Polski sov alliance......yhym ta.......co nie oznacza, że z wątku który zaproponował Phunas-a nie może wyniknąć coś pozytywnego.
...Na chwilę obecną zebranie korporacji, dalej graczy w jednym Sojuszu jest bardzo trudne, bo są straszliwe zaszłości pomiędzy nimi. Są tak wielkie, że korporacja A nie chce słyszeć o korporacji B, a Zdzisiek nienawidzi Józka i nie będzie z nim chciał mieć nic wspólnego. Zatem liderom będzie bardzo trudno zebrać wszystkich...
No i tu moim zdaniem jest sedno sprawy. Jakiś czas temu PC5 zrobił spis Polskich korpów, jest tam taka rubryka Aktywni memberzy. Pokazuje ona że, noooo niewielu nas jest, patrząc pod kątem słowa sojusz i naprawdę trzeba by zebrać zdecydowaną większość aby o takowym myśleć.
To co tu napisze za chwile, nawet sam bym zrobił...zrobił to znaczy zorganizował, ale nie mam takiego posłuchu w PL community dla tego potrzeba kogoś bardziej uznanego. A ja mogę co najwyżej wstawić ten tekst na centrale gdzie każdy jełop może to przeczytać, oczywiste jest że lepiej było by to zrobić in game, bez wizyty na centrali.
Chciałbym zaproponować stworzenie pewnej tradycji w PL Community. Nazwa nie ma znaczenia i pewnie wyklaruje się z czasem, ja nazwę to na potrzeby tego tekstu -Roam Szefów- Trzeba wytypować najbardziej znaczące Polskie korpy, z high, low, null, wh, i wysłać zaproszenia do szefów tych korpów na wspólny roam, nie dla memberów tylko dla szefów... jeden korp jeden szef. Opisać miejsce i date takiego roamu aa i jakiś setup. Chodzi o to by nie było za często, dlatego date podał bym np tak -każdy ostatni piątek miesiąca godzina 21 system Torrinos.
Co to da?....a no pewnego pięknego wieczoru w jakimś zadupiastym systemie w jednej ze stacji są zadokowani szefowie najważniejszych Polskich korpów, złączeni w jedną flotę i na jednym ts-ie.
Powstanie dzięki temu platforma do rozmowy, miejsce w którym można się poradzić, pokłócić, dogadać sprawy istotne nie dla jednego korpa, nie w obrębie jednego sojuszu, a dla całego PL Comm.
Myślę że stare sprawy okażą się .....stare i mało istotne, a szefowie szybko się dogadają, bo paradoksalnie są to ludzie bardzo podobni i borykający się z takimi samymi problemami. Po za tym, wspólne latanie zbliża ludzi........tak?
Dla szefów-- będzie się to wiązało z wygospodarowaniem jakiegoś wesołego jump clona na rzecz tej inicjatywy. No dobra a co ja ludziom powiem?....nic nie powiesz, to nie jest dla ludzi, to jest dla szefów, ludzie nie muszą o tym nic wiedzieć.
Dla osoby organizującej-- ja obstawiam że frekwencja na pierwszym roamie będzie gdzieś z 60%, i ok, wysłać jakieś podsumowanie co spadło kto był i zaprosić na kolejną edycje, na drugim będzie już z 80% najważniejsze to się nie zniechęcać i zapraszać ponownie.
Jeszcze raz napisze, ważne aby nie było za często, by szefowie sobie nie zbrzydli za szybko, jak raz na miech to za często, to raz na 6 tygodni, jeszcze lepiej.
Ze swojej strony powiem że chętnie bym obejrzał taki roam, pewnie by stał na niezłym poziomie heh.
Ludzie przychodzą i odchodzą a tradycje pozostają.
Lata lecą, czasy się zmieniają a tradycja "Roamu Szefów" pozostanie
No tu się wahałem trochę, bo będzie piiiiiii nieskromnie,......... przeczytałeś ten tekst? jesteś szefem korpa? wiesz że twój korp coś sobą reprezentuje? daj +1 jeżeli podoba Ci się ten pomysł.