Eve-Centrala
Eve Online => Dyskusje ogólne => Wątek zaczęty przez: Xarthias w Luty 15, 2007, 11:12:56
-
Dla tych, którzy nie śledzą wydarzeń politycznych galaktyki nie ma prostego sposobu na opisanie wydarzeń tego weekendu. Zaczęła się wojna. Wielka Wojna Galaktyczna. Wojna, która zmieni krajobraz całej galaktyki na długi czas. Nikt nie pozostanie neutralny. Nie ma bezpiecznego miejsca. Wszyscy jesteśmy w stanie wojny.
W ten piątek, Band of Brothers ogłosiło, że przyłącza się do trwającego konfliktu Lotki Volterra i sojuszników z Red Alliancem i jego sojusznikami, po strone Lotki. Wcześniej planowana na sobotę, deklaracja została przyspieszone przez oblężenie stoczni Lotki, gdzie budują oni kolejnego Tytana.
W sobotę, sojusz Dusk and Dawn pojawił się flotą bojową w Fountain, najbardziej na północ wysuniętym regionie w przestrzeni Band of Brothers, przyprowadzając Tytana klasy Erebus i ogłaszając, że jest to inwazja...
Wielka Wojna rozpoczęła się.
Wstęp artykułu z najnowszego Eve-Tribune przetłumaczony przeze mnie. Oryginał znajduje się tutaj. (http://www.eve-tribune.com/index.php?no=2_7&page=1)
-
Wstęp artykułu z najnowszego Eve-Tribune przetłumaczony przeze mnie. Oryginał znajduje się tutaj.
Tutaj?
Albio nie widze linka, albo nie ma linka.
-
Przy ctrl-c ctrl-v sie zgubił. Już poprawione.
No proszę, kolejny Tytan uziemiony:
http://www.killboard.net/?p=details&id=138418
-
No proszę, kolejny Tytan uziemiony:
http://www.killboard.net/?p=details&id=138418
Nalezalo sie BOBowi tym razem on wtopil :D
-
Cytuj z: Xarthias Dzisiaj o 10:20:58
No proszę, kolejny Tytan uziemiony:
http://www.killboard.net/?p=details&id=138418
Nalezalo sie BOBowi tym razem on wtopil Chichot
to sciema....
-
Tak, to niestety fake. Na killboardzie RA go nie ma, poza tym zniszczeniu Tytana towarzyszyloby sporo zniszczonych statkow RA, a BoD zestrzelil w tym systemie zaledwie 7 sztuk i to ponad godzine wczesniej niz datowany jest ten killmail.
-
przepowiedziałem tą wojne już miesiąc temu http://eve-centrala.pl/index.php?option=com_smf&Itemid=2&topic=3621.msg42301#msg42301 (http://eve-centrala.pl/index.php?option=com_smf&Itemid=2&topic=3621.msg42301#msg42301) i niewierzyliscie mi :)
Ellaine jesteś chyba po niewłaściwiej stronie tego konfliktu, ruskich trzeba bić, a nie nas :)
-
Tak, to niestety fake. Na killboardzie RA go nie ma, poza tym zniszczeniu Tytana towarzyszyloby sporo zniszczonych statkow RA, a BoD zestrzelil w tym systemie zaledwie 7 sztuk i to ponad godzine wczesniej niz datowany jest ten killmail.
Cyvok jak wtopił avatara to nic nie zestrzelił ;D wiec jakoś to do mnie nie przemawia.
-
Gdzie moge sprawdzic obszary walk?;p Jako ze handluje dzialkami a na wojnie robi sie najwieksze interesy to chetnie bym w okolicy tych walk poystawial troche sell orders ;]
-
polecam killboardy walczacych stron :)
-
@Kitten: Jestem po dobrej stronie. Chronicznie nie lubie AAA, ale do RA ostatnio mam mniej uprzedzen. Zwyciestwo RA z moim owczesnym sojuszem KOS bylo uczciwe i imponujace. Nie moge powiedziec, ze wygrali dzieki logff fleetom, wykorzystaniu timezone, przekretom POS warsowym alboco.
