Eve-Centrala

Śmietnisko => Off Topic => Wątek zaczęty przez: Skaza w Październik 26, 2013, 12:09:41

Tytuł: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: Skaza w Październik 26, 2013, 12:09:41

Często powtarzam, że społeczeństwo powoli głupieje... Pod każdym możliwym względem.

http://vader.joemonster.org/upload/qgm/111404083f27304comment_tZprJT14oycH.jpg


 ;)
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: tomassz w Październik 26, 2013, 14:11:37
Często powtarzam, że społeczeństwo powoli głupieje... Pod każdym możliwym względem.

http://vader.joemonster.org/upload/qgm/111404083f27304comment_tZprJT14oycH.jpg


 ;)
Oczywiście każdy na centrali wie jaki będzie wynik, co nie?
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: Goomich w Październik 26, 2013, 14:13:50
9?
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: tomassz w Październik 26, 2013, 14:16:36
9?
Pierwsza dobra odpowiedz w całym internecie
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: Skaza w Październik 26, 2013, 15:16:34

Spokojnie, serwis TVN zbadał sprawę :

http://www.tvn24.pl/ciekawostki-michalki,5/internet-tym-zyje-6-2-2-1-ekspert-wyjasnia-zagadke-tego-dzialania,311736.html


 ;)
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: sztosz w Październik 26, 2013, 19:18:48
Ale albo mi się wydaje albo jakaś durna pała to wyjaśniała tym z tefałenu, a dziennikarz to też dureń bo przyjął wyjaśnienie bez mrugnięcia okiem, ale to w końcu dziennikarz, a rzetelni dziennikarze dawno już wyginęli....

Anyway, mi wychodzi 1 i za cholerę nie chce wyjść inaczej...

PRIMO:
Cytuj
Mnożenie przez nawias
Mnożąc liczbę czy też zmienną przez nawias korzystamy z rozdzielności mnożenia względem dodawania (odejmowania):
Mnożenie liczby / zmiennej przez nawias: a(b+c) = ab + ac

6 : 2 * (1 + 2) = 6: (2 * 1 + 2 * 2) = 6 : (2 + 4) = 6 : (6) = 6 : 6 = 1

Skąd oni wzięli tego eksperta? Z komisji Macierewicza?

Jak tak patrzę wyżej to Mona i tomassz robią sobie z nas jaja (bo to taki temat na forum) albo też są dziennikarzami.... ;)
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: WhiteCat w Październik 26, 2013, 19:29:06
Anyway, mi wychodzi 1 i za cholerę nie chce wyjść inaczej...

PRIMO:
6 : 2 * (1 + 2) = 6: (2 * 1 + 2 * 2) = 6 : (2 + 4) = 6 : (6) = 6 : 6 = 1
Czemu uznajesz mnożenie za nadrzędne względem dzielenia?

IMHO wychodzi 9, ale widzę, że każdy ma swoją teorię jak zrobić to lepiej :)
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: [NAUKE] Son of Rainbow w Październik 26, 2013, 20:03:30
Szczerze to pamiętam podobne zagwozdki na 1 semestrze studiów na polibudzie. Szczerze tak jak mnie uczyli czyli kolejność nawiasy, potęgowanie/pierwiastkowanie, mnożenie, dzielenie, dodawanie, odejmowanie. Wrzuciłem nawet do wolframa

http://www.wolframalpha.com/input/?i=6+%3A+2+*+%281+%2B+2%29
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: sztosz w Październik 26, 2013, 20:34:15
WhiteCat ty też jesteś dziennikarzem albo ekspertem?

Najpierw pozbywamy się nawiasu bo to jest nadrzędne , a pozbycie się nawiasu to nie tylko wyrażenie w nawiasie, ale również potęgowanie nawiasu, to również pierwiastkowanie nawiasu i również mnożenie liczby przed nawiasem przez wartość wyrażenia w nawiasie!!!

Kogokolwiek mądrego nie spytasz, na którąkolwiek mądrą stronę nie zajrzysz tam Ci powiedzą, że najpierw pozbywamy się nawiasów.

