Eve-Centrala
Śmietnisko => Off Topic => Wątek zaczęty przez: [VIDE] Herezja w Styczeń 28, 2011, 21:40:15
-
1 Wiadomość:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,9021578,Piec_lat_po_katastrofie__a_poszkodowani_nie_dostali.html
podoba mi się 3 komentarz
cytat: "Taka refleksja. W Tunezji i Egipcie naród zbuntował się przeciwko bezrobociu, braku perspektyw, drastycznym podwyżkom, NIESPRAWIEDLIWOŚCI społecznej. Dlaczego w Polsce demonstracje dotyczą
- krzyża
- parad mniejszości
- parad niepodległości
Czy my naprawdę jesteśmy bardziej zacofani niż Arabowie????"
2 Wiadomość
http://deser.pl/deser/1,111857,9019039,Wulkan_Shinmoedake_daje_popis_sily__WIDEO_.html
A natura ma nas gdzieś.
-
cytat: "Taka refleksja. W Tunezji i Egipcie naród zbuntował się przeciwko bezrobociu, braku perspektyw, drastycznym podwyżkom, NIESPRAWIEDLIWOŚCI społecznej. Dlaczego w Polsce demonstracje dotyczą
- krzyża
- parad mniejszości
- parad niepodległości
a tam gadanie jakby wymienić wszystkie demonstracje z ostatniu paru lat to by strony nie starczyło choćby górnicy , pielęgniarki,nauczyciele,stoczniowcy,marsz wyzwolenia konopii,antyfaszyści ...
Czy my naprawdę jesteśmy bardziej zacofani niż Arabowie?"
Oj bez przesady zacofani jak oni to byśmy byli jakby w wyniku demonstracji antyrządowych groziła by nam elekcja Ojca Rydzyka na el comendante. (lub innego hierarchy kościelnego ) :P
Ps. ty już nie masz o czym spamować ? :P.
-
Sam się PS-ój ];P
A na poważnie to dla mnie jest rzeczą nie pojętą, że dla ludzi na świeczniku będących i mających kupę pieniędzy są wielkie odszkodowania i nie pisze tu o obsłudze samolotu itd ale o prominentach a dla ludzi, którzy zginęli nie znajduje się nic.
Swoją drogą nie skomentowałeś motywu z wulkanem ];)
-
Wulkanu nie ma co komentowac, natura zawsze miala nas gdzies i tak pozostanie :D
-
A na poważnie to dla mnie jest rzeczą nie pojętą, że dla ludzi na świeczniku będących i mających kupę pieniędzy są wielkie odszkodowania i nie pisze tu o obsłudze samolotu itd ale o prominentach a dla ludzi, którzy zginęli nie znajduje się nic.
Cóż odwieczny problem sprawiedliwości.
Szczerze powiedziawszy dlaczego ci ludzie powinni od nas dostać kasę? - myślę o tych z hali ?
Bo jakby nie patrzeć to są nasze - wszystkich podatników . Ta hala należała do skarbu państwa?
Dlaczego ludzie ciągle myślą ,że jak im się coś złego stanie to od razu mają mieć pomoc od państwa. Dzwonią po telewizje i piszą listy do premiera i prezydenta.
No sorry , kumpeli matka miała wykrytego zaawansowanego raka dostała 3 miesiące .Zmarła i dostała jak wszyscy zapomogę pogrzebową(ile to jest bo nie pamiętam? coś koło 6,4 tys?chcą to teraz obniżyć ponoć )
Dziadkowie byli parę lat temu w Hiszpanii na wycieczce , upał etc i jakiś starszy gość zmarł żonie na rękach.Trzeba było zasuwać z kapeluszem po autokarze i zbierać kasę na przewóz ciała do kraju i myślę ,że większość ludzi ma podobnego typu problemy za granicą w takich sytuacjach jeżeli nie są dodatkowo ubezpieczeni.
Był tam jakiś wypadek autokaru w górach we Francji z pielgrzymami.. sprawa zrobiła się medialna od razu politycy wzięli się w obroty i kasa popłynęła. Większość ludzi ma niestety w Polsce taką mentalność roszczeniową wobec państwa i politycy się do niej dostrajają.
Sorry ,ale każdy kto ma łeb na karku i czuje się choć trochę odpowiedzialny za swoją rodzinę to ma zwyczajnie wykupioną jakąś polisę ubezpieczeniowa lub w ten czy inny sposób stara się im zabezpieczyć życie ,a przynajmniej zamortyzować biedę jaka może ich spotkać w wyniku jakiegoś nieszczęścia. Bo wypadki chodzą po ludziach i nie znasz dnia ani godziny.
Tak samo dlaczego mamy płacić kasę ludziom ,którzy budują się na terenach zalewowych? Bo ich zalało i wszystko stracili?
Posmoleński bilans finansowy może być w sumie trochę szokujący. No ale cóż ... to już jest zwyczajna polityka i znowu medialność sprawy + przyzwolenie społeczne ,bo służyli krajowi etc.
Trudno oczywiście ,żeby prezydenta i taką świtę pochować jak przeciętnego Kowalskiego ,ale te renty ,zasiłki i wiele innych roszczeń jak ci ludzie są zdolni do pracy etc. wtf ?
Potrafią o siebie zadbać.Nic nie poradzisz.
około 28 mln zł – dotychczas wypłacone z budżetu państwa zapomogi oraz koszty pogrzebów, grobów, pomników
około 100 mln zł – suma przewidywana na zadośćuczynienia
190 tys. zł co miesiąc – renty specjalne – dotychczasowe zobowiązania wobec członków rodzin
3,8 mln zł – jednorazowe zasiłki wypłacone rodzinom
źródło :
http://www.polityka.pl/kraj/analizy/1510796,1,finansowy-remanent-po-smolensku.read
Swoją drogą spójrz na te sumki ,a teraz sobie zerknij ile uzbierał Wośp ::).
Wulkanu nie ma co komentowac, natura zawsze miala nas gdzies i tak pozostanie :D
this.
-
najbardziej mnie rozpierniczyło sformułowanie któregoś z prominentnych polityków opozycyjnych, że suma 250k PLN, którą otrzyma każdy członek rodziny (nie, nie cała rodzina do podziału, 250k dla każdego) jest uwłaczająca.
-
Panowie i być może Panie ale ... przecież politycy szukają oszczędności na każdym kroku. Ciekawi mnie ile w nadchodzącym w sumie roku będzie kosztował bochenek chleba i paliwo? Myślę, że z czasem trzeba będzie wyjść na ulice jak tak dalej będą nami "kierować" wyrobczyki.
ps. No no muszę się z Hammerem zgodzić tym razem w większości przynajmniej co pisał może poza przypadkiem ludzi zalanych. Jedna sprawa to gdy ktoś bliskiego utraci a inna sprawa kiedy nie masz dachu nad głową, nie masz co do gęby włożyć ani nawet gdzie pracować bo wszystko poszło z wodą. Ale w tym wypadku konsekwencje powinni ponosić ludzie, który zaniedbania zrobili i to głównie z ich kont powinna ta kasa płynąć (komorniczo egzekwowane). A wszystkiego powinni pilnować, Ci co potracili wszystko. Zresztą ... mam dziwne wrażenie, że powtórkę będziemy mieli i w tym roku. O ile nawet nie bardziej dostaną ludzie po dupie.
-
Jedna sprawa to gdy ktoś bliskiego utraci a inna sprawa kiedy nie masz dachu nad głową, nie masz co do gęby włożyć ani nawet gdzie pracować bo wszystko poszło z wodą. Ale w tym wypadku konsekwencje powinni ponosić ludzie, który zaniedbania zrobili i to głównie z ich kont powinna ta kasa płynąć (komorniczo egzekwowane). A wszystkiego powinni pilnować, Ci co potracili wszystko. Zresztą ... mam dziwne wrażenie, że powtórkę będziemy mieli i w tym roku. O ile nawet nie bardziej dostaną ludzie po dupie.
Wiesz gdybyśmy mieszkali w Holandii to bym mógł zrozumieć ,że ktoś się decyduje mieszkać na terenach zagrożonych zalaniem przy braku odpowiednich nakładów finansowych w odpowiednie systemy etc ,ale mało to kura u nas ziemi? Jak się bęcwał buduje na terenie zalewowym w pełni tego świadomy lub przy rzece to dlaczego mamy takim ludziom potem rzucać kasę ? Żeby za parę lat znowu pompować kasę w te tereny ?
Jak są takie kozaki to niech zakładają stowarzyszenia,zbierają kasę i niech sami budują infrastrukturę zabezpieczającą ich przed zalaniem lub prostsze rozwiązanie niech budują domy na palach - w zeszłym roku widziałem w gdańsku na jakimś osiedlu takie rozwiązanie.Da się ? Da .Oczywiście wciąż w dalszym ciągi pozostaje kwestia milionów jakie trzeba wpakować na drogi etc...
I jasne ,że klęski żywiołowe tak czy siak się zdarzają.Nawet tam gdzie nie można się ich spodziewać.Po to zresztą jesteśmy społeczeństwem/narodem ,żeby w momentach shit happens sobie pomagać ,ale czy powinniśmy regularnie dotować rolników którzy mają pola tak umiejscowione ,że zawsze je zalewa tudzież całe osiedla miejscowości w miejscach dużego ryzyka ,że nawet ubezpieczyciele śmieją się im w twarz jak chcą się naiwniacy gdzieś ubezpieczyć?
Zresztą rolnicy to chyba najlepszy okaz roszczeniowy w naszym kraju.Tysiące jedno/pięcio hektar-owców korzystających z Krusu i wysysających nasze dotacje unijne na co? .Pomijając to ...co się dzieje jak przychodzi susza w tym kraju lub inna klęska żywiołowa eliminująca zbiory? Ofc my płacimy tym ludziom kasę.Niby jest ustawowy obowiązek posiadania polisy ,ale zdecydowana większość tych ludzi ma to zwyczajnie w dupie.Po co się ubezpieczać jak i tak państwo wypłaci kasę? Zresztą te ubezpieczenia rolnicze to w sumie takie maskowanie dotowania rolników , bo te polisy raz ,że są dofinansowane przez państwo ( nas ) a dwa są wystawiane w PZU( spółce skarbu państwa - czyli jakby nie patrzeć znowu nasza kasa).Chociaż możliwe ,że jakby wszyscy się ubezpieczali to byłaby szansa żeby ten system był rentowny. ::)
Inna sprawa -obecna sprawność służb w czasie i po klęsce żywiołowej to jakaś totalna kpina. No cóż żyjemy w państwie ,które na wszystkim oszczędza na każdym kroku jak wspomniałeś wyżej i mamy dziadostwo na każdym kroku. Bo lepiej oszczędzać niż reformować czy coś zmieniać. Po części rozmycie odpowiedzialności urzędników i braku możliwości brania ich do odpowiedzialności za swoje czyny lub nieróbstwo też ma chyba na to wpływ. W oszczędzaniu to już chyba dochodzimy do granic absurdu. Chociaż koszt wybudowania km autostrady wciąż mamy najwyższy w europie.
najbardziej mnie rozpierniczyło sformułowanie któregoś z prominentnych polityków opozycyjnych, że suma 250k PLN, którą otrzyma każdy członek rodziny (nie, nie cała rodzina do podziału, 250k dla każdego) jest uwłaczająca.
