Eve-Centrala

zarejestrowałem się, jakaś poczciwa dusza dała mi inva, ale nie potrafię skończyć tuta. Zaciąłem się przy tym portalu i za nic nie mogę przejść dalej...

W sensie z czym się zaciąłeś i w której misji tutkowej?

Cytując ingresspolska.pl:

Fabuła gry Ingress (z racji zamkniętej beta-wersji) wciąż ewoluuje i zapewne będzie się zmieniać, ale od początku koncentruje się na odkryciu tajemniczej energii XM (Exotic Matter), która uwalniania jest przez jeszcze bardziej tajemnicze portale rozsiane po całym globie. Portale są tworami, które powstały w wyniku (nieudanych?) eksperymentów prowadzonych przez naukowców z CERN (Europejska Organizacja Badań Jądrowych). W fabule gry pojawiają się równie bliżej nieznani „The Shapers”, którzy chcą oświecić ludzkość. W tym pomagają im właśnie Oświeceni (The Enlightened), którzy chcą przejąć całą energię uwalnianą z portali. Istnieje jedna Ruch Oporu, który jest podejrzliwy co do planów The Shapers oraz Oświeconych. Nie chcąc pozwolić Oświeconym na przejęcie całej energii sami postanowili ją kolekcjonować i przejmować portale na swoją stronę, aby uchronić ludzkość przed nieznanym.

Dodam tylko, że wraz z dzisiejszym patchem pojawiły się pogłoski o trzeciej frakcji, nie wiadomo czy będą to NPCe (dające obiecywane od dawna misje) czy kolejna frakcja dla graczy. Na dobrą sprawę nie wiadomo nawet, czy rzeczywiście się pojawi

Na czym polega gra?
W skrócie, w appce na smartfonie (tak, potrzebujemy połączenia z netem, ale np. w Gdańsku bardzo dużo portali jest w zasięgu miejskiego wifi), widzimy skupiska XMek, portale, linki i controlfieldy i za pomocą tejże aplikacji przeprowadzamy różne akcje na wymienionych obiektach. Większość akcji wymaga naszej fizycznej obecności przy manipulowanym obiekcie, więc jest to dobry sposób na zmuszenie się do codziennych spacerów.
XMki to jest energia zużywana do robienia wszystkiego innego. Zbieramy ją łażąc po mieście (można zbierać jeżdżąc np samochodem do pracy).
Portale hackujemy dla itemków, wstawiamy i doładowujemy rezonatory (taki defens portalu) "nasze" albo atakujemy i próbujemy przejąć "wrogie".
Portale możemy ze sobą linkować, jeśli zlinkujemy trzy po wszystkich bokach powstaje control field - czyli obszar, gdzie wpływamy na "zwykłych" ludzi. To jest właśnie główny cel gry - objąć control fieldami całą ludzkość
Fajną opcją są dokumenty podrzucane od czasu do czasu przez devsów, w dokumentach tych są ukryte kody dające nam punkty doświadczenia (AP), XMki, itemki itp., oraz wprowadzają nas w intrygę.
To tak z grubsza.
Dużo teamplaya, planowania i kombinowania.
Niestety wymaga to przyzwoitego smartfona (sprzęt pokroju htc desire to absolutne minimum), dobrej baterii, połączenia z netem i trochę czasu.
Dla przykładu, dzisiaj poświęciłem 40 minut na rajd po gdańskiej starówce (opanowanej przez żaboli), zeżarło mi ponad 30% baterii, około 20MB transferu, ale za to zdobyłem przeszło połowę punktów doświadczenia potrzebnych do wejścia na drugi poziom (poziomów jest 8, prawdziwa zabawa zaczyna się podobno około 5).
Polecam się zapisać na stronce ingress.com, bo w związku z zapowiadanymi zmianami, nową wersją appki i rozwojem fabuły przewiduję, że będą dość szybko akceptować requesty. Polecam zapisywać się kontem googla, bo podobno takie są brane w pierwszej kolejności.
Ja czekałem na konto niecały tydzień.
No i zapisywać się proszę do jedynej wartej uwagi frakcji, czyli do Resistance
Więcej informacji na wspomnianych przeze mnie stronach oraz na G+
Sorki za chaotyczność, ale z koma piszę, bo nie chce mi się wstawać do kompa