LV, ktore zawsze popieralem natomiast, w miezyczasie wykonalo wobec sprzymiencow pare posuniec z pogranicza zdrady i chamstwa. RA w tym czasie potraktowalo te same grupy uczciwie i honorowo.
I owszem, dalej mam ochote walczyc po stronie dziedzictwa kulturowego Rzymu z dziedzictwem kulturowym Konstantynopola na poludniu galaktyki, ale nie mam tu do kogo sie przylaczyc.
Tymczasem BoB to zlo ostateczne z punktu widzenia ogolnej filozofii gry. Pozostalby zlem ostatecznym nawet gdyby zajmowal sie ukladaniem kwiatkow z giant containerow i zaopatrywaniem galaktyki w egzotyczne tancerki.
To poprostu wynika z ukladu sil. BoB jest najlepszy i wygrywa wszystkie wojny, w najgorszym wypadku wycofuje sie rakiem i mowi "znudzilismy sie" na miesiac zanim mieliby szanse na wyrazna kleske. Pozycja najlepszego sojuszu powinna byc otwarta i dyskusyjna lub zajeta przez Ekliptike. Kazdy sojusz i koalicja zyje w swiadomosci ze dzialaja bo/dopoki BoBowi sie nie chce (nie - nie oplaca, nie - nie da rady, nie - za duze ryzyko) ich zniszczyc. Dopoki tak jest, naturalnym celem strategicznym dla kazdego jest podkopanie potegi BoBa (chyba e robi cos z dala od BoBa, ale o to ciezko ostatnio)
-
Ellaine jesteś chyba po niewłaściwiej stronie tego konfliktu, ruskich trzeba bić, a nie nas :)
Na razie "ruskie" są po właściwej stronie :)
Potem (a z tego co widać, to potem nie jest takie odległe) jak BOB (BOD, BOBpo) zostanie zmniejszony do jakiegoś jednego podrzędnego systemu i będzie wspominał swoją dawną potęgę - rzuci się jakiś fake na forum, że rosjanom sprzyja jakiś GM skautując ich polarisem i już będziemy mieli II wojnę galaktyczną ;D
-
Wielka wojna więc i wielkie ofiary. Wczoraj padłą pierwsza matka w EVE. Konkretnie Aeon pilotowany przez Helen z Invictusa.
Ale może po kolei.
ION siedzi obecnie w nowych dronkowych terenach niedaleko outposta Fatala w YM-SRU. Znamy paru chłopaków z tamtąd z czasów jak siedzieliśmy w Omist mamy prawa dokowania ich stacji. I co tu dużo gadać w tej wojnie jesteśmy po stronie LV/BoBa. Od 3 tygodni o outpost Fatala trwają zaciekłe walki jest atakowany głównie przez Invictusa, Ka-Tet,RoT i X-Pact. Ostatnio dołączyły jakieś nowe sojusze i korporacje więc można się troszke pogubić.
Walki były naprawde ostre nieraz po klikadziesiąt kapitali. Fatal z Outbrekem łacznie do przedwczoraj zniszczyli 6 dredów. Wrogowie potracili mnóstwo mniejszych shipów. Był w akcji tytan LV który jednym uderzeniem zmiótł prawie całą flote supportującą dredy. Wtedy też 2 dredy padły.