Idąc dalej tym tropem, weźmy bardzo prosty przykład... pozwolę wstawić sobie autorski rysunek :P Posługując się rysunkiem, proszę mi napisać, poprawny wynik mamy w przykładzie A czy przykładzie B? Algebra jest nauką ścisłą, tam nie ma miejsca na gdybanie i własne widzimisię.

Czy ktoś jeszcze nie rozumie dlaczego 6 : 2 * (1 + 2) = 1 ???

EDIT:
Mnożenie i dzielenie jest równoważne więc powinno się te działania wykonywać od prawej do lewej lewej do prawej*, z tym nikt się nie powinien kłócić, ALE mnożenie wyrażenia przed nawiasem przez wartość wyrażenia w nawiasie ma pierwszeństwo przed "zwykłym" dzieleniem i mnożeniem...

*Pomyliły mi się strony, to mój problem ze stronami był (nie radzę nikomu patrzeć na drodze na kierunkowskazy mojego samochodu :P) a nie problem z matmą :P





[załącznik usunięty przez administratora]
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: sztosz w Październik 26, 2013, 21:37:14
Mona a coś z tego obrazka co wkleiłem to w ogóle kumasz? Ja wiem że to jest forum o wymyślonych statkach kosmicznych gdzie się podróżuje przez wormhole, ale może dość tej fantastyki i czas zejść na ziemię? ;)

Jeżeli Jacek, Agatka oraz dodatkowo Monika dostaną po dwa jabłka a potem równo te wszystkie jabłka rozdzielą do 6 koszyków, to ile będzie jabłek w każdym koszyku? Zgodnie z twoją logiką Mona i tego pana experta z zalinkowanej wcześniej strony w każdym koszyku będzie 9 jabłek.... takie rzeczy to się działy tylko jak Jezus chleb i ryby rozdawał ;)


EDIT: Kurde Screena nie mam na dowód... ale Mona nadal się upierał że poprawny wynik to 9 :(
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: GlassCutter w Październik 26, 2013, 21:38:13
6 : 2 * (1 + 2) = ?

stuff
stuff

(http://images2.wikia.nocookie.net/__cb20130329023336/psychusa/images/9/98/Popcorn.gif)

P.S. LOL @ Wolfram :D

P.S.2
Szczerze to pamiętam podobne zagwozdki na 1 semestrze studiów na polibudzie. Szczerze tak jak mnie uczyli czyli kolejność nawiasy, potęgowanie/pierwiastkowanie, mnożenie, dzielenie, dodawanie, odejmowanie.
To był twój jedyny semestr na polibudzie?
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: sztosz w Październik 26, 2013, 21:56:56
Tak tak, wsadźmy sobie rozdzielność dodawania względem mnożenia* w dupę, przy okazji cofnijmy się matmą do czasów sprzed starożytnego Egiptu. Ja pierdolę, wy tu wszyscy trolujecie, czy naprawdę nie potraficie tak prostych reguł matematyki nie potraficie zrozumieć?


*http://pl.wikipedia.org/wiki/Rozdzielno%C5%9B%C4%87
*http://en.wikipedia.org/wiki/Distributive_property
*http://www.mathplanet.com/education/algebra-1/exploring-real-numbers/the-distributive-property


Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: GlassCutter w Październik 26, 2013, 22:04:33
Tak tak, wsadźmy sobie rozdzielność dodawania względem mnożenia* w dupę, przy okazji cofnijmy się matmą do czasów sprzed starożytnego Egiptu. Ja pierdolę, wy tu wszyscy trolujecie, czy naprawdę nie potraficie tak prostych reguł matematyki nie potraficie zrozumieć?


*http://pl.wikipedia.org/wiki/Rozdzielno%C5%9B%C4%87
*http://en.wikipedia.org/wiki/Distributive_property
*http://www.mathplanet.com/education/algebra-1/exploring-real-numbers/the-distributive-property

Zdziwił byś się mój drogi ile o matmie wiedziano w czasach faraonów :)

A co mi tam, podzielę się z Tobą moją ciężko zdobytą w 4 klasie podstawówki wiedzą. W załączniku masz zagadkę, zastanów się dobrze.