Szkoda gadać.
-
Wiesz gdybyśmy mieszkali w Holandii to bym mógł zrozumieć ,że ktoś się decyduje mieszkać na terenach zagrożonych zalaniem przy braku odpowiednich nakładów finansowych w odpowiednie systemy etc ,ale mało to kura u nas ziemi? Jak się bęcwał buduje na terenie zalewowym w pełni tego świadomy lub przy rzece to dlaczego mamy takim ludziom potem rzucać kasę ?
Nie do końca masz rację. Owszem jeśli ktoś chce zbudować dom na terenach zalewowych to powinien podpisac glejt że nie będzie żadnych roszczeń w przypadku klęsk żywiołowych typu powódź ale....jeśli jak we Wrocławiu, to miasto wyznacza tereny pod zabudowę osiedli mieszkaniowych na terenach zalewowych - przedwojenne mapy niemieckie już miały te tereny zaznaczone jako nie nadające się do zabudowy to burasy z miasta powinny zapłacić za to z własnej kiesy i własnym majątkiem.
-
Dokladnie, to urzedasy ustalaja czy to moze byc dzialka budowlana czy nie a ludzie sie buduja bo urzedas stwierdzil ze mozna i "moze nas ominie".
-
Po prostu w naszym państwie jest cała masa urzędników, którzy za swoje czyny nie są odpowiedzialni ani rozliczani i nawet gdy zrobią błąd to odszkodowania dla ludzi idą z budżetu państwa, województwa, gminy czy innej instytucji a nie z ich oszczędności. Gdyby urzędnik musiał płacić wysokie składki ubezpieczeniowe i dbać o swój wizerunek wśród ludzi bo inaczej nie zostanie wybrany to być może to zmieniło by mentalność tych ludzi.
-
Nie żebym ich bronił - ale pamiętaj, że ci urzędnicy (pominąwszy tych wysokiego szczebla) zarabiają naprawdę marne grosze. Z perspektywy Kowalskiego wyżsi urzędnicy zarabiają sporo, ale to też są grosze w stosunku do odpowiadających im stanowisk w sektorze prywatnym.
Inna obserwacja - widzę coraz więcej znanych mi osób, które "wypływają" administracji publicznej. Są to ludzie, których pamiętam ze szkoły czy też studiów. Generalnie, dziwnym trafem, są to wszelkiej maści faile, kujony bez cienia inteligencji i goście, którzy podczas imprez podpierali ściany.
-
Ale jedno możesz przyznać, że cokolwiek się nie stanie to na dobrą sprawę urzędnikowi nic się nie dzieje a wypłatę ma stałą co miesiąc i nie musi ton przewalać albo wdzięczyć się jak kobiety w sklepach.
Swoją drogą co znaczy słowo "wypływają" w kontekście tego zdania, które napisałeś?
-
Sokole Oko > Witaj Failowaty Nieinteligentny Kujonie Podpierający Ściany Na Imprezach. Kopę lat się nie widzieliśmy od szkoły/studiów*. Co porabiasz?
Failowaty Nieinteligentny Kujon Podpierający Ściany Na Imprezach > Jestem urzędnikiem w administracji publicznej. Mam żonę, dzieci, kochankę i hipotekę. A ty?
Sokole Oko > 1100 killi.
* Niepotrzebne skreślić.
-
Sokole Oko > i jestem szczęsliwy
Failowaty Nieinteligentny Kujon Podpierający Ściany Na Imprezach > eh, a ja sram i spać po nocach nie moge że żona odejdzie, dzieci wyrosną na łobuzy, kochanka znajdzie sobie innego a bank siądzie na hipotece
-
Swoją drogą co znaczy słowo "wypływają" w kontekście tego zdania, które napisałeś?
Po prostu docierają do mnie informacje gdzie tacy ludzie pracują.
EDIT: Pro-wykolejnie wątku :)
A chodziło o to, że w administracji publicznej ciężko znaleźć orłów, najczęściej są to BMW. Przykłąd w drugą stronę - znajomek, z którym pracowałem jakieś 10 lat temu, dziś gwiazda telewizji, zaliczył epizod w Wydziale Komunikacji jako "pan z okienka". Trafił mu się jakiś dziadek, który sam sobie sklecił przyczepę do Malucha i miał problem z zarejestrowaniem tego wynalazku. Znajomy poświęcił czas, żeby sprawę wyprostować w ciągu jednego dnia roboczego, po czym... trafił na dywanik do dyrektora, bo "tak się tutaj nie postępuje".
-
Nie ma to jak cytaty do bio ];)
W wykonaniu Sokoła "EDIT: Pro-wykolejnie wątku" hahahaha
ps. urzędas jak wyjdzie przed szereg musi od razu być opierdolony i postawiony w odpowiedniej kolejności w dostępie do koryta ];) Czasami tak jest i w większych zakładach pracy.
ps1. Z dzisiejszych wiadomości.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,9027925,Po_kontroli_w_GUS__podwojne_zarobki_i_zawyzone_premie.html
Kolejni urzędasi dostają premie.
http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,35640,9030047,Sad_o_b__policjancie__400_tys__zl__za_zlamane_zycie.html
Ciekawe skąd się znajdą te pieniądze. Jak myślicie?
-
weżcie tylko pod uwagę jak długo i "uważnie" rozpatrywane byłyby wszystkie sprawy i jak otwarci byliby urzędnicy wobec innowacyjnych pomysłów, gdyby wprowadzono bezpośrednią odpowiedzialność majątkową za błędne decyzje. Z drugiej strony sprawny system obowiązkowych ubezpieczeń OC (jaki mają np. lekarze) byłby już całkiem niezłym pomysłem.
-
Z tych 800 milionow ktore zaoszczedza na tym ze bedziesz musial wziac kredyt jak ci ktos w rodzinie umrze. (jak kto woli obcieciu zasilku pogrzebowego )
-
O ile wiem mieli zmniejszyć a nie do zera zredukować zasiłek pogrzebowy.
-
O ile wiem mieli zmniejszyć a nie do zera zredukować zasiłek pogrzebowy.
Już teraz zasiłek nie wystarcza na pokrycie wszystkich kosztów pogrzebu więc jego zredukowanie spowoduje że rodziny będą musiały zaciągać kredyt na pogrzeb
-
Jak tak dalej pójdzie będą wyznaczone miejsca na tzw masowe groby za pół darmo lub może zostanie wdrożony w końcu do nas pomysł ze spalaniem zwłok i nie będą już budowane mauzole na cmentarzach w sumie wręcz piramidy czasami (często jeszcze za życia budowane przecież).
-
Już teraz zasiłek nie wystarcza na pokrycie wszystkich kosztów pogrzebu więc jego zredukowanie spowoduje że rodziny będą musiały zaciągać kredyt na pogrzeb
Ja tam się obawiam ,że co biedniejsze będą zakopywać ludzi w lesie...
-
Jak tak dalej pójdzie będą wyznaczone miejsca na tzw masowe groby za pół darmo lub może zostanie wdrożony w końcu do nas pomysł ze spalaniem zwłok i nie będą już budowane mauzole na cmentarzach w sumie wręcz piramidy czasami (często jeszcze za życia budowane przecież).
Wbrew wszystkiemu koszt kremacji jest dużo wyższy niż standardowego pogrzebu
-
Już teraz zasiłek nie wystarcza na pokrycie wszystkich kosztów pogrzebu więc jego zredukowanie spowoduje że rodziny będą musiały zaciągać kredyt na pogrzeb
Gdzieś czytałem, ze w Polsce koszt pogrzebu (w jakiś sposób uśredniony) jest jednym z najwyższych w Europie. Może więc, miało by to wpływ tez na obniżenie cen usług pogrzebowych?
-
Gdzieś czytałem, ze w Polsce koszt pogrzebu (w jakiś sposób uśredniony) jest jednym z najwyższych w Europie. Może więc, miało by to wpływ tez na obniżenie cen usług pogrzebowych?
wierzysz w cuda... monopol dyktuje cenę...
-
Bardziej oligopol i presja srodowiska. Nikt nie chce wyjsc na nie kochajacego, skapego chama.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/chinczycy-sie-chwala-i-zaliczaja-wpadke,1,4160159,wiadomosc.html
:P
-
Po pierwsze chcialem sie przywitac, poniewaz to moj pierwszy post na forum...
No i jesli mozna to chcialbym powrocic do tematu :)
W/g mnie Polacy maja bardzo tendencyjne podejscie to wszelakich ruchow "cokolwiek-wyzwolenczych" - z wiadomych przyczyn....
Ludzie ktorzy demonstruja w Egipcie to w duzej mierze mlode pokolenie, ktore skosztowalo internetu itd i kieruje sie psychologia tlumu - do tego nalezy dodac fakt ze demonstracje maja miejsce tylko w czyms co mozna nazwac wielkomiejski kociol.... i na tej podstawie kreuje sie poglad, ze wiekszosc Egipcjan popiera "rewolucje".
Mubarak przez 30 lat zapewnial spokoj i lad w niesamowicie newralgicznym rejonie swiata - biorac pod uwage ze kraj znajduje sie w takim a nie innym regionie musial podejmowac czasami kontrowersyjne srodki...
A teraz jeszcze komentarze, ze armia nie bedzie sie mieszac itd. to juz kpina absolutna - bo ktokolwiek bedzie rzadzil w Egipcie po Mubaraku bedzie to czlowiek uzalezniony od armii...
Tu ciekawostka: Czolgi, ktore widac w Kairze na ulicach to w wiekszosci amerykanskie Ambramsy. Te Abramsy nie zostaly wyprodukowane w USA i sprzedane do Egiptu! One tam powstaly. Te technologie to naprawde wazne sekrety i juz nawet amerykanie nie pozwola na to, aby w Egipcie doszedl do wladzy ktos, kto nie ma ich pelnego zaufania - tu czytaj - ludzie z ulicy....
-
Wydaje mi się, że komuś tam chodziło, że armia nie wyjdzie na ulice strzelać do protestantów/obalać Mubaraka.
