Jako, że temat jest bliski memu jak i każdego Zabijaki sercu wypowiem się
.
Tak, FDN nie żyje, powstał w zamian Republic Alliance, który biednych piratów we frejkach gnębi równie kreatywnie co stara dobra Fundacja (czyt: blob, blob, blob, więcej bloba BS-ów), z jeszcze mniejsza skutecznością niż poprzednio.
Generalnie Republic Aliance dostaje niezlego lupnia, co mozna ocenic po ich KB - ok 40% skutecznosci. Na wiesc o trupie FDN do podzialu, zlecialo sie mnostwo okolicznych sepow, i ostro tam roamuja.
To chyba najlepsze podsumowanie tego co się obecnie tutaj dzieje. Monopol FDN na GW odszedł w zapomnienie, ich pety w większości poznikały, lub uległy osłabieniu, a nowe siły jak i te trochę starsze będące w opozycji do FDN mają się dobrze ze szczególnym wskazaniem takiego chociażby sojuszu jak Forces Of Evil.
Patrząc z perspektywy pirata - To chyba najlepszy czas łobuzerki jaki dane było i jest nadal przeżywać :knuppel2:
. Jak sprawa wygląda z drugiej strony barykady prosiłbym kogoś z Hanysów/White Eagle Federation o wypowiedź.