W YM-SRU jest 12 moonów. Na początku na wszystkich stały large posy Fatala. Po 3 tygodniach zaciekłych walk na 2 stały już posy wrogów a wczoraj 2 posy fatala miały wyjść z reinforca. Pierwszy pos wychodzil przed 16 naszego czasu razem z chłopakami pomagaliśmy fatalom w utrzymaniu go. Napompowaliśmy już 5% tarczy gdy wpadły kapitale wrogów. Na dzień dobry zawitała do nas Helen w matce i zaczęła zganiać do bombla. Pruliśmy do niej twardo ale nie robiła sobie z tego za wiele. Miała na pokładzie smartbomby oficerskie i jedną taką salwą potrafiłą ospreya skasować. Potem wleciały dredy. Wrażenia powiem że są zajebiście mocne. Kopiąc veld w empire niema się szans zobaczyć czegoś takiego. 9 drednaugtów bije posa po drugiej stronie bombla ekipa w chimerze ,bazyliskach i ospreyach na chama pompuje tarcze a zza bombla wychylaja sie besy i prują do morosa. Dookoła morosa w nano dominixie lazar na full ssaniu wysysa dreda. W tle matka wypluwa co chwile fightery. Fpsy troszke siadały ale i tak widok niesamowity. Lag jeszcze wtedy byl znosny wiec sama przyjemność, nawet jak mój megas oberwał piękną salwe z dreda powyżej 4k dmg każdy strzał ;D Posa nie udało nam się utrzymać i w jego miejscu wrogowie postawili swojego. Były już 3 ich posy w układzie a wieczorem miał wyjść kolejny. Megasa oczywiście tempo wtopilem i wracalem już spowrotem w dominixie gdy trafiłem 3j przed YM na flotę MC. W systemie ze stacją przed dolotem MC było 300 osób. Chłopaki się bardzo szybko przemieszczali. Wpadli do YM, chwile potem postawili cyno i zaczęło się piekło. Lokal w momencie spuchł do prawie 400 osób. Samej rzeźnie Aeona nie widziałem ale z tego co na tsie mówili to matka padła w taki sposób, że kilka dictorów rzucało na nią bomble a dredy bumpowały tak żeby z nich nie wylazła.Na sam koniec chyba jezcze spróbowała logoff. Tak czy siak padła na KMie same capitale. Final blow należał do Outbreak. Padła pierwsza matka w EvE
Pare screenów które na www.eve-online.com ludzie opublikowali.
http://dl.eve-files.com/media/corp/fisi/deadmom.JPG
http://go-dl1.eve-files.com/media/0702/2007.02.15.22.42.12.jpg,
http://go-dl1.eve-files.com/media/0702/2007.02.15.22.42.24.jpg
http://img256.imageshack.us/my.php?image=untitled6fv7.jpg
Podobno z matki wyciągneli ponad 1100 częsci do rigów ;D
Ogółem tego wieczoru po stronie fatala było łacznie 37 drednughtów ruszyły one burzyć posy przeciwnika. Okazało się że w posie stawianym na 8-1 którego po południu nie udało nam się obronić nie było strontu. Odrazu poszedł pod nóż. Pozostałe 2 posy wroga są w reinforce.
-
jednym slowem pozamiatane :-)
dodam KM tylko http://www.mercenarycoalition.com/killboard/?a=kill_detail&kll_id=27227 (http://www.mercenarycoalition.com/killboard/?a=kill_detail&kll_id=27227)
-
Ja słyszałem jakieś plotki, że bob sie z wojny z RA wycofuje.
Wracają do domu i zostawiają LV, żeby RA ich zjadło.
I ktoś tam podobno BPO na tytana wtopił.
-
Ja słyszałem jakieś plotki, że bob sie z wojny z RA wycofuje.
Wracają do domu i zostawiają LV, żeby RA ich zjadło.
I ktoś tam podobno BPO na tytana wtopił.
BPO jak BPO...
Dziś rano padła stocznia LV, w której produkowali drugiego tytana. Zabrakło 11 dni...