-
Mubarak przez 30 lat zapewnial spokoj i lad w niesamowicie newralgicznym rejonie swiata - biorac pod uwage ze kraj znajduje sie w takim a nie innym regionie musial podejmowac czasami kontrowersyjne srodki...
A teraz jeszcze komentarze, ze armia nie bedzie sie mieszac itd. to juz kpina absolutna - bo ktokolwiek bedzie rzadzil w Egipcie po Mubaraku bedzie to czlowiek uzalezniony od armii...
ad 1) Tez mi spokoj i lad, jesli nie bedac miejscowym bez eskorty wojskowej lepiej zebys sie nie pokazywal. Turysci tam zawsze byli chronieni przez wojsko, bo innego sposobu niz pokazanie wozu opancerzonego przed i za autobusem na zapewnie bezpieczenstwa nie bylo.
ad 2) Tak jakby Mubarak nie byl uzalezniony od armii...
Teraz do wladzy w egipcie moga dojsc dwie grupy, z tego ta duzo bardziej prawdopodobna jest niezwykle niepozadana przez jedyna wlasciwa, zachodnia, filozofie swiatowa. Tak jak Rajii napisal zachod na to sie nie zgodzi wiec mamy kolejna misje pokojowa za 3...2...1... A wojsko polskie tam pojedzie "po wizy", i zeby "zarobic na odbudowie".
-
Mowiac o spokoju i ladzie nie mialem na mysli egipskich obywateli, tylko to ze kanal sueski funkcjonował jak nalezy, a co do tego ze Mubarak rowniez jest zalezny od armii, to absolutnie sie zgadzam - koniec koncow tylko jezeli nie armia to fanatycy - podobna sytuacja jest w Turcji gdzie generalowie maja ogromna wladze....
-
Akurat Egip i jego rewolucja to jest sprawa miedzynarodowa, anie ty tylko Egipska, im lepej sie politycy z tym pogadza tym lepeij bedzie dla nas. A Mr. Obama to juz kompletna kompromitacja.
Obecny prezdent zadzi z nadania armii. Skoro armia juz go nie popiera musi odejsc, nie ma wyboru, co by tam butniczno nie krzyczal i grozil nic nie poradzi.
Skora armia sie nie miesza to teraz w Egipcie sa dwie mozliwosci, albo powstanie burdel na kulkach, albo do wladzy dojda ludzie wiary w proroka.
W obu przypadkach nasila sie ataki na turystow itd..., so spowoduje upadek turystyki, wycofywanie sie firm amerykanskich itd...
w efekcie bedze coraz wieksze bezrobocie bieda. A juz swietli panowie w meczetach egipcjanom wylumacza ze to wszystko przez Amerykanow & Eropejczykow, a przedewszystkim Zydow. I bedziem mieli nastpny kraj terorystow do pacyfikacji za 5-10 lat, albo jaka wojenke Izarel vs araby.
-
Apropo...
"Mubarak podał się do dymisji"
-
Mowiac o spokoju i ladzie nie mialem na mysli egipskich obywateli, tylko to ze kanal sueski funkcjonował jak nalezy, a co do tego ze Mubarak rowniez jest zalezny od armii, to absolutnie sie zgadzam - koniec koncow tylko jezeli nie armia to fanatycy - podobna sytuacja jest w Turcji gdzie generalowie maja ogromna wladze....
Podobna to chyba nie . W Turcji jest to zasługa ich Ataturka -pierwszego prezydenta Turcji .Nie da się się ukryć ,że mieli olbrzymie szczęście do swojego "Wałęsy". Czyli u władzy od początku byli właściwi ludzie z elit. Więc armia Turecka od początku miała w swoich strukturach selekcje nie dopuszczającą oszołomów do wysokich szczebli w drabince. Czyli odpowiedni ludzie na odpowiednim miejscu i do tego zapis w konstytucji nakazujący armii stanie na straży świeckości państwa i tak mamy już kilkadziesiąt lat od początku powstania Turcji i obalenia Sułtanatu .Do tego należałoby wspomnieć ,że Turcja jest w NATO i aspiruje do UE.
Tak naprawdę większość Turków wolałaby odejście od świeckości państwa i skręcenia na Islam,duża większość. Co prawda miałem głównie kontakt z środowiskiem akademickim z Turcji - ci to nawet winko na konferencji pili bez problemu etc ,ale dawali mi wyraźnie do zrozumienia ,że nawet większość elit byłaby za skrętem w islam gdyby nie szansa wskoczenia do Unii ,bo to jest coś czego bardzo pragną przedsiębiorcy etc..
Zresztą niedawno coś tam chyba zmieniali poprzez referendum w konstytucji wobec armii. U władzy świeccy ludzie wcale tam nie siedzą.
--
Wcale nie jest takie pewne ,że gdy jakiś imam zostanie premierem w Egipcie to ich wojsko wkroczy do akcji. Przynajmniej nie słyszałem ,żadnej takiej opinii eksperckiej w mass mediach.
Swoją drogą bieda w takim kraju jak Egipt przy takim zaludnieniu i ilości nic nie wartych terenów to raczej musi istnieć . Chyba że nagle znajdą jakieś złoża ropy.
Będzie co będzie .
-
Gdzieś czytałem, ze w Polsce koszt pogrzebu (w jakiś sposób uśredniony) jest jednym z najwyższych w Europie. Może więc, miało by to wpływ tez na obniżenie cen usług pogrzebowych?
Nie jest, moj stryj jest wlascicelem domu pogrzebowego. Mozesz miec pogrzeb za 1500zl od strony domu pogrzebowego. Drugie tyle moze wziasc kosciol, a z punktu widzenia i prowadzenia dzialalnosci gospodarczej to co robi czarna mafia to nie wielki masz wplyw.
Akurat Egip i jego rewolucja to jest sprawa miedzynarodowa, anie ty tylko Egipska, im lepej sie politycy z tym pogadza tym lepeij bedzie dla nas. A Mr. Obama to juz kompletna kompromitacja.
Obecny prezdent zadzi z nadania armii. Skoro armia juz go nie popiera musi odejsc, nie ma wyboru, co by tam butniczno nie krzyczal i grozil nic nie poradzi.
Skora armia sie nie miesza to teraz w Egipcie sa dwie mozliwosci, albo powstanie burdel na kulkach, albo do wladzy dojda ludzie wiary w proroka.
W obu przypadkach nasila sie ataki na turystow itd..., so spowoduje upadek turystyki, wycofywanie sie firm amerykanskich itd...
w efekcie bedze coraz wieksze bezrobocie bieda. A juz swietli panowie w meczetach egipcjanom wylumacza ze to wszystko przez Amerykanow & Eropejczykow, a przedewszystkim Zydow. I bedziem mieli nastpny kraj terorystow do pacyfikacji za 5-10 lat, albo jaka wojenke Izarel vs araby.
W egipcie juz bylo straszne bezrobocie i bieda. W samej aleksandrii, w ktorej bywalem doscy czesto bylo to strasznie odczuwalne jak poszedles w miasto. Cair to jeden wielki slums i po zmroku lepiej samemu nie chodzic i nie wazne czy jestes turysta czy tez nie. Swoja droga u wladzy byli ludzie, ktorzy wyznaja islam. Moze byc jedynie problem, ze to bedzie drugi iran. Samo w sobie jest to bardzo watpliwe ze wzgledu na liberalny tryb zycia egiptu.
-
Samo w sobie jest to bardzo watpliwe ze wzgledu na liberalny tryb zycia egiptu.
Persja też była liberalna przed rewolucją. Oczywiście, w Twoim i w moim przypadku pewnie myślimy o dużych ośrodkach miejskich.
-
Persja też była liberalna przed rewolucją. Oczywiście, w Twoim i w moim przypadku pewnie myślimy o dużych ośrodkach miejskich.
To jest bardziej zlozony temat niz iran. W egipcie nie przjedzie to ze wzgledu na wplywy europy czy tez innych wysokorozwnietych krajow. Egipt nie moze sobie pozowlic na utrate dochodow z turystyki tak jak iran.
-
Egipt nie moze sobie pozowlic na utrate dochodow z turystyki tak jak iran.
Jaaaasne.... bo nikt nigdy nie atakował turystów w Egipcie, prawda? Fundamentaliści mają to gdzieś, ludzie mogą z głodu zdychać, byle tylko bili pokłony regularnie twarzą w stronę Mekki.
-
Jaaaasne.... bo nikt nigdy nie atakował turystów w Egipcie, prawda? Fundamentaliści mają to gdzieś, ludzie mogą z głodu zdychać, byle tylko bili pokłony regularnie twarzą w stronę Mekki.
Ja nie mowie o fundamentalistach. Ja mowie o stanowisku rzadu. Debile sa wszedzie.
-
Ja nie mowie o fundamentalistach. Ja mowie o stanowisku rzadu. Debile sa wszedzie.
Zaraz możesz mieć tam fundamentalny rząd i na jedno wyjdzie.
-
Zaraz możesz mieć tam fundamentalny rząd i na jedno wyjdzie.
Juz raz chcieli przjeac wladze, nawet zamordowali prezydenta kilkanascie lat temu. Jakos przejecie wladzy im nie wyszlo.
-
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/podwyzka-dla-poslow-i-senatorow,1,4185589,wiadomosc.html
Nic tylko w ryja dać i patrzeć jak puchną.
-
Zaczekaj do jesieni - wówczas będziesz miał okazję w pełni legalnie "dać im w mordę".
Wystarczy, że w wyborach będziesz głosować na małe partie, chociaż osobiście wątpię by "Ci u steru" zrozumieli nawet tak oczywistą aluzję do ich działań.
PS
Osobiście jestem zdania, że służba publiczna typu poseł/senator/minister/premier/prezydent powinna być "pro publica bono" bez żadnych pensji (ale z pieniędzy podatnika powinny być utrzymywane odpowiednie biura i urzędy).
-
http://wiadomosci.onet.pl/raporty/rewolucja-w-swiecie-muzulmanskim/starcia-na-bliskim-wschodzie-wymykaja-sie-spod-kon,1,4185913,wiadomosc.html
@Dormio
dlaczego dać w mordę? Pensje i wydatki polskich senatorów i posłów sa najniższe w całym regionie Europy, przykładowo polski prezydent zarabia 3 razy mniej niż czeski (a jaki tam jest kryzys to głowa mała). Przcież tak naprawdę 10 000 na utrzymanie biura poselskiego to nie są żadne pieniądze.
-
PS
Osobiście jestem zdania, że służba publiczna typu poseł/senator/minister/premier/prezydent powinna być "pro publica bono" bez żadnych pensji (ale z pieniędzy podatnika powinny być utrzymywane odpowiednie biura i urzędy).
