Ostatnio nie pisałem o polityce a wygląda na to, że wkrótce po okresie względnego spokoju spirala przemocy może się na nowo rozkręcić zatem z pozdrowieniami dla Xarthiasa nowy topic czas zacząć. Zaczynając go postaram się nowym w temacie naświetlić sytuację.
Disclaimer: Jestem członkiem Stain Empire zatem wiadomo, że nie jestem obiektywny ale postaram się bez propagandy.
Dla świeżaków na politycznych wodach postaram się raz napisać nazwę sojuszu lub bloku potem będę już tylko skróty i akronimy będę pisał. Kompendium wiedzy dla was to:
http://evemaps.dotlan.net/ jak nie czujecie kto co i jak to tam szukacie info. Surowe cyfry i lokalizacje powiedzą wam czasem więcej o sojuszach i regionach niż słowa graczy
Wall of tekst incoming.
Dlaczego uważam, że jest szansa na to, że mamy szanse na szereg nowych konfliktów na horyzoncie ?
1. Bo sojusze odpoczęły po ostatniej wielkiej wojnie.
2. Mamy sojusze bez 0.0 które są gotowe by je przejąć.
3. Idzie zima na północnej półkuli tradycyjnie niezły czas na grubszy dym.
4. Wszedł nowy path, który zmienia nieco reguły gry. Inaczej się teren zdobywa i inaczej rozkłada dochód z high endów
Jeśli spojrzeć na mape to na południu tradycyjnie zawsze było dużo dyspro i promethu podczas gdy na północy więcej techntium i neodymium. Mapka którą Ian był uprzejmy podlinkować:
http://img121.imageshack.us/img121/2844/tecneo.pngZatem popatrzmy kto z kim do łóżka chodzi i kto najlepiej wykorzystał czas od ostatniej wojny.
Patrząc oczywiście na mape bo jakby mniejsze sojusze bez dużego terenu wymieniać nocy by nie starczyło
Aktualna na wczoraj polityczna bez moonów:
http://dl.eve-files.com/media/corp/verite/20091213.pngSkrót polityczny:
W trakcie ostatniej wojny doszło do znaczącej polaryzacji powerbloków na dwa obozy w których spotkały się sojusze które wcześniej za sobą nie przepadały. Tak to już jest, że na wojnie walczą żołnierze a Ci podobno są najbardziej pragmatycznymi typami w okolicy
Obóz 1:Goonswarm + sojsze z nim trzmające sztame - tutaj skład w trakcie wojny się zmienił mocno. Goonsi zmienili swoje tereny z południowego wschodu(Esoteria,Paragon Soul, Feythabolis, Omist, Detroit) na stary BoBowy teren Delve,Querios,Period Basis. Nie wszystkie sojusze które wcześniej miały z nimi + zostały w powerbloku ubyły np. Red Aliance(RA), Tau Ceti Federation(TCF), Unite Legion (UNL) i Kraftwerk, rozpadła się już potem KIA. Zakładając, że siłą uderzeniową powerbloku są sojusze które trzymają stacje no to mamy tutaj:
GS - tradycyjnie nieobliczalne pszczółki z głównie US zony. Duży liczebnie sojusz, z mocną logistyką posy były ich mocną stroną na utraciek której troszkę mogą po paczu stracić. Z drugiej strony zobaczymy czy dokładniejsze ustawiania czasu na bunkrach tego nie wyrówna. W zrywach szalenie groźni, dobrze używają bomberów obecnie najlepszej anty blobowej broni. Strategicznie potrafią błysnąć geniuszem, taktycznie poprawni z tendencją do dramatycznych błędów. Mają dobry intel co się dzieje w okolicy.
Oceniam, że potrafią trzymać liczby we flocie w kampanii nie dłuższej niż pare tyg(3-5) potem potrzebują jakiejś akcji do mobilizacji typu Horn of Gondor, albo rozwiązanie sojuszu największego wroga
Myślę, że odpoczęli po starej wojnie są gotowi do nowego dymu zwłaszcza przeciw IT.
