Eve-Centrala
Eve Online => Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje => Wątek zaczęty przez: Goomich w Wrzesień 17, 2007, 17:32:06
-
Mógłby ktoś opowiedzieć co się tam dzieje?
-
Tak skrótowo?
Fallen Souls wycofało się do Pure Blind, Triumviraci zajęli obie stacje ex sparty w Deklein. Lacedeamon i inni chcieli sie ukladac z najezdzcami i opuscili FS ale nie wiem czy to pomoglo. Stacje w Branch jescze czekaja na rozwoj sytuacji, poki co jedna lezy jescze "nasza" druga przejal Razor. M.pire Fatal i Cow pisza, ze nasze odejscie nic nie zmienia i beda bronic sie jescze dlugo. Slicznie to podsumowal Evil Thug (moze ktos kojarzy, z AAA, charakteryzuje sie czarnymi blyskami wokol swojej osoby) - sojusz ktory musi pisac dlaczego nie zginie juz umarl.
-
Ostatnio koalicja zabierała się do odbijania K-8. Co z tego wyszło to nie wiem.
-
To razor ktory byl jeszcze 3-4 miechy temu byl jak by na straconej pozycji , przy pomocy nap wagonu spowrotem sie wyzera :)
-
No właśnie pierwszy raz od tygodnia zajrzałem na mapkę, a tam żylety w Branch.
Fatal i M.pire nie mają dość instynktu samozachowawczego, żeby zabezpieczyć flankę?
BTW teoria tygodnie (powstała na podobnej zasadzie jak "W turnieju wygrywają ci co są po prawej stronie) - żeby allians soebie radził, musi mieć "r" w nazwie.
-
Triumvirate odpoczywa po nudnych walkach o POSy. Stacje przejęte po FS oddajemy w dzierżawę bo nikomu się nie chce bawić w zarządzanie POSami. Może z tego będą jakieś pieniądze. Teraz koncentrujemy się na małych i średnich gangach oraz budowaniu budżetu pilotów.
Z wiadomości bieżących: wczoraj mieliśmy całkiem udaną walkę w systemie V3X-L8. Zaczęło się od kilkunastoosobowego gangu HACów i recon shipów a skończyło na wskoczeniu capitali. Nasz gang został uwięziony między dwoma wrogimi flotami. Przeciwnik miał wiele BSów i unikaliśmy starcia jak tylko mogliśmy oczekując na posiłki. W okolicy były przynajmniej trzy wrogie floty z czego jedna miała do dwóch pozostałych -10. Nie bardzo było wiadomo jak sytuacja się rozwinie.
Nasz FC zdecydował połączyć gangi Triumvirate krążące w okolicy. Po drodze spadł nam z nieba gang PL PA z kilkoma BSami. Ponieważ nadal nie mieliśmy odpowiedniej liczby BSów postanowiono wskoczyć carriery.
Sama walka miała miejsce tuż przy gwieździe centralnej systemu. Wrogi gang uciekł tam przed nami z bramy. Na szczęście udało nam się złapać większość statków w bąble i wskoczyć capitale. Efekt można obejrzeć na naszym KB: http://www.eve-triumvirate.com/killboard/?a=kill_related&kll_id=57586
-
BTW - Sith Bandon to ten sam Sith Bandon z TWB, który grał parę lat temu z Krakowa, czy może ktoś, kto kupił od niego postać?
-
BTW - Sith Bandon to ten sam Sith Bandon z TWB, który grał parę lat temu z Krakowa, czy może ktoś, kto kupił od niego postać?
Nie mam pojęcia. Jego angielski jest okropny w wymowie ale o ile wiem to nie jest Polakiem.
PS. Witam kolegę. To przez Ciebie przesiaduję po nocach i tracę kupę kasy na EVEa. ;)
-
hehe Archen, najlepsze w twoim linku to Thanatos triumvirate'u po stronie hostile :)
Odnosnie polnocy. Niewiele sie ostatnio dzieje. maly gang wczoraj zrobil male co nieco w s-b http://www.fatal.eve-alliance.net/KillBoard/?a=kill_related&kll_id=18665 natomiast ja zbieram kase, zeby w koncu wskoczyc w tego cholernego thanatosa ;)
-
hehe Archen, najlepsze w twoim linku to Thanatos triumvirate'u po stronie hostile
To standard jak carrier naprawia shipy w bitwie
-
Nawet Horax czasem cos madrego napisze :>
W tym wypadku mysle, ze podczas naprawienia ktos musial cos nakombinowac (strzelic?) i firbolgi spuscily sie ze smyczy, wzglednie zle wybral cel i nie zauwazyl roznicy - http://www.eve-triumvirate.com/killboard/?a=kill_detail&kll_id=57595 .
Swoja droga troche dziwi Archen twoja opowiesc w odniesieniu do killboardu, bo z tego co widze to mieliscie przewage ilosciowa i jakosciowa, nawet bez tych capitali. Tym bardziej, ze jak wspomniales wrogie floty byly takze na minusie do siebie. Chyba ze chodzilo o zwykla utylitarnosc wygranej, ale, choc osobiscie mnie to nie dziwi, troche koliduje z waszym podejsciem, ze fun > kasa.
No i nie udalo mi sie znalezc w tej bitwie ani jednego statku PL, ale zakladam, ze to literowka i chodzilo o PA.
-
Nawet Horax czasem cos madrego napisze :>
W tym wypadku mysle, ze podczas naprawienia ktos musial cos nakombinowac (strzelic?) i firbolgi spuscily sie ze smyczy, wzglednie zle wybral cel i nie zauwazyl roznicy - http://www.eve-triumvirate.com/killboard/?a=kill_detail&kll_id=57595 .
Ewidentny friendly fire.
Swoja droga troche dziwi Archen twoja opowiesc w odniesieniu do killboardu, bo z tego co widze to mieliscie przewage ilosciowa i jakosciowa, nawet bez tych capitali. Tym bardziej, ze jak wspomniales wrogie floty byly takze na minusie do siebie. Chyba ze chodzilo o zwykla utylitarnosc wygranej, ale, choc osobiscie mnie to nie dziwi, troche koliduje z waszym podejsciem, ze fun > kasa.
To co jest na killboardzie to tylko część wrogiej floty. Walka rozpoczęła się przy bramie lecz mimo przewagi liczebnej (zakładam, że przeciwnik nie wiedział o planach wskoczenia carrierów) DMC zaczęło uciekać. Duża część wywarpowała do słońca i tam została zbąblowana. Nie wiem co stało się z resztą. Nie wiem też czy to co było w V3X-L8 to obie wrogie floty połączone czy nie. Nie byłem FC i nie mam kompletu informacji. Co do ataku na flotę BSów tylko przy użyciu HACów i reconów to byłoby to samobójstwo więc nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi. Owszem fajnie jest walczyć z przeważającymi siłami (szczególnie gdy się wygrywa) ale są pewne granice.
No i nie udalo mi sie znalezc w tej bitwie ani jednego statku PL, ale zakladam, ze to literowka i chodzilo o PA.
Tak, masz rację.
-
BTW - Sith Bandon to ten sam Sith Bandon z TWB, który grał parę lat temu z Krakowa, czy może ktoś, kto kupił od niego postać?
Stary Sith sprzedal konto ze 2 lata temu albo lepiej i zajal sie RLem, teraz gra nim jakis pyskaty rumun