+1
System działa bodajże na Islandii. Problem jedynie w mentalności (korupcje u nas przy takim modelu byłyby na porządku dziennym).
Ogólnie cały ten pieprznik wypadałoby ukrócić u samej pupci. :) Dormio, choćbyś wprost wymalował hasła o tym, co myślisz o rządzących na naszym polskim cyrku, to i tak nikt nie będzie się tym przejmować. Póki tłuszcza jest u koryta naprawdę mało co ją interesuje ;) Byle się nachapać podczas kadencji. System jest identyczny jak u dyktatorów, którzy podczas rządów tworzą sobie odpowiednie zabezpieczenie finansowe na wypadek "wpadki".
-
Problem jedynie w mentalności (korupcje u nas przy takim modelu byłyby na porządku dziennym).
Jakby teraz nie była... :(
-
Prawda, choć może być jeszcze większa ;))
-
@Dormio
dlaczego dać w mordę? Pensje i wydatki polskich senatorów i posłów sa najniższe w całym regionie Europy, przykładowo polski prezydent zarabia 3 razy mniej niż czeski (a jaki tam jest kryzys to głowa mała). Przcież tak naprawdę 10 000 na utrzymanie biura poselskiego to nie są żadne pieniądze.
A dlatego, że jeśli PO "znów" wygra i będzie miało pełnię władzy, to po ostatnich propozycjach minister Fedak, aż boję się pomyśleć po co jeszcze odważą się sięgnąć (czytaj jakie będą mieli pomysły skąd wziąć dodatkowe pieniądze zamiast reformować wydatki).
Jeśli nie widzisz, że dotychczasowe pomysły w kwestii OFE to typowa zagrywka w stylu - skoro nie widzisz tych pieniędzy to nie są Twoje, więc nie możesz twierdzić, że Ciebie okradamy, no to sorki. Nie mamy o czym rozmawiać. Jeśli jednak widzisz, że coś jest nie tak... no to insza inszość. Oczywiście pomysły i propozycje Balcerowicza też nie są rewelacyjne, ale przynajmniej mniej mnie obrażają jako obywatela i to pomimo, że bezpośrednio ucierpią na tym moje finanse (np. ulga na dzieci).
Od PO oczekiwałem bardziej liberalnej polityki rządowej. Podobno dotychczas przeszkadzał im prezydent. Teraz no excuse z mojej strony. Co ciekawe program gospodarczy PJN jest obecnie znacznie bliżej moim oczekiwaniom wobec rządu niż PO. Dlatego uważam, że lepiej będzie jeśli PO nie zdobędzie zdecydowanej przewagi w nowym Sejmie i będzie musiała się dzielić władzą z kimś jeszcze poza malutkim PSLem.
Poza tym mieli naprawiać Polskę, a nie ją psuć, ale to moje prywatne zdanie i możesz się z nim nie zgadzać.
-
No właśnie co w tym kraju nie jest skorumpowane w ten czy inny sposób (i poza wpływami polityków ) poza sądami? ( Z instytucji państwowych).
W Stanach prezydent ma do obsadzenia po wygranych wyborach prócz białego domu chyba tylko us mail ,a u nas ile posadek mają do dyspozycji ludzie u władzy?
Ciężko ten pierdyk ruszyć. Szczerze mówiąc. Ja przynajmniej nie widzę szans . Musiałby być człowiek ,któremu by zależało na dobru kraju ,a nie na stołkach przyjaciół .Obecnie takich ludzi w polityce nie ma.
Osobiście uważam ,że wynagrodzenia polityków są nawet trochę za małe. Jedno co mnie zastanawia to dlaczego mamy w ogóle senat? Dlaczego mamy aż tylu posłów ? Nie mogło by ich być o połowę mniej ? Ilu tak naprawdę wykonuje swoją prace - pewnie niewielki ułamek . Założę się ,że gdyby robić testy z ustaw ( np z budżetowej ) to 90 % by na bank oblała . Na zasadzie macie ustawę budżetową w wersji wydrukowanej wyłączone komórki (zakłócane etc) trzeba odpowiedzieć poprawnie na 50% pytań czas godzina czy mniej. Ten kto nie przeczytał nie masz szans znaleźć na czas odpowiedzi i strona www ala nasza klasa gdzie widać frekwencje posła,jak mu poszły testy, w jaki komisjach pracuje ,jakie są rezultaty pracy w takich komisjach .
Ja tam na programy partii już nie patrze . Parę lat temu mówiłem sobie ,że w tym kraju będzie lepiej jak umrze całe pokolenie solidaruchów ,ale młodzi idą ich śladami ;/.
Może jednomandatowe okręgi wyborcze , brak możliwości reklamy w tv i radiu. Większa niezależność samorządów i województw ?W tym samorządowa policja i prokuratora (szef prokuratory wybierany przy wyborach samorządowych na kadencje ).
-
Może jednomandatowe okręgi wyborcze , brak możliwości reklamy w tv i radiu. Większa niezależność samorządów i województw ?W tym samorządowa policja i prokuratora (szef prokuratory wybierany przy wyborach samorządowych na kadencje ).
To bardzo "hammerykańskie" pomysły, w stylu wybierania gubernatora i szeryfa ;)
-
no niby tak ,ale spójrz na to tak .
Jakiś prokurator jest skorumpowany ,nie da się tego udowodnić . Zamknął załóżmy osobę x prowadzącą firmę w areszcie bez dowodów na parę miesięcy etc,albo gorzej sam je fabrykował ,mataczył o czym mówi wprost sędzie uniewinniając x itp.
Koniec końców x bankrutuje,coś mu dodatkowo zdrowie szwankuje, pozywa państwo o jakieś gorsze ,a prokurator dalej pracuje .
Przypadek samorządowej prokuratury :
Prokurator -osoba zaufania publicznego już na takie machloje(nieprawidłowości ) nie może sobie pozwolić,bo albo szef prokuratury go wypierdoli na zbity pysk, albo przegra następne wybory o kadencje i następca zrobi czystkę ,a jaka inna prokuratora przyjmie takiego wywalonego pracownika z taką opinią do pracy?
-
http://wiadomosci.onet.pl/raporty/rewolucja-w-swiecie-muzulmanskim/starcia-na-bliskim-wschodzie-wymykaja-sie-spod-kon,1,4185913,wiadomosc.html
@Dormio
dlaczego dać w mordę? Pensje i wydatki polskich senatorów i posłów sa najniższe w całym regionie Europy, przykładowo polski prezydent zarabia 3 razy mniej niż czeski (a jaki tam jest kryzys to głowa mała). Przcież tak naprawdę 10 000 na utrzymanie biura poselskiego to nie są żadne pieniądze.
Niezgodze się. Prezydent RP zarabia 19tysięcy netto. To 10krotność średniej polskiej pensji neetto. Parlamentarzyści od 14-11tys zależności od funkcji z tym, że bez tego co dostają na biura i mogą dostawać pieniądze z praw autorskich, działalność dydaktyczną itp. ( i tutaj znani są politycy którzy "na boku" zarabiają ok 100tys rocznie). I nie jest prawdą, że parlamentarzyści w europie zarabiają więcej od naszych. Bzdura, Bzdura i jeszcze raz Bzdura. Parlamentarzyści Hiszpanii dla przykładu zarabiają ok 500zł więcej z tym, że średnia pensja na złotówki to 6tys złotych netto.
I jeszcze jedno. W Europie zarobki ustalane są na podstawie średniego wynagrodzenia. Adekwantnie w Polsce pensja polityka jest 7razy wyższa niż średnie wynagrodzenie(najwyżej w Unii Europejskiej!!) gdzie we Francji, Angli, Niemczech czy Danii nie przekracza 2-2,5. Co ciekawe, nawet w krajach dzikich typu Egipt czy Mozambik zachowana jest norma 2xśrednia pensja. (mubarak teoretycznie zarabiał 800dolarów)
Moim zdaniem recepta jest prosta. Politycy, którzy mają duże majątki i czerpią korzyści finansowe z innych źródeł powinni pełnić funkcję za przywileje, darmowe przeloty, benzyna, telefony itp. Z kolei Ci, którzy zrezygnują z innych działalności do przywilejów powinni dostawać maksymalnie 2-2,5 średnią pensję.
-
no niby tak ,ale spójrz na to tak .
Jakiś prokurator jest skorumpowany ,nie da się tego udowodnić . Zamknął załóżmy osobę x prowadzącą firmę w areszcie bez dowodów na parę miesięcy etc,albo gorzej sam je fabrykował ,mataczył o czym mówi wprost sędzie uniewinniając x itp.
Koniec końców x bankrutuje,coś mu dodatkowo zdrowie szwankuje, pozywa państwo o jakieś gorsze ,a prokurator dalej pracuje .
Przypadek samorządowej prokuratury :
Prokurator -osoba zaufania publicznego już na takie machloje(nieprawidłowości ) nie może sobie pozwolić,bo albo szef prokuratury go wypierdoli na zbity pysk, albo przegra następne wybory o kadencje i następca zrobi czystkę ,a jaka inna prokuratora przyjmie takiego wywalonego pracownika z taką opinią do pracy?
Nie ma idealnych systemów. W przypadku samorządowej zakładasz, że kandydujący ma odpowiednie uprawnienia, wiedzę i doświadczenie. Co w sytuacji kiedy kandydat jest pokroju Kononowicza ? Problem polega nie na tym, że masz kumpla, który jest kumplem, tylko na tym, że nie jesteś pociągany do odpowiedzialności, bo ktoś się zwyczajnie boi podjąć działania (nie ma znaczenia powód winy, bo często jest wyssany z palca, a dodatkowo oderwany od rzeczywistości).
Największym problemem prawa nie jest jego surowość, lecz nieuchronność. Jeśli prawo (nawet takie zupełnie niesurowe) jest przestrzegane przez WSZYSTKICH, a zawiadomienia do prokuratury NIE traktuje się jako donosu (złośliwego, czy nie to kwestia na inną dyskusję) to wówczas ludzie odpowiadają za swoje postępowanie. Jeśli jednak piętnuje się osoby zawiadamiające policję o zauważonym pijanym kierowcy... to chyba coś jest nie tak, prawda ?
Kolejną rzeczą uznaniowość stanowisk. Jak to możliwe, że w państwie praworządnym w administracji otrzymują stanowiska osoby bez przygotowania. Jak to możliwe, że na najwyższym stanowisku w państwowej spółce zasiadają osoby, o których Gazeta napisze: Z zamiłowania muzyk grający na gitarze elektrycznej w rockowym zespole Chemia, wcześniej pracował m.in. w bankowości. (http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,9106789,Kolejowy_kolos_PKP_Cargo_powstal_z_kolan.html) (żeby była jasność - facet ewidentnie się marnował w bankowości) ???