[załącznik usunięty przez administratora]
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: xanowron w Październik 26, 2013, 22:06:42
http://www.wolframalpha.com/input/?i=6%2F2%281%2B2%29

Symbol " : " nie oznacza dzielenia dla wolframa.

Oczywiście poprawna odpowiedź to 9 (nie tylko dlatego, że wolfram tak mówi).
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: sztosz w Październik 26, 2013, 22:14:03
6:2(1+2)=6:(2*1+2*2)

Prawa strona jest równa lewej stronie CZY nie jest równa?
Wsadzamy mi boleśnie w dupę jedno z podstawowych praw matematyki i cofamy się przy tym do czasów sprzed panowania faraonów, CZY jesteś kolego GlassCutter bęcwałem?
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: GlassCutter w Październik 26, 2013, 22:19:12
6:2(1+2)=6:(2*1+2*2)

Prawa strona jest równa lewej stronie CZY nie jest równa?
Nie jest. Prościej niż na rysunku (do którego zużyłem całe pokłady talentu malarskiego) nie potrafię Ci tego pokazać. Jeszcze można szpadlem przez łeb, ale przez internet ciężko :D

Wsadzamy mi boleśnie w dupę jedno z podstawowych praw matematyki i cofamy się przy tym do czasów sprzed panowania faraonów, CZY jesteś kolego GlassCutter bęcwałem?
Jeżeli masz jakieś wykształcenie co bardzo proszę oddać mi pieniądze które poszły z MOICH podatków żeby Cie wykształcić. Dziękuję.
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: xanowron w Październik 26, 2013, 22:20:36
6:2(1+2)=6:(2*1+2*2)

Prawa strona jest równa lewej stronie CZY nie jest równa?
Wsadzamy mi boleśnie w dupę jedno z podstawowych praw matematyki i cofamy się przy tym do czasów sprzed panowania faraonów, CZY jesteś kolego GlassCutter bęcwałem?

O jakim prawie mówisz?
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: sztosz w Październik 26, 2013, 22:23:02
To tak jeszcze prościej żebyśmy mieli pewność wszyscy jak to państwo i obywatele zmarnowało pieniądze na moje wykształcenie:

    a * (b + c) = (a * b) + (a * c).

Czy tu prawa stron jest równa lewej stronie czy nie?

@xanowron: Piszę o prawie rozdzielności mnożenia względem dodawania. http://pl.wikipedia.org/wiki/Rozdzielno%C5%9B%C4%87
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: xanowron w Październik 26, 2013, 22:24:57
To tak jeszcze prościej żebyśmy mieli pewność wszyscy jak to państwo i obywatele zmarnowało pieniądze na moje wykształcenie:

    a * (b + c) = (a * b) + (a * c).

Czy tu prawa stron jest równa lewej stronie czy nie?

@xanowron: Piszę o prawie rozdzielności mnożenia względem dodawania. http://pl.wikipedia.org/wiki/Rozdzielno%C5%9B%C4%87

Zdajesz sobie sprawę z tego, że to ma się nijak do Twojego 6:2(1+2)=6:(2*1+2*2) ? Prawo rozdzielności w żaden sposób nie uprawnia Cie do zapisania takiej rzeczy. Przed nawiasem stoi 3, a nie 2.
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: GlassCutter w Październik 26, 2013, 22:25:49
To tak jeszcze prościej żebyśmy mieli pewność wszyscy jak to państwo i obywatele zmarnowało pieniądze na moje wykształcenie:

    a * (b + c) = (a * b) + (a * c).

Czy tu prawa stron jest równa lewej stronie czy nie?

