie w USA. Bo w tej nad Wisłą to słońca ani widu ani słychu. :P A może Ci fototapetę na ścianie walnęli i żyjesz w matrixie ;D
W tej nad Wisłą świeci piękne słońce. Pol, sprawdziłbym czy nie zostałeś uprowadzony do USA. :D
-
Mają racje świeci
(http://www.sat24.com/image2.ashx?f=ol-europevisual-pl&time=201311261330)
Czyli to tylko Wrocław w czarnej dupie od miesiąca. Chmurwa mać :(
-
W lsztynie też raczej ponuro, co mi nie przeszkadaza ani troche >:D
-
Ja tam nie wiem co za różnica świeci jak jestem w robocie czy nie. Wychodzę do roboty jak jest ciemno i wracam jak też jest ciemno...
-
up
True story, bro....
-
Ja tam widzę wyraźny spisek pracodawców z gościem od pogody. Jak w tygodniu świeci to na weekend mgła i chmury, sprawdzalność 99%. Dodatkowo wszystkie serwisy zapowiadają ZAWSZE słońce w przyszłym tygodniu, nie ważne kiedy, zawsze jest to ten przyszły :P
Ja tam nie wiem co za różnica świeci jak jestem w robocie czy nie. Wychodzę do roboty jak jest ciemno i wracam jak też jest ciemno...
Mi tam pasuje że się szybko robi ciemno :P gdyby jeszcze pogoda była ???
-
W lsztynie też raczej ponuro, co mi nie przeszkadaza ani troche >:D
Wyprowadź się, daj temu miastu szansę :D
-
A co? Któraś inna miejscowość Ci podpadła że chcesz mi ją zareklamować jako miejsce do zamieszkania? :P
-
Ja tam nie wiem co za różnica świeci jak jestem w robocie czy nie. Wychodzę do roboty jak jest ciemno i wracam jak też jest ciemno...
Yup, nawet nie odsłaniam okien rano.
-
Czy coś się zmieniło w mechanice? Dronki chyba odpowiadają tylko na bezpośredni atak, a to oznaczałoby że napadający zaraz miałby Concord na ryju?
ale ja mówiłem o dronkach misjonarza. Dawno sam nie grałem, ale kiedyś było tak, że jeśli ktoś lootował nie swój wrak na misji a misjonarz miał dronki na wierzchu to sie aggrowały i wtedy Concord nie miał nic do gadania :). O ile pamietam, to można było dronki na passive ustawić celem uniknięcia podobnej sytuacji.
o7
-
ale ja mówiłem o dronkach misjonarza. Dawno sam nie grałem, ale kiedyś było tak, że jeśli ktoś lootował nie swój wrak na misji a misjonarz miał dronki na wierzchu to sie aggrowały i wtedy Concord nie miał nic do gadania :). O ile pamietam, to można było dronki na passive ustawić celem uniknięcia podobnej sytuacji.
o7
Chyba płacz kerbirów sprawił, że to już nie działa. Ale jak wylatuje z null to ustawiam dronki na passive, co by mi nie agrowały sentry turrets pod bramami. :D
-
Ja tam nie wiem co za różnica świeci jak jestem w robocie czy nie. Wychodzę do roboty jak jest ciemno i wracam jak też jest ciemno...
+1 z poprawką na okazjonalne opady śniegu >:D
-
Temat definitywnie zszedł na złą pogodową drogę ;p
Mam parę kolejnych pytań:
1. Do czego służa drony?
2. Do czego służa RIG'sy
3. Jakiego rodzaju broni najczęsciej się używa, tzn wiadomo że jest to uzależnione od przeciwnika, ale może jest jakiś rodzaj który zawsze warto mieć przy sobie (wiem że to pytanie jest zbyt ogólne, bo broń to jedno a ammo to drugie a tego drugiego też jest od cholery...
4. Scrambler, jak to działa, jesli ziomek mi to zapoda to tym samym blokuje mi ucieczkę, tzn że nie będąc przygotowanym na atak, a robiąc jakies zadanie, nie bede w stanie odwarpowac do stacji ?
5. Jak efektywnie zacząć zarabiać iski, po zaledwie kilku dniach grania...bo zarabianie na zadaniach z tutoriala...idzie jak krew z nosa.
-
2. Do czego służa RIG'sy
Do tego, co reszta itemów służących do fitowania statków - dodają mu określone parametry (więcej shielda/armora, resistów, efektywniejsza naprawa, więcej cpu, pg, większy dmg z dział, etc.
Rożnica w porównaniu z med/low/high slotami jest taka, że takiego riga już nie zdejmiesz. Jak chcesz wymienić na inny, wcześniej założonego zostaje tylko zniszczyć.
3. Jakiego rodzaju broni najczęściej się używa, tzn wiadomo że jest to uzależnione od przeciwnika, ale może jest jakiś rodzaj który zawsze warto mieć przy sobie (wiem że to pytanie jest zbyt ogólne, bo broń to jedno a ammo to drugie a tego drugiego też jest od cholery...
W zależności od statku. w zdecydowanej większości statki mają bonusy do określonego rodzaju broni. I taką to właśnie broń poza wyjątkowymi sytuacjami (niektórzy nazywają to fitem sytuacyjnym :P ) się na dany statek fituje.
4. Scrambler, jak to działa, jesli ziomek mi to zapoda to tym samym blokuje mi ucieczkę, tzn że nie będąc przygotowanym na atak, a robiąc jakies zadanie, nie bede w stanie odwarpowac do stacji ?
Dokładnie blokuje możliwość odwarpowania. Przy czym scrambler wyłącza również microwarpdrive w zescramblowanym statku (afterburner już nie). Tym różni sie od warp disruptora, który też uniemożliwia odwarpowanie, ale nie wyłącza mwd, przez co ofiara zachowuje na polu walki większą mobilność. Za to warp disruptor ma ponad dwukrotnie większy zasięg działania w porównaniu ze scramblerem.