Liczebność: 5212 charów
Zenith Affinity(ZAF) - Trzymają dwie konstelacje w Period Basis, mają pare korpów obytych w 0.0 w tym pare z Kraftwerka i np. KIA. Myślę, że mają statki na wojne. W walkach daleko od domu zdolni do suportu w kluczowych momentach ale nie spodziewałbym się, że są zdolni do przeprowadzki blisko terenów przeciwnika i walki przez długie tygodnie. Potencjalny cel SW ze względu na bliskość Paragon Soul.
Liczebność: 949 charów.
Rebelion - rosyjsko języczny sojusz. Profil pvp, nieźli w roamach. Raczej mają statki i zasoby do walki. Może i są zdolni do przeprowadzki gdzieś daleko od macierzystych systemów ale bez solidnej motywacji tego nie zrobią. Podobnie jak ZAF raczej suport w kluczowych momentach.
Liczebność: 919 charów.
Łącznie
Liczebność: 7080. Mimo, że mają tak dużą liczebność myślę, że realnie nie wystawią jakiś monstrualnych flot. W okresach mobilizacji w euro zonie pewnie jakieś 300-350 charów, po paru tygodniach spadnie poniżej 250. Capitalowo ciężko mi oceniać ale nie sądzę, żeby wyszli daleko ponad 100 dredów. Brać trzeba jednak poprawkę na goonsów którzy mogą zaskoczyć. Myślę że zdala od macierzystych systemów nie są zdolni do takiej mobilizacji w parotygodniowej kampanii i liczby będą mieć koło 30% mniejsze. Wcześniej Goonsi byli częścią Red Swarm Federation(GS,RA,TCF,UNL+inni) ciężko oceniać czy stracili na mocy po przeprowadzce bo TCF jest teraz w innym bloku z nimi sprzymierzonym. Spadek mocy RA i rozpad UNL na pewno na minus.
Northen Coalition(NC) - Tu przyznaję mogę gafe strzelić bo już dawno na północy nie latałem i mam troszkę mogę się zgubić w największym naplandzie
Śmiało mnie poprawcie w razie czego.
Tradycyjnie motorami tutaj są Morsus Mihi(MM) i Razor(Rzr) w trakcie wojny doszedł Tau Ceti Federation(TCF), poza tym z claimerów Mostly Harmless, Stella Polaris. Poza sojuszami trzymającymi glebę zawszę mieli dłuuuuugą listę mniejszych sojuszy. Od ostatniej wojny ubyło pare sojszy np. IRON, Pure, Hydra. NC jak to NC dłuuga blue lista, zdolni do mobilizacji w obronie w ataku chyba tylko MM,RZR,TCF zdolni do większego wysiłku. Popatrzmy na nich:
MM - Tradycyjnie siedzący w Tribute, nie uważający się za pure PVP potrafiący jednak dobrze strzelać. Mają capsy i mają FC. Posy były ich bardzo mocną stroną i wydaje mi się, że po pathu tutaj stracili. Głównie EU TZ. Co charakterystyczne nie stracili prawie sova po patchu czyli teren który mają wykorzystywali i wykorzystują w całości. Ekonomicznie ten path to dla nich boost.
Na pewno mają zasoby do walki. Zdolni do większego wysiłku z dala od macierzystych systemów.
2998 charów.
RzR- Sojusz o profilu PVP siedzący głownie w Tenal na samych obrzeżach guristasowej przestrzeni. Mają FC i mają capsy. Głównie EU TZ. Stracili sporo sova po pathu. Są zdolni do walki daleko od macierzystych systemów.
2168 charów.
TCF - Przenieśli się z południa i siedzą teraz w Deklein. Kiedyś dobrze zorganizowany sojusz potrafiący do walki wystawiać przez długi czas dużą liczbę zarówno capsów jak i bsów. Będąc na północy stracili jeden z założycielskich corporacji Section XIII, który poszedł do Pandemic Legion(PL) ale myślę, że dalej będą potrafili pokazać niezłą siłę.