-
Fatal Revelation poradza sobie, tam jest dobra organizacja , sporo ludzi ma duze doswiadczenie i kase...osobiscie trzymam kciuki. USS Omaha i Gunship maja tez spore aspiracje, problem jaki widze to , z tego co pamietam jak bylem w fatal, ze wiecej ludzi jest z European zone niz US
-
No bpo jak bpo skromne parenascie milardow + tytan w stoczni za nastepne 50-60mld mysle ze LV wlasnie sie tnie po zylach bo stracila jakies mysle 100mld. Alez co tam znajda sie slave corpy/aliansy nakopia bedzie nowe bpo znajac lv( oczywiscie jesli lv do tego czasu bedzie miala jeszcze jakies swoje tereny).
Osobiscie uznaje ze dobrze ze LV zdycha byli to sojusznicy co mieli przybyc z odsiecza AXE i ASCN. Jakos nie przybyli, tak wiec sprawiedliwosc dziejowa na naszych oczach rozdziela baty :D
-
Mieli tez pomoc wczesniej z drugiej strony swoich granic, skonczylo sie na tym, ze pomogli tylko V, a potem wcale a swoim sojusznikom z dnia na dzien wypowiedzieli wojne.
LV dawno temu wystawilo jedne z pierwszych duzych, porzadnych flot T2 sniperow i wtedy naprawde dobrze im szlo. Z tamtych czasow zostalo im tak nadete ego, ze nie doceniaja wrogow i nie dbaja o przyjaciol wierzac chyba ze flota Shinry jest wszechmocna sama z siebie. A tymczasem juz od calkiem dawna nie jest zadnym rodzynkiem, ani w ilosci i jakosci statkow, ani w taktyce.
-
Osobiscie uznaje ze dobrze ze LV zdycha byli to sojusznicy co mieli przybyc z odsiecza AXE i ASCN. Jakos nie przybyli, tak wiec sprawiedliwosc dziejowa na naszych oczach rozdziela baty :D
No, nie przyszli, bo ich wtedy ragoonsi juz atakowali.
-
Ekliptika razem ze zlymi AAA lata sobie po Querius i Delve rozwalajac POSy BoBa i FIX (no dobra, AAA rozwala POSy, EKP sobie lata, nasza capital fleet istnieje w postaci projektu konstrukcyjnego. Nawet scigalismy tytana BoBowego, az wyskoczyl cyno.
Fajnie sie o tym czyta od 2 tygodni nie majac czasu grac :(
-
E pewnie wszyscywiedzą, ale pękł Erebus d2.
-
http://www.killboard.net/details/130721/
Tylko, żeby się nie okazało jak z tym bobowym :P
-
Dziwny zbieg okolicznosci, bo juz drugi tytan, ktory padl po logoffie. Z opisow ludzi z D2 wynika, ze BOD wykorzystali buga ze strzelaniem do wraku, zeby odnowic agresje. Co ciekawe, pierwsza osoba, ktora pogratulowala zestrzelenia byl GM.
-
Co ciekawe, pierwsza osoba, ktora pogratulowala zestrzelenia byl GM.
http://freenet-homepage.de/winchip2/2007.02.16.18.19.49.PNG
-
No i wyjasnilo sie, BOD uzyli szpiega w D2, ktory za pomoca Passive Targetera namierzyl tytana, a nastepnie strzelil do niego na kilka sekund przed wylogowaniem. Potem wskoczyla przygotowana flota capitali i bylo po ptokach.
-
No i wyjasnilo sie, BOD uzyli szpiega w D2, ktory za pomoca Passive Targetera namierzyl tytana, a nastepnie strzelil do niego na kilka sekund przed wylogowaniem. Potem wskoczyla przygotowana flota capitali i bylo po ptokach.
