Eve-Centrala
Eve Online => Dyskusje ogólne => Wątek zaczęty przez: Zysiolo w Grudzień 27, 2012, 17:04:31
-
Grając kilka dni stwierdzam, że grafika jest nie tylko przeciętna co niepotrzebna. Wszystkie manewry dokonujemy na podstawie danych z tabelki, jedyna co nam daje obraz to możliwość oceny w którą stronę względem nas znajduje się obiekt. Dno
-
Tabelka to też grafika.
-
http://community.eveonline.com/devblog.asp?a=blog&bid=779
-
Grając kilka dni stwierdzam, że grafika jest nie tylko przeciętna co niepotrzebna. Wszystkie manewry dokonujemy na podstawie danych z tabelki, jedyna co nam daje obraz to możliwość oceny w którą stronę względem nas znajduje się obiekt. Dno
A ty byś chciał żeby ta grafika co robiła?
Poza tym jeśłi uważasz że manerwy wykonuje się tylko z danych z "tabelki" to jeszcze wieeeeele nauki przed tobą i "odkrywania" nowego.
Kilka dni grania to co najmniej o kilkadziesiąt za mało żeby takie dziwne wnioski wysuwać.
-
Grając kilka dni stwierdzam, że grafika jest nie tylko przeciętna co niepotrzebna. Wszystkie manewry dokonujemy na podstawie danych z tabelki, jedyna co nam daje obraz to możliwość oceny w którą stronę względem nas znajduje się obiekt. Dno
No cóż...w takim razie żegnamy Pana.
-
Poza tym jeśłi uważasz że manerwy wykonuje się tylko z danych z "tabelki" to jeszcze wieeeeele nauki przed tobą i "odkrywania" nowego.
A czego ci wiecej potrzeba przeciw ratom na pasku?
-
Fajny głupi troll 8)
BTW. W zasadzie to nawet tego osławionego crysisa można by zrobić w tabelce. Bo wszystkie gry da się przerobić na tryb tekstowy :P
-
normalnie wymiekam czasem... centrala powinna miec sub forum "trolownia" i tam powinny ladowac takie zlote mysli...
"po co w grze grafika?" JPK.... z taka inteligencja to ty chyba gosciu od 20.12 z piwnicy nadajesz....
-
Heh, rzuciliście się jak psy na kota ;)
W sumie jak zaczynałem grać (listopad 2008) to Eve wyglądała jak przysłowiowy "psi ch...j". Wydokowałem w Reaperze i po prostu się załamałem.
Jednak od tamtego czasu mamy:
- nowe celestiale (planety/moony)
- nowe nebule
- poprawione wszystkie statki z wyjątkiem capitali
- launchery
- trochę nowych efektów
Moim zdaniem, jest całkiem nieźle. Eve wygląda jak zadbana, dojrzała kobieta, która może nie wygląda jak nastolatka, ale w żadnym razie nie wyrzucilibyśmy jej z łóżka ;)
-
Ale autor wątku raczej szuka babci pamiętającej czasy faraonów i mogącej opowiadać, jak ją mumifikowali :P
-
Chodzi o to że w zasadzie obraz w walce nie niesie ze sobą żadnych informacji nie liczą się żadne manualne zdolności oceny co się dzieje w polu widzenia tylko to co odczytujemy z tej battlisty itp., gra jest strasznie sucha pod tym względem, nie masz jakiejś bezpośredniej kontroli nad statkiem tylko klikasz te warpy approach orbit, boje się myśleć co wy w tej grze robicie po roku gry. Ej i co wy się czepiliście jakości grafiki to nie jest sedno tego co miałem na myśli, czyli o widok statku.
Ta gra przypomina mi gre na giełdzie, czy jakieś spekulacji - wszystko na podstawie opisów, tekstów, statystyk.
Po co wyzywacie, że skoro nie podoba ci się to nie graj? Ja już nie gram a pytam tylko z ciekawości.
-
Statek da się kontrolować bezpośrednie poprzez dwuklik w przestrzeni ^^
-
...to prawda, ze ja cie zlapalem za slowo... ale topic z takim tytulem smierdzi trolem... Jezeli rzeczywiscie szukasz zrecznosciowki w stylu FPSow to troche sie zawiedziesz.... ale wbrew pozorom... eve tez wymaga troche sprawnosci w operowaniu mysza i ogarniecia kilku parametrow, gdy sie bawisz w PvP - szczegolnie gdy walczysz solo/w malym gangu, statkami wielkosci fregat/krazownikow "smigajacych" od 3km/s+. Poza tym statkiem steruje sie tez podwojnym kliknieciem na ekranie - nadajesz mu wtedy dowolny kierunek :P
-
Chodzi o to że w zasadzie obraz w walce nie niesie ze sobą żadnych informacji nie liczą się żadne manualne zdolności oceny co się dzieje w polu widzenia tylko to co odczytujemy z tej battlisty itp., gra jest strasznie sucha pod tym względem, nie masz jakiejś bezpośredniej kontroli nad statkiem tylko klikasz te warpy approach orbit, boje się myśleć co wy w tej grze robicie po roku gry. Ej i co wy się czepiliście jakości grafiki to nie jest sedno tego co miałem na myśli, czyli o widok statku.
