Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - [NOGRL] Asm Nihouyah

Strony: 1 [2] 3 4 5
36
Po pierwsze większość z tego co opisałeś to bloby a nie żaden try hard. To po pierwsze.
Po drugie ten wymóg alt capsa to baardzo na siłę sobie wymyśliliście.
Po trzecie praktycznie żadnych konkretnych przykładów, tylko "lanie wody" w twoim poście, więc to mówi mi samo za siebie :)

Podałbym jako przykład nie-bloba NSH ze złotych czasów GW, tyle że NSH teraz jest 1/3 w SkillU, 1/3 w PL, 1/3 znowu jako NSH robi rzeczy dziwne i zbiera lanie od INIT.+Snuff. Skille na carriera na mainie, dread/FAX alt, dictor alt, to wszystko na minimum dwóch użytecznych kontach (plus gotowość do multiboxowania) były w wymaganiach przy rekrutacji. A mówimy o grupie, która przy dobrym dniu i hype opie (jak morderstwo na supercapsowej flocie XIX) zbierała może 25 osób na commsach, więc liczbowo i podejściem (ciężko było o spokojny F1 pushing jak praktycznie każdy dodatkowo robił coś funkcyjnego) daleko do bloba.

Zresztą tego typu wymagania nie są ze złośliwości, czucia się lepszym czy coś w ten deseń, a ze zwykłego zrozumienia jak dany corp/ally lata. Alpha czy ktoś bez skilli na bombera raczej nie będzie miał możliwości zabawy z Bombers Bar, bez skanującego alta wspace robi się upierdliwe, w każdej blops-grupie przydaje się jak najwięcej hunter altów, w grupach stosujących wsparcie capitali lepiej mieć capitale na altach. Weź pod uwagę, że wszystkie te "grupy z wymaganiami" to raczej średnie rozmiarowo grupy, daleko do blobów takich jak gooni/teści/horda/gotg, ale też daleko od kilkuosobowych grupek znajomych latających razem. Za małe, żeby dla każdego potencjalnego rekruta mieć dobre miejsce, za duże żeby móc pozwolić sobie na dostosowywanie contentu pod pojedyncze osoby, więc filtrują po możliwościach na etapie rekrutacji.

To niczym się nie różni od "wymagana możliwość latania naszymi doktrynami", w tym przypadku "doktryna" to subcapitale i capitale dostępne osobno w tym samym czasie. To wymaganie wynika przede wszystkim z myślenia o potencjalnych rekrutach - nie mając możliwości brania udziału w opach grupy, niezależnie od chęci i wolnego czasu, bardzo łatwo zniechęcić się do logowania i/lub po prostu sobie pójść (albo się wkurzyć i w końcu zainjectować tego nieszczęsnego Sleipnira/linki - przykład ja, styczeń 2019). Blobgrupy mają na tyle zróżnicowany content, że mogą sobie pozwolić na rekrutację jak leci i potem kombinowanie jak ogarnąć tego typu rekrutom fun. Zresztą nawet część ogłoszeń rekrutacyjnych tu na centrali ma jakieś wymagania odnośnie shipów (BUFU) czy SP (X Legion, HAVEN). Na dłuższą metę to nie jest zła rzecz - pozwala grupie zachować pewien profil, który pasuje obecnym memberom, a jednocześnie nie sprawia że nowi rekruci czują się kompletnie wyalienowani i nie mogą znaleźć dla siebie miejsca.

@Nightblue: w EVE 2019 "tryhard corp" to po prostu corp, który oczekuje od memberów/kandydatów czegoś więcej niż puls, zamiar dołączenia i opcjonalne API/ESI. ;) Jak np. ogólnego ogarnięcia co się dzieje na gridzie, czy możliwości zostawienia wylogowanego dread/HIC alta w jakimś dziwnym miejscu przez 2-3 dni bez konieczności zrobienia sobie przerwy od EVE na ten czas. Aktywność nie ma nic do rzeczy; po koszmarze X47 do niedawna prawie nie logowałem, nikt nie miał do mnie o to wielkich pretensji, jak przestałem rzygać blobem to wróciłem.

Ad. capsy bez wsparcia subów - da się, działa, można; m.in. dlatego coraz częściej pojawia się oczekiwanie żeby main był w stanie latać carrierem, dobry suitcase do szybkiej zmiany stagingu i użyteczny mainline ship. Dready np. nadal lepiej spisują się na alcie, przy jakichkolwiek bait opach czy ubezpieczaniu subów na wypadek gdyby druga strona wpadła na pomysł użycia carrierów jest spore ryzyko że "flota" sprowadzi się do siedzenia 2h w stacji i słuchania commsów jeśli nie ma się drugiej postaci w subcapowej flocie.

37
Ohoho do żadnego poważnego korpa nie wezmą bez alt capsa nononoo  Poważanko

To jeszcze podaj Pan listę tych bardzo poważnych korpów.