Nie było żadnego passive targetera - tylko micro-smartbomba.
http://shadowforce.wiredhub.net/bob/2007.02.16.17.58.48.jpg
Wiele mimo wszystko jest niejasności w tej sprawie (bo np. pilot titana nie mógł zalogować się ponownie - po minucie od wylogowania). Dziwi też wizyta w systemie przedstawiciela developerów - niebieski kolor na lokalu jest zarezerwowany właśnie dla nich... ogólnie jest jak na prawdziwiej wojnie :) zdrady, cziterstwo, gwałty i pożary :) - bob wychodzi z założenia, że wygranych nikt nie będzie krytykował... ale jest mały myk... muszą wygrać :D
-
Akurat sie ta zasada zupelnie do gier nie stosuje :)
W RL przegrani nie zyja, a przynajmniej maja klopoty z kasa na kampanie medialne i/lub wygranymi rzadami, agencjami i wojskami lub mediami trzymajacymi lape na przegranych prasie, telewizji i radiu.
W grze przegrany i wygrany moga tak samo trabic na forum co chca.
-
Zasada się nie stosuje tym bardziej że BoB na forum prawię nie postuje. Na całe 20 kilka stron w temacie o zabiciu tytana i potem drugie tyle w temacie z oświadczeniem D2 prawie nie ma postów BoBa. Plan był dobry, wykonanie perfekcyjne. Na screenie erebus stoi poza bomblem więc są sami sobie winni. Nie pierwszy raz w grze został uzyty szpieg. Sojusze mają ich mnóstwo u swoich wrogów. Wypuszczając co jakiś czas screeny z for przeciwników, sporo się też słyszy o szpiegach na TSach.
Jedna rzecz która mnie denerwuje to hipokryzja. Takie sztuczki stosuje jedna i druga strona więc nie ma co się oburzać. Ci ludzie którzy tak strasznie krzyczą że BoB jest lame bo nie umie zabić tytana w otwartej walce niech sie przyjrzą niedawnej akcji w której szpieg wyłączył POSy ISS. Chyba to był koleś z IAC a może z AAA. Wtedy jakoś nie krzyczeli. Co by tu dużo nie pisać prawda jest taka że teraz na północy BoB się weźmie za D2. Pytanie brzmi czy LV zdoła się utrzymać przeciw dużo większym siłą przeciwnika. Zabili wczoraj Nyxa więc morale im pewnie wzrosło.
-
ehhh... wiem troche wiecej niz inni na ten temat;) (chyba:DDD), ale malo mnie to ruszlo;) Tytan fajna zabawka, ale wolalbym miec za ta kase 100Dreadow. Moze dobrze ze d2 go stracilo bo mnie osobiscie ten Tytan draznil juz - tak naprawde tylko portal byl uzyteczny;)
-
;D
Tego wczoraj chyba nie przeczytalem uwaznie...
prawda jest taka że teraz na północy BoB się weźmie za D2
:o :o :o
Prorok czy szpieg ;)
-
Co tu do prorokowania, mieli sie wziasc za D2 i sie wezma. BoB jest dobry i napewno ktos z rugiej strony ucierpi, zagadka jest - ktora strona wytrzyma dluzej wojne totalna na wszystkich frontach.
-
Co tu do prorokowania, mieli sie wziasc za D2 i sie wezma. BoB jest dobry i napewno ktos z rugiej strony ucierpi, zagadka jest - ktora strona wytrzyma dluzej wojne totalna na wszystkich frontach.
Ta, która ma wiecej kasy i wiecej no-life pilotów :)
-
Nie jest to takie proste. Kazdy walczy dopoki ma morale. Majac morale mozna walczyc nie majac kasy, terenu i majac graczy srednio na 4 godziny w tygodniu. Niekoniecznie skutecznie, ale walczyc. Nie majac morale traci sie ludzi i korpy nawet jesli jest kasa a ludzie ci graja po 8 godzin dziennie - pojda ze swoimi 8 godzinami dziennie i dziesiątkami miliardow w zapasowych T2 fleet BSach tam gdzie beda czuli sie lepiej.