@xanowron: Piszę o prawie rozdzielności mnożenia względem dodawania. http://pl.wikipedia.org/wiki/Rozdzielno%C5%9B%C4%87

Ale w "zagadce" twoje 'a' jest równe 6/2, naprawdę tego nie widzisz?
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: Szakal w Październik 26, 2013, 22:36:34
To i ja cos powiem

(http://bi.gazeta.pl/im/b4/86/da/z14321332Q,Kazdego-to-obchodzi--oto-kogo.jpg)
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: sztosz w Październik 26, 2013, 22:48:36
Ale właśnie uprawnia bo 2(1+2) = (2*1+2*2)  czy jak kto woli (2*1) + (2*2) [ (a*b+a*c) czy (a*b)+(a*c) nie ma znaczenia bo najpierw mnożymy potem dodajemy]

Zgodnie z waszymi rewelacjami o "dziewiątce" zapis poniżej jest poprawny:
          6
6 : 2x  = -x
          2
A to jest akurat kompletna bzdura, tak przynajmniej wynika z logiki. Ale logicznie to równanie mogę wam jutro rozpisać bo zaraz idę spać.

Gdyby w zagadce to moje a miało być równe 6/2 to zagadka powinna zostać zapisana jako (6:2)(2+1) =
No ale tak nie jest, tak jak pisałem pozbywanie się nawiasu to nie tylko "rozwiązywanie" wyrażenia w nawiasie ale również mnożenie wyrażenia w nawiasie przez wyrażenie przed nawiasem. W tym wypadku wyrażeniem przed nawiasem jest "2" gdyby miało być to "6:2" to również musiało by być w nawiasie. Bardzo prosty przykład:

2 podzielić na w pierwiastki z dwóch zapisane prosto 2 * 2x (gdzie x to pierwiastek z dwóch tylko mi się nie chce znów obrazka robić)
2 dzielimy przez 2 a dopiero potem mnożymy przez pierwiastek z dwóch
czy najpierw mnożymy 2 przez pierwiastek z dwóch, circa 1.41 czy a dopiero potem 2 dzielimy przez circa 2.82

bo albo wychodzi nam pierwiastek z dwóch czyli około 1.41 (moim zdaniem źle) albo wychodzi nam około 0,7

Sam już nie wiem czy to jest problem matematyczny czy bardziej niechlujstwa zapisów lub ew. różnej interpretacji bardzo prostej rzeczy w stylu czy "0" należy do liczb naturalnych...

Właśnie, jak was uczono? "0" to jest liczba naturalna czy nie? (ale to tak na marginesie)
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: xanowron w Październik 26, 2013, 23:09:41
Gdyby w zagadce to moje a miało być równe 6/2 to zagadka powinna zostać zapisana jako (6:2)(2+1) =

Właśnie cała "zagadka" polega na tym, że całość zapisana jest bez nawiasów (niechlujnie) i stąd ludzie zaczynają dostawać różne wyniki itd. Z formalnego punktu widzenia mnożenie nie ma żadnego pierwszeństwa nad dzieleniem (wbrew temu czego uczą w podstawówce), a Twój sposób właśnie takie pierwszeństwo zakłada - najpierw mnożysz, a potem dzielisz.
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: Skeer w Październik 27, 2013, 08:17:22
9

Reszta to śmieszne teoryjki.

6:2(1+2) = 6:2*3 = 3*3 = 9

1. Mnożenie i dzielenie są równoważne, rozpatrywane po kolei, o ile nie ma nawiasów, potęg etc co komplikuje zapis.
2. Nawias ma pierwszeństwo, potęgowanie nawiasu, czy jego pierwiastek też, ale nie mnożenie nawiasu.
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: HandEgg w Październik 27, 2013, 11:21:07
Eh, nawet tutaj? Było już kilka takich "zagadek", jedyne co jest tutaj interesujące to jak 'sztosz' upiera się przy swoim zdaniu, drugi Macierewicz :P
Jesli są równoważne operatory, to wykonujemy je od lewej do prawej a z
(6/2)*(1+2)
jedynki się zrobić nie da. Oczywiście nie było by żadnych wątpliwości, nawet na jakiś kwejku, gdyby użyto nawiasów, kreski ułamkowej zamiast znaku dzielenia lub podano jakikolwiek kontekst co do znaczenia liczb. Przy okazji wkleję coś równie łatwego, co nie wiedzieć czemu tez wywołuje kontrowersję :P
Cytuj
Do sklepu z kapeluszami wszedł klient i wybrał kapelusz za 73 zł. Ekspedientce wręczył banknot stuzłotowy. Ta, ponieważ akurat nie miała drobnych (klient także nie miał), wybiegła do sąsiadującego przez ścianę zakładu fryzjerskiego, by zmienić "setkę". Po chwili wróciła, wydała resztę i zadowolony klient opuścił sklep.
Nie upłynęła minuta, jak wpadł fryzjer z pretensjami, że banknot, który mu wręczyła, jest fałszywy i wobec tego należy mu się 100 zł. Banknot rzeczywiście okazał się fałszywy. Oszukana ekspedientka usiadła przygnębiona i zaczęła liczyć, ile też straciła na nieuczciwości klienta, bo to i kapelusz mu wydała, i resztę, i teraz jeszcze fryzjerowi trzeba oddać 100 zł. Liczy, liczy i coś nie bardzo może się doliczyć, bo wypadają jej różne sumy.