Wiesz jaka jest odpowiedź ? Rozmyta odpowiedzialność (przez polityków), niejasne i szerokie kryteria wyboru na stanowiska. Prawo pozwalające na wielokrotne i sprzeczne interpretacje, a w końcu buble prawne wypuszczane przez polityków.
Uff... agitacja mi wychodzi, a przecież nie o tym chciałem napisać.
Nie ma systemów idealnych, ale jeśli każdy będzie pilnować samego siebie i swojej odpowiedzialności prawnej (żeby nie dopuszczał myśli, że można mieć zainstalowany Win'7, który "spadł z ciężarówki"), to wówczas będziemy mieli państwo SAMORZĄDNE.
Moim zdaniem recepta jest prosta. Politycy, którzy mają duże majątki i czerpią korzyści finansowe z innych źródeł powinni pełnić funkcję za przywileje, darmowe przeloty, benzyna, telefony itp. Z kolei Ci, którzy zrezygnują z innych działalności do przywilejów powinni dostawać maksymalnie 2-2,5 średnią pensję.
Daj spokój - znasz kogoś kto mówi, że zarabia wystarczająco, albo wręcz mówi, że za dużo zarabia ?
-
Akurat ten muzyk rockowy postawił na nogi PKP Cargo, więc "to nie był najlepszy przykład" :)
-
I jeszcze jedno. W Europie zarobki ustalane są na podstawie średniego wynagrodzenia. Adekwantnie w Polsce pensja polityka jest 7razy wyższa niż średnie wynagrodzenie(najwyżej w Unii Europejskiej!!) gdzie we Francji, Angli, Niemczech czy Danii nie przekracza 2-2,5. Co ciekawe, nawet w krajach dzikich typu Egipt czy Mozambik zachowana jest norma 2xśrednia pensja. (mubarak teoretycznie zarabiał 800dolarów)
Popełniasz błąd logiczny. Patrzysz przez pryzmat pensji ludzi na naszej ulicy a nie przez pryzmat kasy którą mogą zaoferować ludzie z zagranicy. Lub może żeby być dokładniejszym przez pryzmat kasy o której często nasze urzędasy decydują a do której zagranica chciałaby się przyssać.
19 tyś. PLN na miech to brzmi dla kogoś z pensją 2k na rękę kosmicznie, ale z drugiej strony te 19k to tylko 5k euro a tyle to sorry ale dobry specjalista na zachodzie zarabia.
Żadna rewelacja. Zresztą patrząc nawet na rodzime podwórko to nie jest rewelacja.
Publiczną tajemnicą jest, że w niektórych branżach handlowcy mają wolną rękę do 5% w kosztach reprezentacyjnych byleby oferta przeszła. A ofertki często idą w setki tyś PLN.
-
Akurat ten muzyk rockowy postawił na nogi PKP Cargo, więc "to nie był najlepszy przykład" :)
Czy ja nie napisałem aaaby:
(żeby była jasność - facet ewidentnie się marnował w bankowości) ???
-
Wiesz jaka jest odpowiedź ? Rozmyta odpowiedzialność (przez polityków), niejasne i szerokie kryteria wyboru na stanowiska. Prawo pozwalające na wielokrotne i sprzeczne interpretacje, a w końcu buble prawne wypuszczane przez polityków.
No właśnie skoro teraz mój głos nie wpływa na poprawę mojego życia w tym kraju to dlaczego by nie dać mi większej możliwości decydowania nad moim losem ,a odebrać ją garstce ludzi na wiejskiej?
Skoro widać ,że obecny system się nie sprawdza.
Zresztą jestem zdania ,że miasta powinny ze sobą konkurować o mieszkańców ,tak samo jak konkurują państwa .Nie powinno to chyba dziwić skoro od paru lat polska jest województwem europy?
Dla ludzi z wykształceniem w zasadzie polska jest małą wysepką na oceanie ,bo mogą znaleźć pracę i stałe zameldowanie wszędzie choćby w kanadzie czy us.
Samorządowa policja i prokuratury to właśnie nakreślenie odpowiedzialności . Komu się poskarżysz ,że jest u ciebie w dzielnicy niebezpiecznie?
Miasto wysyła kandydata na policjanta do państwowej szkoły policyjnej płaci za jego szkolenie np. 100 tysięcy ,pilnuje żeby był cały czas w formie ,wyszkolony etc, bo od tego zależy bezpieczeństwo mieszkańców .Bawi się w protect and serve ,a nie wypisywanie dziennego limitu mandatów dla ludzi z góry ,a jak nikogo nie złapie to sobie nawzajem wypisują.
Kto będzie mieszkał w niebezpiecznym mieście ,jak x km dalej jest miasto o wiele lepiej zarządzane i bezpieczniejsze?
Nie ma idealnych systemów. W przypadku samorządowej zakładasz, że kandydujący ma odpowiednie uprawnienia, wiedzę i doświadczenie. Co w sytuacji kiedy kandydat jest pokroju Kononowicza ?
Idioci będą głosować na idiotów to oczywiste.Kto ci każe się z nimi męczyć ?
-
Idioci będą głosować na idiotów to oczywiste.Kto ci każe się z nimi męczyć ?
Rany... a Tobie kto każe się męczyć ? ;) :P
Na ilu obradach rady miejskiej, czy innego samorządu okręgu do którego przynależysz byłeś ? Masz mieszkanie we wspólnocie ? Na ilu zebraniach wspólnoty byłeś ? Co zrobiłeś by zmienić otoczenie wokoło siebie ? Upomniałeś chociaż jednego właściciela psa, że nie sprząta po sobie (psie) ? Narzekać na brak społeczeństwa obywatelskiego, nieporządek i polityków jest łatwo, ale coś samemu zrobić akurat trudno.
-
Na ilu obradach rady miejskiej, czy innego samorządu okręgu do którego przynależysz byłeś?
Zly przyklad. Kazdy obywatel moze sie wybrac na zebranie samorzadu, ale nie ma prawa sie odezwac (prawnie - "nie ma prawa glosu" - ale jak juz ktos napisal prawo jest wieloznaczne i wlasnie tak jak napisalem jest ono traktowane) wiec co ta obecnosc zmieni?
-
Popełniasz błąd logiczny. Patrzysz przez pryzmat pensji ludzi na naszej ulicy a nie przez pryzmat kasy którą mogą zaoferować ludzie z zagranicy. Lub może żeby być dokładniejszym przez pryzmat kasy o której często nasze urzędasy decydują a do której zagranica chciałaby się przyssać.
19 tyś. PLN na miech to brzmi dla kogoś z pensją 2k na rękę kosmicznie, ale z drugiej strony te 19k to tylko 5k euro a tyle to sorry ale dobry specjalista na zachodzie zarabia.
Żadna rewelacja. Zresztą patrząc nawet na rodzime podwórko to nie jest rewelacja.
Publiczną tajemnicą jest, że w niektórych branżach handlowcy mają wolną rękę do 5% w kosztach reprezentacyjnych byleby oferta przeszła. A ofertki często idą w setki tyś PLN.
Yogos, ale ilu masz specjalistów w rządzie? Średnia pensja to średnia pensja - wyliczona zarówno z pensji ubogiej gawiedzi jak i bogatych oligarchów. ;)
-
Nie wiem ilu jest specjalistów, wiem np. ze mają problem z kadrami bo wymóg jest taki żeby mieć wyższe wykształcenie z bodajże administracji.
Problem tkwi w tym, że bardzo dużo osób idzie pracować tylko po to aby zrobić staż i po pół roku wieje do Brukseli gdzie płacą w euro.
Ale tu tak na prawdę nie chodzi o to czy jesteś specjalistą czy nie. Możesz być półgłówkiem po podstawówce, grunt że siedzisz na stołku który ma władze decydowania o kasie. Typ który dobrze zarabia zastanowi się pare razy zanim weźmie w łape za byle bzdurę. Jakby zarabiał słabo to by sam szukał okazji.
-
Yogos tak jest w kazdej branzy w PL, nie tylko w administracji. Sam jestem przykladem tego. To nie znaczy ze nalezy im zapewnic jakies super przywileje. Komedia jest 30 letni emeryt policjant, mowimy o kraju w ktorym brac gornicza od 50 lat ma przywileje i ciagle ja zachowuje bo jak nie to demolka Warszawy. To samo rolnicy i jesz kilka branzy.
Jak by nas bylo stac na te przywileje to ja chetnie bym im dal je, tez bym chcial je miec, ale nas nie stac na to.
Mowisz o zabierniu kasy ciezko procujacym ludziom placacym kolosalne podatki aby pracownicy administracji czuli sie docenieni ?. Jak ich docenie jak w tym kraju administracja zacznie wreszczie dzialac jak nalezy, a nie tylko lapki po kase, komorki, somochody i delegacje.
A i jescze jedno, mieszkam w mejscu gdzie szefa prokuratorow sie wybiera w wyborach tak i szefa policji. Wiecie panowie to dziala. Nie widze idiotycznych oskarzen, wyrokow, policji robiacej sobie jaja z prawa czy lejacej meneli po komendach.
Jak kos zaginie to go szukaja, tak na serio bez potrzeby wzywania Rutkowskiego i robienia cyrku w TVN.
A tak a propo wyborow, nie moze stanac w nich osoba bez doswiadczenia, sa scisle okreslone warunki jakie wyksztalcenie ile stazu musi miec kandydat na szewa prokuratury ( wiec A. Leper by sie nie zalapal ).
-
Zly przyklad. Kazdy obywatel moze sie wybrac na zebranie samorzadu, ale nie ma prawa sie odezwac (prawnie - "nie ma prawa glosu" - ale jak juz ktos napisal prawo jest wieloznaczne i wlasnie tak jak napisalem jest ono traktowane) wiec co ta obecnosc zmieni?
Ależ dobry przykład. Prawa zabierania głosu i podejmowania decyzji może nie mam ale mogę protestować. Poza tym jest coś co się nazywa konsultacje społeczne, gdzie masz prawo zabrać głos i mieć swój współudział w decyzji. A obecność zmieni tyle, że może osoby psioczące w końcu zrozumieją, że większość decyzji (w samorządzie, w rządzie, etc.) to efekt kompromisów. To zaleta i wada demokracji. Inaczej miliardy much nie mogłyby się mylić... :P
Yogos tak jest w kazdej branzy w PL, nie tylko w administracji. Sam jestem przykladem tego. To nie znaczy ze nalezy im zapewnic jakies super przywileje. Komedia jest 30 letni emeryt policjant, mowimy o kraju w ktorym brac gornicza od 50 lat ma przywileje i ciagle ja zachowuje bo jak nie to demolka Warszawy. To samo rolnicy i jesz kilka branzy.