Kasa i czas online wplywaja na skutecznosc, ale to morale decyduje o wytrwalosci. A morale bierze sie ze zwyciestw, propagandy i atmosfery :)
-
Nie jest to takie proste. Kazdy walczy dopoki ma morale. Majac morale mozna walczyc nie majac kasy, terenu i majac graczy srednio na 4 godziny w tygodniu. Niekoniecznie skutecznie, ale walczyc. Nie majac morale traci sie ludzi i korpy nawet jesli jest kasa a ludzie ci graja po 8 godzin dziennie - pojda ze swoimi 8 godzinami dziennie i dziesiątkami miliardow w zapasowych T2 fleet BSach tam gdzie beda czuli sie lepiej.
Kasa i czas online wplywaja na skutecznosc, ale to morale decyduje o wytrwalosci. A morale bierze sie ze zwyciestw, propagandy i atmosfery :)
Nie do końca, morale wojownika to głownie poczucie że nie jest sam, że ma zapasowy statek w korpie, że ma dość kasy żeby kupić następny i GTC.
Reszta to fuzzz, wielokrotnie EVE pokazało że 15 doświadczonych pilotów, czujacych sie bezpiecznie ( finansowo głownie ) potrafiło sparaliżować wrogi region samobujczym rajdem na ich tereny. A były to walki typu 9 osób v gate camp 30 bs ...
-
....bob wychodzi z założenia, że wygranych nikt nie będzie krytykował... ale jest mały myk... muszą wygrać :D
Tia... pewnie jesli zaczna przegrywac, to w ich flotach nagle sie Polarisy zaczna pojawiac :P ::)
-
Tia... pewnie jesli zaczna przegrywac, to w ich flotach nagle sie Polarisy zaczna pojawiac :P ::)
HAHA... sadze ze bedzie gorzej... bo stworza specjalnie na te okazje gm kruzy :)
-
HAHA... sadze ze bedzie gorzej... bo stworza specjalnie na te okazje gm kruzy :)
No i zepsules niespodzianke :P
-
D2 zaprezentowało swojego drugiego Tytana, również klasy Erebus, o wdzięcznym imieniu Emily. W ramach prezentacji Emilka popsuła BoBowi 62 statki.
Poniżej link do filmiku prezentującego Emilkę oraz strzał z DD:
http://asw.rootofevil.org/emily.wmv (około 90 mb)
Źródło: forum Eve-o (http://myeve.eve-online.com/ingameboard.asp?a=topic&threadID=481107).
-
A w drugiej wolnej chwili zobaczyć jak na kb bobów pokazuja strzały z Matarskiego tytana :)
http://www.killboard.net/player/Orange%20Species/kills/ (http://www.killboard.net/player/Orange%20Species/kills/)
-
Tak gwoli informacji to w godzinach wieczornych dnia poprzedniego po 3 miesiecznej wojnie, w tym przez ostatnie 2 miesiace jedynie ze sporadycznym wsparciem ze strony LV przeciwko wielokroc silniejszej koalicji, ISS poddalo sie KOS. Stacje Calico i Serenity przeszly na wlasnosc KOS. ISS przenosi sie na polnoc.
V.
-
Tak gwoli informacji to w godzinach wieczornych dnia poprzedniego po 3 miesiecznej wojnie, w tym przez ostatnie 2 miesiace jedynie ze sporadycznym wsparciem ze strony LV przeciwko wielokroc silniejszej koalicji, ISS poddalo sie KOS. Stacje Calico i Serenity przeszly na wlasnosc KOS. ISS przenosi sie na polnoc.
V.
nikt was nie chce/potrzebuje na północy, przenieście się gdzieś indziej :P
-
Biedny KOS wreszcie zdobyl jakies tereny po utracie Wicked Creek i swojej czesci Immensy na rzecz RA/Goon/TCF. Mieli z AFAIR RAZOR przewalczyc Vale Of Silent a potem z kims innym cos innego ale nic im nie wychodzilo. Taki sojusz tulaczy, co nie dziwi, bo mieli zadziwiajaco zlego wodza (za to bajecznie bogatego).