"Poważny corp" to bardzo niefortunne określenie, lepiej pasuje tu "tryhard corp". Przykładami takich tryhardów są m.in. Skill Urself (link do forum, z wymaganiami rekrutacyjnymi), Snuff Box, większość NC. i PL, Hard Knocks (scanner alt, nie cap alt), pewnie też mnóstwo innych, mniej znanych grup. W każdym wypadku mogą zdarzyć się wyjątki, tyle że tutaj wyjątek zwykle oznacza "tak dobry w X, że odpuścimy inne wymagania żeby go mieć". Generalnie prawie każda grupa mająca konkretne wymagania rekrutacyjne i zorientowana na pvp będzie oczekiwała kilku użytecznych kont - określenie pewnego minimum możliwości każdego membera pozwala FC na podstawie liczb na Mumble/TS szybko oszacować, jakimi opcjami dysponuje nawet jeśli konkretne shipy nie są pologowane - np. mając 90 osób (nie postaci) we flocie wie, że w razie potrzeby będzie miał około 70-100 dreadów na altach w 1-2 minuty.

Nawet w sojuszach/corpach, które rekrutują wszystkich jak leci, często są jakieś wewnętrzne podgrupy (Horde Vanguard, goonowe grupy supercapitalowe itd.), które stawiają wymagania odnośnie altów, żeby do nich dołączyć. Zazwyczaj, jeśli dany corp/ally/koalicja używa capitali regularnie, w pewnym momencie pojawi się wymaganie, oczekiwanie lub przynajmniej silna sugestia żeby capitalowy pilot był na osobnym koncie (chyba nawet Horda doradza skillowanie capitali na osobnej postaci). Powód jest prosty: w jakiejkolwiek większej bitwie zwykle zaczyna się od subcapów, capitale często po prostu czekają na dobry moment żeby wejść i mogą się nie doczekać, jeśli nie masz subcap pilota we właściwej flocie a jesteś tylko w capitalu, cała bitwa dla ciebie może oznaczać 2 godziny siedzenia zadokowanym (lub na login screen) i słuchania komend FC do innych osób we flocie - co po kilku takich przypadkach jest po prostu nudne.

38
spoko rozumiem - choć ja to tylko casualowo gram a to co opisałeś to jest jak kopanie rowów w upale bez wody w znoju - dziękuję za wyjaśnienie bo bym nie wpadł że można w ten sposób grać. Widać eve nie ma granic  :)

Wbrew pozorom to właśnie ma pomóc w tym, żeby oszczędzić niepotrzebnego wysiłku. W zeszłym roku zrobiliśmy sobie corpem dwutygodniowy wypad black opami do wrogich renterlandów - każdy z nas miał alta, który może latać black opem, połowa ludzi do tego ma osobne hunter alty, więc siedzenie wylogowanym gdzieś tam we wrogiej przestrzeni przez nawet kilka dni nie znaczyło, że nie mieliśmy jak latać na sojuszowe/koalicyjne floty, a dodatkowo oszczędzało nam każdorazowego spędzania 2-3h żeby dotrzeć tam i z powrotem. Podobnie z cap/supercap altami - po co męczyć się, dolatywać, przesiadać, zmieniać klona itd. skoro można zalogować dedykowaną postać i być gotowym dołączyć do zabawy od razu?

@Zikko: to, że content creatorzy (FC/FC support) to robią to poniekąd oczywistość, jak masz grupę w której większość memberów jest podobnie przygotowana, można w naprawdę niewiele osób robić ciekawe rzeczy, jak np. ubić Vendettę mając 4 osoby online. ;) Zdaję sobie sprawę, że to nie jest podejście do gry do zaakceptowania przez każdego, ale hej, po to właśnie są różne corpy, różne grupy i różne style gry, każdy znajdzie coś dla siebie.

39
weź kiedyś 6 swoich kont vs 6 prawdziwych graczy - zobaczysz kto będzie miał braki ;) i do czego nadaje się takie latanie.
ale to szkoła robienia wszystkiego samemu. wyjątkowo niszcząca szkoła.

To jedyna opcja, żeby połowa graczy w grupie nie nudziła się przez 90% czasu - jak np. nagle zupełnym przypadkiem wszystkie supery i połowa capitali utknie ci wylogowana w zabaniowanym systemie na tydzień, nie ma tragedii pt. "nie możemy latać, bo ponad połowa ludzi nie ma postaci, którą można polecieć". ;) Kwestia podejścia i wypracowanego przez grupę sposobu działania, jak dla mnie użyteczny member sprowadza się do tego, że jest istotną wartością dodaną w każdej sytuacji (i nikt nie oczekuje latania na 6 kont naraz, chodzi o maksymalizowanie ilości dostępnych opcji i możliwości, nie o katowanie się multiboxingiem do nierozsądnego poziomu).

40
A z faktów to żaden korp w c0venie nie płacił haraczy  c0venowi. Gracze dostawali od ALLY nagrody za różne osiągnięcia i funkcję/ srp/ bpc nie dając nic od siebie jako korporacja. Nagrody korporacyjne były osobnym bonusem. Allians czerpał hajs z monów i jeśli ktoś tam jakąś część miał na lewo who cares ?. Z ciekawości powiem że w moim rent korpie jak dałem 5% podatku na miecha wyszło 3.5b.  Gdzie mainów było w owym czasie 2.  Teraz jeśli cbc ma np 50 mainów podatek 7.5% można jakoś dopatrywać się kto kogo jeb.. latami :)

W ramach sprostowania: GSF jako sojusz pobiera 5% tax od pve, które robią memberzy, jednocześnie całe SRP, główna infrastruktura itd. są fundowane i organizowane właśnie na poziomie ally a nie corpów. Przy 7.5% tax corp efektywnie nakłada na graczy 2.5% tax, 5% jest sojuszowe.