Moja żona zwykła mawiać: pielęgniarki nie mają dość siły by rzucać kostkami brukowymi. Jednak odkąd poznała moją rodzinę patrzy na to nieco inaczej, bo prawda jest po prostu znacznie bardziej skomplikowana.
Jestem z rodziny górniczej (ojciec, brat, dalsza rodzina) i z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że z roku na rok przywileje maleją. Większość tego co ludzie wiedzą na temat przywilejów górniczych to demagogia w czystej postaci. Wiesz dlaczego ? Ano dlatego, że nie ma czegoś takiego jak emerytura górnicza, a jest natomiast przelicznik stażu pracy. Jest on wynikiem pracy w ciężkich warunkach: podwyższone ciśnienie - popracuj sobie 1000m pod ziemią, temperatura - popracuj sobie 6h fizycznie w temperaturze 30+'C niezależnie czy lato/zima, popracuj sobie w klaustrofobicznych warunkach - korytarze średnicy 2-3m, popracuj sobie w warunkach braku naturalnego oświetlenia. To tylko te najmniej "niebezpieczne" dla zdrowia ciężkie warunki, bo przecież pominąłem oczywiste zagrożenia jak pylica, tąpnięcia, zalanie, pożar. Porównaj sobie takie warunki z pracą w administracji publicznej, gdzie BHPowiec pilnuje ilości lumenów, ekspozycji na światło naturalne, przestrzeni indywidualnej do pracy itp.
Nie mówię, że to dobrze, że górnicy mają przywileje, ale tak samo jak każdy walczą o swoje prawa. Różnica pomiędzy górnikami, a np. mną jest taka, że ja przyjmując się do pracy w korporacji za każdym razem muszę walczyć o swoje prawa i negocjować warunki, a górnicy mają od tego związki zawodowe.
-
No ,ale to jest wasz świadomy wybór przecież. Jakie trzeba mieć specjalne umiejętności i zdolności żeby pracować w kopalni jako górnik? Ot nie ma . Równie dobrze mógłby stanąć za ladą w markecie i kroić szynkę zarabiając z nadgodzinami 1,5k na rękę przy bardzo pomyślnych wiatrach ,a tak ile wychodzi 4-5 patyki? W kghmie pewnie trochę więcej.
A obecność zmieni tyle, że może osoby psioczące w końcu zrozumieją, że większość decyzji (w samorządzie, w rządzie, etc.) to efekt kompromisów. To zaleta i wada demokracji. Inaczej miliardy much nie mogłyby się mylić..
Czyli ,że wyjście na ulice Warszawy z kilofami i szantażowanie oraz zastraszanie przeszło 30 milionów polaków ,których reprezentują politycy niczym zwyczajna mafia to konsultacje społeczne. yhym.
"
Górnik zarabia 5500 zł , a emerytura wynosi ok 3.200.
Liczymy: od 5500 płaci 9,76% na emeryturę - pracodawca drujgie tyle czyli wychodzi 1073.6 pomnożone przez 12 i przez 30 lat daje 386.496 zł (upraszczam, ze 400.000).
Te 400.000 podziel na 20 lat (zostaje 20.000) i przez 12 (zostaje 1666 zł).
CZyli do emeryta górnika pracującego 30 lat państwo dopłaca rocznie 3200 - 1666 = 1534 zł razy 12 miesięcy 18.408 zł czyli ok. połowy emerytury.
Jeśli policzysz to dla pracującego 25 lat i pobierającego przez 25 lat, to masz odpowiednio - składka zapłacona=321.900 zł - więc emerytura powinna wynosić 1073 zł (czyli podatnik dopłaca prawie 66%) emerytury.
Wyliczenia są bez inflacji i bez zwrostu gospodarczego.
Gdyby górnicy mieli miec płaconą emeryturę z wypracowanych pieniiędzy to ich składka emerytalna powinna wynosić nie po 9,76% (pracodawca i pracownik), tylko po około 25%."
-
Gdybasz ? Jak dla mnie Twoje liczby są "nieco" zbyt wysokie, a mam wiedzę bezpośrednio od 33 letniego górnika (~10 lat pracy na "dole"), który wraz ze wszystkimi dodatkami (te wspaniałe przywileje) na rękę ma około 2.7k PLN.
Dla porównania mój ojciec na emeryturze (były górnik - 64 lata, ~6 lat na emeryturze) po 20+ latach pracy na dole ma emerytury ~2k PLN.
Żaden z nich nie brał kilofa by jechać do mnie z "odwiedzinami". :P
Czyli ,że wyjście na ulice Warszawy z kilofami i szantażowanie oraz zastraszanie przeszło 30 milionów polaków ,których reprezentują politycy niczym zwyczajna mafia to konsultacje społeczne. yhym.
Wiesz co to są konsultacje społeczne, czy może tak jak swoje wyliczenia dochodów górników bierzesz z sufitu ?
W swoich obliczeniach dotyczących udziału własnego w składce przyjmujesz kilka błędnych założeń - np. fakt, że emerytura górnika będzie około 20 lat oraz, że przepracował raptem 30 lat.
GUS: (http://www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/gus/PUBL_sytuacja_demograficzna_w_polsce_2007.pdf) W 2006 roku przeciętne trwanie życia wynosiło 70,9 lat dla mężczyzn
Powiedzmy, że wciąż rośnie i obecnie wynosi 72 lata. Wówczas 20 lat na emeryturze oznacza przejście w okolicy 52 roku życia (czyli nieco wcześniej niż mój ojciec). Wiedząc ile lat przepracował na dole per analogia można powiedzieć, że wcześniejsza praca szła mu całkowicie w wysokość emerytury, a pracował od około 18 roku życia czyli dodatkowe kilka lat.
A teraz proszę zrób te same obliczenia dla osoby pracującej w biurze od 18 roku życia do przepisowych 65 lat. Zakładając, że ma 4k PLN na rękę (nie sądzę by odbiegało to od średniej w Wawie w znaczącym zakresie).
-
Zaraz zaraz 4 tys jako zwykły urzędas po znajomościach robiący zaocznie administracje chyba śnisz ? Takie stawki to chyba w kancelarii prezydenta.
Jasne jasne , te parę miliardów rocznie dopłat do emerytur górniczych to też pewnie budżet "wziął z sufitu " .hehe.
Swoją drogą emerytury to jedno ,a dotowanie w ogóle górnictwa i kupowanie najdroższego węgla na rynku to jeszcze inna sprawa...
Ależ dobry przykład. Prawa zabierania głosu i podejmowania decyzji może nie mam ale mogę protestować.
Ja mam w zwyczaju wysłać maila do radnego zamiast zapierdalać face to face. Raz nawet zdarzyło mi się do niego zadzwonić na komórkę .
Komedia jest 30 letni emeryt policjant, mowimy o kraju w ktorym brac gornicza od 50 lat ma przywileje i ciagle ja zachowuje bo jak nie to demolka Warszawy. To samo rolnicy i jesz kilka branzy.
Jak by nas bylo stac na te przywileje to ja chetnie bym im dal je, tez bym chcial je miec, ale nas nie stac na to.
Mowisz o zabierniu kasy ciezko procujacym ludziom placacym kolosalne podatki aby pracownicy administracji czuli sie docenieni ?. Jak ich docenie jak w tym kraju administracja zacznie wreszczie dzialac jak nalezy, a nie tylko lapki po kase, komorki, somochody i delegacje.
Patologia jest na każdym kroku ,ale pani Thatcher jakoś na horyzoncie nie widać .Miller miał być tym naszym twardym kanclerzem wyszło jak wyszło... Jeszcze ta mentalność społeczna wzięta z komuny - państwo twój wróg ,tak samo prywatyzacja . Znajdź kogoś kto prowadzi własną działalność i wykazuje zysk ,albo budowlańca który nie zarabia minimalnej krajowej (oficjalnie na papierach ). :P.
-
Zaraz zaraz 4 tys jako zwykły urzędas po znajomościach robiący zaocznie administracje chyba śnisz ? Takie stawki to chyba w kancelarii prezydenta.
A gdzie ja napisałem, że 4k PLN w administracji ?
Jasne jasne , te parę miliardów rocznie dopłat do emerytur górniczych to też pewnie budżet "wziął z sufitu " .hehe.
What ?
Budżet 2010: (http://www.mf.gov.pl/dokument.php?const=1&dzial=153&id=187100&typ=news) wydatki – nie więcej niż 301,1 mld zł
Nie chce mi się szukać ile z tego przypada na ZUS, ale nie wiem skąd bierzesz mld-y dopłat do emerytur górniczych.
Biorąc z Twojego przykładu dopłatę w wysokości 1500 PLN/m-nie do emerytury górnika i biorąc 1mld PLN dotacji państwowych celowych do emerytur górniczych otrzymujemy nieco ponad 55k górników na emeryturze. Niech będzie 4x więcej górników na emeryturze (4mld dopłat), to teraz porównaj to z dopłatami do KRUSu.
Ja mam w zwyczaju wysłać maila do radnego zamiast zapierdalać face to face. Raz nawet zdarzyło mi się do niego zadzwonić na komórkę .
Lucky you. Ja nie mam takich znajomości. :P
Znajdź kogoś kto prowadzi własną działalność i wykazuje zysk ,albo budowlańca który nie zarabia minimalnej krajowej (oficjalnie na papierach ). :P.
Pracuję obecnie w swojej drugiej korporacji - ciekawe dlaczego obie wykazywały co roku minimalny zysk lub stratę.
-
Ogólnie rzecz biorąc wiadome jest nie od dzisiaj, że państwo dopłaca do górników. I wolałbym żeby górnicy byli już w takiej sytuacji jak marynarze - nic nie płacą, ale państwo nic im nie daje. Sami odkładają sobie na emerytury, nie płacą podatków itp.
Średnio górnicy zarabiają ok. 4 tys netto z tym, że w kopalniach miedzi gdzie praca wcale nie jest taka ciężka bo to odkrywki zarabiają nawet po 8tysięcy netto.
Ja przykładowo nie płacę podatków, ZUS opłacam prywatnie i ubezpieczenie zdrowotne(tak na marginesie opłacanie ubezpieczenia samemu jest tańsze i nigdy nie czekam w kolejkach nawet do specjalistów). I przynajmniej mam świadomość, że na emeryturę przejdę kiedy będę chciał, sam sobie pomnożę finanse na emeryture itp. To tańsza opcja zamiast dawać przywileje...
-
Średnio górnicy zarabiają ok. 4 tys netto z tym, że w kopalniach miedzi gdzie praca wcale nie jest taka ciężka bo to odkrywki zarabiają nawet po 8tysięcy netto.
