Mam dziwne wrażenie, że trzeba przypomnieć kawałek starego opisu EVE.
"PvP-erzy – gracze którzy przyszli z Counter Strike'a i nikt im nie powiedział, że Eve jest grą ekonomiczną. Są nieco podobni do dresiarzy i kiboli, z tą różnicą, że użycie klawiszy F1-F8 jest jeszcze prostsze niż SZTACHETY"
taaaa?
to ja ci inny przypomne:
"Industraliści – gracze którzy przesiedli się bezpośrednio z Transport Tycoona lub Capitalismu II i nikt im nie powiedział że Eve to tak naprawdę gra pvp. Uważają że robienie pieniędzy dla samego ich posiadania ma w tej grze sens"
To ja przypomnę jeszcze inny:
Górnicy – duchowa elita Eve. Prawdopodobnie wszyscy rekrutują się z buddyjskich zakonów w Tybecie. Osiągnęli tak wysoki poziom duchowego rozwoju i tak daleko wyzbyli się niskich pragnień, że potrafią odnaleźć szczęście we wpatrywaniu się godzinami w laser górniczy ryjący identyczne, szare skały. Nie tylko uwolnili się od pragnienia przemocy ale też od chciwości, bo kopanie jest tak naprawdę jednym z mniej dochodowych zajęć. W Eve największą cnotą jest cierpliwość a górnicy mają jej pod dostatkiem – więc gdyby tylko zniżyli się do zwykłych zajęć takich jak PvP czy handel, niewątpliwie byliby mistrzami – ale po co?Dlaczego akurat ten? Bo mam cierpliwość w czytaniu wycieczek osobistych w tym temacie.
Wracając do multikont - w "EVE z Mechami" wprowadzono limit na ilość kont per gracz, do 5 o ile dobrze pamiętam. Przedtem, nierzadko się widziało nawet i 12 osób per gracz, mimo iż każde konto wymaga
kupienia klienta za parę $$$. Efekt? Większość multiboxerów delegowało alty do rycia gleby, a tak to szli w samych tylko mainach.
Ergo - EVE potrzebuje kompleksowego rozwiązania, tak jak Azbug rzekł. Zmiana płatności z wirtualnych ISK na prawdziwe ISK rozwiązuje jedynie część tego problemu.