Cytuj
ps. każdy kto ma więcej niż 3 konta w sojuszu to szkodnik jest  ;)

Main, linki, dykta/cep/utility/cyno, fax, super, tytan - z której strony nie patrzę, poniżej 6 masz braki w tym, czym możesz pomóc. ;)

41
Bo opieranie wszystkiego tylko na tym, że gada się w tym samym języku nie wypali przy tak niewielkiej społeczności. Niektórzy komunę miło wspominają. Kiedyś to było kurła...
Paradoksalnie, za dobrze znamy angielski. Rosyjskie i chińskie community mają swoje sojusze, ale to działa głównie dlatego, że angielski jest dla nich poważną barierą do pokonania, w dużych międzynarodowych ally często konieczna jest osoba, która będzie tłumaczyła polecenia we flocie. Większość PL community z tego co do tej pory widziałem, dość sprawnie sobie radzi z praktycznym angielskim.

42
Stoję z boku i widzę że sporo osób wspomina Coven z sympatią. Dlaczego więc reaktywacja nie byłaby możliwa? Dlaczego w ogóle Coven zdechł?
Dla wielu osób C0ven to pierwsze ally (z prawdziwego zdarzenia), w którym byli, sporo osób tam uczyło się grać, godziny spędzone razem na TS przy pve/pvp/kręceniu kamerą na stacji itd. Rozpad był dość naturalny i łagodny - po inwazji na południe zima 2017 ally (i cały Stainwagon) ewakuowało się do Stain i pojawiły się rozmowy co robić dalej - zostać tu, próbować walczyć, rozgościć się w Stain, iść gdzieś indziej na mapie, czy co tam innego, czy w ogóle latać dalej, czy może jednak się nie rozjeść. Na tym etapie corp-by-corp trzy wtedy największe liczbowo corpy (BWTF, SHCK, I-DEA) postanowiły, każdy z osobna, wybrać opcję zmiany sojuszu - SHCK i BWTF do GSF, I-DEA do CO2. Część osób została w Stain w dalej istniejącym ally (wchodząc do jednego corpa) i latali z resztkami Stainwagon, jednak po jakimś czasie coś się stało i te osoby zaczęły pojedynczo przechodzić do innych corpów/grup.

A czy reaktywacja byłaby możliwa? Brakuje masy krytycznej, dość dużej i aktywnej grupy ludzi, która byłaby w stanie zorganizować się na tyle, żeby onboarding osób chcących dołączyć przebiegał możliwie bezboleśnie i dał dobry powód, żeby podjąć ryzyko, zmienić styl gry i dołączyć do tej grupy. Typowa sytuacja: nie ma nowej organizacji bo nie ma dość ludzi, ludzie się nie pojawiają bo nie ma organizacji. Dodatkowo na obecnej scenie politycznej EVE tego typu grupa, żeby móc pozwolić sobie na jakieś sensowny start, potrzebowałaby przynajmniej cichego wsparcia ze strony jednego z dużych powerblocków; inaczej będą tylko pożywką dla najbliższej aktywnej grupy, która będzie się nudzić. Dyplomacja w takiej sytuacji zwykle przypomina uśmiechanie się do każdego sąsiada i obiecywanie, że jest się tym jedynym, robiąc co tylko się da, żeby inni o tym nie wiedzieli. ;)

43
Pseudowormholowcy dupa cicho. Dziurki se popilnuj, żeby ci w nią nikt nie wszedł
Ja się pytam czemu go tak nie lubicie? Pierwszy post i już pojazd.
Oj tam nie lubią, to takie docinki z miłości pewnie.

PS. przez ten wątek Kamyk się chyba stęsknił za starymi czasami, w V-3 siedzi. ;)
I found Kamyk for you.
From: <XXXXXXXX>
Sent: 2019.02.01 18:32

I've found your scumsucker.

He is in the V-3U8T system, A-Z7C9 constellation of the Querious region.

44
Śmiać mi się chcę jak patrzę na te mizerne pizdy co mają przez 10 lat 300 killi na ZK i mówią "O jak dobrze, że czytam co chłopcy tu piszecie i że nigdy nie poszedłem do C0ven. uf uf jakie szczęście.".
Z ciekawości aż sprawdziłem top5 aktywnych z zeszłego miesiąca, 4/5 średnia wartość killa ponad 1bil, 3/5 ponad 2bil, 1/5 powyżej 10bil - czasem jakość killa > ilość killi. W sumie też wolę mieć na KB Moloka niż równowartość Moloka w Feroxach. ;)

45
Dyskusje ogólne / Odp: Najlepsze i najdroższe wtopy
« dnia: Luty 01, 2019, 18:06:04 »
byl dlugi, na starcie zlapal nam ortha ktory poszedl mu na bumpa i podobno jeszcze na 13km orth byl w scramie. na szczescie curse odessal typa z capa i orth niemal na strukcie odwarpil: ].
13km to mógł nawet nie być bardzo dobry roll, Marshal ma +10%/lvl bonus do zasięgu scrama/punkta, True Sansha scram trzyma na 18km przy all5.