1363 charów.
Mostly Harmless - Jeden ze słabszych sojuszy claimujących duży teren w ramach NC. Przez niektóych nazywany Mostly Useless, kiedyś żyli w dronkowie obecnie konstelacja w Branch i Fade, Pure Blind. Stracili obecnie pare korpów na korzyść Looney Toons. Oceniam że jeśli ktoś pokusi się o zadarcie z NC to właśnie oni będą celem.
1485 charów
Wildly Inappropriate.
[dodano 15.12] - Jak słusznie mi wytknięto przegapiłem ich. Miałem z nimi mały kontakt i tak jakoś wyszło. Na centrali mamy ich przedstawiciela(li) więc może coś skrobnie konstruktywnego
Tak po krótce co o nich słyszałem/czytałem/można wywnioskować z doltana.
Sojusz ma półtorej roku, korporacje z różnych stron EVE,głównie z północy poza wyjątkami z TCF i UNL, mamy tam też pare korpów z Elitist Cowards (EC), rzuca się w oczy że są to duże corpy przeważnie powyżej 100 charów a często powyżej 200 sadząc z opisów o zorientowane stricte na 0.0 i częst pvp. Biorąc pod uwagę, że ogólna sojusz ma 2934 w całości w dużych corpach świadczy to o jego potencjalnej sile. Killlboard mniej imponujący zwłaszcza ostatnie starcia z TRI i po hot dropie Atlasa który wydaje się ogólnie często do Geminate zagląda.
Myślę, że na pewno sa wartościowi dla NC i są sporym wzmocnieniem. Samodzielnie jeszcze troszkę im brakuje ale mają zadatki. Jeśli się zgrają, a ich FC nabiorą doświadczenia ich 3000 charów na pewno w tamtych regionach będą jednymi z ważniejszych graczy.
Razem chary głównych claimerów- 10948
Ale trzeba powiedzieć, że ich nap lista jest dużo dłuższa. NC zawsze była sporo skuteczniejsza w obronie niż w ataku. Z jednej strony po pathu ekonomicznie na pewno zyskali. Mogą lepiej zagospodarować ich teren i mają księżyce wydobywające więcej isków. Z drugiej strony, spadek znaczenia posów to dla nich militarnie nerf. Myślę że sojusze z Pure Blind, Fade i Deklein mogą liczyć na to, że inni sprawdzą jak bardzo gotowe jest bronić NC ich moonów.
Północ jest o tyle specyficzna, że zawsze było tam więcej luźnych sojuszy niż na południu. Patrząc z perspektywy czasu(żyłem troszkę na północy) myślę, że częściowo z powodów 'geograficznych' więcej i lepiej ułożone stacje NPC oraz dlatego, że na styku z empire tereny są ubogie, zwłaszcza pure blind. Na południu, zwłaszcza w centrum ciężej jest przeżyć bo Stain ma trudną logistykę, tereny koło Great Wildlands i Curse mają więcej niezależnych sojuszy, zgoda. Ale i tak deep 0.0 na południu zawsze były w rękach silnych sojuszy które mają capsy i które zawsze chciały cały region dla siebie. Takie sojusze zawsze mają krótszą nap liste i raczej traktują innych jako pety lub cele. Na północy łatwiej było o napa i chyba łatwiej wyrwać jakiś system dla siebie choćby i bez stacji. A związku z tym, że był to teren bardziej przyjazny dla graczy którzy nie byli pvperami, bardziej ludny. Mimo, że jądro NC jest nienaruszone to na obrzeżach z empire lub w venal czają się sojusze szukające okazji takie jak EVOKE, Circle of 2, tradycyjnie w Venal siedzi TRI i są jeszcze pewnie inni. Na południu jest kapke inaczej i w Stain np. są tylko Bricks Aliance którzy mają problem z utrzymaniem small szpilki dłużej niż pare tyg a do empire jest daeeko. Na wschodzi teren aż do empire trzyma -A- (pomijając CVA, Paxtona, Libertas) i nie popuści ze względu na logistykę. Curse/GW są ciekawsze ale na razie nie widze tam pretendentów zdolnych zagrozić zajęciem jakiś systemów -A-,Atlasowi czy The Initiative.