Gdzie ISS chce sie upchnac na polnocy, w dziupli? W "BoB nam wytnie miejsce"?
Kiedy Ellaine pojawila sie na polnocy, ISS siedzialo cicho i spokojnie nikomu nie wadzac, ale wszyscy, ale to wzyscy byli na nich wsciekli, polowali przy kazdej okazji i nawet jakis czas temu poszli na wojne by usunac polnocne ISS stacje. Nie wiem skad te nastroje, ale byly wyrazne, jednoznaczne i watpie by sie zmienily. Co potrzebujecie zrobic to sformowac nowy sojusz, niech ma podobne idealy otwarcia 0.0 carebearom, ale niech nie ma tych powiazan politycznych, zlej prasy i zaroionej przez lata powszechnej wrogosci. I tych dowodcow. I niektorych zalozen. No i bardziej dyskretny, subtelny i solidny.
-
ISS może i miał ideały na poczatku, może i była to organizacja która otwożyła deep space dla dużej liczby graczy, ale nie oszukujcie się, ostanio ISS zajmował się dojeniem, dojeniem i jeszcze raz dojeniem graczy ... stąd własnie takie a nie inne podejście do ISS zapewne :D
-
Tak i zapewne w imie bycia dojonym do ostatniego iska, walczac za alliance bedacy samym zlem, zwykli czlonkowie ISS przez 2 miesiace samotnie bronili go do upadlego ( obrona ZXIC a potem C3 ), walczac z cala Koalicja. Panowie troche obiektywizmu prosze.
V.
-
a propos dojenia, kazdy allians musi miec kase na utrzymanie terytorium, tak samo dzieje sie z corporacjami, jak ktos mysli powaznie o zdobyciu i utrzymaniu, musi miec stale i sensowne zrodlo finansowania.
Takie gry i zabawy, ze my to malo placimy , albo olewamy podatki czy operacje corpowe wczesniej czy pozniej koncza sie rozpadem lub utrata wplywow.
-
Tak i zapewne w imie bycia dojonym do ostatniego iska, walczac za alliance bedacy samym zlem, zwykli czlonkowie ISS przez 2 miesiace samotnie bronili go do upadlego ( obrona ZXIC a potem C3 ), walczac z cala Koalicja.
Bardzo dzielnie sie broniliscie, zwykli czlonkowie widocznie mieli ku temu swoja motywacje, ale nie robcie z siebie meczennikow. Wbrew propagandzie waszego dowodztwa, to ISS doprowadzilo do eskalacji dzialan przeprowadzajac uderzenie wyprzedzajace na F4. Niestety, wasza sila opierala sie na sojusznikach i najemnikach, wiec gdy tych zabraklo, koniec byl tylko kwestia czasu.
Ludzie z ISS Navy pisali, ze w pewnym momencie dowodztwo przestalo finansowac ich straty. Wiec hipoteza o dojeniu nie jest znowu taka nieprawdopodobna.
Zaplaciliscie za chciwosc i bledy swoich szefow. Na pocieszenie mozna stwiedzic, ze nie pierwsi i nie ostatni :).
-
a propos dojenia, kazdy allians musi miec kase na utrzymanie terytorium, tak samo dzieje sie z corporacjami, jak ktos mysli powaznie o zdobyciu i utrzymaniu, musi miec stale i sensowne zrodlo finansowania.
Takie gry i zabawy, ze my to malo placimy , albo olewamy podatki czy operacje corpowe wczesniej czy pozniej koncza sie rozpadem lub utrata wplywow.