W tym ficie nie rozumiem rigów i fitowania cyno bez buforu (Marshal jest papierowy), poza tym jest generalnie ok. I nawet dość tani jak na CONCORD blops. ;)

46
Dyskusje ogólne / Wódafracht - niedziela 18:00
« dnia: Grudzień 05, 2018, 02:38:00 »
Kiedy: niedziela 18:00 PL time (17:00 EVE).

Skąd: Wiskeber.

Kierunek: FDZ4-A w Geminate.

Starą tradycją, wysyłam wódkafrachta (fracht wypchany po brzegi alkoholem i Exotic Dancer, Female Male). Fracht wyrusza w niedzielę o godzinie 18:00PL i będzie leciał do celu aż albo doleci, albo spadnie. Zawartość frachta zależy od rzeczy dostępnych na stacji startowej (co przywieziecie, będę wiózł, no collateral, dest: FDZ4-A, dowolna stacja), co wypadnie to wypadnie. Ktokolwiek chętny, zapraszam do zabawy, bliżej startu będzie podany link do mumble z tymczasowymi danymi dostępowymi na czas trwania zabawy.

Liczę, że fracht zdoła zginąć zanim doleci do celu, z góry dziękuję.

Edit: trasa - http://evemaps.dotlan.net/route/3:Wiskeber:FDZ4-A . Cyna, dropy, gatecampy etc. mile widziane, jeśli fracht jakimś cudem doleci do celu, to znaczy że coś poszło nie tak.

47
Inne gry / Odp: Stellaris: Utopia
« dnia: Listopad 02, 2018, 20:03:43 »
W skrócie: zapomnij o wojnach totalnych, gdzie w jednej kampanii całkowicie niszczysz przeciwnika. Ustaw claims na tereny wroga (w czasie zawarcia pokoju te systemy powinny trafić do ciebie jeśli je kontrolowałeś), zajmij tyle systemów/planet ile jesteś w stanie w trakcie trwania wojny, obserwuj attrition obu stron - twoim celem jest dopchnięcie przeciwnika do 100% zanim on to zrobi z tobą i zaproponowanie mu pokoju wtedy (wojna automatycznie wygasa po 120 dniach od kiedy dana strona osiąga maksimum attrition). Generalnie: ugraj ile się da i zmuś cel do zaakceptowania warunków pokoju tak szybko jak to możliwe, powtarzaj do skutku do momentu aż będziesz miał co chcesz.

Dzięki tym zmianom defensywna gra, gdzie bunkrujesz się, ustawiasz claims na interesujące systemy i czekasz aż sąsiad wypowie ci wojnę, w której odbijesz jego atak (stacje na systemach granicznych i choke-pointach pomagają), a potem uderzysz zajmując kilka systemów szybkimi flotami korwet w międzyczasie osłaniając główną flotę przeciwnika swoimi ciężkimi siłami, staje się sensowna i całkiem skuteczna.

48
Off Topic / Odp: Śmieszne rzeczy
« dnia: Październik 02, 2018, 23:30:48 »
Fake, wyliczenia się zgadzają.


49
Dyskusje ogólne / Odp: Polska Zjednoczona Flota Publiczna
« dnia: Wrzesień 28, 2018, 15:35:31 »
Tylko czekać na pierwszą gównoburzę  gdy jeden drugiego z floty odj.... :D

:D w sumie to jeszcze nie wiem, po której stronie na flocie się pojawić. ;)

50
Dyskusje ogólne / Odp: Polski sov alliance w EVE - hipoteza badawcza
« dnia: Wrzesień 25, 2018, 12:10:45 »
Bez aliansu? I nie lecieć na AT? :(
A co za problem corpowi dołożyć sojuszową flagę za 1bil - jak to np. V0LTA zrobiła?

51
Ta tabelka wygląda jak wielkie cmentarzysko. 296 aktywnych vs tysiące nielogujących.

Alty, alty i więcej altów. Nie wszystko pojawia się na kb regularnie. 20% aktywnych postaci w corpie to przyzwoity wynik.

52
https://zkillboard.com/corporation/98527575/

Nie wiem czy czysto polski, spory odsetek to znane mi nicki.

53
Świetne, polskich corpów jest więcej niż myślałem. :D

Luźna sugestia: dorzucenie kolumny z URL strony/forum/osobą kontaktową/kanałem ingame dla każdego corpa (niech corpy się z tym odzywają)? Taki arkusz może być świetny do wysyłania osobom, które chcą gdzieś dołączyć a nie wiedzą jeszcze gdzie - jako punkt wyjścia.

54
Dyskusje ogólne / Odp: Polski sov alliance w EVE - hipoteza badawcza
« dnia: Wrzesień 19, 2018, 14:12:34 »
Tak kiedyś wyglądały Minionki, póki wszyscy fc i większość ogarniętych  ludzi nie przestała grać :). Aż się łezka w oku zakręciła :). Ale to też pokazuje, że kilku fc nie wystarczy, bo wszyscy też mogą się wypalić hehe. Dla mnie natomiast, takie podejście cechuje ludzi, których nazywam oczekiwaczami. Oczekują oni tylko kiedy ktoś zrobi flotę, kiedy ktoś coś złapie, kiedy ktoś ogarnie wszystko za niego, a on będzie mógł się łaskawie zawhorowac, albo zdechnac. To przez takich ludzi upadają alliance i korpy, a nie przez fc który przestał grać po poprowadzeniu 1000 flot, bo miał dość zadowalania innych. To przez tych którzy właśnie nie wykazują żadnej inicjatywy, poza zalogowaniem i czekaniem. Tak mi się wydaje :)