-
Kiebyś buło łatwiej, nikogo niew było stać na rigi więc wrzucałeć jakieś śmieci do high slitów i jazda panie gazda ;)
-
4. Scrambler, jak to działa, jesli ziomek mi to zapoda to tym samym blokuje mi ucieczkę, tzn że nie będąc przygotowanym na atak, a robiąc jakies zadanie, nie bede w stanie odwarpowac do stacji ?
Dokładnie blokuje możliwość odwarpowania. Przy czym scrambler wyłącza również microwarpdrive w zescramblowanym statku (afterburner już nie). Tym różni sie od warp disruptora, który też uniemożliwia odwarpowanie, ale nie wyłącza mwd, przez co ofiara zachowuje na polu walki większą mobilność. Za to warp disruptor ma ponad dwukrotnie większy zasięg działania w porównaniu ze scramblerem.
Czyli jednym słowym jestm ugotowany, czy może są jakies myki do ucieczki...
Mam jeszcze pytania odnośnie Waluty
1. Po za iskami widze jeszcze AUR czy warto to mieć
Edit:
2. Jak sie zdobywa tę walute AUR prócz kupowania za PLEXy
3. ile dostane AUR za 1 PLEXa
-
1. Po za iskami widze jeszcze AUR czy warto to mieć
Jak lubisz kiedy Twój avatar nosi monokla - generalnie za aurumy kupisz nieprzydatne śmiecie do ozdobienia avatara i nie robiące nic więcej (chcociaż kiedyś kolaborantów z monoklami się odstrzeliwało) które nie mają wpływu na grę, jak ccp knuło aby wprowadzić za aurumy lepszą amunicję itp gracze im zrobili taką zadymę ze się rakiem z tego wycofywali i przepraszali i że to genralnie był tylko koncept a nie coś co chcieli dodać w najbliższym patchu.
Jak dla mnie te wszystkie pierdoły za aurumy, avaatary, łażenie po stacji i dusta można by wsadzić autorowi pomysłu w dupsko i dopchnąć ładunkiem antymateri
Mam nadzieję ze odpowiedź na pierwsze pytanie anulowała potrzebę odpowiedzi na te dwa niedorzeczne z numerem 2 i 3 :P
-
Czyli jednym słowym jestm ugotowany, czy może są jakies myki do ucieczki...
Cóż, jest kilka modułków, które mogą ułatwić ci ucieczkę. Pamiętaj też, że zawsze możesz spróbować gościa zestrzelić/pogonić albo wyjść mu poza zasięg działania punkta (czyli właśnie disruptora/scrambla).
Co do modułków;
-warp core stabilizer- montowany w low slotach, zwiększa 'odporność' na punktowanie o 1. Warp disruptor ma siłę punkta 1, warp scrambler- 2 albo 3 (zależy od wersji). Czyli mając jednego warp core stabilizera będziesz mógł uciec, jeżeli ktoś cię złapie disruptorem, ale jeżeli scramblerem- już nie. Możesz ich oczywiście założyć kilka. Niektóre statki mają też 'wbudowane' warp staby (np. venture albo blockade runner). Wadą jest to, że bardzo zmniejszają zasięg i szybkość lokowania, więc do pvp/pve się nie nadają.
-ecm- czyli próbujesz gościa zjamować (czyli żeby zgubił locka)co sprawi, że przestanie cię punktować. Wadą jest to, że szansa na jama jest dosyć mała i im większy statek, tym trudniej będzie go zjamować.
-neuty- próbujesz gościowi wyssać całego capa, dzięki czemu wyłączą mu się moduły. Wadą jest to, że neuty zużywają też twojego capa i wyssanie czegoś twojego rozmiaru może być trudne (zwłaszcza jak masz tylko 1 neuta), a celów większych, niemal niemożliwe (piszę tu o solo, pewnie weterani mogą mi tu coś zarzucić, ale myślę, że tyle wystarczy)
-target spectrum breaker- moduł fitowany na bsach, zrywa locka wszystkim statkom które cię zalokowały, a także tobie samemu. Nie pamiętam, czy coś w nim zmieniali, ale się przydaje jak lecisz bsem przez niebezpieczny obszar.
-drony ecm- mała wersja ecm. Mniejsza szansa na zjamowanie, ale na pewno częściej będziesz je miał pod ręką.
To chyba tyle, jak o czymś zapomniałem/się pomyliłem, to na pewno znajdzie się ktoś kto mi to wypomni i może mnie poprawi.
-
O ile ktoś trzyma Cię disruptorem a nie scramblem ("długi punkt") można spróbować mu po prostu wyjść z zasięgu o ile jesteś szybszy od przeciwnika - align na celestial, MWD, overheat (jak masz skill) i spam warp out gdy jesteś na granicy zasięgu.
-
-ecm- czyli próbujesz gościa zjamować (czyli żeby zgubił locka)co sprawi, że przestanie cię punktować. Wadą jest to, że szansa na jama jest dosyć mała i im większy statek, tym trudniej będzie go zjamować.
Sprostowałbym: szansa jest bardzo zależna od celu, na jakim używasz ECMa; jeśli fregatę, to nawet statkiem bez bonusów, ale z odpowiednim (na cel) ECMem (i mając skilla do siły jammerów chociaż na III) masz realną szansę zwiać. (Liczone na sybko i "na oko" - nie pamętam dokładnych statów - jakieś 20-25% / cykl.)
-
i im większy statek, tym trudniej będzie go zjamować.
W sumie to napisałem, ale niech będzie, że ty wyjaśniłeś to lepiej.