Skąd te liczby - źródło. W Polsce NIE ma odkrywkowych kopalni miedzi.
-
pierwsze z góry co wypluł google.
Z danych zebranych przez firmę Sedlak&Sedlak w trakcie Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń 2009 wynika, że zarobki w górnictwie były w porównaniu do innych branż jednymi z najwyższych. Miesięcznie pracownicy otrzymywali tu bowiem ok. 4500 zł brutto.
W którym mieście górnicy są najlepiej opłacani? W 2009 roku zawód ten był najbardziej dochodowy w KGHM w Lubinie: średnio 6 875 zł brutto. To o niemal połowę więcej od zarobków górników z Jastrzębia-Zdroju. W Katowicach płace w górnictwie kształtowały się na poziomie 4300 zł, a w Rybniku i Rudzie Śląskiej były bliskie 4 000 zł. Sedlak&Sedlak przypomina, że oprócz podstawowej pensji, górnicy otrzymują wiele dodatków. Są jedną z najbardziej uprzywilejowanych grup zawodowych w kraju. Na co zatem mogą liczyć dodatkowo w swojej pracy? Z Karty Górnika wynika, że każdemu należy się trzynastka, czyli barbórka. Otrzymują też 14. pensję, jako nagrodę z zysku. Te ekstrawynagrodzenia kosztują kopalnie blisko 1 mld zł rocznie.
http://biznes.onet.pl/ile-zarabia-gornik,18563,4017136,1,prasa-detal
Tymczasem w 2008 roku przeciętna płaca w górnictwie wyniosła wg GUS 5 397,82 PLN i była o 69% wyższa od średniego wynagrodzenia w naszym kraju.
http://www.wynagrodzenia.pl/monitor_plac_1.php/wpis.61
-
Średnio górnicy zarabiają ok. 4 tys netto z tym, że w kopalniach miedzi gdzie praca wcale nie jest taka ciężka bo to odkrywki zarabiają nawet po 8tysięcy netto.
Kopalnie miedzi odkrywki ???? To dla mnie odkryce. Mieszkalem 24 lata w Lubinie ale kopalni odkrywkowej tam nie widzialem, a bylem w nich nie raz i nadole tez.
Dormio pracowalem 6 lat, w temp. 35+ C po 9-12h dzienie. Wiec wiem cos o ciezkej pracy, ale ja nie domagalem sie przywilejow za to, tylko uczylem sie i szukalem pracy lzejszej. Na gornikow patrze przez pryzmat KGHM gdzie na przywileje ma 50-60tys osob, a pod ziemie pracuje ponizej 10tys. Osobicie znam 4 osoby ktore zjezdzaja 2 razy w tygodniu na 1/2h aby dostac przywilej gorniczy, a reszte tygodnia pracuja przy komputerze za biurkiem. Wychowalem sie w miescie gdzie wszystko bylo da gornikow, jak nie byles gornikiem to chodziles boso, bez kurtki, nie males sprzetu AGD w domu, oraz nie przyjeli cie do jedynego sprawnego technicznie spitala w miescie bo to wszystko bylo tylko dla gornikow. 90% moich znajomych z tamtych czasow to gornicy lub byli gornicy. Ciezko pracuja ale wiedzie sie im znacznie lepeij niz wielu innym, ktorzy rownie ciezko pracuja, ale im sie nie nalezy nic bo nie sa gornikami.
A wracajac do przywilejow, to nie kwestia czy sie naleza a czy nas stac na nie. A definitywnie nas nie stac na nie.
A jakie liczby by nie byly, gornictwo nie wypracowuje swoich przywileji, tylko skladaja sie na nie inni i to jest ZLE.
-
Dormio pracowalem 6 lat, w temp. 35+ C po 9-12h dzienie. Wiec wiem cos o ciezkej pracy, ale ja nie domagalem sie przywilejow za to, tylko uczylem sie i szukalem pracy lzejszej. Na gornikow patrze przez pryzmat KGHM gdzie na przywileje ma 50-60tys osob, a pod ziemie pracuje ponizej 10tys.
Ja jestem z Głogowa.
W KGHMie pracuje 18+10k pracowników. (http://www.kghm.pl/index.dhtml?category_id=18)
Pod ziemią może pracuje 10k, ale ilu z nich korzysta z przywilejów KGHM ? Nie każdy pracujący pod ziemią jest obecnie na karcie górnika !
A wracajac do przywilejow, to nie kwestia czy sie naleza a czy nas stac na nie. A definitywnie nas nie stac na nie.
A jakie liczby by nie byly, gornictwo nie wypracowuje swoich przywileji, tylko skladaja sie na nie inni i to jest ZLE.
Nie stać nas jako państwo na żadne przywileje. Nie ma znaczenia czy mowa o górnikach, policjantach, lekarzach czy nauczycielkach. Nawet na rolników i ich przywileje nas nie jest stać. Jednak mamy taki, a nie inny system prawny i odziedziczyliśmy takie, a nie inne przywileje poszczególnych grup społecznych.
Jednak twierdzenie, że problemy w Polsce to wina przywilejeów1 grupy społecznej (nie ma znaczenia której), jest po prostu jednym wielkim nadużyciem.
Cały system jest zły i chory, a na to wszystko nakłada się jeszcze niegospodarność.
Wg GUS pieniądze w służbie zdrowia (publiczne) są tak duże, że nie powinno być kolejek, a przecież są.
pierwsze z góry co wypluł google.
A wypluł ile wynosi średni zarobek w Warszawie ? Wiesz co to jest średni zarobek ? To między innymi zarobki działaczy związków zawodowych i proponuję żebyś w google zobaczył ile oni dostają pieniędzy. 4500 brutto to nie jest to samo co 4k NETTO !
Średnio górnicy zarabiają ok. 4 tys netto z tym, że w kopalniach miedzi gdzie praca wcale nie jest taka ciężka bo to odkrywki zarabiają nawet po 8tysięcy netto.
Równie dobrze mógłby stanąć za ladą w markecie i kroić szynkę zarabiając z nadgodzinami 1,5k na rękę przy bardzo pomyślnych wiatrach ,a tak ile wychodzi 4-5 patyki?
-
Oj spokojnie :D.
Przecież ci panowie nie poszli do dyrekcji firmy i się nie zapytali ile wydają na pensje i ilu mają pracowników . Tylko wzięli pod uwagę wszystkich od czarnej roboty. Zarówno tych co dopiero zaczynają i zarabiają połowę tego co ci po paru latach pracy etc.
Jeżeli zarabia 4,5 tys brutto to wychodzi :
ZUS 616,95
Składka na ub. zdrow. 349,47
Zaliczka na podatek 332
Jeżeli nie mają jakiś ulg do zusu itp
Netto 3201,58 mnożymy x 14 ( 13 i 14 ) /12 miesięcy = 3733 zł miesięcznie. Bliżej niż dalej do 4k na ręke ,a na pewno dalej od 1,5 tysiąca w markecie . ;)
Dorzucamy deputat węglowy i wychodzi już minimum 100 zł więcej miesięcznie.
Tutaj masz dane za 2007 z kompani węglowej :
http://www.wnp.pl/pliki/1324_7890_g.html
Jednak twierdzenie, że problemy w Polsce to wina przywilejeów1 grupy społecznej (nie ma znaczenia której), jest po prostu jednym wielkim nadużyciem.
Nikt tak nie powiedział . Jednak są dobrym przykładem na pokazanie tej patologii .
4 mld dopłacamy emerytur górników ,16 mld do krusu , kilka miliardów do mundurówek i się zbiera ...budżet armii prawie ,który też jest w 70% przejadany na świadczenia pensje i bieżące wydatki . Do tego pompowanie setek milionów w nierentowne państwowe firmy etc.
A wypluł ile wynosi średni zarobek w Warszawie ?
Jasne ,że tak :D ,ale jak się ma średnia pensja w mieście do konkretnych przedsiębiorstw ?-co ma pies do wiatraka ? :p
"
Mediana wynagrodzenia całkowitego brutto w Krakowie w 2010 roku wyniosła 3 700 PLN. Wyższe płace otrzymywali zatrudnieni w Poznaniu (3 900 PLN), Wrocławiu i Trójmieście (4 000 PLN) oraz Warszawie (5 000 PLN).
Wysokość wynagrodzeń była uzależniona także od wielkości firmy oraz pochodzenia kapitału. Mediana płac dla przedsiębiorstw zagranicznych, głównie międzynarodowych korporacji mających w Krakowie swoje oddziały, wyniosła 5 000 PLN brutto. Równocześnie w firmach polskich zarabiano 3 200 PLN. Małe przedsiębiorstwa (zatrudniające 10-49 osób) płaciły przeciętnie 3 200 PLN, mediana wynagrodzeń w dużych (zatrudnienie powyżej 250 osób) była o 1 000 PLN wyższa.
Ile zarabiali pracownicy zatrudnieni na różnych stanowiskach? Podobnie jak w innych częściach kraju, do najlepiej opłacanych stanowisk w Krakowie należą te związane z IT. Wśród nich, najniższe wynagrodzenia (mediana 3 500 PLN) otrzymywali inżynierowie pomocy technicznej (IT helpdesk). Programiści mogli liczyć na zarobki od 3 000 do 8 380 PLN. Mediana wynagrodzeń młodszych księgowych w Krakowie wyniosła 2 700 PLN. Wyższe płace otrzymywali starsi księgowi (3 750 PLN), główni księgowi (5 760 PLN) oraz kierownicy ds. księgowości (6 000 PLN). W sprzedaży najniżej opłacanym stanowiskiem był kasjer-sprzedawca. 80% osób pełniących tą rolę w Krakowie zarabiało od 1 317 do 2 150 PLN."
http://gazetapraca.pl/gazetapraca/1,111678,8977180,Ile_zarabiaja_mieszkancy_Krakowa_.html
-
Przecież ci panowie nie poszli do dyrekcji firmy i się nie zapytali ile wydają na pensje i ilu mają pracowników . Tylko wzięli pod uwagę wszystkich od czarnej roboty. Zarówno tych co dopiero zaczynają i zarabiają połowę tego co ci po paru latach pracy etc.
[ciach]
Netto 3201,58 mnożymy x 14 ( 13 i 14 ) /12 miesięcy = 3733 zł miesięcznie. Bliżej niż dalej do 4k na ręke ,a na pewno dalej od 1,5 tysiąca w markecie . ;)
Dorzucamy deputat węglowy i wychodzi już minimum 100 zł więcej miesięcznie.
Już nie chce mi się tego komentować nawet. Przecież GUS ma dane nawet o dyrekcji i je również bierze pod uwagę w określaniu średniej, naprawdę nie dajmy się zwariować.