Pytanie: Ile wynosiła jej całkowita strata?
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: Lt Rook w Październik 27, 2013, 14:34:25
27zł + kapelusz + stówa którą musi oddać fryzjerowi, 200zł (wartość kapelusza 73zł)
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: Szakal w Październik 27, 2013, 16:32:32
(http://d24w6bsrhbeh9d.cloudfront.net/photo/aYb73r2_460sa.gif)
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: HandEgg w Październik 28, 2013, 08:25:06
200zł
Oczywiście to zła odpowiedz.
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: Lt Rook w Październik 28, 2013, 08:33:51
wyjasnij, podaj prawidłową i powód.
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: Centurion w Październik 28, 2013, 08:43:50
127 zł (kapelusz + reszta daje 100, 73 zł od fryzjera za fałszywą 100 jest w kasie więc trzeba dorzucić ze swoich 27 i pasuje)
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: Dormio w Październik 28, 2013, 09:20:30
Jeżeli Jacek, Agatka oraz dodatkowo Monika dostaną po dwa jabłka a potem równo te wszystkie jabłka rozdzielą do 6 koszyków, to ile będzie jabłek w każdym koszyku? Zgodnie z twoją logiką Mona i tego pana experta z zalinkowanej wcześniej strony w każdym koszyku będzie 9 jabłek.... takie rzeczy to się działy tylko jak Jezus chleb i ryby rozdawał ;)
Przecież to JEST opis zadania (2+1)*2/6, a nie 6/2*(1+2). W tym drugim wypadku opis MÓGŁBY brzmieć:

Cytuj
Do połowy z 6-ciu koszyków dzieci włożyły najpierw po 1 jabłku, a potem dodały jeszcze kolejne 2. Ile łącznie jabłek znalazło się w koszykach ?
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: Lt Rook w Październik 28, 2013, 09:28:44
jak wytrzeźwieje po sobocie to to przemyślę....
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: Centurion w Październik 28, 2013, 09:34:51
jak wytrzeźwieje po sobocie to to przemyślę....

Nie rób tego, życie na trzeźwo jest nie do przyjęcia! ;)
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: observer w Październik 28, 2013, 19:16:36
Cytuj
127 zł (kapelusz + reszta daje 100, 73 zł od fryzjera za fałszywą 100 jest w kasie więc trzeba dorzucić ze swoich 27 i pasuje)

minimum 200 i kupa problemów, bo albo szef się skapnie przy odbiorze, albo w banku, to dojdzie jeszcze policja, koszty sądowe (wiedziała, że fałszywka a zostawiła w kasie = wprowadzenie w obieg).

Co do pierwszego zadania, to pomyślcie jak byście napisali to działanie po poleceniu przekształcenia na ułamek. Kreska była by tylko nad 2 (wynik 9), czy może z powodu braku widocznego znaku mnożenia pociągnęli byście ją dalej wpisując do mianownika również nawias (wynik 1) ?
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: Havk w Październik 29, 2013, 00:49:50
Trochę późno trafiłem na topik ;). EES liczy to tak:
(http://imageshack.us/a/img32/8292/rk64.jpg)
Natomiast życzę zdrowia i sukcesów, komuś kto w tak nieczytelny sposób zapisuje równania.
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: sztosz w Październik 29, 2013, 08:19:41
Aż mi głupio, bo w internecie wszystko zostaje... nie mniej jednak tak na zakończenie, aby było jasne skąd wziął się mój "błąd" (który zapamiętam do końca życia) warto przeczytać artykuł http://www.slate.com/articles/health_and_science/science/2013/03/facebook_math_problem_why_pemdas_doesn_t_always_give_a_clear_answer.2.html (zwłaszcza drugą stronę). Zwalanie winy na moich nauczycieli matmy przez lata były by lekkim nadużyciem.