Ta gra przypomina mi gre na giełdzie, czy jakieś spekulacji - wszystko na podstawie opisów, tekstów, statystyk.
Po co wyzywacie, że skoro nie podoba ci się to nie graj? Ja już nie gram a pytam tylko z ciekawości.
Grafika daje parę przydatnych informacji, można chociażby rozpoznać mniej-więcej jaką broń ma przeciwnik (czy na bliski/ daleki zasięg), można zobaczyć w jakim kierunku/w jaki sposób się porusza.
-
Koleś szukał zręcznościówki czy nawet fps-a sci fi a trafił na sandbox mmo.
Bye, we will miss you!
-
btw nie lubie fps-ów
-
Przypomina mi się dyskusja sprzed paru lat i nie wiem nawet czy nie z Zsuriamem, w czasie której stwierdziliśmy, że do bitek blobowych to by się przydał tryb tekstowy z ewentualnie podstawowym UI graficznym do klikania kierunku lotu, żeby tak nie lagowało, bo i tak się z overview i broadcastów walczyło.
-
Może to Ci pomoże zrozumieć:
http://www.youtube.com/watch?v=C0ZB8yfoG5E (http://www.youtube.com/watch?v=C0ZB8yfoG5E)
-
Statek da się należy kontrolować bezpośrednie poprzez dwuklik w przestrzeni ^^
FYP
-
Jeśli szukasz grafiki która Cię natchnie, wzruszy itp. to zapraszam do paryskiego Luwru lub jakiegoś innego muzeum/galerii sztuki.
To jest EVE, a nie głaskanie zmysłu estetycznego jakiegoś wrażliwego jegomościa
żegnam pana ozięble...
-
Jeśli szukasz grafiki która Cię natchnie, wzruszy itp. to zapraszam do paryskiego Luwru lub jakiegoś innego muzeum/galerii sztuki.
To jest EVE, a nie głaskanie zmysłu estetycznego jakiegoś wrażliwego jegomościa
żegnam pana ozięble...
Ej no bez przesady, aż tak z Evką źle nie jest, czasem jak woże stuff indykiem na autopilocie, to robię sobie ctrl+f9 i strzelam foteczki, bo ta gra jak na mój gust wygląda całkiem ładnie. A są w niej momenty wręcz majestatyczne, jak np. dolatywanie pośród paru frachtów do bramy, wtedy czuje się ten podróżniczy klimat.
-
A po drugiej stronie 30 tornad i czujesz te karaibskie klimaty... ;)
-
https://www.youtube.com/watch?v=aPDqpJ3ZR_A
Jak tak się na to popatrzy to rzeczywiście wszelkie modele itd nie są potrzebne, no ale trochę głupio by było wydokowywać kwadracikiem. ???
-
Kwadraty kwadratami ale tam muzyka :)
-
Chodzi o to że w zasadzie obraz w walce nie niesie ze sobą żadnych informacji nie liczą się żadne manualne zdolności oceny co się dzieje w polu widzenia tylko to co odczytujemy z tej battlisty itp., gra jest strasznie sucha pod tym względem, nie masz jakiejś bezpośredniej kontroli nad statkiem tylko klikasz te warpy approach orbit, boje się myśleć co wy w tej grze robicie po roku gry. Ej i co wy się czepiliście jakości grafiki to nie jest sedno tego co miałem na myśli, czyli o widok statku.
Ta gra przypomina mi gre na giełdzie, czy jakieś spekulacji - wszystko na podstawie opisów, tekstów, statystyk.
Po co wyzywacie, że skoro nie podoba ci się to nie graj? Ja już nie gram a pytam tylko z ciekawości.
