Eve-Centrala

matryca 17,3 cala większych na allegro po prostu nie ma

Jak nie ma większych. a to: http://allegro.pl/asus-r900vj-k95vj-i7-32gb-br-rw-gt635-win8pro-i2960128252.html

Proponuję poszperać tutaj :
http://laptopy.benchmark.pl/

Dzięki, popatrzę.

Jak chcesz sprzęt do profesjonalnych zastosowań, to polecam Dell Precision ale może być ciężko kupić coś sensownego do 5k. Jeżeli 5k to ostateczna granica, zastanów się nad czymś stacjonarnym. Zaoszczędzisz na opłacie za mobilność stacji co grafikowi akurat nie powinno przeszkadzać, ponieważ w tym zawodzie mobilność nie jest konieczna.

Stacjonarka niestety odpada, nawet jakbym mobilności nie potrzebował, to zwyczajnie nie mam gdzie upchnąć kolejnego pudła z peryferiami i monitorem.
5k jest granicą, bo grafika to nie jest moje główne zajęcie, a sprzęt za taką kwotę powinien mi się zwrócić w miarę rozsądnym czasie, a wciśnięcie vatu i amortyzacji nie przyprawi mojej księgowej o zbytnią nerwowość
Oczywiście, gdyby to robiło widoczną różnicę, to jestem w stanie tysiączek do tego dorzucić, ale z tego co przeglądałem na alledrogo, droższe modele to już głównie jakieś wypaśne karty graficzne, dyski ssd czy o jakiś masakrycznych pojemnościach, a nic z tego nie jest mi do życia potrzebne.

A mi się wydawało, czytając tego devbloga, że im się przez przypadek upublicznił trochę wcześniej aprilfoolsowy art...

Bierzesz torillę (albo bardziej swojskiego naleśnika), smarujesz sosikiem (serek/twarożek plus majonez/musztarda/keczup/curry/wszystkonaraz/coktolubi), dorzucasz na wierzch pomidorki, ogóra, sałatę/kapuchę, można szyneczkę, można żółty serek jak ma być totalnie bez mięcha, generalnie to na co akurat masz ochotę. Zawijasz w rulonik, owijasz folią, na 1h do lodówy, potem kroisz ruloniki na 1-2 cm plastry (można się wspomagać wykałaczkami jak się rozpierdziela) - masz idealną przekąskę pod browara, albo wpieprzasz w całości. Niewiele zachodu, a smaczne

tabelki w smf to zuo...

Zrób w htmlu i pozamieniaj <> na []

E, Szósta Era się nie zaczęła, więc mam to w nosie

Zgłoś się na priv do mnie, to Ci dam kawałek serwera, bazę, zainstalujesz sobie smf czy coś i będziesz robił za boga

Jak masz podstawy, to jedź do szwablandii na dwa-trzy tygodnie. Bez internetu i gpsa. I staraj się trafić w różne dziwne miejsca, dowiadywać się różnych dziwnych rzeczy itp, tylko gadając z tambylcami (muzea z audioguidem itp). To działa cuda. A reszta to nudna gramatyka, którą trzeba wkuć w ten czy w inny sposób.
No i polecam czytać książki, nawet ze słownikiem w ręku. Zwykłą beleterystykę nawet.

Poza tym... Niemiecki??!?!! Fuuuuuu....

EDIT: Możesz też poszukać jakiejś niemieckiej szkoły języka niemieckiego. Zwykle są to 2-3 tygodniowe turnusy, mieszkasz w akademiku/u rodziny, masz zajęcia teoretyczne oraz zwiedzanie i tym podobne. Nie jest to najtańsze (w Anglii za angielski około 1200 funtów plus dojazd), ale naprawdę skuteczne.

Najpierw sam "biadolisz" w pierwszym poście, a potem masz pretensje, że ktoś inny niby to robi?

Chcesz usłyszeć o nowych pomysłach, to o nie zapytaj, a nie...