Nie pamiętam kto, gdzie i kiedy to napisał, ale podobno w EVE 1% tworzy content dla innych, 9% aktywnie się angażuje w pomoc (logistyka, scouting, fity, zarządzanie), 90% to F1 pusherzy, którzy czekają aż im ktoś ładne kille podsunie na srebrnej tacy i najlepiej jeszcze za nich wszystko zrobi. EVE to tylko gra, nie każdy ma czas/siły/ochotę/motywację/umiejętności żeby się mocno angażować, dodatkowo jak nawet zbudujesz corp/ally z samych content creatorów, to powyżej pewnej ilości albo pojawią się ostre tarcia, albo ludzie 90% czasu będą spędzać naciskając F1 na kolejnych broadcastach. Dodaj do tego rotację ludzi, wypalenie i zmianę preferencji/podejścia do gry i każda grupa (poza może turboblobami) może w pewnej chwili znaleźć się w sytuacji, gdzie albo nie ma komu lecieć naciskać F1 (bo zostali sami content creatorzy, coś takiego spotkało The Culture), albo nie ma komu zorganizować floty.

55
Dyskusje ogólne / Odp: Polski sov alliance w EVE - hipoteza badawcza
« dnia: Wrzesień 14, 2018, 22:13:46 »
Chłopaki z GW wrócili do tego co robili wcześniej, czyli kampienia przelotówek z haj bądź podgryzania się z innymi okolicznymi grupkami.

Z ciekawości: czy ta grupa przypadkiem nie nazywała się "E.B.O.L.A."? Jeśli tak, to chłopaki mają spore doświadczenie w wylocie subami i łapaniu capsów na twarz. :D

Cytuj
Ale załóżmy, jakby ktoś taki się znalazł. Walnął posta na centrali, który byłby równie porywający jak wystąpienie Kościuszki na Krakowskim rynku, to kto z was wziąłby kosę w dłoń, czy innego riftera i w ogóle chciałoby mu się w coś takiego bawić?

Nawet nie oczekuję porywającego posta (od nadmiaru propagandy robi się niedobrze, codziennie śledzę reddita), ale przy przedstawionym realistycznym i interesującym planie - masz moje dredy. Realistycznym czyli "idziemy orać grupę X, dogadaliśmy się już z Y że jak X zbatfonują Z to Y będzie naszym batfonem i wpadnie na easy kille" - bo w to że 50-100 osób bez żadnych kontaktów i wsparcia coś wywalczy jakoś trudno by mi było uwierzyć.

Cytuj
Jak ktoś wpadnie na pomysł NPC null ale zarabiać w Rent null to tak się nie da, tzn się da ale grupa będzie miała wyjebane na wspólne cele.

Tu bym polemizował - jeśli chcesz 100% pvp focus danej grupy, to podejście typu "żyjemy w NPC null, ale każdy utrzymuje się na własną rękę" jest wbrew pozorom całkiem skuteczne - przez ostatni prawie rok spędziłem tak większość czasu i to działa. Koncepcja jest wtedy prosta - jesteśmy w tej grupie żeby się bawić i bić się z innymi naokoło tak jak lubimy, bez żadnej presji, większych dram i problemów - a dodatkowo jesteśmy zabezpieczeni przed odcięciem dochodu, bo jako grupa jesteśmy rozproszeni z pve po całym EVE i każdy zarabia tak jak mu wygodnie. Jednym z podstawowych wymagań jakie mieliśmy w NSH było "self-sufficient"; ally miał dostęp do źródeł zarobku jak moony czy stacje z misjami w npc null, ludzie wspierali się nawzajem jak ktoś potrzebował iski lub sposób na ich zarabianie, ale założeniem było, że utrzymanie siebie i swojego pvp jest w gestii każdego gracza z osobna. Przez 8 miesięcy było zero dram o iski, pve czy to że ktoś raci/robi misje w czasie opa.

Cytuj
Dzięki zmianom mechaniki odpadł problem z pasywnym wydobyciem moongoo. Osobiście uważam, że było lepiej ponieważ moony stanowiły pewnego rodzaju PZ (punkty zwycięstwa) i dla grup, które nie chciały niańczyć górników i skupiały się na PvP były świetną nagrodą. Problem zawsze leżał w redystrybucji ISKow pochodzących z moonów i był powodem rozłamów w wielu grupach. W polskim Ally.... wiemy jak było.

Problem odpadł a potrzeby zostały. Głownie chodzi o SRP, infrastruktura i specjalistyczne statki, może nawet doktrynowe. Jak są potrzeby to będzie trzeba pomyśleć skąd brać na to ISK. I tu trzeba będzie się dogadać :)

Teraz powszechna praktyka jest taka, że ally jako całość bije się o moony, bierze te które mu pasują, a potem... oddaje moony dla ogółu członków ally. Wsadzenie alta w procurera/covetora to może tydzień skillowania, ktoś na pewno ma wyskillowaną rurkę z boostami, teraz dość standardową praktyką jest kopanie moonów, zbieranie wszystkiego co się wykopie i dzielenie tego/isków ze sprzedaży na osoby które były w kopanie zaangażowane (mining ledger + ESI i odczyt informacji o flocie/pozycji graczy pozwalają na śledzenie i logowanie tego). W takiej sytuacji można obyć się bez SRP jeśli wewnątrz grupy jest odrobina zaufania i samodzielności - brak SRP z okazjonalnymi zrzutami jak komuś spadło coś droższego z innego powodu niż jego głupota działa, o ile grupa składa się głównie z osób na tyle ogarniętych, żeby nie zbankrutować samemu płacąc sobie za shipy. Z pasywnego dochodu ally obecnie jedyne sensowne opcje to kontrakty najemnicze, rent przestrzeni/haracz (mając bitną grupę da się rencić nawet lowsec/npc null, widziałem :D ) i tax (to działa tylko jak masz dość pve-focused graczy żeby ten tax był przyzwoity, w mniejszej grupie nie ma opcji).