Przepraszam jeżeli kogoś uraziłem, a wszystkim którzy się pośmiali... na zdrowie ;)
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: HandEgg w Październik 29, 2013, 09:29:39
127 zł
Oczywiście też nie. Czy ktoś inny jeszcze spróbuje ? :)
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: Skeer w Październik 29, 2013, 10:17:07
100 zł
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: Ravenian Savinian w Październik 29, 2013, 10:53:11
Oczywiście też nie. Czy ktoś inny jeszcze spróbuje ? :)
No odpowiedź chyba prosta... Początkowa wymiana z fryzjerem to stan 0, sprzedaż kapelusza to +73zł w jej portfelu i - kapelusz (za 73zł) czyli ciągle 0 nie uwzględniając zysku sklepu. Jeśli teraz ma oddać fryzjerowi 100 zł bo tamten banknot był fałszywy to +73-100= -27 zł i - kapelusz (za 73zł). Czyli jako odpowiedź można przyjąć 100 zł albo że straciła 27 i kapelusz (który po odjęciu marży sklepu może być mniej warty).
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: Centurion w Październik 29, 2013, 11:13:28
No dobra lepiej faktycznie nie pić jak się chce myśleć - 100 zł będzie prawidłowo. :)
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Październik 29, 2013, 11:20:36
Wszyscy sie mylicie, wynikiem jest 48 godzin na wyjaśnienia i przepadek stówy jako dowód przestępstwa  ;D
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: Skeer w Październik 29, 2013, 12:19:58
No dobra VBP, a kapelusz gdzie? :P
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Październik 29, 2013, 12:30:19
No dobra VBP, a kapelusz gdzie? :P
Kapelusz, tak na prawdę, był jarmułką miejscowego rabina zrobioną z kradzionego turbana właściciela kebaba z naprzeciwka.
Turban był wykończony wełną miejscowych psów, psy wykończone trutką tudzież kłonicą wozaka ulicę dalej.
Nie pytajcie z czego kebab...
Afera kapeluszowa tak na prawde nie istnieje, choć chodziły głosy że to wina miejscowego świerka.
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: Proxima Alland w Październik 29, 2013, 12:36:17
Chyba chciałeś napisać Świekra?
A najlepsza świekra, to martwa świekra.
I już wiadomo z czego kebab.
;p
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Październik 29, 2013, 12:37:44
Chyba chciałeś napisać Świekra?
A najlepsza świekra, to martwa świekra.
I już wiadomo z czego kebab.
;p
Jak mówie świerka znaczy świerka  >:(
Brzozy już niemodne po prostu.
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: Proxima Alland w Październik 29, 2013, 12:46:38
Ten?

(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/8/81/Picea_abies.jpg/433px-Picea_abies.jpg)
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Październik 29, 2013, 12:59:04
Ten?
Hmmmm... gałązka z prawej strony, 3 od góry jest wygięta nie w te stronę... ale chyba ten.
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: Proxima Alland w Październik 29, 2013, 13:09:43
Zaraz, zaraz... Ale Twojej prawej czy jego?
Ale jak ten, to ja go znam... To nie on. On się w tym czasie bujał z taką jedną czarnulką...
o:

(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/5/59/%C5%9Awierklaniec_pinus_nigra_12.06.2010_p.jpg/400px-%C5%9Awierklaniec_pinus_nigra_12.06.2010_p.jpg)
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Październik 29, 2013, 13:13:13
I pewnie to dla niej był ten kapelusz...tfu, jarmułka... patrząc na fryz tej laski to raczej była konieczna.
Swoja drogą jakaś taka...deska...
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: Proxima Alland w Październik 29, 2013, 13:23:08
No deska... Ale nie należy patrzeć tylko na wnętrze...
Doceń te igły, te pięknie rozkładające się gałęzie... Ten majestat...
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Październik 29, 2013, 13:36:41
Wnetrze samo sie ukazuje przy rozłożonych konarach  ;D
No i nie kumam... jak sie patrzy na zewnętrze to pretensja że nie patrzy sie na wnętrze, jak odwrotnie to tez źle...
Eh...kobiszcza...
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: Proxima Alland w Październik 29, 2013, 13:50:34
Ukazuje się, a jakże, ale konary nie rozkładają się przed takim mizernym korzonkiem...  ;D
Och, to nadzwyczaj proste. Zawsze jest odwrotnie niż wam, samcom się wydaje ;p
U Sosenek już w ogóle.
Ale trzeba mieć naprawdę twarde szyszki by to pojąć. ;)
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Październik 29, 2013, 13:56:17
Ukazuje się, a jakże, ale konary nie rozkładają się przed takim mizernym korzonkiem...  ;D
Och, to nadzwyczaj proste. Zawsze jest odwrotnie niż wam, samcom się wydaje ;p
U Sosenek już w ogóle.
Ale trzeba mieć naprawdę twarde szyszki by to pojąć. ;)
Jak konary kiepskie, to i najlepszy korzonek nie ukaże sie w całej krasie  ;)
Nie szyszki, ino głowę... na to żeby zrozumieć samicę trzeba mnióstwo etanolu... ale nie ma takiej głowy żeby tę ilość przyjęła bez utraty świadomości  ;D
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: Alice9 w Październik 29, 2013, 14:10:40
(http://dcs-193-111-38-252.atmcdn.pl/scale/o2/tvn/web-content/m/p1/i/7bb060764a818184ebb1cc0d43d382aa/c42463d8-8c01-11e2-9832-0025b511226e.jpg?type=1&srcmode=4&srcx=0/1&srcy=0/1&srcw=307&srch=2000&dstw=307&dsth=2000)

dobre to jest to - pan z 5tego roku... twierdzi że to poprawny zapis
6/(2*(1+2)) - tu nawet nie trzeba stosować jakiś zawiłych reguł jak ten expert tam pisał po prostu w przekształceniu jest błąd zapisu a dzielenie jest potraktowane nadrzędnie do mnożenia stąd wszystko znalazło się pod kreską.

6/2 *(1+2)/1 = (6 * (1+2)) / 1 * 2  = 18/2 = 9
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: Proxima Alland w Październik 29, 2013, 14:19:23
No i mamy pat.
Ale sprawa jest prostsza, niż wielu facetom się wydaje...

[youtube]http://youtu.be/2Eb7vf5glTk[/youtube]

Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: Goomich w Listopad 19, 2013, 17:16:01
To teraz ja mam pytanie: jak przeczytać ułamek 5630/539327?

Pięć tysięcy trzydzieści, pięćset tysięcy trzydzieści dziewięć tysięcznych trzysta dwadzieścia siódme?

Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: ManganMan w Listopad 19, 2013, 17:31:54
To teraz ja mam pytanie: jak przeczytać ułamek 5630/539327?

Pięć tysięcy trzydzieści, pięćset tysięcy trzydzieści dziewięć tysięcznych trzysta dwadzieścia siódme?
Ja czytam tak:
Pięć tysięcy sześćset trzydzieści przez pięćset trzydzieści dziewięć tysięcy trzysta dwadzieścia siedem. :)
Zobaczymy co powiedzą inni ;)
Tytuł: Odp: Dzika matematyka (było: Odp: Śmieszne rzeczy)
Wiadomość wysłana przez: Dormio w Listopad 20, 2013, 09:03:12
A czytasz 8/7 jako osiem siódme, czy osiem siódmych ?  :P

Wg mnie:
Pięć tysięcy sześćset trzydzieści, pięćset tysięcy trzydzieści dziewięć tysięcznych tysięcy trzysta dwadzieścia siódmeych?