Sam możesz policzyć sobie takie średnie - KGHM to spółka giełdowa, więc jest zobowiązana do publikowania raportu przychodu/wydatków (bilansu), w bilansie masz podane wydatki na pensje, a potem wystarczy podzielić przez ilość zatrudnionych. Mniej dokładna metoda od GUSowskiej, ale daje jakiś obraz. Problem w tym, że tam będą premie uznaniowe i wszelkie inne.
Nie wierzysz mi, że gadanie o 4k PLN na rękę to demagogia, to zapytaj Kane ile średnio dostawał netto - w końcu jak sam się przyznał był górnikiem 6 lat.
A co do 13 i 14 pensji, o ile wiem w to wliczane jest tzw. wypłata zysków, a czym to się różni od premii za wyniki ? Mówienie o 13/14 pensji sugeruje, że jest to element stały wynagrodzenia, a tak nie jest. W dodatku ich wysokość jest corocznie negocjowana (przynajmniej w KGHM) z przedstawicielami pracowników.
Miedziowe Centra Zdrowia to nich innego jak niepubliczne centra medyczne których właścicielem jest KGHM, a chyba naturalne, że z właścicielem się podpisuje najlepsze umowy.
Deputat węglowy - prawo do otrzymania 1 tony węgla lub równowartości - w tej chwili około 700 PLN w składach. Coś daleko do tych 100 PLN miesięcznie szczególnie, że jest opodatkowany jak normalny dochód.
4 mld dopłacamy emerytur górników ,16 mld do krusu , kilka miliardów do mundurówek i się zbiera ...budżet armii prawie ,który też jest w 70% przejadany na świadczenia pensje i bieżące wydatki . Do tego pompowanie setek milionów w nierentowne państwowe firmy etc.
Ciekaw jestem skąd te 4mld dopłat do emerytur górniczych ? ZUS dostaje 45mld dopłat do emerytur w ogóle !
Do ZUS trafia w sumie 13,71% od pracownika i 18,61% od pracodawcy. Stopa zstąpienia obecnie wynosi 65%, czyli za każdy 1k PLN obecnej pensji powinienem mieć 650PLN jakbym właśnie przeszedł na emeryturę.
Popatrzmy na Twój przykład. Do ZUSu z 4.5k PLN odprowadzasz jako pracownik 616 PLN, a chcesz przez 20 lat emerytury otrzymywać 2950 PLN (stopa zstąpienia). Przez 20 lat cała emerytura to 1 416 000 PLN (pomijam rewaloryzację), a przez 47 lat pracy (zaczynasz mając 18 i pracujesz do 65) zgromadzisz ze swoich składek 347 424 PLN. Wychodzi z tego, że ktoś musiałby dopłacić 1 068 576 PLN. No i na szczęście dopłaca - pracodawca... niestety jedynie 364 447 PLN.
Policz ile wynosi dopłata państwa na Ciebie nawet jeśli nie jesteś górnikiem, a zarabiasz 4.5k PLN miesięcznie brutto.
Jasne ,że tak :D ,ale jak się ma średnia pensja w mieście do konkretnych przedsiębiorstw ?-co ma pies do wiatraka ? :p
"
Mediana wynagrodzenia całkowitego brutto w Krakowie w 2010 roku wyniosła 3 700 PLN. Wyższe płace otrzymywali zatrudnieni w Poznaniu (3 900 PLN), Wrocławiu i Trójmieście (4 000 PLN) oraz Warszawie (5 000 PLN).
Ano ma się tak, że 4500 to pomiędzy Wrocławiem, Trójmiastem i Warszawką. Policz sobie ilu jest górników a ilu mieszkańców w tych 3 aglomeracjach. Zobacz gdzie państwo dopłaca więcej (powyżej udowodniłem, że państwo wszystkim dopłaca).
-
Zajrzałeś co tam w ogóle podałem za linki ?. Masz tam wyraźne odłączenie administracji od pracowników dołowych. Nie podałem danych tylko i wyłącznie z Gusu .Według gusu górnik zarabia 5,5 tysiąca .Dałem też inne źródła. W tym pdfy od kopalni węglowej.
Wiesz ja sobie wyobrażam ,że na początku pracy nie dostajesz 4 tysięcy . Myślę ,że aż takiej patologii to tam nie ma i że pensja narasta wraz ze stażem pracy.Czyli załóżmy po 10 latach maksymalny pułap.
Czyli że jak ...twoim zdaniem . Nasi dzielni górnicy kopią nam węgiel prawie za darmo . W dodatku mimo ,że mają najniższe krajowe to jeszcze mamy najdroższy węgiel na świecie -to oczywiście jest związane z głębokością wydobycia,a wszystkie średnie podawanie w prasie , mediach etc to oczywiście zły piar szarej sieci chcącej zniszczyć górniczą brać ? :D
Popatrzmy na Twój przykład. Do ZUSu z 4.5k PLN odprowadzasz jako pracownik 616 PLN, a chcesz przez 20 lat emerytury otrzymywać 2950 PLN (stopa zstąpienia). Przez 20 lat cała emerytura to 1 416 000 PLN (pomijam rewaloryzację), a przez 47 lat pracy (zaczynasz mając 18 i pracujesz do 65) zgromadzisz ze swoich składek 347 424 PLN. Wychodzi z tego, że ktoś musiałby dopłacić 1 068 576 PLN. No i na szczęście dopłaca - pracodawca... niestety jedynie 364 447 PLN.
Policz ile wynosi dopłata państwa na Ciebie nawet jeśli nie jesteś górnikiem, a zarabiasz 4.5k PLN miesięcznie brutto.
yy?
Czy tylko u mnie w rodzinie wyciągi z zusu z obliczoną emeryturą były nie dawno tematem do żartów i kto miał więcej przepracowanych lat tym bardziej rozweselał biesiadników ?
Pierwszy filar ,drugi filar coś ci to mówi ? - ponoć w górnictwie teraz nie robisz? To chyba wiesz jak to działa.
Trochę mi zajęło googlanie ,bo ustawy budżetowej nie będę przecież czytać ,żeby z tobą pogadać :D.
Kolejni uprzywilejowani to górnicy. Budżet - tym razem już w ramach prawie 38-miliardowej dotacji do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych - zapłacić musi za ich wcześniejsze emerytury.
Czyli jeśli dobrze rozumiem w ramach dotacji zusu znajduje się dotacja na emerytury górnicze.
Zresztą porównywanie dotowania zusu do emerytur górniczych czy krusu to taki średni argument ,bo ile ludzi jest bierze świadczenia w zusie?Ile ludzi jest w krusie i ilu ludzi bierze emerytury górnicze? (sam powiedziałeś ,że to jakiś margines).
Nawiasem mówiąc wszystkie świadczenia zusowe - http://www.zus.pl/default.asp?p=4&id=4.
Masz racje nie 4 miliardy to była jednak z końca pleców liczba,a jednak 8 miliardów idzie na emerytury górnicze ;o
http://www.money.pl/emerytury/raporty/artykul/tysiac;zlotych;rocznie;doplacasz;do;emerytur;rolnikow;gornikow;mundurowych;,71,0,688455.html
-
Ciekawe kiedy evkowi gornicy zaczna protestowac przeciwko obnizeniu rentownosci ich profesji? ;)
-
Kopalnie miedzi odkrywki ???? To dla mnie odkryce. Mieszkalem 24 lata w Lubinie ale kopalni odkrywkowej tam nie widzialem, a bylem w nich nie raz i nadole tez.
Mój błąd - po prostu rzuciłem hasło usłyszane od współlokatora z Lubina :D i nie mogłem sobie przypomnieć dokładnie, ale chodziło o to, że w tych kopalniach praca jest o wiele lżejsza.
-
Wiesz ja sobie wyobrażam ,że na początku pracy nie dostajesz 4 tysięcy . Myślę ,że aż takiej patologii to tam nie ma i że pensja narasta wraz ze stażem pracy.Czyli załóżmy po 10 latach maksymalny pułap.
A dlaczego po 10 ? A może 15, albo 20 ? W swojej pracy też po 10 latach osiągasz max pułap ? Z tego co wiem takie rzeczy jak max pułap to:
a) mocno uznaniowe (wszyscy znajomi królika)
b) częściowo wynikowe (robisz soboty/niedziele to masz więcej)
Czyli że jak ...twoim zdaniem . Nasi dzielni górnicy kopią nam węgiel prawie za darmo .
Nie, nie twierdzę, że kopią węgiel za darmo (a Ty tak uważasz ? :P). Natomiast twierdzę, że średnia to tylko średnia, a i te potrafią się między sobą różnić. Jeśli nie widzisz różnicy pomiędzy - górnicy zarabiają średnio 5.5k, a ja zarabiam 1.5k... to chyba nie mamy o czym rozmawiać. Przecież zawsze się znajdzie ktoś kto będzie zarabiać mniej.
Czy tylko u mnie w rodzinie wyciągi z zusu z obliczoną emeryturą były nie dawno tematem do żartów i kto miał więcej przepracowanych lat tym bardziej rozweselał biesiadników ?
Nie tylko u Ciebie, mój wyciąg też wzbudza moją wesołość.
Pierwszy filar ,drugi filar coś ci to mówi ? - ponoć w górnictwie teraz nie robisz? To chyba wiesz jak to działa.
Jak sam liczysz to jest ok, ale jak ja liczę to już nie jest ok ? Przecież użyłem TWOJEGO przykładu.
Jeszcze raz chcę podkreślić - moją tezą jest: obarczanie za problemy finansowe państwa jednej grupy jest tak samo z końca pleców jak twierdzenie, że wszyscy będziemy mieli taką emeryturę na jaką zasługujemy.
Chcesz to dyskutuj z tą tezą, nie chcesz to nie dyskutuj, a cytatami i linkami możemy się przerzucać:
Money.pl (http://praca.money.pl/wiadomosci/artykul/gus;podal;dane;o;zarobkach;srednia;pensja;w;dol,120,0,694648.html)
Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw we wrześniu 2010 r. spadło o 0,1 proc. w stosunku do poprzedniego miesiąca, a w ujęciu rocznym zwiększyło się o 3,7 proc. i wyniosło 3403,68 zł - podał Główny Urząd Statystyczny.
Jak to się ma względem 1500 PLN ?
-
http://biznes.onet.pl/polacy-nie-wierza-w-emeryture-z-zus-i-ofe,18543,4192686,1,news-detal
Jednej grupy nie ale ile szkody w gospodarce spowodowaly zwiazki zawodowe i zwiazane z nimi patologie mozemy sie nigdy nie dowiedziec. Nigdzie na swiecie zwiazki nie mialy takiej wladzy jak w polsce w latach 90tych.