Pieniadze na utrzymanie to tak naprawde znaczy pieniadze na refundacje strat (alliance/corp pvp reimbusement), POSy i capital shipy. Wiec alternatywa wysokich podatkow i centralnych finansow jest miec ludzi (lub korpy czlonkowskie) zobowiazanych do samodzielnego wystawiania i finsnaowania statkow do floty, POSow i capital shipow. U mnie w korpie np jest zalecenie, by kazdy powyzej 20 milinow SP (polowa korpa) wystawial dreada lub utrzymywal POSa (finansowo, bo w haulowaniu pomoga mu mlodsi corpies). Kazdy corpie utrzymuje tez po 1 wlasnym BSie i paru T2 tacklerach na kazdym froncie walk (zwykle sa 2 - 'dom' i 'wycieczka'). Jest to calkiem efektywne i duzo bardziej satysfakcjonujace niz placenie podatku :)
-
Uczciwie ci powiem ze bym chyba zmienił korporacje jak miał bym dać do korpa capital ship + 2-3 bs i 4-6 Af lub cepów z fitem ...
W sumie jak by nie patrzył wychodzi ze 3 000 000 000 isk ...
-
Wlasnie o to chodzi, ze nikt nic do konca nie musi dac, a jesli daje to dlatego ze ma gest. Ja bym zmienil korpa jakbym mial obowiazek oddawac korpowi caly swoj loot albo uczestniczyc w corp opach gorniczych albo placic duzy podatek. A tak kazdy ma swoje ale jest pewien zalecany zestaw ktory warto miec jesli chce sie uczestniczyc w opach. A dread program jest prowadzony raczej na zasadzie draznienia ego. Kazdy chce byc czescia naszej pieknej, budujacej sie dreadofloty.
Korporacja ani nie rzada skladki na flote, ani nie oferuje statkow za darmo, za to dla corpich dostepne sa one po kosztach produkcji (mineralow na rynkach 0.0, czyli np Raven kolo 55 milionow, Thanatos kolo 600) w ramach prywatnych hobbystycznych akcji korpowych przemyslowcow.
-
Hmm. A ja być może takiego korpa bym nie zmienił bo w takim szaleństwie jest metoda jeśli miałbym nad sobą kilka osób które ogarniałoby temat i w zamian za moje całkowite poświęcenie dostarczałoby mi odpowiednią dawkę zabawy/wrażeń/ISKów to czemu nie w końco to tylko gra i mimo posiadania trzech altów jedyne czego potrzebuję to te 150m na miesiąc grania.
U ruskich taki model sie sprawdza bo w pewnych, szczególnie wojennych okolicznościach jest bardzo wydajny.
Jak uczy jednak doświadczenie takich ludzi w polskiej społeczności EVE jest jak na lekarstwo lub nie ma ich wogule.
P.S aby nie było całkowicie offtopicowo to napiszę że LV padło to tak apropo wielkiej wojny. Przegrało właśnie z ruskimi, więc możecie sobie wmawiać ;) że to własnie wygrana takiego modelu
-
BNo wlasnie, jaki wlasciwiwe maja model Ruscy?
-
Jaki model mają ruscy? To pewnie zależy od ludzi, w końcu jedni są bardziej ruscy inni mniej. Ja słyszałem ( baa, na początku gry ktoś tak zupełnie przypadkowo zaproponował mi wstąpienie do takiego ruskiego korpa to było dawno i w imperium teraz wiem że przenieśli się do głębokiego 0.0 więc chyba nie idzie im źle a model się sprawdza ) o dwóch rosyjskojęzycznych korpach w których stosuje się naukę Marksa i Lenina w wydaniu Stalinowskim. Czyli żyjecie dla korpa i dla korpa umieracie a on dostarcza wam szipy abyście mieli w czym ginąć i nawet nie ważcie się wracać na strukturze ;) .
Pewnie rasowym freelancerom taki sposób grania się może nie podobać ale wyobraźcie sobie jak bardzo efektywna może być taka organizacja w wydaniu pirackim czy wiecznych zdobywców żądnych krwi i coraz to nowych terenów.
Pozdrawiam