56
Dyskusje ogólne / Odp: No tym razem to chyba naprawdę RIP EVE...
« dnia: Wrzesień 14, 2018, 11:33:25 »
Goonów w Goonach wiele nie zostało, tyle co w Goonwaffe, część widot i kilka osób rozproszonych po corpach. Odnośnie kultury i community - gaming mumble bywa w ogóle używane zgodnie z założeniem (granie w inne niż EVE gry, w tym z osobami spoza Imperium), czy to już tylko commsy na czas burn jita?

57
Dyskusje ogólne / Odp: No tym razem to chyba naprawdę RIP EVE...
« dnia: Wrzesień 14, 2018, 00:39:39 »
Ale zauważ, że to jest dość ciekawe podejście do tematu: 'Cały się lepię od tego gówna w którym się razem z wami tarzam po uszy ale robię tak bo to najrozsądniejsze co można robić'.

Wiesz, wyjście z bloba to akurat niemały wysiłek i trzeba zainwestować sporo czasu, fun z tego łapiąc kawałek czasu później (albo wcale). Nie ma co krytykować - blobgrupy to najlepszy sposób na stały, regularny i jakoś tam działający content, komu chciałoby się zapierdalać godzinami, żeby ogarnąć dla siebie i 4-10 innych osób coś do postrzelania? Chyba jakimś wariatom z przerostem ambicji. ;)

Cytuj
Dinobrain oskarżający Goonów o blobowanie i niskie standardy, this is pure gold.  ;D

Nie mówiąc już o tym, że jakoś ta opinia nie przeszkadza Ci być blue do "Gównów". TAPI jest w tej chwili takim samym rakiem, jak Gooni, albo jeszcze gorszym.

Powiedział jeden z tych, co blobili xix rzucając więcej superów niż tamci mają żywych graczy (botów nie liczymy). ;D

Z drugiej strony... kilka osób się zarzekało, że do Eso wrócą. Nie mówili w jaki sposób. :^)

58
NoobGarten / Odp: Asset Safety Wrap
« dnia: Wrzesień 12, 2018, 15:22:08 »
Ile może kosztować wywiezienie 3b w assetach z zadupia na końcu null?
Przez froga na przyklad
PushX - pełny JF przy 3bil collateral - 705mil na trasie I-ME3L (zadupie na końcu null) do Jita. https://www.pushx.net/quote.php?startSystemName=I-ME3L&endSystemName=Jita&volume=337%2C500&collateral=3000000000

59
NoobGarten / Odp: Asset Safety Wrap
« dnia: Wrzesień 12, 2018, 13:25:59 »
Czyli najbezpieczniej uznać to za zniszczone  ;)
Jest to zarówno tańsze jak i zdecydowanie mniej problematyczne niż szarpanie się z wyciąganiem tego z jakiegoś zadupia
Lecisz, wyciągasz z safety, a potem wystawiasz kontrakt kurierski dla PushX/RedFrog, za kilka dni odbierasz w Jita. Szkoda czasu i nerwów na wożenie tego samemu, lepiej oddać to w ręce pro.

60
NoobGarten / Odp: Asset Safety Wrap
« dnia: Wrzesień 11, 2018, 20:47:25 »
Czyli jednym słowem najbezpieczniej uznać to co wylądowało w tych assetsach za zniszczone
To nie jest zniszczone, potraktuj to jakbyś musiał to wykupić za 15% ceny rynkowej i to pofatygować się altem, który to miał do określonego systemu w low żeby to zrobić. Trochę problematyczne dla supercap altów, ale assety zdecydowanie nie są stracone.

61
Dyskusje ogólne / Odp: No tym razem to chyba naprawdę RIP EVE...
« dnia: Wrzesień 06, 2018, 18:57:52 »
Co prawda to nie oznacza jeszcze, że po stacji będą biegać cycate nieletnie dziewczynki z 3 metrowym mieczem
Możesz nie robić ludziom nadziei bezpodstawnie? Dziękuję.