Ninja edit: Tutaj: https://plus.google.com/u/0/communities/106443230222975296003/stream/9eb02cf3-b538-4a3c-be6a-f662101c60cf można prosić o invite'y. Nie wiem, jak ze skutecznością, ale ludzie się odzywają, więc jakaś jest

śmiechy śmiechami, ale hasło w rodzaju "mialamatkasynasynajedynego" jest dużo trudniejsze do złamania niż losowe, dwunastoznakowe hasło, ze znakami specjalnymi

A wracając do tematu.
Nie pograłem aż tyle ile chciałem, ale dla mnie gra potencjał ma, także Herezjuszu, trzymaj rękę na pulsie i daj mi znaka (najlepiej na maila, częściej tam zaglądam niż tu), jak będą kolejne testy.

        Navy tier 2 BCs: Brutix.

Witamy Odyseję: http://www.eveonline.com/odyssey

Ja tam bym chętnie spróbował. Kto to wydaje?

Tia, w weekend wypluło mi popup z informacją o tym.
W zwiazku z tym dołączam do tematu z ptaniem o coś analogicznego do google readera. Najlepiej aby:
- było sieciowe (programy mają to do siebie że trzeba je instalować / nosić na penie w formie protable co niekoniecznie jest wygodne)
- nie spamowało mnie informacjami których nie potrzebuję (nie wysyłało spamu ani na pocztę ani nie pluło popupami)

http://antyweb.pl/nowi-uzytkownicy-masowo-dolaczaja-do-feedly-czyli-sukces-dzieki-zamknieciu-google-readera/

Chciałbym mieć tyle czasu na granie

Miasteczko Ely, na północ od Cambridge. Taka mała mieścina, i w tym największy problem.
Najśmieszniejsze, że list kosztuje 10zł, a paczka 56. Ta sama waga, tylko jeden z rozmiarów nie mieści się w "normach" poczty i już musisz kufa dopłacać pięć razy.
Nic, może faktycznie najlepiej będzie znaleźć kogoś jadącego w tamtym kierunku, żeby to wysłał Królewską Pocztą już w Anglii. Bo kurde szczerze mówiąc, to wolę postawić komuś flachę za te 5 dych niż dać je tym dziadom z poczty

Spolszczanie to także pchanie literek PL wszędzie gdzie się da.
Dlatego ja ponawiam pytanie. To nie jest jakaś złośliwość z mojej strony czy widzimisię. Jeśli mam zadzwonić do któregoś ze znajomych devsów: "Słuchaj, jest deal...", to muszę mieć mu coś konkretnego do powiedzenia, a nie, że w grze jest aż 1000 polaków (akurat bliżej 4k, ale kont) i MY CHCEMY, bo tak.

Schronienie Webera jest fajne i rzeczywiście nie zasługuje na 5 tomów po 500 stron. Bo wyszło już 7, a ja mam nadzieję na co najmniej drugie tyle :-P

Do kiedy trzeba wpłacić ewentualną zaliczkę?

Prawie jak u mnie w gimnazjum... 


Oh, wait, ja nie chodziłem do gimnazjum...


Edit: Olśniło mnie, to kryzys wieku średniego
Jak kogoś nie stać na porsche coxtera to się rozładowuje w inny sposób
Mi pomaga głaskanie kota na ten przykład...

Ja z wubi mam akurat złe doświadczenia. Nie dość, że linux się wysypywał mi po kilku dniach pracy, to jeszcze przy którejśtam instalacji wypieprzyło mi cały dysk w kosmos
Poza tym, współdzielenie dysku robi złe rzeczy z wydajnością obu systemów...
Wbrew pozorom, instalacja standardowa, obok windozy, nie jest wcale złym pomysłem i bez problemu daje się cofnąć.
Natomiast jak ktoś nie chce mieszać z dyskiem w ogóle, to polecam virtualboxa i instalowanie systemu na wirtualce.

Ej kurde, ale o co chodzi?
Spokój ma być, bo przyjdę i pozamiatam.

400 km dalej też są jakieś uczelnie.

Na pewno, ale moja fajniejsza...


(kliknij w obrazek)

Kusicie kurde
Jak nie będę miał akurat zjazdu, to pewnie się pojawię
Ale z deklaracjami muszę poczekać na ogłoszenie planu zajęć w drugiej połowie lutego...