Dzieki grafice na polu bitwy wiesz jakiej broni uzywa przeciwnik, jakiej amunicji, czy ma shield boostery/hardenery/armor repki, nosy, neuty, widzisz tez kto kogo strzela ew. na kim uzywa danych modkow (dampy TD itp) co jest bardzo wazne w malej/sredniej wielkosci bitkach, poza tym jest tez tactical overview ktory daje duzo lepszy podglad na pole niz 'tabelka'. Jezeli bijesz sie solo spokojnie mozesz latac trzymajac kamerke na bliskim dystansie, choc pewnie nie bedziesz mial czasu na podziwianie efektow chyba ze akurat robisz "overkill'a" i ofiara po prostu czeka az zdechnie ;)
Na poczatku tez myslalem ze PVP jest dosc liniowe i nie wymaga np zrecznosci czy takiej umiejetnosci oceny sytuacji jak w niektorych grach, jednak doswiadczenie w pvp pokazlao mi ze bylem w duzym bledzie. Kontrolowanie wszystkiego co sie dzieje w bitce chociazby przy 1v1 jest trudnym zadaniem i do dzisiaj po 6 latach gry i tysiacach killsow malo jest chyba bitek w ktorych nie popelniam mniejszych lub wiekszych bledow, tak na prawde ocena sytuacji na polu jest jedna z najwazniejszych i najtrudniejszych umiejetnosci w EVE i jest czyms czego czlowiek uczy sie latami. Do tego dochodzi jeszcze sprawa wypracowywania sobie w/w bitek i rozegrania tego tak zeby to wlasnie przeciwnik spadl nawet gdy ma przewage, ale imho trzeba pol roku/rok solidnie polatac na PVP zeby zrozumiec o co tak na prawde chodzi.
-
Od siebie dodam, że nie bez powodu młody pvp-er siadać powinien w ceptory. Uczą szybkiego oceniania sytuacji jak i reakcji na zmiany. Myślę, że jednym z trudniejszych zagadnień w pvp jest latanie w małych flotach logistykami (ale to moje subiektywne wrażenie).
-
Dzieki grafice na polu bitwy wiesz jakiej broni uzywa przeciwnik, jakiej amunicji, czy ma shield boostery/hardenery/armor repki, nosy, neuty, widzisz tez kto kogo strzela ew. na kim uzywa danych modkow (dampy TD itp) co jest bardzo wazne w malej/sredniej wielkosci bitkach, poza tym jest tez tactical overview ktory daje duzo lepszy podglad na pole niz 'tabelka'. Jezeli bijesz sie solo spokojnie mozesz latac trzymajac kamerke na bliskim dystansie, choc pewnie nie bedziesz mial czasu na podziwianie efektow chyba ze akurat robisz "overkill'a" i ofiara po prostu czeka az zdechnie ;)
Na poczatku tez myslalem ze PVP jest dosc liniowe i nie wymaga np zrecznosci czy takiej umiejetnosci oceny sytuacji jak w niektorych grach, jednak doswiadczenie w pvp pokazlao mi ze bylem w duzym bledzie. Kontrolowanie wszystkiego co sie dzieje w bitce chociazby przy 1v1 jest trudnym zadaniem i do dzisiaj po 6 latach gry i tysiacach killsow malo jest chyba bitek w ktorych nie popelniam mniejszych lub wiekszych bledow, tak na prawde ocena sytuacji na polu jest jedna z najwazniejszych i najtrudniejszych umiejetnosci w EVE i jest czyms czego czlowiek uczy sie latami. Do tego dochodzi jeszcze sprawa wypracowywania sobie w/w bitek i rozegrania tego tak zeby to wlasnie przeciwnik spadl nawet gdy ma przewage, ale imho trzeba pol roku/rok solidnie polatac na PVP zeby zrozumiec o co tak na prawde chodzi.
nie moge dac plus (i sram na to) ale pod tym co napisales podpisze sie wszystkiemi czterema konczynami. I bez zbednego lodzika dodam, ze podziwiam Twoj styl wypowiedzi. Szkoda ze wiekszosc domoroslyszych pvp-er nie doruwnuje Ci do piet. Myslales moze o zajeciach w UA? Sadze ze bylbys swietnym nayuczycielem, ktory przekazlby nowym jak latac, a nie tylko gdzie latrac.
-
Wszystkie manewry dokonujemy na podstawie danych z tabelki, jedyna co nam daje obraz to możliwość oceny w którą stronę względem nas znajduje się obiekt.
nie masz jakiejś bezpośredniej kontroli nad statkiem tylko klikasz te warpy approach orbit
Ja tego Pana trochę rozumiem, EVE jest grą którą nie można porównać do żadnej innej i grywając wcześniej we wszelkiej maści gry space-zręcznościowe czy space-strategiczne, po pierwszym wydokowaniu ze stacji miałem bardzo mieszane uczucia (te wszystkie tabelki i okienka, grafika przeciętna [teraz się poprawiła], brak sterowania zręcznościowego), widziałem tylko chaos. Ale z czasem zorientowałem się że nie miałem racji a gra wydawała się już bardziej realistyczna niż te wszystkie zręcznościowe space combat-y czy tez inne gry, gdzie akcja dzieje się w przestrzeni.
Pokazałem kiedyś EVE koledze, to jego reakcja po ok. 10-15 minutach była "I to ma być najlepszy sc-fi mmo?". Po prostu zanim grę zobaczył już wyrobił sobie zupełnie inne oczekiwania. Oczekiwał czegoś w stylu: "Pilot wskakuje do statku, otwierają się doki, w ślicznej scenerii i animacji statek wydokowuje i w tym momencie gracz łapie joystick i zaczyna się ostra zabawa."