Cytuj
Przepraszam, czy tylko ja widzę relację pomiędzy ostatnim dodatkiem do EVE a nazwą Pearl Abyss??
Przypadek? Nie sądzę.
https://community.eveonline.com/news/news-channels/world-news/hyasyoda-and-kaalakiota-enter-echelon-acquisition-talks/ :tinfoil hat emoji:

62
Dyskusje ogólne / Odp: Polski sov alliance w EVE - hipoteza badawcza
« dnia: Wrzesień 05, 2018, 20:57:51 »
Phunas mnie okreslił jako za biednego żeby być szefem sojuszu, więc zostaje wam Koń
A czy próbowałeś może... nie być biedny? Albo weź przykład z pewnego FC i powiedz, że jako CEO ally będziesz w tym corpie, w którym zaoferują ci najwięcej. ;)

63
Dyskusje ogólne / Odp: Polski sov alliance w EVE - hipoteza badawcza
« dnia: Wrzesień 05, 2018, 08:47:24 »
Tak, dzięki za przypomnienie Zielonego, próbowałem sobie przypomnieć co to za as był. Tak, chciałem jego głowy i serio, do dziś nie mogę zrozumieć, jak można bronić kogoś, ktoś nie widzi tego, że strzelanie do crashniętych gości którzy przylecieli nam pomóc jest marnowaniem tlenu ładowności serwera.

Jak strzelali do blue to sprawa bezdyskusyjna, jak nie do blue tylko do kogoś kto wpadł na 3rd party i akurat okazało się że strzelał do tych samych gości co my - technicznie nic w tym złego, a combatki+bicie DCków jest trochę ciekawsze niż anchor i F1 na komendę. ;) Btw. dzięki strzelaniu do DCków spadł pierwszy Molok, to szlachetna rola ważna w każdej bitwie.

64
Dyskusje ogólne / Odp: Polski sov alliance w EVE - hipoteza badawcza
« dnia: Wrzesień 04, 2018, 21:43:03 »
Drama w C0venie żyje dłużej niż sam C0ven   :)
C0ven nadal żyje - tak długo, jak długo żyją dramy. Ten ticker dramą stoi.

65
Dyskusje ogólne / Odp: Polski sov alliance w EVE - hipoteza badawcza
« dnia: Wrzesień 04, 2018, 21:09:11 »
Ale się tu szamba wylało...
To nie polewa czekoladowa do popcornu? Oops...

66
Dyskusje ogólne / Odp: Polski sov alliance w EVE - hipoteza badawcza
« dnia: Wrzesień 04, 2018, 20:21:16 »
Na dziś dzień Idea is ded a yrek76 i jego/wasze pomysły to spowodowały. Natomiast w testach bawi się Galtan, Janus, Beton , Bort , Amek , Zielony aka Zygiel i jesio chyba lorkens i być może ktoś jeszcze - nie znam syt bo mam przerwę.
Galtan i Lorkens przewinęli się w międzyczasie przez Tri (krócej lub dłużej), obecnie Janus, Beton i Galtan są w TEST, Lorkens jak patrzyłem obecnie ma postać w BWTF (w goonach), Amek jak pamiętam poszedł do NC. i nigdzie nie przechodził. Corpy się rozpadają, ludzie migrują, znajdują sobie lepsze i/lub bardziej pasujące im miejsca - co w tym złego? Nie ma żadnego powodu grać wbrew swoim oczekiwaniom, na siłę trzymając się z grupą w której byłeś - jak gdzieś gra się przyjemniej to nie wiem czemu ktoś miałby się nie przenieść.

Asm Nihouyah skoro istnieje polish comunity to czy ma lidera ? ma struktury aby aspirować do tego ?
Odp NIE. Nawet niema KB . Owe community nie prowadzi flot alliansu, Nie ma w nim większego udziału i znaczenia anieżeli veldspar wydobywany koparkami przez Drago i jego świtę.

To tak jakbyś chciał państwo bez wodza/prezydenta/ wataszki.  Grupa osób polaków gra w dziurach low secach, hi secach itd i to tez są polish comunity ?
Tzn Asm ja po prostu mam inną wizję community, podnoszę poprzeczkę i wymagam więcej kryteriów do spełnienia być może się mylę ale takie moje przekonania i oczekiwania.
I tu jest różnica między SIGiem, corpem, sojuszem a community - community (przynajmniej w Imperium) to struktura bardziej towarzysko-konwersacyjna; każdy gra jak mu pasuje, angażuje się w działania które są dla niego zabawą - są ludzie latający capsami/superami, są górnicy, są gankerzy, są ludzie zaangażowani w logistykę koalicji, są ludzie w bardziej pvp-focused grupach wewnątrz Imperium; ot, w końcu język w jakim się mówi nie określa tego, w jaki sposób się gra. Przez ostatni rok, wnioskując z zasłyszanych informacji i tego co na spy altach widziałem, polskie podforum na forum GSF to luźne rozmowy i polskojęzyczne poradniki dla nowych graczy obejmujące podstawy funkcjonowania w Delve (pve, standing fleet, nie patrzyłem czy coś ostatnio nie doszło ciekawego). I znowu - jak komuś życie w GSF nie pasowało, nikt nie robił problemów ze spakowaniem się i pójściem grać gdzieś, gdzie styl i podejście do gry bardziej odpowiadało. Sam preferuję mieć poprzeczkę postawioną wysoko i poczucie że latam głównie z kompetentnymi, doświadczonymi pilotami, więc GSF zostawiłem rok temu. ;)

Cytuj
Poza tym fajna atmosfera jest dla Ciebie odpowiednia. Atmosfera opresji na TSie kogoś kto nie podziela twoich wartości. Drżący głosik to głosik który nie poleci z Tobą na żadną flotę w przyszłości bo go opierdoliłeś i wyśmiałeś. Uważam, ze tryhard też może być robiony w fajnej i przyjemnej formie, ale takie środowisko jakie przedstawiasz jest tylko i wyłącznie toksyczne. Ba najlepsze grupy w tej grze potrafią po spinającej wszystkich członków aliansu akcji trochę "wyczilować" i się pośmiać potem. Przykład - KB Pandemic Legion zamieniał się na tęczowe misie za kazdym razem jak tracili tytana, po pierwszych wybuchach złości ludzie uznawali swoje straty za MEM i potrafili wrócić mentalnie do stanu skupienia.