Kindla 5 czyli w zasadzie Classic w czarnej obudowie zwany także Kindle 4, w zeszłym tygodniu kupiłem dla znajomego za 135 zielonych (wliczając przesyłkę, vat, cło i co tam jeszcze). Z kredytówki zeszło mi 447zł. Niech się tesco wypcha
Paperwhite na papierze wygląda fajnie, ale nie jestem przekonany czy warto dopłacać trzy stówy za lampkę
Jego ekran od Pearla różnić wiele się nie różni, jak przykryłem kartonem (z wyciętymi okienkami) Paperwhite'a i Keyboarda, to trzy zapytane osoby nie potrafiły wskazać, który jest który
Paperwhite'a warto kupić jeśli zamierza się intensywnie korzystać z książek w KF8 (następca AZW/Mobi) i pdfów, które ten obsługuje znacznie lepiej niż Classic. W Polsce na razie książki o funkcjonalnościach KF8 w zasadzie nie spotkamy, więc...
Polecam wobec tego Classica, bo jest tani i dobry, dużo lżejszy od Keyboarda, którego jedynej przewagi nad Classic'iem czyli klawiatury i tak się praktycznie nie używa, a jednak jest sporo lżejszy, co jest sporą zaletą. Wadą classica z kolei są dość wąskie ramki wokół ekranu, mi się dość często zdarza zakrywać tekst kciukiem.
Toucha w ogóle bym nie rozpatrywał, mi jakoś w ogóle ten rodzaj obsługi w czytniku kompletnie nie podszedł i ciągle szukałem klawiszy przerzucających strony (to samo w Paperwhite'cie). Nie wiem zresztą, czy go w tej chwili sprzedają do Polski nawet.
Nie warto też (moim zdaniem) inwestować w wersje 3G. Amazon wprowadził limit transferu 50MB miesięcznie, ograniczenie stron jakie odwiedzamy, takie tam, a poza tym czytnik to czytnik, a nie przeglądarka internetu (pomijam kiepskiego browsera).
Oświetlenie w Paperwhite'cie i w Nooku (Barnes&Noble) irytowało mnie na tyle, że przy braku innego światła wolałem czytać na moim smartfonie ze zminimalizowaną jasnością ekranu. Tak jak Doom napisał, lepszym rozwiązaniem jest okładka z lampką - jakoś mniej drażniąco na oczy działa.
W ogóle okładka to mus do czytnika. Te cholerne ekrany są takie delikatne, że niech je szlag... Dobrze, że gwarancja obejmuje ich wymianę, bo ja już trzy sztuki załatwiłem - tutaj też przewaga Paperwhite'a się uwidacznia - można do niego dokupić dwuletnią gwarancję. Co prawda wymiana ekranu to pikuś, ale te dwie stówki na nowy trzeba wywalić jak się gwarancja skończy
A jak macie kogoś znajomego w USA lub Kanadzie, to zamówcie czytnik na niego (Classic za 69 baksów z przesyłką free) i niech znajomy przekaże go komuś lecącemu do Polski, dacie 50zł za fatygę i macie czytnik za pół ceny z w pełni działającą gwarancją. Na allegro bym uważał, bo tam większość czytników leży dość długo w magazynach i dostajecie egzemplarz np z 6 miesiącami gwarancji (znajomy tak się załatwił).
Ogólnie polecam też stronkę www.swiatczytnikow.pl gdzie można znaleźć full informacji o Kindlach i nie tylko.

Czytam w tej chwili "Nocny pociąg do Rigiel" Tima Zahna. Co sądzicie o jego trylogii "Conquerors"?

"Nocny pociąg..." ma kontynuację (seria "Quadrail", 4 tomy, nie wyszły u nas). Całkiem fajne, choć z książki na książkę coraz słabsze.
"Conquerors" - jak na Zahna to dość słabe. Bardzo fajny pomysł, ale pisany chyba na kolanie i na szybko, potwornie niedopracowany. Moim zdaniem ofkors. Trzeciego tomu nie wydano u nas, bo pierwszy sprzedawał się słabo, a drugi tragicznie (coś czytałem, że poszło circa 10% nakładu). Tough luck. Doczytałem po angielsku tylko z żeby wiedzieć jak to się zakończy, bo za specjalnie pierwsze dwa tomy mnie nie wciągnęły.
Z takich "niedokończonych" serii są jeszcze "Giganci" Jamesa P. Hogana, wyszły trzy tomy, słabo się sprzedały, czwartego i piątego nikt nie zaryzykował tłumaczyć i wydawać. A szkoda, bo ta seria akurat mi się mocno podobała.

Wiem jak łatwo i za darmo otrzymać kod do Dust514 "All Access". Więcej info na życzenie.

Legalnie?

Ponieważ uwielbiam dobre żarcie i tego faceta, to polecam "Anthony Bourdain: The Layover". "No Reservations" też było niezłe, ale tutaj stary cynik idzie po całości
Tu można obejrzeć pełne epizody: http://www.travelchannel.com/video/the-layover-full-episodes (btw, szukam napisów en/pl).

Swoją drogą polecam jego książki, kilka z nich wyszło po naszemu.

Czy na podsumowanie roku, (miesiąca) można wygenerować tabelkę/coś innego per user, prywatną czy publiczną - wszystko jedno. Z informacją statystyczną ile minusów/(plusów) dostało się od jakiego użytkownika.

Nie.

W dodatku już tam chyba nie pracuje

Nie chyba, a na pewno. W CCP nie pracuje już prawie nikt, kto pracował dwa lata temu. Ci co zostali w większości zostali przeniesieni do Szanghaju i tam usiłują chińską evkę utrzymać.

Ja tam nie wiem, co wy chcecie od disneja?


Poza tym, powiedzmy sobie szczerze. Po epizodach I-III i tym animowanym szajsie o wojnie klonów, ciężko będzie zrobić epizod (00)7 gorszy 
Może więc to wyjdzie sadze na dobre?

Telefon służy do dzwonienia, nie fotografowania
A jeszcze w dodatku mam taki trochę experymentalny rom zainstalowany, który nie obsługuje aparatu za dobrze
W sumie, to miałem się nawet wrócić do domu po tą baterię, bo to rzut beretem ode mnie, ale tak szczerze mówiąc, to nie bardzo co było tam fotografować. Dzieciaki tłoczące się przy kompach z river raidem czy starych* nerdów śliniących się przy starych demkach scenowych...
A Amigę, C64 czy ZX Spectrum to sobie mogę sfotografować u rodziców w Wawie

*znaczy takich mniej więcej w moim wieku