NC zawsze miało charakter troche bardziej obronny niż agresywny. Poza MM,RZR i TCF raczej globalnie nie zamieszają. Oczywiście reszta może mieć jakiś zryw ale raczej krótkoterminowy liczony w dniach niż tygodniach.
Niemniej te trzy wymienione sojusze są w stanie wystawić dużą flotę i zdecydowanie ponad 100 dredów. Mają niezłych FC.
Ciężko ocenić czypo ostatniej wielkiej wojnie stracili czy zyskali. Z jednej strony zostali definitywnie wyparci z dronkowych terenów, z drugiej mają kontrole nad Pure Blind,Fade odzyskali nad Deklein. Ciężko powiedzieć czy będą w stanie wystawić militarnie większą siłę. Tak czy siak ze względu na zmiany w moonach czas wydaję się grać na ich korzyść.
SPLOT - W zasadzie 2 sojusze zasiadujące Fountain i mające wpływy w sąsiednich regionach. Popatrzmy na nie:
Pandemic Legion(PL) - Ci goście wiedzą jak PVPować. Mało charów ale pure pvp. Uważają się za Elite PVP najlepszy alians pvp w grze. Odnosili sukcesy w Turnieju Sojuszy organizowanym przez CCP. Taktycznie mieli znakomitych FC, strategicznie związani z Goonsami(wielu PL to ex GS). A jednak jak to w elite pvp sojuszach ostatnio pojawiły się u nich problemy wewnętrzne. Tam gdzie jest mało członków utrata każdego z nich boli. Niesnaski pomiędzy dwoma z nich bolą podwójnie...
Na to wszystko przychodzi presja ze strony IT o których parę słów poniżej. PL potrafi pvpować, jeśli nie pękną wewnętrznie wycofają się do stacji NPC i dalej będą psuć krew przeciwnikom. Warto zauważyć, że stracili ostatnio dużo moonów z dobrymi pierwiastkami na korzyść IT. Nerf tytanów w tym pathu także ich boli, starają się nadrobić SB ale to nie to samo. Jakiś czas temu doszedł do nich Section XIII z TCF.
1254 charów
Sons of Tangra(SOT) - Sprzymierzeni z PL claimerzy Fountain, raczej nie brali udziału w ostatniej wielkiej wojnie więc myślę, że ani NC ani Goonsi nie będą po nich płakać. Stracili ostatnio parę systemów z JB na korzyść IT co może wskazywać na to, że są w defensywie. Miałem z nimi mało kontaktu więc ciężko mi cokolwiek o nich powiedzieć. Potrafią wystawić flotę ale raczej nie są języczkiem u wagi. Bez wsparcia PL i innych sojuszników nie stanowią większego problemu dla IT.
1202 chary
Splot jest w tarapatach, wyraźnie za cel obrało ich IT. Stracili sporo ważnych posów, stracili trochę stacji. Pomaga im GS a myślę, że inne sojusze obserwują z bliska co się dzieje w Fountain. Jeśli PL udowodni, że jest stabilne wewnętrznie i stawi opór to myślę, że może liczyć na większą pomoc innych sojuszników. Ta wojna to ma potencjał do eskalacji.
Stracili od ostatniej wojny, po pierwsze przybył im duży wróg w postaci IT. Po drugie PL ma teraz problemy wewnętrzne związane z brakiem aktywności starych członków oraz poglądami na długą naplistę.
Łącznie 19230 jednostek biomasy głównych aliansów wchodzących w skład obozu. Zaznaczyć trzeba że ze względu na długą listę sojuszników którzy nie występują na mapie jest to w obronie na pewno niedoszacowane(zwłaszcza NC).