To może w kilku słowach o "toksycznej atmosferze" i "tryhardach" w PL skoro ruszyłeś ten temat: Hedliner potrafi się wydrzeć (są przykłady na reddicie) i to solidnie. I w PL to zupełnie normalny, wręcz oczekiwany sposób zwrócenia uwagi na błędy - ot, tak się przyjęło i każdy to akceptuje. Z jednej strony ciężko nie zauważyć, że Hedliner bardzo pasjonuje się grą i zależy mu na tym, żeby dobrze się bawić odnosząc sukcesy (wygrywanie to fun), z drugiej - to trochę zabawne jak dorosły człowiek traci panowanie nad sobą i zaczyna krzyczeć z powodu internetowych pikseli. Kwestia nastawienia, każdy kto dołącza do PL wie na co się pisze (jak nie wie, to vouch spieprzył sprawę przedstawienia tego czym jest PL) i jest na to gotowy - a poza okazjonalnym rage'em Hedliner jest świetnym pilotem i bardzo miło się z nim siedzi na commsach. Sporej części graczy takie podejście nie będzie pasować - i takie osoby nie idą do PL, które historycznie wręcz od samego początku (Shadoo, Grath) ma w swojej kulturze feedback przy pomocy podniesionego głosu. Różni gracze mają różne preferencje, nie ma sensu polaryzować i określać jednego podejścia lepszym od innego - dobrze działające grupy to takie, w których poziom zaangażowania członków jest dość zbliżony, mniej wtedy konfliktów na tym gruncie. O ile uważam że np. Zikko czy Galtan w PL by się całkiem nieźle odnalazł (jest presja na latanie i nacisk na pvp), o tyle większość osób z C0ven 2016 czułaby się przytłoczona i nie chciałaby zostać w takiej atmosferze - znowu, nic w tym złego, różne osoby to różne preferencje i inny styl gry.

Cytuj
dawniej można było jeszcze posłuchać drżącego głosu na tsie takiego osobnika. Teraz pewno macie psychloga który pomaga po przeczytaniu takich treści bądź co bądź spotkaniu się w "exelu ".

Teraz raczej nie miałbyś do tego okazji - corpy, w których są osoby nieżyczące sobie nadmiernej presji bardzo szybko by cię za taką presję usunęły, a w corpach gdzie na ludzi się ciśnie drżącego głosu nie uświadczysz. Community (jako ogół graczy) chyba trochę dorosło i zaczęło dopasowywać to gdzie grają do tego jak chcą grać, a nie na odwrót. Wszystkim wychodzi to na plus.

Cytuj
NICE HEL, DUDE!
Soon™. Będziesz może leciał przez jakieś freeporty w najbliższym czasie? =)

67
Off Topic / Odp: Płaska Ziemia
« dnia: Wrzesień 04, 2018, 19:40:42 »
Chciałem sprawdzić czy da się płaskoziemcę przekonać do zmiany poglądów na postawie rzeczy, które on, nawet jeśli jest ograniczony umysłowo, jest w stanie sam zrozumieć. Ludzie gadają z płaskoziemcami tłumacząc im refrakcję, perspektywę, energię, masę, grawitację, newtona, einsteina i wkładają im to wszystko na raz i oni zwyczajnie arbitralnie odrzucają to pisząc długie posty o "filozofii naukowo bzdetowej wielkich niby uczonych" bo tego nie rozumieją. Oni myślą i mówią jak humaniści i filozofowie, nie jak ścisłowcy. Chyba jedyny sposób to wyłożyć jak kawę na ławę jakieś obserwowalne zjawiska, które może policzyć uczeń 3 klasy podstawówki.
Horyzont. Dać takiemu teleskop i powiedzieć żeby wypatrzył <wstaw wysoki budynek tuż poza horyzontem>.

68
Dyskusje ogólne / Odp: Polski sov alliance w EVE - hipoteza badawcza
« dnia: Wrzesień 04, 2018, 14:43:57 »
Odpada, Gaunt jest bardzo fajnym gościem ale nie jest w stanie prowadzić floty składającej się z więcej niż 1 osoby, info potwierdzone moimi licznymi lossami. :D
Potrafi FCować drony, to z flotą też sobie poradzi. Przy okazji od kiedy lider = main FC? Nie widziałem żeby Mittens czy Vince FCowali regularnie.

69
Dyskusje ogólne / Odp: Polski sov alliance w EVE - hipoteza badawcza
« dnia: Wrzesień 04, 2018, 14:40:32 »
A dlaczego nie Karaś?  :'(

Bo Gaunt ma potwierdzone na nagraniach wideo doświadczenia z bycia silnym i mądrym, nominuję Gaunta.

70
Off Topic / Odp: Płaska Ziemia
« dnia: Wrzesień 04, 2018, 14:21:17 »
Ziemia nie jest płaska!


Strony: 1 [2] 3 4 5